Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część III

[agusia_1]

Napisane przez selene211

Nie chcą się zdjęcia otworzyc

Ale dalej dziewczyny o tym piszą więc załapiesz o co chodzi Teraz na szybko nie znalazłam żadnych zdjęć (chociaż kojarzę że kiedyś gdzieś na takie trafiłam )

[selene211]

Napisane przez agusia_1

Ale dalej dziewczyny o tym piszą więc załapiesz o co chodzi Teraz na szybko nie znalazłam żadnych zdjęć (chociaż kojarzę że kiedyś gdzieś na takie trafiłam )

No domyślać się tylko mogę , bo żadnych fałdków nie mam pod ani blisko pachy ani w staniku ani bez...jedynie co to mogę coś złąpać z boku piersi ale dużo niżej pachy, ale jest to niewidoczne gołym okiem i nie przypomina bułki . Najczęściej właśnie w stanikach wyłazi cos z boku i to mnie najbardziej wkurza bo mi spłaszcza piersi...

[Lemirka]

Napisane przez cotka

Ja uważam, ze 1000zl za kiecke na jeden wieczór to jest dużo
ale ja to prędzej bym wybrała jakąś sukienke z sieciówki niż z salonu

gdzie w sieciówkach mozna kupić suknie ślubne? Myślałam, że tylko w salonach

[WhiteInnocent]

Selene nie poddawaj się 1 stanik najlepiej kupić przymierzając, a kolejne to via the Internet Jeżeli mniej więcej po przymierzeniu kilku modeli wiesz w jaki rozmiar w nich celować to może od razu gdzieś w sklepie internetowym kupisz?
Wejdź na www.brastop.com www.curvylicious.co.uk www.figleaves.com
Enjoy

[pastereczka]

Lemirko w kolekcjach dla HM robionych limitowanych przez projektantow jest po kilka sztuk slubnych to dopiero polowanie
viktor&rolf dla hm zeszly rok albo dwa lata temu(nie pamietam)

[ferguusson]

Napisane przez agusia_1

Nie chcę nic po cichu robić, wszyscy na pewno będą o tym wiedzieć ale to nie znaczy że muszę dla nich imprezę robić, bo jakbym jednak coś robiła to nie dla siebie a dla innych...
Dla mnie kwestie finansowe to akurat sprawa drugorzędna organizowanie też bym przeżyła bo lubię takie rzeczy, ale mi po prostu nie podoba się ta cała otoczka związana z weselem. Nie mam ochoty na tą całą szopkę To nie w moim stylu, źle bym się czuła i tyle. Jakbym zrobiła wesele to na 100% bym żałowała. Generalnie to dobrze się bawiłam na może 2 weselach, ale jak przyszedł moment na te wszystkie zabawy to kryłam się gdzie mogłam bo nienawidzę robić z siebie głupka a w takich sytuacjach tak się właśnie czuję

Tylko niech nikt się nie obraża, ja mówię tylko o moich odczuciach związanych z weselem

ale dlaczego ktos mialby sie poczuc urazony? Wyrazasz swoja opinie. I podejrzewam ze kazda z nas ma inna
Wlasnie dlatego tak lubie wizaz.. Wypowiedzenie swojego zdania nie oznacza od razu publicznego linczu(co pernamentnie zdarza sie na innym forum ktore podczytuje-choc nigdy sie nie udzielam i nie bede. tam forumowicze nie potrafia zaczac ani skonczyc dyskusji w kulturalny sposob.. a OT sa na porzadku dziennym. W zasadzie to kazdy post to OT)

wiem ze temat byl poruszany wczoraj, ale chcialam cos dodac od siebie, a musialam juz sie odlaczyc od matrixa wczoraj

anyway.. o czym to ferguusson chcial..
Z moim tz, wkrotce malzem, od razu gdy wogole pojawila sie kwestia slubu w rozmowach wiedzielismy ze nie chcemy wystawnego, wielkiego(greckiego) wesela. Obydwoje nie lubilismy takich imprez.. wspominalismy bez szczegolnej nostaligii.. no i nie chcielismy takiego przyjecia. Doszlismy do wniosku ze zabierzemy najblizsza rodzine(rodzicie, rodzenstwo i swiadkowie) na egzotyczna wyspe.. i wezmiemy slub na plazy. Bez gosci, gotowania bigosu i oczepin o polnocy. I tego pomyslu sie trzymalismy dosc dlugo.. Az do momentu kiedy uswiadomilam sobie ze nie bede mogla zaprosic ulubionej cioci. I moich kuzynek. I najlepszych przyjaciolek. I chrzestnej ani chrzestnego. I to samo tz. Po rozmowie z rodzicami doszlismy do wniosku ze w takiego rodzinie z tradycjami, bardzo zzytej i swietujacej wszystkie wydarzenia razem-slub zagranica bylby jak cios w serce.
Poza tym odkad wyjechalam i nie mam z nimi takiego czestego kontaktu troche mi sie przewartosciowalo wszystko i tesknie za rodzina ktorej kiedys unikalam i nie lubilam spotykac na rodzinnych(zakrapianych ) imprezkach. teraz na urlopie-sama wyciagam rodzicow by ich odwiedzic..

zatem zrobimy klasyczne wesele(w granicach umiaru-napewno nie wydam 7301743901749zl na sukienke chociaz ciezko bedzie pewnie znalezc taka prosta, skromna, nie-swiecaca jak choinka sukienke-z drugiej strony ogladam wszystko online, napewno na zywo beda ladniejsze.. ) a pozniej miesiac(tydzien) miodowy na plazy..
i to chyba najlepsze dla nas wyjscie..
sie ferguusson rozpisal..

Napisane przez cotka

Ja uważam, ze 1000zl za kiecke na jeden wieczór to jest dużo
ale ja to prędzej bym wybrała jakąś sukienke z sieciówki niż z salonu

w sieciowce? a sa..?

[Miciel]

można nawet na ebayu zamówić na miarę z chin 500 zł za wszystko :P

[selene211]

Napisane przez WhiteInnocent

Selene nie poddawaj się 1 stanik najlepiej kupić przymierzając, a kolejne to via the Internet Jeżeli mniej więcej po przymierzeniu kilku modeli wiesz w jaki rozmiar w nich celować to może od razu gdzieś w sklepie internetowym kupisz?
Wejdź na www.brastop.com www.curvylicious.co.uk www.figleaves.com
Enjoy

hmmm..no rzeczywiście mogłabym, ale skończyłam na Chantelle invisible...70 DD, babka do mnie że potzrebuję G albo H...no ale ten stanik był bardzo rozciągliwy...jak on fantastyczny był..nie wyczuwalny na skórze. Ale koronki nie wcisnę na bank 70, Idę dzisiaj do innego sklepu najpierw , a pożniej wracam do pierwszego. Może mi cos wynajdzie . Ten ivisible kosztujje tutaj 300 zł i jest jednym z tańczych, więc chociaż jeden kupię a resztę będę zamawiać ..Mam nadzieję że dzisiaj znajdę coś ślicznego a jak nie to wycinam cycki...
Dzieńdobry wszystkim Wizażankom

[86Paula]

Selene, spokojnie, szukaj cierpliwie, uda sie wreszcie na pewno.
a co do tego ze cos bokiem ucieka za stanika- to powinnas wlasnie wygarniac co jakis czas jak poczujesz ze ucieklo.

a mam takie pytanko, dziewczyny czy was (mowie tu do tych ktore nosza uswiadomione staniki i wygarniaja) bolaly piersi na poczatku? bo zastanawiam sie czy to przez nowy stanik i wygarnianie (robie to delikatnie, nie mam zamiaru se krzywdy zrobic) czy przez hormony, bo ostatnio zdarzylo mi sie zapomniec tabletki w ostatnim tygodniu brania i nie zrobilam przerwy w stosowaniu- nie mialam @ i moze to z tego powodu.

cora mnie ostatnio rozwala- nie wiem kiedy pojde z nia na ten bilans . wczoraj podbila sobie oko... w kuchni mamy takie ciezkie taborety, a moja sierotka (no nigdy nie patrzy jak i gdzie idzie, nigdy) zeszla z niego po cos, schylila sie i jak wstawala to uderzyla w sam rog! przylozylam jej szybko zimna lyzke to nie napuchlo, ale sine ma troche. nie pojde z nia taka do lekarza bo beda na mnie krzywo patrzec...z nia to zawsze przeboje. w niedziele mi lazienke zalala... poszlam w trakcie jej kapieli do kuchni- zaraz obok za sciana, malz do niej zagladal co chwile czy wszystko ok, ale na podloge nie spojrzal. a ona co chwile kubeczkiem wylewala wode z wanny myslalam ze padne jak tam weszlam po 5 minutach hehe.

Gabs, fajnie ze sie wycieczka udala, wspomnienia wam zostana na pewno bardzo fajne.

ja tez mialam nie robic wesela. mielismy wziac slub, zjesc obiad z najblizsza rodzina i koniec. ale pozniej uswiadomilam sobie jaka mam rodzine i ze ciezko bedzie wybrac kogos na obiad zamiast innej osoby. i stanelo na niewielkim weselu- jakies 40 osob. ale mowiac szczerze- zaluje, dla mnie to byl jeden z gorszych wieczorow w zyciu. w sporej czesci przez tesciowa. ale coz czasu nie cofne. do pewnego momentu zreszta bylo bardzo fajnie.

[selene211]

Paula86 Wiem , wiem , ale jak się już człowiek na coś napali, nastawi i idzie do dklepu i słyszy nie ma...To samo z ciuchami..kupiłam sukienkę 40 , mam 180 wzrostu...no i co..w cyckach nie zapnę a jak zdejmę stanik to mi deformuje i spłaszcza cycki, i wtedy mi wychodzą bokami...Jak tu człowieka ma szlag nie trafić..Jedyna moja sprawdzona metoda to głębokie dekolty, wtedy się nie męczę .

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Możesz iść z córką do lekarza, jeżeli to nieładne wygląda a to jest oko , to lepiej skonsultowac. Norki przychodzą z takimi rzeczami do nas , że się za głowe łapię bo u nas w PL nawet by ich nie przyjuęli

[agusia_1]

Ja na szczęście ( ) nie mam ani dużej ani zżytej rodziny, TŻ ma sporą ale nawet jego mama jakiś czas temu po którymś z kolei weselu kogoś z rodziny powiedziała żeby sobie dał spokój z tym całym cyrkiem Na pewno część osób będzie miała do nas o to pretensje ale trudno, ślub jest dla mnie i mojego przyszłego męża a nie dla innych To my mamy być przede wszystkim zadowoleni
Oczywiście mówiąc przy rodzinie że nie chcę wesela zawsze wywołuję oburzenie Za wyjątkiem mamy i babci które mnie popierają

[Viollet87]

Dzień dobry

Agusia - śliczna ta przedostatnia sukienka A Lemirka też dodała ładną, tę pierwszą tylko wydaje mi się, że do takiej sukienki musi być odpowiedni klimat, konwencja wesela jakaś wyszukana

Przeglądnęłam już miliard stron z sukniami ślubnymi i już wiem, że moja będzie z salonu Madonny bardzo prawdopodobne że Pronovias. Chociaż niektóre suknie Lisy Ferrery też mnie powalają i cena (prawie) nie gra roli, mam się czuć bosko i jestem gotowa wydać 3 tys żeby tak było

Wiem, że temat się delikatnie przedawnia ale nie mogę się powstrzymać żeby nie dodać swoich typów

[agusia_1]

Napisane przez Viollet87

Dzień dobry

Agusia - śliczna ta przedostatnia sukienka A Lemirka też dodała ładną, tę pierwszą tylko wydaje mi się, że do takiej sukienki musi być odpowiedni klimat, konwencja wesela jakaś wyszukana

Przeglądnęłam już miliard stron z sukniami ślubnymi i już wiem, że moja będzie z salonu Madonny bardzo prawdopodobne że Pronovias. Chociaż niektóre suknie Lisy Ferrery też mnie powalają i cena (prawie) nie gra roli, mam się czuć bosko i jestem gotowa wydać 3 tys żeby tak było

Wiem, że temat się delikatnie przedawnia ale nie mogę się powstrzymać żeby nie dodać swoich typów

Mi też się podobają takie w tym stylu jak ta wstawiona przez Lemirkę ale wolałabym żeby ta zewnętrzna część nie rozchodziła się w takiej czułabym się jak w ciążowej, przypomina mi to takie miejsce na brzuch
Jak któraś na taką trafi to niech wstawia

Ja chcę taką jak pierwsza z podanego przez Ciebie linka z kolekcji La Sposa

[86Paula]

Selene, nie no nie oko, ponizej na szczescie. gdyby uderzyla sie w oko, to bym z nia leciala do lekarza. a tak wyglada jakby ja pobito. a u nas strasznie krzywo patrza ludzie.
wiem jak to jest jak sie nastawsz a nie ma. u mnie tak sie koncza prawie wszystkie zakupy w galeriach, z niewielkimi wyjatkami. dlatego moja szafa jest tak uboga i okropna ze juz mi sie nie chce w nic ubierac. musze kupic sobie duuuzo fajnych ciuchow. juz przymierzam sie powoli do spodni, bo pupa chudnie i brzydko wygladaja te co mam na mnie, jakby spasc mialy, ale ostatnio nic mi sie nie spodobalo az tak zeby kupic. albo rozwlalaja mnie ceny, nieporownywalne nijak do jakosci ubran... wole isc na rynek chyba gdzies w bialym. a w necie nie umiem wyszukac nic fajnego.

Agusia, moja rodzina tez nie jest zzyta, a zeby bylo ciekawie nasze wesele bylo jak juz moi rodzice sie "rozeszli". moja mama mieszka tu gdzie ja a moj ojciec w rodzinnej miejscowosci, atmosfera jest napieta, ale na weselu klase pokazali, nie klocili sie, siedzieli obok siebie, razem nawet tanczyli. z nich bylam bardzo dumna ze mimo wszystko, a ta cholerna tesciowa... jak ja jej nie cierpie. a jeszcze nie wiem jak swieta z nia przetrawie.

[selene211]

Nie wiem dziewczyny czy zwróciłyscie uwage na krój tych wszystkich sukienek ...95% wszystkich przez Was zamieszczonych nie nadają się na wesele , ponieważ są długie i na dodatek koronka której się nie da schować. A jeżeli utniemy to nie będą już tak efektownie wyglądać..Widziałam wiele kobiet które przychodziły bo kupiły sukienkę która jest dla bogatych dziewczynek które nakładają tę sukienkę tylko do kościoła, żeby zrobić wejście...a póżniej zmieniają. Nasi projektanci wiedzą o tym i większość modeli to tafta , i satyna której tren można dowoli podpiąć efektownie...ale sukienki przeeeeeeepiekne Viollet

Agusia moze mierzyć wszystko..i tak wesela nie robi

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Riviera Bikini in Black by Panache ..co ja bym za ten strój dała...miałam kiedyś taki podobny to mi ukradli a kupiłam w Niemczech...no moj TŻ sie wsciekał na plaży bo się wszyscy faceci patrzyli...jeszcze byłam blondynką wtedy..

[Viollet87]

Selene, te "ogony" czy treny na pewno da się poupinać nie kupię sukni w której nie będę mogła się bawić, a tym bardziej nie zamierzam zmieniać po kościele obejrzałam sobie teraz jeszcze kolekcję Pronovias na 2010 rok, na widok Gaviny aż się obśliniłam! Ale i tak faworytką jest pierwsza suknia z moich załączników w poprzednim poście Boże, o czym ja gadam jak jeszcze zaręczyn nie było... (swoją drogą wrzucam swoje wymarzone pierścionki - dla Agusi szczególnie hehe).


Siostra TŻ przysłała mi dziś MMSem zdjęcie Maluszka, ale on jest słodki!

[Dominkab]

Napisane przez Viollet87

Selene, te "ogony" czy treny na pewno da się poupinać nie kupię sukni w której nie będę mogła się bawić, a tym bardziej nie zamierzam zmieniać po kościele obejrzałam sobie teraz jeszcze kolekcję Pronovias na 2010 rok, na widok Gaviny aż się obśliniłam! Ale i tak faworytką jest pierwsza suknia z moich załączników w poprzednim poście Boże, o czym ja gadam jak jeszcze zaręczyn nie było... (swoją drogą wrzucam swoje wymarzone pierścionki - dla Agusi szczególnie hehe).


Siostra TŻ przysłała mi dziś MMSem zdjęcie Maluszka, ale on jest słodki!

Ta pierwsza z Twojego poprzedniego posta jest przepiękna

[selene211]

No włąśnie do tego zmierzałam że tej pierwszej sukienki się nie da podpiąc , ani tej co leży na sofie laseczka...chyba że producent ma krótszą, ale tego efektu lejącej sie sukni już nie będziew więc wątpię że jest bez...mam nadzieję że ja kupię mimo to dwie..jedną lejącą się do kościoła i drugą na tany tany... Viollet..może pojdziemy razem wybierać suknie..kto wie...

[WhiteInnocent]

Jakie tematy...

Paula- mnie piersi nie bolały od dobrego stanika więc możliwe, że to przez hormony

[marioladabr]

Paula - mnie nic nie bolało przy wygarnianiu i przy zmianie rozmiaru stanika na własciwy (pomijam fiszbiny freyowskie, które zwsze mnie masakrują).

[Dominkab]

Mnie też nie bolały więc raczej albo hormony albo jesteś w ciąży

[vril]

Lemirka, pierwsza sukienka (ta z bufkami) jest idealna Ach...

Mnie sie tez bardzo podobala suknia w ktorej wystapila Anita Lipnicka w teledysku Death of love. I ten welon jak mgla wokol niej...
http://www.youtube.com/watch?v=dFYbA3limPU

[T3kla]

Napisane przez Viollet87

cena (prawie) nie gra roli, mam się czuć bosko i jestem gotowa wydać 3 tys żeby tak było

Viollet, rozczaruję Cię, już 2 lata temu nie można było kupić nowej sukni w Madonnie za 3 tysiące. Wypożyczyć owszem. To co ja wtedy mierzyłam zaczynało się od 4.5 tys, z tego też powodu w Madonnie tylko poprzymierzałam

[batkab]

Mam dzisiaj tak podły nastrój, jakaś depresja mnie chyba dopada

Powód prosty-szukam pracy.

Robię ostatni rok magisterki i specjalnie przeszłam na studia zaoczne, żeby zdobyć jakieś dłuższe niż wakacyjne doświadczenie.
Nawet nie próbuję szukać pracy w moim zawodzie (branża medyczna)
Szukam jakiejkolwiek pracy, z wyjątkiem telemarketera i akwizytora, bo nie lubię ludziom wciskać kitu I jak na razie bez efektów
I po to człowiek pakuje w studia mnóstwo kasy, kończy je ze średnią 4,7, żeby prosić o jakąkolwiek pracę.
Znalezienie pracy, która pozwoli utrzymać rodzinę to już jakaś abstrakcja
Jak się nie ma pleców i znajomości to tak jest niestety.

Żeby być w temacie wklejam kilka moich propozycji Przejrzałam mnóstwo zdjęć sukienek ale idealnej nie znalazłam. Dlatego chyba będę szyła. Zrobię fotomontaż w PS i zaniosę krawcowej

[Lemirka]

Ciekawe kiedy faktycznie będziemy mogły szukać tych kiecek
mnie przynajmniej madonna nie będzie kusić bo we wrocku nie ma

moja kolezanka miała kiecę z Agnes (tą co Selene podawała) i kiecka była cudna

ja to chyba nie wcześniej niż za dwa lata - mój tż ma 28 lat ale stwierdził, że jest za młody na ślub

[batkab]

Napisane przez Lemirka

Ciekawe kiedy faktycznie będziemy mogły szukać tych kiecek
mnie przynajmniej madonna nie będzie kusić bo we wrocku nie ma

moja kolezanka miała kiecę z Agnes (tą co Selene podawała) i kiecka była cudna

ja to chyba nie wcześniej niż za dwa lata - mój tż ma 28 lat ale stwierdził, że jest za młody na ślub

Mój TŻ też mówił, że jest za młody. Do czasu wesela naszych znajomych TŻ na weselu doznał jakiegoś natchnienia

[Lemirka]

Napisane przez batkab

Mój TŻ też mówił, że jest za młody. Do czasu wesela naszych znajomych TŻ na weselu doznał jakiegoś natchnienia

Mój po każdym weselu robi się coraz bardziej na "nie"

[ferguusson]

Napisane przez Lemirka

Mój po każdym weselu robi się coraz bardziej na "nie"

dlaczego..?

[Lemirka]

Napisane przez ferguusson

dlaczego..?

bo twierdzi, że szkoda mu kasy na taka impreze,
dlatego stwierdziłam że jeśli chce ją mieć to sama za nią zapłacę a on tylko będzie musiał się pojawić

[batkab]

Mój TŻ doszedł do wniosku, że w końcu będzie za stary na robienie wesela Jakby nie patrzeć organizację wesela trzeba rozpocząć min. wcześniej. Później przyjdą inne poważne wydatki, dzieci, itp. i na wesele zabraknie czasu, pieniędzy i chęci

To jest właśnie męski tok myślenia