Brak wpadki ? Bezpłodność?

[eternal bad luck]

Witam kochane wizażanki.
Mam pytanie,intymne i bardzo mnie irytujące. Mianowicie;
współżyjemy z Tżtem bez zabezpieczenia przez 2,5 roku,on nie kończy we mnie,zawsze wyjmuje. Przeczytałam kiedyś w jakiejś gazecie,że po roku takiego współżycia są szanse,że coś z nami nie tak-bezpłodność. Nie staramy się o dziecko, jesteśmy dorośli,ale zaczęłam się ostatnio martwić,że faktycznie to dziwne,że tyle bez zabezpieczenia i żadnej wpadki.


Oczekuję odpowiedzi ludzi,którzy mają o tym pojęcie.
Za złośliwe komentarze - dziękuję z góry i odradzam.

Pozdrawiam, miłego dnia.

[Lakhi]

Eh... Jest wpadka- źle. Nie ma- też niedobrze. Nie jest udowodnione, że w wydzielinie przed wytryskiem znajdują się plemniki... Ale rzeczywiście dość dziwne, że jeszcze Wam się nie zdarzyło wpaść. Aczkolwiek może po prostu macie szczęście. Żeby stwierdzić czy jest jakiś problem to byście musieli ten seks do końca uprawiać. Nikt Ci tu nie powie czy jesteś bezpłodna czy też nie. A tak z ciekawości zapytam- Wy się tak nie zabezpieczacie dlaczego? Jakbyś zaszła to okej?

[xhankax]

Nie, taka sytuacja nie oznacza bezpłodności.
A chciałabyś wpadkę? Tak tylko pytam z ciekawości, skoro się nie zabezpieczacie.

[Wikttoria]

Według skali perla statystycznie 22 kobiety przy skrupulanym stosowaniu zachodzi w ciąże po roku. poprostu nie jesteś wśród nich. Nie oznacza to bezpłodnmości - poprostu macie szczęście do tej metody. za miesiąc, za dwa może się okazać że jednak nie jest skuteczna

[agness86]

Napisane przez eternal bad luck

Witam kochane wizażanki.
Mam pytanie,intymne i bardzo mnie irytujące. Mianowicie;
współżyjemy z Tżtem bez zabezpieczenia przez 2,5 roku,on nie kończy we mnie,zawsze wyjmuje. Przeczytałam kiedyś w jakiejś gazecie,że po roku takiego współżycia są szanse,że coś z nami nie tak-bezpłodność. Nie staramy się o dziecko, jesteśmy dorośli,ale zaczęłam się ostatnio martwić,że faktycznie to dziwne,że tyle bez zabezpieczenia i żadnej wpadki.


Oczekuję odpowiedzi ludzi,którzy mają o tym pojęcie.
Za złośliwe komentarze - dziękuję z góry i odradzam.

Pozdrawiam, miłego dnia.

Ja Ci mogę napisać jak to wyglądało u mnie. Przez ponad rok stosowaliśmy przerywany (ewentualna ciąża nie byłaby problemem). Trzy miesiące po zmianie na "do końca" zaszłam w ciążę. Znam jeszcze jedną parę, która przed zajściem w ciążę stosowała przerywany ponad 3 lata, także na razie chyba nie masz się czym martwić. Jednak jeśli Cię to niepokoi może warto wybrać się do lekarza?

[eternal bad luck]

'z ciekawości' nie zabezpieczamy się,ponieważ tak ustaliliśmy,nic by się nie stało gdybyśmy wpadli,jesteśmy dorosłymi ludźmi, moje pytanie było inne.

Gdzie można wykonać testy na płodność? Skierowanie musi być? Nie mam o tym zielonego pojęcia,nie myślałam,że takie słowa będę zmuszona napisać.

Pocieszyłyście mnie dziewczyny,z wpadką byśmy sobie poradzili, ale z bezpłodnością już gorzej Dziękuję,że można na Was liczyć !!!

[Wikttoria]

zacytuję mojego ginekologa "niky nie da pani gwarancję płodności - sa kobiety całkowicie zdrowe które nie zachodzą w ciąże i odwrotnie" nie ma sensu robic szeregu badań (aż trudno mi sobie wyobrazic co to byłaby za lista). Jak zdecydujecie się z partnerem na dziecko, jak po roku prób "do końca" nie będzie dzidziusia to dopiero mozna zaczynać się zastanawiać.

[Wroclovianka]

Znalezione w necie http://www.erodzina.com/index.php?id=2,8,0,0,1,0 póżniej http://mediweb.pl/womens/wyswietl_vad.php?id=7 ...

[agnes188]

Napisane przez eternal bad luck

Witam kochane wizażanki.
Mam pytanie,intymne i bardzo mnie irytujące. Mianowicie;
współżyjemy z Tżtem bez zabezpieczenia przez 2,5 roku,on nie kończy we mnie,zawsze wyjmuje. Przeczytałam kiedyś w jakiejś gazecie,że po roku takiego współżycia są szanse,że coś z nami nie tak-bezpłodność. Nie staramy się o dziecko, jesteśmy dorośli,ale zaczęłam się ostatnio martwić,że faktycznie to dziwne,że tyle bez zabezpieczenia i żadnej wpadki.


Oczekuję odpowiedzi ludzi,którzy mają o tym pojęcie.
Za złośliwe komentarze - dziękuję z góry i odradzam.

Pozdrawiam, miłego dnia.

JAK NIE KONCZY W TOBIE TO PRZEPRASZAM BARDZO PO CZYM TWIERDZISZ ZE JESTES BEZPLODNA JAK PLEMNIKI NIE DOTRA DO KOMORKI JAJOWEJ PO POSCIELI CI POBIEGNA W SRODEK DO TWOJEJ KOMORKI?
O BEZPLODNOSCI MOZNA POWIEDZIEC JAKBY KONCZYL W TOBIE W DNI PLODNE I TA SYTUACJA TRWALA WIELE MIESIECY.BA. WTEDY DOPIERO BYSCIE MOGLI POMYSLEC O TYM A NIE JAK NIE KONCZY W TOBIE....

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Nie rozumiem czegos takiego: "nie chcemy dziecka, ale jak wpadniemy to okej, wiec zabezpieczenie mamy gdzies". Dla mnie to dosc nierozwazne i niezrozumiale. Albo chce dziecka i sie nie zabezpieczam, albo go nie chce i sie zabezpieczam. Wpadki, owszem, zdarzaja sie, ale uprawianie seksu z takim nastawieniem? Nie wyobrazam sobie uprawiac 2,5 roku seksu metoda "wloz szybko, wyjmij jeszcze szybciej". Moim zdaniem juz dawno powinnas odwiedzic lekarza i przebadac siebie i partnera.

[Charlotta_Charlotta]

eternal bad luck ja tak samo jak Ty, współżyję ze swoim TŻ (jakieś pół roku) bez zabezpieczenia(nie zależnie od dni) i bez kończenia we mnie i nic.Chociaż z drugiej strony nie planujemy(jakieś tam wstępne rozmowy były)dzidziusia,poniewa ż ja jestem w czasie studiów,dlatego zastanowił mnie Twój post, że może to być przyczyna bezpłodności hmm..aż się boję

Pozdrawiam

jamestown troszkę się z Tobą nie zgodzę,ale szanuje Twoje zdanie.Dlaczego uważasz,że to jest niezrozumiałe?Uważasz tylko dwie opcje: chce dziecko-brak antykoncepcji,nie chce dziecka-antykoncepcja.Ja również jak autorka posta nie używam antykoncepcji i mam takie samo zdanie,że dziecko w naszej sytuacji nie będzie dobrym "rozwiązaniem",ale kochamy się(psychicznie,duchowo etc),szanujemy się wzajemnie i jeśli przypadkiem "wpadniemy"to będzie to miła niespodzianka i cudowny początek dalszego wspólnego życia już we trójkę Takie moje zdanie...

i również pozdrawiam

[new woman in town]

Napisane przez agnes188

JAK NIE KONCZY W TOBIE TO PRZEPRASZAM BARDZO PO CZYM TWIERDZISZ ZE JESTES BEZPLODNA JAK PLEMNIKI NIE DOTRA DO KOMORKI JAJOWEJ PO POSCIELI CI POBIEGNA W SRODEK DO TWOJEJ KOMORKI?
O BEZPLODNOSCI MOZNA POWIEDZIEC JAKBY KONCZYL W TOBIE W DNI PLODNE I TA SYTUACJA TRWALA WIELE MIESIECY.BA. WTEDY DOPIERO BYSCIE MOGLI POMYSLEC O TYM A NIE JAK NIE KONCZY W TOBIE....

zgadzam sie z powyższym
z doświadczenia wyciagam te wnioski a nie z palca
wiec nie masz się czego bac

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;21737429]Nie rozumiem czegos takiego: "nie chcemy dziecka, ale jak wpadniemy to okej, wiec zabezpieczenie mamy gdzies". Dla mnie to dosc nierozwazne i niezrozumiale. Albo chce dziecka i sie nie zabezpieczam, albo go nie chce i sie zabezpieczam. Wpadki, owszem, zdarzaja sie, ale uprawianie seksu z takim nastawieniem? Nie wyobrazam sobie uprawiac 2,5 roku seksu metoda "wloz szybko, wyjmij jeszcze szybciej". Moim zdaniem juz dawno powinnas odwiedzic lekarza i przebadac siebie i partnera.[/QUOTE]
ty nie musisz rozumiec,autorka o zrozumienie nie prosiła a o rady
nie musi biec do lekarza i sie badac,ani partnera
moze jak to poprawi jej samopoczucie ale nie musi

Napisane przez eternal bad luck

Witam kochane wizażanki.
Mam pytanie,intymne i bardzo mnie irytujące. Mianowicie;
współżyjemy z Tżtem bez zabezpieczenia przez 2,5 roku,on nie kończy we mnie,zawsze wyjmuje. Przeczytałam kiedyś w jakiejś gazecie,że po roku takiego współżycia są szanse,że coś z nami nie tak-bezpłodność. Nie staramy się o dziecko, jesteśmy dorośli,ale zaczęłam się ostatnio martwić,że faktycznie to dziwne,że tyle bez zabezpieczenia i żadnej wpadki.

bzdura,bzdura i jeszcze raz bzdura
na przykład:
znajoma latała do lekarzy bo tez nie zabezpieczali sie,nie kochali do "finału"faceta i dlugo "nie wpadała"
lekarze sie dziwili jej i jej kolejnym testom krwi (ciązowym)
po kilku stosunkach do konca w okresie plodnym zaszła w ciąze blyskawicznie,ma juz 5 letniego synka

[Laetitia89]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;21737429]Nie rozumiem czegos takiego: "nie chcemy dziecka, ale jak wpadniemy to okej, wiec zabezpieczenie mamy gdzies". Dla mnie to dosc nierozwazne i niezrozumiale. Albo chce dziecka i sie nie zabezpieczam, albo go nie chce i sie zabezpieczam. Wpadki, owszem, zdarzaja sie, ale uprawianie seksu z takim nastawieniem? Nie wyobrazam sobie uprawiac 2,5 roku seksu metoda "wloz szybko, wyjmij jeszcze szybciej". Moim zdaniem juz dawno powinnas odwiedzic lekarza i przebadac siebie i partnera.[/QUOTE]

Autorka wątku nigdzie nie napisała że nie chcą dziecka ale że sie nie starają...A to delikatna różnica

Co do tematu to bzdura że gdy po ponad roku stosunku przerywanego nie zajdzie się w ciąże to jest oznaka, że coś może być nie tak.Tak jak ktoś już napisał: co innego gdyby to był seks bez zabezpieczenia

[201801022117]

Albo zacznij stosować antykoncepcję, albo idz do gina...

[paczek1990]

Podobno w pre ejakulacie są plemniki, które nie są zdolne do zapłodnienia-wiec może dlatego nie wpadliście
Jeśli chcecie się dowiedzieć czy jesteście płodni-to zróbcie badania.

[lilith795]

Moim zdaniem nie masz sie czym martwić. Znam parę która bardzo długi czas uprawiała sex ze stosunkiem przerywanym, do ciąży przez około 3 lata nie doszło, też martwili się czy wszystko z nimi w porządku. W tej chwili są rodzicami trzyletniej córeczki.

[agnes188]

jesli chcesz miec to dziecka to niech konczy w tobie... nie rozumeim dlaczego tu mowa o bezplodnosci i wizazanki na to odpowqiadaja jak on w niej nie konczy to po czym niby ta bezplodnosc mozna stwierdzic... i robicie tu dyskusje na temat bezplodnosci a ja nadal podtrzymuje jak mozna po neij rozmawiac jak on w niej nie konczy

[mazdrajka]

Nawet jak mezczyzna nie konczy w tobie można zajść w ciaze.. jesteśmy z TŻ żywymi dowodami
Zawsze sie zabezpieczalismy prezerwatywa + nigdy we mnie nie kończył.
Pewnego pięknego dnia w ramach przeprosin tak nas poniosły emocje, że nie założyliśmy prezerwatywy (byłam praktycznie pewna że mam dni niepłodne, TZ nie skończył we mnie) a za kilka miesiecy bedziemy miec dzidziusia. Jak to wytłumaczyć? hm. pewnie sie pomyliłam i miałam płodne i zapłodnienie prawdopodobnie za sprawą preejakulatu.
To tylko takie moje gdybanie

[muszynianka]

Taka sytuacja oznacza że męzczyzna jest dobrze wytrenowany i nie ma plemników w preejakulacie.

[Elfir]

Stosunek przerywany nie prowadzi do problemów z potencją? Przecież facet robi to w ciągłym stresie, zamiast się zrelaksować. Zamiast na przyjemności jest skupiony ma myśleniu: już czy jeszcze trochę?
Nie szkoda wam nerwów?

[Gwiazdeczka1978]

Szczerze powiedziawszy wg mnie powinniscie sie zbadac. Dwa lata przy regularnym wspołzyciu bez zabezpieczenia to długo, tez bym sie zastanawiała.

[Renatka_2108]

Ja z mężem kochałam sie przez rok bez zabezpieczenia, często kończyl choc nie zawsze ale bardzo często w rozne dni, nie zwracalismy uwagi na to czy dni płodne czy nie. Bez stresu, bez nerwów. Ponad rok nie "wpadliśmy", a potem okazało sie ze jednak dzidzia bedzie Teraz córa ma tydzień.

[mijjenka]

Przemądrzałe. Autorka prosiła o rady a nie jakieś opinie np.agnes! No dajcie spokój.Albo na temat odpowiadamy,albo chcemy być mądre i czekać,aż ktoś się z nami zgodzi.Hahaha. :/
Ja Cię rozumiem,bo sama tak robię z Tżtem teraz przechodzę na etap tabletki + 'do końca' . Fakt faktem.biedny Tż się stresuje pod koniec stosunku,ale nigdy nie narzekał,bo próbowaliśmy po pewnej sytuacji znów z kondomem to nic nie czuliśmy haha

[Buziunia89]

My z TŻ również stosujemy taką antykoncepcję, nie ma się co martwić. Moim zdaniem nie ma w tym nic niepokojącego, po prostu chłopak się wyszkolił i tyle!
A co do opinii nad dzieckiem, popieram bez dwóch zdańW końcu dorosłym osobom wolno wszystko. Pozdrawiam

[ston3d]

Napisane przez Buziunia89

My z TŻ również stosujemy taką antykoncepcję

To nie jest metoda antykoncepcji, litości...


Moja koleżanka dopiero po 5 latach wpadła, postępując tak jak Ty. Więc chyba nie ma powodów do niepokoju.

[Madaleinee]

Napisane przez Lakhi

Eh... Jest wpadka- źle. Nie ma- też niedobrze. Nie jest udowodnione, że w wydzielinie przed wytryskiem znajdują się plemniki... Ale rzeczywiście dość dziwne, że jeszcze Wam się nie zdarzyło wpaść. Aczkolwiek może po prostu macie szczęście. Żeby stwierdzić czy jest jakiś problem to byście musieli ten seks do końca uprawiać. Nikt Ci tu nie powie czy jesteś bezpłodna czy też nie. A tak z ciekawości zapytam- Wy się tak nie zabezpieczacie dlaczego? Jakbyś zaszła to okej?

Sorki Lakhi ale musiałam
wiem co nam chciałaś powiedzieć jednak styl pisania masz boski

[karolynka90]

Nie jest naukowo udowodnione, że w preejakulacie każdego mężczyzny znajdują się plemniki zdolne do zapłodnienia.
Nie jest tez udowodnione, że ich tam nie ma.