|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
|
Zakochałam się...i pozostaje tylko łkać...kłamstwo, zdrada i bycie ta drugą :(
Piszę na forum..choc mój problem jest bardzo osobisty i trudny, kontrowersyjny. Może to zbytni ekshibicjonizm..ale muszę się Was poradzić Dziewczyny, bo juz nie wiem sama co zrobić. Ale po koleji:
poznałam wyjątkowego chłopaka, mój ideał po prostu- tak mi się wydawało. I choc nie wierzyłam,że przez internet sie zakocham- to tak właśnie się stało. Najpierw długie, nocne rozmowy przez komunikatory...aż wreszcie spotkanie...iskra, namiętność, trzęsienie ziemi itp. ![]() Któregoś dnia, nie mogłam się w ogóle do niego dodzwonić, nie odpisywał na smsy...pomimo że byliśmy umówieni na to, że spędzimy razem cały dzień. W końcu odezwał się "jak gdyby nigdy nic" o 17:30 i napisał: "co u Ciebie? u mnie nic specialnego.Pozdrawiam" Myślałam,że mnie szlag trafi. Poczułam się zlekceważona..więć chwyciłam za słuchawkę i zadzwoniłam do niego prosząc o wyjaśnienie tej sytuacji. Wykręcał się jakimiś głupimi, dziwnymi wymówkami...gubił się w faktach- ewidentnie kłamał. W końcu gdy przyparłam go do "muru" przyznał,że ma dziewczynę z którą jest od roku i że u niej właśnie był i dlatego się nie odzywał..Twierdził, że jej nie kocha, że nie chciał mnie wykorzystać ani oszukać..że niespodziewanie się mną zauroczył,że mu na mnie zależy itp. a z nia to i tak koniec, ale nie potrafi jej tego powiedzieć. Pop prostu jest tchórzem!!! W pierwszym zdrowym zreszta odruchu powiedziałam mu, że to koniec i żeby o mnie zapomniał. Jednak z czasem było mi trudno zachować konsekwencje zwłaszcza,że on dzwonił, przepraszał i tłumaczył. Jak się domyślacie, niestety z czasem zmiękłam..i dałam mu szansę pod warunkiem, że uporządkuje sprawy z tamtą kobietą. Nie chcę budować zwiażku na zdradzie i jej cierpieniu. Mijały dni, a on prosił żebym nie naciskała. I ja to rozumiem- lepiej,żeby to była jego samodzielna decyzja a nie pod presją. W międzyczasie miał obronę swojej pracy inżynierskiej na politechnice, więc pomyślałam że będąc dla niego wsparciem w tym ważnym dla niego czasie i nie wspominając o tym "trójkącie"..dam mu dowód na to,że warto się o mnie starać..i że powinien jak najszybciej zacząć się zachowywać jak mężczyzna- a nie jak gówniarz. To jednak nie pomogło...mijają kolejne dni, teraz w sumie zaczyna się 3tydzień tej paranoii..i widzę że do niczego to nie prowadzi...Poza tym, że żyję w kłamstwie, mam kaca moralnego...i że jestem coraz bardziej zakochana ![]() Wszyscy znajomi mi radzą,żebym chłopaka pogoniła, bo nie jest mnie wart itp. ale serce nie sługa, nie potrafię się teraz tak po prostu odkochać i zapomnieć o mężczyźnie, który jest tak bliski ideału. A z drugiej strony tak od niego daleki- bo kłamie, i starcił moje zaufanie. Nie wiem co robić, jak się zachować by on wreszcie się zdecydował na którąkolwiek z nas? Najgorsza jest ta niepewność.. ![]() Wiem, że to żałosne i paskudne że jestem z nim mimo wszystko, że pozwalam na to by ranił i ją i mnie. Co zrobić? Jak się zachować? Prosze Kochane o konstruktywne opinie/ krytyke/pomysły/wasze doświadczenia. Pozdrawiam świątecznie i życzę wszystkim Wizażankom radosnego i umiarkowanie-mokrego Dyngusa ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Re: Zakochałam się...i pozostaje tylko łkać...kłamstwo, zdrada i bycie ta drugą :(
Nauczona doswiadczeniem duzo bardziej skomplikowanym niestety,zrobiłabym rzecz moze trudna, ale najlepsza: pogadała z jgo dziewczyna.Dowedziała sie co on jej mowi, jak ich zwiazek wyglada, czy ona go kocha, on ja, czy planuja cos razem.
Poza tym: facet ktory kreci, kłamie od poczatku nie jest nic wart..Dopoki nic powaznego poza Twoim zauroczeniem Was nie łaczy jest najłatwiej dac sobie spokoj. Ja wiem, że ciężko "dać spokój" facetowi, ktory wydaje sie taki idealny, jakby stworzony dla nas.. Naprawde wiem..I cokolwiek tutaj Ci napiszemy i tak zrobisz wszystko, żeby z nim być. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
|
Re: Zakochałam się...i pozostaje tylko łkać...kłamstwo, zdrada i bycie ta drugą :(
Zgadzam się z Marylin. Jeśli kłamie teraz, to sama chyba wiesz, że nie będzie miał żadnych skrupułów w okłamywaniu Ciebie gdybyście byli razem... Poza tym, jeśli jest taki "uczciwy", to nawet jeśli rozstanie się z tamtą zawsze będziesz podejrzewać, że ma gdzieś na boku "rezerwową" i nigdy nie będziesz czuła się bezpieczna i pewna... Co więcej, prawdopodobnie zawsze będzie miał jakieś "grzeszki" na sumieniu.
Inną sprawą jest, że żal mi tamtej dziewczyny, powinna się dowiedzieć, ze jest oszukiwana. Radzę szczerze - nie angażuj się jeszcze mocniej, postaraj się odpuścić sobie tego gościa... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
🦄
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 293
|
Re: Zakochałam się...i pozostaje tylko łkać...kłamstwo, zdrada i bycie ta drugą :(
Hmmm kłamca ideałem?? Ciekawe....
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne! 12.03.2023 r.- 12.06.2023 r. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Re: Zakochałam się...i pozostaje tylko łkać...kłamstwo, zdrada i bycie ta drugą :(
Ja bym sie odsunela na bok tzn powiedzialabym mu ze ja nie bede czekac na jego decyzje cala wiecznosc i poprostu zerwala kontakt.Uwierz mi jak kocha to sam do Ciebie przyjedzie i zerwie jak najszybciej z ta dziewczyna jezeli mu na niej nie zalezy.Wiem ze taka decyzja bedzie Cie bolec ale uwierz mi bedzie Cie bolec jeszcze bardziej gdy bedziesz trwac w takim ukladzie.Taka jest moja rada,zrobisz jak uwazasz.Posluchaj swojej intuicjii.
Pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: czarny Stawek
Wiadomości: 308
|
Re: Zakochałam się...i pozostaje tylko łkać...kłamstwo, zdrada i bycie ta drugą :(
...........
Edytowane przez Santababala Czas edycji: 2006-01-22 o 22:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
|
Re: Zakochałam się...i pozostaje tylko łkać...kłamstwo, zdrada i bycie ta drugą :(
Zostaw go! Zostaw to!
Czy ty jestes powazna? - sama przeczytaj swoj post: facet ma dziewczyne od roku i zarywa inna (!?), klamie obu dziewczynom i mataczy! Prawdziwy facet tak nie postepuje. Znajomi i Wizazanki sa obiektywni i dobrze Ci radza. Wszyscy widza jaki z niego lajdak. Wiem, ze najlepiej jest stac z boku i "dobrze radzic". Wiem, ze w takim stanie ciezko uwierzyc w oczywista prawde, przejrzec na oczy, ciezko sie odkochac, bo jak sama mowisz "serce nie sluga". Sama bylam w podobnej sytuacji i tez bolalo. Oj bolalo. Ale z perspektywy czasu widze swoje bledy. Dlatego pisze tego posta - zebys Ty nie musiala ich powtarzac. Moja rada: zakoncz to ZDECYDOWANIE. Raz na zawsze. I nie wracaj do tego. Niech to bedzie Twoj ruch, Twoja decyzja. Wlasnie teraz. Zanim zaplaczesz sie bardziej. Przeciez sama nie jestes pewna, a wg mnie niepewnosc to nie jest najlepszy budulec zwiazku. To tylko zauroczenie - to minie. A tak w ogole to najlepiej kiln - klinem ![]() Tego kwiatu jest pol swiatu. Trzymaj sie PS. sorki za tych troche ostrych slow, ale ktos powinien zrobic Ci zimny prysznic. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
|
Re: Zakochałam się...i pozostaje tylko łkać...kłamstwo, zdrada i bycie ta drugą :(
Dziękuje za Wasze słowa...wiem,że macie rację..i czuję że muszę to skończyć..próbowałam już..ale chyba zabrakło mi zdecydowania, ale dzięki Wam czuję sie teraz silniejsza..i wiem,że on na mnie nie zasługuje..
Dlatego dziś mu powiem, że to koniec. Boli, ale musi...skoro się w to wplątałam...to teraz wyplącze się z tego ale godnie. Pozdrawiam Was Dziewczyny i jeszcze raz dziękuje. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: czarny Stawek
Wiadomości: 308
|
Re: Zakochałam się...i pozostaje tylko łkać...kłamstwo, zdrada i bycie ta drugą :(
Napisz jak poszla rozmowa
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Lokalizacja: lubuszanka
Wiadomości: 929
|
Re: Zakochałam się...i pozostaje tylko łkać...kłamstwo, zdrada i bycie ta drugą :(
Post się skączył - czas ruszać na disco i do ludzi. Zabaw się, ciesz się wiosną, a zobaczysz że homorek ci sie poprawi i znajdziesz parwdziwego mężczyznę.
Napewno cięzko jest zapomnieć, ale lepiej teraz niż jak będzie za późno... pozdrawiam!
__________________
Blondes do it better... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 792
|
Re: Zakochałam się...i pozostaje tylko łkać...kłamstwo, zdrada i bycie ta drugą :(
Dziewczyny dobrze Ci radzą. Lepiej skończyć to teraz, bo potem bywa za późno i traci sie całkiem zdrowy rozsądek; można się ostro zaplatać, wierz mi. Nie chcę sie za bardzo wynurzać, bo nie o to chodzi w tym wątku, ale ja po takim "facecie mojego życia", po 2 latach jego gierek itd, jestem teraz wrakiem psychicznym i leczę sie z powodu depresji. I dopiero ta choroba mi uświadomiła co sobie zrobiłam nie kończąc tego w odpowiednim momencie. Powodzenia! I nie martw się, na świecie są pożądni faceci, trzeba ich tylko troszkę poszukać
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:46.