![]() |
#1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Witam !
Zapraszam do wspólnego odchudzania - bo bardzo przydałoby się wsparcie - wiadomo z odchudzniem lekko nie jest ![]() Tylko jedna uwaga - może mało poprawna politycznie - zapraszam panie z nadwagą faktyczna i liczoną w kg na wadze a nie wyimaginowaną... Nadwaga, przypomną to BMI powyżej 25. Może i wychodzę na dietetyczna faszystkę ale jak widzę wpisy "168, 55 kg muszę schudnąć bo jestem gruba świnią" to normalnie mnie trzaska ![]() jak coś takiego czytam to motywacja jeszcze mi spada a ciśnienie rośnie... Któż tu się odchudza wspólnie (w kolejności pojawiania się , za błędy w nickach , wagach przepraszam ) Zacznę nieskromnie od siebie : Joanna XL 85 77,3 Beata_gr 77,4 75,5 Carla 91 89,1 SS7 82 79,5 kaaaasiunia333 89 79,8 kwiatuszek 23 90,3 75,8 ogolnie 117 105,2 miiilenka 80,3 78,5 anuszka21 75 72,4 Furry Sue 77 76,1 witaminkab 79 78,5 mariamarysieńka 72 70 sunshine 82 77,5 niuunia 8379,9 Yenna Snape 84 82,7 sagapo 89,5 79,7 mon_cheri 83,4 80,5 nadalka 97,5 91 martha22 73 71,6 fragolka 81,5 81 Kinia_Sw 110 105 Lolita25 78 76,4 Scio 84 Pinkie Pie 87 85 Tycha1 85 84,1 annulciak85 88,1 stiria 90 89,9 johambina 78,8 Na początku krótko o mnie , choć jak czytam forum to historia jest mało oryginalna ![]() 168 wzrostu, obecnie jakieś 82 kg. Nadwagę noszę jakieś 15 lat - utyłam w okresie dojrzewania w ostatnich klasach podstawówki. Od tamtej pory walczę. Powody - lubie jeść (tak mnie wychowano),miłości do sportu mi nie zaszczepiono, od zawsze jestem kanapowcem. Oczywiście nie ma co zrzucać wszystkiego na rodzinę (nie w moim wieku ![]() Na studiach trochę zrzuciłam, generalnie do ślubu trzymałam się okolic 68 kg (najmniej w pamiętanym życiu - 66). Dodam że cały czas uważałam sie za grubasa - a było naprawdę nieźle ![]() Ślub był dwa lata temu i od tamtego czasu tyje , mozna by rzec ze szczęścia ![]() ![]() ![]() Na wiosne sięgnęłam 80 (co wydawało mi się granicą zalewu tłuszczem). Podjęłam kolejną próbę - pierwszy raz w życiu rozsądnie -zaczęłam biegać ... Od 30 min spaceru z 5 minutowym biegiem (po minucie ![]() Najlepsze - nie schudłam (no może odrobinę zeszczuplałam ![]() ![]() Do tego mam szafę pełną za małych ciuchów... A kupowanie ubrań w rozmiarze 44 przestało być przyjemnością. Powodów do odchudzania trochę jest bo robi się coraz gorzej. Spróbuje pisać na forum w miarę regularnie - przyznam ze brak mi motywacji, a nie chcę męża zanudzić (zreszta i tak nie zrozumie - bo ostatnio jest na etapie kontemplacji mojego biustu, a wałeczków nie zauważa/lub udaje że nie widzi) a w nowym mieście moje jedyne koleżanki nalężą do patyczków. Zresztą tylko osoba z nadwagą(obecna lub byłą) potrafi zrozumieć o co chodzi ![]() No i krótko nie było ![]() ![]() Edytowane przez Joanna XL Czas edycji: 2013-03-04 o 11:54 |
![]() ![]() |
![]() |
#2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 382
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
zacznę od tego, że cieszę się, że jest wątek dla tych z większą nadwagą, bo też mi się przykro robi, jak laski mojego wzrostu "są takie grube" i muszą schudnąć z 55 na 49kg! Jestem podobnego wzrostu i mam podobną wagę do Ciebie ![]() ![]() ![]() ![]() Skąd wiem, że przy 58 mam brzydką szyję? Bo byłam na Dukanie i schudłam z 78 na 58. Wow. Ale wszystko wróciło. Z nadwyżką. W półtora roku. Przed studiami ważyłam właśnie ok. 65 kg, uważałam się za grubaskę, pff. Ale myślę, że po prostu wystarczyło się wyrzeźbić ćwiczeniami... Przytyłam na studiach, jak zamieszkałam z ukochanym, ponad 3 lata temu. Więc podobna historia... Dogadzaliśmy sobie ![]() Na szczęście mój facet tyje tak jak ja ![]() ![]() No, dość już tego pisania, będę zaglądać no i... powodzenia! ![]()
__________________
84-----81,4------------------------->69-------->65 kg 15.11.12-->teraz----------------------------------------->15.04.13------->wakacje? |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Poranek pierwszego dnia kolejnej diety wypadł optymistycznie - na liczniku jest jednak 81 a nie 82
![]() ![]() Pokiwałam głową nad powyższym postem (miło poczytać kogoś zbliżonego tłuszczowo ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Zreszta nie rzucam kamieniem - mnie też kusi bo chudnie sie szybko , efekty są widoczne i wydaje sie to być proste... szkoda że po tygodniu ma się koszmary o twarogu, jajach i kurzym biuście... Ja mam zamiar spróbować zdrowo i małymi kroczkami ... Na początek 5 posiłków dziennie (co mi raczej nie wychodzi), sensowna kolacja powiedzmy przed 20 (nie oszukujmy się z 18 - jak ktoś chodzi spać koło północy to nie ma wielkich szans), trochę domowego fitnessu i generalnie rozsądniejsze podejście do porcji i rodzajów żarełka ... Postaram się też pisać co pożeram - mam nadzieje że to forum mnie zmotywuje i wstyd będzie mi pisać o milionie batoników pochłoniętych więc ich nie pochłonę ![]() Cele - trudna sprawa nie chcę przesadzić... Optymalnie byłoby 2kg w tydzień ale wiem że to mało realne (a szkoda bo to 8 kg do świąt a w pierwsze świeto mam wesele ![]() ![]() A więc do dzieła - a tymczasem do pracy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Hej! Może też się przyłączę?
![]() Naprawdę fajny wątek, ja już dość mam słuchania dziewczyn, które są chude i chcą chudnąć jeszcze bardziej bo uważają, że są grube. To może moja historia. Mam 169 cm wzrostu i 77 kg. Moje BMI to 26,6 - nadwaga. Dołuje mnie to bardzo bo ja nigdy szczupła nie byłam. W lipcu osiągnęłam punkt krytyczny 82 kg i jak na razie schudłam 5 kg, ale jakoś specjalnie nie ćwiczyłam, a od września (kiedy czasu zaczęło brakować i rower poszedł w odstawkę) waga stoi. Od 15 października ćwiczę programy Ewy Chodakowskiej, na razie jako takich efektów nie ma, chociaż mam wrażenie, że skóra się trochę ujędrniła, szczególnie na pupie, no i mam trochę lepszą kondycję. Chciałabym zejść do 58 kg - ale to tylko taki strzał bo może będę już fajnie wyglądać przy np.64 kg. Jak pisałam zawsze byłam grubsza więc w sumie nie wiem jaka waga byłaby najlepsza. Raczej zawsze byłam lubiana, ale różne komentarze na temat mojej wagi padały szczególnie w gimnazjum. Na całe szczęście po mnie tej wagi aż tak nie widać i moja koleżanka nie dowierzała, że ja tyle ważę. Raz byłam chuda 44 kg przy około 158 w szóstej klasie podstawówki, ale to przez to, że zachorowałam na cukrzycę i od tego czasu waga powoli wzrastała. W pierwszej liceum ważyłam już chyba 69 kg. Zawsze byłam jedną z tych grubszych i zawsze źle się z tym czułam. Ale choroba mi nie pomaga. No i oczywiście jestem leniem kanapowym. ![]() ![]() Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ważę prawie tyle co mój brat, który jest ode mnie wyższy i jest dość chudy, nawet od mojej mamy więcej ważę (chociaż ona jest niższa, ale brzuch też ma dość duży). Bardzo mnie to dołuje. Pokażemy wszystkim, że my też będziemy szczupłe! ![]()
__________________
?
|
![]() ![]() |
![]() |
#5 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
![]() ![]() Kochana gratuluję postawy - chęć zmiany i motywacja to chyba najważniejszy krok do tego by zacząć walczyć o swoje zdrowie i wygląd ![]() ![]() Jeśli możesz napisz swoje jakieś przykładowe menu, to postaramy się je wspólnie omówić i zobaczyć co w nim zmienić ![]() ![]() Jakoś to będzie ![]() ![]() Pozdrawiam i do uklikania ![]() ---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ---------- Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
REDUKCJA/SIŁA |
||
![]() ![]() |
![]() |
#6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
A to ja napiszę żeby was wesprzec. Bo byłam w miejscu, w którym wy jesteście w styczniu tego roku.
Przytyłam w okresie dojrzewania ze skokiem hormonalnym w 6 miesięcy ponad 20 kg. I nagle z dziecka szczupłego byłam grubaskiem. Wzrost od tamtego czasu mi się nie zmienił (166/165cm) ale waga z 50 kg skoczyła na 75... Na studiach kilka kg dołożyłam. W styczniu po świetach weszłam na wagę i zobaczyłam 83 kg. Chyba z godzinę przepłakałam w łaziencę. Tak zwaną kropkę nad i postawił film z sieprniowego wesela. Wyglądałam jak spasiony świniaczek i załapałam doła. Ale to mnie zmobilizowało. Od stycznia do końca marca zrzuciłam 10 kg. Potem miałam 5-cio miesięczną przerwę. Dobra stabilizacja to była bo wrócił tylko 1 kg. Od początku września znowu ruszyłam i schudłam już 9 kg. Obecnie ważę 65 kg. Jeszcze nie jest idealnie, ale rok temu dałabym się pokroic za taką zmianę. Od siebie polecam: zważcie się i ZMIERZCIE. Matematyka jest cudowna, czasami waga się nie zmieniała, ale wymiary tak! I porównac je potem to sama przyjemnośc! Odżywiajcie się zdrowo, ale nie dajcie się zwariowac ![]() U mnie postępy wyglądają tak: Fota 79 kg (z 83 kg nie mam, czego teraz żałuję:P) : http://i50.tinypic.com/nnjfr4.jpg Fota 65 kg : http://i47.tinypic.com/2zoc87l.jpg Spadek - 18 kg Wymiary: Ramię 31---> 26 ( - 5cm) Biust 102 ---> 93 ( - 9 cm) Pod biustem 80 ---> 69 ( - 11 cm) Talia 88---> 71 ( - 17 cm) Brzuch 106 ---> 80 ( - 26 cm) Biodra 112 ---> 95 ( - 17 cm) Udo 68 ---> 55 ( - 13 cm) Łydka 41 ---> 36 ( - 5 cm) Łącznie spadło: 103 cm. Trzymam za was kciuki, a wy trzymajcie za mnie bo jeszcze kilka kg mi zostało ![]()
__________________
83 kg ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
ILTheCure - Pięknie
![]() Na pewno dziewczyny poczują się zmotywowane ![]() ![]() 71cm w tali ... mmmm - bosko ![]() ![]() ![]() Generalnie w wymiarów wynika, że w sumie już za bardzo nie ma co zrzucać ![]() Z tym mierzeniem to potwierdzam. W chwili obecnej głównym sposobem sprawdzania odchudzania jest waga, a mało kto tak naprawdę się sumiennie mierzy - to błąd - powinno być na odwrót. Ciągle powtarzam, że wagi nikt nie ma wypisanej na czole. Więc jeśli cm pokazują że się chudnie, lub już jest się szczupłym, to co kogo waga obchodzi? Ew. lekarz może spytać, żeby wiedzieć jaką dawkę leku w razie choroby zapisać ![]() ![]()
__________________
REDUKCJA/SIŁA |
![]() ![]() |
![]() |
#8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ja teraz zdwajam cwiczenia właśnie by jak najlepiej wypracowac ciało
![]() ![]() No i ostro pracuję nad udami. Motylki, basen, cwiczenia. To partia ciała, z której najmniej jestem zadowolona. Moje docelowe wymiary to w najważniejszych partiach około: biust 90cm, talia 65cm, brzuch 75cm biodra 90cm i uda 50 cm. Zobaczę ile z tego uda się osiągnąc ![]() No i nie ukrywam, że chce zobaczyc 5-kę z przodu. Ostatni raz moja waga pokazywała 5-kę z przodu jak miałam 11 lat...
__________________
83 kg ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#9 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 382
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Szyja brzydka pod tym względem, że taka żylasta się zrobiła;P Ale może mam inny pogląd, bo nie podobają mi się laski z wystającym obojczykiem, żebrami i kościami biodrowymi... A wielu dziewczynom się takie podobają. Więc moja szyja była wtedy zbyt mocno odtłuszczona, a ja nie chcę być totalnie chuda, tylko zostać z krągłościami ![]() ![]() Cytat:
![]() Widzę, że wszystkie w dość podobnych gabarytach jesteśmy ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Chyba mi się okres zbliża, brzuch mnie boli, mam wahania nastroju i wzrosty na wadze :P Na szczęście do słodyczy nie ciągnie. W weekend mam imprezę urodzinową w knajpie i obiad u teściów, więc trochę się tego obawiam ![]()
__________________
84-----81,4------------------------->69-------->65 kg 15.11.12-->teraz----------------------------------------->15.04.13------->wakacje? |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#10 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Ja na chwilę obecną skupiam się na sporcie, na wypracowaniu sylwetki. Jeśli stwierdzę, że wyglądam super a na wadze będzie np 63 kg to też będę zadowolona. 59 to taki cel założony. No i ja się z góry liczę z tym, że pilnowac będę się musiała całe życie. Moje kcal docelowe to 2000 około, teraz jem 1350/1400. Jeden dzień w tygodniu 1500. Na utrzymaniu podnoszę i tak zostaje. Coś za coś. Wolę się pilnowac aniżeli znowu wyglądac jak wyglądałam. Jeśli o jojo chodzi duże znaczenie ma czas chudnięcia i przyłożenie się do fazy stabilizacyjnej. A ta jest równie ważna jak dieta, bo źle poprowadzona niweczy nasz trud. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli ![]()
__________________
83 kg ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 382
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
__________________
84-----81,4------------------------->69-------->65 kg 15.11.12-->teraz----------------------------------------->15.04.13------->wakacje? |
![]() ![]() |
![]() |
#12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ja tak dorzucę jeszcze, że warto byc pod opieką zaufanego lekarza. U mnie jest to hematolog bo walczę z przewlekłą nawracającą anemią, która... nie ma powodu (serio, nawet szpik kostny mi przebadali i nic...).
No i robię kontrolne badania, sprawdzam wszystko., wyniki są dobre. To naprawdę ważne, żebyśmy wyglądały nie tylko lepiej, ale też czuly się dobrze i były zdrowe ![]()
__________________
83 kg ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
No i super że piszecie - zaczynam wierzyc że się uda ... Zwłaszcza że więcej nas że tak to ujme "80"
![]() Sukcesy innych bardzo cieszą i dodają motywacji - a tej mi przy setnej próbie odchudzania troszkę brakuje. Widać że to moje początki z forum - bo gdzieś wcięło mojego porannego posta ![]() A tu na początku odchudzania odnotowałam mini zaskoczenie bo jednak 81 a nie 82 ![]() ![]() IL TheCure "No i nie ukrywam, że chce zobaczyc 5-kę z przodu. Ostatni raz moja waga pokazywała 5-kę z przodu jak miałam 11 lat..." A ja nie pamiętam 5 sprzodu - pamiętam że jak po wakacjach wróciłam do 6 klasy to nagle było 62 a potem już tylko w górę ![]() ![]() Il TheCure "No i ja się z góry liczę z tym, że pilnowac będę się musiała całe życie. Moje kcal docelowe to 2000 około, teraz jem 1350/1400. Jeden dzień w tygodniu 1500. Na utrzymaniu podnoszę i tak zostaje. Coś za coś. Wolę się pilnowac aniżeli znowu wyglądac jak wyglądałam." W pełni się zgadzam... Mam świadomość że będzie trzeba się pilnować - jednak mimo wszystko łatwiej chyba pilnować niż gubić - przynajmniej wierzę że jak już mi się uda porządnie schudnąć to sie przypilnuję ![]() A liczbę kalorii podziwiam - ja licze "na oko" - juz obiad mi wyszedł 550 - sama ryba i kalafior ... Ale to winna półproduktów - ryba z pieczarkami 419 kcal na porcje to jednak trudno nazwać dietetycznym produktem trzeba samemu gotować zacząć... Apropo anemii ja też mam/miałam.. To zabawne bo ludzie kojarzą "anemiczny" z bladawym chudzielcem ... Ja z 20 kg nadwagi i zasadniczą wiarą w "końskie zdrowie" poszłam rok temu krew oddawać (po raz któryś tam - dotąd zawsze wszystko było ok) i nie wzieli ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 17
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Witajcie
![]() Myślę, że i ja mogę do Was dołączyć ![]() Odkąd pamiętam zawsze miałam problem z wagą, było kilka podejść, lecz zawsze brakowało mi motywacji. Od czerwca nie miałam pracy, jednak w przyszłym tygodniu zaczynam pracę na wykładaniu towarów, zawsze coś, prawda? Dorobię sobie, bo nie okłamujmy się, ale pieniążki w obecnych czasach są dosyć potrzebne, ech.. Obecnie uczę się w szkole zaocznej, także nie ma tak źle, daję radę ![]() A wracając do tematu cztery dni temu coś mnie olśniło, powiedziałam sobie "koniec z tym" i od tamtej pory staram się jeść mniej, nie podjadać, unikać słodyczy, pić minimum 1,5l dziennie, zaczęłam nawet jeździć na rowerze i (o dziwo!) biegać (a ostatni raz ćwiczyłam może z 3-4 lata temu?) Obecnie mam 170cm wzrostu i 87,9kg (jeszcze tydzień temu ważyłam 90kg), musiałabym obliczyć cm w pasie, udach, itp, ale zrobię to jutro ![]() Mam nadzieję, że nie zanudziłam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Eh cos mi gina posty
![]() ![]() Podsumowujac dzień pierwszy : - śniadanie : płatki, jogurt naturalny, banan - 2 śniadanie : dwie wazy z serem i dżemem -obiad : ryba z pieczarkami i kalafior smietankowy -kolacja : sałatka pomidorki 2, ogórek kiszony jajko na twardo, łycha jogurtu pół łyżeczki majonezu (wiem, wiem ale podobnoż odchudzony ![]() - przekąska pomarańcza lub dwie W sumie pi razy oko wyszło mi kolo 1600 kcal, ale głównie z uwagi na obiad (okazuje się że gotowe danie z ryby ma 400 kcal w porcji - niby filet i pieczarki to trochę dużo, znaleziony kalafior był w sosie śmietanowym itd) Wniosek trzeba samemu gotować ![]() Poćwiczyłam do tego godzinkę, wtarłam mazidło.. Dzień pierwszy zakończony sukcesem ![]() Wszystkim dziękuje za wsparcie i uwagi ... Nie jest źle nie długo zgubimy cały tłuszczyk i będziemy piękneee... choć zapewne nieco głodne ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
No i pięknie już zaczęłaś
![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ---------- Hmmm tutaj mi się pięknie dodaje a poprzednie posty (dodawane normalnie a nie szybką odpowiedzia ) gdzieś mi poginęły ![]() ![]() Tak czy owak witam wszystkich ... Będzie się wspaniale chudło w towarzystwie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
![]()
__________________
83 kg ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Dziękuję bardzo
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 599
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Hej dziewczyny, ja co prawda nie nadaję się do wątku, ale rok temu odchudzałam się z 77 kg przy wzroście 169 cm. Od 14 listopada do lutego schudłam 15 kg na diecie South Beach i jest to moim zdaniem najlepsza dieta na świecie, dlatego Wam ją polecam! Ja niestety trochę zaniedbałam swoje odżywianie, kiedy wszyscy wokół mnie chwalili, bo stwierdziłam, że mi się należy teraz pojeść dobrych rzeczy
![]()
__________________
Życie jest piękne |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Rozeznanie
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Hej
![]() Dziewczyny, ja chętnie do was dołącze. Osoby które mają więcej do zrzucenia mają większą motywacje... Mam 17 lat, 167cm i startowałam z wagi 65 kg. teraz jest 63kg... Moim celem jest waga 52kg. Próbuję się odchudzać już od 3lat. Wszystkie diety kończą się niepowodzeniem. Nawet dziś zaliczyłam dużą wpadkę słodyczową. Nie wiem co mam zrobić , z jednej strony bardzo chcę schudnąć ale z drugiej strony jedzenie przezwycięża. Zamiast przemyśleć jak może się skończyć jedzenie słodyczy to nie, najlepiej rzucić się bez opamiętania... Wydaje mi się,że jak teraz nie schudnę to nigdy się to nie stanie. Ja już nie wiem co mam zrobić.. Gdy sobie pojem wszystkich tych nie zdrowych rzeczy to mówię sobie " od jutra dieta", trzymam ją cały tydzień i potem jest wielkie BUM ! Obżarstwo i znowu te słynne " od jutra" . Naprawdę nie wiem jak się ogarnąć , zawsze tydzień, dwa jest w porządku a potem wszystko się wali... ![]() Myślę,że mnie przyjmiecie? ![]()
__________________
70-69-68-67-66-65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-53 "Nigdy nie rezygnuj z marzenia tylko dlatego, że jego realizacja zajmie dużo czasu. Czas i tak przeminie." Edytowane przez angelhorse Czas edycji: 2012-11-27 o 19:08 |
![]() ![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ufff... 167 waga 65 to prawidłowe BMI 23.3... 167 waga 52 (Twoja idealna) to BMI 18,6 czyli na skraju niedowagi :
Niedowaga < 18,5 Waga w normie 18,5 - 24,9 Nadwaga 25 - 29,9 Otyłość stopnia I 30 - 34,9 Otyłość stopnia II 35,00 - 39,99 Otyłość stopnia III > 40 http://kobieta.wp.pl/kalkulatorbmi.html?ticaid=1f9a5 Nawet francuskie wskaźniki (najbardziej restrykcyjne) wskazuja że idealna waga to wzrost minus 10 czyli przy 167 - 57 kg Głos rozsądku : nie jeść słodyczy, ćwiczyć nie tracić młodość na odchudzanie tylko cieszyć sie życiem ... Na marginesie czy warto ryzykować rozregulowanie dobrze działającej przemiany materii ? Ale wiem (z własnego doświadczenia ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 599
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Angelhorse, na Twoim miejscu bym się obawiała, że mnie dziewczyny pogonią
![]()
__________________
Życie jest piękne |
![]() ![]() |
![]() |
#23 |
Rozeznanie
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Tak , ale zawsze można dążyć do jakiegoś stopnia doskonałości. Przyszłam do tego wątku bo z reguły osoby które mają więcej do zrzucenia mają większą motywacje
![]()
__________________
70-69-68-67-66-65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-53 "Nigdy nie rezygnuj z marzenia tylko dlatego, że jego realizacja zajmie dużo czasu. Czas i tak przeminie." |
![]() ![]() |
![]() |
#24 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 17
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
A odkąd nie pracowałam (od czerwca) to strasznie przytyłam, normalnie widziałam w oczach, jak przybywa mi ciałka ![]() Mam jednak nadzieję, że wspólnie osiągniemy nasze wymarzone xx kg (z rozsądkiem oczywiście!) ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ja też dołączam do Was dziewczyny. Jak tak patrzę to mam najwyższą wagę wyjściową
![]() Mam 167 cm i ważę obecnie 91 kg( było 93kg). Po pierwszych sukcesach znowu na coraz więcej zaczęłam sobie pozwalać i waga przestała spadać. Sama dieta to dla mnie za mało bo waga za wolno spada, a do ćwiczeń nie mam siły zmuszać się regularnie ![]() ![]()
__________________
18.11.2014 ![]() ![]() ![]() "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
![]() ![]() |
![]() |
#26 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 17
|
![]() Cytat:
![]() ![]()
__________________
wzrost : 170 cm
start : 24.11.2012 17.11.2012 - 90 kg 27.11.2012 - 87.9 kg koniec ![]() aż będę czuła się dobrze w swoim ciele, o! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 382
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
witamy
![]() no pewnie ![]() Cytat:
"Nadwaga, przypomną to BMI powyżej 25. Może i wychodzę na dietetyczna faszystkę ale jak widzę wpisy "168, 55 kg muszę schudnąć bo jestem gruba świnią" to normalnie mnie trzaska" - napisane przez autorkę wątku. Zauważ, że wszystkie dążymy do wagi podobnej, którą Ty masz jako wyjściową. Także zrozum, że dla nas jesteś szczuplutka... A argument, że my jesteśmy bardziej zmotywowane mnie nie przekonuje... witamyyyyy ![]() Ja dziś jedzeniowo ok, ale pewnie przez to że czasu nie miałam ...:P zaraz do spania w końcu ![]()
__________________
84-----81,4------------------------->69-------->65 kg 15.11.12-->teraz----------------------------------------->15.04.13------->wakacje? Edytowane przez uosobienie_melancholii Czas edycji: 2012-11-27 o 22:53 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#28 |
Rozeznanie
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
ok....
Milego.
__________________
70-69-68-67-66-65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-53 "Nigdy nie rezygnuj z marzenia tylko dlatego, że jego realizacja zajmie dużo czasu. Czas i tak przeminie." |
![]() ![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Hej dziewczyny!
Ja tez dolaczam jesli pozwolicie. Oczywiscie podejmuje juz setna probe schudniecia i jest to moj "enty" watek. Podoba mi sie zalozenie, ze watek dotyczy problemu waktycznej nadwagi, a nie "zle sie czuje w swoim ciele" fanaberii ![]() Powiem kilka slow o sobie. Mam 27 lat, mieszkam w UK, pracuje w szpitalu w systemie dyzurow - nocki i dniowki. Mieszkam z TZ, ktory caly czas mnie czyms podkusza. Lubie czytac, ogladac filmy, JESC, podrozowac. Jestem leniwa. Wiekszosc wolnego czasu spedzam na kanapie. W wolne dni wstaje okolo 11, w ciagu dnia ewentualnie zbiore sie do tancow jak nikogo nie ma w domu. Uwielbiam jesc. Wszystko i bez konca. Jem w miare zdrowo, bo sama gotuje. Nie znosze fastfoodow ani, sztucznego przetworzonego jedznia. Niestety ja poprostu nie mam umiaru. Wyjadam wsztsko co jest w domu. Jem do momentu az ledwo zipie, poczym odpoczywam 30minut i dalej moge w siebie pakowac. Poprostu uwielbiam jesc. Ubustwiam weglowadany. Zarowno w postaci czekolady jak i wszelakiego rodzaju, kluskow, makaronow, pyzow, kopytek, pierogow....mmmmmmm.. juz sie romarzylam ![]() Mam nadzieje, ze bediemy sie wzajemnie motywowac, a watek bedzie rozl w sile. Powodzenia jutro dziewczyny. Ja jutro mam dniowke, a w pracy wlasnie najbardziej sie pilnuje bo mam 3 przerwy i nie ma czasu na podjadanie miedzy nimi.
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz... 82kg/170cm, cel: 62kg |
![]() ![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Witajcie
![]() ![]() ![]() Pożeram poranny jogurt, na wadze 80 - wiec chyba ja poprostu pozbywam sie jakiś zmagazynowanych resztek po weekendzie ![]() Tak jak SS7 jestem "szczęśliwą zagranicą" - tylko kierunek inny DE ![]() ![]() Pozdrawiam i trzymajmy się diety wszystkie ![]() Edytowane przez Joanna XL Czas edycji: 2012-11-28 o 05:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:26.