BIOLOGIA-błagam o pomoc

[gabka9]

Dziewczyny!
Mam ogromną prośbę do maturzystek zdających biologię a także do drugoklasistek LO. Potrzebuję te schematy z podręcznika operon o trawieniu węglowodanów, białek i tłuszczy. Nie mam w domu tego podręcznika, a wiem że to było tam fajnie rozrysowane. Jeśli któraś z was ma skaner, bardzo was proszę, zlitujcie się nade mną pliiiiiiiz

Będę ogromnie wdzięczna

[desti]

podrecznika nie mam ale jak sie nikt nie znajdzie to moze ta strona Ci sie przyda http://www.jaqub.pl/biologia/html/0230.php

[Kasiek1987]

Żałuję, że nie mam skanera, bo uczę się właśnie z tego podręcznika

[gabka9]

Dziękuję za pomoc. W tym podręczniku to było jeszcze lepiej pokazane. Tak fajnie rozrysowane

Moze jest jeszcze ktoś, kto pomoże? (nie musi być ze skanera, może być zdjęcie )

[gabka9]

up

[lalesia]

poczekaj momencik, zaraz cykne fotki

[lalesia]

sluze pomoca
mam nadzieje, ze dasz rade sie wiekszosci doczytac

[gabka9]

Napisane przez lalesia

sluze pomoca
mam nadzieje, ze dasz rade sie wiekszosci doczytac

Och padam do stóp!

Bardzo, bardzo dziękuję Jestem ci dozgonnie wdzięczna

[lalesia]

naprawde nie musisz padac mi do stop nie ma za co i polecam sie na przyszlosc a co, tez w srode biologie zdajesz? ja wlasnie dzisiaj przerobilam 2 podreczniki i padam z nog

[gabka9]

Ja już podręczniki odpusciłam bo nie zdążę Magluję Vademecum i dopada mnie panika. Jeszcze musze genetyke zdrobić dziś i jutro, a poza tym powtórzyć te pierdoły jak właśnie trawienie, witaminy i takie tam. A tobie jak nauka idzie?

Ja właśnie wydrukowałam pracę na ustny z polskiego- to już w piątek Trza sie tego w końcu nauczyć

[lalesia]

widze, ze za polski bierzesz sie tak szybko jak wszyscy

walcze z ta biologia ostro, walcze jeszcze wlasnie zostala mi do powtorzenia tylko genetyka, ktorej niecierpie nad zycie ale jeszcze mam w perspektywie zdawanie chemii, wiec wypadaloby rowniez cos powtorzyc nie ma jak brac sie za nauke zdawanego na maturze przedmiotu na 2 dni przed egzaminem

[Kasiek1987]

Ja jestem w podobnej sytuacji, co Lalesia Tzn. z biologią nie jest tak tragicznie, bo dzięki kochanej nauczycielce większość materiału wystarczyło tylko przypomnieć. Za to chemia... to będzie po prostu masakra Przez 3 lata uczyłam się tylko na kartkówki, a niestety żadnej takiej z zadań obliczeniowych nie było, więc to u mnie leży, podobnie jak u większości osób z klasy. Do poniedziałku już tego nie pojmę, ale przynajmniej trochę teorii sobie przypomnę...
A teraz mykam na 3 godziny rozwiązywania testów z babką z biologii Złota kobieta

[lalesia]

Napisane przez Kasiek1987

Ja jestem w podobnej sytuacji, co Lalesia Tzn. z biologią nie jest tak tragicznie, bo dzięki kochanej nauczycielce większość materiału wystarczyło tylko przypomnieć. Za to chemia... to będzie po prostu masakra Przez 3 lata uczyłam się tylko na kartkówki, a niestety żadnej takiej z zadań obliczeniowych nie było, więc to u mnie leży, podobnie jak u większości osób z klasy. Do poniedziałku już tego nie pojmę, ale przynajmniej trochę teorii sobie przypomnę...
A teraz mykam na 3 godziny rozwiązywania testów z babką z biologii Złota kobieta

ja chemii poswiecilam naprawde sporo czasu w ostatnim polroczu chodzilam na korki srednio 2-3 razy w tyg, robilam mase zadan i czuje sie dosc przygotowana, ale obawiam sie troche doswiadczen i takiej scislej pamieciowy, bo lepiej czuje sie w zadaniach, reakcjach niz np we wlasciwosciach (a tego sporo na maturce )

z biol tez z reszta mialam korki, 2 razy w tyg, przerobilam caly material a wczoraj i dzisiaj zdazylam powtorzyc wszystkie 3 podreczniki i to chyba stosunkowo doglebnie czeka na mnie jeszcze 7 testow z odpowiedziami, bo nie bede miala juz okazji spotkac sie z moja pania od korkow