|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2008-08-28, 13:55 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 163
|
Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
Szukalam ale podobnego watku nie znalazlam.Czyli jak wasi TZ probowali was odzyskac jak starali sie o wybaczenie....I czy wybaczylyscie
|
2008-08-28, 14:06 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
Jeden mój były, po śmiertelnym obrażeniu się na niego przeze mnie, dzwonił do mnie dzień w dzień, aż swoją wytrwałością mnie zaintrygował i spotkałam się z nim. Ale w jakieś 2 tygodnie później zrobił dokładnie to samo co za pierwszym razem, czyli do nieprzytomności spił sie z kumplami i olał to, że miał się ze mną spotkać. Drugi raz nie wybaczyłam
__________________
Może to jej urok... a może to Photoshop http://www.suwaczek.pl/cache/c817e680de.png http://www.suwaczek.pl/cache/f0213a49a4.png |
2008-08-28, 14:22 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kalisz/Warszawa
Wiadomości: 203
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
Mój mnie rozśmieszał Na to już nie miałam innej rady jak wybuchnąć śmiechem - nie mogłam się powstrzymać. Później przepraszał mnie, taką lekko udobruchaną.
__________________
- Cicho! .. bo nie słyszę.. - Czego nie słyszysz? - Ciszy.. |
2008-08-28, 15:02 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 323
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
Mój głuptas dokładnie tak samo mnie przeprsza Nie mam sily złościć się na niego i ulegam. Oczywiście mówię tu o drobnych 'przewinieniach'. Żadnych poważnych problemów nie mieliśmy więc pod tym kątem nie wyowiem się
|
2008-08-28, 15:05 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
To chyba jakaś plaga) Mój Mąż robi tak samo Ale to fajny sposób Nie ma trzaskania drzwiami, wyzwisk, jest po prostu śmiech - przecież się kochamy, więc co my to wyprawiamy?:P
|
2008-08-28, 15:24 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 190
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
oj ja to uwielbiam...jestem strasznie uparta ale jak tak siedzimy razem w milczeniu nie patrząc się na siebie i zaraz czuję że mnie podszczypuje i się taaaak bardzo uśmiecha też nie wytrzymuje
|
2008-08-28, 15:30 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 332
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
Mam to samo.. ja sie wściekam on się uśmiecha.... No i w końcu sama się uśmiecham, no bo jak ... i on wie już że koniec focha...
|
2008-08-28, 19:07 | #8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z jaskini
Wiadomości: 1 807
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
Cytat:
moj robi doladnie to samo, jak widzi, ze jestem na niego troszke zla, usmiecha sie i mowi: 'ooo znowu foszki-humorki?' i gilgota mnie albo przytula Kocham ten jego sposob |
|
2008-08-28, 22:19 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
Na szczescie nie musial jeszcze o to prosic .
__________________
wymiana minerały AM i kosmetyki MUA |
2008-08-29, 00:05 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa/Ostrołęka
Wiadomości: 5 654
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
Ojj raz jak się na niego obraziłam to cały dzień pisał mi smsmy z przeprosinami i takie tam podobne i dzwonił, ja oczywiście nie odpowiadałam... był nawet u mnie w domu ale mnie nie było. Wieczorem dopiero na coś mu tak odpisałam, przyjechał... przepraszał, następnego dnia coś tam ciekawego zorganizował i mu wybaczyłam Też czasami mamy tak, że jakieś foszki a za chwile śmiech
__________________
Przygody dwóch labradorów - czarnego Rico i biszkoptowej Heleny KLIK Będzie im miło za odwiedziny |
2008-08-29, 00:27 | #11 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 184
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
Cytat:
Identycznie jest u mnie
__________________
"Sarkazm to ostatnia deska ratunku dla osób o upośledzonej wyobraźni"
|
|
2008-08-29, 07:46 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: szczecin
Wiadomości: 742
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
Hmm mój sam wtedy przyjmuje taką pozę lekko bojową, a po chwili: "Już? No już?"
|
2008-08-29, 09:49 | #13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 075
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
Oj, kino, kolacja w restauracji, kebap - jestem strasznym żarłokiem, winko, szampan, kwiatkim, prezenty ...
Raz bardzo mnie zdenerwował i zrobił mi niespodziankę zabierając mnie na łyżwy (a marudziłam mu o tym przez tydzień czy dwa) i nagle zachciało mu się Teraz marudzę mu, aby iść na tenisa, więc gdybyśmy się pokłócili pewnie w ramach przeprosin zabrałby mnie od razu na kort |
2008-08-29, 09:51 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 075
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
|
2008-08-29, 10:24 | #15 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
Hehe oni to chyba maja we krwi :P rozśmieszanie nas i tym łagodza sprawe
Lekka sprzeczka, ja siedze i nie patrze a ten knuje zeby mnie rozsmieszyc i mu sie udaje to ladnie przeprosi i przytula Z tymi facetami... powaznych kłótni naszczescie nie bylo i EKS-ami to byly wojny nawet o błachostki a nie kłótnie :P
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676
Moja wymiana |
2008-08-29, 10:49 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 714
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
u mnie jest dokladnie tak samo jak zapuszczam focha na niego [oczywiscie nie bez powodu,zeby nie bylo :P ]
__________________
"Najlepsza miłość to ta,która budzi duszę... Pcha nas ku lepszemu... Rozpala w sercach ogień a w duszy sieje spokój..." https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=16429349 Atmosphere,Bershka,Stradi varius,Pimkie,Reserved i inne...zapraszam !14 stycznia dokładka! !odpisuj u mnie! |
2008-08-29, 11:48 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 358
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
kurde a u mnie zupełnie odwrotnie, on jest za bardzo uparty i za każdym razem chce mi COŚ wytłumaczyć tylko zazwyczaj mam wrażenie że on sam nie wie co tak dokładnie chce mi powiedzieć eh to ja zazwyczaj wybucham na koniec kłótni śmiechem ale chyba bardziej z tego względu że już mi wszystko jedno bo on i tak swojego zachowania nie zmieni
|
2008-08-31, 09:57 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 163
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
Heh widze ze terapia smiechem robi furrore:A kiedy naprawde cos przeskrobali tak ze nie mialyscie ochoty z nimi gadac???
|
2008-09-03, 06:45 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 163
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
Halo dziewczeta..Nie wierze ze nie mialyscie doswiadczen w tej kwesti..
|
2008-09-03, 07:15 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
jak juz tak naparwde cos przeskrobał to musiał ze mna porozmawiaą dlaczego do tego doszlo itp
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2008-09-03, 15:45 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Jak Wasi TZ starali sie o wybaczenie..
A ja mam takie pytanie, jaki byl cel zalozenia watku?
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:44.