2009-03-03, 18:47 | #1501 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
a ja sie chcialam pochwalic ze mam 18 lat i 5 tygodni temu urodzilam zdrowa, sliczna coreczke nie byla to ciaza planowana...na poczatku bylam przerazona co jest oczywiscie normalne, ale stwierdzilam "hej, to jest moj bobasek, przeciez nie moge go usunac!"...poinformowalam mojego chlopaka o tym...przyjal wiadomosc chyba lepiej ode mnie moj ojciec skomentowal to swoim slynnym "eh ale ty glupia jestes" (ale to u nas normalne, zawsze tak do siebie mowimy) a mama stwierdzila "no w sumie jestem taka stara ze sie na babcie nadaje. przynajmniej bede miala nowe zdjecie do wrzucenia na nasza klase" pewnie myslicie ze rzucilam szkole i wszystkie moje marzenia poszly sie...a jest zupelnie inaczej! chodze do najlepszej szkoly we wroclawiu...jestem w drugiej klasie IB - z programem matury miedzynarodowej i idzie mi tak dobrze jak przed ciaza kiedy jestem w szkole moja mama zajmuje sie moja coreczka, a jak wracam do domu to oczywiscie ja to robie codziennie przyjezdza moj chlopak, czasami nawet nocuje bo nie moze sie od niej "oderwac" fakt faktem ze czesto jestem zmeczona i po nocach sie ucze i malo spie ale widok mojego malenstwa to wszystko wynagradza
|
2009-03-03, 19:23 | #1502 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
|
|
2009-03-03, 19:30 | #1503 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: miasto na W
Wiadomości: 4 991
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
|
|
2009-03-03, 19:41 | #1504 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Masz racje, ale ciesze sie, ze akurat tej dziewczynie sie udalo. Sama mialam raz sytuacje ze spoznil mi sie okres dosyc dlugo. W koncu go dostalam wiec w ciazy nie bylam, ale gdybym byla to nie mialabym na kogo liczyc. Bylabym zdana na siebie i TZ a on przeciez moglby mi pomocy odmowic. Rozni sa ludzie. Ale wiem ze musialabym sobie poradzic.
|
2009-03-07, 06:33 | #1505 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...a_aborcje.html
kosciol sie wszedzie wsadzi
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2009-03-07, 08:55 | #1506 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
swoją droga chora sytuacja nie mam pojęcia co bym zrobiła. |
|
2009-03-07, 14:08 | #1508 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrc
Wiadomości: 627
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem aborcji wiec tego Ci nie bede sugerowac. Natomiast mogeCi zasugerowac donoszenie ciazy az do rozwiazania bo 9 m-cy to naprawde dlugo...moze zmieniie zdanie, pokochasz to dziecko i bedziesz chciala je wychowywac...a jak nie to oddasz do adopcji. Zycze Ci powodzenia
__________________
Warto wierzyć w miłość bo gdzieś jest ktoś kto też w nią wierzy! 18.04.2015 - 14:00 sakramentalne tak |
2009-03-07, 14:13 | #1509 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 970
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Ta super rozwiązanie, oddać dziecko do domu dziecka i niech czeka nie wiadomo ile na rodzinę...o ile znajdzie...To nie pralka, że jak się nie podoba to się zwraca do sklepu... :/
|
2009-03-07, 14:34 | #1510 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
|
2009-03-07, 17:26 | #1511 |
Wiele hałasu o nic.
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zachodnniopomorskie
Wiadomości: 385
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Jedna z najbliższych mi osób zaszła w ciąże w wieku 21 lat. Była w związku z odpowiedzialnym partnerem, i uczęszczała na 2 rok studiów. Dokonała aborcji farmakologicznej w 4 tyg. ciąży. Obecnie miałam okazje ostatnio się z nią widzieć i zapytałam jak się czuje (upłynęło pół roku), ona na to że to była najlepsza i świadoma decyzja w jej zyciu. Nie żałuje pod żadnym względem.
Chciałam dodać że jest to osoba inteligenta, z dobrej rodziny (czytaj niepatologicznej). Osobiście nie mam zdania na temat aborcji, przyznam szczerze że rok temu zaszłam w ciąże i również przeszła mi ona przez myśl (stosowałam zabezpieczenie w postaci tabletek). Los jednak chciał inaczej i poroniłam w 5 tygodniu ciaży.
__________________
Na ochronę przed hałasem organizm zużywa ogromne ilości energii. Edytowane przez hałas Czas edycji: 2009-03-07 o 17:27 |
2009-03-07, 17:49 | #1512 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
|
|
2009-03-07, 17:58 | #1513 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Zastawiajace jest ze wszyscy przeciwnicy daja sobie prawo do decydowania wdg. nich o 2 istostach ,jakim prawem ?
Przeciez nikt nie walczy aby aborcja byla obowiazkowa jedynie aby bylo do niej prawo ,przeciwnicy ,katolicy jej ni zorbia a reszta ma swoj rozum . poodbniejst w eutanazja,przeciwnicy pytaja jakim prawem ktos ma umrzec tu i teraz ? a jednoczesnie daja sobie prawo do decydowania kiedy i jak mam umrzec. prawo do aborcji/eutanazji/in vitro to nie to samo co obowiazek czy zakaz a jedynie prawo ! Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2009-03-07 o 17:59 |
2009-03-07, 18:05 | #1514 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
to owe prawo według katolików ma tylko Bóg. to prawo do decydowania kto i kiedy ma się urodzić, umrzeć. ludzie chcą bawić się w owego Boga i też mieć takie prawo. Mamy w Polsce prawie katolicki rząd i to prawo nie zostanie wprowadzone w życie. No i tak jak piszesz katolik tego nie zrobi ale nikt nie chce dawać prawa do wykonywania takich zabiegów ponieważ nikt nieb chce brać za to odpowiedzialności. |
|
2009-03-07, 18:41 | #1515 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
a odpowiedzialnosc i tak bierze tylko osoba zainteresowana czy ty bierzesz odpowiedzialnosc za cudze zycie z niechcianym dzieckiem czy za umierajacego w stanie wegetatywnym ? nie . jednak nasze panstwo wiem ze sie boi klerui wiem ze byc moze moje wnuki doczekaja sie praw do decydowania o sobie w kazdej dziedzinie. |
|
2009-03-07, 18:45 | #1516 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
oficjalnie nie ale nieoficjalnie tak. rząd też jest jaki jest. ja osobiście nie jestem za uchwaleniem takiego prawa. myślę że niezliczone byłyby nadużycia. i jestem wierząca. wiem że istnieje pełno wyjątków i różnych sytuacji życiowych. |
|
2009-03-07, 18:59 | #1517 | |
Wiele hałasu o nic.
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zachodnniopomorskie
Wiadomości: 385
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
I mam nadzieje zę nie bedzie nigdy tego załować. W każdym razie nie życzę jej tego.
__________________
Na ochronę przed hałasem organizm zużywa ogromne ilości energii. |
|
2009-03-07, 19:27 | #1518 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 970
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Ale to już nie Twoja i nie moja sprawa tylko tej osoby.
|
2009-03-07, 20:28 | #1519 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Ludzie czekaja na dziecko latami, nie moga go miec, nie moga tez adoptowac, tak jak jedna z osob w tym watku.
Maja wszystko, prace, meza, dom, sa szczesliwi, ale brakuje im tego dopelnienia - dziecko, ktore jest tak naprawde najwiekszym skarbem. Uprawialas seks, musisz sie liczyc z konsekwencjami swojego zachowania. Taka jest prawda. Pozatym, nie jestes z tego co piszesz w jakies dramatycznej sytuacji, a jedynym powodem dlaczego moglabys sie poddac temu zabiegowi jest Twoje wygodnictwo i nic wiecej. Tak jak jedna z dziewczyn napisala - pokaz mi kobiete ktora zalowala ze urodzila i pokaz mi miliony kobiet ktore zalowaly ze poddaly sie aborcji. Nie wspominajac juz o tym, ze jest to nielegalne to i niebiezpieczne - BARDZO czesto zdarza sie ze kobieta poddala sie aborcji i potem po latach kiedy juz zrealizowala swoje ambicje, skonczyla studia, wyszla za maz (niejednokrtonie, a raczej najczesciej za zupelnie innego mezczyzne niz z ktorym zaszla w ciaze), chce miec dziecko i co ? - nie moze. Dlaczego ? Bo poddala sie aborcji, cos poszlo nie tak i juz nigdy nie bedzie mogla miec dzieci. To ryzyko jest wieksze, niz to, ze tak jak w Twoim przypadku zawiodla prezerwatywa. Pomysl jaki dramat musi taka kobieta przezywac ? Wiedzac, ze nie tylko nie moze juz nigdy miec swoich dzieci, ale jeszcze dodatkowo ze jest to tylko i wylacznie JEJ wina. JEJ I NICZYJA WIECEJ. Pozatym poszukaj w internecie, energetycznie, dziecko ktore bedzie sie kiedys w Tobie rozwijac bedzie czulo to, ze kiedys z tego miejsca ktos wyskrobal inne dziecko - moze ktos tu napisac ze to brednie, ale tak podobno jest. Tak jak miejsce zbrodni. Jeden ginekolog, ktory kiedys zajmowal sie aborcjami bodajze z USA oblecial CALY SWIAT z nagraniem z macicy kobiety, gdzie zostala zainstalowana sonda podczas zabiegu aborcji. Zarodek, plod podczas tego zabiegu UCIEKAL od tych narzedzi, szczypcy. Tak jak male zwierzatko, mrowka ktore chcesz zabic norzyczkami, albo maly piesek. Zobacz jak on bardzo walczyl o zycie, jak ta isiota bardzo chciala zyc. Czym jest ta ciaza ? W obliczu calego zycia ? Moze przezyjesz 100 lat, nie wiecej i ten KROTKI okres zycia chcesz poswieci na to, zeby juz do konca zycia nosic pietno morderstwa, bo ja nie widze roznicy miedzy zabijaniem dziecka kiedy jest jeszcze w Tobie, a dopiero co po urodzeniu. To ta sama istota. Nie ma roznicy czy zabijesz je przed czy po. A w szczegolnosci (chociaz nie wiem czy jestes Katoliczka, czy nie), to uwierz mi, ze na sadzie ostatecznym bedzie to mialo to samo znaczenie - dokonal morderstwa, z zimna krwia, przemyslanego, po wielu dniach zastanwiania sie, poszlam do lekarza, rozlozylas nogi i zabilas swoje dziecko. Nie rob tego, jezeli nie juz dla tego dziecka, to nie rob tego sobie. |
2009-03-07, 20:33 | #1520 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2009-03-07, 21:31 | #1521 | |||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
Cytat:
jestes wierzaca ,nie zrobilabys aborcji -ok ,twoj wybor ja jestem niewierzaca i nie wiem jaka bylabym moja decyzja ale chce miec wolna reke. no wlasnie jest mnostwo wyjatkow np. gwalaty i co wtedy bys zrobila wdg. prawa masz wybor. nie musisz odpowiadac. ---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ---------- Cytat:
chcesz aby mieli dziecko- napisz petycje do wszytskich tych ktorzy rodza i oddaja bez zrzeczenia sie praw do dziecka bo to oni blokuja adopcje. Cytat:
naprawde wierzysz ze wszytskie matki ktore rodza dzieci i je wychowuja nigdy nie pomyslaly:"zaluje" ,szczegolnie te z metod koscielnych ? Cytat:
a dlaczego ? bo kwitnie podziemie i zajmuja sie tym rzeznicy.moze warto to wziac pod uwage ? slyszalas o powiklaniach po porodach ?to tak na marginesie. a moze nigdy ta kobieta nie moglaby zajsc w ciaze ?ale prosciej zrzucic na zla aborcje. Cytat:
Pozatym poszukaj w internecie, energetycznie, dziecko ktore bedzie sie kiedys w Tobie rozwijac bedzie czulo to, ze kiedys z tego miejsca ktos wyskrobal inne dziecko - moze ktos tu napisac ze to brednie, ale tak podobno jest. Tak jak miejsce zbrodni. [/QUOTE] o ludzie co jeszcze kosciol wymysli ??? to jednak mozna miec dzieci po aborcji ?? Cytat:
ciekawe czy uciekalaby takze przed czekoladka lub butelka z mlekiem,litosci. zarodek czy plod bo to 2 rozne sprawy z pkt widzenia biologi. Cytat:
arguemntacja jak z ambony ale ok rozumiem cos trzeba przytaczac. sprawa jest prosta :nie chcesz aborcji to jej sobie nie rob i tyle. ---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ---------- Cytat:
w sprawie adocpji proponuje sie zwrocic do rodzicow ktorzy oddaja swoje dzieci bez zrzekania sie praw i znikaja. zreszta wypowiadalam sie juz w tym watku wiec teraz zamilknę ,ilez mozna gadac o nie zagladaniu komus do macicy. Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2009-03-07 o 21:33 |
|||||||||
2009-03-07, 21:48 | #1522 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
nie popełniaj tego błędu i nie decyduj się na aborcje to nie jest tylko zabieg to poprostu zabicie człowieka małego bo małego ale człowieka. ma on prawo zycia takie jak my wszyscy, dziecko nie dyskwalifikuje Cie od spelniania mażen jesli masz jakis cel to na pewno go osiagniesz owszem dziecko moze leko to utrudniac ale bedziesz sie cieszyc z tego maciezyństwa, pomysl ze ktos móglby sie tak zastanawiac nad twoim losem i mogla bys teraz poprostu nie zyc bo twoi rodzice pomyslei by ze bedziesz poprostu ciezarem w ich zyciu. Jesli zdecudyjesz sie na aborcje na pewno cieżko to przezyjesz wiele nieprzespanych nocy powtarzajace sie koszmary itd w takim wypadku szykaj juz odrazu jakiegos dobreg0o psychologa, nom i oczywiscie mozesz sie spodziewac tego ze jesli by cos poszlo nie tak to puzniej mozesz juz nie miec zadnego dziecka bo porostu nie zajdziesz w ciaze , wystarczy jakis blad lekarza i po wszystkim . zastanw sie jeszcze nad tym dziecko na pewn chcialo by zyc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!! "" ogladnij sobie film dokumentalny niemy krzyk zobaczysz co to znaczy aborcja""
|
2009-03-07, 21:49 | #1523 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Ponosi konsekwencje urodzenia dziecka, którego nie chciała - czy to mało?? To raz, dwa - gdyby zmieniono ten zapis w konstytucji, jak chciała prawica, to w razie zagrożenia życia - TAK, to kobieta mogłaby nie przeżyć porodu (w przyp. ciąży zagrażającej życiu), bo tak zadecydowałby jeden pan z drugim w sejmie, a nie ona sama. Ba, nawet wbrew jej woli. Wiesz co, pogadamy jak jakieś partie polityczne (najlepiej popychane przez kościół) będą chciały wprowadzić coś, co będzie mogło bezpośrednio zagrozić twojemu życiu (gdybyś miał pecha), uzasadniając to kwestiami "moralnymi", a konkretnie wierzeniami jakiejś grupy osób.
__________________
|
2009-03-07, 21:50 | #1524 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Paula, Twoja proba odparcia moich argumentow jest zupelnie bezpodstawna, nawet nie rozumiem toku Twojego myslenia, tak jak pewnie Ty mojego.
Nie wiem, czy urodzilas sie w '78 roku, ale mam nadzieje, ze nie... Nie chce mi sie nawet odpisywac na Twoj post, bo czulam sie jakbym czytala odpowiedz 14, 15 latki, wrogo nastawionej do swiata, uzywajacej okreslenia 'kosciol' w kontekscie podszytym, jakas zloscia i nie wiem czym jeszcze. Mam nadzieje, ze autorka watku przeczytala moj poprzedni post i wejzmie pod uwage przynajmniej czesc moich argumentow. Pozdrawiam, Joline |
2009-03-07, 22:08 | #1525 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 253
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
Nie rozumie twojego podejscia.Ja nawet jak bym miała 13 lat nie podjeła bym sie aborcji bo nie poradziłabym sobie z tym bym ześwirowała. usuwając ciąże dasz sobie rade psychicznie? Napewno ten moment bedzie wracał do Ciebie ta chwila kiedy je usuniesz. Jeśli w przyszłości bedziesz miec kolejne dziecko to nie bedziesz myslała co by było jak byś miała to pierwsze ? Jak ty sobie dasz rade po Aborcji??? ---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ---------- Cytat:
Bardzo Ci zazdroszcze Ja mam problemy z zajsciem wciąże a wierze i mam taka nadzieje choc czasem ja juz trace ze sie nie uda Mam niedoczynnośc tarczycy biore leki i bardzo pragne dziecka ale im wiecej czekam tym go nie ma i trace nadzieje.
__________________
Kocham ..... Tęsknie ..... Czekam ..... A JA CZEKAM NA CIEBIE ŻEBYŚ PRZYSZEDŁ JUŻ WRESZCIE. ... CYWIL 23.06.2009 ... CZEKAM |
||
2009-03-07, 22:57 | #1526 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 407
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
Dobrze, że sam autor pogrubił część wypowiedzi, nie muszę tego robić sama. wyobraź sobie, że nie ma żadnego na pewno - siostra mojej babci usunęła w wieku 16 lat, aktualnie ma prawie 80,m kilkoro zdrowych dzieci i nigdy decyji nie żałowała - potwierdza to moja babcie, ona, jej mąż. Nie jest jedyną osobą jaką znam która usunęła - pewnie niektórzy żałują, ale NA PEWNO nie wszyscy. Co do niemego krzyku, wiele autorytetów uznaje że jest sfałszowany. Czy tak jest - nie wiem, ale wiem na pewno, że aborcja farmakologiczna (większość dzisiaj) wygląda zupełnie inaczej.
__________________
bynajmniej nie znaczy przynajmniej! bynajmniej oznacza "wcale, ani trochę, w żadnym wypadku" więc nie: "bynajmniej mi się to podoba" |
|
2009-03-07, 23:08 | #1527 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
Zalowac, to bardzo indywidualna sprawa, malo kto moze sie do tego przyznac, latwiej cos zatuszowac, wejsc w rutyne zycia - tylko, ze na lozu smierci, kiedy wiesz, ze umierasz to wszystko wraca.. wraca cale zycie, albo w nocy kiedy nie mzoesz zasnac i wtedy o tym myslisz. Jezeli ktos mowi, ze tak nie jest to jest albo hipokryta, albo kims zniewiescialym do granic czlowieczenstwa (w moim mniemaniu). Autorka watku, bo o niej to glownie mowa, widac ze nie jest taka osoba, bo gdyby byla to nie pytalabym na forum o rady tylko od razu poszla by do ginekologa. To ze siostra twojej babci mogla miec dzieci po tym zabiegu, to powinna dziekowac, dziekowac i jeszcze raz dziekowac, bo wiele kobiet nie mialo tej szansy. Tak jak napisalam wpadka -> cieza, aborcja -> brak sznasy na potomstwo, ma to sie podobnie. Tylko, ze kiedy wspolzyjesz, polegasz na zabiezpieczeniu, myslisz, ze Ciebie to niespotka, tak samo jak uwazasz, ze aboracja nie pozbawi Cie potomstwa i keidys bedziesz mogla miec dziecko. Co do filmu 'niemy krzyk' nie ogladalam, pewnie zobacze, to, ze ktos pisze, ze od razu jest sfalszowany - z takim podejsciem napewno, jezeli ktos od razu a wstepie uwaza, ze cos jest nieprawdziwe. Tak samo jak okreslenie 'moherowe erety', czy 'kosciol'. Mniej wrogosci, wiecej myslenia. |
|
2009-03-07, 23:19 | #1528 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
JA widziałam ten niemy krzyk, myslalam ze to naprawde będzie cos strasznego, ale oglądając go zastanawiałam sie tylko :"yyy tylko gdzie jest to dziecko?"
Jeśli chodzi o mnie to jestem za abrocją farmakologiczną. Ale przeciwna chirurgicznej, ta mnie przeraża. Nie, dla mnie to nie jest to samo i tyle. Taaa wiem, zabicie dziecka |
2009-03-08, 08:26 | #1529 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
Cytat:
jak to jest film dokumentalny, to ja jestem ksiadz
__________________
jeśli kochasz to wybacz jeśli wybaczysz to nie wypominaj jeśli nie masz sił to odejdź od niego jeśli odejdziesz to już nie wracaj jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj zestarzeje się i już nie będzie zdradzał lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość |
||
2009-03-08, 09:31 | #1530 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 970
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Śmieszy mnie jak niektórzy pilnują moralności i sumienia innych osób. Czy nie swoimi niedożywionymi i bitymi dziećmi też się tak przejmujecie jak nie swoimi zarodkami, czy tylko lubicie sobie pokrzyczeć w imię moralności, a nawet smsa głupiego nie wysłaliście na głodne czy chore dzieci? Domyślam się, że raczej marni z Was "działacze" i poprawiacze sytuacji tych co na prawdę cierpią.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:24.