Zdrowy tryb życia! prowadzicie takowy?

[Fresa]

Jest tyle wątków o urodzie, "jak się balsamujemy, kremujemy, malujemy..."
A przecież zdrowie jest nie mniej ważne

Dbacie o siebie w jakiś szczególny sposób? prowadzicie zdrowy tryb życia, a przynajmniej się staracie?

Jeśli tak, to jak to wygląda? co robicie dla swojego zdrowia, by jak najdłużej Wam służyło?

- zero używek?
- jecie owoce i warzywa?
- nie jadacie słodyczy, chipsów i nie pjacie słodkich napojów gazowanych?
- z daleka omijacie fastfoody?
- uprawiacie sport lub przynajmniej w domu ćwiczycie?
- myjecie zęby po każdym posiłku, żeby jak najdłużej je zachować?
- nie przegrzewacie się i nie wychładzacie?
- unikacie przeciągów?
- zimową porą nosicie czapki?

Przykłady, które wymieniłam to tylko kropla w morzu... pochwalcie się, jak Wy dbacie o własne zdrowie.

[Wyrak]

Taa, sportowy tryb zycia

Tyle ze nie daje sie zwariowac - tj. owszem, sport, w miare patrzenie co sie dzieje, ale takiej kawki nie bylbym sobie w stanie odmowic...

[Indali]

- piję, palę (okazjonalnie)
- 1 w tygodniu (mniej, wiecej)
- jem słodycze, chipsy, pije slodkie i gazowane napoje
- jestem uzależniona od kfc
- nie uprawiam spotu, nie ćwiczę
- myję 2 razy dziennie
- przegrzewam się w tramwajach i autobusach zimą oraz w pracy, marzne wychodząc z pracy lub tych autobusów
- niespecjalnie.
- nie.




Nie odczuwam z tego powodu żadnych skutków. Póki co.

Wbrew pozorom kiedy próbowalam robić wszystko co dobre dla mojego organizmu to czułam się dużo gorzej. Poza tym chodziłam zestresowana czy aby nie jem za dużo, nie zapomnialam o porannych ćwiczeniach i czy będzie gdzie umyć zęby jeśli bede miala ochote zjeść jabłko w autobusie.

[paula78]

Napisane przez Fresa

Jeśli tak, to jak to wygląda? co robicie dla swojego zdrowia, by jak najdłużej Wam służyło?

staram sie przede wszytskim nie popadac w skarajonosci zyc tak aby mnie bylo wygodnie

Napisane przez Fresa

- zero używek?

nie pale
pije okazjonalnie
innych nie uzywam

Napisane przez Fresa

- jecie owoce i warzywa?

zima jest z tym kiepsko bo zwyczajnie ich nie ma a pompowane pomidory sa malo pomidorowe

zjadamy duzo kapusty kiszonej

Napisane przez Fresa

- nie jadacie słodyczy, chipsów i nie pjacie słodkich napojów gazowanych?

slodyczy-moja uzywka
chipsy -zdarza sie ,moze raz w miesiacu
gazowane tylko z alkoholem czyli rzadkoo

Napisane przez Fresa

- z daleka omijacie fastfoody?

lubie pizze ale to chyba nie fastfood w lape i w pape?

Napisane przez Fresa

- uprawiacie sport lub przynajmniej w domu ćwiczycie?

nie ale nie korzystam z auta ,zima czesciej autobusy ,wiosna,lato,jesien wszedzie pieszo.
codziennie mam zapewniony godziny spacer lub marsz z corka ze szkoly :-D

do tego dzwiganie siatek :-d
i wchodzenie po schodach wiec tak jakbym cwiczyla :-D

Napisane przez Fresa

- myjecie zęby po każdym posiłku, żeby jak najdłużej je zachować?

nie bo czesto podjadam miedzy posilkami :-D
brakiem mozliwosci technicznych niebede sie tlumaczyla.

Napisane przez Fresa

- nie przegrzewacie się i nie wychładzacie?

uwielbiam slonce a bywa ze na przsytanku mozna zmarznac

Napisane przez Fresa

- unikacie przeciągów?

tak

Napisane przez Fresa

- zimową porą nosicie czapki?

.

roznie ,wole kaptur

dodam jeszcze ze chodze za pozno spac ,jestem zdecydowanie sową a rano jest klopot :/

ogolnie zawsze mozna by cos poprawic u mnie szczegolnie jesli chodzi o posilki ale nie zawsze mi sie chce ,czesto to kosztuje wiecej a czasami mam ochote na cos niezdrowego :-D

[Aninek]

Napisane przez Fresa

Jest tyle wątków o urodzie, "jak się balsamujemy, kremujemy, malujemy..."
A przecież zdrowie jest nie mniej ważne

Dbacie o siebie w jakiś szczególny sposób? prowadzicie zdrowy tryb życia, a przynajmniej się staracie?

Jeśli tak, to jak to wygląda? co robicie dla swojego zdrowia, by jak najdłużej Wam służyło?

-1. zero używek?
- 2.jecie owoce i warzywa?
- 3.nie jadacie słodyczy, chipsów i nie pjacie słodkich napojów gazowanych?
- 4.z daleka omijacie fastfoody?
- 5.uprawiacie sport lub przynajmniej w domu ćwiczycie?
- 6.myjecie zęby po każdym posiłku, żeby jak najdłużej je zachować?
- 7.nie przegrzewacie się i nie wychładzacie?
- 8.unikacie przeciągów?
- 9.zimową porą nosicie czapki?

Przykłady, które wymieniłam to tylko kropla w morzu... pochwalcie się, jak Wy dbacie o własne zdrowie.

Ciekawy tematWiec sie chwale
1.prawie,od czasu do czasu pozwalam sobie na cos mocniejszego typu drink
2.jem
3.taaa...staram sie ograniczyc słodycze,chipsy rzadko,tak samo napoje.
4.współlokatorzy pracuja w Macdonalds,dzieki czemu mamy mnóstwo ofert o połowe taniej
5.cwicze rzadko,jestem len i tyle.
6.o zeby dbam,zwłaszcza po tzm,jak zdjełam aparacik
7.staram sie.
8.to samo.
9.nie
Kurcze jak tak czytam to,co napisałam,to chyba za dobrze nie jest...najgorzej z tym brakiem ruchu,sama wiem,ze to błąd,ale to lenistwo...

[fiolusiek]

zdrowo sie odzywiam i nie pije nie pale ale troche za malo cwicze

[Impersona]

Napisane przez Fresa

- zero używek?
- jecie owoce i warzywa?
- nie jadacie słodyczy, chipsów i nie pjacie słodkich napojów gazowanych?
- z daleka omijacie fastfoody?
- uprawiacie sport lub przynajmniej w domu ćwiczycie?
- myjecie zęby po każdym posiłku, żeby jak najdłużej je zachować?
- nie przegrzewacie się i nie wychładzacie?
- unikacie przeciągów?
- zimową porą nosicie czapki?

Przykłady, które wymieniłam to tylko kropla w morzu... pochwalcie się, jak Wy dbacie o własne zdrowie.

-Czasem piję jakieś piwko, coraz rzadziej. Częściej wino. Poza tym rzuciłam jakiś czas temu palenie i dobrze mi z tym
-jem owoce i warzywa Świeże, nie mrożone. Latem z działki i ogrodu, nie ze sklepu.
- jem czasem słodycze, lubię. Ale takie, które mają w sobie jakąś wartość, np. kawałek czekolady (kostkę, dwie max), żelkę z witaminą C. Nie jadam chipsów, czasem (rzadko) piję colę
- staram się omijać fastfoody od jakiegoś czasu
-staram się ćwiczyć, a przynajmniej codziennie przejść, żeby mieć jakiś ruch
-Jestem maniakiem mycia zębów i żucia gumy
- nie przegrzewam się i nie wychładzam
-unikam przeciągów
-zimą czapka musowa

Nie jestem jakąś wielką maniaczką zdrowego trybu życia, ale dbam o siebie. Robię regularnie badania, staram się kontrolować swój stan zdrowia, sprawdzam u lekarza każdy stan, który mnie niepokoi.
Zaniedbałam się trochę jeśli chodzi o nadprogramowe kilogramy, ale pracuję nad tym staram się jeść zdrowo i pełnowartościowo, dbam o to, żeby się wysypiać (ostatnio niestety coraz częściej mi się to nie udaje )
Czekam z utęsknieniem na wiosnę, kiedy to człowiekowi zaczyna się naprawdę chcieć i wtedy obiecuję sobie, ze dopiero zacznę dbać o to moje zdrowie

[Serendipity]

Prowadzę od stycznia zeszłego roku.
Dostałam fioła na punkcie zdrowego jedzenia, gazet zdrowotnych i postanowiłam diametralnie zmienić swój tryb życia.

Od razu odstawiłam cukier i sól i wszelkie napoje poza herbatami i wodą.
Potem stopniowo zmiana chleba białego na czarny.

Oczywiście,że raz na jakiś czas odstąpię od tego ,idąc do Mcdonalda ,bo po prostu to mi smakuje,ale w granicach rozsądku.

Zero papierosów,alkohol bardzo rzadko i to tylko piwo,więc na nerki dobre , ciepłe ubrania i ruch w granicach pokonania mojego lenistwa,czyli codziennie rowerem dojeżdżam i jeżdżę na rolkach (mówię tutaj o okresie wiosna,lato,ciepła jesień).

[pastelka]

No cóż. Staram się. Różnie to bywa. Zależy od wielu czynników. Pora roku, moje "kobiece" humory, czy jest wolne od szkoły, także od tego, czy mam z kim aktualnie biegać, jeździć na rowerze, czy coś innego.

Z odżywianiem to myślę, że jem zdrowo, słodycze w granicach rozsądku, no chyba, że właśnie są ferie, a ja siedzę w domu, to jem wtedy bardzo dużo, przede wszystkim czekolad, chipsów, czy innych. Zmienia się to także ze zmianą pór roku. Wiadomo, zimą jem więcej, mam ochotę na tłuste rzeczy, bo zimno.. latem to bym jadła tylko owoce i lody. Nie słodzę, bo nie lubię, nie solę. Uwielbiam wodę.
Narkotyki? Papierosy? A skąd! Czasami alkohol, ale w przyzwoitych ilościach.
W fastfoodach jadam tylko lody latem , bo uwielbiam McFlurry, albo lody z toffi xD, ale żadnych hamburgerów... Z ruchem... hm. chodziłam na siłownię, teraz już mi się nie chce, chodziłam na basen, teraz już nie bardzo. Latem biegam i jeżdzę na rowerze. Teraz, zimą, ćwiczę na wfie i w domu jakieś ćwiczenia rozciągające 2-3 razy w tyg.

Badania krwi mam świetne, dobrze się czuję, bardzo mało choruję, więc myślę, że już nie muszę nic zmieniać

[Fresa]

Napisane przez Aninek

Ciekawy temat

Dziękuję


Wiecie co?
A czy w ogóle jest sens prowadzić zdrowy tryb życia? (ja napisała Paula, przesada w żadną stronę nie jest dobra), bo człowiek na siebie chucha i dmucha a i tak na pewne sprawy nie mamy wpływu, jak na przykład: choroba nie wybiera i na raka zachorować może każdy.
Więc czy warto katować się zdrowymi dietami "zero słodyczy za to owoce i warzywa, na przykład", czy warto zmuszać organizm do wysiku fizycznego uprawiając sporty czy chociażby ćwicząc brzuszki zamiast sobie w tym czasie przy kawie i ciachu posiedzieć?

[mary_alice_young]

Napisane przez Fresa

J
- zero używek?
- jecie owoce i warzywa?
- nie jadacie słodyczy, chipsów i nie pjacie słodkich napojów gazowanych?
- z daleka omijacie fastfoody?
- uprawiacie sport lub przynajmniej w domu ćwiczycie?
- myjecie zęby po każdym posiłku, żeby jak najdłużej je zachować?
- nie przegrzewacie się i nie wychładzacie?
- unikacie przeciągów?
- zimową porą nosicie czapki?

-zero
-tak
- jadam i to duzo za duzo
- nie
- nie
- tak
- staram się
- tak
- nie, nigdy


czyli tryb zycia tak srednio zdrowy. ale wlasnie niedawno postanowiłam cos z tym zrobic na pewno chcę zacząć cwiczyc przynajmniej torchę i ograniczyc słodycze i niezdrowe jedzenie.
fajnie, ze jest ten wątek, to co tu napislaam będzie mnie mobilizowac mam nadzieje



edit. Serendipity a moglabys napisac czy zauwazyls przez ten rok jakies zmiany dzieki innemu odzywianiu itd.?
lepsza cera, wlosy albo cos takiego?

[Costynuuna]

- zero używek?
pije okazjonalne , nie pale (nigdy nie paliłam )

- jecie owoce i warzywa?
w okresie wiosenno-letnim kiedy owoce iwarzywa są świeże bardzo dużo, w zimie rzadko

- nie jadacie słodyczy, chipsów i nie pjacie słodkich napojów gazowanych?
codziennie jadam chipsy, czekolady, batony, cukierki, pije cole ,oraz inne słodkie napoje gazowene ( uwielbiam słodycze )

- z daleka omijacie fastfoody?
Nie omijam , ale raczej nie mam okazji tam jadać . Jak tylko nadaży się okazja to oczywiście że jem

- uprawiacie sport lub przynajmniej w domu ćwiczycie?
Tak ,ćwicze w domu.

- myjecie zęby po każdym posiłku, żeby jak najdłużej je zachować?
staram się, zwłaszcza że jestem aparatką

- nie przegrzewacie się i nie wychładzacie?
w lecie wyleguje się na słońcu (uwielbiam w odpowiednich ilościach )

- unikacie przeciągów?
Tak .

- zimową porą nosicie czapki?
Nie.

[Impersona]

Napisane przez Fresa

Wiecie co?
A czy w ogóle jest sens prowadzić zdrowy tryb życia? (ja napisała Paula, przesada w żadną stronę nie jest dobra), bo człowiek na siebie chucha i dmucha a i tak na pewne sprawy nie mamy wpływu, jak na przykład: choroba nie wybiera i na raka zachorować może każdy.
Więc czy warto katować się zdrowymi dietami "zero słodyczy za to owoce i warzywa, na przykład", czy warto zmuszać organizm do wysiku fizycznego uprawiając sporty czy chociażby ćwicząc brzuszki zamiast sobie w tym czasie przy kawie i ciachu posiedzieć?

Bardzo często dziwimy się, że ktoś ma raka: "a przecież biega codziennie, nie pali, dobrze je". Na pewnie rzeczy po prostu nie mamy wpływu.
Zresztą np. sens jedzenia warzyw i owoców też może być sporny. Takie pomidorki ze sklepu np. - sama chemia, spryskane Bóg wie czym, a potem dziwić się, że ludzie chorują, jak się faszerują trucizną.
Z wysiłkiem też nie ma co przesadzać. We wszystkim należy zachować umiar i nie przeciążać organizmu, sprawdzając jego wytrzymałości.
Grunt to równowaga- kawa i ciacho albo dzień lenia też są dobre, jeśli nie są zbyt często. Dają nam szczęście, a to też element zdrowego życia

[201804200947]

Ja jestem zmuszona prowadzić taki tryb życia.No i się staram Jednak nie ze wszystkim mi to wychodzi.
I tak:

-moje używki to czasem weekendowy-imprezowy alkohol.W małych ilościach jednak,bo nie lubię dużo.Papierosów nie paliłam nigdy.
-owoce i warzywa jem codziennie.Raz,że zdrowe a dwa,uwielbiam i nie wyobrażam sobie dnia bez jakiegoś nich.
-słodyczy jem w zasadzie mało,wolę zastąpić moją ukochaną suróweczką lub mandarynkami czy ryżem z jabłkiem.Ale nie mówię nie,bo też czasem nachodzi mnie ochota na Mieszankę Wedlowską czy ukochany sernik lub szarlotkę.Gazowanych napojów nie pijam wcale.
-fast foody staram się omijać,jednak moja druga połówka nie bardzo.Wtedy "skuszam się" na salatkę-jeżeli to KFC(mają pyszne) lub czasem frytki.
-ćwiczę 5 razy w tygodniu.W lato dochodzi do tego rower z którego mogłabym nie zsiadać
-zęby myję 2 razy dziennie-za leniwa jestem,żeby myć po każdym posiłku
-wychładzanie jest u mnie nie możliwe,ponieważ jestem bardzo ciepłolubna.A więc prawdopodobnie mogę się przegrzewać
-przeciągów unikam jak się da
-ja w ogóle wyglądam jak bałwanek w zimne dni.Czapka,kaptur,rękawic zki na sznurku i UGGi to najlepsze zimowe rzeczy

Sypiam jednak wciąż za mało,nie wysypiam się i jestem narażona na za dużo stresów-i to jest moja zguba

[anetka832]

Wątek skłonił mnie do krótkiej refleksji na temat swojego stylu życia i refleksje są przerażające:
-kopcę papierosy jak smok, alkoholu też sobie nie odmawiam
-dieta? za dużo, za tłusto, za słodko -niezdrowo!!! ( aczkolwiek na figurę nie narzekam)
-zero sportu, "siedząca praca"
-za mało snu
-stresów też mi nie brakuje
Podsumowując -
Cud, że ja jeszcze żyję...

[pastelka]

Napisane przez Fresa

Wiecie co?
A czy w ogóle jest sens prowadzić zdrowy tryb życia? (ja napisała Paula, przesada w żadną stronę nie jest dobra), bo człowiek na siebie chucha i dmucha a i tak na pewne sprawy nie mamy wpływu, jak na przykład: choroba nie wybiera i na raka zachorować może każdy.
Więc czy warto katować się zdrowymi dietami "zero słodyczy za to owoce i warzywa, na przykład", czy warto zmuszać organizm do wysiku fizycznego uprawiając sporty czy chociażby ćwicząc brzuszki zamiast sobie w tym czasie przy kawie i ciachu posiedzieć?

No niby tak, ale dużo bardziej prawdopodobna jest miażdzyca, albo śmierć z powodu zawału serca właśnie przez niezdrowe odżywianie. A rak to rak, na niektóre rzeczy nie mamy wpływu, ale może warto dbać o to, na co mamy wpływ? Powinniśmy się cieszyć tym, że akurat nie na nas trafił rak i dbać o to zdrowie. W dodatku, jeśli człowiekowi zależy na ładnej sylwetce, świetnej kondycji, odpowiednie odżywianie, sport są odpowiednimi krokami ku temu.

[irie18*]

Napisane przez Fresa

- zero używek?
- jecie owoce i warzywa?
- nie jadacie słodyczy, chipsów i nie pjacie słodkich napojów gazowanych?
- z daleka omijacie fastfoody?
- uprawiacie sport lub przynajmniej w domu ćwiczycie?
- myjecie zęby po każdym posiłku, żeby jak najdłużej je zachować?
- nie przegrzewacie się i nie wychładzacie?
- unikacie przeciągów?
- zimową porą nosicie czapki?

kurcze pora na rachunek sumienia
1) nie pale, nie biore narkotykow, pije raz na jakis czas
2) jem zwlaszcza owoce bo lubie. najwiecej oczywiscie w lecie ale zima tez sie staram
3) slodycze jem codziennie , czekolada to moj nalog. czipsy czasami, cola czasami
4) fast foody jem bardzo rzadko
5) niedawno zapisalam sie na yoge(raz w tyg)
poza tym staram sie duzo spacerowa
6) zeby myje dwa razy dziennie czasem czesciej
7) z tym przegrzewaniem/wychladzaniem to roznie bywa wiadomo ze zima sie zdarza. tak samo z przeciaganiem
8) czapek nie nosze bo nie lubie. jak est duzy mroz to wkaldam kaptur ale najczesciej chodze z gola glowa
jesli chodzi o sen to spie ok 7 godzin w weekendy sluzje wiec nie jest tak zle. Z rzeczy niezdrowych wiem ze biore za duzo lekow przeciwbolowych

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

- zero używek?
nie palę, piję gdzieś raz w tygodniu, czasami rzadziej-rozne bywa(weekendy) nie piję w ogole kawy/
- jecie owoce i warzywa?
Zimą rzadko. Latem już to lepiej u mnie wygląda. Ale generalnie staram się, bo owoce bardzo lubię. A sałata, pomidor, ogórek, szczypiorek plus ser to moja ulubiona kanapka.
- nie jadacie słodyczy, chipsów i nie pjacie słodkich napojów gazowanych?
wszystko prawie codziennie jem i piję
- z daleka omijacie fastfoody?
nie, kocham kfc, kebaby, pizze itp.
- uprawiacie sport lub przynajmniej w domu ćwiczycie?
wf plus codzienne 1-2 h spacery z psem(latem dłuższe)
- myjecie zęby po każdym posiłku, żeby jak najdłużej je zachować?
staram się, ale 3 razy dziennie zawsze.
- nie przegrzewacie się i nie wychładzacie?
cały czas.
- unikacie przeciągów?
chyba nie zwracam na nie uwagi
- zimową porą nosicie czapki?
staram się, bo dużo cieplej

Ogólnie to nie prowadzę zdrowego trybu życia. Potrafie caly dzien spedzic przed kompem, nie zjesc nic oprocz zestawu z kfc itp.
Moim największym problemem jest to, ze w ogóle nie chodze do lekarzy... Jak coś mi się dzieje, to myśle "samo przejdzie"
A nie przechodzi...

[Lexie]

Myślę, że nie można dać się zwariować, bo życie jest krótkie Ale na pewno warto wprowadzić trochę zdrowszych nawyków w swoje życie. Jasne, że nie na wszystko mamy wpływ, ale jednak na wiele rzeczy - tak.

Czy żyję zdrowo... Trochę tak, trochę nie
Nie palę (nigdy nie próbowałam nawet), piję okazjonalnie, kawę bardzo lubię, ale pijam tylko czasami (najczęściej podczas wypadów do kawiarni). Chipsów unikam i nawet mnie nie kuszą, gazowane napoje rzadko - głównie w drinkach. Kocham czekoladę i czasem tą czekoladą właśnie grzeszę Fast foody mi się zdarzają, najczęściej kfc. Hamburgery mi nie smakują.
Ostatnio przeszłam na dietę, więc moje żywienie stało się hiperzdrowe bo zastanawiam się ile białka, ile tłuszczu, czy zjadłam zdrowe tłuszcze i czy wystarczająco dużo warzyw, owoców, wody, ryb...
Chodzę na siłownię parę razy w tygodniu, chociaż ostatnio to zaniedbałam ze względu na sesję i masę egzaminów - ale sesja się kończy, więc znów zacznę tam bywać. Sypiam dość długo po prostu dlatego, że mogę - rano mam wolne, wieczorem siedzę długo ale później odsypiam.

Chyba najbardziej zaniedbuję różne okresowe badania, bo nie znoszę lekarzy, zapachu gabinetów, badań, strzykawek...

[biala]

- nie pije alkoholu, nie palę
- za to uwielbiam banany, jabłka i marchew
- bez słodyczy żyć nie mogę, ale w zamian nie jem chipsów i nie piję napojów gazowanych, typu coca-cola czy oranżada; mój organizm tak się odzwyczaił, że teraz gdy wypiję szklane coli to choruje przez następny dzień - tak jak dzisiaj, o ja głupia...
- dwa razy w życiu byłam w fast food'ie i mam nadziję, że tak pozostanie
- na moje szczeście mam jeszcze wf w szkole, więc te 4h tygodniowo to już jest coś, bo niestety w domu zmobilizowac się nie mogę; ciałko, jak na razie mam w bardo dobrym stanie, więc motywacji brakuje; może na wiosnę zacznę biegać, może...
- dbam o higienę, w tym jamy ustnej, ale nie obyło się bez leczenia kanałowego - ale to wynik mojej głupoty;
- sprawiłam sobie klasyczną czapeczkę, ale w niej nie chodzę... dlaczego? sama nie wiem...

[Wisienki]

taaaak ja i zdrowy styl życia

ale tak serio to gdyby nie brak ruchu powiedziałabym że tak ja lubie zdrowe rzeczy poprostu

[Klarissa]

Napisane przez Fresa

Jest tyle wątków o urodzie, "jak się balsamujemy, kremujemy, malujemy..."
A przecież zdrowie jest nie mniej ważne

Dbacie o siebie w jakiś szczególny sposób? prowadzicie zdrowy tryb życia, a przynajmniej się staracie?

Jeśli tak, to jak to wygląda? co robicie dla swojego zdrowia, by jak najdłużej Wam służyło?

Generalnie staram się o siebie dbać, chociaż paradoksalnie mam o wiele gorszy stan zdrowia niż w okresie gdy o siebie nie dbałam kompletnie. Wydaje mi się jednak, że nie ma to jedno z drugim kompletnie żadnego powiązania. Po prostu zbieg okoliczności i tyle.

- zero używek?
- jecie owoce i warzywa?
- nie jadacie słodyczy, chipsów i nie pjacie słodkich napojów gazowanych?
- z daleka omijacie fastfoody?
- uprawiacie sport lub przynajmniej w domu ćwiczycie?
- myjecie zęby po każdym posiłku, żeby jak najdłużej je zachować?
- nie przegrzewacie się i nie wychładzacie?
- unikacie przeciągów?
- zimową porą nosicie czapki?

Przykłady, które wymieniłam to tylko kropla w morzu... pochwalcie się, jak Wy dbacie o własne zdrowie.

Wszystko w życiu człowiekowi jest potrzebne, nawet picie alkoholu w małych ilościach pomaga, zamiast szkodzić. Ja aktualnie palę (to akurat zdrowe nie jest), mało pijam, ale czasem jednak. Staram się jeść zdrowo - nie chodzi tylko o owoce i warzywa, chociaż przynajmniej raz dziennie jem jakieś warzywo i jakiś owoc. Nie jadam wędlin dostępnych w sklepach, unikam białego chleba, staram się gotować a nie smażyć, unikam cukru i soli, ziemniaki tylko od święta. Nie jadam słodyczy, chipsy sporadycznie, słodkie i gazowane napoje - nigdy, najchętniej soki naturalne z wodą, wodę mineralną, ewentualnie soki owocowe, zwracam uwagę na to by były bez konserwantów. Wszystkie produkty spożywcze staram się kupować jak najmniej zmodyfikowane, czytam i analizuję ich składy. Oczywiście jak łatwo się domyśleć nie jem w fastfoodach.

Nie uprawiam sportu ani nie ćwiczę, aczkolwiek zawsze się do tego zabieram - a to do basenu, a to do aerobiku, a to do czegoś jeszcze... Zazwyczaj kończy się na kilku wyjściach. Wyjazdów na snowboard nie liczę jako sportu bo to zaledwie parę razy w roku... Nie myję zębów więcej niż 2 razy dziennie, natomiast nie mam z nimi problemów. Każdy dentysta mi ich zazdrości, wcale się nie psują, mam łącznie 4 plomby, z czego 3 z nich od podstawówki. Nie przegrzewam się, ale marznę w pracy, nie potrafię unikać przeciągów i nie cierpię czapki, poza tym w czapkach wyglądam jak debil Z dbałości o zdrowie to jeszcze staram się uzupełniać dietę rozmaitymi preparatami podkręcającymi orgaznim (ostatnio zajadam magnez).

[enjoy89]

Napisane przez Fresa

Jest tyle wątków o urodzie, "jak się balsamujemy, kremujemy, malujemy..."
A przecież zdrowie jest nie mniej ważne

Dbacie o siebie w jakiś szczególny sposób? prowadzicie zdrowy tryb życia, a przynajmniej się staracie?

Jeśli tak, to jak to wygląda? co robicie dla swojego zdrowia, by jak najdłużej Wam służyło?

- zero używek?
- jecie owoce i warzywa?
- nie jadacie słodyczy, chipsów i nie pjacie słodkich napojów gazowanych?
- z daleka omijacie fastfoody?
- uprawiacie sport lub przynajmniej w domu ćwiczycie?
- myjecie zęby po każdym posiłku, żeby jak najdłużej je zachować?
- nie przegrzewacie się i nie wychładzacie?
- unikacie przeciągów?
- zimową porą nosicie czapki?

Przykłady, które wymieniłam to tylko kropla w morzu... pochwalcie się, jak Wy dbacie o własne zdrowie.

- alkohol baaaardzo rzadko, a jeśli już to tylko piwo, papierosy rzuciłam prawie 2 lata temu
- jem jak jestem na diecie, a jeśli nie jestem to rzadko, ale zamierzam to zmienić
- słodycze, chipsy, napoje gazowane - u mnie jest ich o wiele za dużo, chociaż ostatnio staram się ze wszystkim ograniczać
- uwielbiam fastfoody ale obecnie ich unikam
- ze sportem i ćwiczeniami u mnie ciężko
- zęby myję 2 razy dziennie
- oj raczej się wychładzam nieraz jak wychodzę na zewnątrz ale staram się ostatnio cieplej ubierać
- nie zwracam uwagi na nie
- czapkę noszę rzadko, ogólnie wolą zarzucić na głowę kaptur

[olalena]

Napisane przez Fresa

- zero używek?
- jecie owoce i warzywa?
- nie jadacie słodyczy, chipsów i nie pjacie słodkich napojów gazowanych?
- z daleka omijacie fastfoody?
- uprawiacie sport lub przynajmniej w domu ćwiczycie?
- myjecie zęby po każdym posiłku, żeby jak najdłużej je zachować?
- nie przegrzewacie się i nie wychładzacie?
- unikacie przeciągów?
- zimową porą nosicie czapki?

Przykłady, które wymieniłam to tylko kropla w morzu... pochwalcie się, jak Wy dbacie o własne zdrowie.

Nie pale, i nie pije kawy, alkohol czasem
Dieta - Owoce i warzywa uwielbiam, w moim przypadku nie ze wzgledow zdrowotnych tylko smakowych, slodkich napojow gazowanych i calego tego swinstwa nie pijam gdyz sie potem zle czuje.. fastfoody mi nie smakuja. Wogole to preferuje swiezo przygotowane jedzenie.
Sport - okazjonalnie jezdze z TZ w jakies gorki, polazic. W domu cwicze z takimi malymi ciezarkami no i joge dla relaksu i uspokojenia. (przy moim charakterku joga to wybawienie )
Czapek nie lubie i zaparcie nie nosze

[agabil1]

Napisane przez Fresa

- zero używek?
- jecie owoce i warzywa?
- nie jadacie słodyczy, chipsów i nie pjacie słodkich napojów gazowanych?
- z daleka omijacie fastfoody?
- uprawiacie sport lub przynajmniej w domu ćwiczycie?
- myjecie zęby po każdym posiłku, żeby jak najdłużej je zachować?
- nie przegrzewacie się i nie wychładzacie?
- unikacie przeciągów?
- zimową porą nosicie czapki?

-nie palę, piję alkohol, nie pijam kawy i mocnej herbaty
-jem owoce i warzywa
-jem słodycze (moja słabość, obok miejsca pracy mam wspaniałą cukiernię) czasami chipsy, nie przepadam za gazowanymi napojami, nawet za wodą
-czasami zdarza mi się zjeść w fastfoodzie, ale rzadko
-nie mam sił na sport codziennie ale staram się utrzymywać swoje ciało w dobrej kondycji
-myję zęby po każdym posiłku, nitkuję je wieczorem, używam płynu do płukania, robię przegląd u stomatologa raz na miesiąc pracuję w przychodni stomatologicznej a to zobowiązuje do ładnego i zdrowego uśmiechu
-jestem zmarzluchem, nie lubię gdy jest mi zimno. Ale z drugiej strony nie znoszę upałów-z dwojga złego wolę lekko zmarznąć niż się gotować w pięciu swetrach
-czapka koniecznie i to już jesienią


nie prowadzę zbyt zdrowego trybu życia choć nie jest źle

[Titane]

Napisane przez Fresa

Więc czy warto katować się zdrowymi dietami "zero słodyczy za to owoce i warzywa, na przykład", czy warto zmuszać organizm do wysiku fizycznego uprawiając sporty czy chociażby ćwicząc brzuszki zamiast sobie w tym czasie przy kawie i ciachu posiedzieć?

Warto!

Mnie uprawianie sportów daje przede wszystkim energię i dobre samopoczucie. Jak nie ćwiczę przez dłuższy czas to jestem znudzona, rozleniwiona, nic mi się nie chce i wszystko mnie boli więc warto

Z jedzeniem jest trochę gorzej, bo lubię fast foody, ale niestety źle się po nich czuję, więc ograniczam. Za to udało mi się wyeliminować kawę, a słodyczy nigdy nie lubiłam, więc ogólnie nie jest nieźle

Natomiast nigdy nie stosowałam i nie zamierzam stosować żadnej konkretnej diety. Uważam, że trzeba jeść wszystko co dobre

[Ms.Torres]

Napisane przez Fresa

- zero używek?
- jecie owoce i warzywa?
- nie jadacie słodyczy, chipsów i nie pjacie słodkich napojów gazowanych?
- z daleka omijacie fastfoody?
- uprawiacie sport lub przynajmniej w domu ćwiczycie?
- myjecie zęby po każdym posiłku, żeby jak najdłużej je zachować?
- nie przegrzewacie się i nie wychładzacie?
- unikacie przeciągów?
- zimową porą nosicie czapki?

-często mrożona kawa z mlekiem i cukrem poza tym, nie palę i nie piję
-owoce/warzywa-codziennie i do każdego posiłku
-słodycze-heh, czekolada często chipsy raz na kilka miesięcy słodkie napoje sama chemia
-fastfood też raz na jakiś czas; nie częściej niż raz w miesiącu
-sport a i owszem-siłownia kilka razy w tygodniu
-zęby myję po każdym posiłku(jeśli nie mam takiej możliwości, to używam płynu do płukania ust)
-zawsze ubieram sie stosownie do pogody
-okno mam często otwarte i często jestem w przeciągu i jeszcze nic nigy mi sie z tego powodu nie stało
-czapkę noszę zwykle jako jedna z pierwszych i zdejmuję jakojedna z ostatnich

ależ zdrowy tryb życia prowadzę

[Hultaj]

Napisane przez Fresa

Dziękuję


Wiecie co?
A czy w ogóle jest sens prowadzić zdrowy tryb życia? (ja napisała Paula, przesada w żadną stronę nie jest dobra), bo człowiek na siebie chucha i dmucha a i tak na pewne sprawy nie mamy wpływu, jak na przykład: choroba nie wybiera i na raka zachorować może każdy.
Więc czy warto katować się zdrowymi dietami "zero słodyczy za to owoce i warzywa, na przykład", czy warto zmuszać organizm do wysiku fizycznego uprawiając sporty czy chociażby ćwicząc brzuszki zamiast sobie w tym czasie przy kawie i ciachu posiedzieć?

Co do tej kawy i ciacha, od kiedy wyeliminowałam w dużym stopniu cukier (czytaj: wywaliłam go z herbat ) nie mam na niego zbytniego parcia. Pewnie, że wsunę czekoladę czy ptysia (chodził dziś za mną ), ale nie jestem uzalezniona od slodyczy.

A co do zmuszania i wysiłku, na początku faktycznie się zmuszasz, jesli nic nie robiłeś, ale po czasie tak wchodzi w krew, że tego zwyczajnie brakuje.
Poza tym, uważam katowanie się na siłowni ileś tam czasu, tak od początku, za nietrafione, moim zdaniem, lepiej zacząć od jakichś marszów, biegania, roweru, łyżew, schodów zamiast windy , basen to już w ogóle - i dopiero potem pomysleć o karnecie. Od tego co przyjemniejsze i łatwiejsze, poza tym, warto chociaż wyłazić z domu na 'głupie' spacery i się doświetlać - bo jeśli ktoś się nie rusza i postanawia że, z dnia na dzień, rozwinie matę i będzie zaliczal tyle a tyle brzuszków, cóż, po mojemu ciężko.
I to prawda, lepsze samopoczucie, więcej energii, bardziej dotleniony mózg czyli lepsiejszy mózg, i takie tam.

[Hultaj]

Aha, nie prowadzę specjalnie zdrowego trybu zycia, ale dużo lepszy niż kiedyś.

[Impersona]

Napisane przez Hultaj

schodów zamiast windy , .

Ale tylko w wchodzeniu Zjeżdżać lepiej i zdrowiej windą Schodzenie ze schodów bardzo obciąża stawy


Masz rację Hultaju. Chociaż ja sobie bardzo ceniłam zajęcia w fitnessclubie i mi ich brakuje dość. Tylko, że wtedy mi się wydawalo, że jestem gruba i ćwiczenia nie pomagają, a teraz to jestem duuużo grubsza niż byłam. Jednak ruch to podstawa.