Ostatnio obejrzane filmy cz. III

[wesna]

Filmy nominowane do Złotych Globów 2011:

The Social Network (zwycięzca) - pisałam już tutaj o tym filmie, więc nie będę się powtarzać. Dla mnie świetny.. rzadko zdarza się, że siedząc na filmie gadanym, zerkam na zegarek i mówię o siebie: "niech ten film nigdy się nie kończy" . Jeden z moich dwóch faworytów do oskara, bo drugim jest:

Jak zostać królem (The King's Speech) - ostrzyłam sobie ząbki na ten film już od dawna. Mistrzowsko jąkający się Colin Firth musiał być ucztą dla oka i ucha. Nie pomyliłam się. Film to praktycznie pokaz aktorstwa dwóch postaci: króla Jerzego VI i jego logopedy Lionela. W roli drugoplanowej Helena Bonham Carter, ale jakoś nie zrobiła na mnie wrażenia.

Wielka magia tego filmu polega na tym, że zapominamy że widzimy króla (króla, który nie potrafi wypowiedzieć słowa "king"!), bo przed sobą mamy człowieka z przyziemnymi problemem, człowieka którego ogranicza własna wada wymowy. Jednocześnie jest on człowiekiem który ma sobie być głową państwa dla 19 kolonii, i który ma stawić czoła Hitlerowi (nie da się ukryć, Hitler wielkim mówcą był). I oto nasz jeszcze-nie-król Bertie, udaje się za namową żony do Lionela, człowieka z ludu, który niekonwencjonalnymi metodami leczy jąkanie. Tak oto rodzi się wielka przyjaźń.

To nie jest film historyczny! To nie jest film, w którym na pierwszym planie mamy II wojnę światową i monarchię brytyjską. Tutaj na pierwszym miejscu mam wojnę człowieka z samym sobą i z własnymi ograniczeniami. Polskie tłumaczenie tytułu, może nieco na wyrost, jest trafne o tyle, że podczas 120 minut dowiadujemy się że niekoniecznie jest fajnie "zostać królem". 8/10

Czarny Łabędź (The Black Swan) - oto jest film skazany na sukces. Bo czegokolwiek nie tknie się Aronofsky, to powstaje dzieło. Nie wiem czy arcydzieło, ale z pewnością dzieło komentowane, oglądane, kontrowersyjne, wzbudzające dyskusję. Fenomen tego reżysera polega na tym, że mając na swym koncie 5 komercyjnych filmów, staje się ikoną współczesnego kina.

Czarny Łabędź, podobnie jak Źródło, Zapaśnik, Requiem i Pi, to znowu opowieść o obsesji. Opowieść oprawiona w delikatny, wzruszający, elitarny świat baletnic. Podobnież jak w przypadku w/w filmów znowu mamy do czynienia z samotną bohaterką, która tym razem stopniowo pogrąża się w swym dążeniu do perfekcji, a które jest jednocześnie powolnym, stopniowym, konsekwentnym dążeniem do samozniszczenia. Można reżyserowi zarzucać wtórność i przewidywalność (nie mówicie, że w ostatecznym upadku Niny, nie widzicie upadku Zapaśnika?), ale wciąż pozostanie to wtórność u przewidywalność godna tylko Aronofsky'ego. 8/10

Fighter - chyba najmniej znany w Polsce film nominowany do Złotych Globów, prawdopodobnie przez swoją tematykę, czyli świat boksu.

O ile można go zwać dramatem sportowym, to nacisk należy kłaść na słowo dramat, aniżeli sportowy. Mamy tutaj historię młodego boksera, Mickey'a, który spełniając finansowe i emocjonalne oczekiwania swojej matki, brata i 5 sióstr staje się ich jedynym żywicielem rodziny. W skrócie: oni siedzą na kanapie w swoim nieco zasyfionym domu, podczas gdy on obrywa ciosy na ringu. Zdarza się, że walczy z zawodnikami innej klasy po to tylko, żeby zdobyć pieniądze dla swojej rodziny.

Fighter to przede wszystkim genialne aktorstwo dramatyczne. Cała fabuła obraca się wokół Dickie'go (Christian Bale); narkomana, i upadłego boksera, który jest trenerem i bratem głównego bohatera. To, czego tutaj dokonuje Bale daje mu 100% pewność na Oskara w kategorii aktora drugoplanowego. Jego każdorazowe pojawienie się na ekranie wzburza w widzu żal, złość, bunt a jednocześnie współczucie dla staczającego się człowieka. Świetna rola, godna świetnego aktora. 7/10

[rinoa_woman]

Czarny łabędź - w zasadzie poszłam na ten film w ostatniej chwili i wbrew sobie, dlatego że nigdy nie chodzę na filmy które są często reklamowane, przed premierą dostają miano arcydzieła i ogólnie słyszy się o nich same ochy i achy, tym razem było inaczej, z tego względu że bardzo lubię Aronofsky'ego, a to moim zdaniem jest podstawa aby pójść na film i coś z niego zrozumieć. Trzeba lubić styl reżysera, styl we wszystkim, począwszy od bardzo dobrej gry aktorskiej, poprzez idealnie dobraną i skomponowaną muzykę, na montażu i ruchach kamery kończąc. Fabuła jest intrygująca, ciekawa, fascynująca, prawdziwa, przerażająca. Jest w filmie dużo kontrowersji, jest też coś co sprawia, że w pewnym momencie widz się gubi, zastanawia się, tak jak bohaterka, czy to jeszcze świat realny czy jakiś koszmar z którego nie może się obudzić. Film jest dosłowny, w pewnych momentach może porządnie wystraszyć, przeraża nie tylko momentami grozy, ale też tym, co można zrobić z własnym ciałem, umysłem, co mogą zrobić dla ciebie bliscy, znajomi, do czego możesz się posunąć i do czego posuwają się inni. Jednak to dla mnie wciąż za mało, czegoś zabrakło, bo po wyjściu z kina czułam niedosyt, ale nie żałuję że wydałam kasę na bilet, i tak, uważam że Portman zasługuje na Oscara, bo krótko mówiąc była idealna pod każdym względem. 9/10

[kitkulka]

Weekend

jeśli ocenić w skali od 1 do 10 to daję 3 pkt, po jednym za:
- aktorów
- sympatię do Czarka Pazury
- niektóre śmieszne teksty

no i to wszystko, zawiodłam się

[Garadiela]

"Turysta"- Piekny film czyyyli: piekna Jollie,Piekny Depp,piekna Wenecja,piekna muzyka
A fabula marniutka,oj marniutka....
Film dwojga aktorow i tyle,naogladalam sie Jollie i Deppa tyle ze na jakis czas starczy
Ogolnie to 6 na 10

[Wyrak]

Napisane przez kennedy

Czarny Łabędź7/10
Ciekawy, wciagajacy, z klimatem typowym dla tego rezysera. Niestety widzialam lepsze jego filmy. Natalie Portman grala dobrze, bardzo dobrze, fajnie sie ja obserwuje, ale zeby od razu OSKAR?

Ciekawy, wciagajacy, bardzo dobra gra glownej aktorki, wiec czemu inne sa lepsze i tylko 7/10?

Napisane przez zoila

A kto w zeszłym roku dostał Oscara? Sandra Bullock prawda? Czym ona sobie na to zasłużyła? Grała mamuśkę, nic specjalnego. Gra Natalie przy warsztacie aktorskim Sandry zasługuje na milion takich nagród.

To akurat fakt, ze oskary sa bardzo "nierowne".

Napisane przez kennedy

Oskara nie dostaje sie za porownywanie z nagroda z zeszlego roku. Jest pelno filmow/osob ktore tak naprawde na oskara nie zasluzyly a dostaly.
przyklady wg mnie. Sandra Bullock w zeszlym roku- aktorka pierwszoplanowa, hurt locker- za slaby na najlepszy film wg mnie, ziewalam jak ogladalam, nuda nuda nuda
2 lata temu slumdog- dobry ale nie na miare oskara za najlepszy obraz- od polowy zaczyna przypominac bajko-teledysk z kiepskim zakonczeniem.

No ale to sie wszystko rozbija o subiektywizm opinii roznych osob niestety.

Napisane przez wesna

Fighter - chyba najmniej znany w Polsce film nominowany do Złotych Globów, prawdopodobnie przez swoją tematykę, czyli świat boksu.

O ile można go zwać dramatem sportowym, to nacisk należy kłaść na słowo dramat, aniżeli sportowy. Mamy tutaj historię młodego boksera, Mickey'a, który spełniając finansowe i emocjonalne oczekiwania swojej matki, brata i 5 sióstr staje się ich jedynym żywicielem rodziny. W skrócie: oni siedzą na kanapie w swoim nieco zasyfionym domu, podczas gdy on obrywa ciosy na ringu. Zdarza się, że walczy z zawodnikami innej klasy po to tylko, żeby zdobyć pieniądze dla swojej rodziny.

Fighter to przede wszystkim genialne aktorstwo dramatyczne. Cała fabuła obraca się wokół Dickie'go (Christian Bale); narkomana, i upadłego boksera, który jest trenerem i bratem głównego bohatera. To, czego tutaj dokonuje Bale daje mu 100% pewność na Oskara w kategorii aktora drugoplanowego. Jego każdorazowe pojawienie się na ekranie wzburza w widzu żal, złość, bunt a jednocześnie współczucie dla staczającego się człowieka. Świetna rola, godna świetnego aktora. 7/10

Jeszcze nie widzialem, ale trzy uwagi:
1) Historia oparta na faktach - film jest o Micky'm Wardzie: http://boxrec.com/list_bouts.php?hum...3603&cat=boxer
Aczkolwiek, z tego co wiem, jego najbardziej znanych walk - trylogii z Gattim - film nie porusza.
2) Bostonczycy namietnie teraz produkuja/graja w filmach o Bostonie widze
3) Bale zdaje sie znowu pokazal, ze dla roli potrafi poswiecic swoje cialo...

[flawless2903]

A ja miałam od piątku maraton filmowy.

Turysta - cóż, dobrze, że nie czytałam opinii o tym filmie przed pójściem do kina, bo były skrajne, w większości negatywne. A mnie się straaasznie podobał. Uwielbiam Jolie i Deepa. Ona jest taką pięęękną kobietą, że strasznie miło się na Nią patrzy. Oboje z Johnnym stworzyli świetne kreacje w tym filmie. Moim zdaniem przyjemny film, miło się ogląda, naprawdę.
8/10.

Conviction - prawdziwa historia, w której głowną rolę odgrywa Hilary Swank. Gra siostrę mężczyzny, który został niesłusznie wsadzony za kratki. Robi Ona wszystko, żeby zostać prawniczką i wyciągnąć brata z więzienia. Naprawdę piekny, wzruszający film.
8/10.

Stosunki międzymiastowe - romansidło z Drew Barrymore, cóż, nic nowego, taka ot historia, ale miła dla oka. oglądałam u boku Ukochanego, więc miło sie oglądało, taka na wieczór.
6/10.

You don't know Jack - historia lekarza, który probował wprowadzić eutanazję i pomógł 130 osobom cierpiącym z powodu chorób, popełnić samobojstwa. W głownej roli Al Pacino. Film trochę przegadany, niemniej jednak ciekawy.
7/10.

The Bucket List - Nicholson i Freeman w rolach głownych, fajna historia dwóch mężczyzn, którzy są, że tak powiem jedną nogą na drugim świecie i robia sobie listę rzeczy, które chcą jeszcze przed śmiercią zrobić. Ładna historia, przyjemnie sie ogląda.
7/10.

[Normalnie_Nienormalna]

Czarodziejski flet


Trwa I wojna światowa. Trzy pielęgniarki ratują żołnierza Tamino przed niechybną śmiercią. Pokazują mu zdjęcie córki Królowej Nocy, Paminy, którą porwał zły Sarastro. Żołnierz zakochuje się w dziewczynie. Na prośbę jej matki postanawia ją ocalić. W wyprawie towarzyszy mu Papageno, który zajmuje się ptakami służącymi do wykrywania gazów bojowych. Mężczyźni otrzymują magiczne instrumenty, które mają chronić ich przed niebezpieczeństwami.

Super film.
Polecam z całego serca.

10/10

[kennedy]

Bucket List mi sie starsznie podobal

Z mama ogladalam

[ranka]

The Black Swan - tak jak pisalam na innym watku - co tu duzo mowic.. dzielo

Incepcja - to dla mnie drugi hicior po The Black Swan.Dynamiczna akcja, ciekawie pomyslany scenariusz przede wszystkim - ten film wbil mnie w krzeslo i ogladajac go ani razu nie spojrzalam na zegarek. Uwielbima i wracam.

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Czarny łabędź – reż. Darren Aronofsky

Ostatni film Aronofsky’ego odpowiada - między innymi - na pytanie, co jest tak naprawdę potrzebne artyście do osiągnięcia prawdziwego sukcesu, oprócz talentu rzecz jasna, a co stanowi przeszkodę/y w realizacji tego celu. Z całą pewnością nie wystarczy sama ambicja. Zwłaszcza ambicja źle ulokowana, która wypływa bardziej( a może tylko) z ego człowieka lub z niespełnionych marzeń jego najbliższych, a nie z serca. A tak właśnie chyba jest w przypadku baleriny Niny ( Natalie Portman).
Prawdziwy artysta powinien być wewnątrzsterowny i czerpać siłę z pasji, musi głęboko identyfikować się z tym, czemu się poświecił. W obrazie Aronofsky’ego widzimy bowiem, że ciężka praca i obsesyjne dążenie do perfekcji oraz wyrzeczenie się wszystkiego dla sztuki to za mało.
Okazuje się, że potrzebne jest także – jak mówi Thomas Leroy ( Vincent Cassel) - wrzucenie na luz. Wtedy jest szansa, że człowiek się zatraci i wejdzie w stan określany mianem „flow”, czyli uskrzydlenia, który wyzwala ogromne pokłady kreatywności i sprawia, że wszystko jakby dzieje się samo, bez wysiłku. Ten rodzaj lekkości w tańcu dało się zauważyć u Lily ( Mila Kunis) –rywalki Niny.
A co poza tym, jakie są jeszcze recepty na sukces artystyczny? Z całą pewnością należy również czerpać pełnymi garściami z dwoistości ludzkiej natury. Trzeba mieć świadomość tego, że istnieją w nas czerń i biel, dobro i zło, niewinność i pożądanie, delikatność i agresja. Nina, ogromna w tym "zasługa" toksycznej relacji z matką, wypierała się przez całe życie tej ciemnej strony swojej natury.Niektórzy tak robią ze szkodą dla siebie i innych.A potem nastąpił przełom, który doprowadził ją do osiągnięcia doskonałości, ale ceną za nią była autodestrukcja i w końcowym rezultacie obłęd.

Czarny łabędź to bardzo dobry, a momentami nawet rewelacyjny film, na który naprawdę warto wybrać się do kina. Nie odważyłabym się jednak użyć słowa arcydzieło. To byłoby niezgodne z moimi odczuciami.
Aktorstwo w obrazie Aronofsky’ego było na bardzo wysokim poziomie. Najbardziej zachwyciła mnie kreacja Portman i Barbary Hershey, która wcieliła się w rolę matki. Na długo pozostaną w mojej pamięci sceny, w których Nina popadała w obłęd, zwłaszcza gdy łamały się jej nogi i kręgosłup( nie wiem jak to inaczej określić). To było tak hipnotyzujące i mrożące krew w żyłach, że chwilami zamierałam w bezruchu. Jeśli to widzą i czują ludzie, którzy trącą zmysły i popadają w szaleństwo…

Między 8,5 a 9/10.


PS Spoilery na biało.

[imbryka]

Poszłam więc dziś do kina na the tourist, mi osobiście podobał się ten film, nie nudziłam się ani chwili, jednak nie był to film aż tak zapierający dech w piersi. Angelina i Johny, fajna gra, mimo, że wolę Deppa w bardziej komediowych rolach. Poza tym piękna sceneria.
Czy mogłabym go polecić innym? sama nie wiem, recenzje na temat tej produkcji są naprawdę różne i to zależy już indywidualnie od każdego Według mnie jest to dobry film na nudne niedzielne południe

[Opiumalfa]

ja niestety bede musialam poczekac na Black Swan to marca bo dopiero wtedy wchodzi do kin w Brukseli

w koncu sie wzielam za Wojne Polsko - Ruska, ciezko mi szlo. Ksiazke czytalam dawno, jak tylko wyszla, wiec generalnie nic nie pamietam, a film, hm... dla mnie za bardzo surrealistyczny, nie potrrafilam sie wkrecic. Aczkowliek przyznaje, ze Szyc zagral swietnie, Sonia Bohosiewicz rowniez. Ciezko mi bardzo ocenic bo to nie moj gatunek wiec daje 5/10

An Education 2009 - zakochalam sie w tym filmie, krotko i na temat. Jest niesamowicie klimatyczny, pieknie nakrecony, dobre zdjecia, swietne kolory. Historia niby banalna, jednak zaskakuje. Polecam na leniwe wieczory 8/10

[caarolaaa]

Maczeta - 7/10, Maczeta - były agent federalny postanawia zemścić się na ludziach, którzy skrzywdzili jego rodzinę. Nie jest to ani parodia, ani nieudolne pokazanie sztuk walki, Rodriguez jest bardzo specyficznym reżyserem i taka też jest Maczeta. Film oglądała się przyjemnie, dobr akcja, niktóre sceny dostarczały dużo śmiechu - akcja z jelitem lub śmierć nieśmiertelnego Seagala !

Czarny łabędź - 9,5/10, opowieśc o Ninie balerinie, która walczy o główną rolę w "Jeziorze łabędzim". Dużo osób wyraziło już tu opinię na temat filmu, ja postaram się zatem krótko i zwięźle. Moim zdaniem jest to kolejne wspaniałe dzieło Aronofsky'ego. Cudowana gra aktorska - Natalie Portman - jej mimika, przemiana, zdecydowanie należy jej się Oscar. Oprócz głównej bohaterki na uwagę zasługuje jej matka, Thomas, Beth i Lily. Jest walka, ból, krew i łzy. Oglądałam z zapartym tchem, a finałowa scena zrobiła na mnie ogromne wrażenie.

[Normalnie_Nienormalna]

Bliżej

Bliżej" jest to zawikłana historia czwórki dorosłych ludzi, którzy gubią się w gąszczu uczuć, romansów i kłamstw. Tak właściwie, to nie wiedzą, czego chcą od życia. Nie potrafią się zatrzymać i często bardzo ranią najbliższe im osoby... Są ze sobą, rozchodzą się, wracają i tak w kółko. Czy można jednak tak nieskończenie wiele razy odchodzić i wracać do jednej osoby? Gdzie i kiedy w takim razie zaczyna się granica, której nie wolno przekroczyć, aby wszystkiego ostatecznie nie zburzyć? Odpowiedź znajdziecie właśnie w tym filmie...

7/10



Żywot Mateusza
Mateusz jest dorosłym mężczyzną o duszy dziesięcioletniego chłopca. Wraz z siostrą, Olgą, mieszka w małym domku nad brzegiem ogromnego jeziora. W pobliskiej wsi traktowany jest jak przysłowiowy "wioskowy głupek". Mateusz nie zauważa tego; jego uwaga skupiona jest na sprawach, które inni, najbliżsi Mateusza, traktują z lekceważeniem. Matis kocha przyrodę, delektuje się jej pieknem i bogactwem życia. Pewnego dnia zaprasza do domu mężczyznę, któremu pomógł przeprawić się przez jezioro. Gość szybko zyskuje sobie sympatię Olgi, co staje się początkiem dramatycznych wydarzeń.

8/10

U progu sławy
Oparta poniekąd na własnych doświadczeniach i fascynacjach reżysera, Camerona Crowe'a, opowieść, rozgrywająca się w latach 70-tych, tuż przed wielką eksplozją rock and rolla. Piętnastolatek William, zagorzały fan rocka, ma możliwość towarzyszyć znanemu zespołowi muzycznemu podczas tournee po Stanach Zjednoczonych, aby napisać reportaż dla magazynu "Rolling Stone". Podczas podróży William przestaje być tylko obserwatorem, a staje się częścią zespołu. Traci jednak obiektywizm i nie jest w stanie uczciwie opowiedzieć o swoich idolach.
8/10

[humanity]

Wczoraj oglądałam "To nie jest kraj dla starych ludzi". Jest to film z morałem z zaskakującą fabułą, budzący napięcie z interesującymi bohaterami. Dobre kino

[LadyLilith]

a ja wczoraj obejrzałam Mr brooks z Costnerem, czego bardzo załuje, bo okazał sie gniotem
1/10

[moniska]

Epoka lodowcowa 3: era dinozaurów/ Ice age: dawn of the dinosarus (2009)
Fajny, śmieszny, ale postać Bucka mnie denerwowała pod każdym względem. Na szczęście są Diego (P. Fronczewski), Maniek (W. Malajkat), Sid (C. Pazura). Ela i Zdzich i Edek to również fajne postacie. 9,5/10 (zaniżona ocena z powodu Bucka)

Kobiety w opałach/ Woman in trouble (2009)
Trochę dziwaczny i mimo że na tym polegał cały film to było trochę za dużo wątków. Taki średniawy. 6/10

[spiniaa]

The Town:grupa bandytow okrada banki itp- to jest najgorszy film jaki ostatnio ogladalam po obejrzeniu zostaje tylko zal wydanych pieniedzy na bilet 1/10

Season of the witch:
Po latach zaciętych walk dwaj wojownicy wracają do domu, gdzie zostają tylko zniszczenie, strach i głód. Starszyzna uznaje, że winę za czarną plagę, która ogarnęła miasto, ponosi młoda czarownica. Zapada decyzja, że jedyną szansą na przywrócenie ładu jest wykonanie starożytnego rytuału, który wyplewi przekleństwo z ich ziemi. Mężczyźni muszą eskortować wiedźmę do dalekiego klasztoru. W trakcie podróży zobaczą siły tak złe, że nawet diabeł nie mógłby ich powstrzymać. By ocalić nie tylko siebie, ale i ludzkość, rycerze muszą przejść przez coś gorszego niż sam środek piekła…(opis z filmwebu)-jezeli film bylby taki jak w opisie
pierwsza godzine filmu prawie nic sie nie dzieje czekalam z niecierpliwoscia jak to sie rozwinie i niestety koncowka filmu jakby wzieta z calkiem innej produkcji sama walka z diablem nie czarownica jakby wzieta z parodii. daje 4/10 przede wszystkim za Nicolasa Cagea

Red:Frank (Bruce Willis), Joe (Morgan Freeman), Marvin (John Malkovich) i Victoria (Helen Mirren) to emerytowani agenci specjalni CIA. Znają największe tajemnice i spiski narodowe, przez co znajdują się na celowniku agencji. Po tym jak zostają wrobieni w zamach, muszą reaktywować stary zespół, by ujść z życiem przed polującymi na nich agentami. Chcąc oczyścić własne imię i zdemaskować oprawców, postanawiają wyruszyć w misję niemal niemożliwą.(filmweb)
dobra komedia kryminalna (chociaz zadnemu mojemu znajomemu sie nie podobala) szybka akcja duzo smiesznych scen i oczywiscie Bruce 8/10

Robin Hood: dobry film chociaz pelno w nim bzdur np to co zapadlo mi najbardziej w pamiec Marion z dzieciakami na kucykach dotarla na miejsce bitwy rowno z prawdziwymi wojownikami ktorzy galopowali 2 dni i od razu ruszyla do boju i mnostwo innych 7/10

[aleksandrajoanna]

Napisane przez imbryka

Poszłam więc dziś do kina na the tourist, mi osobiście podobał się ten film, nie nudziłam się ani chwili, jednak nie był to film aż tak zapierający dech w piersi. Angelina i Johny, fajna gra, mimo, że wolę Deppa w bardziej komediowych rolach. Poza tym piękna sceneria.
Czy mogłabym go polecić innym? sama nie wiem, recenzje na temat tej produkcji są naprawdę różne i to zależy już indywidualnie od każdego Według mnie jest to dobry film na nudne niedzielne południe

The tourist bardzo fajny!

[sante]

Incepcję polecam obejrzeć dwa razy,świetny

[Normalnie_Nienormalna]

Czarny balonik

Wszystko, czego pragnie Thomas, to normalna dorosłość. Jednak jego autystyczny brat Charlie skutecznie jego marzenia udaremnia. Czy Thomas, z pomocą swojej dziewczyny Jackie, zaakceptuje swojego brata?

Mnie ten film bardzo się spodobał.
Na mojej twarzy wciąż pojawiały się nowe emocje... a to smutek, a to podziw, a to radość, a
to złość...

film na prawdę dobrze pokazuje postawy ludzi...

9/10

[HisHoney]

Blood Work z Clintem Eastwoodem - całkiem, całkiem

[Normalnie_Nienormalna]

Fałszywa dwunastka 2

Kontynuacja znakomitej komedii familijnej. Tom Baker (Steve Martin) wraz z żoną Kate (Bonnie Hunt) zabierają swoją wesołą gromadkę na niezapomniane letnie wakacje. Wymarzony odpoczynek przeradza się jednak w obłąkane współzawodnictwo z rodziną starego rywala Toma - Jimmy'ego Murtaugha (Eugene Levy). W filmie zobaczymy wszystkie dzieciaki Bakerów, a wśród nich Hilary Duff, Toma Wellinga i Piper Perabo.

Takie filmy są najlepsze !! Niedosyć że jest zabawny to też opowiada o problemach rodzinnych.. polecam ten film.. jest warty obejżenia..naprawdę. !

8/10

Wolność słowa
Hilary Swank wciela się w rolę nauczycielki, która ma zupełnie inne podejście do swoich uczniów. Jej podopiecznymi jest tak zwana trudna młodzież. Nauczycielka prosi, aby uczniowie pisali dzienniki ze swoimi przemyśleniami.

9/10

Kocham Cię od tak dawna

Léa (Elsa Zylberstein) i Juliette (Kristin Scott Thomas) są siostrami. Starsza z nich, doktor Juliette poszła do więzienia na 15 lat, gdy Léa była jeszcze nastolatką. Po odbyciu wyroku, zostaje odebrana z lotniska przez swoją siostrę, która proponuje jej wspólne życie. Juliette nie ma na to szczególnej ochoty, lecz jej niepewność w konfrontacji z niezwykłą dobrocią Léi, zaczyna zanikać, a ona sama powoli otwiera się i wraca do normalnego życia.

Z jaką łatwością oceniamy drugiego człowieka wystarczy jedna rzecz którą uczynił a wydaje nam się że wiemy o nim wszystko. Jak wiele trudu trzeba sobie zadać i jakim należy być człowiekiem aby wszystkich traktować sprawiedliwie?? chyba niewykonalne...

9/10

[CrazyOlcia]

Ostatnio wzięło mnie coś na oglądanie horrorów

1.Pozwól mi wejsć / Pozwól mi odejść - dla mnie kiepskie
2. Droga bez powrótu.. wszystkie części.. praktycznie spędziłam pod kocem...film nieźle 3ma w napięciu..

Rewelacyjnym filmem jest.. "Prawo zemsty" - no istna rewelacja!
Kapitalny film!

Piła w 3D..przereklamowany.. bałam się pójść.. a może ze dwie sceny nie patrzyłam.

Hmm..

[rinoa_woman]

Niezniszczalni - chciałam na to pójść do kina, ale nie poszłam, od początku myślałam, że będzie to totalne g*wno, ale ku mojemu zdziwieniu nie było tak źle, i po obejrzeniu w domu, myślę, że spokojnie mogłam pójść do kina, no ale co do samej fabuły, to całkiem niezła, obsada hhmmm no cóż, kilka weteranów, kilka mięśniaków, na prawdę dobre sceny walki i pościgów, efekty specjalne dość słabe, ale film ratują całkiem niezłe dialogi, czasem zabawne i trafione. Ogólnie stwierdzam, że nie spodziewałam się że Sly wpadnie na coś takiego i stworzy całkiem niezłe kino akcji. Ode mnie dostaje 7/10

[Jeanne90]

Napisane przez LadyLilith

a ja wczoraj obejrzałam Mr brooks z Costnerem, czego bardzo załuje, bo okazał sie gniotem
1/10

A może coś więcej? Ja oglądałam ten film i na 1 to bym go na pewno nie oceniła.

[Ewka:D:D]

Step Up 3D - chyba nie trzeba opisywac, jak na moje najlepsza czesc !

Pewnego razu w Rzymie - bardzo przyjemna, lekka komedia ; pani kustosz wybiera sie na slub swojej siostry do rzymu, nie ma powodzenia w milosc dlatego zabiera z fontanny monety, osoby ktore wrzucily monety pod wplywem magi staraja sie o jej wzgledy; dziewczyna jednak zakochuje sie w chlopaku z wesela, chociaz mysli ze jedna moneta nalezy do niego...

[Provocateur]

Coś dla fanek Johnny'ego Deppa - Beksa Cry Baby. Film z roku 1990, urzekł mnie całkowicie, śmiałam się jak głupia Nigdy nie przepadałam za Deppem, to jest pierwszy film, w którym mi się naprawdę spodobał.

Baltimore, rok 1954. Beksa jest sierotą. Jego rodzice - kryminaliści - zostali straceni na krześle elektrycznym. Należy do grupy młodzieży noszącej czarne skórzane kurtki i obcisłe spodnie, budzącej odrazę ludzi z wyższych sfer. Kiedy zakochuje się w Allison, panience z dobrego domu, jej babcia próbuje przeszkodzić rodzącemu się uczuciu.

Mistrzostwem jest charakteryzacja dziewczyny o imieniu Hatchet, jak z horroru,specjalnie ją wyguglałam i jestem pełna podziwu
9/10

Wolność słowa - film z Hilary Swank, powstał na faktach, świetny, nawet mi łezka poleciała. 8/10

Niania w Nowym Jorku - niestety beznadzieja, nawet moja ulubienica, Scarlett, nie pomogła. Książka bardzo mi się podobała,a w filmie opuszczono i pomieszano wiele dobrych momentów. Na dodatek właśnie skończyłam czytać drugą część Niani, która jest już mniej komediowa i końcówka filmu nijak nie przystaje do drugiej części. 2/10

[Opiumalfa]

Life as we know it 2010 - pogodna komedia romantyczna. Katherine Heigl jest matka chrzestna dziecka swojej najlepszej przyjaciolki. Po smiertelnym wypadku, mala Sophie zostaje osierocona a opieke prawna dostaje ona i znienawidzony przez nia ojciec chrzestny. Zabawna, nie glupia komedia. Polecam na romantyczne wieczory 6,5/10

A history of violence 2005 - glowne role odgrywa Viggo Mortensen, ktory jest przykladnym ojcem, mezem, posiadajacy wlasny biznes. Wszystko sie zmienia, keidy jego restauracja zostaje napadnieta, a on zabija napastnikow. Spodziewalam sie czego naprawde dobrego, a tu od poczatku sie domyslilam o co bedzie chodzic, a ja w sumie jestem malo domyslna Ogolnie na nie. 5/10

The way back 2010 - chcielismy isc na cos do kina, ale w sumie nic nie bylo wartego wydac pieniadze i w ostatniej chwili przeczytalam o tym filmie. Jest to historia Polaka Janusza, ktory jest wyslany do lagru na Syberii w czasie II wojny. Tam poznaje grupie ludzi z innych krajow i postanawiaja uciec z obozu pracy przez Mongolie do Indii. Jest to historia oparta na faktach (podobno), z Collinem Farrelem i Edem Harrisem, wyrezyserowal amerykanin. swoja role ma tez przeze mnie uwielbiana Saoirse Ronan. Nie bede dociekac czy to zeczywiscie bylo mozliwe czy nie, jednak film porusza, jest dobrze opowiedziany, z pieknymi zdjeciami. No i spory watek Polski i Polakow bez tej zawisci i "polaczkowatosci" ktora widzi sie w kazdym filmie tego typu rezysrowanym przez Polakow i granych przez Polakow. Ja sie wzruszylam. Polecam kazdemu, ktory lubi filmy drogi! 9/10

Taking Lives (2004) - Angelina Jolie i Ethan Hawke. Mowiac szczerze ten film wywarl na mnie spore wrazenie, mimo, ze mi sie bardzo nie podobal. Ona, to agentka FBI, wyslana do Montrealu, jako pomoc w rozwiklaniu morderstwa, jednak z czasem wszystko sie zaczyna komplikowac. Domyslilam sie bardzo wczesnie kto jest kim, jednak historia tzyma w napieciu a moje nerwy bardzo byly napiete. Dobry film, polecam kazdemu!

[justi699]

"Och Karol 2"- powtórka z rozrywki ale bardzo udana Adamczyk super odnalazł się w roli, Mucha zbędna tam. Uśmiałam się do łez, polecam na poprawę humoru
dla mnie 10/10