Aborcja czy urodzenie dziecka?.... - Strona 51 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-03-03, 18:47   #1501
Aguuusieczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

a ja sie chcialam pochwalic ze mam 18 lat i 5 tygodni temu urodzilam zdrowa, sliczna coreczke nie byla to ciaza planowana...na poczatku bylam przerazona co jest oczywiscie normalne, ale stwierdzilam "hej, to jest moj bobasek, przeciez nie moge go usunac!"...poinformowalam mojego chlopaka o tym...przyjal wiadomosc chyba lepiej ode mnie moj ojciec skomentowal to swoim slynnym "eh ale ty glupia jestes" (ale to u nas normalne, zawsze tak do siebie mowimy) a mama stwierdzila "no w sumie jestem taka stara ze sie na babcie nadaje. przynajmniej bede miala nowe zdjecie do wrzucenia na nasza klase" pewnie myslicie ze rzucilam szkole i wszystkie moje marzenia poszly sie...a jest zupelnie inaczej! chodze do najlepszej szkoly we wroclawiu...jestem w drugiej klasie IB - z programem matury miedzynarodowej i idzie mi tak dobrze jak przed ciaza kiedy jestem w szkole moja mama zajmuje sie moja coreczka, a jak wracam do domu to oczywiscie ja to robie codziennie przyjezdza moj chlopak, czasami nawet nocuje bo nie moze sie od niej "oderwac" fakt faktem ze czesto jestem zmeczona i po nocach sie ucze i malo spie ale widok mojego malenstwa to wszystko wynagradza
Aguuusieczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-03, 19:23   #1502
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez Aguuusieczka Pokaż wiadomość
a ja sie chcialam pochwalic ze mam 18 lat i 5 tygodni temu urodzilam zdrowa, sliczna coreczke nie byla to ciaza planowana...na poczatku bylam przerazona co jest oczywiscie normalne, ale stwierdzilam "hej, to jest moj bobasek, przeciez nie moge go usunac!"...poinformowalam mojego chlopaka o tym...przyjal wiadomosc chyba lepiej ode mnie moj ojciec skomentowal to swoim slynnym "eh ale ty glupia jestes" (ale to u nas normalne, zawsze tak do siebie mowimy) a mama stwierdzila "no w sumie jestem taka stara ze sie na babcie nadaje. przynajmniej bede miala nowe zdjecie do wrzucenia na nasza klase" pewnie myslicie ze rzucilam szkole i wszystkie moje marzenia poszly sie...a jest zupelnie inaczej! chodze do najlepszej szkoly we wroclawiu...jestem w drugiej klasie IB - z programem matury miedzynarodowej i idzie mi tak dobrze jak przed ciaza kiedy jestem w szkole moja mama zajmuje sie moja coreczka, a jak wracam do domu to oczywiscie ja to robie codziennie przyjezdza moj chlopak, czasami nawet nocuje bo nie moze sie od niej "oderwac" fakt faktem ze czesto jestem zmeczona i po nocach sie ucze i malo spie ale widok mojego malenstwa to wszystko wynagradza
Gratuluje dzidzi i takiego podejscia do sprawy. Widze, ze masz tez fajnych rodzicow, na ktorych mozesz liczyc. Masz racje, ze dziecko nie przeszkadza w spenianiu swoich marzen i w edukacji. Zycze wszystkiego dobrego.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-03, 19:30   #1503
Lemirka
Zakorzenienie
 
Avatar Lemirka
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: miasto na W
Wiadomości: 4 991
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez Aguuusieczka Pokaż wiadomość
a ja sie chcialam pochwalic ze mam 18 lat i 5 tygodni temu urodzilam zdrowa, sliczna coreczke nie byla to ciaza planowana...na poczatku bylam przerazona co jest oczywiscie normalne, ale stwierdzilam "hej, to jest moj bobasek, przeciez nie moge go usunac!"...poinformowalam mojego chlopaka o tym...przyjal wiadomosc chyba lepiej ode mnie moj ojciec skomentowal to swoim slynnym "eh ale ty glupia jestes" (ale to u nas normalne, zawsze tak do siebie mowimy) a mama stwierdzila "no w sumie jestem taka stara ze sie na babcie nadaje. przynajmniej bede miala nowe zdjecie do wrzucenia na nasza klase" pewnie myslicie ze rzucilam szkole i wszystkie moje marzenia poszly sie...a jest zupelnie inaczej! chodze do najlepszej szkoly we wroclawiu...jestem w drugiej klasie IB - z programem matury miedzynarodowej i idzie mi tak dobrze jak przed ciaza kiedy jestem w szkole moja mama zajmuje sie moja coreczka, a jak wracam do domu to oczywiscie ja to robie codziennie przyjezdza moj chlopak, czasami nawet nocuje bo nie moze sie od niej "oderwac" fakt faktem ze czesto jestem zmeczona i po nocach sie ucze i malo spie ale widok mojego malenstwa to wszystko wynagradza
Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Gratuluje dzidzi i takiego podejscia do sprawy. Widze, ze masz tez fajnych rodzicow, na ktorych mozesz liczyc. Masz racje, ze dziecko nie przeszkadza w spenianiu swoich marzen i w edukacji. Zycze wszystkiego dobrego.
Wszystko ładnie i pięknie tylko nie każdy ma rodzinę na którą może liczyć.
Lemirka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-03, 19:41   #1504
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez Lemirka Pokaż wiadomość
Wszystko ładnie i pięknie tylko nie każdy ma rodzinę na którą może liczyć.
Masz racje, ale ciesze sie, ze akurat tej dziewczynie sie udalo. Sama mialam raz sytuacje ze spoznil mi sie okres dosyc dlugo. W koncu go dostalam wiec w ciazy nie bylam, ale gdybym byla to nie mialabym na kogo liczyc. Bylabym zdana na siebie i TZ a on przeciez moglby mi pomocy odmowic. Rozni sa ludzie. Ale wiem ze musialabym sobie poradzic.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 06:33   #1505
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...a_aborcje.html
kosciol sie wszedzie wsadzi
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 08:55   #1506
sanrioo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk :)
Wiadomości: 4 116
GG do sanrioo
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
tu nie chodzi o to, że się wszędzie "wsadzi" tylko tak jest, że aborcja = ekskomunika. to jest automatycznie jakby nakładane. wiem, że sytuacja jest wyjątkowa ale za dokonanie aborcji ekskomunika jest nakładana na całym świecie, zdjąć ją może kapłan przy spowiedzi która ma wszytskie potrzebne warunki.

swoją droga chora sytuacja nie mam pojęcia co bym zrobiła.
sanrioo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 09:58   #1507
kicccia
Zakorzenienie
 
Avatar kicccia
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 099
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Dziewczyny i co z autorką wątku? Przeglądnełam poszczególne posty i nie znalazłam jej wypowiedzi co zamierza...
__________________



kicccia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-03-07, 14:08   #1508
misthy
Rozeznanie
 
Avatar misthy
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrc
Wiadomości: 627
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem aborcji wiec tego Ci nie bede sugerowac. Natomiast mogeCi zasugerowac donoszenie ciazy az do rozwiazania bo 9 m-cy to naprawde dlugo...moze zmieniie zdanie, pokochasz to dziecko i bedziesz chciala je wychowywac...a jak nie to oddasz do adopcji. Zycze Ci powodzenia
__________________
Warto wierzyć w miłość bo gdzieś jest ktoś kto też w nią wierzy!

18.04.2015 - 14:00 sakramentalne tak
misthy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 14:13   #1509
Tity
Zakorzenienie
 
Avatar Tity
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 970
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Ta super rozwiązanie, oddać dziecko do domu dziecka i niech czeka nie wiadomo ile na rodzinę...o ile znajdzie...To nie pralka, że jak się nie podoba to się zwraca do sklepu... :/
__________________
*Sterylizuj i kastruj swoje zwierzęta*
*Nie rozmnażaj ich bezmyślnie*

L
J
Tity jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 14:34   #1510
sanrioo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk :)
Wiadomości: 4 116
GG do sanrioo
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez Tity Pokaż wiadomość
Ta super rozwiązanie, oddać dziecko do domu dziecka i niech czeka nie wiadomo ile na rodzinę...o ile znajdzie...To nie pralka, że jak się nie podoba to się zwraca do sklepu... :/
i nie pralka, że jak się nie podoba to się usuwa
sanrioo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 17:26   #1511
hałas
Wiele hałasu o nic.
 
Avatar hałas
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zachodnniopomorskie
Wiadomości: 385
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Jedna z najbliższych mi osób zaszła w ciąże w wieku 21 lat. Była w związku z odpowiedzialnym partnerem, i uczęszczała na 2 rok studiów. Dokonała aborcji farmakologicznej w 4 tyg. ciąży. Obecnie miałam okazje ostatnio się z nią widzieć i zapytałam jak się czuje (upłynęło pół roku), ona na to że to była najlepsza i świadoma decyzja w jej zyciu. Nie żałuje pod żadnym względem.

Chciałam dodać że jest to osoba inteligenta, z dobrej rodziny (czytaj niepatologicznej).

Osobiście nie mam zdania na temat aborcji, przyznam szczerze że rok temu zaszłam w ciąże i również przeszła mi ona przez myśl (stosowałam zabezpieczenie w postaci tabletek). Los jednak chciał inaczej i poroniłam w 5 tygodniu ciaży.
__________________
Na ochronę przed hałasem organizm zużywa ogromne ilości energii.

Edytowane przez hałas
Czas edycji: 2009-03-07 o 17:27
hałas jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-07, 17:49   #1512
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez hałas Pokaż wiadomość
Jedna z najbliższych mi osób zaszła w ciąże w wieku 21 lat. Była w związku z odpowiedzialnym partnerem, i uczęszczała na 2 rok studiów. Dokonała aborcji farmakologicznej w 4 tyg. ciąży. Obecnie miałam okazje ostatnio się z nią widzieć i zapytałam jak się czuje (upłynęło pół roku), ona na to że to była najlepsza i świadoma decyzja w jej zyciu. Nie żałuje pod żadnym względem.

Chciałam dodać że jest to osoba inteligenta, z dobrej rodziny (czytaj niepatologicznej).

Osobiście nie mam zdania na temat aborcji, przyznam szczerze że rok temu zaszłam w ciąże i również przeszła mi ona przez myśl (stosowałam zabezpieczenie w postaci tabletek). Los jednak chciał inaczej i poroniłam w 5 tygodniu ciaży.
Ciekawe czy nie będzie tego żałować jak będzie w ciąży z "chcianym" dzieckiem, czy wtedy nie zacznie do niej wracać myśl o tym dziecku, które zabiła...
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 17:58   #1513
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Zastawiajace jest ze wszyscy przeciwnicy daja sobie prawo do decydowania wdg. nich o 2 istostach ,jakim prawem ?

Przeciez nikt nie walczy aby aborcja byla obowiazkowa jedynie aby bylo do niej prawo ,przeciwnicy ,katolicy jej ni zorbia a reszta ma swoj rozum .

poodbniejst w eutanazja,przeciwnicy pytaja jakim prawem ktos ma umrzec tu i teraz ?
a jednoczesnie daja sobie prawo do decydowania kiedy i jak mam umrzec.

prawo do aborcji/eutanazji/in vitro to nie to samo co obowiazek czy zakaz a jedynie prawo !
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/



Edytowane przez paula78
Czas edycji: 2009-03-07 o 17:59
paula78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 18:05   #1514
sanrioo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk :)
Wiadomości: 4 116
GG do sanrioo
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Zastawiajace jest ze wszyscy przeciwnicy daja sobie prawo do decydowania wdg. nich o 2 istostach ,jakim prawem ?

Przeciez nikt nie walczy aby aborcja byla obowiazkowa jedynie aby bylo do niej prawo ,przeciwnicy ,katolicy jej ni zorbia a reszta ma swoj rozum .

poodbniejst w eutanazja,przeciwnicy pytaja jakim prawem ktos ma umrzec tu i teraz ?
a jednoczesnie daja sobie prawo do decydowania kiedy i jak mam umrzec.

prawo do aborcji/eutanazji/in vitro to nie to samo co obowiazek czy zakaz a jedynie prawo !

to owe prawo według katolików ma tylko Bóg. to prawo do decydowania kto i kiedy ma się urodzić, umrzeć. ludzie chcą bawić się w owego Boga i też mieć takie prawo. Mamy w Polsce prawie katolicki rząd i to prawo nie zostanie wprowadzone w życie. No i tak jak piszesz katolik tego nie zrobi ale nikt nie chce dawać prawa do wykonywania takich zabiegów ponieważ nikt nieb chce brać za to odpowiedzialności.
sanrioo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 18:41   #1515
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez sanrioo Pokaż wiadomość
to owe prawo według katolików ma tylko Bóg. to prawo do decydowania kto i kiedy ma się urodzić, umrzeć. ludzie chcą bawić się w owego Boga i też mieć takie prawo. Mamy w Polsce prawie katolicki rząd i to prawo nie zostanie wprowadzone w życie. No i tak jak piszesz katolik tego nie zrobi ale nikt nie chce dawać prawa do wykonywania takich zabiegów ponieważ nikt nieb chce brać za to odpowiedzialności.
wez pod uwage ze polska oficjalnie nie jest panstwem wyznaniowym ,prawda ?



a odpowiedzialnosc i tak bierze tylko osoba zainteresowana czy ty bierzesz odpowiedzialnosc za cudze zycie z niechcianym dzieckiem czy za umierajacego w stanie wegetatywnym ?

nie .

jednak nasze panstwo wiem ze sie boi klerui wiem ze byc moze moje wnuki doczekaja sie praw do decydowania o sobie w kazdej dziedzinie.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 18:45   #1516
sanrioo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk :)
Wiadomości: 4 116
GG do sanrioo
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
wez pod uwage ze polska oficjalnie nie jest panstwem wyznaniowym ,prawda ?



a odpowiedzialnosc i tak bierze tylko osoba zainteresowana czy ty bierzesz odpowiedzialnosc za cudze zycie z niechcianym dzieckiem czy za umierajacego w stanie wegetatywnym ?

nie .

jednak nasze panstwo wiem ze sie boi klerui wiem ze byc moze moje wnuki doczekaja sie praw do decydowania o sobie w kazdej dziedzinie.
no ja nie biorę odpowiedzialności, ale chodzi mi o to że ten który zgodzi się na taką ustawę, prawo zdaje sobie sprawę że to jakby za jego przyzwoleniem wchodzi w życie pozwolenie na decydowanie.

oficjalnie nie ale nieoficjalnie tak. rząd też jest jaki jest.

ja osobiście nie jestem za uchwaleniem takiego prawa. myślę że niezliczone byłyby nadużycia. i jestem wierząca. wiem że istnieje pełno wyjątków i różnych sytuacji życiowych.
sanrioo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 18:59   #1517
hałas
Wiele hałasu o nic.
 
Avatar hałas
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zachodnniopomorskie
Wiadomości: 385
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez strawberka Pokaż wiadomość
Ciekawe czy nie będzie tego żałować jak będzie w ciąży z "chcianym" dzieckiem, czy wtedy nie zacznie do niej wracać myśl o tym dziecku, które zabiła...
Ona nie uważa że zabiła tylko usunęła i nie dziecko a embrion.
I mam nadzieje zę nie bedzie nigdy tego załować. W każdym razie nie życzę jej tego.
__________________
Na ochronę przed hałasem organizm zużywa ogromne ilości energii.
hałas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 19:27   #1518
Tity
Zakorzenienie
 
Avatar Tity
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 970
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez strawberka Pokaż wiadomość
Ciekawe czy nie będzie tego żałować jak będzie w ciąży z "chcianym" dzieckiem, czy wtedy nie zacznie do niej wracać myśl o tym dziecku, które zabiła...
Ale to już nie Twoja i nie moja sprawa tylko tej osoby.
__________________
*Sterylizuj i kastruj swoje zwierzęta*
*Nie rozmnażaj ich bezmyślnie*

L
J
Tity jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 20:28   #1519
Joline
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Ludzie czekaja na dziecko latami, nie moga go miec, nie moga tez adoptowac, tak jak jedna z osob w tym watku.
Maja wszystko, prace, meza, dom, sa szczesliwi, ale brakuje im tego dopelnienia - dziecko, ktore jest tak naprawde najwiekszym skarbem.

Uprawialas seks, musisz sie liczyc z konsekwencjami swojego zachowania. Taka jest prawda. Pozatym, nie jestes z tego co piszesz w jakies dramatycznej sytuacji, a jedynym powodem dlaczego moglabys sie poddac temu zabiegowi jest Twoje wygodnictwo i nic wiecej.

Tak jak jedna z dziewczyn napisala - pokaz mi kobiete ktora zalowala ze urodzila i pokaz mi miliony kobiet ktore zalowaly ze poddaly sie aborcji.

Nie wspominajac juz o tym, ze jest to nielegalne to i niebiezpieczne - BARDZO czesto zdarza sie ze kobieta poddala sie aborcji i potem po latach kiedy juz zrealizowala swoje ambicje, skonczyla studia, wyszla za maz (niejednokrtonie, a raczej najczesciej za zupelnie innego mezczyzne niz z ktorym zaszla w ciaze), chce miec dziecko i co ? - nie moze. Dlaczego ? Bo poddala sie aborcji, cos poszlo nie tak i juz nigdy nie bedzie mogla miec dzieci. To ryzyko jest wieksze, niz to, ze tak jak w Twoim przypadku zawiodla prezerwatywa.

Pomysl jaki dramat musi taka kobieta przezywac ? Wiedzac, ze nie tylko nie moze juz nigdy miec swoich dzieci, ale jeszcze dodatkowo ze jest to tylko i wylacznie JEJ wina. JEJ I NICZYJA WIECEJ.

Pozatym poszukaj w internecie, energetycznie, dziecko ktore bedzie sie kiedys w Tobie rozwijac bedzie czulo to, ze kiedys z tego miejsca ktos wyskrobal inne dziecko - moze ktos tu napisac ze to brednie, ale tak podobno jest. Tak jak miejsce zbrodni.

Jeden ginekolog, ktory kiedys zajmowal sie aborcjami bodajze z USA oblecial CALY SWIAT z nagraniem z macicy kobiety, gdzie zostala zainstalowana sonda podczas zabiegu aborcji. Zarodek, plod podczas tego zabiegu UCIEKAL od tych narzedzi, szczypcy. Tak jak male zwierzatko, mrowka ktore chcesz zabic norzyczkami, albo maly piesek. Zobacz jak on bardzo walczyl o zycie, jak ta isiota bardzo chciala zyc.

Czym jest ta ciaza ? W obliczu calego zycia ? Moze przezyjesz 100 lat, nie wiecej i ten KROTKI okres zycia chcesz poswieci na to, zeby juz do konca zycia nosic pietno morderstwa, bo ja nie widze roznicy miedzy zabijaniem dziecka kiedy jest jeszcze w Tobie, a dopiero co po urodzeniu. To ta sama istota. Nie ma roznicy czy zabijesz je przed czy po. A w szczegolnosci (chociaz nie wiem czy jestes Katoliczka, czy nie), to uwierz mi, ze na sadzie ostatecznym bedzie to mialo to samo znaczenie - dokonal morderstwa, z zimna krwia, przemyslanego, po wielu dniach zastanwiania sie, poszlam do lekarza, rozlozylas nogi i zabilas swoje dziecko.

Nie rob tego, jezeli nie juz dla tego dziecka, to nie rob tego sobie.
Joline jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-07, 20:33   #1520
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Zastawiajace jest ze wszyscy przeciwnicy daja sobie prawo do decydowania wdg. nich o 2 istostach ,jakim prawem ?

Przeciez nikt nie walczy aby aborcja byla obowiazkowa jedynie aby bylo do niej prawo ,przeciwnicy ,katolicy jej ni zorbia a reszta ma swoj rozum .

poodbniejst w eutanazja,przeciwnicy pytaja jakim prawem ktos ma umrzec tu i teraz ?
a jednoczesnie daja sobie prawo do decydowania kiedy i jak mam umrzec.

prawo do aborcji/eutanazji/in vitro to nie to samo co obowiazek czy zakaz a jedynie prawo !
Jak to decydowania o dwoch osobach? Kobieta umiera od tego ze nie dokona aborcji? Nawet nie musi tego dziecka zatrzymywac - w Polsce rodzice czekaja na adopcje a nie na odwrot.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 21:31   #1521
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez sanrioo Pokaż wiadomość
no ja nie biorę odpowiedzialności, ale chodzi mi o to że ten który zgodzi się na taką ustawę, prawo zdaje sobie sprawę że to jakby za jego przyzwoleniem wchodzi w życie pozwolenie na decydowanie.
na o to prawo do decydowanie tylko mi chodzi.



Cytat:
Napisane przez sanrioo Pokaż wiadomość
ja osobiście nie jestem za uchwaleniem takiego prawa. myślę że niezliczone byłyby nadużycia. i jestem wierząca. wiem że istnieje pełno wyjątków i różnych sytuacji życiowych.
decydowanie o sobie uwazasz za naduzycie ?
jestes wierzaca ,nie zrobilabys aborcji -ok ,twoj wybor
ja jestem niewierzaca i nie wiem jaka bylabym moja decyzja ale chce miec wolna reke.
no wlasnie jest mnostwo wyjatkow np. gwalaty i co wtedy bys zrobila wdg. prawa masz wybor.
nie musisz odpowiadac.

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Joline Pokaż wiadomość
Ludzie czekaja na dziecko latami, nie moga go miec, nie moga tez adoptowac, tak jak jedna z osob w tym watku.
Maja wszystko, prace, meza, dom, sa szczesliwi, ale brakuje im tego dopelnienia - dziecko, ktore jest tak naprawde najwiekszym skarbem.
wspolczuje ale czy to ma mnie przekonac ,zmusic wzbudzic poczucie winy ?nie ,wzbudza jedynie moja zlosc i agresje.
chcesz aby mieli dziecko- napisz petycje do wszytskich tych ktorzy rodza i oddaja bez zrzeczenia sie praw do dziecka bo to oni blokuja adopcje.






Cytat:
Napisane przez Joline Pokaż wiadomość
Tak jak jedna z dziewczyn napisala - pokaz mi kobiete ktora zalowala ze urodzila i pokaz mi miliony kobiet ktore zalowaly ze poddaly sie aborcji.
wszytskie kobiety ktore urodzily i zabily,udusily,oddaly ,tłuka swoje dzieci to sa kobiety ktore zaluja ze urodzily.
naprawde wierzysz ze wszytskie matki ktore rodza dzieci i je wychowuja nigdy nie pomyslaly:"zaluje" ,szczegolnie te z metod koscielnych ?


Cytat:
Napisane przez Joline Pokaż wiadomość
Nie wspominajac juz o tym, ze jest to nielegalne to i niebiezpieczne - BARDZO

czesto zdarza sie ze kobieta poddala sie aborcji i potem po latach kiedy juz zrealizowala swoje ambicje, skonczyla studia, wyszla za maz (niejednokrtonie, a raczej najczesciej za zupelnie innego mezczyzne niz z ktorym zaszla w ciaze), chce miec dziecko i co ? - nie moze. Dlaczego ? Bo poddala sie aborcji, cos poszlo nie tak i juz nigdy nie bedzie mogla miec dzieci. To ryzyko jest wieksze, niz to, ze tak jak w Twoim przypadku zawiodla prezerwatywa.


a dlaczego ?
bo kwitnie podziemie i zajmuja sie tym rzeznicy.moze warto to wziac pod uwage ?
slyszalas o powiklaniach po porodach ?to tak na marginesie.

a moze nigdy ta kobieta nie moglaby zajsc w ciaze ?ale prosciej zrzucic na zla aborcje.

Cytat:
Napisane przez Joline Pokaż wiadomość
Pomysl jaki dramat musi taka kobieta przezywac ? Wiedzac, ze nie tylko nie moze juz nigdy miec swoich dzieci, ale jeszcze dodatkowo ze jest to tylko i wylacznie JEJ wina. JEJ I NICZYJA WIECEJ.
no jej wina ,jej decyzja i tak powinno byc ,konsekwencje swoich dzialan ponosimy sami ,




Pozatym poszukaj w internecie, energetycznie, dziecko ktore bedzie sie kiedys w Tobie rozwijac bedzie czulo to, ze kiedys z tego miejsca ktos wyskrobal inne dziecko - moze ktos tu napisac ze to brednie, ale tak podobno jest. Tak jak miejsce zbrodni. [/QUOTE]

o ludzie co jeszcze kosciol wymysli ???

to jednak mozna miec dzieci po aborcji ??


Cytat:
Napisane przez Joline Pokaż wiadomość
Jeden ginekolog, ktory kiedys zajmowal sie aborcjami bodajze z USA oblecial CALY SWIAT z nagraniem z macicy kobiety, gdzie zostala zainstalowana sonda podczas zabiegu aborcji. Zarodek, plod podczas tego zabiegu UCIEKAL od tych narzedzi, szczypcy. Tak jak male zwierzatko, mrowka ktore chcesz zabic norzyczkami, albo maly piesek. Zobacz jak on bardzo walczyl o zycie, jak ta isiota bardzo chciala zyc.

ciekawe czy uciekalaby takze przed czekoladka lub butelka z mlekiem,litosci.

zarodek czy plod bo to 2 rozne sprawy z pkt widzenia biologi.


Cytat:
Napisane przez Joline Pokaż wiadomość
Czym jest ta ciaza ? W obliczu calego zycia ? Moze przezyjesz 100 lat, nie wiecej i ten KROTKI okres zycia chcesz poswieci na to, zeby juz do konca zycia nosic pietno morderstwa, bo ja nie widze roznicy miedzy zabijaniem dziecka kiedy jest jeszcze w Tobie, a dopiero co po urodzeniu. To ta sama istota. Nie ma roznicy czy zabijesz je przed czy po. A w szczegolnosci (chociaz nie wiem czy jestes Katoliczka, czy nie), to uwierz mi, ze na sadzie ostatecznym bedzie to mialo to samo znaczenie - dokonal morderstwa, z zimna krwia, przemyslanego, po wielu dniach zastanwiania sie, poszlam do lekarza, rozlozylas nogi i zabilas swoje dziecko.

Nie rob tego, jezeli nie juz dla tego dziecka, to nie rob tego sobie.
na skatoliko omija sad ostateczny ,my od razu wskakujemy na anielska balange
arguemntacja jak z ambony ale ok rozumiem cos trzeba przytaczac.

sprawa jest prosta :nie chcesz aborcji to jej sobie nie rob i tyle.

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Jak to decydowania o dwoch osobach? Kobieta umiera od tego ze nie dokona aborcji? Nawet nie musi tego dziecka zatrzymywac - w Polsce rodzice czekaja na adopcje a nie na odwrot.
trudno sie dyskutuje z kims kogo "problem" nie dotyczy i narazie sie nie zapowiada zeby dotyczyl.

w sprawie adocpji proponuje sie zwrocic do rodzicow ktorzy oddaja swoje dzieci bez zrzekania sie praw i znikaja.


zreszta wypowiadalam sie juz w tym watku wiec teraz zamilknę ,ilez mozna gadac o nie zagladaniu komus do macicy.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/



Edytowane przez paula78
Czas edycji: 2009-03-07 o 21:33
paula78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 21:48   #1522
ksiaze Kasprian
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

nie popełniaj tego błędu i nie decyduj się na aborcje to nie jest tylko zabieg to poprostu zabicie człowieka małego bo małego ale człowieka. ma on prawo zycia takie jak my wszyscy, dziecko nie dyskwalifikuje Cie od spelniania mażen jesli masz jakis cel to na pewno go osiagniesz owszem dziecko moze leko to utrudniac ale bedziesz sie cieszyc z tego maciezyństwa, pomysl ze ktos móglby sie tak zastanawiac nad twoim losem i mogla bys teraz poprostu nie zyc bo twoi rodzice pomyslei by ze bedziesz poprostu ciezarem w ich zyciu. Jesli zdecudyjesz sie na aborcje na pewno cieżko to przezyjesz wiele nieprzespanych nocy powtarzajace sie koszmary itd w takim wypadku szykaj juz odrazu jakiegos dobreg0o psychologa, nom i oczywiscie mozesz sie spodziewac tego ze jesli by cos poszlo nie tak to puzniej mozesz juz nie miec zadnego dziecka bo porostu nie zajdziesz w ciaze , wystarczy jakis blad lekarza i po wszystkim . zastanw sie jeszcze nad tym dziecko na pewn chcialo by zyc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!! "" ogladnij sobie film dokumentalny niemy krzyk zobaczysz co to znaczy aborcja""
ksiaze Kasprian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 21:49   #1523
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Jak to decydowania o dwoch osobach? Kobieta umiera od tego ze nie dokona aborcji? Nawet nie musi tego dziecka zatrzymywac - w Polsce rodzice czekaja na adopcje a nie na odwrot.
Ponosi konsekwencje urodzenia dziecka, którego nie chciała - czy to mało?? To raz, dwa - gdyby zmieniono ten zapis w konstytucji, jak chciała prawica, to w razie zagrożenia życia - TAK, to kobieta mogłaby nie przeżyć porodu (w przyp. ciąży zagrażającej życiu), bo tak zadecydowałby jeden pan z drugim w sejmie, a nie ona sama. Ba, nawet wbrew jej woli. Wiesz co, pogadamy jak jakieś partie polityczne (najlepiej popychane przez kościół) będą chciały wprowadzić coś, co będzie mogło bezpośrednio zagrozić twojemu życiu (gdybyś miał pecha), uzasadniając to kwestiami "moralnymi", a konkretnie wierzeniami jakiejś grupy osób.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 21:50   #1524
Joline
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Paula, Twoja proba odparcia moich argumentow jest zupelnie bezpodstawna, nawet nie rozumiem toku Twojego myslenia, tak jak pewnie Ty mojego.
Nie wiem, czy urodzilas sie w '78 roku, ale mam nadzieje, ze nie...
Nie chce mi sie nawet odpisywac na Twoj post, bo czulam sie jakbym czytala odpowiedz 14, 15 latki, wrogo nastawionej do swiata, uzywajacej okreslenia 'kosciol' w kontekscie podszytym, jakas zloscia i nie wiem czym jeszcze.

Mam nadzieje, ze autorka watku przeczytala moj poprzedni post i wejzmie pod uwage przynajmniej czesc moich argumentow.

Pozdrawiam,
Joline
Joline jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 22:08   #1525
fikusia87
Raczkowanie
 
Avatar fikusia87
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 253
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez mallelamale Pokaż wiadomość
Witam,

Mam bardzo poważny problem i potrzebuję pomocy, nie chcę być negowana, krytykowana, nie tego teraz potrzebuję.. Bardzo was proszę o szczere ale obiektywne rozpatrzenie mojej sprawy..
Jestem w 7 tygodniu ciąży, dla mnie to dramat;(... Ale zacznę od początku... Jestem z chłopakiem 2 lata, bardzo się kochamy, mam w nim ogromne wsparcie, ale oboje doskonale wiemy, że to absolutnie nie "ten" czas, że nie jesteśmy gotowi.. Ja mam 18 lat, on - 20, kiedy urodzi się dziecko, będziemy mieć 19-21 lat, więc wiekowo nie jest to taka tragedia.. W tym roku piszę maturę, co prawda dziecko urodziłoby się w sierpniu, więc stresy związane z maturą miałabym za sobą.. Jesteśmy odpowiedzialną parą, długo brałam pigułki antykoncepcyjne, potem kochaliśmy się rzadziej - więc wygodniej było nam zabezpieczać się prezerwatywą, która niestety zawiodła, sami nie wiedzieliśmy nawet kiedy..
Rozmawiałam z lekarzem, podejmie on się wykonania aborcji metodą poniekąd farmakologiczną.. w dzień rozmowy z lekarzem byłam pewna, że chcę usunąć tą ciążę.. teraz mam pustke w głowie.. tak samo mój chłopak... bardzo nam ciężko, bo nie takiej przyszłości dla siebie oczekiwaliśmy w tym wieku. Ja mam wysokie ambicje, mnóstwo planów.. Ale przede wszystkim myślę o dobru dziecka.. nie wiem czy jest to korzystne dla malucha wychowywać się w niepełnej rodzinie ( bo napewno dzieciaczek mieszkałby ze mną, podejrzewam, że nie dalibyśmy rady mieszkać sami z dzieckiem), pozatym mój dotychczasowy tryb życia całkowicie skreśla mnie jako matkę, ja wiem, że nie jestem gotowa na wszystkie wyrzeczenia związane z wychowywaniem dziecka... Czy nie lepiej za kilka lat w pewnej emocjonalnie i finansowo sytuacji powiedzieć sobie :tak, teraz jestem gotowa na dziecko? .... Z drugiej strony nie wiem jak będę się czuła po takim zabiegu, już ogarniają mnie wyrzuty sumienia... Czy jest ktoś, kto przeżył cos podobnego i może mi pomóc? i odwrotnie - dziewczyny, które urodziły w młodym wieku - czy żalujecie swojej decyzji? Bardzo proszę o pomoc!!!!



Nie rozumie twojego podejscia.Ja nawet jak bym miała 13 lat nie podjeła bym sie aborcji bo nie poradziłabym sobie z tym bym ześwirowała.

usuwając ciąże dasz sobie rade psychicznie? Napewno ten moment bedzie wracał do Ciebie ta chwila kiedy je usuniesz.
Jeśli w przyszłości bedziesz miec kolejne dziecko to nie bedziesz myslała co by było jak byś miała to pierwsze ?
Jak ty sobie dasz rade po Aborcji???

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Cytat:
Napisane przez Aguuusieczka Pokaż wiadomość
a ja sie chcialam pochwalic ze mam 18 lat i 5 tygodni temu urodzilam zdrowa, sliczna coreczke nie byla to ciaza planowana...na poczatku bylam przerazona co jest oczywiscie normalne, ale stwierdzilam "hej, to jest moj bobasek, przeciez nie moge go usunac!"...poinformowalam mojego chlopaka o tym...przyjal wiadomosc chyba lepiej ode mnie moj ojciec skomentowal to swoim slynnym "eh ale ty glupia jestes" (ale to u nas normalne, zawsze tak do siebie mowimy) a mama stwierdzila "no w sumie jestem taka stara ze sie na babcie nadaje. przynajmniej bede miala nowe zdjecie do wrzucenia na nasza klase" pewnie myslicie ze rzucilam szkole i wszystkie moje marzenia poszly sie...a jest zupelnie inaczej! chodze do najlepszej szkoly we wroclawiu...jestem w drugiej klasie IB - z programem matury miedzynarodowej i idzie mi tak dobrze jak przed ciaza kiedy jestem w szkole moja mama zajmuje sie moja coreczka, a jak wracam do domu to oczywiscie ja to robie codziennie przyjezdza moj chlopak, czasami nawet nocuje bo nie moze sie od niej "oderwac" fakt faktem ze czesto jestem zmeczona i po nocach sie ucze i malo spie ale widok mojego malenstwa to wszystko wynagradza


Bardzo Ci zazdroszcze Ja mam problemy z zajsciem wciąże a wierze i mam taka nadzieje choc czasem ja juz trace ze sie nie uda Mam niedoczynnośc tarczycy biore leki i bardzo pragne dziecka ale im wiecej czekam tym go nie ma i trace nadzieje.
__________________
Kocham ..... Tęsknie ..... Czekam .....

A JA CZEKAM NA CIEBIE ŻEBYŚ PRZYSZEDŁ JUŻ WRESZCIE.

... CYWIL 23.06.2009 ... CZEKAM
fikusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 22:57   #1526
rudeee
Raczkowanie
 
Avatar rudeee
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 407
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez ksiaze Kasprian Pokaż wiadomość
nie popełniaj tego błędu i nie decyduj się na aborcje to nie jest tylko zabieg to poprostu zabicie człowieka małego bo małego ale człowieka. ma on prawo zycia takie jak my wszyscy, dziecko nie dyskwalifikuje Cie od spelniania mażen jesli masz jakis cel to na pewno go osiagniesz owszem dziecko moze leko to utrudniac ale bedziesz sie cieszyc z tego maciezyństwa, pomysl ze ktos móglby sie tak zastanawiac nad twoim losem i mogla bys teraz poprostu nie zyc bo twoi rodzice pomyslei by ze bedziesz poprostu ciezarem w ich zyciu. Jesli zdecudyjesz sie na aborcje na pewno cieżko to przezyjesz wiele nieprzespanych nocy powtarzajace sie koszmary itd w takim wypadku szykaj juz odrazu jakiegos dobreg0o psychologa, nom i oczywiscie mozesz sie spodziewac tego ze jesli by cos poszlo nie tak to puzniej mozesz juz nie miec zadnego dziecka bo porostu nie zajdziesz w ciaze , wystarczy jakis blad lekarza i po wszystkim . zastanw sie jeszcze nad tym dziecko na pewn chcialo by zyc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!! "" ogladnij sobie film dokumentalny niemy krzyk zobaczysz co to znaczy aborcja""
Uwielbiam takie wypowiedzi

Dobrze, że sam autor pogrubił część wypowiedzi, nie muszę tego robić sama.

wyobraź sobie, że nie ma żadnego na pewno - siostra mojej babci usunęła w wieku 16 lat, aktualnie ma prawie 80,m kilkoro zdrowych dzieci i nigdy decyji nie żałowała - potwierdza to moja babcie, ona, jej mąż. Nie jest jedyną osobą jaką znam która usunęła - pewnie niektórzy żałują, ale NA PEWNO nie wszyscy.

Co do niemego krzyku, wiele autorytetów uznaje że jest sfałszowany. Czy tak jest - nie wiem, ale wiem na pewno, że aborcja farmakologiczna (większość dzisiaj) wygląda zupełnie inaczej.
__________________
bynajmniej nie znaczy przynajmniej!

bynajmniej oznacza "wcale, ani trochę, w żadnym wypadku"

więc nie: "bynajmniej mi się to podoba"
rudeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 23:08   #1527
Joline
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez rudeee Pokaż wiadomość
Uwielbiam takie wypowiedzi

Dobrze, że sam autor pogrubił część wypowiedzi, nie muszę tego robić sama.

wyobraź sobie, że nie ma żadnego na pewno - siostra mojej babci usunęła w wieku 16 lat, aktualnie ma prawie 80,m kilkoro zdrowych dzieci i nigdy decyji nie żałowała - potwierdza to moja babcie, ona, jej mąż. Nie jest jedyną osobą jaką znam która usunęła - pewnie niektórzy żałują, ale NA PEWNO nie wszyscy.

Co do niemego krzyku, wiele autorytetów uznaje że jest sfałszowany. Czy tak jest - nie wiem, ale wiem na pewno, że aborcja farmakologiczna (większość dzisiaj) wygląda zupełnie inaczej.
Co racja, to racja, nie wszyscy zaluja, ale sa jakies badania ktore to potwierdzaja?
Zalowac, to bardzo indywidualna sprawa, malo kto moze sie do tego przyznac, latwiej cos zatuszowac, wejsc w rutyne zycia - tylko, ze na lozu smierci, kiedy wiesz, ze umierasz to wszystko wraca.. wraca cale zycie, albo w nocy kiedy nie mzoesz zasnac i wtedy o tym myslisz. Jezeli ktos mowi, ze tak nie jest to jest albo hipokryta, albo kims zniewiescialym do granic czlowieczenstwa (w moim mniemaniu). Autorka watku, bo o niej to glownie mowa, widac ze nie jest taka osoba, bo gdyby byla to nie pytalabym na forum o rady tylko od razu poszla by do ginekologa. To ze siostra twojej babci mogla miec dzieci po tym zabiegu, to powinna dziekowac, dziekowac i jeszcze raz dziekowac, bo wiele kobiet nie mialo tej szansy. Tak jak napisalam wpadka -> cieza, aborcja -> brak sznasy na potomstwo, ma to sie podobnie. Tylko, ze kiedy wspolzyjesz, polegasz na zabiezpieczeniu, myslisz, ze Ciebie to niespotka, tak samo jak uwazasz, ze aboracja nie pozbawi Cie potomstwa i keidys bedziesz mogla miec dziecko.

Co do filmu 'niemy krzyk' nie ogladalam, pewnie zobacze, to, ze ktos pisze, ze od razu jest sfalszowany - z takim podejsciem napewno, jezeli ktos od razu a wstepie uwaza, ze cos jest nieprawdziwe. Tak samo jak okreslenie 'moherowe erety', czy 'kosciol'. Mniej wrogosci, wiecej myslenia.
Joline jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-07, 23:19   #1528
Hipnagogia
Wtajemniczenie
 
Avatar Hipnagogia
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

JA widziałam ten niemy krzyk, myslalam ze to naprawde będzie cos strasznego, ale oglądając go zastanawiałam sie tylko :"yyy tylko gdzie jest to dziecko?"

Jeśli chodzi o mnie to jestem za abrocją farmakologiczną.
Ale przeciwna chirurgicznej, ta mnie przeraża.
Nie, dla mnie to nie jest to samo i tyle. Taaa wiem, zabicie dziecka
Hipnagogia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-08, 08:26   #1529
pieluchomajtek
Rozeznanie
 
Avatar pieluchomajtek
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Cytat:
Napisane przez Joline Pokaż wiadomość
Ludzie czekaja na dziecko latami, nie moga go miec, nie moga tez adoptowac, tak jak jedna z osob w tym watku.
Maja wszystko, prace, meza, dom, sa szczesliwi, ale brakuje im tego dopelnienia - dziecko, ktore jest tak naprawde najwiekszym skarbem.
dla Ciebie dziecko jest najwiekszym skarbem. Dla kobiety ktora katuje swoje dziecko zapewne nie jest.



Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość

wspolczuje ale czy to ma mnie przekonac ,zmusic wzbudzic poczucie winy ?nie ,wzbudza jedynie moja zlosc i agresje.
chcesz aby mieli dziecko- napisz petycje do wszytskich tych ktorzy rodza i oddaja bez zrzeczenia sie praw do dziecka bo to oni blokuja adopcje.








wszytskie kobiety ktore urodzily i zabily,udusily,oddaly ,tłuka swoje dzieci to sa kobiety ktore zaluja ze urodzily.
naprawde wierzysz ze wszytskie matki ktore rodza dzieci i je wychowuja nigdy nie pomyslaly:"zaluje" ,szczegolnie te z metod koscielnych ?






a dlaczego ?
bo kwitnie podziemie i zajmuja sie tym rzeznicy.moze warto to wziac pod uwage ?
slyszalas o powiklaniach po porodach ?to tak na marginesie.

a moze nigdy ta kobieta nie moglaby zajsc w ciaze ?ale prosciej zrzucic na zla aborcje.



no jej wina ,jej decyzja i tak powinno byc ,konsekwencje swoich dzialan ponosimy sami ,


ludzie co jeszcze kosciol wymysli ???

to jednak mozna miec dzieci po aborcji ??





ciekawe czy uciekalaby takze przed czekoladka lub butelka z mlekiem,litosci.

zarodek czy plod bo to 2 rozne sprawy z pkt widzenia biologi.




na skatoliko omija sad ostateczny ,my od razu wskakujemy na anielska balange
arguemntacja jak z ambony ale ok rozumiem cos trzeba przytaczac.

sprawa jest prosta :nie chcesz aborcji to jej sobie nie rob i tyle.

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------



trudno sie dyskutuje z kims kogo "problem" nie dotyczy i narazie sie nie zapowiada zeby dotyczyl.

w sprawie adocpji proponuje sie zwrocic do rodzicow ktorzy oddaja swoje dzieci bez zrzekania sie praw i znikaja.


zreszta wypowiadalam sie juz w tym watku wiec teraz zamilknę ,ilez mozna gadac o nie zagladaniu komus do macicy.

Cytat:
Napisane przez ksiaze Kasprian Pokaż wiadomość
"" ogladnij sobie film dokumentalny niemy krzyk zobaczysz co to znaczy aborcja""
jak to jest film dokumentalny, to ja jestem ksiadz
__________________
jeśli kochasz to wybacz
jeśli wybaczysz to nie wypominaj
jeśli nie masz sił to odejdź od niego
jeśli odejdziesz to już nie wracaj
jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj
zestarzeje się i już nie będzie zdradzał
lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość
pieluchomajtek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-08, 09:31   #1530
Tity
Zakorzenienie
 
Avatar Tity
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 970
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....

Śmieszy mnie jak niektórzy pilnują moralności i sumienia innych osób. Czy nie swoimi niedożywionymi i bitymi dziećmi też się tak przejmujecie jak nie swoimi zarodkami, czy tylko lubicie sobie pokrzyczeć w imię moralności, a nawet smsa głupiego nie wysłaliście na głodne czy chore dzieci? Domyślam się, że raczej marni z Was "działacze" i poprawiacze sytuacji tych co na prawdę cierpią.
__________________
*Sterylizuj i kastruj swoje zwierzęta*
*Nie rozmnażaj ich bezmyślnie*

L
J
Tity jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:24.