PO CO dziewczyny w TEN sposób eksponują się w Internecie?

[sarenka]

Jak myślicie?

Mój znajomy natknął się na portal fotka.pl i o mało nie zemdlał przegladając fotosy . Młode dziewczyny eksponują swoje roznegliżowane ciała.. Po co? Co chcą tym osiągnąć? Szukają akceptacji? Czekają na komplementy? Nęci je przygoda?

Ciekawa jestem waszych opinii. A tu linki, aby nie być gołosłową:

http://www.fotka.pl/osoba.php?id=200189
http://www.fotka.pl/osoba.php?id=183838
http://www.fotka.pl/osoba.php?id=207032&sex=k

p.s. nie chcę wywołać żadnej burzy . chciałabym wiedzieć czym według Was kierują się te osoby.. nie chcę tego OCENIAĆ

[Gosiabie]

Tym samym Sareniu, co wszystkie osóbki z reality.
Exhibocjonizmem...

[Anisia25]

Mnie sie wydaje, ze glowna przyczyna jest zaprezentowanie siebie z jak najlepszej strony, co jedna chce byc najpiekniejsza, najseksowniejsza, najzgrabniejsza, biusciasta, bezcellulitsowa itp a jak juz to pokaza to przeciez panowie zaczna zasypywac meilami... i prosic o spotkania. Wg mnie to inna wersja wirtualnych randek... Nie wiedza te mlode dziewczyny, ze uroda nie tkwi przede wszystkim w ciele.. Coz, one widocznie tego nie wiedza... A sam portal www.fotka.pl mowi sama za siebie - pokaz fajna fotke, ALE nie koniecznie siebie rozebrana ze wstydu.

[sarenka]

Ania napisał(a):
> Mnie sie wydaje, ze glowna przyczyna jest zaprezentowanie siebie z jak najlepszej strony, co jedna chce byc najpiekniejsza, najseksowniejsza, najzgrabniejsza, biusciasta, bezcellulitsowa itp a jak juz to pokaza to przeciez panowie zaczna zasypywac meilami... i prosic o spotkania.

Zastanawia mnie czy kultura obrazkowa ma aż tak silny wpływ?? Dziewczyny pozują jak modelki z teledysków, jak gwiazdeczki z okładek.. I podobno chodzą do liceum, ich profile wskazują na to, że nie szukają sponsorów/kochanków....

Niby nie ma się nad czym zastanawiać, ale tak naprawdę to dość ciekawe zjawisko..

Mój znajomy jest fotografem, rozesłał maile do dziewcząt, bo szukał modelki.. i większość maili zwrotnych zawierała 'szokujące zdjęcia'. Prosił o zdjęcie twarzy i całej sylwetki. Otrzymywał najczęściej po 15-20 zdjęć jednej dziewczyny, w tym zdjęcia: tylko w majtkach, tylko biustu, wypiętych pup w mini, oblizujących się nimfetek w w wyuzdanych pozach..

Stara nie jestem, ale za moich czasów dziewczyny dobierały całkiem inne zdjęcia [pokazywały się w inny sposób]..

[palomino]

ten znajomy to jakis czlowiek o slabych nerwach ze o malo nie padl A myslalam ze kobiete w bikini (a nawet i bez bikini ) to kazdy facet widzial

Swoja droga fajna czerwona bluzke ma jedna z tych lasek - ciekawe gdzie kupila

[sarenka]

palomino napisał(a):
> ten znajomy to jakis czlowiek o slabych nerwach ze o malo nie padl A myslalam ze kobiete w bikini (a nawet i bez bikini ) to kazdy facet widzial

on się szokował pozami, ubraniami a nie nagością, uwierz, że na niewinne zdjęcia w bikini nie zwracał nawet uwagi widząc całą resztę .

po prostu nie wiedział, że dzisiejsze licealistki [i niżej] nie ustępują kroku Britney czy innej Christinie.

i szokował się tym, że dziewczyny wcale o to nie proszone przysłały mu zdjęcia nadające się do gazetek porno . obcemu facetowi, ot tak.

[palomino]

sarenka napisał(a):
> on się szokował pozami, ubraniami a nie nagością, uwierz, że na niewinne zdjęcia w bikini nie zwracał nawet uwagi widząc całą resztę .

nie, no chwila - zalaczylas konkretne linki mowiac ze twoj znajomy sie zszokowal itp - to rozumiem ze on ma rentgen w oczach, albo potrafi rozebrac wzrokiem laske, ktora nota bene nie jest w zadnej pozycji erotycznej, tylko wyglada jak kawal miesa na wystawie? Hmm swoja droga to chyba kazdy facet potrafi rozbierac wzrokiem szkoda mi go tylko ze w tym przypadku mial do dyspozycji tylko zdjecia :haha

> po prostu nie wiedział, że dzisiejsze licealistki [i niżej] nie ustępują kroku Britney czy innej Christinie.

o bosz jak na forum pojawi sie jeszcze jedno ich zdjecie to chyba zwymiotuje bo temat byl przerabiany juz tyle razy ze az nie chce mi sie komentowac (tematu oczywiscie - nie britney, czy christiny )

> i szokował się tym, że dziewczyny wcale o to nie proszone przysłały mu zdjęcia nadające się do gazetek porno . obcemu facetowi, ot tak.

a skad wiesz jakiej on tresci wyslal do nich listy, czy nie bylo w nich zadnych podtekstow? Jesli byly to odeslaly mu maile razem z odpowiednimi zdjeciami te laski ktore, powiedzmy, chca albo "zajmuja" sie tym typem "fotografii" na codzien. Dla mnie to zadne zdziwienie.

[sarenka]

Pal, chyba się nie zrozumiałyśmy [w sensie namąciłam, bo pisałam o dwóch róznych sprawach - o dziewczynach z fotki i o dziewczynach, których szukał fotograf]. W ostatnim poście pisałam o fotografie. I wiem jaki mailing rozsyłał i jakie odpowiedzi dostał.

> o bosz jak na forum pojawi sie jeszcze jedno ich zdjecie to chyba zwymiotuje bo temat byl przerabiany juz tyle razy ze az nie chce mi sie komentowac (tematu oczywiscie - nie britney, czy christiny )

prosta sprawa. nie wchodż do wątków, które wywołują u Ciebie ruchy antyperystaltyczne [zawsze wątki ze zdjęciami tychże pań są opisane i nie trudno zgadnąć, że są na ich temat i z ich podobiznami ]

> a skad wiesz jakiej on tresci wyslal do nich listy, czy nie bylo w nich zadnych podtekstow? Jesli byly to odeslaly mu maile razem z odpowiednimi zdjeciami te laski ktore, powiedzmy, chca albo "zajmuja" sie tym typem "fotografii" na codzien. Dla mnie to zadne zdziwienie.

Wiem i już . Nie chcę przenosić punktu ciężkości na podważanie wiarygodności znajomego. Jestem z tym związana "zawodowo", on nie wysyłał tych maili ze swojej prywatnej skrzynki ani też jako prywatna osoba..

[palomino]

sarenka napisał(a):
> prosta sprawa. nie wchodż do wątków, które wywołują u Ciebie ruchy antyperystaltyczne [zawsze wątki ze zdjęciami tychże pań są opisane i nie trudno zgadnąć, że są na ich temat i z ich podobiznami ]

Ja moze optymistka jestem ale ciagle mam nadzieje ze ten temat sie kiedys wyczerpie bo ile mozna w kolo macieju o tym samym
A rada niepotrzebna bo i bez niej unikam owych watkow jak ognia wiec poki co przemiana materii wciąż dobra czego i innym zycze

[Ananke]

To są zdjęcia jakich tysiące wszędzie, ja bym się nad nimi wcale nie zastanawiała, bo nic szczególnego w nich nie ma. Jak dla mnie oczywiście Ostatnie zdjęcie jest całkiem ok i panna na nim też. Środkowe zupełnie bez wyrazu, aż nie ma co napisać, no a pierwsze.... cóż typowa panna na takie zdjęcie

[izzi]

Witaj Sarenko!
Podejrzewam, że dziewczyny chcą się dowartościować, albo ,,zareklamować" się na szerszym forum jakim jest interenet (w końcu ten sposób przekazu dociera do największej rzeszy odbiorców). Nie wiem ... może dla nich jest to jakiś sposób wypromowania się??? Być może liczą na to, że jakiś ,,koneser" kobiecej urody pozna się na ich atutach...
Wiem jedno - ten portal odwiedzają RÓŻNI ludzie,... również tacy którzy zaspokajają poprzez oglądanie takich stron swoje najniższe instynkty...
Mam pewnien przykład z najbliższego otoczenia- kolegę w pracy, który nieustannie ,,siedzi" na tym portalu i komentuje zdjęcia dziewczyn w specyficzny sposób np:,,Ale ma tyłeczek ... hmmm no no no! i cycuszki też niczego sobie. Ale laseczka! a jaka młodziutka... uhhhh jakie extra laski..."
Sorry ale po takich komentarzach słabo mi się robi...
Czyżby te dziewczyny nie zdawały sobie sprawy z takich ewentualności????
Pozdrawiam.
PS: SORRY ZA PONIŻSZY KOMENTARZ ALE MUSZĘ TO WYRAZIĆ:
Jeśli jakaś dziewczyna wrzuca swoje fotki na takie forum powinna się raczej 3 razy dobrze zastanowić czy chce być wirtualną stymulacją dla rzesz niezaspokojonych erotomanów.

[sarenka]

Ananke napisał(a):
> To są zdjęcia jakich tysiące wszędzie, ja bym się nad nimi wcale nie zastanawiała, bo nic szczególnego w nich nie ma. Jak dla mnie oczywiście Ostatnie zdjęcie jest całkiem ok i panna na nim też. Środkowe zupełnie bez wyrazu, aż nie ma co napisać, no a pierwsze.... cóż typowa panna na takie zdjęcie

Linki są przypadkowe. Pytałam o coś innego , nie chodziło mi o ocenę tych akurat dziewczyn a o przesłanki jakie nimi kierują, kiedy wybierają te [w kostiumach] a nie zwyczajne fotografie ["moja twarz", "mój pokój"]. Chodziło mi o "dzisiejszą" młodzież [kiedyś to było nie do pomyślenia].. jakoś sobie nie wyobrażam, żeby za moich czasów któraś z dziewczyn z liceum - chcąc poznać ludzi przez internet - zamieściła swoje zdjęcie akurat w bieliźnie czy zmysłowej pozie..

[Ananke]

Masz rację, za moich czasów też tak nie było Ale wszystko się zmienia i stajemy się bardziej bezpruderyjni. Ostatnio była tu dyskusja czy życie na kocią łapę czy ślub, wiele osób twierdziło, że powinno mieszkać się przed ślubem razem...a czy nasi rodzice pomieszkiwali razem przed ślubem?? Czy to było normalne 40, 30 lat temu?? Nie, nie było. Kiedyś takich zdjęć się nie pokazywało, a teraz tego pełno...chyba nie ma nad czym się zastanawiać

[sarenka]

Ananke napisał(a):
> chyba nie ma nad czym się zastanawiać

kiedy ja się lubię zastanawiać . zwłaszcza, że jestem właśnie chora i nie mam na nic innego [ niż siedzenie przy komputerze - siły

[hair]

Mysle,ze z tego samego powodu co wiele wizazanek - spedzaja godziny na silowni, solarium, u kosmetyczki, u fryzjera, masuja, wklepuje, depiluja itd itd i chce, zeby ktos wkoncu ich wysilek zauwazyl, docenil i pochwalil. Jesli sie dostaje dziennie xx maili/postow pochwalnych to nie da sie ukryc - podnosi samopoczucie. Poza tym w liceum 99% nastolatek marzy o karierze modelki. Wiele tez szuka ta droga partnerow (a faceci to wzrokowcy). Zreszta skoro juz Sarenka zaczela rozmowe o "dzisiejszej mlodziezy" - wstarczy zobaczyc ile rozneglizowanych lolitek chodzi po ulicach (nie wiem, czy to tylko dzisiejsza mlodziez jest taka, bo sie do niej jeszcze zaliczam i nie mam porownania ). Nie potepiam, nie popieram....

[sarenka]

hair napisał(a):
>. Nie potepiam, nie popieram....

o to mi chodziło, kiedy rozpoczynałam ten wątek .

czyli o dyskusję o zmianach w mentalości, podejściu do różnych spraw [skąd się biorą takie postawy] - a nie o wywołanie burzy

[izucha]

Dobrze, że przed zabraniem głosu jednak oglądnęłam te trzy fotki, bo byłam przekonana, że są w wersji hard i już miałam coś pisać o "chorym systemie wartości" i "popapranej emocjonalności" "modelek" W tym wypadku jednak dziewczyny chcą raczej, jak napisała izzi, dowartościować się i zareklamować. Podświadomie - albo i całkiem świadomie - liczą na to, że zostaną - niczym Claudia Schiffer (tak to się pisze? ) wyłowione z tłumu, odkryte przez kogoś "z branży" i zawojują świat Smutne jest to , że może nie widzą innej możliwości zaistnienia. Z drugiej strony, zauważyła, że na tego typu stronach najwyższe oceny uzyskują zdjęcia roznegliżowanych panien i to w o wiele mniej subtelnych pozycjach/strojach niż te, które wkleiła sarenka... Wkleję rozebrane zdjęcie - dostanę wyższe oceny, bo jestem taka piękna i sexy - moja samoocena poszybuje wysoko, pod same chmury
Cóż, jednocześnie rozumiem i nie rozumiem tego zjawiska Chyba jakie czasy, takie obyczaje i my, starsze pokolenie, możemy tylko kiwać głowami z niedowierzaniem

Kiedyś z ciekawości zajrzałam na serwis randka.pl (czy jakoś tak) i tam to dopiero się naoglądałam Też zadawałam sobie pytanie "dlaczego" i "po co". Mój TŻ trochę mi rozjaśnił zagadnienie, tłumacząc, że dużo prostytutek reklamuje swoje usługi na takich stronach. Tylko ciekawe, skąd on o tym wie

[hair]

>
> czyli o dyskusję o zmianach w mentalości, podejściu do różnych spraw [skąd się biorą takie postawy] - a nie o wywołanie burzy

nie sadze zeby mentalnosc sie zmienila raczej srodki "wyrazu" . Te zdjecia nie bylyby szokujace dla rowiesnikow naszych rodzicow z zachodu (wszak maja na swoim koncie rewolucje seksualna ), a i nasi rodzice, choc moze troche bardziej ograniczeni szara rzeczywistoscia PRL, bawili sie niegorzej od nas .

[Szarada]

Ktos to już powiedział - panienki cierpią na ekshibicjonizm, istnieją tylko wtedy, gdy mają świadomość, że tysiące pryszczatych młodzieńców lub podstarzałych panów przeżywających andropauzę onanizuje się przed ich zdjęciami. Zapewne nie mają też zbyt wiele do zaproponowania poza swoim ciałem, dlatego zastanawiam się, co zrobią, jak dobiegną czterdziestki. Nie moja to jednak sprawa.

A co powiecie na cv tej panienki ? ("czego nienawidzę")

http://www.fotka.pl/osoba.php?id=183819


Bomba, prawda ? Cóż za klasa i błyskotliwość.

[katarzyna_czapa]

Na pewno jest wiele powodów, a każdy dziewczyna to odzielny przypadek. Wszystkie potrafię zrozumieć, ale nie rozumiem dlaczego swoje zdjęcia załączają śliczne dziewczyny, może robią to po to żeby zrobić karierę jako modelki, a to jest jedna z dróg? Jeśli tak to są wyjątkowo głupie, ale jak to możliwe, żeby głupia osoba studiowała psychologię ???(jak wyczytałam przy jednym zdjęciu "modelki") Zdjęcia ich są naprawdę piękne i profesionalne. Przykładowo :
http://www.fotka.pl/osoba.php?id=201794
http://www.fotka.pl/osoba.php?id=204889
http://www.fotka.pl/osoba.php?id=144304

Oto zdjęcie, przypadkowej osoby, które mnie najbadziej zbulwersowało i obrzydziło
http://www.fotka.pl/osoba.php?id=205566

Szczerze mówiąc szkoda mi tych dziewczyn.

pozdrawiam

[201608040942]

A gdzie tam byl negliz? Ja widzialam ladne dziewczyny w strojach kapielowych.

[sarenka]

moni napisał(a):
> A gdzie tam byl negliz? Ja widzialam ladne dziewczyny w strojach kapielowych.

Moni? A Ty pokazując zupełnie nieznanym sobie ludziom [na forum publicznym]swoją podobiznę wybrałabyś akurat zdjęcie w kostiumie kąpielowym [i to nie z gatunku "dziewczęce" tylko "sexy"?]

Moje przykłady są bardzo delikatne, ale zajrzyj chociażby do tego co dołączyła Eleonora..

Ja nie twierdzę, że te dziewczyny są brzydkie, nie mówię również, że są ładne. Nie o to mi chodzi. Zastanawiam się skąd taka moda [a raczej pytam co Wy o tym sądzicie] - nie wartościuję tego zjawiska [tzn. być może to robię, ale na pewno nie w tym wątku] - tylko wskazuję, że taka tendencja istnieje.

[201608040942]

te trzy pierwsze linki eleonory - bardzo ladne, profesjonalne zdjecia zwlaszcza pierwsze i trzecie. Takie fotki lubie ogladac i sama mialam nie raz chec zrobic sobie takie zdjecia, bo podobno tak jak to fotografowie mowia z kazdej paszczury mozna zrobic gwiazde, dzieki oswietleniu kazda z nas moze byc ta najladniejsza. A poza tym bardzo podobaja mi sie takie zdjecia powieszone na scianie. Po co mi ktos obcy jak moge byc to ja, ale niestety nie stac mnie na takie foto.
Ten ostatni link - to fakt te wystajace majtki z pod spodniczki mnie nie zachecaja ale chodz zdaje sobie sprawe ze dla nimfomanow moze to byc dobry obiekt do ogladania

[sarenka]

Mi chodziło właśnie o ten ostatni link - te poprzednie to rzeczywiście śliczne zdjęcia.

[201608040942]

nie mam zdjecia w kostiumie, a poza tym to ja nie widze powodu sie komus pokazywac, jak bede miec ochote to sie spotkam z ta osoba na zywo, co pare razy juz zrobilam. Ja mysle troche nowoczesnie, chodz moje zachowanie nie do konca takie jest. Nie mam nic przeciwko zeby umiescic swoje zdjecie w kostiumie , nie moje malpy nie moj cyrk. Jak juz ktos napisal wszystko idzie do przodu. Kiedys mieszkanie przed slubem razem bylo nie do pomyslenie, teraz to normalka. Kiedys nasze mamy noszac mini nosily spodnice do kolan teraz jest to cienki pasek materialu z ktorego czesto wystaja posladki. Taka jest kolej rzeczy, wszystko idzie do przodu. Kiedys mataka sprala by corke ktora w wieku 12 lata stracila dziewictwo i zaczela zycie seksualne na powaznie, czyli na tyn jednym raze sie nie skonczylo. Dzis taka matka jest dumna ze corka jej o tym powiedziala (i tu sie ciesze ze obie panie maja takie zaufanie do siebie), ale teraz taka matka nie spierze corki na kwasne jakbko , nie "opieprzy " (przepraszam za przeklinanie) corki z gory do dolu tylko pojdzie i kupi jej prezerwatywy. Takich przykladow moge wiecej podac i raczej to mnie szokuje niz pokazanie sie 17-latki w kostiumie kapielowym. Chyba za nowoczesna jestem.

[sarenka]

Moni, mnie też to nie szokuje. Cały czas interpretujesz moje słowa zamiast przyjmować je wprost..

[Catkin19]

Mnie też nie podobają sie takie zdjecia. Sama chciałabym od czasu do czasu móc sobie pomodelować, głównie ze wzgledu na kase i przygode, ale do tego nie doszłabym na pewno taka drogą. Co prawda zgrabna jestem, ale czasem mysle sobie, że to moje przekleństwo. Faceci czasem na przystanku, czy w autobusie patrza sie w taki sposób na kobiete, że czuje sie ona okropnie. To nie jest przyjemne. A z tym własnie kojarzy mi się dawanie takich zdjęć w necie. Gdy one byłyby tam oceniane, to ja nie chciałabym wiedzieć co dzieje sie po drugiej stronie ekranu jakiegos napalonego zboczeńca.
Moze jestem dziś troche rozgoryczona, ale taki mam dzień i ten temat jakoś mi się tak napatoczył dziś na forum.

[hair]

moni napisał(a):
> nie mam zdjecia w kostiumie, a poza tym to ja nie widze powodu sie komus pokazywac, jak bede miec ochote to sie spotkam z ta osoba na zywo, co pare razy juz zrobilam. Ja mysle troche nowoczesnie, chodz moje zachowanie nie do konca takie jest. Nie mam nic przeciwko zeby umiescic swoje zdjecie w kostiumie , nie moje malpy nie moj cyrk. Jak juz ktos napisal wszystko idzie do przodu. Kiedys mieszkanie przed slubem razem bylo nie do pomyslenie, teraz to normalka.

Kiedys nie bylo gdzie mieszkac, wiec problem odpadal

>Kiedys nasze mamy noszac mini nosily spodnice do kolan teraz jest to cienki pasek materialu z ktorego czesto wystaja posladki.

Nie bylo mnie na swiecie, ale jesli wierzyc filmom i zdjeciom nie zawsze bylo to przepisowe 5 cm przed kolanko (fakt, ze w Polsce krolowaly wory pokutne nie ma nic wspolnego ani z moda ani z obyczajami)

>Taka jest kolej rzeczy, wszystko idzie do przodu. Kiedys mataka sprala by corke ktora w wieku 12 lata stracila dziewictwo i zaczela zycie seksualne na powaznie, czyli na tyn jednym raze sie nie skonczylo. Dzis taka matka jest dumna ze corka jej o tym powiedziala (i tu sie ciesze ze obie panie maja takie zaufanie do siebie)

Moja mama dostalaby zawalu gdybym stracila cnote w wieku 12 lat, zeby oszczedzic jej przejsc nie mam zwyczaju zwierzac sie z zycia "lozkowego"

> , ale teraz taka matka nie spierze corki na kwasne jakbko , nie "opieprzy " (przepraszam za przeklinanie) corki z gory do dolu tylko pojdzie i kupi jej prezerwatywy. Takich przykladow moge wiecej podac i raczej to mnie szokuje niz pokazanie sie 17-latki w kostiumie kapielowym. Chyba za nowoczesna jestem.

Mnie tez nie szokuje