Eveline Cosmetics, Colour Celebrities, Lipgloss (Błyszczyk do ust)

Błyszczyki do ust to moja wielka słabość i ciężko mi odpuścić każdy jaki mnie zainteresuje :)
Na ten z Eveline natrafiłam na przypadkiem w Biedronce. Pamiętam, że jak chodziłam do gimnazjum to były one dostępne w małym sklepie gdzie kupowałam swoje pierwsze kosmetyki i po prostu sentyment się odezwał.

Mam kolor 03-taki średni brudny róż z mnóstwem drobinek, bardzo ładny według mnie. Na ustach daje mocny blask i jedynie delikatnie podbija ich naturalny kolor, mi akurat ten efekt się podoba na co dzień.
Błyszczyk ładnie pachnie, coś jak malina, coś jak melon, szkoda tylko, że bardzo szybko się ulatnia. Lubię tę małą ruchomą pacynkę, pozwala na wygodną i szybką aplikację bez lusterka.

Patrząc na konsystencję i właściwości tego produktu na myśl przychodzą mi takie typowe błyszczyki z wczesnych lat 2000. Lepkie, mocno błyszczące i dosyć tłuste. Wprawdzie ten z Eveline nie jest totalnym lepiszczem, ale czuć go na ustach dosyć mocno, daje takie wręcz tłusto-olejowe wrażenie. Przekłada się to na fajne właściwości ochronne, bo dobrze otula przed niekorzystnymi warunkami zewnętrznymi, ale jednocześnie w ogóle nie nawilża naskórka warg. Wręcz lekko wysusza, gdy błyszczyk zejdzie* to usta są lekko wysuszone i szorstkie.
Przywykłam do tego, że obecnie błyszczyki mają lepsze składy nastawione nie tylko na upiększanie, ale też pielęgnację, dlatego ten recenzowany zapewne będzie jednorazową przygodą.

*a tu przyznam, że nie ma wcale tak złej trwałości, bez jedzenia czy picia nie ściera się w ciągu kilkunastu minut. Blask zejdzie, ale nawet po godzinie jeszcze czuję, że mam produkt na ustach.

Opakowanie ładnie się prezentuje, jest lekkie, klasyczne, na złotej nakrętce zauważalne są tłoczenia, które dodatkowo dodają elegancji. Dla mnie troszkę vintage ale dzięki temu jeszcze chętniej po niego sięgam.
Aplikator to klasyczna gąbeczka, dawkuje odpowiednią ilość produktu i daje możliwość jego łatwej aplikacji.
Jest średnio gęsty, posiada dobry pigment, równomiernie nakłada się na usta i nie skleja ich. Ładnie błyszczy na ustach, niestety dość szybko z nich znika, przez co jest mało wydajny. Jednak w związku z tym, że jest to produkt ekonomiczny, można nakładać go częściej.

Błyszczyk w ładnym opakowaniu, równie ładnie wygląda na ustach. Jest prawie bezbarwny, nadaje połysk i leciutkie zaróżowienie ust. Konsystencja miała być nieklejąca się, ale chyba nie do końca udało się to uzyskać, bo trochę jednak się klei. Trwałość taka sobie, jak się uważa to wytrzymuje kilka godzin.

Kupiłam go razem w zestawie z tuszem Celebrities. Oba te produkty bardzo mi się spodobały. Tusz do teraz można kupić, z tym błyszczykiem gorzej. Chyba jest już zapomnianym produktem. Miałam go w odcieniu brzoskwiniowym. Pieknie pachniał, własnie owocowo. Duże opakowanie i sam błyszczyk wydajny. Aplikator wygodny i mięciutki. Lubie takie 'wodniste' błyszczyki. Drobinek nie za dużą, ale dają efekt. Sam kolor delikatny, ale dawał piękny efekt tafli wody na ustach. To lubię!
Błyszczyk się nie lepił i nie sklejał ust! Mimo wodnistej formuły nie rozlewał sie a ni nie przemieszczał. Trwałości nie ma co się czepiać. Nie wymagam dużej trwałości od błyszczyka. Mimo nie małego opakowania jest poręczny i sam design bardzo elegancki. :)
Może, nie pielęgnować ust jak klasyczny błyszczyk, ale od mnie dostaje 4 gwiazdki.

Ogólnie to nie przepadam za błyszczykami.
Ta lepka formuła, jak jest wiatr to wszystkie włosy na ustach. Ble.
Kiedyś wygrałam w gazecie cały zestaw z serii Celebrities - m.in ten właśnie błyszczyk.

O dziwo przypadł mi do gustu.
Nie ma tego nachalnego błysku. Nie ma lepkiej konsystencji.
Jest lekki błysk ale bardzo ładny efekt. Usta wydają że pełniejsze, nawilżone, seksowne. No po prostu wow :)
Z tego co wiem niestety chyba już nie znajdziemy go nigdzie w drogerii - a szkoda bo pewnie pokusiłabym się o zakup.
No cóż jak to często bywa dobre produkty są cofane z rynku.

Można nakładać bez pomocy lusterka. Ma świetny aplikator. Nie za duży nie za mały. Przez cały okres użytkowania - a trwało to długo gdyż błyszczyk jest duży i wydajny - gąbeczka była w idealnym stanie. W sumie to nadal jest, bo używam jej w domu do innego błyszczyka, który trafił się z kiepskim pędzelkiem.Błyszczyk trzymał się ok 1,5 - 2 godzin. Drobinki , które zostawały na ustach wcale mi nie przeszkadzały.

Bardzo mi się spodobało opakowanie i odcienie błyszczyków są naprawdę mega naładowane brokatem przy opalonej cerze pięknie się prezentują .Ale mają też wady niby są za rzadkie ale na ustach stają się lepkie i gęste ,dają sztuczne odczucia ,wręcz niemiłe .Błyszczyk okropnie się rozmazuje mam wrażenie że ciągle go jem ,zaczęłam nakładać bardzo cieniutką warstwę i spisuje się to o wiele lepiej.Produkt jest dość tani i łatwo dostępny ale nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek go zakupię.

Skusiła mnie cena tego błyszczyka. Wybrałam kolor o różowym zabarwieniu. Jego opakowanie to niewypał.Trudno go postawić w pionie a w poziomie jeździ po całym stole. Aplikator wygodny w użyciu nakłada się całkiem dobrze produkt tyle ile trzeba . Konsystencja błyszczyka jest bardzo gęsta i tłusta. Mieni się wieloma świecącymi drobinkami. Na ustach wygląda ładnie ale... strasznie się klei !! To uczucie trwa cały czas.. Dodatkowo błyszczyk zbiera się w granicach ust i tworzy brzydka warstwę. I najgorsze bardzo przesadza usta. Przez co skórki wychodzą na powierzchnię i psują cały efekt.

Jestem posiadaczką numeru 635. Jest to kolor bezbarwny. Błyszczyk dostałam w prezencie. Sama bym takiego koloru raczej nie kupiła. Opakowanie ma ładne. Sam pędzelek jest wygodny, poręczny. Błyszczyk jest dość tłusty, troszkę wylewa się po krawędziach linii ust,ma ładny zapach, nadaje ustom blasku, odrobinkę je jakby nawilżał. Tragedii nie ma, ale wolałabym jakiś kolor inny.

Skusił mnie wakacyjny, koralowy kolor kosmetyku i moc złotych drobinek, jako, że jestem sroka ;)
No i na tym zachwyt się skończył...
Kosmetyk bardzo przesusza. Z reguły w lecie stosuję błyszczyki, ponieważ moja skóra na ustach jest mnie wymagająca i nie przesusza się tak bardzo jak w zimie.
Jednak ten kosmetyk ją "załatwił"... :( Wargi stały się mocno spierzchnięte. Towarzyszyło temu uczucie jakbym wysmarowała je zimną wodą.
Nieprzyjemny. Kolor piękny, ale wpływ na kondycję skóry tragiczny.
Oczywiście, jak to w przypadku błyszczyków, kosmetyk jest nietrwały i przez swą wodnistą konsystencję spływa na obrzeże ust.
Nie polecam.

Mam tą bezbarwną wersję. Dostałam ją jako dodatek przy okazji jakiejś promocji i szczerze mówiąc nie sądzę żebym ją kiedyś jeszcze użyła. Błaszczyk jest tłusty. Ani to nawilża, ani ładnie wygląda. Ciekawa jestem jak wyglądają wersje z kolorami.

Zalety:
- ma ładne kolory, delikatne, kobiece pastelowe
- jest pełen iskrzących drobinek, pokrywa usta pięknym blaskiem
- ma wygodne opakowanie
- niska cena
- dobra dostępność

Wady:
- dość nietrwały
- przesusza skórę warg
- zbiera się w kącikach, łatwo się zlizuje
- trochę za rzadki