Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ III

[anula_ga]

Kakulinka ja nie miałam żadnego kontaktu z firma nuxe - pamiętam tylko, ze kiedys juz byla o niej mowa i dziewczyny pisały, że taka całkiem naturalna nie jest.
Nie będę się wymądrzac na temat składu olejku, bo jest kilka pozycji, których po prostu nie znam.

[cloche]

ten bez drobinek wyglada ok... troche duzo tego tam namieszali wprawdzie, ale wiekszosc po zapachu dopiero, wiec w minimalnych ilosciach... pewnie daloby sie prosciej i krocej ale jest calkiem okej

[kotwilka]

Napisane przez auraria

Dziewczyny przyznaję się bez bicia, że czytałam pobieżnie, (ten czas) piszecie o wodzie różanej (rozumiem, że to rodzaj toniku także) ja polecam hydrolat różany z Ecospa. Sprawdzony i super, moja siostra z bardzo wrażliwą skórą (bardzo, bardzo) używa jako tonik i myje buzię (zamiast wody), nie oszczędza (sama widziałam, bryzga tym hydrolatem na prawo i lewo) Taka wielka flacha za 52,- starcza jej na półtora miesiąca.

Tylko z tym Ecospa to ostrożnie, bo oni niczym nie konserwują hydrolatów i rozlewają uzdatniaczek turystycznym

Napisane przez kakulinka

Jakiej porady?
Kurde u nas to chyba się wszystko przez to posypało, że on widział że mnie nie uszczęśliwia.


miałam i mega paprało mi wannę. Zapach ładny, ale nie powaliło mnie. Znacznie bardziej polubiłam to z drapiącymi drobinkami pomimo smrodku.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ting-soap.html



A nie wiesz czy olejek ma coś złego w składzie? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...odigieuse.html

Nic tam złego nie widzę, w wersji z drobinkami jest jeden silikon, ale z tego co pamiętam silikony poprawiają wchłanianie witaminy E.

[fiolka85]

Kakulinka podaj maila na PW to Ci wyślę

Napisane przez kotwilka

Tylko z tym Ecospa to ostrożnie, bo oni niczym nie konserwują hydrolatów i rozlewają uzdatniaczek turystycznym

to nie brzmi zbyt higienicznie..

[gayenka]

Napisane przez cloche

ten bez drobinek wyglada ok... troche duzo tego tam namieszali wprawdzie, ale wiekszosc po zapachu dopiero, wiec w minimalnych ilosciach... pewnie daloby sie prosciej i krocej ale jest calkiem okej

Ojaa ale fajnie Ja tak lubię ten olejek, a miałam wyrzuty sumienia, że go używam czasami Możecie zerknąć jeszcze na Lieraca? Pachnie przecudownie!https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-3-fleurs.html

Napisane przez kotwilka

Tylko z tym Ecospa to ostrożnie, bo oni niczym nie konserwują hydrolatów i rozlewają uzdatniaczek turystycznym

Nic tam złego nie widzę, w wersji z drobinkami jest jeden silikon, ale z tego co pamiętam silikony poprawiają wchłanianie witaminy E.

Z czego? :szok:

[cloche]

Napisane przez gayenka

Ojaa ale fajnie Ja tak lubię ten olejek, a miałam wyrzuty sumienia, że go używam czasami Możecie zerknąć jeszcze na Lieraca? Pachnie przecudownie!https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-3-fleurs.html

podaj sklad inci, to sie przyjrze w linku widze tylko podane skladniki aktywne

[auraria]

Te informacje o Ecospa, to skąd, chciałabym sprawdzić, bo robie tam zakupy i jak na dzień dzisiejszy jeszcze nigdy się nie zraziłam, ale wiecie trzeba dmuchac na zimne itp.

[anakazar]

Dziewczynki a co warto wcierać w cellulit?Auraria może Ty znasz jakiś przepis albo fajnego gotowca?

[jp91]

Napisane przez anakazar

Dziewczynki a co warto wcierać w cellulit?Auraria może Ty znasz jakiś przepis albo fajnego gotowca?

Olejek grejpfrutowy dobrze działa na cellulit Masuj skórę kawą, cynamonem, solą/cukrem i nawilżaj mocno jakimiś tłustymi olejami albo masłami.

[mhm0808]

Dziewczynki, czy marka Caudalie się nada na ten wątek??? TUTAj przykładowy INCi
Miałam kiedyś krem z filtrem, teraz mam pomadkę ochronną, bezbarwną i jest świetna,ma też całkiem dobry skład...
Mnie się kojarzy tak trochę Nuxe'owato właśnie

[anakazar]

Napisane przez jp91

Olejek grejpfrutowy dobrze działa na cellulit Masuj skórę kawą, cynamonem, solą/cukrem i nawilżaj mocno jakimiś tłustymi olejami albo masłami.

Dzięki
Zaraz sobie wygogluje olejek grejpfrutowy

[kotwilka]

Napisane przez fiolka85

Kakulinka podaj maila na PW to Ci wyślę


to nie brzmi zbyt higienicznie..

Napisane przez gayenka

Z czego? :szok:

Napisane przez auraria

Te informacje o Ecospa, to skąd, chciałabym sprawdzić, bo robie tam zakupy i jak na dzień dzisiejszy jeszcze nigdy się nie zraziłam, ale wiecie trzeba dmuchac na zimne itp.

Proszę, z wątku hydrolatowo-olejnego, moderatorka Lorri do nich dzwoniła:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...a#post30448940

[Poli Mana]

O jaki fajny watek! Klikam subskrybcja <klik>

Propo tematu a raczej tak na marginesie Uwaga bedzie smiesznie, ja wiem Wy to wszystko wiecie, ale możecie się posmiać z mojej głupoty

Byłam w sklepie z kosmetykami naturalnymi a tam na półce stoi olejek naturalny ekologiczny nierafinowany Canola. Olejek jak wynika z nazwy uprawiany naturalnie i ekologicznie tylko, że..... olejek pochodzi z roślinki, która pierwotnie powstała poprzez modyfikacje genetyczną
Ja wtedy niczego nie świadoma, kupiłam go co mi się nie zdarza bo staram sie wpierw przekopać Internet. Ale olejek nie był drogi więc zaryzykowałam, bo u mnie olejki to podstawa w pielegnacji ciała, twarzy, włosow i pożywienia. Myślę sobie jak nie sprawdzi się na twarz to i tak go zużyje.
Tak czy siak, lekcja to była cenna bo przynajmniej naczytałam sie w Internecie na temat oleju rzepakowego i jego negatywnych właściwościach nawet w kuchni. Nigdy go nie stosowałam a teraz tym bardziej. Zaraz mame wtajemniczyłam a ona oczy robi bo na kuchni.tv dużo gotuja na rzepaku i własnie smazą, gdzie wysoka temperatura uaktywnia negatywne właściwości.

A co do olejku Canola z tego co czytałam w Kanadzie zmodyfikowali genetycznie rzepak, własnie po to aby zniwelowac i wykluczyc ten negatywny gen z rzepaku. Więc teoretycznie roslina Calona to "zdrowa" wersja rzepaku i jej wyciągi czy oleje rowniez.
Wiadomo naukowcy chcieli dobrze i ich cel był sluszny, ale GMO to sporna kwestia i sprawa indywidualnego czlowieka. Tylko, ze moim zdaniem informacja o tym powinna byc na opakowniu.
Oglądałam w TV program o GMO i z tego co mowili, jeżeli producent korzysta z produktow modyfikowanych genetycznie a nie wpływają one na: skład ostatecznego produktu, nie zmieniają jego wartości odżywczych to nie ma obowiązku informowania o stosowaniu GMO. Z tego powodu na przykład przez kilka lat konsumenci McDonalda jedli frytki na ziemniakach modyfikowanych genetycznie. Bo McDonald nie miał wtedy obowiazku prawnego informowac ludzi. Sprawa wyszła na jaw i na szczescie wycofał się z produkcji frytek GMO.

Przepraszam za off top

[cloche]

Napisane przez mhm0808

Dziewczynki, czy marka Caudalie się nada na ten wątek??? TUTAj przykładowy INCi
Miałam kiedyś krem z filtrem, teraz mam pomadkę ochronną, bezbarwną i jest świetna,ma też całkiem dobry skład...
Mnie się kojarzy tak trochę Nuxe'owato właśnie

a jak spisywal sie krem z filtrem? ktory mialas dokladnie? zerknelam na ich stronie na sklady, duzo biora z roslin, ale calkowicie nie rezygnuja z dodatkow nieroslinnych. czego nie uwazam za jakas tragedie. ale ile procentowo to wychodzi, to juz nie wiem...
filtry solidne maja w tym kremie (sprawdzalam 30tke), jak ci wtedy sluzyl, to mozesz sie na niego skusic

[auraria]

Anakazar powiem o tym co sama stosuję i jestem zadowolona.
Numer jeden to peeling kawowy do ciała.
-6 łyżeczek kawy zaparzamy
- jak już jest tylko cieplutka dodajemy: łyżeczkę cukru lub miodu, oliwy, cynamonu (tak pól herbacianej) i dodajemy sok z połówki cytryny i niech sobą zajdzie
-idziemy pod prysznic, smarujemy sie od stóp do głów (szyi) zostawiamy jak najdlużej (spala cellulit, ujędrnia, wygładza)
Tutaj uwaga ważne sa wszystkie składniki, bo wiem że przepisy po internecie są różne, ale spróbuj tego przepisu (na celluit to zauważysz jakąś poprawę po systematycznym używaniu, ale uwaga wystarczy juz kilka użyc żeby zobaczyc zmiany)
Oleje to makadamia i tamanu. Wit C więc sera (najlepiej samoukręcone) no i mój ukochany niacynamid (wit.B3) ekstrakt z ruszczyka, wspomnę jeszcze że ruszczyk jest świetny na naczynka i trądzik ja używam w toniku i jestem b.zadowolona. POwodzenia no i tutaj potrzeba systematyczności i trochę czasu

[SekretnyWachlarz]

Dziewczyny zrobiłam sobie spis rzeczy, które potrzebuję i do których chcę dojść. Prosiłabym Was abyście zerknęły i powiedziały czy 21 letniej dziewczynie coś jeszcze potrzeba. Chcę być minimalistyczna, ale nie zaniedbana. Wszelkie sugestie mile widziane. Wszystko to jedna sztuka, chyba że napiszę inaczej.

Włosy: szampon, odżywka maska lub olejek = x3
Ciało: żel pod prysznic, peeling, coś do higieny intymnej, antyperspirant, krem ogólnie pielęgnacyjny (3w1: krem do rąk, stóp i ciała) = x5
Twarz: coś do mycia twarzy, balsam do ust, pasta do zębów, krem pod oczy, maseczka do twarzy, krem, olejek z drzewa herbacianego = x7
Inne: tusz do rzęs, lakier do paznokci, coś do zmywania tuszu = x3
Razem: x18 kosmetyków.

Problem mam z kremem. Nadal nie wiem czy lepiej mieć dwa, jeden na dzień, jeden na noc czy może jeden ogólny? Na razie mam jeden ogólny. A co z kremem z filtrem? Powinnam już używać? Jeżeli tak to, co polecacie? Jeżeli to ma naprawdę chronić moją twarz to jestem skłonna zapłacić więcej pieniążków. Jako peeling do twarzy myślałam o tej ściereczce, jeżeli faktycznie działa. I ostatnie pytanie. Czy krem do twarzy mógłby również świetnie się spisywać pod oczy? Wtedy bym zaoszczędziła kolejny kosmetyk.
Jak mi się uda dojść aż do takiego minimalizmu to będę przeszczęśliwa.

[auraria]

Aaaa Anakazar, zapomniałam o kofeinie, poprawia krążenie, drenaż, więc nadaje się i to bardzo. Radzę zakupić kofeinę i dodać do swojego kremu czy balsamu do ciała i masować, da efekty dość szybko

[mhm0808]

Napisane przez auraria

Aaaa Anakazar, zapomniałam o kofeinie, poprawia krążenie, drenaż, więc nadaje się i to bardzo. Radzę zakupić kofeinę i dodać do swojego kremu czy balsamu do ciała i masować, da efekty dość szybko

Ja dodawałam do balsamu kofeinę z mazideł
Tak ogólnie to wydaje mi się,że bardzo ważny jest w ogóle sam fakt systematycznego masowania ciała - peelingiem, potem balsamem czy olejkiem

Sekretny jak ja rozumiem Twoje minimalistyczne zapędy
Jesteś moją idolką, już Ci to chyba pisałam,nie????
Nigdy nie osiągnę takiego stanu - ale od siebie mogę podpowiedzieć, że u(u mnie) żel Baby Dream świetnie się spisuje w potrójnej roli - mycie ciała, twarzy i do higieny intymnej.
Twarz czasem myję też glinką, dla dogłębnego oczyszczenia.
Maseczki owszem mam także inne,ale za Boga nie mogę się zmobilizować do używania więc jakby ich nie było.
Krem pod oczy może być ten sam,co do twarzy - zwłaszcza, jeśli krem do twarzy to będzie dobry, nie przeładowany chemią i nie perfumowany kosmetyk naturalny w wielu wątkach przewija się takie przypuszczenie,że kremy pod oczy to taki zabiego marketingowy.
A ochrona nawet w tak młodym wieku się przyda - jeśli nie masz bardzo jasnej cery/skłonności do przebarwień to filtry włączałabym wiosną

[aga89s]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Problem mam z kremem. Nadal nie wiem czy lepiej mieć dwa, jeden na dzień, jeden na noc czy może jeden ogólny? Na razie mam jeden ogólny. A co z kremem z filtrem? Powinnam już używać? Jeżeli tak to, co polecacie? Jeżeli to ma naprawdę chronić moją twarz to jestem skłonna zapłacić więcej pieniążków. Jako peeling do twarzy myślałam o tej ściereczce, jeżeli faktycznie działa. I ostatnie pytanie. Czy krem do twarzy mógłby również świetnie się spisywać pod oczy? Wtedy bym zaoszczędziła kolejny kosmetyk.
Jak mi się uda dojść aż do takiego minimalizmu to będę przeszczęśliwa.

- wydaje mi się, że w naszym wieku krem do twarzy spokojnie może być stosowany pod oczy, pod warunkiem, że jest nawilżający a nie matujący. ja wprawdzie dokupiłam sobie do kremu nawilżającego aa 20+ także krem pod oczy z tejże serii ale w sumie jakiejś mega różnicy nie widzę
- ja mam do twarzy jeden krem - na dzień. na noc tylko myję twarz, psikam hydrolatem, ewentualnie jakiś olej. dużo się chyba teraz mówi, żeby dać skórze w nocy odpocząć od kosmetyków, pooddychać.
- co do kremu z filtrem to są zwolennicy teorii, że powinien ich używać każdy (bez względu na wiek i porę roku). ja tam używam tylko latem, teraz myślę o kwasach to też pewnie zacznę. Ale ogólnie ja osobiście nie widzę potrzeby używać ich zimą, kiedy to i tak większą część czasu spędzam w budynku, a jak wychodzę to słońca już nie ma. naturalnego kremu z filtrem cały czas szukam, przez co nawet przekładam te moje kwasy w czasie
- ściereczka jako peeling sprawdza się świetnie. po żadnym peelingu nie miałam jeszcze tak gładkiej skóry a do tego większość peelingów mnie podrażniała i robiły mi się takie białe krosteczki (pęcherzyki), czego nie mogę powiedzieć o ściereczce

Napisane przez anakazar

Dziewczynki a co warto wcierać w cellulit?Auraria może Ty znasz jakiś przepis albo fajnego gotowca?

ja słyszałam że dobra jest glinka niebieska. znalazłam nawet kiedyś przepis na maskę z kawy i tejże glinki. ale nie mogę takiej glinki nigdzie znaleźć

edit: już sobie przypomniałam, że jednak znalazłam tą glinkę na naturalne piękno ale nic mi się więcej stamtąd nie podobało, a do tego jakoś nie mogłam znaleźć konkretnych opinii o tym sklepie

[jp91]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Dziewczyny zrobiłam sobie spis rzeczy, które potrzebuję i do których chcę dojść. Prosiłabym Was abyście zerknęły i powiedziały czy 21 letniej dziewczynie coś jeszcze potrzeba. Chcę być minimalistyczna, ale nie zaniedbana. Wszelkie sugestie mile widziane. Wszystko to jedna sztuka, chyba że napiszę inaczej.

Włosy: szampon, odżywka maska lub olejek = x3
Ciało: żel pod prysznic, peeling, coś do higieny intymnej, antyperspirant, krem ogólnie pielęgnacyjny (3w1: krem do rąk, stóp i ciała) = x5
Twarz: coś do mycia twarzy, balsam do ust, pasta do zębów, krem pod oczy, maseczka do twarzy, krem, olejek z drzewa herbacianego = x7
Inne: tusz do rzęs, lakier do paznokci, coś do zmywania tuszu = x3
Razem: x18 kosmetyków.

Problem mam z kremem. Nadal nie wiem czy lepiej mieć dwa, jeden na dzień, jeden na noc czy może jeden ogólny? Na razie mam jeden ogólny. A co z kremem z filtrem? Powinnam już używać? Jeżeli tak to, co polecacie? Jeżeli to ma naprawdę chronić moją twarz to jestem skłonna zapłacić więcej pieniążków. Jako peeling do twarzy myślałam o tej ściereczce, jeżeli faktycznie działa. I ostatnie pytanie. Czy krem do twarzy mógłby również świetnie się spisywać pod oczy? Wtedy bym zaoszczędziła kolejny kosmetyk.
Jak mi się uda dojść aż do takiego minimalizmu to będę przeszczęśliwa.

Krem mam jeden na dzień i na noc. Wystarczy w tym wieku, tym bardziej, że moja cera nie domaga się niczego specjalnego. Gdyby tak było, to co innego. Krem pod oczy mam, ale używam jak sobie przypomnę, albo mam bardzo napiętą skórę pod oczami - ostatnio mam ten komfort, że jest ok.
Ściereczka może być peelingiem, oczywiście. Wystarczy na pewno.
Jakbyś zrobiła sobie fajną mieszankę olejków to miałabyś to do pielęgnacji włosów, ciała i na twarz i pod oczy (na noc, chyba, że się szybko wchłoną, to na dzień. (Olejami też można zmywać makijaż)
Do mycia twarzy wybrałabym glinkę. Glinka + olejek herbaciany + mikrofibra to super oczyszczający peeling i maseczka w jednym. Jak dodasz do glinki olejku to będzie bardziej nawilżająca.
Mikrofibra zmyje też tusz do rzęs, ale musisz być bardzo delikatna bo
rzęsy Ci polecą.
Super minimalistka z Ciebie

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez mhm0808

Sekretny jak ja rozumiem Twoje minimalistyczne zapędy
Jesteś moją idolką, już Ci to chyba pisałam,nie????
Nigdy nie osiągnę takiego stanu - ale od siebie mogę podpowiedzieć, że u(u mnie) żel Baby Dream świetnie się spisuje w potrójnej roli - mycie ciała, twarzy i do higieny intymnej.
Twarz czasem myję też glinką, dla dogłębnego oczyszczenia.
Maseczki owszem mam także inne,ale za Boga nie mogę się zmobilizować do używania więc jakby ich nie było.
Krem pod oczy może być ten sam,co do twarzy - zwłaszcza, jeśli krem do twarzy to będzie dobry, nie przeładowany chemią i nie perfumowany kosmetyk naturalny w wielu wątkach przewija się takie przypuszczenie,że kremy pod oczy to taki zabiego marketingowy.
A ochrona nawet w tak młodym wieku się przyda - jeśli nie masz bardzo jasnej cery/skłonności do przebarwień to filtry włączałabym wiosną

Na pewno pisałaś. Po raz kolejny dziękuję.
Dziękuję za odpowiedź w sprawie kremu, w takim razie eliminuję go.

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez aga89s

- wydaje mi się, że w naszym wieku krem do twarzy spokojnie może być stosowany pod oczy, pod warunkiem, że jest nawilżający a nie matujący. ja wprawdzie dokupiłam sobie do kremu nawilżającego aa 20+ także krem pod oczy z tejże serii ale w sumie jakiejś mega różnicy nie widzę
- ja mam do twarzy jeden krem - na dzień. na noc tylko myję twarz, psikam hydrolatem, ewentualnie jakiś olej. dużo się chyba teraz mówi, żeby dać skórze w nocy odpocząć od kosmetyków, pooddychać.
- co do kremu z filtrem to są zwolennicy teorii, że powinien ich używać każdy (bez względu na wiek i porę roku). ja tam używam tylko latem, teraz myślę o kwasach to też pewnie zacznę. Ale ogólnie ja osobiście nie widzę potrzeby używać ich zimą, kiedy to i tak większą część czasu spędzam w budynku, a jak wychodzę to słońca już nie ma. naturalnego kremu z filtrem cały czas szukam, przez co nawet przekładam te moje kwasy w czasie
- ściereczka jako peeling sprawdza się świetnie. po żadnym peelingu nie miałam jeszcze tak gładkiej skóry a do tego większość peelingów mnie podrażniała i robiły mi się takie białe krosteczki (pęcherzyki), czego nie mogę powiedzieć o ściereczce


ja słyszałam że dobra jest glinka niebieska. znalazłam nawet kiedyś przepis na maskę z kawy i tejże glinki. ale nie mogę takiej glinki nigdzie znaleźć

Czyli dobrze za peeling do twarzy posłuży mi ściereczka. I zostawię tylko jeden krem, na dzień. Również dziękuję za odpowiedź.

[aga89s]

wiecie też bym chciała być minimalistą, ale jestem strasznie podatna na Wasze kuszenie, przez co mam już za dużo kosmetyków a dalej nie mogę się powstrzymać przed kupowaniem.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez jp91

Krem mam jeden na dzień i na noc. Wystarczy w tym wieku, tym bardziej, że moja cera nie domaga się niczego specjalnego. Gdyby tak było, to co innego. Krem pod oczy mam, ale używam jak sobie przypomnę, albo mam bardzo napiętą skórę pod oczami - ostatnio mam ten komfort, że jest ok.
Ściereczka może być peelingiem, oczywiście. Wystarczy na pewno.
Jakbyś zrobiła sobie fajną mieszankę olejków to miałabyś to do pielęgnacji włosów, ciała i na twarz i pod oczy (na noc, chyba, że się szybko wchłoną, to na dzień. (Olejami też można zmywać makijaż)
Do mycia twarzy wybrałabym glinkę. Glinka + olejek herbaciany + mikrofibra to super oczyszczający peeling i maseczka w jednym. Jak dodasz do glinki olejku to będzie bardziej nawilżająca.
Mikrofibra zmyje też tusz do rzęs, ale musisz być bardzo delikatna bo
rzęsy Ci polecą.
Super minimalistka z Ciebie

No właśnie nie wiem jak ten tusz zmywać. Ostatnio już trochę rzęs potraciłam. -.-' Dziękuję za rady, na pewno się do nich dostosuję!

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez aga89s

wiecie też bym chciała być minimalistą, ale jestem strasznie podatna na Wasze kuszenie, przez co mam już za dużo kosmetyków a dalej nie mogę się powstrzymać przed kupowaniem.

Mnie kusi cała masa rzeczy, ale się nie daję.

[2016100512001]

SekretnyWachlarzyku Robienie takich list to mamy wspólne U mnie minimalizm zaczął się nasilać jak doszłam do wniosku że facet używa 6 rzeczy i jest czysty i zadbany a ja potrzebuje 26

Pod prysznicem 3 produkty myjące + odzywka
Smaruje się kremem, oliwką, antyperspirant + perfumy.
Do tego pasta do zębów i krem do rak i balsam do ust i wsio!
11 rzeczy + kosmetyki kolorowe których mam naprawdę malutko.

Odnośnie balsamów do ciała to w jakimś wątku wyczytałam ze one nie nawilżają skóry tylko ją zmiękczają i dlatego wydaje nam się milsza. Lepiej dbać aby jej nie wysuszać i nawilżać od środka niż inwestować w balsamy. Tam to było tak fajnie wytłumaczone że bierzemy dwie babki z taka sama skóra i jedna 5 lat smaruje się codziennie balsamami a druga nie i po tych 5 latach obie się posmarują i skóra obydwu będzie taka sama. Balsam daje efekt na zasadzie makijażu, tylko jak mamy go na sobie. Przyzwyczajamy swoje dłonie do miłej powierzchni i smarujemy się całe życia.

Nie wiem na ile to prawda ale daje do myślenia.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez kakulinka

SekretnyWachlarzyku Robienie takich list to mamy wspólne U mnie minimalizm zaczął się nasilać jak doszłam do wniosku że facet używa 6 rzeczy i jest czysty i zadbany a ja potrzebuje 26

Pod prysznicem 3 produkty myjące + odzywka
Smaruje się kremem, oliwką, antyperspirant + perfumy.
Do tego pasta do zębów i krem do rak i balsam do ust i wsio!
11 rzeczy + kosmetyki kolorowe których mam naprawdę malutko.

Odnośnie balsamów do ciała to w jakimś wątku wyczytałam ze one nie nawilżają skóry tylko ją zmiękczają i dlatego wydaje nam się milsza. Lepiej dbać aby jej nie wysuszać i nawilżać od środka niż inwestować w balsamy. Tam to było tak fajnie wytłumaczone że bierzemy dwie babki z taka sama skóra i jedna 5 lat smaruje się codziennie balsamami a druga nie i po tych 5 latach obie się posmarują i skóra obydwu będzie taka sama. Balsam daje efekt na zasadzie makijażu, tylko jak mamy go na sobie. Przyzwyczajamy swoje dłonie do miłej powierzchni i smarujemy się całe życia.

Nie wiem na ile to prawda ale daje do myślenia.

Wow, ale masz mało kosmetyków, ja mam ich obecnie od groma, jakieś 3 razy tyle, co ty. Liczę oczywiście ze wszystkim próbkami, które posiadam itd. Muszę szybciej wziąć się w garść.
A z tym balsamem mnie zaciekawiłaś, ale w sumie coś w tym jest. Ja kiedyś nie używałam balsamów w ogóle i jakoś dobrze było. Może powinnam pić 3 litry wody dziennie zamiast się kremować? Ostatnio moja lekarka mi mówiła, że picie 2,5 litra to za mało.

[mhm0808]

Napisane przez aga89s

wiecie też bym chciała być minimalistą, ale jestem strasznie podatna na Wasze kuszenie, przez co mam już za dużo kosmetyków a dalej nie mogę się powstrzymać przed kupowaniem.

A ja traktuję pielęgnację (zwłaszcza tą wieczorną: kąpiele, masełka, olejki) jako swego rodzaju relaksujące hobby więc tu się nie minimalizuję.. choć mam po temu uzasadnione ciągoty

[ckin2u]

sekretny - super ja tez lubie minimalizm. Twoj zbior wydaje mi sie okej i tyle wystarczy, ja mam zamiar zamiast zelu do twarzy, zelu pod prysznic =uzywac mydla te zele perfumowane mi ostatnio przeszkadzaja jeszcze musze zaczac wrzucac cos do wanny zamiast tych plynow do kapieli zazdroszcze makijazowej kwestii u mnie niestety jest tego wiecej..

[cloche]

Napisane przez kakulinka

Odnośnie balsamów do ciała to w jakimś wątku wyczytałam ze one nie nawilżają skóry tylko ją zmiękczają i dlatego wydaje nam się milsza. Lepiej dbać aby jej nie wysuszać i nawilżać od środka niż inwestować w balsamy. Tam to było tak fajnie wytłumaczone że bierzemy dwie babki z taka sama skóra i jedna 5 lat smaruje się codziennie balsamami a druga nie i po tych 5 latach obie się posmarują i skóra obydwu będzie taka sama. Balsam daje efekt na zasadzie makijażu, tylko jak mamy go na sobie. Przyzwyczajamy swoje dłonie do miłej powierzchni i smarujemy się całe życia.

Nie wiem na ile to prawda ale daje do myślenia.

wachlarzyku i kakulinko! naprawde fajnie to sobie wykombinowalyscie wachlarzyk, jedna uwaga - jak juz masz jakis lakier, to i zmywacz by sie przydal... nie wiem, czy to ja go przeoczylam, czy ty o nim zapomnialas

a wiecie co... cytowany fragment ma dla mnie sens o ile nie mam skory podraznionej, mocno suchej, zeby potrzebowala jakiejs ochrony przed zimnem, do suchosci klimatyzowanym powietrzem itp., to w ogole nie musze jej niczym smarowac (oczywiscie to m.in. zasluga lagodniejszych "myjaczy" pod prysznicem ). i teraz sobie leze chora, nie smaruje niczym ciala... i tak wczoraj sobie glaskalam moje dlonie i stwierdzilam, ze sa calkiem calkiem troche mniej miekka skora, ale niczego im nie brakuje! jak bede wychodzic, to dalej sie bede smarowac, bo na zimnie momentalnie skore mam brzydka, wiec ochrona nie zaszkodzi. i w pracy, bo tam pewnie agresywniejsze mydla sa i dlonie tez mi sie szybko wioruja ale tak poza tym to trzeba zadbac od srodka

ale ze 2,5 litra wody dziennie to malo... ja sie ciesze, jak litr wypije!!! oczywiscie kazdy lekarz mowi, ze to malo... ale ja nie moge wiecej, po prostu odruch wymiotny. mam dni, ze chce mi sie pic, to pije. ale nic na sile... i gdzies czytalam, ze to sprawa indywidualna i mam nie dac sie zwariowac. tylko musze miec butelke ulubionej wody zawsze przy sobie i jak tylko mi sie troche zachce, to wypic od razu szklanke...

[magnesita]

Muszę kupić pełnowymiarowego lauressa dzisiaj się pomalowałam i szybciej mi się go nakłada niż meow no i lepiej kryjeco do koloru tylko jeszcze muszę się zastanowić i chyba wezmę w wersji elemental
A maska anti age jest bosskawłosy mam dzisiaj tak samo cudowne jak wczorajmama tez jest zachwycona i oddaję jej połowę mojej maski więc nic mi się nie zmarnujechociaż jak patrzę na długość moich włosów to do sierpnia spokojnie całą bym zużyła

[anakazar]

Napisane przez auraria

Anakazar powiem o tym co sama stosuję i jestem zadowolona.
Numer jeden to peeling kawowy do ciała.
-6 łyżeczek kawy zaparzamy
- jak już jest tylko cieplutka dodajemy: łyżeczkę cukru lub miodu, oliwy, cynamonu (tak pól herbacianej) i dodajemy sok z połówki cytryny i niech sobą zajdzie
-idziemy pod prysznic, smarujemy sie od stóp do głów (szyi) zostawiamy jak najdlużej (spala cellulit, ujędrnia, wygładza)
Tutaj uwaga ważne sa wszystkie składniki, bo wiem że przepisy po internecie są różne, ale spróbuj tego przepisu (na celluit to zauważysz jakąś poprawę po systematycznym używaniu, ale uwaga wystarczy juz kilka użyc żeby zobaczyc zmiany)
Oleje to makadamia i tamanu. Wit C więc sera (najlepiej samoukręcone) no i mój ukochany niacynamid (wit.B3) ekstrakt z ruszczyka, wspomnę jeszcze że ruszczyk jest świetny na naczynka i trądzik ja używam w toniku i jestem b.zadowolona. POwodzenia no i tutaj potrzeba systematyczności i trochę czasu

DziękujeIdę na mazidła zamawiać kofeinę i parę innych potrzebnych mi rzeczy

Napisane przez auraria

Aaaa Anakazar, zapomniałam o kofeinie, poprawia krążenie, drenaż, więc nadaje się i to bardzo. Radzę zakupić kofeinę i dodać do swojego kremu czy balsamu do ciała i masować, da efekty dość szybko

Napisane przez aga89s

-
ja słyszałam że dobra jest glinka niebieska. znalazłam nawet kiedyś przepis na maskę z kawy i tejże glinki. ale nie mogę takiej glinki nigdzie znaleźć

edit: już sobie przypomniałam, że jednak znalazłam tą glinkę na naturalne piękno ale nic mi się więcej stamtąd nie podobało, a do tego jakoś nie mogłam znaleźć konkretnych opinii o tym sklepie

[QUOTE=aga89s;31475873]wiecie też bym chciała być minimalistą, ale jestem strasznie podatna na Wasze kuszenie, przez co mam już za dużo kosmetyków a dalej nie mogę się powstrzymać przed kupowaniem.[/QUOTE]
Co Ty nie powiesz?To nie tylko Twój problem

Napisane przez magnesita

Muszę kupić pełnowymiarowego lauressa dzisiaj się pomalowałam i szybciej mi się go nakłada niż meow no i lepiej kryjeco do koloru tylko jeszcze muszę się zastanowić i chyba wezmę w wersji elemental
A maska anti age jest bosskawłosy mam dzisiaj tak samo cudowne jak wczorajmama tez jest zachwycona i oddaję jej połowę mojej maski więc nic mi się nie zmarnujechociaż jak patrzę na długość moich włosów to do sierpnia spokojnie całą bym zużyła

Jeju,ale mnie nim kusicie

Boska jest