Krem zakupiłam z myślą stosowania go na noc, ale niestety troszeczkę mnie rozczarował. Ma dość lekką konsystencję , co prawda trzeba go trochę rozetrzeć żeby się dobrze rozprowadził ale później już szybko się wchłania. Przeznaczony jest to suchej skóry i taka jest właśnie moja. Zmęczona remontem i sprzątaniem, detergentami, ciągłym kontaktem z wodą. Krem przynosi ulgę ale na chwilę. Niestety nie nawilża na długo, do pierwszego mycia bym powiedziała. Przy popękanej skórze tak samo nie poprawił jej kondycji. Jest całkiem fajny w ciągu dnia, aby odświeżyć dłonie, ale nie jest to kosmetyk o intensywnym działaniu. W okresie zimowym u mnie też napewno by się nie sprawdził, wtedy moja skóra wymaga zdecydowanie mocniejszego nawilżenia.
To co mi się podobało to zapach. Ja wyczuwam tutaj ciasteczka.
Raczej nie wrócę do tego kremu dopóki moja skóra dłoni nie będzie w lepszym stanie. Ewentualnie jako szybko kremik torebkowy ze względu na swoje małe rozmiary.
Przejdź do recenzji