2012-09-10, 11:26 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 26
|
Wyprawka studentki
Witajcie
Od października zaczynam studia - pedagogika. Przyznam, że mam pewne obawy, nie wiem czego się spodziewać... Ale nie o tym teraz. Bardzo proszę o Wasze rady,wskazówki dotyczące wyprawki papierniczej. Nie wiem czy kupić segregatory i wpinać notatki, czy lepiej zeszyt z zakładkami itd. Za wszelkie odpowiedzi - dziękuję! |
2012-09-10, 11:33 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 585
|
Dot.: Wyprawka studentki
zależy co lubisz ja na przykład nie lubiłam jak mi latają kartki i do każdego przedmiotu miałam inny zeszyt.
__________________
|
2012-09-10, 11:35 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 26
|
Dot.: Wyprawka studentki
|
2012-09-10, 11:39 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 632
|
Dot.: Wyprawka studentki
Tez wybieram sie od pażdziernika na studia, nie mam pojecia co z czym sie je.
Ja bede miala osobny zeszyt do kazdego przedmiotu, kupilam tez takie fajne male zakladeczki Post-it w biedroneczce i bedzie ok.
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama |
2012-09-10, 11:41 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 26
|
Dot.: Wyprawka studentki
To jest też pomysł, ale nie chce mi się tachać tylu zeszytów :p
|
2012-09-10, 11:41 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 585
|
Dot.: Wyprawka studentki
bo ja wiem....z jednego przedmiotu pisze się więcej, z drugiego mniej.
__________________
|
2012-09-10, 11:43 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 26
|
Dot.: Wyprawka studentki
|
2012-09-10, 11:45 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 433
|
Dot.: Wyprawka studentki
Ja z kolei uwielbiam mieć wszystko na osobnych kartkach, które później wpinam do segregatora. Mój ulubiony format to B5, bo nie jest tak mały jak A5 i nie trzeba tak szybko zmieniać kartki ani tak duży jak A4, który nie mieścił mi się do każdej torebki i w ogóle tak dużo tam można było zapisać, B5 dla mnie w sam raz.
|
2012-09-10, 11:48 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Wyprawka studentki
Mnie system z kartkami nie odpowiada, wiecznie je gubię, wkładam nie do tej teczki, więc zeszyty okazały się w sam raz dla mnie Jeśli z jakiegoś przedmiotu mało się pisze, możesz po jednej stronie mieć jeden, a z tyłu zeszytu drugi przedmiot Sporo moich znajomych uczy się z notatek pozakreślanych na kolorowo, także bez zakreślaczy ani rusz!
|
2012-09-10, 11:50 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Wyprawka studentki
Ja w I semestrze miałam zeszyty tylko do tych przedmiotów, z których miałam ćwiczenia. I z przodu pisałam wykłady, a z tyłu ćwiczenia. Resztę przedmiotów miałam na kartkach i wpinałam do segregatora. Ale:
- zeszyty są niewykorzystane i np. po połowie zeszytów mi się zmarnowało i nie mogę nic z tym zrobić, bo są w sztywnej okładce - ciężko było mi nosić 3 zeszyty A4 + podręcznik do angielskiego - w kartkach miałam bałagan, i tak się z nich nie uczylam tylko drukowałam skrypty W II semestrze kupilam sobie duży gruby zeszyt z kolorowymi przekładkami. Było tam chyba po 40 kartek z jednego koloru. I wyznaczyłam sobie 15 kartek na ćwiczenia, a resztę na wykłady. Do przedmiotów, które nie miały ćwiczeń nosiłam kartki w skoroszytach. W tym roku zamierzam kupić dwa zeszyty z tymi kolorowymi przekladkami na wykłady bo są praktyczne, a ja będę studiować dwa kierunki i dwa zeszyty A4 60 kartkowe na ćwiczenia
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2012-09-10, 11:52 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 433
|
Dot.: Wyprawka studentki
Koniecznie zakreślacze. Kolorowe notatki to jest to! Zawsze to przyjemniej popatrzeć
|
2012-09-10, 11:54 | #12 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wyprawka studentki
Ja natomiast, na początku studiów kupiłam tyle skoroszytów ile miałam przedmiotów i górę koszulek na dokumenty i tak nosiłam sobie pojedyncze kartki na każde zajęcia, a później w domu wpinałam w skoroszyt. Po roku zmieniłam skoroszyty na segregatory, bo w skoroszytach denerwowały mnie jednak te druciki i to, że aby wyjąć kartkę z końca, musiałam wyjmować wszystkie i później od nowa wkładać.
Plusy: + nie musisz nosić kilku zeszytów tylko lekkie kartki, + gdy potrzebujesz wziąć ze sobą jakieś notatki, bierzesz tylko te, które są Ci potrzebne, a nie np. z całego roku, + gdy ktoś chce od Ciebie pożyczyć notatki, nie musisz dawać mu wszystkich tylko te, które chce, + często na studiach korzysta się z kserówek, które też można włożyć w koszulki, + korzystanie z segregatorów sprzyja porządkowi w notatkach i dobrej organizacji, + nigdy nie masz więcej kartek niż notatek :P nie ma pustych stron. Minusy: - kilkanaście segregatorów i kilkaset dobrej jakości koszulek to jednak większy wydatek niż zeszyty, - segregatory zajmują dużo miejsca i na początku są pustawe :P mnie to akurat nie przeszkadzało bo mam specjalnie dostosowany regał do segregatorów. - gdy się pogubisz w notatkach to może być ciężko je później uporządkować :P rozwiązanie - numeracja stron, - musisz wziąć wystarczającą ilość kartek na zajęcia, bo gdy któryś wykładowca za bardzo się rozwinie z notatkami to pozostaje Ci pisać na chusteczkach :P Wnioski wyciągniesz sama; ja wiem jedno - nie zamieniłabym mojego rozwiązania na zeszyty ale drzemie we mnie lekko pedantyczna dusza, to pewnie dlatego.
__________________
RAZEM od 16.08.2004 Zaręczyny w 23. urodziny 18.02.2013 Nasz ślub 16.08.2014 Filologia angielska ;] Edytowane przez gosia1351 Czas edycji: 2012-09-10 o 12:02 |
2012-09-10, 12:00 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 585
|
Dot.: Wyprawka studentki
ja na pierwszym roku miałam do każdego przemdiotu po 2 zeszyty- na wykłady i na ćw i tak dzwigałam po 5-6 dziennie miałam ambitne plany chodzić i na to i na to a teraz zalegają mi te zeszty w szufladzie
__________________
|
2012-09-10, 12:02 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 339
|
Dot.: Wyprawka studentki
Ja też już próbowałam i zeszytów zwykłych jak i tych z zakładkami, kartek, segregatorów. Zwykłe zeszyty nie zdały u mnie egzaminu, gdyż na ogół większość się marnowała. Zeszyty z przekładkami - fajne, ale z jednego przedmiotu pisze się więcej, z drugiego mniej i często brakowało mi miejsca na jakiś przedmiot.
Aktualnie wolę jednak kartki. Zawsze dany wykład spinam zszywaczem. Plus do tego mam teczkę z Biedronki chyba z 12 przegródkami. Zapisuję sobie na górze przedmioty i każda przegródka jest na inny. Tam wkładam spięte kartki. Wszystko jest na miejscu, nic się nie gubi. Oczywiście do tego kolorowe zakreślacze, wcześniej wspomniane karteczki post-it Bez tego u mnie ani rusz Powodzenia! |
2012-09-10, 12:03 | #15 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wyprawka studentki
O tak, teczka harmonijkowa to jest to! Bez niej ani rusz na zajęcia
__________________
RAZEM od 16.08.2004 Zaręczyny w 23. urodziny 18.02.2013 Nasz ślub 16.08.2014 Filologia angielska ;] |
2012-09-10, 12:06 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Wyprawka studentki
U mnie sprawdza się blok - taki z wyrywanymi kartkami - wracam z zajęć, wyrywam, wpinam do segregatora i mam porządek, i nie muszę tachać ze sobą nie wiadomo czego ;]. Część osób robi notatki na laptopach - co kto lubi i jak komu wygodnie ;].
|
2012-09-10, 12:09 | #17 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Wyprawka studentki
u mnie sie przydaly na 1 i 2 roku kredki ale tobie sie raczej nie przydadza...
ja mam zawsze zapas zakreslaczy, kolorowych dlugopisow. zeszyty kupowalam w formacie A4, ale w miekkiej okladce. do tego pisalam z dwoch roznych stron zeszytu, zeby nie nosic podwojnej ich liczby. przez jakis czas probowalam tez kartek do segregatora, ale zawsze jakas mi ginela, wiec trafial mnie szlag tym bardziej jak pozniej odkopywalam przed kolem sterte notatek i najwazniejszej strony brakowalo
__________________
-27,9 kg |
2012-09-10, 12:13 | #18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 272
|
Dot.: Wyprawka studentki
Ja korzystam z segregatorów. Nigdy nie lubiłam dźwigać tych wielkich zeszytów, więc na zajęcia brałam tylko blok z kartkami w kratkę i długopis. Potem każdy temat wkładałam do osobnej koszulki i wpinałam do segregatora. Do tego miałam strasznie dużo kserówek, więc wpinałam to razem z notatkami. To jest o tyle przyjemne, że wszystko jest w jednym miejscu i łatwo znaleźć konkretną informację. Minusy - zdarzało mi się gubić te kartki w trakcie nauki, albo jak komuś pożyczałam notatki.
Jeśli chodzi o zeszyt z zakładkami. Zależy jak dużo będziesz pisać. Mi taki zyszyt by się skończył po miesiącu. Zawsze lubiłam kupować artykuły papiernicze do szkoły |
2012-09-10, 12:17 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Wyprawka studentki
Ja na pierwszym roku kupiłam sobie duzo zeszytów a4- każdy do innego przedmiotu. W tamtym roku ograniczyłam się do jednego skoroszytu z foliami a4 i brulionu, bo okazało się, że nie robię za duzo notatek i najważniejsze rzeczy mam na ksero. Teraz kupiłam sobie jeden zeszyt i jeden brulion (drugi, prawie cały został mi z poprzedniego roku) .
Tak, że obowiązkowo zakreślacze kolorowe, karteczki samoprzylepne i takie mniejsze do zaznaczania ważniejszych stron w książce ---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ---------- Ja też tak robiłam, ale wkurzało mnie to, że często te notatki mi się walały po całym skoroszycie (z mojego lenistwa), albo były zapisane do połowy, następny wykład był już na innej kartce- a ja lubię mieć wszystko pod spodem, bez zbędnych przerw, tak jak w zeszycie |
2012-09-10, 12:18 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 809
|
Dot.: Wyprawka studentki
na początku pisałam w skoroszytach, w domu wyrywałam kartki i wkładałam do segregatora. pomysł okazał się porażką, bo gubiłam kartki i przed egzaminami nie umiałam się pozbierać. zatem mam dwa duże zeszyty, w każdym kilka przedmiotów i to się sprawdza. nie wyobrażam sobie taszczyć kilku zeszytów, wolę jeden, maksymalnie dwa.
__________________
Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las. |
2012-09-10, 12:27 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 585
|
Dot.: Wyprawka studentki
ja też a najbardziej wybieranie zeszytów z najładniejszymi okładkami
w tym roku dziwnie się czułam, bo już mi niepotrzebne
__________________
|
2012-09-10, 12:47 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Rzeszów/Kraków
Wiadomości: 960
|
Dot.: Wyprawka studentki
Polecam segregator. Dodatkowo kupić sobie jakieś kolorowe przekładki do niego, żeby się było łatwiej znaleźć oraz oczywiście brulion w kratkę już z dziureczkami w kartkach, żeby tylko później spokojnie wyrwać i włożyć do segregatora. Obowiązkowo numeracja stron.
Ja na zajęcia nosiłam początkowo brulion lub same kartki, później segregator(jak wiedziałam, że będę potrzebować notatek. Dodatkowo mam teczki które również można wpinać co segregatora i tam chowa kserówki. Oraz zakreślacze i kolorowe długopisy. Jako, że jestem na studiach technicznych w pokoju mam masę różnych linijek, bloków, specjalnych długopisów i czasem trzeba to nosić na uczelnie ;/ |
2012-09-10, 12:58 | #23 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 272
|
Dot.: Wyprawka studentki
Cytat:
Teraz pójdę do pierwszego lepszego kiosku, kupię blok i tyle. No i jeszcze obowiązkowo muszę mieć kolorowe zakreślacze i małe żółte samoprzylepne karteczki. Zawsze jak się uczę, to obklejam wszystko tymi karteczkami. A z tymi kartkami z dziurkami nic Wam się nie dzieje, gdy włożycie je do segregatora? Mi się zawsze targają te dziurki przy odwracaniu kartek, dlatego dodatkowo wszystko mam w koszulkach. Edytowane przez Eroll Czas edycji: 2012-09-10 o 13:01 |
|
2012-09-10, 12:58 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 4 955
|
Dot.: Wyprawka studentki
Cytat:
Z podanych rozwiązań to chyba najlepiej segregatory + bloczek z wyrywanymi kartkami które mają już z boku dziurki do wpinania. Możesz sobie zrobić z grubszego papieru zakładki do segregatora żeby w jednym oddzielać od siebie przedmioty, wtedy całość zajmie mniej miejsca, segregatory nie będą puste i wyjdzie taniej
__________________
|
|
2012-09-10, 12:59 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Wyprawka studentki
Cytat:
a notatki zdecydowanie najlepiej mi się robi w zeszytach b5-mam cztery przedmioty w jednym miejscu i nie muszę taszczyć czterech zeszytów na uczelnię tylko jeden dodatkowo segregator na kserówki. |
|
2012-09-10, 13:11 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 824
|
Dot.: Wyprawka studentki
ja już próbowałam wszystkich możliwych sposobów i najbardziej mi odpowiadają zwykłe 60kartkowe zeszyty w kratkę, lekkie i zajmują mało miejsca w torbie
__________________
studentka iś
|
2012-09-10, 13:12 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Rzeszów/Kraków
Wiadomości: 960
|
Dot.: Wyprawka studentki
Ja kupowała już gotowe kartki z dzurkami to raczej nie było z tym problemu, dawały rade. Musiałabym kupić mase koszulek, bo mam dosyć sporo notatek.
Ja nie lubie tych mały formatów, najlepiej A4. Bardziej sie przydaje np. przy matmie jak sie zadanie ciągnie na cała strone łatwiej się znaleść. Edytowane przez Kayko92 Czas edycji: 2012-09-10 o 13:14 |
2012-09-10, 13:13 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Wyprawka studentki
Ja nie mogłabym mieć segregator bez koszulek. Tak fajnie się je przewraca, a kartki szybko się niszczą, zaginają. nie wygląda to estetycznie.
|
2012-09-10, 14:30 | #29 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wyprawka studentki
Jestem po pedagogice. Na 1 roku sumiennie xerowałam wszystko, co wpadło mi w ręce, trzymałam to w koszulkach w segregatorach. Przez kolejne 3 lata xerowałam tylko co, co było akurat potrzebne na egzamin. Na ostatnim roku olałam sobie totalnie zbieranie notatek, chodziłam na wykłady, robiłam notatki, które potem przepisywałam na komputer (piszę jak kura pazurem, więc z zeszytu bym się nie rozczytała). Zresztą nie tylko ja tak robiłam, więc przed zaliczeniami, egzaminami dzieliliśmy się swoimi notatkami na grupowej poczcie. Wszystkie wydrukowane notatki trzymałam w koszulkach w segregatorach.
Na zajęcia często też potrzebowaliśmy markerów, kredek itp. bo robiliśmy niezliczone ilości plakatów
__________________
po prostu Milena |
2012-09-10, 14:35 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Wyprawka studentki
na I roku miałam tylko dwa grube bruliony, jeden na każdy semestr. Dawałam radę notować, ale jednak robił się niepotrzebny bałagan (miliard przedmiotów w jednym zeszycie) i od II roku nosiłam już tylko blok biurowy A4 w kratkę, z którego później wyrywałam kartki i wkładałam do segregatorów lub teczek.
|
Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:58.