|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Wtajemniczenie
|
Zawód: barmanka/barman
Ciekawa jestem ile z nas wykonuje zawod barmanki badz barmana. zastanawiam sie rowniez jakie macie do tego kwalifikacje? jestescie z tego dumne/dumni? Jakie sa plusy a jakie minusy tego zawodu? Co sprawia satysfakcje w pracy a co najwieksze trudnosci? Zapraszam rowniez do wypowiadania sie osoby, ktore mialy nietypowe przejscia z barmankami/barmanami (mile badz wrecz przeciwnie)
![]()
__________________
"Prawdziwa Wizażanka wychodzi na podwórko gdy nie ma prądu!" Jestem na: http://www.amundsen.pl/home/ ![]() ![]() ![]() http://nwpass.qnt.pl/ ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zawód: barmanka/barman
Ja jestem barmanką
![]() Kwalifikacji "wyuczonych" nie posiadam żadnych. Kiedy byłam przyjmowana do pracy liczyła się znajomośc alkoholi (nazwy,co z czym i w jakiej temp się podaje) ,ogólna zwinność,umiejętnosc nawiązywania kontaktów,odporność na stres i nie ukrywajmy wygląd (żeby w miare normalny był ![]() Czy jestem z tego dumna? Hm... Nie,raczej nie. Po prostu praca jak praca. Moze mam dzieki niej wiecje znajomosci. Plusy - dzień raczej wolny (praca od 18 - ostatniego klienta) i tylko co drugi dzień. - nie nudze się w pracy ![]() - nowe kontakty - napiwki ![]() Minusy -niewyspanie - niemili klienci ,któzy uwazaja,że barmanka to tez callgirl :/ -burdy,rzadko bo rzadko ale bywa....
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zawód: barmanka/barman
stokrotka to ja to ja Cie jeszcze troszke "pomecze". Na czym ma polegac ta znajomosc alkoholi? czy to musza byc bardzo wyszukane trunki i informacje? Co robisz, jesli kient zaskoczy Cie zamowieniem?
__________________
"Prawdziwa Wizażanka wychodzi na podwórko gdy nie ma prądu!" Jestem na: http://www.amundsen.pl/home/ ![]() ![]() ![]() http://nwpass.qnt.pl/ ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zawód: barmanka/barman
A męcz,zły dzień dzisja mam,to sie trochę na wizazu zrelaksuje
![]() Co do tej znajomości alkoholi...Musisz wiedzieć jak się dzielą (wódki np.czyste i kolorowe) ,ile mają %,z czym się je podaje (np.tequila srebrna z solą i cytryną a złota z pomarańczą) .Wazna jest temperatura podania i kieliszek. Drinki podstawowe dobrze znać,a reszty uczyłam się na miejscu (kazdy bar ma "swoje" drinki ![]() Jakoś bardzo mnie klient nie zaskoczył ,ale zdarzało się,że np. nie było składnika ,albo nie znałam tego drinka.Wtedy szukałam jakiegoś zamiennika,albo kombinowałam,pytałma wprost jakie sa składniki i jak mam zrobić ![]()
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zawód: barmanka/barman
a moze slyszal ktos lub korzystal z uslug firmy BarmanService?
__________________
"Prawdziwa Wizażanka wychodzi na podwórko gdy nie ma prądu!" Jestem na: http://www.amundsen.pl/home/ ![]() ![]() ![]() http://nwpass.qnt.pl/ ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 139
|
Dot.: Zawód: barmanka/barman
podlaczam sie do watku
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 139
|
Dot.: Zawód: barmanka/barman
odswierzam watek aby nie zaczynac nowego
![]() w styczniu bede wybierala swojego seminarzyste i juz ustalilam sobie temat do pracy licenciackiej. Powiedzcie mi czy znacie jakies ksiazki zwiazane z barmanstwem ale nie typowe poradniki tylko chodzi mi o ksiazki w ktorych barman opisuje swoja pracę Cos na wzor ksiazki " Za barem : pamietnik barmanki z Nowego Jroku" . Wiem ze troszke dziwnie wytlumaczycie no ale wszystkich sie tak o to pytam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zawód: barmanka/barman
Czasami sa gdzies w szkolach organizowane pokazy barmańskie itd. Można sie przy tym troche nauczyć, w gastronomicznych szkołach. Przynajmniej w mojej tak bylo. Barmanka byłam , praca fajna, wcale nie znałam drinków ani nic takiego , uczylam sie na miejscu. Wiadomo że nie byl to "luksusowy bar" ze wymagaja takiego czegos od barmanki. Ogolnie taka praca mi sie podoba, kiedys jeszcze chcialabym pracowac w barze.
Na dyskotece pracowałam ale jako kelnerka.. Dziekuje nigdy wiecej. Barmanka tez bym raczej byc w takim miejscu nie mogla bo po prostu za glosno i balabym sie ze nie uslysze tego co klient mówi. Ale plusem jest to ze na dyskotece dziewczyny dostaja wieksze napiwki ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Zawód: barmanka/barman
Cytat:
Ja czasami nie usłyszę i proszę o powtórzenie ![]() Praca miła i przyjemna jak jest kulturalne grono. A jak wiadomo buraków nie brakuje przez co momentami nie cierpię tej roboty. Plusem są napiwki i poniekąd to, że po DJ jest się drugą najważniejszą osobą na sali ![]() Polecam młodym dziewczynom w czasie studiów jako miejsce dorabiania sobie. Z czasem jednak ta praca robi się nudna. Stale te same gęby, stale te same problemy. Chyba, że ktoś ma możliwość rozwoju i tworzenia w pracy. Ale zazwyczaj nie ma na to czasu. Jest taki ruch i przemiał, że wykonuje się tylko najprostsze i najszybsze drinki. Barman musi się znać na alkoholach i drinkach oraz obsłudze klienta. Jednak wszystkiego można szybko się nauczyć i praca ta nie wymaga wielkiej filozofii. Oferty matrymonialne są tam normalnością, więc jeśli ktoś mocno szanuje swoją prywatność, ma zazdrosnego chłopaka lub coś w tym stylu to taka praca będzie problemem. Dobra robota dla sigli. Bo ja też odkąd jestem z TŻ wolę weekend spędzić z nim, niż iść do pracy.
__________________
Wszyscy mają bloga - mam i ja
![]() Bella Beauty Edytowane przez Annaluka Czas edycji: 2010-12-10 o 09:03 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: podWarszawa
Wiadomości: 818
|
Dot.: Zawód: barmanka/barman
Hej Dziewczyny,
ja właśnie zaczęłam pracować jako barmanka w takim zwykłym pubie, nie wymagali ode mnie doświadczenia na tym stanowisku, ale chyba plusem było to, że miałam jakieś jako kelnerka. I wszystkiego uczę się w praktyce i sama nie wiem, czy mi dobrze idzie, chociaż trzeba przyznać, że byłam dopiero dwa dni. Zrobiłam już takie głupie błędy, typu podałam pomarańczę do grejpfrutówki, też mi się zdarza przy nalewaniu shotów coś wylać i w związku z tym mam pytanie do doświadczonych barmanek - jak Wy to robicie, że w momencie podnoszenia wódki po nalaniu do kieliszka ten strumień nie "wyskakuje"? Bo nie wiem, czy ja za wolno podnoszę, czy powinnam to jakoś zakrywać palcem. Może głupie pytanie, ale chyba najgorsze, co może być u barmana to rozlewanie wszystkiego naokoło ![]()
__________________
http://onet.pl |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | ||
Raróg
|
Dot.: Zawód: barmanka/barman
Cytat:
![]()
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl ![]() Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... ![]() Edytowane przez zlosliwiec Czas edycji: 2012-06-26 o 07:48 |
||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 199
|
Dot.: Zawód: barmanka/barman
Cytat:
Rozumiem że masz te...nalewniki na butelkach? Wiesz jak si tego nauczyłam?Poprstu wzięłam to coś do domu, włażyłam do butelki po wódce,nalałam wody, i lałąm do kieliszków. To jest kwestia szybkość musisz...zedecydowanie odwrócici butelkę do góry. Albo np. ustawiasz sobie kieliszki 2,3,4 i nie odrwasz wogóle tylko lejesz i cyk,przesuwasz do następnego,i cyk do nastepnego, kontroluejsz tylko żeby było równo nalane. Nauczyłąm sie w domu bo mmnie denerwowało cwiczenie tego przy wszytskich;p i czułam sie pewniej. Kazdy popełnia błedy. Wiesz jak mnie uczono? Kazano nauczyć mi sie cen i receptur drinków po czym ZOSTAWIONO mnie SAMĄ na barze w sobotni wieczór/noc. i poprstu PYTAŁAM jak nie umiałąm zrobić komuś drinka: Jasne ze Panu zrobię, a z czego to jest?" Uczysz się.Pamiętaj.Cwicz.Czytaj na necie,próbuj.i tlucz;] Największe jaja miałam z trikami barmańskimi np.podrzucanie butelek;p To jest jazda;] |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Zawód: barmanka/barman
Zgadzam się całkowicie dodał bym jeszcze, że trzeba mieć odpowiedni charakter, lubić ludzi być otwartym i mieć poczucie humoru, to tak poza tą całą resztą: alkohole, drinki etc.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: Zawód: barmanka/barman
Odświeżam, czy jest tutaj jakaś dziewczyna która pracuje "za barem" ?
![]()
__________________
plecaczkiem: 7250 km ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 566
|
Dot.: Zawód: barmanka/barman
Z mojej perspektywy pracy w dyskotece
Już nie pracuję,ale kilka lat pracowałam jako barmanka w dyskotece. Dyskoteka na wsi,więc klienci różni.Zdarzało się wzywać ochronę,lub powiedzieć kilka ostrzejszych słów.Lubię eksperymenty,więc szybko zaskarbiłam sobie stałych klientów drinkami własnego pomysłu(spoza karty). Prawda jest taka,że w takim miejscu trzeba działać szybko,a w miejscu,w którym pracowałam najlepiej "schodziły" shoty i zwykłe pięćdziesiątki.Na napiwki raczej też nie ma co liczyć w takim miejscu(10-50zł,przez 7 lat może 5 razy miałam więcej niż 100 zł). Co do przygotowania to nie miałam żadnego,to była moja pierwsza praca.Szybko nauczyłam się robić drinki z karty,a jak klient chciał coś innego to po prostu pytałam z czego się składa,czasem też proponowałam coś własnego pomysłu. Barman czy barmanka musi być osobą,która potrafi nawiązać kontakt z klientem,trzeba być cierpliwym,czasem wysłuchać żali czy zwierzeń klienta,jednak trzeba też uważać,żeby nie dać sobie wejść na głowę. Wraz z obrączką na moim palcu troszkę spadły napiwki,ale zdecydowanie ubyło upierdliwych klientów.Jednak była w mojej pracy sytuacja kiedy klient zwyzywał mnie od najgorszych nie wiadomo za co,a jeden nawet rzucił we mnie kieliszkiem. Najgorszymi klientami wbrew pozorom dla mnie byli dalsi znajomi,którzy albo liczyli,że im postawię drinka czy piwo,albo wybrzydzali,narzekali na ceny... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:56.