Przeraźliwy strach przed przytyciem... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-16, 22:54   #1
naciulatko
Zakorzenienie
 
Avatar naciulatko
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 3 542

Przeraźliwy strach przed przytyciem...


Dziewczyny!

Od razu zaznaczam, że jestem zdrowa, ale...
Od 8 lipca do dzisiaj udało mi się schudnąć z 86 kg do 65. Chciałabym zrzucić jeszcze z 5 kg, choć już czuję się dobrze w swojej skórze. Mam 172 cm.
Jest jednak inny problem - zamiast cieszyć się, że schudłam (oczywiście cieszę się, ale...) to cały czas boję się, że wrócę do starej wagi. Przeżywam wszystko co jem. Jak zaplanuję zjeść dwie kanapki chleba wasa, a dorzucę do tego nieplanowaną pomarańczę to cały dzień mam do kitu. Jak wypiję alkohol - podobnie... Jem maksymalnie do 16 (kiedy mam zajęcia to zdarza się, że kończę wcześniej, np. około 14-15, ale to z raz, dwa w tyg.), o ile latem nie odczuwałam problemu, to teraz, kiedy na dworze jest zimno, czuję, że jestem bardziej głodna i zjadłabym więcej. Trzymam się diety (choć czasem zdarzają się odstępstwa), ale wciąż myślę o tym, że przytyję i że nie wiem jak długo jeszcze tak wytrwam.
Chciałabym się przerzucić na śniadanie z pieczywa wasa na ciemny chleb (tylko na śniadanie), ale boję się, że mój organizm przyzwyczaił się do mniejszej ilości kalorii i zacznę tyć po takiej zmianie.
Od razu zaznaczam, że anoreksja ani bulimia mnie nie dotyczą, jednak bardzo mi przeszkadza, że nad moim nastrojem panuje to, co danego dnia zjadłam i ten strach...

Czy któraś z Was ma podobny problem? Jak sobie z tym radzicie?
Głupio mi o tym pisać, tym bardziej, że nikomu nie przedstawiałam tego problemu. Moja mama i siostra twierdzą, że przesadzam w tej kwestii, że już nie mogą słuchać tego, jak mówię o tym, że mam doła, bo zjadłam to czy tamto...
naciulatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-17, 00:13   #2
G0si3k
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 121
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

Jesli chcesz zdrowo sie odzywiac i utrzymac wage polecam Ci watek o jadlospisach: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=658156.
Dziewczyny maja naprawde spora wiedze i wierze, ze z checia posluza pomoca. Ja sama korzystam z ich rad i inspiruje sie jadlospisami i trzymam wage. No i zamien wase na razowca, wasa to chemia...
__________________
Cwicze:
30 Day Shred

Tiffoczki
Mel B Buns
Melissa Bender
Xhit
G0si3k jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-17, 07:54   #3
dance makabre
Wtajemniczenie
 
Avatar dance makabre
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 493
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

Jesz maksymalnie do 16, czyli ostatni posiłek o 16? Jeśli tak, to nie zdziwiłabym się, jakbyś zaczęła teraz tyć, dziewczyno, rozwalasz sobie takim jedzeniem metabolizm, że hej. Twój organizm głoduje od popołudnia do jakieś... której, 6, 8 rano? Przecież to jest jakieś 15 godzin przerwy między posiłkami. Dokładając do tego brak porządnego śniadania (wasa to nie jest porządne śniadanie ), można się spodziewać, że Twój organizm przeszedł na tryb głodowy (przy stałym niedoborze energii) i gdy teraz zaczniesz jeść jak normalny człowiek, będziesz tyć na potęgę. Nie wiem, co Ci doradzić, chyba tylko dietetyka, żeby Cię jakoś z tego wyprowadził.
__________________
"Przebacz mi i zapomnij o mnie jak najszybciej. Opuszczam cię na zawsze. Nie szukaj mnie, to się na nic nie zda. Na skutek klęsk i nieszczęść, które na mnie spadły, zostałam wiedźmą. Czas na mnie. Żegnaj."
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata

Edytowane przez dance makabre
Czas edycji: 2012-12-17 o 07:57
dance makabre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-17, 09:18   #4
majlenka_
Zakorzenienie
 
Avatar majlenka_
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 064
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość
Dziewczyny!

Od razu zaznaczam, że jestem zdrowa, ale...
Od 8 lipca do dzisiaj udało mi się schudnąć z 86 kg do 65. Chciałabym zrzucić jeszcze z 5 kg, choć już czuję się dobrze w swojej skórze. Mam 172 cm.
Jest jednak inny problem - zamiast cieszyć się, że schudłam (oczywiście cieszę się, ale...) to cały czas boję się, że wrócę do starej wagi. Przeżywam wszystko co jem. Jak zaplanuję zjeść dwie kanapki chleba wasa, a dorzucę do tego nieplanowaną pomarańczę to cały dzień mam do kitu. Jak wypiję alkohol - podobnie... Jem maksymalnie do 16 (kiedy mam zajęcia to zdarza się, że kończę wcześniej, np. około 14-15, ale to z raz, dwa w tyg.), o ile latem nie odczuwałam problemu, to teraz, kiedy na dworze jest zimno, czuję, że jestem bardziej głodna i zjadłabym więcej. Trzymam się diety (choć czasem zdarzają się odstępstwa), ale wciąż myślę o tym, że przytyję i że nie wiem jak długo jeszcze tak wytrwam.
Chciałabym się przerzucić na śniadanie z pieczywa wasa na ciemny chleb (tylko na śniadanie), ale boję się, że mój organizm przyzwyczaił się do mniejszej ilości kalorii i zacznę tyć po takiej zmianie.
Od razu zaznaczam, że anoreksja ani bulimia mnie nie dotyczą, jednak bardzo mi przeszkadza, że nad moim nastrojem panuje to, co danego dnia zjadłam i ten strach...

Czy któraś z Was ma podobny problem? Jak sobie z tym radzicie?
Głupio mi o tym pisać, tym bardziej, że nikomu nie przedstawiałam tego problemu. Moja mama i siostra twierdzą, że przesadzam w tej kwestii, że już nie mogą słuchać tego, jak mówię o tym, że mam doła, bo zjadłam to czy tamto...
Mam identycznie! Wagę również mam podobną prze wroście 176 cm.

Boję się zjeść coś więcej niż zwykle, nawet głupiego owoca po południu.
A teraz zbliżają się święta, tyle przysmaków... w sumie sama będę je przyrządzać, bo uwielbiam gotować. Boję się tego! nawet przeraża mnie Wigilia, bo również nie jadam nic wieczorami. A swięta Bożego Narodzenia są takie piękne i magiczne.
majlenka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-17, 19:05   #5
naciulatko
Zakorzenienie
 
Avatar naciulatko
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 3 542
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

Dziękuję za wszystkie wypowiedzi.

dance makabre, ostatni posiłek jem około 15:30-15:40. Tak, że o 16 jestem już po. W poniedziałki mam zajęcia od 15, więc ostatni posiłek kończę jeść chwilę przed 15.
Rozważam dietetyka, ale najgorsze jest to, że nie widzę wyjścia z tej sytuacji... Nie wiem czy zacząć jeść więcej, czy zostać przy takim odżywianiu przy jakim jestem, żeby nie zacząć tyć. I to właśnie jest powodem mojego wielkiego doła

majlenka, ja założyłam, że w Wigilię pozwolę sobie na kolację i nawet na kawałek ciasta Aczkolwiek spodziewam się, że także będę miała z tego powodu wielkie wyrzuty sumienia...
naciulatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-18, 07:08   #6
majlenka_
Zakorzenienie
 
Avatar majlenka_
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 064
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi.

majlenka, ja założyłam, że w Wigilię pozwolę sobie na kolację i nawet na kawałek ciasta Aczkolwiek spodziewam się, że także będę miała z tego powodu wielkie wyrzuty sumienia...
Ja też sobie nie odmówię, ale wiem co będzie po świętach.
majlenka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-18, 07:23   #7
naciulatko
Zakorzenienie
 
Avatar naciulatko
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 3 542
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

Cytat:
Napisane przez majlenka_ Pokaż wiadomość
Ja też sobie nie odmówię, ale wiem co będzie po świętach.
No i właśnie to mnie męczy. Zastanawiam się czy to jest jeszcze zdrowe
naciulatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-18, 07:57   #8
majlenka_
Zakorzenienie
 
Avatar majlenka_
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 064
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

To raczej nie jest zdrowe. W pewnym momencie spuściłam z tonu, jednak coś tam zostaje w tej psychice i czasem ten tok myślenia nawraca.
majlenka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-18, 11:50   #9
bentkuff
Zadomowienie
 
Avatar bentkuff
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: McKinsey’s Hellenic Office
Wiadomości: 1 759
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi.

dance makabre, ostatni posiłek jem około 15:30-15:40. Tak, że o 16 jestem już po. W poniedziałki mam zajęcia od 15, więc ostatni posiłek kończę jeść chwilę przed 15.
Rozważam dietetyka, ale najgorsze jest to, że nie widzę wyjścia z tej sytuacji... Nie wiem czy zacząć jeść więcej, czy zostać przy takim odżywianiu przy jakim jestem, żeby nie zacząć tyć. I to właśnie jest powodem mojego wielkiego doła

majlenka, ja założyłam, że w Wigilię pozwolę sobie na kolację i nawet na kawałek ciasta Aczkolwiek spodziewam się, że także będę miała z tego powodu wielkie wyrzuty sumienia...

a o której idziesz spać? bo chyba nie o 19...naporawdę człowiek nei powinien jeść jakeiś 3h przed snem, ale..tyle godzin niejedzenia co ty..naprawdę nie wpływa to korzystnie. Powinnaś jeść 5 posiłkow dziennie, gdzie sniadanie winno być dość syte. A uprawiasz jakieś sporty? Ile kcal mneij wiecej dziennie wciansz?
bentkuff jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-18, 12:33   #10
dance makabre
Wtajemniczenie
 
Avatar dance makabre
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 493
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

Mam wrażenie, że autorka wątku je do 3 posiłków dziennie (bo ile można zmieścić do 15?), a biorąc pod uwagę to pieczywo wasa i inne przesłanki- nawet 1000 kcal nie uświadczysz...
__________________
"Przebacz mi i zapomnij o mnie jak najszybciej. Opuszczam cię na zawsze. Nie szukaj mnie, to się na nic nie zda. Na skutek klęsk i nieszczęść, które na mnie spadły, zostałam wiedźmą. Czas na mnie. Żegnaj."
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
dance makabre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-18, 14:45   #11
Madmuaselle
Raczkowanie
 
Avatar Madmuaselle
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Z domu
Wiadomości: 88
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

Opowiem swoją historię.
Jak byłam małą dziewczynką byłam strasznie chudziutka. Nóżki rączki jak patyczki. Ale ja osobiście widziałam w sobie morsa! -.- Wszyscy na złość mówili mi, że jestem gruba, spasiona świnia. Wzięłam to do siebie.. Zaczęłam jeść spore ilości bo to dawało mi pocieszenie. Poszłam do podstawówki . Śmiechom i komentarzom nie było końca. Przepłakane noce i awersja do szkoły to był chleb powszedni. Wpadłam jeszcze bardziej w pętlę jedzenia.
Smutek- jadłam
Radość- jadłam
Płacz i wyrzuty do boga - żarłam(brzydko mówiąc)
Skończyłam podstawówkę z 70 kg. Nastąpiły czasy gimnazjum. Tutaj się wszystko zaczęło...
Nazywano mnie smokiem, pasztetem, obrzydliwcem. Rzucano mnie papierkami, wklejano gumę do włosów i komentowano że mam smalec na głowie. Raz przybrało to takie obroty że zostałam pobita za to że jestem otyła. Załamałam się. Przeszłam 2 próby samobójcze których teraz baaaaardzo żałuje.
W 2 klasie gimnazjum ważyłam 102 kg!!! W 3 klasie powiedziałam sobie STOP!
Non stop ćwiczyłam, odwiedziłam dietetyka. Efekt? Ze 102 kg zeszłam do 50 w 3 miesiące. Jestem mega dumna z siebie.
Ale wiadomo strach przed przytyciem dalej jest i to wielki... ;/ gdy przytyję 1 kg zaczynam płakać i panikować. Wiadomo urazy psychiczne robią swoje.

Więc autorko nie panikuj za dużo bo nabawisz się nerwicy tak jak ja. Jeśli zobaczysz że zaczynasz tyć to ćwicz. Zatrzymaj się na odpowiedniej Ci wadze i staraj się ją utrzymać! Jeśli będziesz tyć i jedynie patrzeć jak waga idzie w górę i tylko płakać to nic sie nie zmieni..
Dobry jadłospis, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia a strach przed przytyciem zniknie bo nie on będzie miał nad Tobą kontrolę tylko Ty nad nim Przemyśl to
__________________
Walka z pęcherzem
Trening ciałka przed sezonem bikini !
Kupić sobie kootka
Madmuaselle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-18, 14:57   #12
naciulatko
Zakorzenienie
 
Avatar naciulatko
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 3 542
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

Cytat:
Napisane przez bentkuff Pokaż wiadomość
a o której idziesz spać? bo chyba nie o 19...naporawdę człowiek nei powinien jeść jakeiś 3h przed snem, ale..tyle godzin niejedzenia co ty..naprawdę nie wpływa to korzystnie. Powinnaś jeść 5 posiłkow dziennie, gdzie sniadanie winno być dość syte. A uprawiasz jakieś sporty? Ile kcal mneij wiecej dziennie wciansz?
Chodzę spać w okolicach 23-2. Wiadomo, to zależy. Najczęściej zasypiam około północy. Na początku czułam głód po 16, ale teraz naprawdę rzadko się to zdarza.
Nie uprawiam kompletnie żadnego sportu. Chciałabym się zmobilizować, ale jestem leniem pod tym względem
Co do kcal - nie mam pojęcia. To bardzo różnie, ale na pewno jest to powyżej 1000 kcal.

Cytat:
Napisane przez dance makabre Pokaż wiadomość
Mam wrażenie, że autorka wątku je do 3 posiłków dziennie (bo ile można zmieścić do 15?), a biorąc pod uwagę to pieczywo wasa i inne przesłanki- nawet 1000 kcal nie uświadczysz...
Mam wrażenie jakbyś chciała mnie zabić za moje nawyki żywieniowe Przecież, gdybym nie odczuwała, że coś jest nie tak, nie pisałabym tutaj. Piszę, bo liczyłam na poradę. Skoro liczę na poradę - chcę coś zmienić w tym względzie. I naprawdę uszczypliwe teksty mnie ani nie motywują, ani nic innego. Jem od 3 do 5 posiłków dziennie. Czasami, ale naprawdę bardzo rzadko, zdarzy się, że zjem dwa posiłki. To wyjątkowo zdarzyło się wczoraj, ale tylko dlatego, że wstałam o 13...
Zresztą już uczyniłam jakieś kroki, żeby więcej jeść. Dzisiaj byłam na zakupach - kupiłam chleb razowy. Na razie zastąpię wasę nim. Mam nadzieję, że nie nastąpi wzrost wagi. Ponadto tak jak wcześniej jako posiłek traktowałam pomarańczę czy Activię, tak teraz to łączę w jeden posiłek. Czuję się naprawdę syta i mam nadzieję, że nie przyniesie to zbędnych kg.

Cytat:
Napisane przez Madmuaselle Pokaż wiadomość
Opowiem swoją historię.
Jak byłam małą dziewczynką byłam strasznie chudziutka. Nóżki rączki jak patyczki. Ale ja osobiście widziałam w sobie morsa! -.- Wszyscy na złość mówili mi, że jestem gruba, spasiona świnia. Wzięłam to do siebie.. Zaczęłam jeść spore ilości bo to dawało mi pocieszenie. Poszłam do podstawówki . Śmiechom i komentarzom nie było końca. Przepłakane noce i awersja do szkoły to był chleb powszedni. Wpadłam jeszcze bardziej w pętlę jedzenia.
Smutek- jadłam
Radość- jadłam
Płacz i wyrzuty do boga - żarłam(brzydko mówiąc)
Skończyłam podstawówkę z 70 kg. Nastąpiły czasy gimnazjum. Tutaj się wszystko zaczęło...
Nazywano mnie smokiem, pasztetem, obrzydliwcem. Rzucano mnie papierkami, wklejano gumę do włosów i komentowano że mam smalec na głowie. Raz przybrało to takie obroty że zostałam pobita za to że jestem otyła. Załamałam się. Przeszłam 2 próby samobójcze których teraz baaaaardzo żałuje.
W 2 klasie gimnazjum ważyłam 102 kg!!! W 3 klasie powiedziałam sobie STOP!
Non stop ćwiczyłam, odwiedziłam dietetyka. Efekt? Ze 102 kg zeszłam do 50 w 3 miesiące. Jestem mega dumna z siebie.
Ale wiadomo strach przed przytyciem dalej jest i to wielki... ;/ gdy przytyję 1 kg zaczynam płakać i panikować. Wiadomo urazy psychiczne robią swoje.

Więc autorko nie panikuj za dużo bo nabawisz się nerwicy tak jak ja. Jeśli zobaczysz że zaczynasz tyć to ćwicz. Zatrzymaj się na odpowiedniej Ci wadze i staraj się ją utrzymać! Jeśli będziesz tyć i jedynie patrzeć jak waga idzie w górę i tylko płakać to nic sie nie zmieni..
Dobry jadłospis, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia a strach przed przytyciem zniknie bo nie on będzie miał nad Tobą kontrolę tylko Ty nad nim Przemyśl to
Dziękuję! To motywujące słowa! Wow! Ja byłam dumna z 20 kg na minusie, Ty jesteś dla mnie mistrzynią!
Wiem, można się nabawić nerwicy przez ten stres... Właśnie dlatego tutaj napisałam. Zaczęłam odczuwać, że jedzenie ma nade mną kontrolę. To od niego uzależniony jest mój nastrój...
Ćwiczenia - żeby tylko się tak zmotywować

Edytowane przez naciulatko
Czas edycji: 2012-12-18 o 15:01
naciulatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-18, 15:57   #13
dance makabre
Wtajemniczenie
 
Avatar dance makabre
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 493
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość
Mam wrażenie jakbyś chciała mnie zabić za moje nawyki żywieniowe Przecież, gdybym nie odczuwała, że coś jest nie tak, nie pisałabym tutaj. Piszę, bo liczyłam na poradę. Skoro liczę na poradę - chcę coś zmienić w tym względzie. I naprawdę uszczypliwe teksty mnie ani nie motywują, ani nic innego. Jem od 3 do 5 posiłków dziennie. Czasami, ale naprawdę bardzo rzadko, zdarzy się, że zjem dwa posiłki. To wyjątkowo zdarzyło się wczoraj, ale tylko dlatego, że wstałam o 13...
Zresztą już uczyniłam jakieś kroki, żeby więcej jeść. Dzisiaj byłam na zakupach - kupiłam chleb razowy. Na razie zastąpię wasę nim. Mam nadzieję, że nie nastąpi wzrost wagi. Ponadto tak jak wcześniej jako posiłek traktowałam pomarańczę czy Activię, tak teraz to łączę w jeden posiłek. Czuję się naprawdę syta i mam nadzieję, że nie przyniesie to zbędnych kg.
Jeśli tak to odebrałaś, to przepraszam, po prostu przeraża mnie wizja niejedzenia od 15-16 do rana dnia następnego, to jest jeden z najgorszych nawyków żywieniowych o jakich słyszałam i uważam, że właśnie od tego należałoby zacząć zmianę, a najlepiej od wizyty u dietetyka, którymi tymi zmianami pokieruje i psychologa, który pomoże Ci pokonać ten paniczny lęk przed przytyciem, który niszczy nie tylko Twoje samopoczucie, ale też organizm (kłócić się nie będę, ale skoro traktowałaś pomarańczę czy jogurt jako posiłek, to choćby było ich 5, nie dobijesz do minimum energetycznego jakim jest 1000kcal).
__________________
"Przebacz mi i zapomnij o mnie jak najszybciej. Opuszczam cię na zawsze. Nie szukaj mnie, to się na nic nie zda. Na skutek klęsk i nieszczęść, które na mnie spadły, zostałam wiedźmą. Czas na mnie. Żegnaj."
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
dance makabre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-18, 22:43   #14
naciulatko
Zakorzenienie
 
Avatar naciulatko
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 3 542
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

Cytat:
Napisane przez dance makabre Pokaż wiadomość
Jeśli tak to odebrałaś, to przepraszam, po prostu przeraża mnie wizja niejedzenia od 15-16 do rana dnia następnego, to jest jeden z najgorszych nawyków żywieniowych o jakich słyszałam i uważam, że właśnie od tego należałoby zacząć zmianę, a najlepiej od wizyty u dietetyka, którymi tymi zmianami pokieruje i psychologa, który pomoże Ci pokonać ten paniczny lęk przed przytyciem, który niszczy nie tylko Twoje samopoczucie, ale też organizm (kłócić się nie będę, ale skoro traktowałaś pomarańczę czy jogurt jako posiłek, to choćby było ich 5, nie dobijesz do minimum energetycznego jakim jest 1000kcal).
Może źle to odebrałam
Fakt, pomarańczę czy jogurt traktowałam jako jeden posiłek, ale obiady jadłam naprawdę normalne - jedynie zamiast ziemniaków przerzuciłam się na ryż brązowy. Np. dzisiaj zjadłam dwa kotlety mielone, ryż i ogórka, także myślę, że takie obiady to naprawdę sporo kalorii. Naprawdę jem ponad 1000 kcal. Same jogurty, wbrew pozorom, mają trochę kalorii
Moje samopoczucie ma się lepiej od kiedy tutaj piszę i Was podczytuję. Wiem, że to, co jem to nie są duże ilości, a wcześniej miałam wrażenie, że czasami przesadzam. Na razie spróbuję jeść więcej, a jak będą dodatkowe kg na wadze to pójdę do dietetyka. Dam sobie czas do końca grudnia.
Dzięki za rady
naciulatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-19, 21:50   #15
Madmuaselle
Raczkowanie
 
Avatar Madmuaselle
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Z domu
Wiadomości: 88
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość
Dziękuję! To motywujące słowa! Wow! Ja byłam dumna z 20 kg na minusie, Ty jesteś dla mnie mistrzynią!
Wiem, można się nabawić nerwicy przez ten stres... Właśnie dlatego tutaj napisałam. Zaczęłam odczuwać, że jedzenie ma nade mną kontrolę. To od niego uzależniony jest mój nastrój...
Ćwiczenia - żeby tylko się tak zmotywować

Nie jestem mistrzynią Coś Ty Tylko po prostu się zmotywowałam.

Jak już mowiłam Ty skarbie musisz opanować strach nie on ciebie Czasami ten kg w górę czy dwa dodaje nam uroku
__________________
Walka z pęcherzem
Trening ciałka przed sezonem bikini !
Kupić sobie kootka
Madmuaselle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-21, 11:59   #16
Delli
Zakorzenienie
 
Avatar Delli
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 4 401
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

Cytat:
Napisane przez Madmuaselle Pokaż wiadomość
Nie jestem mistrzynią Coś Ty Tylko po prostu się zmotywowałam.

Jak już mowiłam Ty skarbie musisz opanować strach nie on ciebie Czasami ten kg w górę czy dwa dodaje nam uroku
Zgadzam się w stu procentach! mimo, że często ciężko to zaakceptować to reakcje mojego Tż-ta i innych osób mówią same za siebie aaa i najwazniejsze - nie ważyć się co mi dadzą cyferki? Okej, widzę i czuje, ze jest mnie więcej ale jakoś żyje i mam się dobrze ooo boziu i to pierwsza zima podczas której nie marznę od razu po wyjściu z domu
__________________
"Gdy sensu już nie ma, to sens się zaczyna"
Delli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-21, 12:19   #17
majlenka_
Zakorzenienie
 
Avatar majlenka_
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 064
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

Cytat:
Napisane przez Madmuaselle Pokaż wiadomość
Czasami ten kg w górę czy dwa dodaje nam uroku
Faktycznie coś w tym jest. Kiedy schudłam, bliscy stwierdzili, że za dużo, że źle wyglądam jakbym była chora, słaba, żebym się nie odchudzała. Gdy przystopowałam z tym odchudzaniem, przybrałam może jakieś 2 kg to od razu się polepszyło. Mama mi pwiedziała, że tak jest ok i żebym tego się trzymała. I sama czuję się lepiej, jak normalny człowiek. szkoda tylko, że wszystko mi się osłabiło przez niedobór pewnych witamin.
majlenka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-22, 11:13   #18
naciulatko
Zakorzenienie
 
Avatar naciulatko
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 3 542
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

Dziewczyny, na pewno macie rację, ale moim zdaniem najważniejsze to czuć się z samym sobą dobrze! Ja ważę 65 kg przy 171/172 cm wzrostu. Wiadomo, chciałabym jeszcze zrzucić z 5 kg, ale jeśli się nie uda to nie będę płakała. Ale jakbym już przybrała do 67 to wiem, że bym się dołowała.

majlenka, a nie chcesz łykać witamin? Jeść więcej "dobrych" owoców? Ja biorę codziennie Skrzypovitę na skórę, włosy i paznokcie. Biorę ją od wakacji. Wcześniej miałam łamliwe paznokcie, teraz są twarde i ładne. Niestety włosy jak wypadały, tak wypadają. Ale może to też zasługa tego, że potraktowałam je rozjaśniaczem, a to niestety nie wpływa pozytywnie na ich zdrowotność, sama się o tym przekonałam
Ponadto jem prawie codziennie pomarańcze. Są pełne witamy C, więc nie dość, że smacznie, to jeszcze zdrowo
Mimo że miałam dość wyczerpującą dietę to czuję się fantastycznie, myślę, że to zasługa właśnie witamin, owoców itp.
Chociaż muszę się przyznać, że chyba krążenie pogorszyło mi się po schudnięciu. Bardzo marznę. Nawet w domu, gdzie mama narzeka, że jest za gorąco, a ja chodzę w cieplutkich skarpetkach i szlafroku, bo marznę

Delli, ponoć zamiast ważenia powinnyśmy się mierzyć centymetrem Ja jakoś nie potrafię odrzucić wagi, ale myślę, że to kwestia czasu i pożegnam się z nią

PS. Świetna jest taka grupa wsparcia Od razu inaczej zaczęłam podchodzić do jedzenia!
naciulatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-22, 15:13   #19
delightful_
Zadomowienie
 
Avatar delightful_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Wiadomości: 1 096
GG do delightful_
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

Cytat:
Napisane przez Delli Pokaż wiadomość
Zgadzam się w stu procentach! mimo, że często ciężko to zaakceptować to reakcje mojego Tż-ta i innych osób mówią same za siebie aaa i najwazniejsze - nie ważyć się co mi dadzą cyferki? Okej, widzę i czuje, ze jest mnie więcej ale jakoś żyje i mam się dobrze ooo boziu i to pierwsza zima podczas której nie marznę od razu po wyjściu z domu
Szkoda, że tu nie ma opcji 'lubię to' Podpisuję się pod tym obiema łapkami !
__________________
180, 107->60 completed
walka o piękne włosy
ćwiczę !
delightful_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-22, 21:30   #20
majlenka_
Zakorzenienie
 
Avatar majlenka_
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 064
Dot.: Przeraźliwy strach przed przytyciem...

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość

majlenka, a nie chcesz łykać witamin? Jeść więcej "dobrych" owoców? Ja biorę codziennie Skrzypovitę na skórę, włosy i paznokcie. Biorę ją od wakacji. Wcześniej miałam łamliwe paznokcie, teraz są twarde i ładne. Niestety włosy jak wypadały, tak wypadają. Ale może to też zasługa tego, że potraktowałam je rozjaśniaczem, a to niestety nie wpływa pozytywnie na ich zdrowotność, sama się o tym przekonałam
Ponadto jem prawie codziennie pomarańcze. Są pełne witamy C, więc nie dość, że smacznie, to jeszcze zdrowo
Mimo że miałam dość wyczerpującą dietę to czuję się fantastycznie, myślę, że to zasługa właśnie witamin, owoców itp.
Chociaż muszę się przyznać, że chyba krążenie pogorszyło mi się po schudnięciu. Bardzo marznę. Nawet w domu, gdzie mama narzeka, że jest za gorąco, a ja chodzę w cieplutkich skarpetkach i szlafroku, bo marznę
od dwóch tyg biore humavit, zobaczymy czy coś pomoże. A owoce i warzywa jem codziennie, staram się je wrzucać do każdego posiłku.
Jeżeli chodzi o marznięcie to mam tak samo. Kiedy tylko mogę to ubieram szlafrok, bo jest najcieplejszy. A w pracy bez przewy się mnie czepiają, że jestem zmarzluch.

Edytowane przez majlenka_
Czas edycji: 2012-12-22 o 21:32
majlenka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.