Zostać czy wrócić?

dudusia12 · 2016-12-30, 12:18

Witam. wyjechałam z mężem do Niemiec,ja jestem tu 3 miesiąc z córcią,mąż niecały rok, i ja mam już chyba dosyć.Mąz dostał propozycja że albo uczy się dalej języka i robi kursy szkolenia opłacane przez szefa i siedzimy tutaj jeszcze minimum 2 lata(mąż ma legalną prace i zarobki nawet nawet) albo w kwietniu wracamy do polski I tu mamy dylemat straszny.Zrobiliśmy nawet liste plusów i minusów

i już w głowie mamy mętlik.
W Polsce mam mame z którą jestem bardzo związana i przyjaciółke i znajomych i samochód i znam język i gdzie chce to pojade,jestem na wychowawczym a w czerwcu konczy mi sie umowa,ale szefowa mówiła że mam droge powrotną do pracy i umowe następną,więc prace bym miała w polsce. Dodatki z państwa,prace mąż by dostał w polsce,pewnie na czarno ale by była i byśmy ciągneli jakoś.przedszkole Małej opłacić za 500+ .i byśmy mieszkali z teściami eh

A w niemczech za tylko nasze mieszkanie prawie nie płacimy bo ciotka męża co tu mieszka załatwiła że tmało i rachunki,więc mamy prywatnośc.mąz zarabia niezła kase,legalnie,na Małą kase dostajemy od Panstwa,ja siedze w domu z Mała,bez znajomych mamy i przyjaciól,bez znajomości języka,bez auta,bez pracy.tutaj gdzie jesteśmy najbliższe sklepy sa za 5 km to spacerek z dzieckiem w zimie odpada

pensja męża starcza nam na wszyyystko noi i ciotka chce załatwić mi sprzątanie 16 godz tyg za m-c za 450 e na umowe (tylko że trwa mi umowa jeszcze w polsce) i przedszkole dla małej opłacane przez państwo.
Ciotka męża powiedział że jestem egoistka bo myśle tylko o sobie bo tu dla dziecka lepsza przyszłość,dla męża bo ma prace umowe i do emerytury mu liczą,a ja narzekam tylko i ofiare z siebie robie.Zaznaczam że z ciotką mam chłodne kontakty-jest trudnym człowiekiem. i myśle że chce zatrzymać tutaj mojego męża bo ona nie ma rodziny tutaj żadnej to chociaż ma siostrzeńca co po polsku pogada i przyszywana wnuczke.
Ale tak myśle czy pieniądze sa takie najważniejsze jak żyjemy w takim odizolowaniu

nie wiem już sama. język niemiecki jest trudny jak tak sama sie ucze ze słowników a kurs dla mnie odpada bo mąż chodzi wieczorami a dla mnie nie ma kiedy bo nie ma kto z Mała posiedzieć.
Mam męża i dziecko przy sobie,prywatność,pieniądz e to powinnam być szczęśliwa ..ale nie jestem..Co my mamy robić????

**201711301501** · 2016-12-30, 12:55

Co wynika z listy plusów i minusów?
Samochód - jaki problem z polskim autem? Chyba tylko taki, że nie jest twoj.

Casssssie · 2016-12-30, 13:10

A mąż nie ma tam jakiś znajomych z pracy ? tak żebyście mogli razem gdzieś wyjść czasem ? Wydaje mi się, że potrzebujesz kontaktu z innymi po prostu. Załóż skype i rozmawiaj, albo aplikacje Viber na telefon i będziesz mogła za darmo rozmawiać np z przyjaciółką

Wydaje mi się, że rozsądniejsze byłoby zostać tam, ale z drugiej strony rozumiem to rozdarcie emocjonalne.
A jak Twój mąż uważa ?

dudusia12 · 2016-12-30, 15:08

Cytat:

Napisane przez kropka_w_kropce

Co wynika z listy plusów i minusów?
Samochód - jaki problem z polskim autem? Chyba tylko taki, że nie jest twoj.

Wychodzi prawie na to samo-tam gdzie tu jest plus to tam minus i odwrotnie..dlatego sama nie wiem. Gdybysmy mogli zaryzykować i jak cos to wracamy a tak to min 2 lata.no i szefowej wczesniej dać znac bo trzyma dla mnie miejsce.a jak nie wyjdzie wrócimy np w czerwcu własnie albo maju to już będzie po mojej pracy i czarna d..pa

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Cytat:

Napisane przez Casssssie

A mąż nie ma tam jakiś znajomych z pracy ? tak żebyście mogli razem gdzieś wyjść czasem ? Wydaje mi się, że potrzebujesz kontaktu z innymi po prostu. Załóż skype i rozmawiaj, albo aplikacje Viber na telefon i będziesz mogła za darmo rozmawiać np z przyjaciółką

Wydaje mi się, że rozsądniejsze byłoby zostać tam, ale z drugiej strony rozumiem to rozdarcie emocjonalne.
A jak Twój mąż uważa ?

No właśnie sam jest rozdarty i myśli i myśli i kombinujemy jak to wszystko ogarnąć żeby było dobrze. stwierdził wczoraj że jaką decyzje nie podejmiemy to będziemy żałować -bo jak zostaniemy tutaj to będziemy tęsknić i żałować że zostaliśmy,a w polsce przy pierwszej kłótni o brak pieniędzy będziemy żałować że nie zostaliśmy. eh

kasiab777 · 2016-12-30, 15:51

Moim zdaniem legalna praca jest na wage zlota. Jesli macie mozliwosc oboje pracowac legalnie w Niemczech to zostancie. Nie szukaj wymowek tylko szukaj opiekunki do dziecka i idz na kurs niemieckiego. 2 lata to nie jest dlugo a oboje mozecie sie przez ten czas wiele nauczyc. A po 2 latach bedziecie wiedziec czy chcecie zostac czy jednak wracac.

silx456 · 2016-12-30, 16:23

Cytat:

Napisane przez dudusia12

Ciotka męża powiedział że jestem egoistka bo myśle tylko o sobie bo tu dla dziecka lepsza przyszłość,dla męża bo ma prace umowe i do emerytury mu liczą,a ja narzekam tylko i ofiare z siebie robie.Zaznaczam że z ciotką mam chłodne kontakty-jest trudnym człowiekiem. i myśle że chce zatrzymać tutaj mojego męża bo ona nie ma rodziny tutaj żadnej to chociaż ma siostrzeńca co po polsku pogada i przyszywana wnuczke.

Tez odniosłam wrażenie z twojego postu ze jesteś egoistyczna.
Jedynym problemem jest twój brak znajomosci języka,a co do znajomych i przyjaciół : jest mnóstwo grup Polaków w Niemczech chociażby na Facebooku, kurs niemieckiego możesz zrobić online, lub wynająć opiekunkę i iść na kurs,
Możesz odłożyć pieniądze i kupić auto, na wszystko jest rozwiązanie
Dziecko rzeczywiście będzie miało lepszy start, legalna praca, dobre zarobki, mieszkanie prawie za darmo, same plusy

zakonna · 2016-12-30, 16:33

Żadne plusy w Polsce nie rownowaza minusów w Niemczech. Naucz się języka i zostańcie tam. Słabo się robi jak czytam ze pomoc od państwa i praca na czarno to plusy są. O reszcie szkoda gadać nawet.

wysłane telepatycznie

**1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c** · 2016-12-30, 17:31

Cytat:

Napisane przez dudusia12

Witam. wyjechałam z mężem do Niemiec,ja jestem tu 3 miesiąc z córcią,mąż niecały rok, i ja mam już chyba dosyć.Mąz dostał propozycja że albo uczy się dalej języka i robi kursy szkolenia opłacane przez szefa i siedzimy tutaj jeszcze minimum 2 lata(mąż ma legalną prace i zarobki nawet nawet) albo w kwietniu wracamy do polski I tu mamy dylemat straszny.Zrobiliśmy nawet liste plusów i minusów

i już w głowie mamy mętlik.
W Polsce mam mame z którą jestem bardzo związana i przyjaciółke i znajomych i samochód i znam język i gdzie chce to pojade,jestem na wychowawczym a w czerwcu konczy mi sie umowa,ale szefowa mówiła że mam droge powrotną do pracy i umowe następną,więc prace bym miała w polsce. Dodatki z państwa,prace mąż by dostał w polsce,pewnie na czarno ale by była i byśmy ciągneli jakoś.przedszkole Małej opłacić za 500+ .i byśmy mieszkali z teściami eh

A w niemczech za tylko nasze mieszkanie prawie nie płacimy bo ciotka męża co tu mieszka załatwiła że tmało i rachunki,więc mamy prywatnośc.mąz zarabia niezła kase,legalnie,na Małą kase dostajemy od Panstwa,ja siedze w domu z Mała,bez znajomych mamy i przyjaciól,bez znajomości języka,bez auta,bez pracy.tutaj gdzie jesteśmy najbliższe sklepy sa za 5 km to spacerek z dzieckiem w zimie odpada

pensja męża starcza nam na wszyyystko noi i ciotka chce załatwić mi sprzątanie 16 godz tyg za m-c za 450 e na umowe (tylko że trwa mi umowa jeszcze w polsce) i przedszkole dla małej opłacane przez państwo.
Ciotka męża powiedział że jestem egoistka bo myśle tylko o sobie bo tu dla dziecka lepsza przyszłość,dla męża bo ma prace umowe i do emerytury mu liczą,a ja narzekam tylko i ofiare z siebie robie.Zaznaczam że z ciotką mam chłodne kontakty-jest trudnym człowiekiem. i myśle że chce zatrzymać tutaj mojego męża bo ona nie ma rodziny tutaj żadnej to chociaż ma siostrzeńca co po polsku pogada i przyszywana wnuczke.
Ale tak myśle czy pieniądze sa takie najważniejsze jak żyjemy w takim odizolowaniu

nie wiem już sama. język niemiecki jest trudny jak tak sama sie ucze ze słowników a kurs dla mnie odpada bo mąż chodzi wieczorami a dla mnie nie ma kiedy bo nie ma kto z Mała posiedzieć.
Mam męża i dziecko przy sobie,prywatność,pieniądz e to powinnam być szczęśliwa ..ale nie jestem..Co my mamy robić????

Po lekturze postu mam wrażenie, że nieistotna jest dla Ciebie praca męża, byle mieć bliżej do mamy, przyjaciółki i móc pojeździć autkiem. Co tam, najwyżej mąż będzie pracować na czarno.

Mojwa · 2016-12-30, 17:35

Nie rozumiem o co chodzi z samochodem, przeciez to nie Wielka Brytania zeby byl jakis problem.
Jak juz tam jestescie to wolalabym zostac, uczyc sie jezyka (niemiecki sie przyda nawet jesli za 2 lata wrocicie do Polski) i potem isc do pracy niz wracac do bagna bez mieszkania, pieniedzy, normalnej pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nyana89 · 2016-12-30, 17:35

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;6910613 6]Po lekturze postu mam wrażenie, że nieistotna jest dla Ciebie praca męża, byle mieć bliżej do mamy, przyjaciółki i móc pojeździć autkiem. Co tam, najwyżej mąż będzie pracować na czarno.

[/QUOTE]

Też tak to odczytałam. I w żaden sposób nie potrafię tego zrozumieć, jak można w ogóle porównywać tak ustabilizowane życie w Niemczech do polskiego powrotu do życia w niepewności i poniekąd na garnuszku państwa?

Nie, nie, nie, zupełnie bez sensu

kennedy · 2016-12-30, 17:41

Jezeli hodzi o jezyk to poszukaj w necie darmowych kursow i aplikacji na telefon.

Duolingo obadaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2016-12-30, 17:54

Za mało informacji. Zastanów się nad poniższymi sprawami:
- Z przyjaciółką i mamą możesz rozmawiać choćby codziennie jeśli tylko masz internet
- O co chodzi z tym samochodem? Jeśli masz własny samochód, to czemu nim po prostu nie przyjechałaś do Niemiec?
- Ile byś zarabiała w tej pracy, która na ciebie czeka? Policzyłaś jak to się ma do tej pracy, którą możesz mieć załatwioną w Niemczech?
- O jakich dodatkach od Państwa w Polsce mówisz? Skąd pomysł, że dostaniesz 500+, skoro to dodatek na drugie dziecko?
- Dlaczego z taką beztroską podchodzisz do faktu, że w Polsce twój mąż pracowałby na czarno? Co z waszymi emeryturami?
- Dlaczego nie zorganizujesz sobie jakiegoś programu komputerowego do nauki języka? (Polecam np. Profesor Klaus lub chociażby jakieś aplikacje na smartfona) Twój mąż codziennie, 7 dni w tygodniu pracuje od rana, a wieczorem idzie na kurs? Przecież na pewno są momenty, w których mogłabyś z nim zostawić dziecko i wyrwać się na 2 godziny 2 razy w tygodniu, żeby chodzić na kurs.

adult90 · 2016-12-30, 17:54

Cytat:

Napisane przez dudusia12

Witam. Wyjechałam z mężem do Niemiec,ja jestem tu 3 miesiąc z córcią,mąż niecały rok, i ja mam już chyba dosyć.Mąz dostał propozycja że albo uczy się dalej języka i robi kursy szkolenia opłacane przez szefa i siedzimy tutaj jeszcze minimum 2 lata(mąż ma legalną prace i zarobki nawet nawet) albo w kwietniu wracamy do polski I tu mamy dylemat straszny.Zrobiliśmy nawet liste plusów i minusów

i już w głowie mamy mętlik.

Rozumiem... Wygląda to dość niekorzystnie dla Ciebie i Twojego trybu życia. Przede wszystkim pracuje tylko Twój mąż, a na Ciebie czeka praca w Polsce po macierzyńskim.

Cytat:

Napisane przez dudusia12

W Polsce mam mame z którą jestem bardzo związana i przyjaciółke i znajomych i samochód i znam język i gdzie chce to pojade,jestem na wychowawczym a w czerwcu konczy mi sie umowa,ale szefowa mówiła że mam droge powrotną do pracy i umowe następną,więc prace bym miała w polsce.

Dużo czynników spełnionej egzystencji, nie dziwię się, że rozmyślasz nad powrotem.

Cytat:

Napisane przez dudusia12

A w niemczech za tylko nasze mieszkanie prawie nie płacimy bo ciotka męża co tu mieszka załatwiła że tmało i rachunki,więc mamy prywatnośc.mąz zarabia niezła kase,legalnie,na Małą kase dostajemy od Panstwa,ja siedze w domu z Mała,bez znajomych mamy i przyjaciól,bez znajomości języka,bez auta,bez pracy.

W Polsce tak samo dostaniesz kasę na Małą, ale przynajmniej będziesz pracowała i będziesz ze swoimi.

Cytat:

Napisane przez dudusia12

tutaj gdzie jesteśmy najbliższe sklepy sa za 5 km to spacerek z dzieckiem w zimie odpada

pensja męża starcza nam na wszyyystko noi i ciotka chce załatwić mi sprzątanie 16 godz tyg za m-c za 450 e na umowe (tylko że trwa mi umowa jeszcze w polsce) i przedszkole dla małej opłacane przez państwo.

450 euro na miesiąc? Co to jest...

Cytat:

Napisane przez dudusia12

Mam męża i dziecko przy sobie,prywatność,pieniądz e to powinnam być szczęśliwa ..ale nie jestem..Co my mamy robić????

Nie dziwię się, że nie jesteś, ponieważ na razie Twoja egzystencja tam przypomina wegetację.
Uważam, że powinnaś wrócić z dzieckiem do Polski, potem wrócić do pracy w której obiecano Ci miejsce, i przeczekać te 2 lata łącznie aż mąż do Was dojedzie do PL. On odłoży kasę a Ty będziesz pracowała w Polsce, spotykała się z rodziną, znajomymi, przyjaciółką i wiodła normalne życie.
Nie jest to fajne abyś tam siedziała w niemczech i sprzątała.

Omawialiście taką z opcję z mężem? Dwa lata to niedużo a będziesz aktywna zawodowo i bedziesz się spotykała ze swoimi ludźmi w swoim kraju.

MissChievousTess · 2016-12-30, 18:02

Uważam, że powinnaś zostać w Niemczech, ale:
-próbować uczyć się języka za wszelką cenę
-próbować znaleźć nowe znajome- choćby inne matki-imigrantki
Gospodarka Polska lada moment się rypnie, już konkretne prognozy są. Gospodarka Niemiec dostała zastrzyk świeżej krwi i póki co jest jedną ze stabilniejszych w Europie i szans na wielki krach póki co nie widać. Fakt, język trudny. Ale to tylko kwestia motywacji. No i jak jesteś w kraju, w którym mówi się nim na co dzień to lepszych warunków do nauki nie można sobie wyobrazić.
Moja kuzynka też wylądowała bez znajomości niemieckiego jako matka za granicą i na macierzyńskim ogarnęła język i to jeszcze w dialekcie szwajcarskim i wróciła do życia zawodowego.

Mojwa · 2016-12-30, 18:10

Adult - za 16h/tyg to nie jest malo przeciez.
I imo lepiej byc z rodziną niz zyc w rozlace dwa lata. Serio lepiej byc bez meza ale przy mamie niz odwrotnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80** · 2016-12-30, 18:14

Zostań i ucz się języka intensywnie bo tu nie będzie do czego wracać. Jeśli już nic innego Cię nie przekonuje, to pomyśl, że mamie (o dziecku nie wspominając) też się bardziej przysłużysz mając ustabilizowane życie i zarobki. Tak to w razie czego będziesz w stanie jej pomóc, zapewnić godną starość jak tu wszystko pierdyknie z emeryturami na czele.

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2016-12-30, 18:17

Cytat:

Napisane przez adult90

450 euro na miesiąc? Co to jest...

Ale przecież chodzi o wymiar pracy rzędu 2 dni w tygodniu i ~7 euro na godzinę

**201711301501** · 2016-12-30, 18:20

Dziś 500+ jest, jutro może nie być. Na pomoc państwa bym NIE liczyła

**201803290936** · 2016-12-30, 22:53

Stawiasz na małżeństwo, tworzenie z mężem prawdziwej rodziny, albo - jeżeli Ty będziesz w Polsce, a mąż w Niemczech - godzisz się z tym, że za jakiś czas możecie być związkiem tylko na papierze, a dziecku ojciec będzie kojarzył się z przyjazdami od święta, prezentami i "bankomatem". Wybór należy do Ciebie.

szmyrk · 2016-12-31, 08:01

Przyznaję, że nie jestem w stanie zrozumieć, jak w sytuacji odpisanej przez autorkę można w ogóle poważnie rozważać powrót do Polski. Rozumiem, że sentymenty, że ciężko się odnaleźć, ale, kurde, wystarczy się trochę ogarnąć! Przecież autorka jest dorosła. Co za problem wziąć się za naukę języka - warunki idealne! - czy zacząć swoją karierę w obcym kraju od sprzatania? To naprawdę jakaś ujma? Dziwię się, że w dzisiejszych czasach ktoś tak może jeszcze myśleć...

Przecież w Polsce oni nie mają dosłownie nic, poza mamusią, psiapsiółką i pracą autorki, z której nie wystarczy nawet na samodzielne mieszkanie (nie mówiąc już o tym, że najwyraźniej złapią się na 500+); ten samochód jakoś strasznie naciąganie brzmi i skoro autorka ma prawo jazdy, to nie bardzo widzę problem. Zresztą, całe albo pół życia siedzieć u rodziców? Ciągnąć od państwa kasę i modlić się, żeby nie wycofali? Mąż pracujący na czarno,ha, a jak mu się cokolwiek stanie albo go oszukają czy będą wykorzystywać?

W obcym kraju też można poznać nowych ludzi i nawiązać przyjaźnie; ba, Niemcy są takim krajem, gdzie sporo Polaków mieszka, można się więc i ze "swoimi" zintegrować. Jeśli zaś chodzi o polskie znajomości, to przecież mamy internet, a i kilka razy w roku można do tej Polski jechać i też znajomych/rodzinę zaprosić do siebie.

Bardzo dziwny wątek

ajah · 2016-12-31, 08:21

Myślę, że dylemat jest żaden. Oczywiście, że zostać i czerpać z pobytu jak najwięcej: nauka języka, praca, rozwój.
Niemcy nie Stany i kontakt ( w realu) z rodziną nie jest czymś niemożliwym.

Sent from my HTC One using Tapatalk

pfffh · 2016-12-31, 08:47

Ale do czego chcesz wracać? Co Was czeka w Polsce? Mąż na czarno, Ty prawdopodobnie za najnizszą krajowa, skoro liczysz na 500+ na pierwsze dziecko. Jakie to perspektywy? Zostań w Niemczech. Idź do tej pracy załatwione przez ciotkę. Jak córka pójdzie do przedszkola będziesz miała więcej czasu na naukę języka, a póki co staraj się uczyć sama lub niech mąż w ramach ćwiczeń uczy Cię tego co sam się nauczył.

kazleto · 2016-12-31, 08:55

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=977761

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

W Polsce mozna mala podrzucic babci i na impreze leciec

))

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

bluebluesky · 2016-12-31, 11:35

Masz internet, masz czas, ucz sie! Ludzie...

adult90 · 2016-12-31, 12:23

Cytat:

Napisane przez MissChievousTess

Gospodarka Polska lada moment się rypnie, już konkretne prognozy są. Gospodarka Niemiec dostała zastrzyk świeżej krwi i póki co jest jedną ze stabilniejszych w Europie i szans na wielki krach póki co nie widać.

Że co?

hahaha Ty depresję masz, że takie science-fiction wymyślasz?

Ludzie, z takim katastroficznym podejściem to rzeczywiście można coś zdziałać w swoim życiu

Nie masz bladego pojęcia o gospodarce Niemiec. Na początek polecam poczytać o sytuacji Deutsche Banku a dużo Ci się rozjaśni. Ich bank to bankrut, a państwu niemieckiemu kończą się już zagrywki na sztuczne podtrzymywanie jego działalności.

Cytat:

Napisane przez Mojwa

Adult - za 16h/tyg to nie jest malo przeciez.
I imo lepiej byc z rodziną niz zyc w rozlace dwa lata. Serio lepiej byc bez meza ale przy mamie niz odwrotnie?

To jest bardzo mało... Biorąc jeszcze pod uwagę charakter tej pracy - sprzątanie, ciężka praca fizyczna. Pociagnij tak dłużej, to zobaczysz jak będziesz się czuła, kręgosłup, ręce, to jest praca specyficzna, a niech jej zwiększą ilość godzin po jakimś czasie...
To mają być te perspektywy?
Wychwalanie Niemiec jako super kraju do życia jest trochę oderwane od rzeczywistości.... Jak tam zostaną to dojdą inne koszty, benzyna, ubezpieczenie samochodu, sprzęty, książki dla dzieci i szereg innych wydatków, nie będą mieli dużo lepszego poziomu życia jak w Polsce bo tam będą te zarobki na bieżąco wydawać.
Imigranci, duża mieszanka kulturowa także w przedszkolach i przede wszystkim w szkołach... Jakie życie ich tam czeka? Gdzie te wielkie perspektywy?
2 lata to jest pikuś, mogą się odwiedzać regularnie np 2x w miesiącu. Szybko zleci, a jest korzystniej zarówno dla niego jak i dla niej.
Jakoś dzieci marynarzy czy zawodowych kierowców żyją i mają się dobrze, a tu mówimy TYLKO o 2 latach

Są rzeczy których nie można kupić a zachowujecie się jakby wszystko było dostępne w sklepie. Każdy jest szczęśliwy z powodu innych czynników i nie zawsze są to czynniki tylko finansowe.

Mojwa · 2016-12-31, 12:32

Cytat:

Napisane przez adult90

To jest bardzo mało... Biorąc jeszcze pod uwagę charakter tej pracy - sprzątanie, ciężka praca fizyczna. Pociagnij tak dłużej, to zobaczysz jak będziesz się czuła, kręgosłup, ręce, to jest praca specyficzna, a niech jej zwiększą ilość godzin po jakimś czasie...
To mają być te perspektywy?
Wychwalanie Niemiec jako super kraju do życia jest trochę oderwane od rzeczywistości.... Jak tam zostaną to dojdą inne koszty, benzyna, ubezpieczenie samochodu, sprzęty, książki dla dzieci i szereg innych wydatków, nie będą mieli dużo lepszego poziomu życia jak w Polsce bo tam będą te zarobki na bieżąco wydawać.
Imigranci, duża mieszanka kulturowa także w przedszkolach i przede wszystkim w szkołach... Jakie życie ich tam czeka? Gdzie te wielkie perspektywy?
2 lata to jest pikuś, mogą się odwiedzać regularnie np 2x w miesiącu. Szybko zleci, a jest korzystniej zarówno dla niego jak i dla niej.
Jakoś dzieci marynarzy czy zawodowych kierowców żyją i mają się dobrze, a tu mówimy TYLKO o 2 latach

Są rzeczy których nie można kupić a zachowujecie się jakby wszystko było dostępne w sklepie. Każdy jest szczęśliwy z powodu innych czynników i nie zawsze są to czynniki tylko finansowe.

Skoro autorka mówi o 500+ w Polsce to na jakie zarobki ma szanse tu? Kryterium dochodowe nie jest za wysokie.

Czy jest oderwane? Tam mają mieszkanie, mąż ma pracę na umowę, ona ma szansę sobie dorobić, a jak nauczy się języka to na pewno znajdzie coś lepszego. W Polsce nie mają nic, sama napisała, że będą mieszkać u teściów a mąż będzie pracował na czarno.

No i? To coś złego, że jest mieszanka kulturowa w szkole?

No właśnie. Rodziny i bliskości nie kupisz. Byłam wychowana z rodzicem za granicą i to wcale nie jest takie super.

No i po tych dwóch latach mąż magicznie w Polsce dostanie dobrą pracę? Pytanie czym się zajmuje i gdzie mieszka mamusia autorki, bo pewnie wyjazd do miasta z perspektywami tak samo odpada.

**bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5** · 2016-12-31, 12:43

Stabilna sytuacja tam vs. praca na czarno tu i liczenie na 500+? Serio, to Ci się równoważy?
Z rodzina i przyjaciolmi w dobie internetu kontakt utrzymac nietrudno + tanie linie lotnicze, pociagi, autobusy, samochody...
Niemiecki nie jest mega trudnym jezykiem jesli chcesz po prostu sie komunikowac, wiec pewnie jak ogarniesz to jako tako znajda sie i znajomi, a i prace mozesz miec wtedy lepsza niz dorywcze sprzatanie. Ja bym walczyla, bo wg mnie nie masz tu do czego wracac...

adult90 · 2016-12-31, 12:52

Mąż po 2 latach:
może coś odłoży, może nie. Raczej odłoży.
Może ruszy w Polsce z własną działalnością?

A może, ze znajomością języka niemieckiego podejmie w Polsce pracę która tego wymaga?

Zarówno co ich czeka w Niemczech a co ich czeka w Polsce - to wciąż, w obydwu przypadkach gdybanie.
Kindergeld dużo robi w ich egzystencji w Niemczech. Dużo robi też "fuks" , że mają tam załatwione przez rodzinę tanie mieszkanie. To jest ta "wolność"? To jest to "mają tam coś"? Mają tyle samo co w Polsce.

Kindergeld chyba bedzie mogło dziecko dostawać nawet jak Autorka będzie z nim w Polsce. Będzie to 190 euro (760 zł), które Autorka wyda na terenie Polski. Spoko. Z tego co wiem, dziecko nie musi byc zameldowane w Niemczech. Autorka potem będzie miała też swoją pensję jak wróci do pracy w Polsce (2000 brutto minimalna)

Mężczyzna będzie zarabiał w Niemczech i przesyłał im część do Polski żeby sobie zbierali. Dziecko wytrzyma 2 lata a przynajmniej będzie miało stałe kontakty z kochającą babcią i resztą rodziny.

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2016-12-31, 12:54

zostań w Niemczech
pójdziesz do pracy to nawiazesz znajomości i lepiej się poczujesz
nie szukaj koleżanek polek tylko idź z dzieckiem na jakieś zajęcia darmowe i staraj się poznać inne matki (niemki)
sama wyemigrował z dwójka dzieci nie umiałam języka i dałam radę
też sprzątalam ale nie z polakami i ta droga nauczyłam się języka
byłam też w collegu przez 2 lata ale nic mi tak naprawdę nie pomogło jak właśnie praca bez rodaków
nie widzę sensu powrotu do Polski w twoim przypadku. liczenie na pomoc państwa praca na czarno i przedewszystkim mieszkanie u teściów dla mnie to jedno wielkie NIE

adult90 · 2016-12-31, 13:03

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;69128021]zostań w Niemczech
pójdziesz do pracy to nawiazesz znajomości i lepiej się poczujesz
nie szukaj koleżanek polek tylko idź z dzieckiem na jakieś zajęcia darmowe i staraj się poznać inne matki (niemki)
sama wyemigrował z dwójka dzieci nie umiałam języka i dałam radę
też sprzątalam ale nie z polakami i ta droga nauczyłam się języka
byłam też w collegu przez 2 lata ale nic mi tak naprawdę nie pomogło jak właśnie praca bez rodaków
nie widzę sensu powrotu do Polski w twoim przypadku. liczenie na pomoc państwa praca na czarno i przedewszystkim mieszkanie u teściów dla mnie to jedno wielkie NIE[/QUOTE]
W Niemczech też ma pomoc państwa, nie zapominaj o tym! Co więcej: nie musi rezygnować z Kindergeld nawet gdy przebywa dziecko w Polsce. Więc sytuacja z tym świadczeniem niemieckim byłaby taka sama jak gdyby tam została.

Mężczyzna zostanie w Niemczech i poduczy się języka. A Autorka niedługo wróci do pracy w Polsce.

To też jest niezłe rozwiązanie. Wydaje mi się, że korzystniejsze. W Niemczech i tak ojciec zapracowany, wieczorem zdąży dać dziecku buzi w czółko. Moim zdaniem lepiej aby dziecko miało kontakt z rodziną i społecznością w Polsce.

2016-12-30, 12:18	#1
dudusia12 Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 48	Zostać czy wrócić? Witam. wyjechałam z mężem do Niemiec,ja jestem tu 3 miesiąc z córcią,mąż niecały rok, i ja mam już chyba dosyć.Mąz dostał propozycja że albo uczy się dalej języka i robi kursy szkolenia opłacane przez szefa i siedzimy tutaj jeszcze minimum 2 lata(mąż ma legalną prace i zarobki nawet nawet) albo w kwietniu wracamy do polski I tu mamy dylemat straszny.Zrobiliśmy nawet liste plusów i minusów i już w głowie mamy mętlik. W Polsce mam mame z którą jestem bardzo związana i przyjaciółke i znajomych i samochód i znam język i gdzie chce to pojade,jestem na wychowawczym a w czerwcu konczy mi sie umowa,ale szefowa mówiła że mam droge powrotną do pracy i umowe następną,więc prace bym miała w polsce. Dodatki z państwa,prace mąż by dostał w polsce,pewnie na czarno ale by była i byśmy ciągneli jakoś.przedszkole Małej opłacić za 500+ .i byśmy mieszkali z teściami eh A w niemczech za tylko nasze mieszkanie prawie nie płacimy bo ciotka męża co tu mieszka załatwiła że tmało i rachunki,więc mamy prywatnośc.mąz zarabia niezła kase,legalnie,na Małą kase dostajemy od Panstwa,ja siedze w domu z Mała,bez znajomych mamy i przyjaciól,bez znajomości języka,bez auta,bez pracy.tutaj gdzie jesteśmy najbliższe sklepy sa za 5 km to spacerek z dzieckiem w zimie odpada pensja męża starcza nam na wszyyystko noi i ciotka chce załatwić mi sprzątanie 16 godz tyg za m-c za 450 e na umowe (tylko że trwa mi umowa jeszcze w polsce) i przedszkole dla małej opłacane przez państwo. Ciotka męża powiedział że jestem egoistka bo myśle tylko o sobie bo tu dla dziecka lepsza przyszłość,dla męża bo ma prace umowe i do emerytury mu liczą,a ja narzekam tylko i ofiare z siebie robie.Zaznaczam że z ciotką mam chłodne kontakty-jest trudnym człowiekiem. i myśle że chce zatrzymać tutaj mojego męża bo ona nie ma rodziny tutaj żadnej to chociaż ma siostrzeńca co po polsku pogada i przyszywana wnuczke. Ale tak myśle czy pieniądze sa takie najważniejsze jak żyjemy w takim odizolowaniu nie wiem już sama. język niemiecki jest trudny jak tak sama sie ucze ze słowników a kurs dla mnie odpada bo mąż chodzi wieczorami a dla mnie nie ma kiedy bo nie ma kto z Mała posiedzieć. Mam męża i dziecko przy sobie,prywatność,pieniądz e to powinnam być szczęśliwa ..ale nie jestem..Co my mamy robić????

2016-12-30, 12:55	#2
201711301501 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-12 Wiadomości: 488	Dot.: Zostać czy wrócić? Co wynika z listy plusów i minusów? Samochód - jaki problem z polskim autem? Chyba tylko taki, że nie jest twoj.

2016-12-30, 13:10	#3
Casssssie Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 534	Dot.: Zostać czy wrócić? A mąż nie ma tam jakiś znajomych z pracy ? tak żebyście mogli razem gdzieś wyjść czasem ? Wydaje mi się, że potrzebujesz kontaktu z innymi po prostu. Załóż skype i rozmawiaj, albo aplikacje Viber na telefon i będziesz mogła za darmo rozmawiać np z przyjaciółką Wydaje mi się, że rozsądniejsze byłoby zostać tam, ale z drugiej strony rozumiem to rozdarcie emocjonalne. A jak Twój mąż uważa ?

2016-12-30, 15:51	#5
kasiab777 Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 562	Dot.: Zostać czy wrócić? Moim zdaniem legalna praca jest na wage zlota. Jesli macie mozliwosc oboje pracowac legalnie w Niemczech to zostancie. Nie szukaj wymowek tylko szukaj opiekunki do dziecka i idz na kurs niemieckiego. 2 lata to nie jest dlugo a oboje mozecie sie przez ten czas wiele nauczyc. A po 2 latach bedziecie wiedziec czy chcecie zostac czy jednak wracac.

2016-12-30, 16:33	#7
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Zostać czy wrócić? Żadne plusy w Polsce nie rownowaza minusów w Niemczech. Naucz się języka i zostańcie tam. Słabo się robi jak czytam ze pomoc od państwa i praca na czarno to plusy są. O reszcie szkoda gadać nawet. wysłane telepatycznie __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2016-12-30, 17:35	#9
Mojwa zuy mod Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 23 352	Dot.: Zostać czy wrócić? Nie rozumiem o co chodzi z samochodem, przeciez to nie Wielka Brytania zeby byl jakis problem. Jak juz tam jestescie to wolalabym zostac, uczyc sie jezyka (niemiecki sie przyda nawet jesli za 2 lata wrocicie do Polski) i potem isc do pracy niz wracac do bagna bez mieszkania, pieniedzy, normalnej pracy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ L'amore scalda il cuore. *Do. Or do not. There is no try.* 23.05.2011 22.05.2017 02.12.2017

2016-12-30, 17:35	#10
nyana89 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-05 Lokalizacja: Północ Wiadomości: 4 758	Dot.: Zostać czy wrócić? [1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;6910613 6]Po lekturze postu mam wrażenie, że nieistotna jest dla Ciebie praca męża, byle mieć bliżej do mamy, przyjaciółki i móc pojeździć autkiem. Co tam, najwyżej mąż będzie pracować na czarno. [/QUOTE] Też tak to odczytałam. I w żaden sposób nie potrafię tego zrozumieć, jak można w ogóle porównywać tak ustabilizowane życie w Niemczech do polskiego powrotu do życia w niepewności i poniekąd na garnuszku państwa? Nie, nie, nie, zupełnie bez sensu __________________ 'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'

2016-12-30, 17:41	#11
kennedy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 18 401	Dot.: Zostać czy wrócić? Jezeli hodzi o jezyk to poszukaj w necie darmowych kursow i aplikacji na telefon. Duolingo obadaj. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

2016-12-30, 17:54	#12
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 22 549	Dot.: Zostać czy wrócić? Za mało informacji. Zastanów się nad poniższymi sprawami: - Z przyjaciółką i mamą możesz rozmawiać choćby codziennie jeśli tylko masz internet - O co chodzi z tym samochodem? Jeśli masz własny samochód, to czemu nim po prostu nie przyjechałaś do Niemiec? - Ile byś zarabiała w tej pracy, która na ciebie czeka? Policzyłaś jak to się ma do tej pracy, którą możesz mieć załatwioną w Niemczech? - O jakich dodatkach od Państwa w Polsce mówisz? Skąd pomysł, że dostaniesz 500+, skoro to dodatek na drugie dziecko? - Dlaczego z taką beztroską podchodzisz do faktu, że w Polsce twój mąż pracowałby na czarno? Co z waszymi emeryturami? - Dlaczego nie zorganizujesz sobie jakiegoś programu komputerowego do nauki języka? (Polecam np. Profesor Klaus lub chociażby jakieś aplikacje na smartfona) Twój mąż codziennie, 7 dni w tygodniu pracuje od rana, a wieczorem idzie na kurs? Przecież na pewno są momenty, w których mogłabyś z nim zostawić dziecko i wyrwać się na 2 godziny 2 razy w tygodniu, żeby chodzić na kurs.

2016-12-30, 18:02	#14
MissChievousTess Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 12 916	Dot.: Zostać czy wrócić? Uważam, że powinnaś zostać w Niemczech, ale: -próbować uczyć się języka za wszelką cenę -próbować znaleźć nowe znajome- choćby inne matki-imigrantki Gospodarka Polska lada moment się rypnie, już konkretne prognozy są. Gospodarka Niemiec dostała zastrzyk świeżej krwi i póki co jest jedną ze stabilniejszych w Europie i szans na wielki krach póki co nie widać. Fakt, język trudny. Ale to tylko kwestia motywacji. No i jak jesteś w kraju, w którym mówi się nim na co dzień to lepszych warunków do nauki nie można sobie wyobrazić. Moja kuzynka też wylądowała bez znajomości niemieckiego jako matka za granicą i na macierzyńskim ogarnęła język i to jeszcze w dialekcie szwajcarskim i wróciła do życia zawodowego. __________________ Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894

2016-12-30, 18:10	#15
Mojwa zuy mod Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 23 352	Dot.: Zostać czy wrócić? Adult - za 16h/tyg to nie jest malo przeciez. I imo lepiej byc z rodziną niz zyc w rozlace dwa lata. Serio lepiej byc bez meza ale przy mamie niz odwrotnie? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ L'amore scalda il cuore. *Do. Or do not. There is no try.* 23.05.2011 22.05.2017 02.12.2017

2016-12-30, 18:14	#16
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 9 219	Dot.: Zostać czy wrócić? Zostań i ucz się języka intensywnie bo tu nie będzie do czego wracać. Jeśli już nic innego Cię nie przekonuje, to pomyśl, że mamie (o dziecku nie wspominając) też się bardziej przysłużysz mając ustabilizowane życie i zarobki. Tak to w razie czego będziesz w stanie jej pomóc, zapewnić godną starość jak tu wszystko pierdyknie z emeryturami na czele.

2016-12-30, 18:20	#18
201711301501 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-12 Wiadomości: 488	Dot.: Zostać czy wrócić? Dziś 500+ jest, jutro może nie być. Na pomoc państwa bym NIE liczyła

2016-12-30, 22:53	#19
201803290936 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 43 642	Dot.: Zostać czy wrócić? Stawiasz na małżeństwo, tworzenie z mężem prawdziwej rodziny, albo - jeżeli Ty będziesz w Polsce, a mąż w Niemczech - godzisz się z tym, że za jakiś czas możecie być związkiem tylko na papierze, a dziecku ojciec będzie kojarzył się z przyjazdami od święta, prezentami i "bankomatem". Wybór należy do Ciebie.

2016-12-31, 08:01	#20
szmyrk Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: z daleka Wiadomości: 4 547	Dot.: Zostać czy wrócić? Przyznaję, że nie jestem w stanie zrozumieć, jak w sytuacji odpisanej przez autorkę można w ogóle poważnie rozważać powrót do Polski. Rozumiem, że sentymenty, że ciężko się odnaleźć, ale, kurde, wystarczy się trochę ogarnąć! Przecież autorka jest dorosła. Co za problem wziąć się za naukę języka - warunki idealne! - czy zacząć swoją karierę w obcym kraju od sprzatania? To naprawdę jakaś ujma? Dziwię się, że w dzisiejszych czasach ktoś tak może jeszcze myśleć... Przecież w Polsce oni nie mają dosłownie nic, poza mamusią, psiapsiółką i pracą autorki, z której nie wystarczy nawet na samodzielne mieszkanie (nie mówiąc już o tym, że najwyraźniej złapią się na 500+); ten samochód jakoś strasznie naciąganie brzmi i skoro autorka ma prawo jazdy, to nie bardzo widzę problem. Zresztą, całe albo pół życia siedzieć u rodziców? Ciągnąć od państwa kasę i modlić się, żeby nie wycofali? Mąż pracujący na czarno,ha, a jak mu się cokolwiek stanie albo go oszukają czy będą wykorzystywać? W obcym kraju też można poznać nowych ludzi i nawiązać przyjaźnie; ba, Niemcy są takim krajem, gdzie sporo Polaków mieszka, można się więc i ze "swoimi" zintegrować. Jeśli zaś chodzi o polskie znajomości, to przecież mamy internet, a i kilka razy w roku można do tej Polski jechać i też znajomych/rodzinę zaprosić do siebie. Bardzo dziwny wątek __________________ (\__/) { ^y^}

2016-12-31, 08:21	#21
ajah wańka wstańka Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 12 467	Dot.: Zostać czy wrócić? Myślę, że dylemat jest żaden. Oczywiście, że zostać i czerpać z pobytu jak najwięcej: nauka języka, praca, rozwój. Niemcy nie Stany i kontakt ( w realu) z rodziną nie jest czymś niemożliwym. Sent from my HTC One using Tapatalk __________________ nauczycielu, zajrzyj

2016-12-31, 08:47	#22
pfffh Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-04 Lokalizacja: Dziki Wschód Wiadomości: 1 975	Dot.: Zostać czy wrócić? Ale do czego chcesz wracać? Co Was czeka w Polsce? Mąż na czarno, Ty prawdopodobnie za najnizszą krajowa, skoro liczysz na 500+ na pierwsze dziecko. Jakie to perspektywy? Zostań w Niemczech. Idź do tej pracy załatwione przez ciotkę. Jak córka pójdzie do przedszkola będziesz miała więcej czasu na naukę języka, a póki co staraj się uczyć sama lub niech mąż w ramach ćwiczeń uczy Cię tego co sam się nauczył. __________________ "Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"

2016-12-31, 08:55	#23
kazleto Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-08 Wiadomości: 373	Dot.: Zostać czy wrócić? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=977761 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ---------- W Polsce mozna mala podrzucic babci i na impreze leciec )) Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2016-12-31, 11:35	#24
bluebluesky Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 3 573	Dot.: Zostać czy wrócić? Masz internet, masz czas, ucz sie! Ludzie... __________________ Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.

2016-12-31, 12:43	#27
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 3 395	Dot.: Zostać czy wrócić? Stabilna sytuacja tam vs. praca na czarno tu i liczenie na 500+? Serio, to Ci się równoważy? Z rodzina i przyjaciolmi w dobie internetu kontakt utrzymac nietrudno + tanie linie lotnicze, pociagi, autobusy, samochody... Niemiecki nie jest mega trudnym jezykiem jesli chcesz po prostu sie komunikowac, wiec pewnie jak ogarniesz to jako tako znajda sie i znajomi, a i prace mozesz miec wtedy lepsza niz dorywcze sprzatanie. Ja bym walczyla, bo wg mnie nie masz tu do czego wracac...

2016-12-31, 12:52	#28
adult90 Zadomowienie Zarejestrowany: 2016-04 Wiadomości: 1 700	Dot.: Zostać czy wrócić? Mąż po 2 latach: może coś odłoży, może nie. Raczej odłoży. Może ruszy w Polsce z własną działalnością? A może, ze znajomością języka niemieckiego podejmie w Polsce pracę która tego wymaga? Zarówno co ich czeka w Niemczech a co ich czeka w Polsce - to wciąż, w obydwu przypadkach gdybanie. Kindergeld dużo robi w ich egzystencji w Niemczech. Dużo robi też "fuks" , że mają tam załatwione przez rodzinę tanie mieszkanie. To jest ta "wolność"? To jest to "mają tam coś"? Mają tyle samo co w Polsce. Kindergeld chyba bedzie mogło dziecko dostawać nawet jak Autorka będzie z nim w Polsce. Będzie to 190 euro (760 zł), które Autorka wyda na terenie Polski. Spoko. Z tego co wiem, dziecko nie musi byc zameldowane w Niemczech. Autorka potem będzie miała też swoją pensję jak wróci do pracy w Polsce (2000 brutto minimalna) Mężczyzna będzie zarabiał w Niemczech i przesyłał im część do Polski żeby sobie zbierali. Dziecko wytrzyma 2 lata a przynajmniej będzie miało stałe kontakty z kochającą babcią i resztą rodziny. Edytowane przez adult90 Czas edycji: 2016-12-31 o 13:06 Powód: edit: pogrubienia

2016-12-31, 12:54	#29
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 16 083	Dot.: Zostać czy wrócić? zostań w Niemczech pójdziesz do pracy to nawiazesz znajomości i lepiej się poczujesz nie szukaj koleżanek polek tylko idź z dzieckiem na jakieś zajęcia darmowe i staraj się poznać inne matki (niemki) sama wyemigrował z dwójka dzieci nie umiałam języka i dałam radę też sprzątalam ale nie z polakami i ta droga nauczyłam się języka byłam też w collegu przez 2 lata ale nic mi tak naprawdę nie pomogło jak właśnie praca bez rodaków nie widzę sensu powrotu do Polski w twoim przypadku. liczenie na pomoc państwa praca na czarno i przedewszystkim mieszkanie u teściów dla mnie to jedno wielkie NIE

2016-12-31, 13:03	#30
adult90 Zadomowienie Zarejestrowany: 2016-04 Wiadomości: 1 700	Dot.: Zostać czy wrócić? [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;69128021]zostań w Niemczech pójdziesz do pracy to nawiazesz znajomości i lepiej się poczujesz nie szukaj koleżanek polek tylko idź z dzieckiem na jakieś zajęcia darmowe i staraj się poznać inne matki (niemki) sama wyemigrował z dwójka dzieci nie umiałam języka i dałam radę też sprzątalam ale nie z polakami i ta droga nauczyłam się języka byłam też w collegu przez 2 lata ale nic mi tak naprawdę nie pomogło jak właśnie praca bez rodaków nie widzę sensu powrotu do Polski w twoim przypadku. liczenie na pomoc państwa praca na czarno i przedewszystkim mieszkanie u teściów dla mnie to jedno wielkie NIE[/QUOTE] W Niemczech też ma pomoc państwa, nie zapominaj o tym! Co więcej: nie musi rezygnować z Kindergeld nawet gdy przebywa dziecko w Polsce. Więc sytuacja z tym świadczeniem niemieckim byłaby taka sama jak gdyby tam została. Mężczyzna zostanie w Niemczech i poduczy się języka. A Autorka niedługo wróci do pracy w Polsce. To też jest niezłe rozwiązanie. Wydaje mi się, że korzystniejsze. W Niemczech i tak ojciec zapracowany, wieczorem zdąży dać dziecku buzi w czółko. Moim zdaniem lepiej aby dziecko miało kontakt z rodziną i społecznością w Polsce.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)