|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2017-01-30, 19:08 | #4261 | |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
Cytat:
|
|
2017-01-30, 20:16 | #4262 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
Tak, o kotach to ja i się naslucham. Ostatnim ulubionym tematem w pracy jest to jak nieszczęśliwe są moje koty bo nie wychodzą z domu, jak im musi być smutno i źle na duszy. To nie ważne że one nigdy w życiu nie wychodziły i jakoś ich nie ciągnie- nie uciekają itd. Muszę je wypuścić i koniec bo jak koty w lecie mogą siedzieć w domu!
Albo tak samo kolejna gadka że jak ja nie daje swoim kotom kiełbasy albo szynki albo mleka, przecież to kocie przysmaki... Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
Cytat:
|
|
2017-01-31, 05:58 | #4263 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 10 573
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
Ja miałam setki kotów, bo wychowałam się na wsi. Każdy kot był inny. Jeden wolałam spać pod piecem, a drugi łaził po polach i znikał na tygodnie.
Ale moim zdaniem psy bardziej się przywiązują do człowieka. Bo koty chodzą własnymi ścieżkami. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia. Kiedyś koleżanka się dziwiła jak posiadając koty nie mam kuwety. Ciężko było zrozumieć że koty nauczone są że same wychodzą Edytowane przez 019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6 Czas edycji: 2017-01-31 o 06:00 |
2017-01-31, 10:35 | #4264 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;7035536 1]Ja miałam setki kotów, bo wychowałam się na wsi. Każdy kot był inny. Jeden wolałam spać pod piecem, a drugi łaził po polach i znikał na tygodnie.
Ale moim zdaniem psy bardziej się przywiązują do człowieka. Bo koty chodzą własnymi ścieżkami. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia. Kiedyś koleżanka się dziwiła jak posiadając koty nie mam kuwety. Ciężko było zrozumieć że koty nauczone są że same wychodzą[/QUOTE] Jeżeli masz doświadczenia tylko z kotami, które były/są w sumie niczyje (kot przy gospodarstwie, część inwentarza, rzadko kiedy kot jako członek rodziny), pozwalasz im chodzić, gdzie chcą, a jak kot zniknie, to zapewne jest wzruszenie ramion i przejście nad tym do porządku dziennego, to trudno abyś mogła stwierdzić czy kot się przywiązuje. Przede wszystkim to Ty się do tych kotów nie przywiązujesz. Wiem, jak to wygląda na "tradycyjnej" wsi. Zwierzę jednego dnia jest, następnego go nie ma i skoro koty idą w "setki", to chyba tu mamy do czynienia z takim podejściem. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2017-01-31 o 12:12 |
2017-01-31, 12:10 | #4265 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;7035536 1]Ja miałam setki kotów, bo wychowałam się na wsi. Każdy kot był inny. Jeden wolałam spać pod piecem, a drugi łaził po polach i znikał na tygodnie.
Ale moim zdaniem psy bardziej się przywiązują do człowieka. Bo koty chodzą własnymi ścieżkami. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia. Kiedyś koleżanka się dziwiła jak posiadając koty nie mam kuwety. Ciężko było zrozumieć że koty nauczone są że same wychodzą[/QUOTE] Setki? Ja chyba tylu nigdy na oczy nie widziałam Koty jak najbardziej się przywiązują, te wychodzące wsiowe również. Mam przykładów mnóstwo, bo część rodziny zajmuje się jeszcze rolnictwem. I sami byli przywiązani do tych kilku kotów i koty do nich. Tylko jak już zauważono, trudno, żeby kot się do ciebie przywiązał, jak miałaś ich setki. I może nawet to dla niego lepiej |
2017-01-31, 12:44 | #4266 |
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
Edyta w innym wątku pisała już, że miejsce zwierząt jest na dworze, bo każde z nich ma jakaś funkcje i jak kot myszy nie łapie a pies nie odstrasza złodziei to jest bezużyteczny i można się go pozbyć.
Stąd te setki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-01-31, 12:45 | #4267 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
Serio tak pisała????
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2017-01-31, 12:58 | #4268 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
Właśnie takie "tradycyjne" (w złym znaczeniu tego słowa) podejście: zwierzę tylko jako część inwentarza, ma być użyteczne, a jak nie jest, to niech spada.
|
2017-01-31, 13:06 | #4269 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 647
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
Ja pamiętam oburzenie znajomego ze wsi, gdy wspomniałam, że pies śpi ze mną w łóżku. "Jak to, w domu psa trzymasz? Śpi w łóżku?!".
PS. Mam Yorka. Takie to tylko do budy. Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka |
2017-01-31, 13:11 | #4270 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
Matko... biedne zwierzęta, setki zwierząt
|
2017-01-31, 13:20 | #4271 |
dead & alive
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 3 330
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
No nie przesadzajmy z tym linczem. Mi też nie mieści się w głowie, że moje zwierzęta mogłyby spać na dworze, ale część ludzi ma psy i koty na zewnątrz i to nie równa się złym warunkom, bo mogą spać w ciepłych budkach, pomieszczeniach gospodarczych i nikt ich nie głodzi.
---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ---------- Też mieszkam na wsi i jak widzę koty rozwalone w łóżku to idę na kanapę. Ten wieśniak to pewnie z Polski Z, lol |
2017-01-31, 14:09 | #4272 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
Tak. Jak kto pisze "pozbyć sie" o zwierzęciu to na pewno traktuje je dobrze i z szacunkiem.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2017-01-31, 14:17 | #4273 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
|
2017-01-31, 15:15 | #4274 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 182
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
Halo, halo ja jestem ze wsi i koty i psy zawsze mieszkały z nami w domu. A ostatnio tata płakał bo jego kot z którym się bardzo do siebie przywiązali, niestety umarł. Wiec nie szafowalabym tak ta wsią.
|
2017-01-31, 16:07 | #4275 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
Cytat:
Ostatnio mi ktoś opowiadał, że w ubiegłym roku sąsiad odrąbał siekierą głowę kotu, bo ten zakradł się do małych kurczaków/piskląt Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 Czas edycji: 2017-01-31 o 16:09 |
|
2017-01-31, 16:36 | #4276 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
Cytat:
Może nie wieś ale rasowego domowego kota czy psa ciężko zobaczyć. A większość moich znajomych trzyma normalnie kota w domu, czy psa tyle ze pozwala wyjść na dwór kotu samemu (psu już nie bardzo). Też mam dwa koty i są domowo podwórkowe. Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676
Moja wymiana |
|
2017-01-31, 17:56 | #4277 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7038269 1]Straszne Ale mam rodzinę na wsi i wielu znajomych - mentalność tych ludzi poraża. O kastracji czy sterylizacji zwierzaków to tam nikt nie słyszał. Jakieś wymysły. Weterynarz to tylko kojarzy się ze szczepieniem przeciw wściekliźnie albo ewentualnie z inseminacją krów i klaczy. Psy na łańcuchach trzymane całą bożą dobę to też normalka.
Ostatnio mi ktoś opowiadał, że w ubiegłym roku sąsiad odrąbał siekierą głowę kotu, bo ten zakradł się do małych kurczaków/piskląt [/QUOTE] Przeciez w miastach wszystkie kotki i pieski sa wykastrowane i nikt nie zneca sie nad zwierzetami Owszem sa na wsi ludzie ktorzy nie kastruja zwierzat i stosuja wobec nich przemoc, ale w miescie tez tak jest. Podejscie do zwierzat nie zalezy od miejsca zamieszkania. Mozna futrzaka traktowac jak "króla" mieszkajac na wsi, a mozna traktowac go okropnie mieszkajac w miescie. |
2017-01-31, 18:03 | #4278 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
Cytat:
|
|
2017-01-31, 18:31 | #4279 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7038750 1]I czego się pienisz, czy mówię że nie ? Mowa była o wsi, to o wsi napisałam. Na dodatek o tej, którą znam, mówiłam o wszystkich wsiach i wszystkich ze wsi ?![/QUOTE]
Bo mnie wkurza mowienie ze na wsi zle sie zwierzeta traktuje? To nie zalezy czy ktos mieszka na wsi czy w miescie. Co jak ostatnio bylo ze ktos szczeniaki w miescie pod mostem zostawil jak bylo -15 stopni to co swiadczy to tym ze zwierzeta sie w miescie zle traktuje? A znasz wszystkich ludzi z tej konkretnej wsi? Napisalas ze masz rodzine na wsi i wielu znajomych co wszyscy mieszkaja w tej jednej wsi? Czy raczej na ich podstawie wrzuciłaś wszystkich ze wsi do jednego worka? |
2017-01-31, 18:49 | #4280 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 610
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;7029050 1]Albo nawiedzone stanikomaniaczki . Miałam jedną taką znajomą która wmawiała mi że mam źle dobrany stanik. Bo 70 to dla NRDowskiej pływaczki. Kobiety noszą tylko obwody 60 albo 65. Musze przejść na ciaśniejsze staniki i wygarniać cycki spod pach. Na nic zdał się tłumaczenia że mam 80cm pod biustem (na wydechu). Foch a ja jestem ciemnogród niereformowany. I masakruje sobie biust. Powinnam kupować tylko Freyę (nie ważne że tam nie ma mojego rozmiaru) Jak kupię sobie taki to na pewno mój biust wróci na miejsce i bedzie ok.
Druga znajoma cały czas dawała dobre rady, że powinnam wypychać staniki żeby każdy myślał że mam większe piersi[/QUOTE] Smiechłam Też dostaję szału,kiedy przymierzam stanik w przebieralni,a sprzedawczyni poproszona o zapięcie haftki z tyłu, uradowana ,że może wykazać się fachową wiedzą ,zaczyna upychać moje wałeczki w cyc komory.Tylko czekam,aż zaczną mi sadło z brzucha dociskać do tego stanika,normalnie operacja plastyczna bez chirurga |
2017-01-31, 19:07 | #4281 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 10 573
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
o litości. Setki napisałam w przenośni. Na pewno było ich kilkadziesiąt, nie wiem 25 -30? Tak na tradycyjnej wsi katuje się zwierzęta . Nie ma to jak stereotyp.
|
2017-01-31, 19:09 | #4282 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
25-30 kotów przez Twoje życie się przewinęło, serio?
|
2017-01-31, 19:10 | #4283 | |
dead & alive
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 3 330
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
Cytat:
|
|
2017-01-31, 19:21 | #4284 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 10 573
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
|
2017-01-31, 19:31 | #4285 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
Cytat:
To z faktu, że na wsi jest znacznie więcej psów i kotów niż w mieście, można przypuszczać, że i problemy ich dotyczące przybierają większą skalę. EOT Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 Czas edycji: 2017-01-31 o 21:13 |
|
2017-01-31, 20:28 | #4286 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 270
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
Cytat:
no ale kazda opcja ma swoje plusy i minusy. |
|
2017-01-31, 21:14 | #4287 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7039208 6]Pomijając co cię wkurza, bo średnio mnie to interesuje.
To z faktu, że na wsi jest znacznie więcej psów i kotów niż w mieście, to można przypuszczać, że i problemy ich dotyczące przybierają większą skalę. EOT[/QUOTE] Moze i skala jest wieksza, ale % moze wyjsc tak samo. Jak np na wsi jest 200 i 10 z nich dostarczylo przemocy, a w miescie 1oo i 5 z doświadczyło to % jest taki sam. To dalej nie potwierdza ze ludzie na wsi maja wieksza sklonnosc do przemocy wobec zwierzat. |
2017-01-31, 21:50 | #4288 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
Cytat:
Dobra, powiem to. Działam w Fundacji opiekującej się bezdomnymi kotami w moim mieście. Skala bezdomności tych zwierzaków poraża jak i przemocy wobec nich. Na wsi ktoś odrąbał kotu głowę, a ja wczoraj widziałam zwłoki kota, którego ktoś nakarmił kiełbasą z gwoździem. Zadowolona ? |
|
2017-01-31, 22:00 | #4289 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 270
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7039968 1]Wcale nie twierdzę, że tak jest. To Ty ciągle odnosisz do miasta, to co napisałam wcześniej i wmawiasz mi dziecko w brzuch.
Dobra, powiem to. Działam w Fundacji opiekującej się bezdomnymi kotami w moim mieście. Skala bezdomności tych zwierzaków poraża jak i przemocy wobec nich. Na wsi ktoś odrąbał kotu głowę, a ja wczoraj widziałam zwłoki kota, którego ktoś nakarmił kiełbasą z gwoździem. Zadowolona ?[/QUOTE] o choroba biedne zwierze szkoda ze pewnie morderca bedzie bezkarny bo chetnie ja bym go nakarmiła |
2017-01-31, 23:42 | #4290 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 194
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA
Cytat:
Nie ma sie co klocic dziewczyny o ta wies i miasto. No niestety uogolniajac, na wsi jednak jest troche gorzej ze wzgledu na ludzka mentalnosc, ktora ewoluuje jednak wolniej niz w miescie. Kazdy przeciez wie, ze takie bydlaki jak ten powyzej istnieja i tu i tu. Wydaje mi sie tez, ludzie wychowani na wsi moga byc generalnie troche mniej wrazliwi na uczucia zwierzat chocby ze wzgledu na to, ze nieobcy jest im widok swiniobicia i innych takich wiejskich praktyk |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:17.