Jasny podkład - zbiorczy, cz. III

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Pierwsze wrażenia po kilku użyciach Missha The Style Fitting Wear Foundation #13

Kolor - tak, jak myślałam, dla mnie za mało żółty. Na magiczne wtopienie się raczej nie ma co liczyć. Zdecydowanie jaśniutki ale nie jest (dla mnie) idealnie dopasowany, widać różnicę pomiędzy tonacją skóry a szyi. Jeżeli nie jesteście takimi mocnymi żółtkami, jak ja, to warto się zainteresować. Ja będę jeszcze próbowała z przyżółcaniem, na razie używałam solo żeby poznać właściwości. Ogólnie nie wygląda źle, śmiało wychodziłam tak do ludzi, ale bez poczucia idealnego dopasowania (ale z drugiej strony - to rzadkość )

Wykończenie - po aplikacji delikatnie zastyga, ale dopiero po chwili, można go sobie na spokojnie rozprowadzić bez stresu, że się coś zaraz zroluje. Nie daje ani matu, ani glow, taki po prostu delikatny połysk na buzi. Po przypudrowaniu dobrze trzyma mat, minęło 7 godzin od aplikacji, a nadal nie czuję, że płynę z sebum Sam z siebie nie podkreśla suchych skórek, przy samym podkładzie w ogóle ich nie widzę, ale po przypudrowaniu już owszem.

Krycie - średnie/dobre, zależy kto czego oczekuje. Mniejsze przebarwienia i zaczerwienienia przykrywa bez problemu i twarz wygląda bardzo ładnie, na większe wypryski (lub świeże, mocno czerwone przebarwienia) korektor jest konieczny. Ale dzięki temu wygląda ładnie, świeżo, bez "tapety". Dla mnie idealny poziom krycia.

Trwałość - dobra, nie jest super mocno podatny na ścieranie - dziś wielokrotnie dmuchałam nos, a podkład nie jest starty (choć starałam się to robić delikatnie). Również ślady ("noski") od okularów przeciwsłonecznych nie są bardzo mocno widoczne, trochę tak, ale bez tragedii. Niestety lekko warzy mi się na brodzie po kilku godzinach - i zrobił to za każdym razem. Po całym dniu twarz wygląda nadal bardzo świeżo i ładnie, ale tak z przynajmniej 40 cm (z uwagi na te zwarzenia). Jak teraz siedzę w odległości 60 cm od lustra (zmierzyłam ) to twarz wygląda super, bardzo świeżo i promiennie

Inne - ma przyjemny, jakby owocowy zapach i jest raczej gęsty, posiada pompkę, a butelka jest szklana, ciężka

Ogólnie uważam, że to przyjemny, jasny podkład na co dzień Nie jest to jakiś wybitnie trwały mocarz na wielkie wyjścia (głównie przez to warzenie), ale wstępne odczucia są pozytywne. Do tej pory używało mi się go z przyjemnością, a jak uda mi się go nieco przyżółcić, to będzie jeszcze lepiej Wyszło mi za niego ok. 45 zł z groszami, więc nie jest to też jakiś kosmos cenowy.

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Mały update: Genius Gel Ivory Light zostało wycofane ze sprzedaży przez producenta.
Kretyn.

[Shawtty]

Hard Candy gdzieś mi chyba wcięło

[fiasco]

Napisane przez Shawtty

Hard Candy gdzieś mi chyba wcięło

zamawiałaś z premiumusa? oni chyba część produktów sprowadzają ze Stanów i dopiero potem wysyłają do klienta?
Oby szybko ci podkład przyszedł, bo chcę recenzję i swatche!

[Shawtty]

Napisane przez fiasco

zamawiałaś z premiumusa? oni chyba część produktów sprowadzają ze Stanów i dopiero potem wysyłają do klienta?
Oby szybko ci podkład przyszedł, bo chcę recenzję i swatche!

Tak, więc pewnie jeszcze chwilę poczekam
Ale nie mogę się doczekać

[fiasco]

Przyszedł mi Maybelline Fit Me Matte+Poreless w kolorze 110 Porcelain. I... kaszana Nie wiem, czy wersja brytyjska (którą mam) jest inna od amerykańskiej, bo ta druga na swatchach wyglądała na jaśniutkiego żółtka. Nie dogrzebałam się niestety do informacji, czy czymś się od siebie różnią, więc zamówiłam brytyjską, bo taniej. Niestety, jest mniej więcej na poziomie Revlona CS (c/o) Buff i bardziej pomarańczowa. Załamka :/ Bardzo niekorzystnie w nim wyglądam - trochę za ciemny, zdecydowanie za ciepły i wykończenie też takie sobie.
Najgorsze jest to, że mam teraz dużo przebarwień po pryszczach, które coś nie chcą mi zejść, więc potrzebuję mocnego krycia. I jednocześnie matu, bom tłusta

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez fiasco

Przyszedł mi Maybelline Fit Me Matte+Poreless w kolorze 110 Porcelain. I... kaszana Nie wiem, czy wersja brytyjska (którą mam) jest inna od amerykańskiej, bo ta druga na swatchach wyglądała na jaśniutkiego żółtka. Nie dogrzebałam się niestety do informacji, czy czymś się od siebie różnią, więc zamówiłam brytyjską, bo taniej. Niestety, jest mniej więcej na poziomie Revlona CS (c/o) Buff i bardziej pomarańczowa. Załamka :/ Bardzo niekorzystnie w nim wyglądam - trochę za ciemny, zdecydowanie za ciepły i wykończenie też takie sobie.
Najgorsze jest to, że mam teraz dużo przebarwień po pryszczach, które coś nie chcą mi zejść, więc potrzebuję mocnego krycia. I jednocześnie matu, bom tłusta

Tak to jest z eksperymentami w ciemno, niestety Może uda Ci się go sprzedać? Wystaw na OLX/allegro

[fiasco]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;72412312] Tak to jest z eksperymentami w ciemno, niestety Może uda Ci się go sprzedać? Wystaw na OLX/allegro [/QUOTE]
Jadę na weekend do mamy, ona ma troszkę ciemniejszą cerę niż ja i jest mniej wybredna, więc jest duża szansa, że jej podpasuje i jej po prostu oddam. A ja chyba muszę kupić Revlona i poszukać jakiejś lepiej kryjącej zielonej bazy do mieszania, albo zamówić w końcu jakiś biały podkład/mixer (choć recenzje i ceny tych produktów są zwykle dość zniechęcające)

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez fiasco

Jadę na weekend do mamy, ona ma troszkę ciemniejszą cerę niż ja i jest mniej wybredna, więc jest duża szansa, że jej podpasuje i jej po prostu oddam. A ja chyba muszę kupić Revlona i poszukać jakiejś lepiej kryjącej zielonej bazy do mieszania, albo zamówić w końcu jakiś biały podkład/mixer (choć recenzje i ceny tych produktów są zwykle dość zniechęcające)

Z mixerów najbardziej polecam NYX (niedawno była chyba większa dostawa i był dostępny dłużej niż kilka godzin, ale niestety znowu widzę, że brak...), ale ostatnio nabyłam też biały podkład L.A. Girl i też jestem wstępnie zadowolona Zdecydowanie warto mieć choć jeden taki produkt. A jeżeli masz komu oddać to pewnie Ja akurat mamie i siostrze oddaję zawsze pielęgnację, bo kolorówki raczej nie używają, a jeżeli już, to ekhm - mają w tych kwestiach mocno odmienne poglądy ode mnie

[fiasco]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;72413107]Z mixerów najbardziej polecam NYX (niedawno była chyba większa dostawa i był dostępny dłużej niż kilka godzin, ale niestety znowu widzę, że brak...), ale ostatnio nabyłam też biały podkład L.A. Girl i też jestem wstępnie zadowolona Zdecydowanie warto mieć choć jeden taki produkt. A jeżeli masz komu oddać to pewnie Ja akurat mamie i siostrze oddaję zawsze pielęgnację, bo kolorówki raczej nie używają, a jeżeli już, to ekhm - mają w tych kwestiach mocno odmienne poglądy ode mnie [/QUOTE]
Ten podkład L.A. Girl to jest ten rozświetlający? Ja muszę kontrolować swoje własne twarzowe oleje, więc wolałabym coś matującego (albo chociaż neutralnego) i kryjącego. Nawet rozważałam podkład Stargazer, ale opinie ma skrajne. A ten mixer NYX ostatnio jak się pojawił to chyba nawet 3 godzin nie był dostępny

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez fiasco

Ten podkład L.A. Girl to jest ten rozświetlający? Ja muszę kontrolować swoje własne twarzowe oleje, więc wolałabym coś matującego (albo chociaż neutralnego) i kryjącego. Nawet rozważałam podkład Stargazer, ale opinie ma skrajne. A ten mixer NYX ostatnio jak się pojawił to chyba nawet 3 godzin nie był dostępny

O ten mi chodzi: KLIK On ma takie dosyć mokre wykończenie, więc mógłby się u Ciebie nie sprawdzić. U mnie mixer Kobo wpływał na przedłużenie matu, ale rozjaśnia słabiej od NYX.

[fiasco]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;72415452]O ten mi chodzi: KLIK On ma takie dosyć mokre wykończenie, więc mógłby się u Ciebie nie sprawdzić. U mnie mixer Kobo wpływał na przedłużenie matu, ale rozjaśnia słabiej od NYX.[/QUOTE]
Macałam ten mixer z Kobo i nie kupiłam, bo miał strasznie słabe krycie... Cóż, będę polować na ten pigment z Nyx

[Shawtty]

Napisane przez fiasco

Przyszedł mi Maybelline Fit Me Matte+Poreless w kolorze 110 Porcelain. I... kaszana Nie wiem, czy wersja brytyjska (którą mam) jest inna od amerykańskiej, bo ta druga na swatchach wyglądała na jaśniutkiego żółtka. Nie dogrzebałam się niestety do informacji, czy czymś się od siebie różnią, więc zamówiłam brytyjską, bo taniej. Niestety, jest mniej więcej na poziomie Revlona CS (c/o) Buff i bardziej pomarańczowa. Załamka :/ Bardzo niekorzystnie w nim wyglądam - trochę za ciemny, zdecydowanie za ciepły i wykończenie też takie sobie.
Najgorsze jest to, że mam teraz dużo przebarwień po pryszczach, które coś nie chcą mi zejść, więc potrzebuję mocnego krycia. I jednocześnie matu, bom tłusta

O rany... naprawdę ciemny, a swatche na necie mówiły coś innego...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fiasco]

Napisane przez Shawtty

O rany... naprawdę ciemny, a swatche na necie mówiły coś innego...

No właśnie. Więc albo wersja brytyjska (w tubce) jest ciemniejsza niż amerykańska (w butelce), albo w Polsce mamy jaśniejszego np. Revlona CS i dlatego różnica między nimi na zagranicznych swatchach była tak duża.
A taka byłam szczęśliwa, że w końcu będę mieć jasny podkład
Nie przyszedł ci jeszcze ten Hard Candy?

[simbami]

dla mnie revlon zdecydowanie za mocny, lubie dr irene i ostatnio przypadl mi do gustu lekki podklad z bielendy, mam matujacy

[a*a*a*]

Napisane przez fiasco

No właśnie. Więc albo wersja brytyjska (w tubce) jest ciemniejsza niż amerykańska (w butelce), albo w Polsce mamy jaśniejszego np. Revlona CS i dlatego różnica między nimi na zagranicznych swatchach była tak duża.
A taka byłam szczęśliwa, że w końcu będę mieć jasny podkład
Nie przyszedł ci jeszcze ten Hard Candy?

A może to jest tak, jak było z True Matchami? Te na rynek amerykański też chyba były jaśniejsze i ogólnie była większa gama kolorów, a te na rynek europejski były trochę ciemniejsze. Ale nie wiem czy czegoś nie pokręciłam - jeśli tak, to przepraszam.

[fiasco]

Napisane przez a*a*a*

A może to jest tak, jak było z True Matchami? Te na rynek amerykański też chyba były jaśniejsze i ogólnie była większa gama kolorów, a te na rynek europejski były trochę ciemniejsze. Ale nie wiem czy czegoś nie pokręciłam - jeśli tak, to przepraszam.

Tak było i obstawiam, że z Maybelline może być to samo.
I najlepsze jest to, że chyba tego 110, który jest najjaśniejszy w gamie, chyba nawet nie będzie w Polsce A przynajmniej na stronie Rossmanna go nie ma.

[Carmela__]

Wiadomość od producenta: wycofano kolor nr 10 podkładu Ingrid Ideal Face

[fiasco]

Napisane przez Carmela__

Wiadomość od producenta: wycofano kolor nr 10 podkładu Ingrid Ideal Face

whaaaaaaat

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Napisane przez Carmela__

Wiadomość od producenta: wycofano kolor nr 10 podkładu Ingrid Ideal Face

Ciekawe, że już drugi producent zrezygnował z najjaśniejszego odcienia...

[martaakow]

O, czyli nawet go nie wypróbuję. Planowałam latem go spróbować, jak się ciut opalę.


To raczej strzał w kolano, bo pozostałe odcienie są tak ciemne, że dla mało kogo się nadają, zwłaszcza w sezonie zimowo-wiosennym.

[Noodle Soup]

Napisane przez Carmela__

Wiadomość od producenta: wycofano kolor nr 10 podkładu Ingrid Ideal Face

acha

ciekawe skąd taka decyzja, ten kolor był zawsze wykupiony albo w ogóle nie był wprowadzony w połowie sieciówek. Wczoraj rozglądałam się za nim w Naturze i też nie było, patrzyłam też na te nowe podkłady (matujący i jakiś z serum) i najjaśniejsze kolory były przeraźliwie ciemne.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez Noodle Soup

acha

ciekawe skąd taka decyzja, ten kolor był zawsze wykupiony albo w ogóle nie był wprowadzony w połowie sieciówek. Wczoraj rozglądałam się za nim w Naturze i też nie było, patrzyłam też na te nowe podkłady (matujący i jakiś z serum) i najjaśniejsze kolory były przeraźliwie ciemne.

To dobrze, że mówisz. Miałam chęć na najjaśniejszy odcień matującego, ale już mi się odechciało Ja mam na Ingrid chyba focha Mineral Silk&Lift 280 i Ideal Face 10 uważam za raczej słabe podkłady (wyglądają ładnie tylko po nałożeniu), a ostatnio nie odpisali mi na posta z pytaniem na FanPage w ogóle. Dopiero jak po tygodniu czekania wysłałam im prywatną wiadomość, to po dwóch dniach mi odpisali. I teraz tak: 1) jak widać, wprowadzili mnie w błąd, bo napisali, że Ideal Matt 300 jest podobny do 280 Mineral Silk&Lift/10 Ideal Face, a skoro mówisz, że jest przeraźliwie ciemny, to jest to niemożliwe, 2) nie przeczytali mojej wiadomości ze zrozumieniem, bo zasugerowali mi zakup Mineral Silk&Lift, a tego przecież mam i wynikało to z wiadomości 3) jak widać wyżej, czas trwania na odpowiedź zniechęcający

[fiasco]

Ingrid ma fajną zieloną bazę (właściwie to jest bardziej miętowy kolor), jest jasna i dość mocno napigmentowana jak na bazę, mieszam ją z podkładem żeby go rozjaśnić i ochłodzić kolor. Pierwszy raz w życiu tak małym kosztem osiągam niemal idealny odcień podkładu płynnego

[Noodle Soup]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;72588481]Dopiero jak po tygodniu czekania wysłałam im prywatną wiadomość, to po dwóch dniach mi odpisali. I teraz tak: 1) jak widać, wprowadzili mnie w błąd, bo napisali, że Ideal Matt 300 jest podobny do 280 Mineral Silk&Lift/10 Ideal Face, a skoro mówisz, że jest przeraźliwie ciemny, to jest to niemożliwe, [/QUOTE]

A to widzisz, w ogóle jakaś dziwna numeracja, bo Ideal Matt był też 200 i myślałam, że on był najjaśniejszy. Porównywałam go z 300, który był jaśniejszy w buteleczce, ale nazywał się jakoś naturalny ciemny beż czy coś takiego W opakowaniu nie wyglądał też na jakiś mega jasny, może ton jaśniejszy od 200, który dla mnie był mocno ciemny, więc nie wyciskałam go nawet na dłoń.
(obyś zrozumiała mój pokręcony wywód )

[quench]

Dziewczyny, jak coś, to Nyx nareszcie wprowadził podkład z pipetką. Najjaśniejszy odcień wygląda obiecująco

[a*a*a*]

Napisane przez quench

Dziewczyny, jak coś, to Nyx nareszcie wprowadził podkład z pipetką. Najjaśniejszy odcień wygląda obiecująco

Ciekawa jestem tego podkładu, ale 70zl za 13ml podkładu, trochę mnie boli.

[martaakow]

Napisane przez a*a*a*

Ciekawa jestem tego podkładu, ale 70zl za 13ml podkładu, trochę mnie boli.

Podkład 13 ml? Może to koncentrat podkładu do samodzielnego rozcieńczenia Producenci mnie czasem zadziwiają swoimi pomysłami... Przecież taka ilość to na 2-3 miesiące góra i non stop latać do sklepu po kolejny albo, co gorsza, zamawiać co chwilę.

[a*a*a*]

Napisane przez martaakow

Podkład 13 ml? Może to koncentrat podkładu do samodzielnego rozcieńczenia Producenci mnie czasem zadziwiają swoimi pomysłami... Przecież taka ilość to na 2-3 miesiące góra i non stop latać do sklepu po kolejny albo, co gorsza, zamawiać co chwilę.

Dla mnie to też jakiś nieśmieszny żart. Ale producent mówi, że zaledwie kropla albo dwie (maksymalnie 4 do pełnego krycia) wystarczą na pokrycie lica. Co i tak nie zmienia faktu, że to ledwie 13ml.

[Loyd]

Napisane przez a*a*a*

Dla mnie to też jakiś nieśmieszny żart. Ale producent mówi, że zaledwie kropla albo dwie (maksymalnie 4 do pełnego krycia) wystarczą na pokrycie lica. Co i tak nie zmienia faktu, że to ledwie 13ml.

I wcale nie jest takie oczywiste ze wyobrazenia. Producenta mają się jakkolwiek do rzeczywistości