Peeling kawowy - prosty sposób na gładką skórę!

[tootsie]

Peeling kawowy jest niezastąpiony. Mój TŻ też bardzo go lubi

[boniulka]

Bardzo dobry peeling.Od kiedy go używam nie kupuję juz gotowych produktów.Używam świeżych fusów,te po zaparzeniu są zbyt delikatne jak dla mnie
Skóra po nim jest gładka i przyjemnie pachnie kawą.
Ja dodaję miód lub oliwę z oliwek,wtedy już nie muszę dodatkowo nawilżać skóry po peelingu.

[Estella]

Napisane przez partytura

Ciekawi mnie czy któraś z Was - zaznajomionych z peelingiem przetestowała obie wersje - z kawą świeżą oraz parzoną? Czy są różnice po zastosowaniu takiego peelingu? To dla mnie ważne z uwagi na problemy z wrażliwością i suchością skóry No i tendencją do problemów jeśli o podrażnienia chodzi.

Jeśli dodasz oliwkę to trochę natłuści skórę
Żel nie musi być bezzapachowy, ale dobierz odpowiednio jego zapach, żeby nie gryzł się z aromatem kawy.

[zlossi]

chyba najlepszy !

[Yoasia435]

Ja stosuję peeling kawowy co 2 dzień i uwielbiam go Nie mam wymierzonych proporcji, poprostu do słoiczka po peeligu sypię kawę (nieparzoną wcześniej) przesypuję cukrem i tak kilka warstw. Na koniec dodaję oliwy z oliwek mieszam, do uzyskania jednolitej, gęstej konsystencji.
Później korzystam z tego dobrodziejstwa

[Karolynka]

A macie jakąś sprawdzoną kawę do peelingu? Ja stosuję tą co aktualnie mam pod ręką, ale może któraś z Was może polecić, która z kaw jest najlepsza tzn. będzie grubozmielona, dobrze ścierająca i jednocześnie nie spowoduje podrażnień

[agabil1]

Napisane przez kolciag

W ankiecie brakuje odpowiedzi: "tak, i uważam że jest beznadziejny"
Zdecydowanie wolę gotowe peelingi w połączeniu z dobrą rękawicą/masażerem

mnie też nie zachwycił

[partytura]

Napisane przez Estella

Jeśli dodasz oliwkę to trochę natłuści skórę
Żel nie musi być bezzapachowy, ale dobierz odpowiednio jego zapach, żeby nie gryzł się z aromatem kawy.

No to fajnie, bo bezzapachowiec troszkę by mnie zapewne kosztował i byłby dodatkowym wydatkiem Niestety oliwki mam jak na lekarstwo, bo dobija już do denka i dlatego zastanawiam się nad... olejem lnianym Mam dużą butlę, właściwości natłuszczające z pewnością nie gorsze, nie wiem tylko jak z zapaszkiem
No i zastanawia mnie jeszcze jedno, ale nie jestem kosmetyczką ani nikim kto by potrafił odpowiedzieć sobie na takie pytanie => Kiedy kawę zalewamy czymś tłustym czy nie pozbawiamy się jej cennych właściwości, które ma ona dostarczyć naszej skórze No wiecie, kofeina i te inne.. czy wydostają się tak samo i przedostają wewnątrz naszego ciała jak nie zalane olejem?? Jak obstawiacie ??

Obetrzemy się i nawilżymy, a co z antycellulitowymi dobrodziejstwami?
Zapewne pozostanie to zapytanie bez odpowiedzi hehe..

[kaczucha89]

Ja też używam takiej jaką akurat mam pod ręką, czasami korzystam z fusów, które zostają mi po przygotowaniu kawy w ekspresie. Czasami sypię surową. Przeważnie mieszam ją tylko z oliwą z oliwek. Kocham zapach kawy dlatego żadnych innych "pachnideł" już nie dodaję

[Estella]

Napisane przez partytura

No to fajnie, bo bezzapachowiec troszkę by mnie zapewne kosztował i byłby dodatkowym wydatkiem Niestety oliwki mam jak na lekarstwo, bo dobija już do denka i dlatego zastanawiam się nad... olejem lnianym Mam dużą butlę, właściwości natłuszczające z pewnością nie gorsze, nie wiem tylko jak z zapaszkiem

oczywiście, że możesz go dolać
wg mnie olej nie ma wpływu na kofeinę; poza tym po zabiegu dobrze jest wetrzeć jakiś balsam antycellulitowy/nawilżający - składniki lepiej się wchłoną!

[partytura]

Napisane przez Estella

oczywiście, że możesz go dolać
wg mnie olej nie ma wpływu na kofeinę; poza tym po zabiegu dobrze jest wetrzeć jakiś balsam antycellulitowy/nawilżający - składniki lepiej się wchłoną!

Podejrzewam, że będę sobie ten zabieg robiła na różne sposoby by urozmaicić lub znaleźć opcję dla siebie najlepszą Z oliwką, olejem, z surową kawą i z parzoną, a może i 2w1.. No i jeśli będę czuła napiętą skórę po - to jasne, że wmasuję coś nawilżającego Nie ma innej opcji wówczas
A jak dopadnie mnie leń to przynajmniej umyję się po balsamem z dove

[Soso]

Napisane przez agabil1

mnie też nie zachwycił

A już się zastanawiałam kogo zmusić do wypicia kawy

[cherrylady94]

Napisane przez Soso

A już się zastanawiałam kogo zmusić do wypicia kawy

hahah Ja też się zastanawiałam Ale chyba dam świeżą. Spróbować nie zaszkodzi.

[Loouisse]

Napisane przez Lenkapuma

Czy jest jakaś różnica w działaniu peelingu, jeśli nie użyję fusów po zaparzonej kawie, tylko po prostu kawy?

Nie, tu nie chodzi tak naprawdę o jakies szczególne właściwości pielęgnacyjne kawy, ale o te drobinki peelingujące. Kawa jest lepsza od cukru czy soli jeśli masz delikatną skórę, bo fusy z kawy są miękkie.

[partytura]

Powiem krótko, wczoraj był pierwszy raz. Wrażenia? - rewelacja! Spróbujcie kobity

[stalowamagnolia]

Napisane przez Y a s m i n e

Ja używam suchej kawy zmielonej prosto z paczki (zawsze mam w łazience Prime), dodaję kilka kropel oliwki oraz- krem pod prysznic Ziaja Pomarańcza (zapachy się idealnie komponują!!)- ponieważ bez tej pomarańczy odnoszę wrażenie, że zapach kawy jest zbyt gorzki i na skórze czuję jakby nutę spalenizny...

Peeling wcieram zaraz po przygotowaniu, jak kawa jest jeszcze w miarę ostra (jak nasiąknie w miseczce żelem i oliwką to słabiej ściera).

I potwierdzam- zapach w łazience obłędny!! Przyznam szczerze, że rzadko stosuję, bo zmywanie po tym zabiegu wanny mnie nie zachęca , poza tym zawsze później gdzieś jakieś ziarenka pod pachą albo przy włosach znajdę, pomimo dokładnego spłukania..

Co do efektów:
jest to absolutnie najlepszy peeling, jaki kiedykolwiek gościł na mojej skórze!!! Żaden "kupny" peeling nie wygładza tak idealnie skóry, nie ściera tak delikatnie a jednocześnie dokładnie! Skóra po nim jest niesamowicie miękka, jak u dziecka, do tego super wygładzona, pobudzone krążenie i w miarę dobrze nawilżona (choć i tak muszę się smarować balsamem).
Nie mam uczucia ściągnięcia ani "porysowania" skóry, jak po kupnych peelingach. Skóra jest równomiernie złuszczona i delikatna.

Ja również używam suchej kawy, ale spróbuję z zaparzoną i zdecyduje co dla mnie lepsze
Dobrze wiedzieć, że świetnie komponuje się z Ziają, tak się składa, że mam w łazience Pomarańczę, wypróbuję na pewno!

[Kalista24]

Kocham ten piling

[lovebird]

Dziś pierwszy raz go wypróbowałam - rewelacja! Szkoda, że nie zrobiłam go sobie wcześniej, bo dobre 2 lata temu poleciłam go współlokatorce i sama kupowałam jej świeżo zmieloną kawę
Rezygnuję ze wszystkich gotowych peelingów

[Michunka]

wypijam 2 filiżanki kawy dziennie i zostawiam sobie je raz w tyg do peelingu. Działa rewelacyjnie. Ale! brudzi wannę to raz, brudzi strasznie gąbkę- ciężko później usunąć tą kawę z gąbki. To jedyne mankamenty używania tego peelingu.

[gosia5237]

ja go stosuję od mniej więcej roku i jestem zachwycona
rzeczywiście brudzi wanne ale łatwo się spłukuje (nawet jak sie ręcznik pobrudzi)
tylko trzeba pamiętać, że ten peeking może pobudzać a co za tym idzie utrudniać zasypianie... czasami sie przydaje

[Yoasia435]

Mój Tż, po wczorajszym peelingu<nic nie wiedział, wrócił z delegacji>- -Dziubuś a co ty kawę piłaś<nie piję kawy w ogóle>??
-Nieeee.
-Piłaaaś???
-Nie, no przecież wiesz, że nie lubię. Aaaa peeling robiłam

[au77]

Nie trzeba dodawac zadnych chemicznych zeli,wystarczy zalac kawe wrzatkiem,dodac troszke cynamonu(jak kto lubi) i do dziela.Kawa zawiera duzo naturalnego oleju i zostawia skore jedwabiscie gladka i nawilzona.Ja rowniez dodaje odrobine olejku eterycznego mandarynkowego lub pomaranczowgo,po prostu swietnie sie zapach kawy z nimi komponuje ))

[lovebird]

Napisane przez Michunka

brudzi wannę to raz, brudzi strasznie gąbkę- ciężko później usunąć tą kawę z gąbki. To jedyne mankamenty używania tego peelingu.

Ja tych problemów nie mam - pod prysznicem wszystko od razu się "spłukuje", a gąbki nie używam, może też spróbuj po prostu ręką, bez gąbki? Mi się wydaje, że wtedy lepiej możesz go sobie wmasować

[cherrylady94]

Ja też go wczoraj wypróbowałam. Dałam świeżą kawę, mleko, miód, cynamon i żel pod prysznic. R e w e l a c j a
Dla mnie ślicznie to wszystko razem pachniało. Nie omieszkam dodać następnym razem żelu z Ziaji o zapachu pomarańczy

Co do brudzenia łazienki to faktycznie trzeba uważać. Ale żeby gąbkę do tego używać...? Mnie wystarczyły ręce. Swoją drogą ziarenka cudownie je masowały. Fajne uczucie

[sereniti]

stosuje często i polecam - 2 razy w tygodniu po peelingu robię maskę na cellulit - po 1 łyżeczce rozpuszczalnej kawy, cynamonu, imbiru i spirytusu salicylowego do tego gęsty balsam na cellulit, przykrywam folią spożywczą i tak 0,5 godz pod ciepłym kocem. piecze trochę ale cellulit już znacznie się zmniejszył polecam

[1heart]

tez go uzywam juz dlugi czas,pod pryszicem wszystko ladnie schodzi.
ja uzywam 3-4 lyzki kawy,2 łyzki jogurtu,2 lyzki cukru
moze nie pachnie jak olejki ale moja cera i cialo sa super gladkie

[wysepka]

A ja sobie robie taka babe kawowa. Wiadomo glownym skladnikiem jesst kawa, ale dochodzi tez cukier, sol i cynamon ktory ma wlasciwosci sciagajace oraz swietnie sie kaponuje z kawa i dlatego dziwie sie ze niektore dziewczyny pisza ze zapach tego peelingu jest troche dziwny. Wydaje mi sie ze ten moj cynamon ladnie go zamaskowal

[CyberDoll]

Jest świetny!!!Wprost rewelacyjny!Tylko brudzi wszystko dookoła,a po spłukaniu zapycha odpływ w wannie...Może ktoś coś poradzi?Kawa w rurze pewnie gdzies pęcznieje i bez Kreta następnego dnia ani rusz...

[isia29]

Witam
Piling kawowy odkryłam bardzo dawno temu.
robię go 2 razy w tygodniu!
Moim zdaniem rewelacja.tanio i skutecznie.
Skóra po takim pilingu jest super -delikatna,gładka!
Polecam

[czarnykoteczek1]

Ja ostatnio zamiast oliwki dodałam kilka kropel nawilżającego olejku do kąpieli Kyphi z firmy Sanctuary i powiem, że jest super. Skóra stała bardzo przyjemna w dotyku, gładsza i pięknie pachniała. Polecam