Kosmetyki - opinie i recenzje

Mydło jak mydło....:)

Jasna, plastikowa butelka z higienicznym dozownikiem kryje w sobie rzadką, kremową konsystencję recenzowanego mydła. Zapach piżmowy, nie jakiś super intensywny i nie jakiś wyjątkowy. Ot, zwykły mydlany aromat trochę w stylu retro. Mojego zmysłu powonienia nie urzekł. Działanie mydła właściwie bez zastrzeżeń. Robi to do czego zostało stworzone czyli dokładnie myje dłonie z wszelkich zanieczyszczeń i jak to w przypadku mydeł zwykle bywa trochę wysusza ręce, dlatego bez kremu nawilżającego (przynajmniej w moim wypadku) po umyciu dłoni ani rusz:) Ręce po użyciu specyfiku są takie jakie po umyciu być powinny czyli są czyste , miękkie ...i trochę przesuszone;) Właściwości nawilżających o których mówi Producent recenzowanego na swoich dłoniach nie odnotowałam. 98% składników pochodzenia naturalnego i fajnie prezentująca się butelka specyfiku zachęca do sięgnięcia po nią, choć samo mydło nie wywarło na mnie jakiegoś super wrażenia na tyle, abym wróciła do niego ponownie. Ot, zwykły myjący specyfik do dłoni jakich wiele na rynku...:)

Pięknie pachnie, lecz nie doczyszcza

Schwarzkopf, Gliss Ultimate Repair Strength Shampoo (Szampon z płynną keratyną i ekstraktem z czarnej perły do włosów mocno zniszczonych i suchych) dobrze się pieni i rozprowadza zarówno na skórze głowy, jak i na długości włosa. Pięknie pachnie i nie plącze włosów podczas mycia. Niestety mam wrażenie, że nie do końca doczyszcza skórę głowy - włosy są oklapnięte i wymagają ponownego umycia po maksymalnie 2 dniach. + zapach + wydajność - nie doczyszcza - mało poręczne zamknięcie, trudne do otworzenia przy mokrych dłoniach