Oskarżenie o zdradę, rozpad związku, dużo się zmieniło! CD.

[pekajaceserce]

Witam Was Wizażanki,
pisałam kiedyś tutaj na temat fałszywych oskarżeń mojego chłopaka o zdradę, jakoś przed świetami niestety nie mogę zalogować się na tamto konto. Chciałabym opisać Wam co działo i dzieje się dalej. Niestety dla mnie niezbyt przychylnie i usłyszeć co Wy sądzicie na ten temat.
Otóż spotkałam się z nim przed świetami. Tak jak pisałam rozmawialismy 2 godziny było super. W wigilie sie widzielismy, ale wyszła kłotnia. Pozniej do mnie pisał, chwalił sie kupionym samochodem. Po wigilii pojechałam do mojej przyjaciółki podzielić się opłatkiem. To był już wieczór. I on tez tam się pojawił. Po tej kłótni rannej nie chciałam za bardzo z nim rozmawiac, ale on był brardzo miły. Kiedy od niej wyszedł napisał mi smsa, ze jest mu bardzo ciezko bo bardzo mnie kocha, a teraz nawet nie mozemy sie podzielic oplatkiem i, ze chciałby dac mi szanse. Naprawde sam tak napisał. Ja mu napisałam w przyplywie emocji, ze nie uwazam by mnie kochał bo tak sie nie zachowuje osoba, która kocha. Odpisał tylko dobranoc. Na nastepny dzien chciałam z nim o tym porozmawiac. Wysłałam smsa. Nie odpisał przez 8 godzin. Był na obiedzie u swojego jakby to nazwac ojczyma. Na tym obiedzie byla tez jego córka ktora przyleciała z Hiszpanii. Widział ja po raz 1. Pojechałam do niego do domu wieczorem, ale byl zly, ze na niego naskoczylam. Poklocilam sie z nim, ze nie mial czasu mi odpisac na 1 smsa, ze kiedys bylismy jak rodzina, jezdzilam z nim tam zawsze i ja siedze sama bo on nie potrafi sie pogodzic. Jak sie okazało w 2 dzien swiat był z ta dziewczyna na imprezie, a pozniej spotkałam go gdzies z nia i reszta cała paczka. Zaczelam go wyzywac w smsach. On sie odwdzieczył. Nagle przestał oskarzac mnie o zdrade, o wszytsko. Stwierdził, że nie chce juz ze mna byc, nienawidzi mnie bo go zdradzilam, przez to mnie nie kocha itd. Caly czas zapierał się, że to tylko dla niego kolezanka, że nie jezdzi do niej. W koncu napisalam mu, ze mam kogos co bylo nieprawda. Wsciekł się. Widziałam po tym, że to nieprawda, że mnie nie kocha. Pojechałam rano i powiedziała, ze widze, że mnie kocha wiec po co się zapiera, po co to robi, to powiedzial, że mnie kocha, ale nie wybaczy mu, że zepsułam mu swieta, sylwestra, że go zdradziłam i jak mam czelnosc jeszcze walczyc. On jest swiecie przekonany, że ja to zrobilam chociaz nigdy tego nie zrobilam. Zabrałam reszte rzeczy po tej rozmowie. Przez tydzien go o nie prosilam zeby odwiozł swojej kuzynce. Nie miał czasu, a kiedy je wzielam powiedzial, że skoro je zabrałam to już naprawdę koniec. Teraz dowiedziałam sie od jego kuzynki, ze spał ostatnio u tej dziweczyny, wiem, ze byla u niego. Kiedy sie o tym dowiedzialam, wyzywałam go, bo naprawdę nigdy nie podejrzewała bym go o cos takiego. Zawsze mi mowił, że wie, ze nigdy nie bedzie miał takiej dziewczyny jak ja, że nawet jakbysmy się rozstali i bylby z inna, że zawsze by myslał o mnie, że seks bez milosci to tylko dupa z dupa i zawsze podkreslał, że urzekło go we mnie to, że kazałam mu miesiac czekać aż dojdzie do zblizenia. I nagle takie coś. On mnie tez wyzywał, ale w nocy napisał mi smsa o takiej trasci kiedy mu napisałam sms co sie z nim dzieje, ze go nie poznaje, ze zna ja 2 tygodnie, ze prawdziwa milosc zastapił jakas chwilowa zabawa i, że ona mu mnie nie zastąpi, napisał mi tak "tak masz racje kochałem Cie nad zycie, bylas wszystkim co mialem, ale to Ty mnie zdradziałas wiec wybacz". Wczoraj widziałam go z ta dziewczyna (bylo ciemno, ale wydawalo mi sie, ze to ona). Ja bylam ze swoim kolegom, mezem przyjaciółki. On tez mnie widział. Zaczał pisac, że jak moglam tak szybko sobie kogo znalezc w tym samym czasie gdy ja napisal jak moze jechac z nia do kiedys naszego mieszkania. On ani razy nie stanał w obronie tej dziewczyny, pisałam ze to tylko zabawa dla niego, ze ona mu mnie nie zastapi, spytalam czy cos do niej czuje, pisał inne rzeczy, ale ani razu nie stanał w jej obronie, ani razu nie zdementował tego, że to nie jest proba zapomnienia o mnie, a potrafi byc w zlosci bardzo bezczelny. Nawet juz mnie nie wyzywa. Kazdy jego znajomy mu sie dziwi i mowi, ze nie wierzy w to.Zaproponowałam mu spotkanie by w oczy go spytac co on robi, bo podejrzewam, ze ta dziewczyna to tylko proba zapomnienia o mnie, zrobienia mi na zlosc. Zgodził się bez szemrania chociaz probował pisac dlaczego tak mi na tym zalezy. Umowilismy sie na jutro. Co sądzcie o tym wszysztkim, o tej dziewczynie, o jego zachowaniu, ja mam metlik w glowie i pekające serce.
Byłam jego pierwszym powaznym zwiazkiem, naprawde wiem, ze bylam prawdziwa miloscia, sadzicie, ze tak szybko mogl przestac mnie kochac bo pojawiła się jakaś inna? Ja nie potrafie go zrozumiec gdyby to był ktos dla niego wazny mysle, ze by mi to powiedział, gdybym ja nie byla mu obojetna mysle, ze nie reagował by tak kiedy mnie z kims widzi badz kiedy specjalnie mu tak powiedziałam. Nie potrafie go rozgryzc. Mysle, ze on naprawde wierzy w moja zdrade, pewnie jeszcze jak byl w tych gosciach wszyscy go w tym utwierdzili, i teraz naprawde robi wszytsko by o mnie zapomniec.

[kalor]

1. Po co mówisz, że kogoś masz, skoro nie masz? W takim wypadku już bym ci NIGDY nie uwierzyła, bo myślałabym, że pod wpływem emocji powiedziałaś prawdę, a na zimno kłamiesz po przemyśleniu, że nikogo nie ma. Ale to rada na przyszłość, do nowego związku, bo:
2. Wygląda mi na to, że facet celowo wymyślił takie farmazony, bo chciał się przespać z inną. Pózniej może łaskawie ci "wybaczy", ale on będzie miał czyste sumienie, tak? A ty będziesz musiała miesiącami chodzić wokół niego na paluszkach. Przecież to jest takie bezczelne... I tobie nie przeszkadza, że facet cię praktycznie zdradza (bo to "zerwanie" to jakaś fikcja), sypia z inną babką, a ty radośnie do niego lecisz, jeśli tylko pstryknie palcami? Ja bym tak nie mogła, jakby mój facet się w taki cwaniacki i ewidentny sposób sposób przespał z inną. Otwarty związek - spoko, ale takie krętactwo? Błagam. FACET DO ODSTRZAŁU, a ty miej trochę godności, a nie błagasz faceta, który sypia z innymi o wybaczenie.

[pekajaceserce]

Kiedy dowiedziałam się, że ona się pojawiła ani razu go nie blagałam, nie prosiłam, nie pisałam,że go kocham. A jezeli chodzi o ta dziewczyne, to nie znał Jej przed tą kłótnią.

[kalor]

Napisane przez pekajaceserce

Kiedy dowiedziałam się, że ona się pojawiła ani razu go nie blagałam, nie prosiłam, nie pisałam,że go kocham.

Ale wciąż najwyrazniej chcesz go odzyskać

[pekajaceserce]

Ona niedługo wraca do Hiszpanii, więc nie wiem czy sam się nie przybłąka za jakiś czas. Oczywiście, że go kocham i cholernie cierpię, ale teraz już bardziej chciałabym zrozumieć jego zachowanie. Cały czas się gryzę czy mógł tak po prostu bo ja poznał wyłączyć uczucia do mnie? Po co to wszystko. Wszyscy jego znajomi mowią, że to próba wypełnienia pustki po mnie, ale ja nie wiem co mam myśleć...

[farmaceutka88]

Cały czas się wyzywacie, on Ciebie zdradza ... Po co Ci to? Olej go, zajmij się sobą, a jak ochłoniesz, to znajdź sobie kogoś wartego uwagi.

[ajah]

Napisane przez pekajaceserce

Ona niedługo wraca do Hiszpanii, więc nie wiem czy sam się nie przybłąka za jakiś czas. Oczywiście, że go kocham i cholernie cierpię, ale teraz już bardziej chciałabym zrozumieć jego zachowanie. Cały czas się gryzę czy mógł tak po prostu bo ja poznał wyłączyć uczucia do mnie? Po co to wszystko. Wszyscy jego znajomi mowią, że to próba wypełnienia pustki po mnie, ale ja nie wiem co mam myśleć...

facet jest toksykiem i dlatego to wszystko.


Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1203656
Tu jest twoj stary watek
Przeczytaj raz jeszcze odpowiedzi
Ten zwiazek byl do du. py przestań się łudzić. Zamknij ten rozdział i idz do przodu

[SteveS]

Boże, samo czytanie tego posta mnie zmęczyło. Nie chciałabym być w związku z żadnym z Was Uważasz, że go kochasz i on Ciebie też, podczas gdy on najpierw oskarżył Cię o zdradę, potem przewijał się ze swoją koleżanką (która jest kims na kształ... siostry przyrodniej?), a Ty mu w tym czasie skłamałaś, że kogoś masz? Jak można żyć w takim związku bez zaufania i kompletnie bez szacunku (bo wyzywanie to już poniżej krytyki)?

[pekajaceserce]

Naprawdę rozumiem Was i nie czuje urazy za to co piszecie. Sama na pewno pisałabym to samo dziewczynom w takiej sytuacji. Po prostu nie potrafię sobie z tym poradzić, tęsknie za nim, brakuje mi go. Uwierzcie, że my naprawdę kiedys nie widzielismy swiata poza soba. Pozniej zaczeło sie cos sypać, ale ja nigdy nic mu nie zrobiłam, wspierałam, byłam dobra, kochajaca i nie moge zrozumiec dlaczego tak zrobił.

Słuchajcie ja nie chce rad co mam zrobić bo poki co nie zamierzami nic zrobic oprocz spojrzec mu w oczy i spytac po co to. Ja juz zylam z facetem, który sie przespał z inna i długo zwiazek po tym nie przetrwał. Ja chce tylko wiedziec co sadzicie o jego zachowaniu i czy ta dziewczyna to cos powaznego dla niego czy nie?

[SteveS]

Sądzę, że i jego, i Twoje zachowania są niepoważne i szczeniackie.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Ą skąd my to mamy wiedzieć czy to dla niego coś poważnego?
Ciebie też nie powinno to obchodzić bo czy to poważne czy dla rozrywki to jego prywatną sprawa

[farmaceutka88]

Słuchaj, też byłam kiedyś w toksycznym związku, też było wyzywanie się, poniżanie, potem znowu nawiązywanie kontaktów, potem znowu wyzywanie. Dorośniesz - zrozumiesz, że to strata czasu. Serio.

[White_Dove]

Zawsze mi mowił, że wie, ze nigdy nie bedzie miał takiej dziewczyny jak ja, że nawet jakbysmy się rozstali i bylby z inna, że zawsze by myslał o mnie, że seks bez milosci to tylko dupa z dupa i zawsze podkreslał, że urzekło go we mnie to, że kazałam mu miesiac czekać aż dojdzie do zblizenia. I nagle takie coś.

No no ale jestes wyjątkowa. Taka miesieczna niedostepnosc lol... Jestes wyjatkowa bo nie dostał seksu po tygodniu??? Wtf??? Fajna wyjatkowosc...Urzekające. .. To sie facect NACZEKAŁ hoho mało nie wystrzelił Co za czasy...... Kocham ale przespie sie z inna. Patrz i płacz. Ile wy macie lat dzieci...
Znajdz sobie normalnego wartosciowego faceta ktorego urzekac bedzie w Tobie cos wiecej niz to że seks był dopiero po miesiacu....

[Bniewie]

Kurde. A może po prostu otwórz oczy. Gość nocuje u jakiejś laski, prowadza się z nią. Ludzie. Może zauważ co się dzieje, zamiast dumać jakieś dziwne teorie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nymerth]

Przecież on doskonale wie, że go nie zdradziłaś. Znudziłaś mu się, chce sobie teraz pobzykać inne, a potem ewentualnie wrócić do Ciebie, żebyś dalej wokół niego skakała. Specjalnie to wszystko wymyślił, bo mu się seksu chciało, ale nie z Tobą aktualnie

[annn_]

Napisane przez Nymerth

Przecież on doskonale wie, że go nie zdradziłaś. Znudziłaś mu się, chce sobie teraz pobzykać inne, a potem ewentualnie wrócić do Ciebie, żebyś dalej wokół niego skakała. Specjalnie to wszystko wymyślił, bo mu się seksu chciało, ale nie z Tobą aktualnie

Brutalne ale niestety tez tak uwazam... do tego te wahania uczuc, raz kocham Cie, raz nie kocham. A niech spada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803290936]

Napisane przez Nymerth

Przecież on doskonale wie, że go nie zdradziłaś. Znudziłaś mu się, chce sobie teraz pobzykać inne, a potem ewentualnie wrócić do Ciebie, żebyś dalej wokół niego skakała. Specjalnie to wszystko wymyślił, bo mu się seksu chciało, ale nie z Tobą aktualnie

Do-kła-dnie.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Jak to czytam to od razu kojarzy mi się MODA NA SUKCES.

Dziewczyny tyle Ci napisały a Ty dalej swoje. To już robi się nudne serio.

[Rybiorek]

Moze poprostu trzeba dorosnac. Dorosla kobieta ktora zna swoja wartosc i szanuje sama siebie nie wyzywa nikogo, zwlaszcze swojego faceta, nie klamie zeby wzbudzic nie wiadomo co.

Zachowania tu opisane to podstawowka i pierwsze 'milosci' gdzie 'o rany pociagnal mnie za wlosy to pewnie kocha', 'o obrazil mnie to pewnie kocha' .

Najpierw dorosnac, poukladac sobie w glowie, a potem mozna pomyslec o jakimkolwiek zwiazku, normalnym...

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Rybiorek

Moze poprostu trzeba dorosnac. Dorosla kobieta ktora zna swoja wartosc i szanuje sama siebie nie wyzywa nikogo, zwlaszcze swojego faceta, nie klamie zeby wzbudzic nie wiadomo co.

Zachowania tu opisane to podstawowka i pierwsze 'milosci' gdzie 'o rany pociagnal mnie za wlosy to pewnie kocha', 'o obrazil mnie to pewnie kocha' .

Najpierw dorosnac, poukladac sobie w glowie, a potem mozna pomyslec o jakimkolwiek zwiazku, normalnym...

Bardzo dobrze napisane

[kennedy]

Napisane przez pekajaceserce

Naprawdę rozumiem Was i nie czuje urazy za to co piszecie. Sama na pewno pisałabym to samo dziewczynom w takiej sytuacji. Po prostu nie potrafię sobie z tym poradzić, tęsknie za nim, brakuje mi go. Uwierzcie, że my naprawdę kiedys nie widzielismy swiata poza soba. Pozniej zaczeło sie cos sypać, ale ja nigdy nic mu nie zrobiłam, wspierałam, byłam dobra, kochajaca i nie moge zrozumiec dlaczego tak zrobił.

Słuchajcie ja nie chce rad co mam zrobić bo poki co nie zamierzami nic zrobic oprocz spojrzec mu w oczy i spytac po co to. Ja juz zylam z facetem, który sie przespał z inna i długo zwiazek po tym nie przetrwał. Ja chce tylko wiedziec co sadzicie o jego zachowaniu i czy ta dziewczyna to cos powaznego dla niego czy nie?

Kazda z nas ci pisze ze jego zachowanie jest fatalne.
Stwierdzil ze go zdradzilas, zaufal kolegom a nie tobie.

Zachowuje sie jak wariat.

A laska? A kto to wie- moze to kolezanka na jedna noc a moze nowa muza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Myg88]

Pomijajac fakt, ze Wasz zwiazek to porazka, uwazam ze popelnilas jeden podstawowy blad. Gdybys zaraz po tym kiedy on oskarzyl Cie o zdrade uniosla sie duma i pokazala ze nie pozwolisz sie traktowac w taki sposob I po prostu uciela z nim kontakt nie pozwalajac na wyzwiska I ponizanie Cie, facet pewnie juz dawno skamlalby na Twojej wycieraczce blagajac o przebaczenie. Drugi blad ktory popelnilas to pokazanie mu jak bardzo zabolalo Cie to ze Twoj facet prowadza sie z nowa laska. Trzeci blad ktory chcesz popelnic to spotkanie z nim, bo pewnie znowu bedziesz lamentowac, przepraszac, zapewniac, domagac sie wyjasnien, zalic jak bardzo Cie to zabolalo. A on bedzie mial na Ciebie jeszcze bardziej wysr**e, juz teraz wie ze ma Cie zupelnie w garsci. Jezeli chcesz zeby szala byla po Twojej stronie, radze napisac chlopaczkowi ze odwolujesz spotkanie, bo wszystko sobie przemyslalas, zyczysz mu szczerze szczescia z nowa dziewczyna I uciac wszelkie kontakty. Zaloze sie ze w przeciagu tygodnia bedzie skamlal i przepraszal. Mloda jestes, naiwna, jeszcze nie rozumiesz ze dobra, rozemocjonowana dziewczynka ktora przeprasza za to ze zyje nigdy nie stworzy normalnego, stabilnego zwiazku a mezczyzni nigdy nie beda jej szanowali. Tez kiedys taka bylam, dzisiaj w Twojej sytuacji gdyby facet bezpodstawnie oskarzyl mnie o zdrade po prostu bym go wysmiala i podziekowala za wspolprace. Szanuj sie, to inni tez beda.

[Rybiorek]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;80373431]Bardzo dobrze napisane [/QUOTE]

Napisane przez Myg88

Pomijajac fakt, ze Wasz zwiazek to porazka, uwazam ze popelnilas jeden podstawowy blad. Gdybys zaraz po tym kiedy on oskarzyl Cie o zdrade uniosla sie duma i pokazala ze nie pozwolisz sie traktowac w taki sposob I po prostu uciela z nim kontakt nie pozwalajac na wyzwiska I ponizanie Cie, facet pewnie juz dawno skamlalby na Twojej wycieraczce blagajac o przebaczenie. Drugi blad ktory popelnilas to pokazanie mu jak bardzo zabolalo Cie to ze Twoj facet prowadza sie z nowa laska. Trzeci blad ktory chcesz popelnic to spotkanie z nim, bo pewnie znowu bedziesz lamentowac, przepraszac, zapewniac, domagac sie wyjasnien, zalic jak bardzo Cie to zabolalo. A on bedzie mial na Ciebie jeszcze bardziej wysr**e, juz teraz wie ze ma Cie zupelnie w garsci. Jezeli chcesz zeby szala byla po Twojej stronie, radze napisac chlopaczkowi ze odwolujesz spotkanie, bo wszystko sobie przemyslalas, zyczysz mu szczerze szczescia z nowa dziewczyna I uciac wszelkie kontakty. Zaloze sie ze w przeciagu tygodnia bedzie skamlal i przepraszal. Mloda jestes, naiwna, jeszcze nie rozumiesz ze dobra, rozemocjonowana dziewczynka ktora przeprasza za to ze zyje nigdy nie stworzy normalnego, stabilnego zwiazku a mezczyzni nigdy nie beda jej szanowali. Tez kiedys taka bylam, dzisiaj w Twojej sytuacji gdyby facet bezpodstawnie oskarzyl mnie o zdrade po prostu bym go wysmiala i podziekowala za wspolprace. Szanuj sie, to inni tez beda.

Wlasnie o to chodzi - trzeba zaczac od siebie. Czyli dorosnac do bycia w normalnym zwiazku.

[elvegirl]

Niestety troll-wątek :/
Zamykam.