2012-08-07, 16:44
|
#2637
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 14 586
|
Dot.: Kleję, szyję, szydełkuję - wizażanki dopinguję - wątek dopingujący cz. 5
No i znów trochę jestem, póki się lepiej czuję.
Mezaga, zdrówka życzę i wykiełkowania fasolki 
Iwonka, no my tak właśnie mamy zamiar pojechać na spokojnie, ewentualnie na dwa dni z noclegiem, ale czy coś z tego wyjdzie, to trudno powiedzieć.
Danusiu, ja bym fasolki zjadła, ale obawiam się, że mój żołądek by tego nie wytrzymał Mam smaka na leczo, ale jak pomyślę, że tam tyle skórek z papryki, pomidora.. A nie mam ochoty bawić się w sparzanie. Upiekłam teraz skrzydełka dla małej, sama jedno zjadłam, ale mi rosło w buzi. Tyle różnych rzeczy bym zjadła, ale samym patrzeniem mój żołądek się obywa 
Beatko, ale masz motorek z tymi bransoletkami 
A robiłyście kiedyś bób? Zastanawiam się, jak on smakuje? Za każdym razem jak czytam Chmielewską to nabieram smaku na to, bo ona w każdej swojej książce bobem się zajada i wszystkich częstuje.
|
|
|