Doradzcie cos ;)

[8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0]

Spodobałam się jakiś czas temu facetowi, on zdobył mój numer i zaczeliśmy się spotykać. Wszystko się potoczyło szybko, za szybko. Od początku on powiedział iż chce wolnego zwiazku, na co ja sie zgodzilam bo sama nie cierpie ograniczania. Ogolnie to zerwalam niedawno z facetem, poniewaz sie zakochal a ja nie wiec nie chcialam go ranic niepotrzebnie. Swoja droga zakochac sie w miesiac w drugiej osobie Tyle ze teraz to ja czuje ze zaczynam sie zaangazowywac w ten zwiazek. A moj byly ktorego kochalam prosi o druga szanse. Ja jednak nie wiem co zrobic. Bo czuje ze mimo iz relacja z obecnym facetem nie ma szans na przetrwanie i moglabym sie bardziej ustabilizowac z tym poprzednim to ja tego nie chce. Jednoczesnie wkurza mnie jego powtarzanie ze to moze sie spotkac, mam wogole wrazenie ze on to mowi aby sam siebie przekonac i sie nie zaangazowac. Tyle ze tez jakby chcial sprawdzic jak silna mam psychike i czy jestem ulegla. Co powinnam zrobic?

[dorot_qa]

[1=8c5e47fe6e48fd89bc9c227 f1239fe5b9f79e095_5edd717 29ccf0;37374916]Spodobałam się jakiś czas temu facetowi, on zdobył mój numer i zaczeliśmy się spotykać. Wszystko się potoczyło szybko, za szybko. Od początku on powiedział iż chce wolnego zwiazku, na co ja sie zgodzilam bo sama nie cierpie ograniczania. Ogolnie to zerwalam niedawno z facetem, poniewaz sie zakochal a ja nie wiec nie chcialam go ranic niepotrzebnie. Swoja droga zakochac sie w miesiac w drugiej osobie Tyle ze teraz to ja czuje ze zaczynam sie zaangazowywac w ten zwiazek. A moj byly ktorego kochalam prosi o druga szanse. Ja jednak nie wiem co zrobic. Bo czuje ze mimo iz relacja z obecnym facetem nie ma szans na przetrwanie i moglabym sie bardziej ustabilizowac z tym poprzednim to ja tego nie chce. Jednoczesnie wkurza mnie jego powtarzanie ze to moze sie spotkac, mam wogole wrazenie ze on to mowi aby sam siebie przekonac i sie nie zaangazowac. Tyle ze tez jakby chcial sprawdzic jak silna mam psychike i czy jestem ulegla. Co powinnam zrobic?[/QUOTE]
Na grubo - mówisz o jednej i tej samej osobie?
Można się zakochać nawet od pierwszego wejrzenia. Mój wyznał mi miłość po 3 tygodniach, zaraz stuknie nam 5 lat razem. To nie jest nic dziwnego

Może powinnaś dac sobie spokój i z jednym i z drugim?

[zegla]

..

[yovi]

nic na siłę. może się pojawi kompromis-jakieś trzecie rozwiązanie ;>

[8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0]

Napisane przez dorot_qa

Na grubo - mówisz o jednej i tej samej osobie?
Można się zakochać nawet od pierwszego wejrzenia. Mój wyznał mi miłość po 3 tygodniach, zaraz stuknie nam 5 lat razem. To nie jest nic dziwnego

Może powinnaś dac sobie spokój i z jednym i z drugim?

To nie był ten sam były. Poprosił o druga szanse ten do którego ja tez cos czulam.

[mm444]

Treść usunięta

[kuki9]

Rzuć obydwu w cholerę.

Z obecnym nie ma szans na przetrwanie a relacja na zasadzie "sam seks" czy luźny związek byłaby zbyt bolesna dla Ciebie bo się angażujesz a on nie.

Z byłym nie chcesz być bo masz swoje powody.

[incredibile]

Moim zdaniem, jeżeli masz w takich sytuacjach dylemat, to masz już ... rozwiązanie. Skoro się bardzo wachasz, nie jesteś praktycznie niczego pewna, a szarfa nie przeciąga się w żadną stronę - odpuść. Nie wybieraj nic na siłę, bo możesz sobie zaszkodzić