![]() |
#1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
"muszę chyba zatęsknic..."
Nie sądziłam, że z takim problemem tu napiszę... i nie sądziłam, że ja sama w tym wszystkim co się dzieje będę taką straszną kretynką. Tak, jestem durna, i zdaję sobie z tego sprawę...
Rozstałam się dziś z TŻtem. Byliśmy razem pół roku, ja po raz pierwszy czułam, że to jest mężczyzna, z którym chcę spędzic życie. Byłam w kilku związkach, w 2 bardzo poważnych... ale po raz pierwszy poczułam to, co do niego. W każdym razie na samym początku jak zaczynaliśmy ze sobą byc wiedziałam, że jest niedługo (3 czy 4 miesiące) po bardzo nieudanym związku. I on od samego początku powiedział mi, że on nie jest tego wszystkiego pewny- był szczery. No i na początku ja rzeczywiście czułam ten dystans.. ale po jakichs 2 miesiącach bycia razem poczułam, ze on się otworzył. Spędzaliśmy razem mnóstwo czasu, rozumieliśmy sie idealnie. Kłótnie były, ale (co po raz pierwszy mi się zdarzyło, bo jestem raczej impulsywna) zawsze kończyły się rozmową, dojściem do porozumienia. W każdym razie bajka. I wczoraj on powiedział, że on nie jest pewny tego, co czuje. Że jestem cudowna, mądra, ładna, że wspaniale mu się ze mną spędza czas, ale nie chce mnie oszukiwac, że mnie kocha, bo tak nie jest. Wczoraj oboje mieliśmy niezbyt dobry dzień, więc uznaliśmy, że prześpimy sie z tym i jutro (tzn. dzis) podejmiemy jakąs decyzję. Dziś spotkaliśmy się, on powtórzył to samo- że nie chce mnie skrzywdzic, że on nie wie, co (i czy w ogóle coś) czuje do mnie... Tak naprawdę oboje wiedzieliśmy że są 3 opcje: -jesteśmy nadal razem- on się zastanawia -rozstajemy się, ale spotykamy na gruncie koleżeńskim i zobaczymy, co dalej- stweirdził, że może on po prostu nie docenia tego, co ma -rozstajemy się i urywamy kontakt Wybraliśmy (a właściwie głównie ja wybrałam) drugą opcję. Tak, wiem, jestem kompletną idiotką. Będzie bolało jak jasna cholera- jeżdżenie razem na rowery, chodzenie na spacery, oglądanie filmów, robienie zdjęc... ale nie za rękę, bez całusów, przytulania.... A mimo wszystko spotykanie się. Zdaję sobie sprawę, że to głupota (byc moze). Że się łudzę. Że on po prostu mnie nie kocha, i na tym powinniśmy poprzestac. Że może wcale nie bedzie lepiej, a ja tylko bedę sobie niepotrzebnie nadzieję robila. Wiem o tym wszystkim (bo też sama wielokrotnie, czy tu, czy wśród znajomych mówiłam o tym koleżankom....). Tylko jest jeden problem. Kocham go jak jasna cholera. I czuję, że to jest ten facet, na którego się czeka całe życie. I dlatego zdecydowałam, że zaryzykuję, chocby miało bolec jeszcze bardziej... bo w tym momencie nie widzę innej możliwości... I tak mi teraz strasznie smutno... z nim poczułam się prawdziwą kobietą, odzyskałam wiarę w sens życia... ![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 825
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
A tak ostatnio Ci zazdrościłam jego umiejętności "oratorskich" w kwestii komplementów...
Może tak będzie lepiej, trzymam za Was mocno kciuki! ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Cytat:
![]()
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 935
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Cytat:
Ty go przede wszystkim obserwuj. Bo nie chce mi się wierzyć, że takie deklaracje na zasadzie 'już Cię nie kocham' powstają nagle, same z siebie, bez wyraźnej przyczyny. Coś jest na rzeczy. Trzymaj się i bądź silna.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ciężko jest... strasznie ![]() Ku**a...!
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ Edytowane przez klempaa Czas edycji: 2010-05-31 o 16:43 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 29
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Kurcze czytam i problem podobny do mojego tylko bez opcji. Widywanie sie bez trzymania za rece i mozliwosci przytulenia jest strasznie bolesne , a brak swiadomosci ze jest ale nie Twoj poprostu zabija.. Sama nie wiem co poradzic. Tylko pamietaj ze jesli oboje postawnowiliscie byc kumplami to jak nagle wyskoczy z tekstem " poznałem fajna dziewczyne i ide jutro na randke " Ciebie to bardzo zaboli i nic nie zrobisz aby go zatrzymac.. smutne ale sama sie borykam z podobnym problemem i probuje go rozgryść juz od paru miesiecy.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 987
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Klempaa,
mogę ci doradzić tylko parę rzeczy - nie rozklejaj się i walcz o ten związek, skoro uważasz, że to jest ten jedyny. Wiadomo, że nie dosłownie masz walczyć na noże i wydrzeć mu serce, po czym powiesić je w kuchni. Tylko musisz przyjąć zaistniałą sytuację z godnością, być dla niego dobrą/wspaniałą kobietą, okazywać mu wiele ciepła. Bo być może jeszcze skradniesz mu serce... Tylko tyle jestem w stanie pomóc, trzymam kciuki ![]()
__________________
Cytat:
![]() ![]() Nasz czas oczekiwania
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 37
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
cześć
![]() Kochasz go ? a moze to poważne zauroczenie, fascynacja ? moze jestes nim mocno ujęta , bo czujesz się tak jak nie czulas przy innych, a powinnas ? ![]() Strasznie docenia się ludzi jak się ich traci, myślę, że przerwa w kontakcie mogła dać mu dużo do myślenia jeśli coś jest na rzeczy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Cytat:
Cytat:
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ Edytowane przez klempaa Czas edycji: 2010-05-31 o 16:51 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 37
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Nie planuj na siłe przyszłości bo z tego mało czasem wychodzi jeśli w sprawe wchodzą uczucia
![]() Myśle, że powinnaś dać mu czas, mniej się z nim spotykać itd, żeby stęsknił, jeśli coś czuje żeby zrozumial że to było to. To może trwać długo... Ale jeśli on nie bedzie tego chciał to nie zmusisz go do niczego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Klempuś, to nie była dobra decyzja...tak jak w tytule wątku, żeby coś zrozumieć, powinien mieć możliwość zatęsknić...powinien mieć porównanie jak to jest, gdy nagle znikasz z jego życia, kiedy Cię nie ma, nie uśmiechasz się, nie widać nigdzie Twojego wesołego spojrzenia, nie słychać głosu, nie widać tych charakterystycznych gestów, które tylko Ty wykonujesz.
Ja bym urwała kontakt. Moim zdaniem to jedyna możliwość żeby mu cokolwiek zaświtało. Jeśliby coś zrozumiał - pięknie, można porozmawiać. Jeśli nie - mimo wszystko zerwanie kontaktu bolałoby krócej. Takie podtrzymywanie znajomości będzie dla Ciebie torturą a dla niego cóż...wygodą. Skąd takie przemyślenia? Z autopsji. Kiedyś byłam mistrzynią masochizmu emocjonalnego...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: ***z bajkowej krainy***
Wiadomości: 125
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Cytat:
![]() ![]()
__________________
180 cm ![]() 73 kg->72->71->70->69->68->67->66->65kg ![]() 27.10.2009 - [*] w sercu moim na zawsze. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Tak, łudzisz się.
Tak, wmawiasz sobie, że cię kiedyś pokocha Tak, będzie bardzo bolało, gdy on zacznie się spotykać z nowa dziewczyną Tak, stracisz szansę na związek z nowym mężczyzną, który będzie w stanie cię pokochać
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 054
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
lepiej sprobowac, niz zalowac, ze sie nie sprobowalo. 3mam mocno kciuki
![]() ale skoro bd się spotykac jak znajomi, to nie badz na akzde jego zawolanie i nie badz jedyna inicjatorka spotkan. Nie miej czasem czasu, odmow jakies spotkanie, bo 'cos mi wypadlo', nie zawsze, ale czasem ![]()
__________________
mom to be ![]() Edytowane przez vikuniaa Czas edycji: 2010-05-31 o 17:14 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 878
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
w moim przypadku taka przerwa że spotykaliśmy się jako znajomi (trwało to 2 miesiące) po tym jak on mi powiedział po 3 miesiącach związku że chyba przestał mnie kochać spowodowała że po tych dwóch miesiącach wróciliśmy do siebie i od ponad roku jesteśmy bardzo szczęśliwi, dużo bardziej niż kiedyś
![]()
__________________
jesteśmy razem już... ![]() Edytowane przez narciarka Czas edycji: 2010-05-31 o 17:22 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 025
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Cytat:
![]() to mi podchodzi pod masochizm..bedziesz cierpiała i wydaje mi się, że nic już nie zmienisz..skoro wszystko było ok a on nagle mówi, że nigdy Cię nie kochał to wątpię czy coś się zmieni kiedy będziecie się tak spotykać.. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Wiem dziewczyny, wiem że to straszna głupota i się łudzę... Ale nie potrafię inaczej. Po prostu nie umiem. Cholera, patrze w lustro i widzę potworną idiotkę, która żyje nadzieją na cos, co logicznie nie ma szans...
![]() Tylko widzicie, ja w zadnym z poprzednich związków takiej decyzji bym nie podjęła (choc 2 razy miałam "szansę") i nie podjęłam. Teraz czuję zupełnie inaczej niż dotychczas (i nie zrobiło mi się to, gdy powiedział, że on nie wie, co czuje), nigdy w życiu tak nie kochałam... Po prostu tym razem czuję, że to jest TEN MĘŻCZYZNA (tak, brzmi jak frazes i może tym właśnie jest....)... i przez to nie mogłam zdecydowac inaczej ![]() Cytat:
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ Edytowane przez klempaa Czas edycji: 2010-05-31 o 18:23 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Uwierz że wiem jak to cholernie boli
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Cytat:
Ale gdy patrze na to "z siebie"...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Lubię czytać Twoje posty i wydajesz się być fajną dziewczyna, więc przykro mi jest czytać to co napisałaś.
Doskonalę Cię rozumiem. Sama była w związku, gdzie szalałam za facetem, ale on też nie był do końca pewny uczuć do mnie ( bo poprzedni związek miał "ciężki" ![]() Rozstawaliśmy się i raz było to rozstania koleżeńskie ( nie polecam, ale rozumiem, dlaczego to wybrałaś.Boleć to mało powiedziane.Boli do potęgi entej) , później było to całkowite zerwanie kontaktu ale zawsze jakoś tam wracaliśmy do siebie, a kiedy indziej były to spotkanie na płaszczyźnie seksualnej. Wstyd pisać, ale zrobiłabym wszystko, żeby z nim być bądź być przy nim. Skończyło się tak, że mnie definitywnie zostawił, wracają do byłej laski. Jedyne co mi pozostało to mocny niesmak po moim zachowaniu ( i czuję go do dziś trochę, a było to 3,5 roku temu ) i nic więcej. Klempo, jedynie co mogę Ci doradzić to dbaj o swoje szczęście i uczucia ale pamiętaj, że szacunku z powrotem do samej siebie trudno nabrać. Powodzenia.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Cytat:
Ja to wiem, nie zamierzam na siłę się z nim spotykac- rzeczywiscie, chce mu dac czas, by (jeśli ma za czym) zatęsknił, przemyślał i zdecydował. Problem w tym, że nigdy nie spotkałam tak dobrego i normalnego faceta. I niestety, to nie jest zdanie tylko moje, jako zakochanej na zabój... Jak dzis po rozmowie z nim spotkałam sie z przyjaciółką (oczywiście cała zaryczana) i powiedziałam, ze rozstalismy się, nie chciała mi uwierzyc... Uznała, że nikogo nie była tak pewna, jak nas... ![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Cytat:
Mam nadzieję, że mimo wszystko Ci się ułoży. Może facet pójdzie po rozum do głowy i zrozumie, że stracił coś cennego. Raz jeszcze, powodzenia i trzymam kciuki. ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Cytat:
Klempaa: tez mi się wydawało że to jedyny, że to ten. Naprawdę uwierz że czułam zupełnie to samo. Ale zdecydowałam zero kontaktu. On mnie nigdy nie kochał, on by mnie nie pokochał. Tak też jest u Ciebie. Poradziłam sobie z bólem, żyję(jak to mówiłam po rozstaniu cytując wiersz:jestem może bledsza, trochę śpiąca trochę bardziej milcząca lecz widać można żyć bez powietrza). Uwierz w siebie i w to że też staniesz na nogi i że na nim świat się nie kończy a w życiu nie kocha się tylko raz. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
jeszcez niedawno bylam w takiej samej sytacji. mozesz przeczytac tu : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=423861
co zrobilam? rozstalam sie... ale tz szybko sie przekonal ze to byl blad i zrozumeil ze jestem dla neigo wazna.teraz jest super ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Cytat:
Strasznie chciałabym, by było dobrze. Evelgirl, masz w 100% rację. I ja o tym wiem... Chyba pójdę na kolanach do Częstochowy.... ![]() mp_84: Dzięki. A Wam szczęścia życzę ![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ Edytowane przez klempaa Czas edycji: 2010-05-31 o 18:50 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Cytat:
My też ![]() Wiem, że wiesz. I wiem, że musisz sama się przekonać jak to jest... ![]()
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Rozeznanie
|
Dot.: "muszę chyba zatęsknic..."
Kurcze naprawdę przykro się to wszystko czyta. Bo jednego dnia człowiek jest szczęśliwy, a drugiego zastanawia się czemu to jego właśnie spotkało.
Tylko myślę, że jednak troszkę za szybko zaczęliście być razem. On był po tym rozstaniu, nie był pewien uczuć co do Ciebie. I teraz zaczął się wycofywać. Ale nie ma co gdybać "co by było gdyby..." Wyobraziłam sobie jakby to było gdybym ja była w takiej sytuacji. I chyba jednak nie potrafiłabym żyć z moim TŻ-em jak kolega z koleżanką. Cały czas szukałabym pretekstu tylko żeby być jak najbliżej niego. A gdybym widziała go z inną dziewczyną, nawet jeśli byłaby to tylko koleżanka, to chyba bym oszalała... Tak jak radziły Ci inne Wizażanki postaraj się nie spędzać z nim całego swojego wolnego czasu. Niech naprawdę sobie to wszystko poukłada. Ty przy okazji też. Bo po co macie znowu próbować w momencie gdy on nadal nie będzie wszystkiego pewny ? Ale to tylko moje zdanie widziane z mojego punktu widzenia ![]() I trzymaj się jakoś ![]()
__________________
Walczyć, wierzyć, nie rezygnować! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:51.