Swatka

[Mrs Winter]

Otóż drogie Panie co sądzicie o tym sposobie parowania się ludzi??
Ja osobiście nienawidzę swatek, sama miałam okazje brać udział w 2 i niestety źle się to skończyło.
Mam też pewien problem. Otóż we wtorek wyjeżdżam na SLOTa wraz z przyjaciółmi. Koleżanka stwierdziła, że będzie mnie próbowała zeswatać ze swym bratem. Dowiedziałam się o tym od innej dziewczyny i z jeszcze niedoszła sprawczynią na ten temat nie rozmawiałam. Bardzo to pokręcone, a do swatek mam taki stosunek jaki mam. Problem w tym, że ten chłopak jest baaaardzo fajny, sympatyczny i uroczy... taki w sam raz by się wydawało. Chciałabym go bliżej poznać, może nawet coś więcj, ale nie w taki sposób jaki zaproponowała jego siostra (a moja kumpelka). Nie mam pojęcia jak się zachować w momencie sterowanych spotkania, jakiś podtekstów itd. zwłąszcza, że ja o tym wszystkim wiem... wiem, że to się wydarzy. Ojejku, z jednej strony chciałabym żeby potoczyło tak jak "jest to zamierzone" a z drugiej nie chce, żeby stało się to w ten sposób w jaki ma się stać (czyt. swatka). Wolałabym, żeby to poznawanie odbyło bardzo naturalnie, tak jak powinno być.
Help!

[srubka]

Napisane przez Mrs Winter

Otóż drogie Panie co sądzicie o tym sposobie parowania się ludzi??
Ja osobiście nienawidzę swatek, sama miałam okazje brać udział w 2 i niestety źle się to skończyło.
Mam też pewien problem. Otóż we wtorek wyjeżdżam na SLOTa wraz z przyjaciółmi. Koleżanka stwierdziła, że będzie mnie próbowała zeswatać ze swym bratem. Dowiedziałam się o tym od innej dziewczyny i z jeszcze niedoszła sprawczynią na ten temat nie rozmawiałam. Bardzo to pokręcone, a do swatek mam taki stosunek jaki mam. Problem w tym, że ten chłopak jest baaaardzo fajny, sympatyczny i uroczy... taki w sam raz by się wydawało. Chciałabym go bliżej poznać, może nawet coś więcj, ale nie w taki sposób jaki zaproponowała jego siostra (a moja kumpelka). Nie mam pojęcia jak się zachować w momencie sterowanych spotkania, jakiś podtekstów itd. zwłąszcza, że ja o tym wszystkim wiem... wiem, że to się wydarzy. Ojejku, z jednej strony chciałabym żeby potoczyło tak jak "jest to zamierzone" a z drugiej nie chce, żeby stało się to w ten sposób w jaki ma się stać (czyt. swatka). Wolałabym, żeby to poznawanie odbyło bardzo naturalnie, tak jak powinno być.
Help!

osobiscie nie lubie takiego czegos jak swatki i swatowie. To tak jakby ludzie nie mieli wlasnego zycia i probowali sie na sile wciskac w zycie innych.
Moze powiedz, ze sobie takiego czegos nie zyczysz?

[Mrs Winter]

Boję się, że wyjdę na idiotkę zwłaszcza, że ta koleżanka nie wie, że ja wiem

[MdM]

A nie mozesz uprzedzic swatek i wziac sprawy w swoje rece?? Zagadaj sama do brata, na glupie podteksty odpowiedz tajemniczo (jakbys tez cos planowala) i nie pozwol sie 'swatac' innym. Czyli po prostu zeswataj sie sama (maatko jak to beznadziejnie brzmi, sorry).

[sweetish]

Parowanie to jest wody na przykład no ale niewazne/
Wracajac do tematu: powiedz wprost dziewczynom, ze sama sie za niego weźmiesz i ze nie potrzebujesz zadnej pomocy.

[Askatasuna]

A ja właśnie chciałabym cię przekonać,żebyś nie nastawiała się negatywnie. Wcześniej też nie znosiłam swatania- uważałam,ze to głupie,staroświeckie a poza tym,jako singielka wtedy,uważałam,że swatanie to taki przejaw litości sparowanych nad mną biedną samotną.. Ale dzięki temu,że przyjaciółka ze swoim, wówczas narzeczonym, zabawili się w swatów, poznałam mojego obecnego chłopaka,z którym jestem b.szczęśliwa już 2,5 roku.. Myślę też, że takie poznawanie przez znajomych ma swoje zalety- można poznać kogoś "sprawdzonego", o którym już coś wiadomo, najprawdopodobniej jest w miarę porządny, skoro przyjaźni się z naszymi przyjaciółmi, można dowiedzieć się prawdziwych rzeczy o nim i skonfrontować to z tym co potem on sam o sobie mówi.. Uważam,że powinnaś nastawić się pozytywnie,zwłaszcza,że ten chłopak ci się podoba. Jeśli okaże się głupi- asertywnie odmów wszelkich spotkań z nim,mimo,że swatka będzie naciskać. A jeśli ona będzie zachowywać się głupio,to po prostu powiedz jej,że jej zachowanie cię peszy/irytuje i prosisz,żeby nie pchała cię w takie niezręczne sytuacje. Powodzenia.

[Lexie]

Napisane przez Mrs Winter

Boję się, że wyjdę na idiotkę zwłaszcza, że ta koleżanka nie wie, że ja wiem

To jej powiedz, że wiesz i żeby dała spokój bo sobie sama poradzisz.

[Mrs Winter]

Wszystkie macie racje, zarówno pierwsza jak i druga, trzecia. Ja niestety (tak mi powiedziała przyjaciółka) mam zdolność do wysyłania sprzecznych sygnałów. Zamiast wobec wybranego chłopaka pokazywać, ze jestem bezbronna, bezradna i potrzebująca, zamiast wołać kokieteryjnie S.OS., ja pokazuje, że jest niezależna i dam sobie radę SAMA. Troszkę książkowo to opisałam, ale myślę, że każda z Was potrafi sobie przełożyć moje słowa na normalną, zdrową, życiową sytuację. Nie chciałabym, żeby w jego oczach pod kruchym, chudym wątłym ciele ukazała się ciocia Helga.

[Wyrak]

Ja mysle, ze swatki wszelakiej masci, plci i wieku powinny(i) pilnowac wlasnego nosa i nie wlazic innuym w parade

[srubka]

Napisane przez MdM

A nie mozesz uprzedzic swatek i wziac sprawy w swoje rece?? Zagadaj sama do brata, na glupie podteksty odpowiedz tajemniczo (jakbys tez cos planowala) i nie pozwol sie 'swatac' innym. Czyli po prostu zeswataj sie sama (maatko jak to beznadziejnie brzmi, sorry).

racja.

Napisane przez Mrs Winter

Wszystkie macie racje, zarówno pierwsza jak i druga, trzecia. Ja niestety (tak mi powiedziała przyjaciółka) mam zdolność do wysyłania sprzecznych sygnałów. Zamiast wobec wybranego chłopaka pokazywać, ze jestem bezbronna, bezradna i potrzebująca, zamiast wołać kokieteryjnie S.OS., ja pokazuje, że jest niezależna i dam sobie radę SAMA. Troszkę książkowo to opisałam, ale myślę, że każda z Was potrafi sobie przełożyć moje słowa na normalną, zdrową, życiową sytuację. Nie chciałabym, żeby w jego oczach pod kruchym, chudym wątłym ciele ukazała się ciocia Helga.

a przyjaciolka az tak dobrze sie zna na tym? expertka ktora ma meza (czy tam chlopaka, narzeczonego od paru lat) i wielu kolegow? bo jesli tak to ok, ale jesli nie to moze nie ma racji
moim zdaniem lepiej pokazac, ze dasz sobie rade sama, ze jestes madra, niezalezna niz z byle czym liczyc na pomoc faceta
powiedz, ze sobie nie zyczysz pomocy, ze sama sobie dasz z nim rade. Jesli ci bedzie pisany to bedziecie razem i tyle.

[szugarbejb]

Napisane przez Mrs Winter

Zamiast wobec wybranego chłopaka pokazywać, ze jestem bezbronna, bezradna i potrzebująca, zamiast wołać kokieteryjnie S.OS., ja pokazuje, że jest niezależna i dam sobie radę SAMA. Troszkę książkowo to opisałam, ale myślę, że każda z Was potrafi sobie przełożyć moje słowa na normalną, zdrową, życiową sytuację. Nie chciałabym, żeby w jego oczach pod kruchym, chudym wątłym ciele ukazała się ciocia Helga.

Żeby zdobyć chłopaka trzeba udawać słabą i bezbronną idiotkę zamiast być naturalną i taką jaką się jest naprawdę ? "Kokieteryjnie wołać SOS" ?! Tak to zawoła chłopak, ale "SOS Pomocy". Matko, co za bzdura.

No to jeśli Ty masz takie podejście to się nie dziwię że potrzebujesz swatek.

[Semele]

Mhhh to może powiedz, że swatek nie potrzebujesz i że sama dasz sobei radę

[niczka87]

Napisane przez Mrs Winter

Otóż drogie Panie co sądzicie o tym sposobie parowania się ludzi??
Ja osobiście nienawidzę swatek, sama miałam okazje brać udział w 2 i niestety źle się to skończyło.
Mam też pewien problem. Otóż we wtorek wyjeżdżam na SLOTa wraz z przyjaciółmi. Koleżanka stwierdziła, że będzie mnie próbowała zeswatać ze swym bratem. Dowiedziałam się o tym od innej dziewczyny i z jeszcze niedoszła sprawczynią na ten temat nie rozmawiałam. Bardzo to pokręcone, a do swatek mam taki stosunek jaki mam. Problem w tym, że ten chłopak jest baaaardzo fajny, sympatyczny i uroczy... taki w sam raz by się wydawało. Chciałabym go bliżej poznać, może nawet coś więcj, ale nie w taki sposób jaki zaproponowała jego siostra (a moja kumpelka). Nie mam pojęcia jak się zachować w momencie sterowanych spotkania, jakiś podtekstów itd. zwłąszcza, że ja o tym wszystkim wiem... wiem, że to się wydarzy. Ojejku, z jednej strony chciałabym żeby potoczyło tak jak "jest to zamierzone" a z drugiej nie chce, żeby stało się to w ten sposób w jaki ma się stać (czyt. swatka). Wolałabym, żeby to poznawanie odbyło bardzo naturalnie, tak jak powinno być.
Help!

Ja na podteksty ze strony swatki reagowałabym napewno smiechem :P co ma być to będzie, podejdź do tego na luzie, a jak swatka będzie przesadzała to delikatnie zwróc jej uwagę na osobności.

[zagubiona_w_swoich_snach]

ja swataniu na sile jestem przeciwna bo zawsze z tego jakies nieprzyjemnosci wychodza , zwlaszcza jesli miedzy ludzmi sa jakies blizsze zwiazki ( 2 kolezanki + brat/kuzyn/bliski przyjaciel jednej bo to oznacza jakies mniejsze lub wieksze klotnie ). Swatanie powinno wg mnei ograniczyc sie do " Hej poznajcie sie Kasia , Piotrek " Jak sobie ktos wpadnie w oko to sam bedzie dzialal bez zadnych posrednikow

[eyo]

jak żyję to z żadnym swtaniem nie miałam styczności, i generalnie się zastanawiam skąd się w Twoim otoczeniu tyle tego wzięło ;D

no w każdym bądź razie lepiej sama zajmij się swoim życiem i powiedz koleżance jak sprawa wygląda i tyle

[Mrs Winter]

Napisane przez szugarbejb

Żeby zdobyć chłopaka trzeba udawać słabą i bezbronną idiotkę zamiast być naturalną i taką jaką się jest naprawdę ? "Kokieteryjnie wołać SOS" ?! Tak to zawoła chłopak, ale "SOS Pomocy". Matko, co za bzdura.

No to jeśli Ty masz takie podejście to się nie dziwię że potrzebujesz swatek.

Ja tak nie uważam, to są myśli moich znajomych itd. Wiadomo, w babskim towarzystwie rozmawia się na takie tematy. Każda zawsze dziwiła się dlaczego nadal jestem sama. Na siłę chcą coś kombinować, poznawać mnie w innymi chłopakami itd. A ja wiem, że tego nie potrzebuję, bo w gruncie rzeczy dobrze mi jest samej. Tylko zawsze jak ktoś już zwróci moją uwagę to tak średnio na jeża wiem co robić... dobra nie wiem co robić. Zachowuję się jak ja. Przypuszczam, że stąd te zarzuty odnośnie wysyłania sprzecznych sygnałów, braku umiejętności "proszenia o pomoc" czy sugerowania, że tej pomocy potrzebuję.
Prywatnie nigdy nie byłam flirciarą, kokietką itd. I wiem, że tak pozostanie, bo to nie moje klocki. Wole poczekać aż ON zacznie działać.

[upojona]

ja jestem również przeciwna swataniu
oczywiśce zależy jeszcze co to za swatka ;p w sensie czy potrafi do tego podejść delikatnie i dyskretnie, żeby się chlopak nie zorientował, że coś tu się swięci bo wtedy mogiła
pamiętam jak koleżanka chciała mnie zeswatać ze swoim kolegą, ja oczywiście kategorycznie jej tego zabraniałam ale mnie nie posluchała i na kazdym spotkaniu rzucała dziwnymi podtekstami i komentarzami (tak niby chciala zwrocic na mnie jego uwagę) ale tylko wyszłam na kretynkę.. więc to zależy od tego czy Twoja "swatka" potrafi się za to zabrać odpowiednio ;p
ale ogolnie uważam, ze powinnaś sama o to zadbać, na pewno poradzisz sobie bez swatki

[pieluchomajtek]

Napisane przez Semele

Mhhh to może powiedz, że swatek nie potrzebujesz i że sama dasz sobei radę

jesli ktos musi byc swatany to nawidoczniej nie daje sobie sam rady

[Mrs Winter]

Ja sobie nie daje rady, przyznaje się, ale też nie chciałabym, że ktoś pomagał mi w tak hmmmm.. żenujący sposób. Bo przecież kiedy chłopak się zorientuję, to to będzie wstyd jak nie wiem. Tak mi się wydaje

[Madlenn]

co za porazka xd niech kolezanka sie o ciebie tak nie troszczy xd poprostu pokrzyzuje jej plany, nie wiem, ona specjalnei zostawi was samych to idz gdzies pod jakims pretekstem itepe;p aha i...
do zobaczenia jutro na SLOCIE )

[pieluchomajtek]

Napisane przez Mrs Winter

Ja sobie nie daje rady, przyznaje się, ale też nie chciałabym, że ktoś pomagał mi w tak hmmmm.. żenujący sposób. Bo przecież kiedy chłopak się zorientuję, to to będzie wstyd jak nie wiem. Tak mi się wydaje

ale w jaki ona to niby chce zrobic sposob? Chyba nie myslisz, ze podejdzie do niego i powie "Moze bys tak wzial numer telefonu Mrs Winter?" Pewnie po prostu Was ze soba pozna i chwilke posiedzi z Wami, zeby naprowadzic na wspolne tematu rozmowy.
Przynajmniej tak mi sie wydaje.

[BrigitteBardot]

Napisane przez Mrs Winter

Otóż drogie Panie co sądzicie o tym sposobie parowania się ludzi??

Swój na swojego trafi i bez pomocy żadnych życzliwych osób.

Nie znoszę swatek, nie znoszę wtrącania się postronnych w moje/czyjekolwiek życie uczuciowe. W takich delikatnych sprawach każdy powinien pilnować swojego nosa.

Sama miałam (czas przeszły użyty bardzo świadomie) kiedyś takie życzliwe koleżanki, które swoim swataniem narobiły więcej szkody niż pożytku. I oczywiście nawet mnie nie zapytały, czy chcę.

Nie panikuj, kiedy poznasz tego faceta. Jeśli jesteście sobie pisani, to koleżanka może stanąć na głowie, a wszystko i tak będzie zależało od was, więc skup się na nim i na sobie, a nie na "koleżankach".

[zagubiona89r]

Napisane przez Mrs Winter

Otóż drogie Panie co sądzicie o tym sposobie parowania się ludzi??
Ja osobiście nienawidzę swatek, sama miałam okazje brać udział w 2 i niestety źle się to skończyło.
Mam też pewien problem. Otóż we wtorek wyjeżdżam na SLOTa wraz z przyjaciółmi. Koleżanka stwierdziła, że będzie mnie próbowała zeswatać ze swym bratem. Dowiedziałam się o tym od innej dziewczyny i z jeszcze niedoszła sprawczynią na ten temat nie rozmawiałam. Bardzo to pokręcone, a do swatek mam taki stosunek jaki mam. Problem w tym, że ten chłopak jest baaaardzo fajny, sympatyczny i uroczy... taki w sam raz by się wydawało. Chciałabym go bliżej poznać, może nawet coś więcj, ale nie w taki sposób jaki zaproponowała jego siostra (a moja kumpelka). Nie mam pojęcia jak się zachować w momencie sterowanych spotkania, jakiś podtekstów itd. zwłąszcza, że ja o tym wszystkim wiem... wiem, że to się wydarzy. Ojejku, z jednej strony chciałabym żeby potoczyło tak jak "jest to zamierzone" a z drugiej nie chce, żeby stało się to w ten sposób w jaki ma się stać (czyt. swatka). Wolałabym, żeby to poznawanie odbyło bardzo naturalnie, tak jak powinno być.
Help!

Po 1 nie cierpię swatania. Niech każdy się własnym życiem zajmie.

Po 2 jak chłopak Ci się podoba to najlepiej udaj, że nic o tym swataniu nie wiesz. Zachowuj się naturalnie. Jak coś ma z tego wyjść to wyjdzie. W końcu o byciu razem decydują 2 osoby a nie widzi mi się swatek.

[Mrs Winter]

Napisane przez Madlenn

co za porazka xd niech kolezanka sie o ciebie tak nie troszczy xd poprostu pokrzyzuje jej plany, nie wiem, ona specjalnei zostawi was samych to idz gdzies pod jakims pretekstem itepe;p aha i...
do zobaczenia jutro na SLOCIE )

Jedziesz na Slota???? Jak super, może się spotkamy????
Będziesz mogła mnie znaleźć na warsztatach z salsy kubańskiej w pierwszej turze. Duże brązowe oczy, mam na imię Małgosia Do zobka

Aha... i nie puścić mi pary, że wiesz o tym swataniu :P:P:P

[Ponura]

Napisane przez pieluchomajtek

jesli ktos musi byc swatany to nawidoczniej nie daje sobie sam rady

Oczywiście, ponieważ jedynym sensem życia jest znalezienie sobie kogoś Jak ktoś jest sam, to najwidoczniej nie dał rady nikogo znaleźć i trzeba się nieszczęsnym delikwentem zaopiekować

[freedomn]

Ja także nienawidzę swatek, do tego jestem ciągle swatana przez koleżanki mimo, że tego nie chcę, bo wydaję mi się to żenujące, a pozatym to ja sobie cierpliwie czekam na odpowiedniego chłopaka, do którego miłość sama romantycznie by wypłyneła, a nie mnie zmuszać i już przewidywać, że będziemy razem, gdy ja zawsze czuję, że i tak chłopak mnie odrzuci i mu sie nie spodobam ;( a one mu cos sugeruja ;(. Wychodzi to tragicznie ;p NIE CIERPIE SWATEK!