2013-10-03, 08:13 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Witam w trzeciej części wątku wszystkich starych bywalców i nowych wyznawców
Wszystkim z którymi juz długo się znam (i sobie )życzę aby ta część wątku była ostatnią pod tym szyldem Obyśmy za parę miesięcy założyły wątek "Super szczupłe utrzymują idealną wagę" Nasza tabelka pomiarowa https://docs.google.com/spreadsheet/...aRlBFVlE#gid=0 Linki do poprzednich części : I https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=659620 II https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=679985 Dla wszystkich którzy zagladają tu po raz pierwszy, krótkie info : Z uwagi na to że trochę już działamy (10 miesięcy to paru z nas udało się osiągnąć wagę sporo poniżej granic nadwagi (gratulujemy) ale wszystkie nas łączy że startowałyśmy z wagi (obiektywnie) ciężkiej/b.ciężkiej -więc naprawdę rozumiemy co znaczy prawdziwa nadwaga Dla lepszego zrozumienia wzajemnych problemów i specyfiki walki zapraszamy serdecznie wszystkich którzy mają faktyczny problem (bo na widok osoby odchudzającej się z 55 na 50 przy 165 wzrostu niektórych tu troche krew zalewa ) Oczywiście chętnie dzielimy sie ze wszystkimi zebrana wiedzą dotyczącą zdrowego trybu życia. Co do tego jak sie odchudzamy to kazda robi to co uważa - ale generalnie wszystkie trzymamy się mniej wiecej tych samych ogólnych reguł: 1. Unikamy wszelkich diet radykalnych (typu Dukan) - stawiamy na zbilansowany i zróżnicowany jadłospis 2. Staramy sie nie schodzić z kaloriami poniżej BMR (czyli spoczynkowej przemiany materii) - żeby nie spowolnić metabolizmu (żegnajcie diety 1000kcal 3. Mamy świadomość że wysiłek fizyczny jest zdrowy i niezbedny (ale czy udaje nam sie ćwiczyć i ile to już kwestia indywidualna 4. Wiemy że należy ważyć się raz na tydzień ale sekta wagoholików wskakujacych na wagę codziennie trzyma się mocno i jest akceptowana 5. Posiadamy klub w którym dzielimy się zdjęciami swooich wyników i innymi - stopniowo zapraszamy osoby które troche z nami popiszą i udowodnia ze to nie "tylko na chwile" 6. Wspieramy się, plotkujemy, chwalimy gdy jest za co i ganimy gdy trzeba - wszystko jednak z wzajemnym szacunkiem, dystansem do siebie i uśmiechem Parę przydatnych linków na początek odchudzania : 1.kalkuator BMR http://www.e-diagnoza.pl/kalkulator/17/Kalkulator-BMR/ 2. bilans białek /wegli /tłuszczy https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=342994 3. program do wyliczania jadłospisu w exelu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=140544 4. http://tlustezycie.blogspot.com/2012_04_01_archive.html[COLOR="Silver"] Edytowane przez Joanna XL Czas edycji: 2013-10-03 o 19:39 |
2013-10-03, 08:25 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
A już myślałam że na razie będę pisać sama ze sobą
Cześć nadalko Przy okazji - jakby ktoś miał jakieś linki do wrzucenia do pierwszego postu to poproszę -wrzucę Właśnie sprawdziłam w II części schudłam 4 kg W siedem miesięcy Oby teraz było lepiej - np jak w pierwszej części gdzie w 3 miechy poszło 8 kg Mam dziś -300g takze u mnie chudy październik trwa -mimo ze na kolacje wsunełam nieprzyzwoicie dużo łososia wędzonego (a on na ogół porządnie wodę zatrzymuje Zakwasy mam równiez (uda ,tyłek) - więc dietowanie trwa w najlepsze Całe dwa dni już U nas dziś święto , wszyscy maja wolne, sklepy zamknięte ... Zostałam sama na weekend wiec muszę się podwójnie pilnować |
2013-10-03, 08:41 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
A ja schudłam w 2 części 16,6
---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ---------- Milenko, wsztstkiego najlepszego |
2013-10-03, 08:42 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Wow, nadalka, ale zazdroszczę! Ja dołączyłam w drugiej części i schudłam 8. Mogło być lepiej, ale i tak jestem zadowolona, nigdy nie żyłam tak zdrowo jak teraz
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs |
2013-10-03, 09:07 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Właśnie do mnie dotarło że zostało mi 8 kg do końca tylko I zarzekam się że do końca tego wątku się tego pozbędę - bo naprawde mam już dosyc takiego dietowania- 3 kg w dół, 2,5 w góre i tak w kółko ...
Inna sprawa że nigdy w zyciu tyle nie schudłam A jak patrze na zdjęcia z końca listopada (taka coroczna impreza-i w ramach zaproszenia było zdjęcie z zeszłego roku) to chce mi się płakać ... Dostałam właśnie zaproszenie na kolejną edycje i będą tam ludzie których przez rok nie widziałam - w sumie mam jeszcze prawie 2 miechy więc jakbym się postarała -1 kg na tydzień jest u mnie realne jak się bardzo zepnę i ciągów weekendowych nie będzie W ogóle to ja się po zdjęcieach z tej imprezy zdecydowałam się na załozenie wątku i odchdzanie z wizażem ... I całe szczęście bo inaczej juz bym na pewno 90 kg ważyła (jak nie 100) |
2013-10-03, 09:09 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 680
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
szybko się melduję i uciekam
__________________
-17kg "Wiara czyni cuda, lecz tylko walka daje efekty." 10.2012 nie palę nie piję gazowanego |
2013-10-03, 09:16 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 108
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Witam w nowej częsci i spadam na uczelnię
__________________
I Cel: 117,116,115,114,113,112,1 11,110,109- osiągnięty II Cel: 109,108,107,106,105,104,1 03,102,101,100-osiągnięty III Cel: 100,99,98,97,96,95,94,93, 92,91,90- osiągnięty IV Cel:89, 88,87,86,85,84- czekam, a później się zobaczy |
2013-10-03, 09:44 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
|
2013-10-03, 12:06 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Hej!
Także witam w nowej części, jak na razie mam braki w nauce, więc będzie się trzeba spiąć. Asia co do tej depresji, czy załamania nerwowego, to się właśnie tego boję, szczególnie, że w mojej rodzinie była już taka sytuacja... Muszę zacząć pozytywnie myśleć, ale to nie jest takie łatwe. To nie to, że chodzę cały czas zdołowana, ale łapie mnie to tak nagle czasami. Co do wagi to podam w sobotę.
__________________
?
|
2013-10-03, 12:31 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
asiu jak to sie mowi lepsze 4 niz 0 albo plus 4
nadalka dobry wynik Dasz rade, razem damy psotka gratuluje tych 8 zwlaszcza, ze wciaz karmisz i masz ograniczenia w jedzeniu wielu rzeczy to i ja sie melduje w nowej czesci i nie mam czym sie chwalic po odkad do was dolaczylam na dzien dzisiejszy jestem na plusie Ale nic nowa czesc nowy start, nowe motywacje: 1. rocznica z TZ 2. imprezy- 2chrzciny, 4wesela, byc moze zareczyny Wyspalam sie i jak poki co dobrze sie trzymam z odzywianiem. Wertuje jeszcze te madre linki i opracuje sobie jakies plan, ktory bede starac sie trzymac Remont ma sie dzis niby zakonczyc ale jak to bedzie nie wiem Trzy rzeczy zostaly ale wole sie nie nastawiac na to, ze sie dzis skonczy zeby sie nie rozczarowac i nie denerwowac.
__________________
|
2013-10-03, 12:47 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Zosia no nie wiem, karmienie chyba raczej pomaga schudnąć, zawsze to trochę większe zapotrzebowanie kaloryczne
Ale Ci zazdroszczę tych wesel! No i oby remont wreszcie się skończył Nadalka, na pewno dasz radę, powoli i do celu Ja chcę chyba jeszcze 15 kg.
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs |
2013-10-03, 13:39 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Melduję się i ja
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
2013-10-03, 14:00 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
wyedukowalam sie na nowo od podstaw i ruszam do kuchni opracowac posilki chociaz na dalsza czesc dzisiejszego dnia.
__________________
|
2013-10-03, 14:03 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Wchodzę sobie na subskrypcje i patrzę, a tu nasz wątek zamknięty kolejny rozdział za nami, ech
Witam i spadam, do usłyszenia, buzia! ---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ---------- A! Czas zaktualizować podpis, wiecie, że ja nic słodkiego jeszcze nie wciągnęłam od WTEDY? Normalnie święto lasu.
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
2013-10-03, 14:50 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Wróciłam z biegania A powiem Wam że mega mi się nie chciało
Teraz grzeje zupe na obiad i właśnie do mnie dotarło że nie wyrobie się z 5 posiłkami ---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ---------- Zosienko masz absolutną racje że lepiej - 4 niz nic tyle ze ... ja w tym czasie pewnie z 14 schudłam - tylko te 10 przytyłam i musiałamod nowa zrzucać To jest mój problem - stosunkowo szybko chudne jak sie zmobilizuje ale niestety nie potrafie utrzymać dłużej dobrej tendencji spadkowej ... No i szybko przybieram Dobrze ze bilans jest na minus ale jestem strasznie zmęczona tą huśtawka 0- iboję się że moja psychika już długo nie wytrzyma Tez zazdroszcze wesel - potańcowałabym sobie Furry Ja tez nie jem słodyczy... od trzech dni |
2013-10-03, 15:49 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Melduję się Tez mam zamiar zrzucić swój nadbagaż do końca wątku tak do 10 kg się pozbyć
Milenka, sto lat Mam jutro obronę Trzymać kciuki |
2013-10-03, 18:32 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
asiu nie mysl o tym co bylo i jak szlo tylko mysl o tym co jest teraz i co bedzie w tej czesci
przyszedl mi w koncu okres i moze przestane swirowac
__________________
|
2013-10-03, 19:12 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
witam i ja
u minie dietowo dobrze -zero slodyczy - 1 h kijków -i czuję się świetnie Asiu a czy naszej tabelki nie wkleisz w 1 poście?
__________________
start 02.12.2012 90,3 cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013 cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013 cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg cel IV 65,64,63,62 |
2013-10-03, 19:46 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cytat:
U mnie też dobrze: - trzeci dzień bez słodyczy, %, chrupków, fastów i tym podobnych niedietetycznych rzeczy - 45 min biegania - próba rozgrzania zakwasów w kąpieli (nieco lepiej) (przy okazji polecam czekoladowo-pomarańczowy płyn do kąpieli Luksji - niezbyt drogi, super pienii i pachnie oraz nie tuczy ) - smarowanie (dziś ujędrniam się cynamonowo - w miare dobre jedzenie -namieszałam z porami, na kolacje wsunełam nieduży kawałek sera pleśniowego i poł surowego ananasa - wiec powiedzmy szczerze daleko od ideału - z drugiej strony kalorczynie chyba i tak wychodze spoko a póki rzeczy są zdrowe to podchodze na luzie do rodzaju jedzonka Poza tym (troche zbyt) intensywnie czyszczą mi się jelita |
|
2013-10-03, 20:23 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Jezu jezu jezu... nastrajam się od kilku godzin na bieganie, a tu piździ jak w kieleckiem wykopcie mnie z domu! Czekam tylko, aż młody zaśnie i kurczę... chcę pobiegać, bo już mnie nosi. Gdzie moje teksty motywacyjne, jak ich potrzebuję? Zaraz, jak to szło... "Pogoda? Zawsze jakaś jest. Albo jest rześko i strasznie przyjemnie, albo grzeje, albo pada deszcz, taki mamy klimat i trzeba to zaakceptować. Naprawdę można się przyzwyczaić".
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
2013-10-03, 20:33 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
FurrByć może cie zdemotywuje ale...
O tej porze? W zimnie? W październiku? Wysiłek przy którym się pocisz ?!!? Twoja niechęć moim skromnym zdaniem jest podświadomym instynktem samozachowawczym Pewnie się zmusisz jak się uprzesz ale obyś tego nie przypłaciła przeziębieniem ... Bo potem przez tydzień kanapa i czekolada Wiem co mówie - w zeszłym roku byłam "twardzielem" i trzy tygodnie odchorowywałam bieganie o 6 rano nad Wartą późną jesienią ... Jak warunki nie sprzyjaja lepiej trzymac się dywanówek Ja teraz biegam tylko około 13-14 jak jest najcieplej a i tak czuje że to końcówka (10 stopni to moja dolna granica rozsądku) ---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ---------- Bosze właśnie zniechęcałam do sportu |
2013-10-03, 20:36 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 13
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Witajcie Jeśli przyjmujecie nowych członków, to bardzo chętnie weszłabym w Wasze szeregi Sama mam na liczniku 92 kg przy 165 cm wzrostu, długą historię wagowych wzrostów i spadków i silną obecnie motywację, żeby znów zawalczyć. Zwłaszcza, że ostatnio wiele się w moim życiu pozmieniało i to chyba najbardziej odpowiedni moment, żeby zabrać się za siebie ostatecznie i poważnie.
Dieta - na razie wyrzuciłam wszelkie słodycze, fast foody, słodkie napoje i smażone jedzenie. Staram się jeść 5-6 małych posiłków i zapisywać to, co zjadłam. Poza tym, docelowo będę chciała włączyć jakąś aktywność, może Tiffany, albo hula-hop, albo stepperek, ale taką możliwość będę miała dopiero od poniedziałku. To jak, przyjmiecie mnie? |
2013-10-03, 21:10 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
A ja biegałam w poniedziałek i super mi się biegło, ani przez chwilę nie było mi chłodno
Wróciliśmy ze spotkania ze znajmymi, zjadłam 8 ciasteczek różnych (takich kupnych typu pierniczek, wafelek itd.), zamiast kolacji, jak na mnie całkiem nieźle, bo stały przede mną 2h i mnóstwo zostało... jutro wieczorem impreza u siostry a potem wracam do normalnego jedzenia. Też bym się chciała wpisać do tabelki, mogę? To każdy może edytować czy to bardziej skomplikowane? Violett witaj
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs |
2013-10-03, 22:00 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Ekhm.. Asiu, melduję, że właśnie wróciłam nie było tak źle, chociaż w zasadzie to tylko przebieżka, 22 minuty jestem skopana, nie dosypiam ostatnio, dziś też ze 4h spałam, toteż nie miałam jakiejś przesadnej nadwyżki mocy. Jednak ciągnęło mnie, by przebiec cokolwiek. I tu brawo dla Endomondo, które wyliczyło - niewiedzieć czemu - że przebiegłam prawie 4km w te 22 minuty, co daje średnią troszkę ponad 10km/h tylko że on coś pokręcił z mapą i niestety wynik nie będzie aż tak zadowalający, w rzeczywistości wyszło nieco ponad 8.
Nie boję się przeziębienia, najważniejsze to pozbyć się jak najszybciej mokrych ciuchów po powrocie do domu, to działa bardziej wychładzająco, niż chłodne powietrze na dworze. Swego czasu biegałam regularnie, również zimą, więc i teraz te 2 stopnie zniosę. Najgorsze jest jednak wyczołganie się z domu, z tym mam największy problem, no bo jak tu opuścić ciepłe mieszkanko Najchętniej też biegałabym w ciągu dnia, ale nie mam jak tzn czekam, aż mi się dzieciak wykuruje i wtedy znów zacznę go brać na biego-rower Carla - dzięki za miłe słowa, wiesz, ja też się w tej roli widzę... tak naprawdę mogłabym kiedyś połączyć parę rzeczy - chciałabym pracować z grupą dziewczyn (terapia), przy okazji można wpleść element coachingu, treningu.. to nie jest zły pomysł... Pytałaś o konie - trochę to kosztuje, fakt. Właśnie jestem na etapie rezygnowania z jednej szkółki, bo nie mam ani czasu, ani tyle kasy. Przy tej częstotliwości, jaka by mi wychodziła (3xtyg plus mój młody 2xtyg) płaciłabym okrągłego tysiaka za miesiąc sorry. Generalnie ceny w okolicach Wawy oscylują w granicach 50-60zł, jeśli chcesz indywidualnie to więcej, koło 70-80. Plus dojazd, bo wszystkie niezłe stadniny są poza miastem, te w mieście to jakieś rzeźnie. Ta, w której będę jeździć teraz ma i tak niezłe ceny z uwagi na to, że grupa jest zorganizowana, więc tam będę płacić 35zeta za godzinę, ale dojechać trzeba (ok.120zł/mc).. różowo nie jest, ale frajda mega
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
2013-10-03, 23:25 | #28 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cytat:
Psotko każdy moze się dopisywać - poprostu wpisujesz - śmiesznie proste w obsłudze ... Choć ja bym nie potrafiła zrobić -ukłony dla Scio Cytat:
No ja mam lęki po tej historii z zeszłego roku - zresztą bieganie po ciemku też nie dla mnie...Z drugiej strony -dotlenienie i wysiłek przed snem na pewno ma sens Ide spać bo robie się głodna ... |
||
2013-10-04, 05:07 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Mi Endomondo raz zgubiło sygnał w Gdańsku i tak się skończyła nasza przygoda :p też bym wolała biegać w dzień, ale niestety nie ma takiej opcji. Więc biegam po dużych ulicach...
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs |
2013-10-04, 05:21 | #30 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
witam z rana
asiu ja chodzę na kijki wieczorami. zakladam czapę, dodatkowy polarek jest ok. tak prawdę powiedziawszy mi kijkowanie najbardziej wychodzi tak wiosną i jesienią - bo latem pomimo aury i temperatury jakoś nie chciało mi się lazikować ( może dlatego że był rower, ogrod i inne rzeczy ) dzisiaj się zważyłam i waga pokazała 67,2 jestem na zielonym jeszcze 4,2 kg do celu ( chyba asiu damy radę w 3 części wątku ) poza tym odnosnie kijkowania to powiem wam że po tych 3 dniach intsnsywnego łażenia wszystko mnie boli - nogi , brzuch- o tyłu nawet nie wspomnę ale to dobrze , dobrze....... ---------- Dopisano o 06:21 ---------- Poprzedni post napisano o 06:19 ---------- Cytat:
__________________
start 02.12.2012 90,3 cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013 cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013 cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg cel IV 65,64,63,62 |
|
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:39.