![]() |
#1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
|
Kultura na drogach
Cześć,
Przepraszam, będzie trochę marudzenia z mojej strony, chciałam się wygadać po prostu ![]() ![]() Oczywiście nie uważam, że piesi są zwolnieni z obowiązku uważania na siebie. Sama zawsze się rozglądam, raz uratowało mnie to przed wypadkiem, gdy rozpędzony samochód przejechał tuż przede mną na przejściu (samochody na dwóch wcześniejszych pasach się zatrzymały). Natomiast trzeba pamiętać, że ludzie są tylko ludźmi, zwłaszcza, że wśród pieszych są te „słabsze” osobniki jak dzieci i starsi. W tym wszystkim nie wiem co wkurza mnie bardziej, zachowanie kierowców, czy takie ogólne przyzwolenie na taki stan rzeczy. Jakoś za granicą się DA i nikomu się krzywda nie dzieje :/ Wypowiedziałam się z perspektywy pieszego bo kierowcą nie jestem, ale jadąc samochodem też widzę pełno niezrozumiałych zachować kierowców wobec siebie na wzajem, typu nieprzepuszczanie się. Temat rzeka ![]() Jakie jest Wasze zdanie? Przeszkadza Wam to czy tak jak to odczuwam jestem osamotniona w swojej opinii? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kultura na drogach
Hej. Ja mogę się wypowiedzieć z punktu mojego - głównie kierowcy.
Jeżeli mam możliwość się zatrzymać to to robię bo zdaje sobie sprawę że na pasach ciężko czasem przejść (denerwuje mnie to gdy jestem pieszo więc staram się zrozumieć), gorzej jeżeli widzę że za mną pędzi ktoś jak wariat wtedy się nie zatrzymuje bo może być gorzej. Również staram się wpuścić w korku jedno czy dwa auta (nie będę też puszczać wszystkich jak leci bo bym stała nie godzinę a trzy). W miastach większych za to widzę że piesi się pchają i nie patrzą gdzie idą - i to mnie denerwuje. Powiedzmy widzę że dwie osoby rozmawiają obok przejścia, nie zainteresowane samym przechodzeniem, a tu siup prosto wchodzą pod auto prawie. Podobnie matki z wózkiem, idą nie patrza a tu dziecko w wózku (oczywiście nie wszystkie). Dlatego jestem za tym aby na każdym przejściu były światła, bądź przejścia podziemne lub mosty. Problem byłby rozwiązany, i kierowca i pieszy szczęśliwy i przedewszystkim bezpieczny. Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
nie dawniej jak kilka dni temu byłam świadkiem jak młoda dziewczyna śpiesząc się na autobus wbiegła na jezdnię miedzy ruszające samochody. stunkął ją ten ruszający samochód (lekko) bo pojawiła mu się znikąd przed maską (przejście było 10 metrów dalej). czekając na policję kierowca nasłuchał się od innych pieszych jaki to z niego morderca i pirat drogowy. i że powinien mieć oczy dookoła głowy. tak że piesi wcale lepsi nie są. w Anglii, gdzie dozwolone jest przechodzenie na czerownym świetle jakoś nie zauważyłam, żeby ludzie wbiegali prosto pod samochody, jak to ma często miesjce w Polsce (że nie wspomnę o rowerzystach, bo to też temat rzeka) ---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ---------- oj tak. niektórzy zdecydowanie nie szanują swojego i cudzego życia (i kierowcy i piesi). światła chociaż trochę to ograniczają |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 540
|
Dot.: Kultura na drogach
Ach ten kult autka
![]() U mnie w liceum ledwo ktoś miał 18 urodziny (albo i przed) to leciał zapisywać się na prawo jazdy. Ja nie chciałam robić kursu, a przynajmniej nie w liceum i byłam uważana za jakieś dziwadło. Nie czuję się bezpiecznie na ulicach, ani w mieście, ani na wsi. Ile to już miałam sytuacji, gdzie ja miałam zielone, auto zieloną strzałkę, a nie mogłam przejść, bo nikt mnie nie chciał przepuścić. Unikam jak mogę przejść bez świateł, bo prawie zostałam potrącona, gdy schodziłam z takiego przejścia. Na wsi kiedy jadę rowerem, skrajnym poboczem to samochody albo na mnie trąbią (bo to przecież takie super śmieszne) albo niemal we mnie wjeżdżają (bo nie będzie za mną jechał jak jakiś frajer przez te kilka sekund zanim minie się z innym autem). Jestem bardzo ostrożnym pieszym, a mimo to kilka razy miałam niebezpieczne sytuacje z winy kierowców, ale wszystkim zawsze łatwiej powiedzieć, że to święte krowy łażą. Już nie wspominając o wymuszeniu pierwszeństwa i przekraczaniu prędkości. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kultura na drogach
Otóż to. Szkoda że tak mało tych świateł przy przejściach. O tunelach nie wspomnę nawet (przynajmniej w moich okolicach).
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
Jakoś nie spotkałam się, żeby ktoś przyśpieszył przed przejściem, nie mam też problemów z przejściem przez ulicę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
![]()
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
a dla pieszego to ujma na honorze poczekać aż samochód przejedzie? pieszy musi wejść na przejście W MOMENCIE podejścia do krawężnika? nie może poczekać 20 s i przepuścić jadący samochód? bo to kaurat widuję bardzo często. jedzie jeden samochód, za nim pusta droga, ale pieszy nie poczeka aż ten jeden samochód przejedzie. no nie. bo go zbawi 10 s aż samochód przejedzie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ---------- Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ---------- Nie masz takiego wrażenia? Zwłaszcza na facetach wydaje mi się, że ciąży taka presja, żeby posiadać samochód, bo jak to tak bez samochodu. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
no chyba że niecała minuta stania to już dla Ciebie przesada ---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ---------- a nie bierzesz pod uwagę, że ludzie może po prostu potrzebują samochodu bo jest im tak wygodniej? a nie dlatego że chcą czuć sie lepiej od innych? |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
![]() I tak, ja mogę poczekać, tak samo kierowca może się zatrzymać. Jest to kwestia tego, jakie ustalenia przyjmiemy. I bardzo nieprzyjemne są te ustalenia, jak się wróci z miejsca, gdzie kierowcy puszczają Cie za każdym razem. Nie rozumiem, dlaczego u nas też tak nie może być ![]() Co do drugiego, nie napisałam nigdzie, że nie biorę tego pod uwagę. Znam dużo osób, które muszą mieć samochód, bo inaczej ciężko byłoby ogarnąć dojazdy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
więc skąd bierze się przekonanie o jakimś kulcie samochodu? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Kultura na drogach
Sądzę że jest (słuszne) przeświadczenie, że samochód daje ci pewną niezależność, co jest dla ludzi atrakcyjne. Mam ochotę jechać nad jezioro? Wsiadam w auto i jadę, nie patrzę czy jest niedziela, czy autobusy kursują, nie stoję na przystanku, po prostu jadę. Dla mnie to nie kult czy kwestia statusu społecznego, a po prostu rozszerzenie możliwości.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
Jak już pisałam w pierwszym poście, dla mnie obie strony w tym przypadku nie są równe, bo pieszy ma gorzej (zimno, idzie wolniej itp.). Nie umiem Ci odpowiedzieć konkretnie na to pytanie. Raczej to jest przekonanie, którego nabrałam przez całe dorosłe życie. Przykładem niech będzie moment, gdy wprowadzano w moim mieście bus pasy, pełno było głosów oburzenia. ---------- Dopisano o 00:45 ---------- Poprzedni post napisano o 00:43 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
Ty po prostu, z racji tego że kierowcą najwidoczniej nie jesteś, nie masz pojęcia jak to wygląda z drugiej strony |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Kultura na drogach
Ja mieszkam w bardzo dużym mieście które ma świetny transport publiczny (metro, autobusy i promy), ale i tak auto się bardzo przydaje. Wypady na weekendy, nawet na większe zakupy czy ze zwierzakami do weta są o wiele łatwiejsze i przyjemniejsze z autem.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Kultura na drogach
Autorko patrzysz bardzo jednostronnie, bo nigdy nie byłaś kierowcą. Nie wiesz jak to wygląda, że np słupki zasłaniają widoczność i można po prostu pieszego nie zobaczyć (zdarzyło mi się z dwa razy). Mogę Ci wymienić kilkanaście sytuacji, w których nieomal piesi doprowadzili do wypadku, ale co to wnosi (a prawko mam tylko 5 lat)? I wśród kierowców i wśród pieszych są ludzie, którzy nie myślą oraz nie przewidują. I o ile kierowcy przechodzą kurs pierwszej pomocy, mają wpajaną zasadę ograniczonego zaufania i mają ubezpieczenia w razie czego to rowerzyści i piesi nawet OC nie mają. A ja będąc pieszym wychodzę z założenia, że mnie się łatwiej zatrzymać niż tonowej lub dwutonowej maszynie. Nie mówiąc nawet o ciężarówkach.
A samochód to nie żaden luksus, a w większości miejsc konieczność. Wyjątkiem jest Warszawa i inne duże miasta, ale pod warunkiem, że mieszkasz w nim, a nie na obrzeżach. W moich okolicach (aglomeracja śląska) w LO do szkoły miałam 5 km. Autobus jeździł albo o 06:45 i byłam 07:05 w szkole lub 08:10 i bylam 08:30. Mogłam jechać naokoło 3 autobusami, ale zyskiwałam 10 minut w porównaniu z pierwszym. Z tego, co wiem dotąd nic się nie zmieniło. Autem niecałe 15 minut. Po prostu samochód to obecnie konieczność w większości rejonów Polski. Nie wyobrażam sobie nie mieć w domu auta na osobę. Chyba do konia dojeżdżałabym 5 h w jedną stronę (35 km, województwo obok). To jest ogromna wygoda i komfort psychiczny, po prostu. Ale to też kosztuje. Wysłane z mojego SM-G389F przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy... Edytowane przez Shar14 Czas edycji: 2018-01-30 o 00:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Kultura na drogach
Ja autorkę rozumiem, chociaż oczywiście trzeba zawsze patrzeć na to z dwóch stron. Do tego mój facet też ma podobne przemyślenia, mimo że sam ma prawo jazdy. Ja mam 26 lat i prawa jazdy nie mam, ale nie czułabym się raczej zbyt pewnie za kierownicą, nie jestem opanowana i jakoś miałabym przed tym strach. Uznałam, że wystarcza mi komunikacja, bo mamy dobrą. Jakby coś się zmieniło, to wtedy może tak. W moim wieku tez nie każdy prawo jazdy ma, też niektórzy nie chcą. Uważam, że to normalne. Z autorką zgadzam się z tym pod tym kątem, że rzadko narzeka się na kierowców, a bardzo często mówi się źle o pieszych, jakby to zawsze oni byli przyczyną wypadków. Mniej mówi się o tym gdzie zawinił kierowca, a wypadki jakie powodują często pociągają za sobą małe kary, gdzie w Austrii podobno nawet samo przekroczenie prędkości w niektórych przypadkach powoduje zabranie samochodu. Tak mi mówił kolega, który tym się interesuje. Oczywiście piesi też powinni być bardziej uważni, najlepiej nosić odblaski, rozglądać się zawsze przed przejściem przez jezdnię, zdjąć kaptur i słuchawki. To co mnie spotykało, to sytuacje, gdzie mimo że rozglądam się zawsze to jak była długa jezdnia, to niestety zdarzało się, że i tak wyjechał samochód i to o wiele za szybko i mało brakowało, by mnie nie przejechał. Nie popełniłam błędu, wyjechał nagle, a ja przechodziłam prawidłowo. Z jego strony był to brak ostrożności, który powinien zachować będąc przy pasach. Dodam, że to był dzień.Jak jest długa jezdnia i coś nagle wyjedzie to można nie mieć szans. Z drugiej strony oczywiście samochód jeżeli pieszy wejdzie mu pod koła i to np tam gdzie nie ma pasów też może nie mieć szans. No albo zwykła kultura, że skoro przechodzę przez jezdnię, co robię w normalnym tempie, to niekulturalne jest to co robią niektórzy, że już prawie jestem na chodniku, ale jeszcze na jezdni, widzą to, a i tak praktycznie przejeżdżają po nogach. Moim zdaniem to brak kultury.
No albo sytuacja jaką miał mój chłopak przechodzi w dzień przez jezdnię na pasach, samochód stoi i czeka aż on przejdzie i nagle nie wiem co się dzieje i czemu ta osoba tak robi, ale jedzie samochodem i to prosto na niego i mój chłopak musi bardzo przyśpieszać, by przejść i nie zostać przejechanym. To nie jest normalne, a nie powinno się zmuszać pieszych do biegania przez jezdnię, bo przez jezdnię się przechodzi. Dodam jeszcze przypadek z Torunia z Szosy Lubickiej, dwoje ludzi około 67 lat mężczyzna i kobieta, tutaj było jeszcze ciemno, to prawda, ale kierowca zawsze ma obowiązek zachować ostrożność. To przejście było chyba też nieźle oświetlone. Oni za bardzo się nie obejrzeli, to zrobili źle przyznaję, ale już też prawie przeszli przez jezdnię i kierowca zamiast jechać trochę wolniej jechał 100 lub 120 km/h. Wjechał w nich i bardzo daleko ich odrzuciło i zmarli. Grozi mu niby do 8 lat więzienia, ale skoro jak się okazało to były policjant i obecny taksówkarz, to wątpię, by były większe konsekwencje. Jednak taksówkarzem moim zdaniem nie powinien już być. Nie był pod wpływem alkoholu i tłumaczył się, że był zmęczony, ale w takiej sytuacji tym bardziej powinien zwolnić. Skoro jesteśmy zmęczeni, to ostrożność powinna być jeszcze większa, tak samo jak jest deszcz itp. Przynajmniej tak postępują kierowcy w moim otoczeniu. Oczywiście wielu ludzi przyznało rację, że on źle zrobił, ale było też sporo takich, którzy bardziej obwiniają pieszych i tłumaczą, że w nocy czy nad ranem to wielu ludzi tak jeździ. To jest dla mnie przykre, ale nie, nie każdy tak jeździ nawet w nocy i zawsze trzeba być ostrożnym przed pasami. Jechanie tam 100-120 km/h to o wiele za szybko. Oni też popełnili błędy za bardzo się nie rozglądając, ale dla mnie wina takiego kierowcy jest dużo większa. Zwłaszcza, że nawet jak nie zwyczajnie przechodzi ktoś przez jezdnię, to pijany facet też może wejść na jezdnię. No i na prawie jazdy nie uczą tego, że "No co tam, jak jest pijany, to jak jedziesz szybko, to trudno, nie Twoja wina" tylko właśnie mówią o tym, że mogą być takie sytuacje i trzeba jechać wolniej. Może to i wtedy duża wina pijanego, ale lepiej zwolnić i nie mieć życia innego człowieka na sumieniu. Zwłaszcza, że on podczas takiego wypadku raczej jest w miarę bezpieczny w samochodzie, a pieszy nie za bardzo. Oczywiście chodzi mi o sytuacje na pasach itp, bo wiadomo na innej drodze, gdzie nie ma pasów i jest ciemno, to inna sprawa. No a pasy jednak zazwyczaj kierowca widzi, do tego czasem zaczynają je lepiej oświetlać, tak jak w moim mieście ostatnio. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2018-01-30 o 00:36 |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
P.S. Tak tylko weszłam zobaczyć co i jak w wątku, jakaś pierwsza odpowiedź i już cofam suba, bo nie lubię tematów samochodowych, także sorki jak już nie odpiszę ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
![]() A co do kultu samochodu to nie zauważyłam. Kojarzy mi się tylko z sebiksami, którzy muszą pochwalić się przed kolegami, które auto głośniej wyje ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
![]() http://s3files.core77.com/blog/images/carbusbike.jpg ---------- Dopisano o 07:52 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ---------- Tak czy siak dzięki za wszystkie odpowiedzi, mimo, że ciężko mi zrozumieć punkt widzenia większości Was. Trochę mnie to utwierdziło w moich wcześniejszych przekonaniach. Pozostaje mi liczyć na to, że wraz z rozwojem kraju, transportu publicznego itd. to myślenie będzie się powoli zmieniać ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
Spoko, ja też utwierdziłam się w przekonaniu, że jak ktoś nie jest kierowcą to nie potrafi zrozumieć innych uczestników drogi, uważając, że tylko on ma rację. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
Twoje wypowiedzi mnie również w czymś utwierdziły - że spora część pieszych z jakiegoś dziwnego powodu uważa się za grupę, która powinna mieć sme przywileje bez żadnych obowiązków. i mówię to jako kierowca niepraktykujący jazdy samochodem od lat ---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ---------- i szczerze wątpię, że zacznie się to zmieniać do takiego stopnia jak chciałabyś. nie ważne jak bardzo szybki i bezpośredni mam autobus do marketu. nikt mnie nie zmusi to targania w rękach zakupów na cały tydzień i 12 litrów wody. i mnóstwa innych osób też |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
Natomiast z zadowoleniem stwierdzam, że na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat sytuacja bardzo się poprawiła. Myślę, że dobrze w ponad połowie przypadków jestem przepuszczana, nawet przez jeden samochód. Z drugiej strony, jak pisałam przy okazji podobnej dyskusji w jakimś innym wątku, wydaje się, że sporo zależy od miasta. Warszawa i pewne miasto wojewódzkie to jakby zupełnie inny świat. Przepisy drogowe - bo już o jakiejkolwiek kulturze nie mówię - traktowane są tam baaaardzo luźno. Do tego stopnia, że o mały włos nie zostałam potrącona przechodząc w wyznaczonym miejscu, gdy ruchem kierował policjant ![]() Jeśli ktoś mnie tam przepuszczał to niemal wyłącznie samochody o rejestracji zamiejscowej. I z drugiej strony, jeśli ktoś mi śmiga przed nosem 'u mnie' (a na wsi zabitej dechami nie mieszkam), to w wielu przypadkach jest to właśnie ta konkretna rejestracja. (Przy czym zapewne i tam zdarzają się dobrzy i normalni kierowcy, więc niestety czynię tu pewne krzywdzące uogólnienie.) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Kultura na drogach
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8095713 6](...)
Natomiast z zadowoleniem stwierdzam, że na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat sytuacja bardzo się poprawiła. Myślę, że dobrze w ponad połowie przypadków jestem przepuszczana, nawet przez jeden samochód. (...)[/QUOTE] naprawdę uważasz, że gdy mamy sytuację gdzie jedzie jeden samochód, za nim nie ma dosłownie nikogo, to pieszy jest taki pokrzywdzony, gdy musi poczekać 20 sekund aż ten samochód przejedzie? naprawdę tak ważne jest aby ten jeden jadący samochód zatrzymał się, bo pieszy już teraz musi wejść na jezdnię i 20 sekund go zbawi? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Kultura na drogach
w przypadku kierowcy nie chodzi o stracony czas, bo nadal, 20 sekund to nic. ale o ekonomię jazdy.
mnie najczęściej ktoś przepuszcza w sytuacji gdy jedzie jeden samochód, a za nim długo długo nic. sądzę, że niepotrzebnie. korona mi z głowy nie spadnie. wybierając się gdzieś pieszo biorę pod uwagę, że być może zdarzy się, ze na przejściu będę musieć poczekać na swoją kolej, tak samo jak jadąc gdzieś samochodem muszę brać pod uwagę korki i uważam, że kultura powinna być tak samo wymagana od obydwu stron. a od pieszego nie wymaga się dosłownie nic. nic. nawet rozglądnięcia się przed wejściem na jezdnię, bo po co skoro 'kierowca powinien bezwzględnie się zatrzymać' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Kultura na drogach
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Wielce Szanowna Pani
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Kultura na drogach
Cytat:
![]() Unika się hamowania, pieszy nie czuje "presji" by szybko przejść, no pełen luz z obu stron. Moim zdaniem największym problemem jest brak wyobraźni i szacunku dla innych uczestników ruchu przez WSZYSTKICH. Bez przerwy są wojny kierowcy kontra piesi, piesi kontra rowerzyści, motocykliści kontra kierowcy kontra wegetarianie kontra ufoludki. We Włoszech ruch jest "wariacki", ale dziwnym trafem nie widziałam tam groźnych sytuacji- tam wszyscy uważają że mają równe prawa, obowiązki i takie same prawa i obowiązki ma cała reszta- wtedy wszyscy są równi i uważają tak samo. Uważam że powinniśmy dążyć do takiej sytuacji- wszyscy mamy równe prawa, wszyscy powinniśmy uważać na wszystkich i ułatwić sobie życie- wpuszczę 1 samochód na zamek, ten za mną niech wpuści też 1, będzie lepiej szło. Przepuszczę pieszych na przejściu, ale jak jestem ostatnim samochodem (lub jedynym na drodze), to niech pieszy spokojnie i bezpiecznie przejdzie za mną. Od wpuszczenia autobusu też mi korona nie spadnie, a jednak autobus ma w środku więcej ludzi niż (na długość) tyle samo aut, więc czemu im nie ułatwić życia? I mówię to jako kierowca samochodu, motocykla, piesza i rowerzystka. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:13.