Czy da się to jeszcze naprawić? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-05-16, 14:48   #1
adrenalina_89
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 7

Czy da się to jeszcze naprawić?


Pracuję w firmie, w której zajmuję się pisaniem różnego rodzaju tekstów. Decyzją zwierzchników przypadł mi w opiece dział seks. Jest to moja praca.

Przez 6 lat byłam w związku z facetem, który jest bardzo wierzący. W ogóle nie uprawialiśmy seksu. Choć ja zawsze chciałam spróbować. W końcu się jednak rozstaliśmy. I wtedy poznałam jego. Był ode mnie o kilka lat młodszy, ale bardzo go pokochałam. Poza tym bardzo mnie pociągał fizycznie.

Było mi wstyd, że choć jestem od niego starsza, to wciąż jestem dziewicą. W ogóle bałam się, że uzna mnie za jakąś wybrakowaną. Dlatego w tajemnicy przed wszystkimi pojechałam za miasto do chirurga, który robi w prywatnym gabinecie zabieg defloracji.

Dalej się spotykaliśmy, ja powoli nie mogłam doczekać się seksu, a tu nic z tego. W ogóle nie wiedziałam, o co mu chodzi. Jest gejem, nie pociągam go, jest mocno wierzący. Ale w końcu on zaczął przełamywać kolejne bariery. Chwycił mnie za rękę, objął w pasie i pierwszy raz pocałował. Wszystko to było takie niepewne, ale mnie się podobało.

Gdy nadszedł ten dzień, byłam naprawdę szczęśliwa i bardzo podniecona. Tak bardzo, że gdy zaczęliśmy się całować i o siebie ocierać, miałam niezły odlot. Wiele rzeczy mnie kręciło. To, jak mnie dotykał przez ubranie, jak mnie pieścił itd. Dlatego dla mnie zawsze będzie to najpiękniejsza chwila.

Jednak w trakcie okazało się, że on wcale nie jest tak doświadczony, jak przypuszczałam. Dla niego też to był pierwszy raz. Koniec końców było przyjemnie, ale krótko. Niemniej mi to w niczym nie przeszkadzało. Jednak on się zamknął w sobie. A ja głupia nie wyznałam prawdy.

Po jakimś czasie spróbowaliśmy znowu. Za każdym razem w moim odczuciu było przyjemnie, ale on czuł się beznadziejny w te klocki. Po tym, jak używał jakiegoś lubrykantu o działaniu znieczulającym, nie udało mu się przedłużyć stosunku i totalnie się załamał. Od tamtej pory jest bardzo źle. Próbowałam z nim rozmawiać na ten temat, mówiłam, że to nie ma znaczenia, jak szybko kończy i z czasem się zgramy. On jednak czuje się z tym beznadziejnie. Co ciekawe, uważa, że jestem w tym świetna, bardzo namiętna i pewna siebie, na dodatek pewnie bardzo wymagająca, skoro prowadzę taki dział w pracy. Mówiłam mu, że orgazm nie musi być pochwowy, że jest mi z nim bardzo dobrze, że uwielbiam, jak mnie dotyka i całuje. Ale do niego to nie dociera.


On generalnie ma masę kompleksów. Uważa, że jest za głupi i nie skończy studiów, staram się go w tym wspierać. Dzięki mnie w ogóle wrócił na studia. Uważa, że nigdy nie znajdzie lepszej pracy, niż ma, choć moim zdaniem na pewno sobie poradzi. Wysłał parę CV, nikt nie oddzwonił i się zraził.

Czy da się to jakoś uratować? Może jakieś miłe niespodzianki? Coś, że poczuje, jak mocno go kocham? Przyznanie się do zabiegu?
adrenalina_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-16, 16:43   #2
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Czy da się to jeszcze naprawić?

Cytat:
Napisane przez adrenalina_89 Pokaż wiadomość
Pracuję w firmie, w której zajmuję się pisaniem różnego rodzaju tekstów. Decyzją zwierzchników przypadł mi w opiece dział seks. Jest to moja praca.

Przez 6 lat byłam w związku z facetem, który jest bardzo wierzący. W ogóle nie uprawialiśmy seksu. Choć ja zawsze chciałam spróbować. W końcu się jednak rozstaliśmy. I wtedy poznałam jego. Był ode mnie o kilka lat młodszy, ale bardzo go pokochałam. Poza tym bardzo mnie pociągał fizycznie.

Było mi wstyd, że choć jestem od niego starsza, to wciąż jestem dziewicą. W ogóle bałam się, że uzna mnie za jakąś wybrakowaną. Dlatego w tajemnicy przed wszystkimi pojechałam za miasto do chirurga, który robi w prywatnym gabinecie zabieg defloracji.

Dalej się spotykaliśmy, ja powoli nie mogłam doczekać się seksu, a tu nic z tego. W ogóle nie wiedziałam, o co mu chodzi. Jest gejem, nie pociągam go, jest mocno wierzący. Ale w końcu on zaczął przełamywać kolejne bariery. Chwycił mnie za rękę, objął w pasie i pierwszy raz pocałował. Wszystko to było takie niepewne, ale mnie się podobało.

Gdy nadszedł ten dzień, byłam naprawdę szczęśliwa i bardzo podniecona. Tak bardzo, że gdy zaczęliśmy się całować i o siebie ocierać, miałam niezły odlot. Wiele rzeczy mnie kręciło. To, jak mnie dotykał przez ubranie, jak mnie pieścił itd. Dlatego dla mnie zawsze będzie to najpiękniejsza chwila.

Jednak w trakcie okazało się, że on wcale nie jest tak doświadczony, jak przypuszczałam. Dla niego też to był pierwszy raz. Koniec końców było przyjemnie, ale krótko. Niemniej mi to w niczym nie przeszkadzało. Jednak on się zamknął w sobie. A ja głupia nie wyznałam prawdy.

Po jakimś czasie spróbowaliśmy znowu. Za każdym razem w moim odczuciu było przyjemnie, ale on czuł się beznadziejny w te klocki. Po tym, jak używał jakiegoś lubrykantu o działaniu znieczulającym, nie udało mu się przedłużyć stosunku i totalnie się załamał. Od tamtej pory jest bardzo źle. Próbowałam z nim rozmawiać na ten temat, mówiłam, że to nie ma znaczenia, jak szybko kończy i z czasem się zgramy. On jednak czuje się z tym beznadziejnie. Co ciekawe, uważa, że jestem w tym świetna, bardzo namiętna i pewna siebie, na dodatek pewnie bardzo wymagająca, skoro prowadzę taki dział w pracy. Mówiłam mu, że orgazm nie musi być pochwowy, że jest mi z nim bardzo dobrze, że uwielbiam, jak mnie dotyka i całuje. Ale do niego to nie dociera.


On generalnie ma masę kompleksów. Uważa, że jest za głupi i nie skończy studiów, staram się go w tym wspierać. Dzięki mnie w ogóle wrócił na studia. Uważa, że nigdy nie znajdzie lepszej pracy, niż ma, choć moim zdaniem na pewno sobie poradzi. Wysłał parę CV, nikt nie oddzwonił i się zraził.

Czy da się to jakoś uratować? Może jakieś miłe niespodzianki? Coś, że poczuje, jak mocno go kocham? Przyznanie się do zabiegu?
Twoj chlopak ma taki sam problem jak wielu mezczyzn ktorzy startuja ze wspolzyciem.

Zamiast 'sie zalamywac' trzeba:
1 trenowac
2 czytac i wyprobowywac nowe sposoby na przedluzenie stosunku i opoznienie wytrysku
3 kupic cos lepszego np emla przed stosunkiem posmarowac cienka warstewka zoladz penisa. Nie za duzo. Odczekac 10 minut.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-16, 19:16   #3
szynka_w_toscie
Zadomowienie
 
Avatar szynka_w_toscie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 853
Dot.: Czy da się to jeszcze naprawić?

Moim zdaniem powinnaś mu powiedzieć, że Ty też nie jestes doświadczona, wtedy może się poczuje "pewniej" bo tak to myśli, że jego porównujesz do innych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"When I let a day go by without talking to you...
then that day's just no good."
A.
szynka_w_toscie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-16, 21:05   #4
adrenalina_89
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 7
Dot.: Czy da się to jeszcze naprawić?

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Twoj chlopak ma taki sam problem jak wielu mezczyzn ktorzy startuja ze wspolzyciem.

Zamiast 'sie zalamywac' trzeba:
1 trenowac
2 czytac i wyprobowywac nowe sposoby na przedluzenie stosunku i opoznienie wytrysku
3 kupic cos lepszego np emla przed stosunkiem posmarowac cienka warstewka zoladz penisa. Nie za duzo. Odczekac 10 minut.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja go zachęcam do trenowania, ale on się zacina przy niepowodzeniach. I nie chodzi tu tylko o seks, ale ogólnie o różne aspekty życia. Uważa wtedy, że jest beznadziejny i się poddaje. Kiedyś zrezygnował ze studiów, bo mama mu nagadała, że jest głupi, a on potem nie zaliczył egzaminu w żadnym z dwóch terminów. Ja bym wykupiła warunek w takiej sytuacji, ale on uznał, że się nie nadaje... Dopiero ja namówiłam go, żeby wrócił na studia, teraz mu idzie bardzo dobrze. Ostatnio go pochwaliłam za 5 z kolokwium, a on na to: raz mi się udało, ale drugiego pewnie nie zdam... Podobnie jest, jak mu mówię, że im więcej będziemy się kochali, tym lepiej nam pójdzie. On już sam wydał sobie wyrok: zawsze będę beznadziejny w łóżku i w końcu mnie zostawisz.

Co do Emli, to chyba nie można jej dostać bez recepty. Czy się mylę?

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Cytat:
Napisane przez szynka_w_toscie Pokaż wiadomość
Moim zdaniem powinnaś mu powiedzieć, że Ty też nie jestes doświadczona, wtedy może się poczuje "pewniej" bo tak to myśli, że jego porównujesz do innych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Właśnie też o tym myślałam, ale mój kuzyn stwierdził, że mogę tylko pogorszyć sytuację, jeśli mu o tym powiem. Uzna, że jestem z nim litości i teraz wymyślam lipne historie, żeby poprawić mu samopoczucie. Zasadniczo nie mam oporów, żeby mu o tym powiedzieć, ale nie wiem, jak zareaguje.
adrenalina_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-16, 21:06   #5
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Czy da się to jeszcze naprawić?

Cytat:
Napisane przez adrenalina_89 Pokaż wiadomość
Ja go zachęcam do trenowania, ale on się zacina przy niepowodzeniach. I nie chodzi tu tylko o seks, ale ogólnie o różne aspekty życia. Uważa wtedy, że jest beznadziejny i się poddaje. Kiedyś zrezygnował ze studiów, bo mama mu nagadała, że jest głupi, a on potem nie zaliczył egzaminu w żadnym z dwóch terminów. Ja bym wykupiła warunek w takiej sytuacji, ale on uznał, że się nie nadaje... Dopiero ja namówiłam go, żeby wrócił na studia, teraz mu idzie bardzo dobrze. Ostatnio go pochwaliłam za 5 z kolokwium, a on na to: raz mi się udało, ale drugiego pewnie nie zdam... Podobnie jest, jak mu mówię, że im więcej będziemy się kochali, tym lepiej nam pójdzie. On już sam wydał sobie wyrok: zawsze będę beznadziejny w łóżku i w końcu mnie zostawisz.

Co do Emli, to chyba nie można jej dostać bez recepty. Czy się mylę?
Hmm sa chyba male opakowania vez recepty.

Jezeli ma taki charakter to tym bardziej musi nad soba pracowac. Bo cos mu nie wyjdzie i znowu rzuci studia, bedzie sie zalamywal itd

Fajnie ze go motywujesz ale pamietaj zeby nie byc mamaale dziewczyna.

Przed stosunkiem moze tez sie masturbowac, odpoczac wziac prysznic i wtedy sie bawcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-16, 21:16   #6
Makigigi
Przyczajenie
 
Avatar Makigigi
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 6
Dot.: Czy da się to jeszcze naprawić?

Powinnaś przyznać mu się, że też nie jesteś doświadczona. Założę się, że w głowie siedzi mu, że porównujesz go ze swoimi byłymi partnerami i jest mu wstyd, że tak szybko kończy. Możliwe, że jak się przyznasz do tego zabiegu to będzie czuł się przy Tobie bardziej pewien siebie. Nie ma co się frustrować, pierwsze razy zazwyczaj takie są, jest to całkowicie normalne.
__________________
Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś. ” ~ Mały Książę

Edytowane przez Makigigi
Czas edycji: 2018-05-16 o 21:18
Makigigi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-16, 21:18   #7
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Czy da się to jeszcze naprawić?

Cytat:
Napisane przez adrenalina_89 Pokaż wiadomość
Dlatego w tajemnicy przed wszystkimi pojechałam za miasto do chirurga, który robi w prywatnym gabinecie zabieg defloracji.
To mnie ogólnie fascynuje jako koncepcja. Przy swojej pierwszej penetracji tak bardzo nie ogarniałam co się dzieje, czy pod tym kątem, czy nie pod tym kątem, zostaw, ała, może z tej, może z tamtej, że w całym tym ☠☠☠☠☠☠☠niku kwestia błony była trzeciorzędna. Nawet mój partner się zgubił, a zachowywał stoicki spokój.
Więc jak to jest, że się przecina błonę "za miastem" i zdobywa się od razu superprofesjonalny skill? I że partner się nie domyśla, że ma przed sobą kompletnie niedoświadczoną laskę?

Ja nie wiem co poradzić na faceta, który nie chce się uczyć i współpracować w seksie. Wysłałabym do seksuologa, żeby autorytet z nim porozmawiał i wytłumaczył na spokojnie, ale z tego co mówisz, to on się nie zgodzi i zamknie w sobie.
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-05-16, 21:28   #8
Mad_Max
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
Dot.: Czy da się to jeszcze naprawić?

Cytat:
Napisane przez adrenalina_89 Pokaż wiadomość
Pracuję w firmie, w której zajmuję się pisaniem różnego rodzaju tekstów. Decyzją zwierzchników przypadł mi w opiece dział seks. Jest to moja praca.
Gratulacje, ale za ten tekst Pulitzera raczej nie dostaniesz. Za bardzo popłynęłaś z tym chirurgiem za miastem.
Mad_Max jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-16, 21:42   #9
adrenalina_89
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 7
Dot.: Czy da się to jeszcze naprawić?

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Hmm sa chyba male opakowania vez recepty.

Jezeli ma taki charakter to tym bardziej musi nad soba pracowac. Bo cos mu nie wyjdzie i znowu rzuci studia, bedzie sie zalamywal itd

Fajnie ze go motywujesz ale pamietaj zeby nie byc mamaale dziewczyna.

Przed stosunkiem moze tez sie masturbowac, odpoczac wziac prysznic i wtedy sie bawcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wiem, martwi mnie to, bo widzę, że on ma wiele talentów, ale strasznie szybko się zraża. Np. kiedyś malował w ramach hobby jakieś pejzaże, to były bardzo udane prace, ale coś mu nie wyszło i je wyrzucił do kosza. Potem przestał malować, ostatnio jednak zaczął ponownie, bo zobaczył, że sobie powyciągałam to i owo ze śmietnika i powiesiłam u siebie w mieszkaniu. Nawet się nie zdenerwował, tylko zdziwił się, że mi się to podobało.

Akurat z masturbacją, prysznicem, oralem itp. nie ma u nas problemu On jednak uważa, że to nie to, bo co innego mu nie wychodzi. Ja go troszkę rozumiem, bo miałam kiedyś w gimnazjum etap bycia perfekcjonistką. Minęło jednak troszkę czasu i na studiach zmądrzałam. Chciałabym, aby i on zrozumiał, że jak coś raz nie wyjdzie, to można spróbować po raz drugi i nie od razu można być perfekcyjnym.

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Cytat:
Napisane przez Makigigi Pokaż wiadomość
Powinnaś przyznać mu się, że też nie jesteś doświadczona. Założę się, że w głowie siedzi mu, że porównujesz go ze swoimi byłymi partnerami i jest mu wstyd, że tak szybko kończy. Możliwe, że jak się przyznasz do tego zabiegu to będzie czuł się przy Tobie bardziej pewien siebie. Nie ma co się frustrować, pierwsze razy zazwyczaj takie są, jest to całkowicie normalne.
Ja też myślę, że ta informacja może mu trochę pomóc. W weekend ma studia, więc będę mogła mu zrobić jakąś smaczną kolację i szczerze porozmawiać.

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
To mnie ogólnie fascynuje jako koncepcja. Przy swojej pierwszej penetracji tak bardzo nie ogarniałam co się dzieje, czy pod tym kątem, czy nie pod tym kątem, zostaw, ała, może z tej, może z tamtej, że w całym tym ☠☠☠☠☠☠☠niku kwestia błony była trzeciorzędna. Nawet mój partner się zgubił, a zachowywał stoicki spokój.
Więc jak to jest, że się przecina błonę "za miastem" i zdobywa się od razu superprofesjonalny skill? I że partner się nie domyśla, że ma przed sobą kompletnie niedoświadczoną laskę?

Ja nie wiem co poradzić na faceta, który nie chce się uczyć i współpracować w seksie. Wysłałabym do seksuologa, żeby autorytet z nim porozmawiał i wytłumaczył na spokojnie, ale z tego co mówisz, to on się nie zgodzi i zamknie w sobie.
To nie tak, że miałam super technikę. Po prostu miałam świadomość własnego ciała dzięki masturbacji. On też nie jest doświadczony, dlatego się nie skapnął. To, że mam większe doświadczenie wywnioskował po tym, że zawsze się na niego dosłownie rzucam, zaczynam go całować w usta i nie tylko, lubię go dotykać, zrzucam z niego ciuchy w tempie ekspresowym i potrafię się nieźle przyssać. Po prostu tak bardzo mi się podoba. Pewnie dla kogoś z boku to wyglądałoby komicznie.

No właśnie, on jest wrażliwy, dlatego nigdzie nie pójdzie. Myślałam, że może trzeba mu okazać więcej ciepła i zainteresowania, żeby poczuł, ze kocham go tak mocno, że jak coś nie wyjdzie, to przecież go nie zostawię.
adrenalina_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-16, 21:53   #10
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Czy da się to jeszcze naprawić?

Cytat:
Napisane przez adrenalina_89 Pokaż wiadomość
No właśnie, on jest wrażliwy, dlatego nigdzie nie pójdzie. Myślałam, że może trzeba mu okazać więcej ciepła i zainteresowania, żeby poczuł, ze kocham go tak mocno, że jak coś nie wyjdzie, to przecież go nie zostawię.
Ja wiem, że to nie moja sprawa, ale ja bym chyba nie mogła być z kimś, kto po każdym niepowodzenie w łóżku się poddaje. Jak w ogóle w takiej relacji otwarcie rozmawiać o seksie? Jak powiedzieć "to mi się nie podoba" żeby go nie urazić? Nie wiem, dla mnie poczucie że partner zawsze jest chętny wspólnie rozwiązywać problemy, w razie czego pójść do specjalisty, jest bardzo ważna i bardzo uspokajająca w tej kwestii.
Wolałabym, żeby na starość kupował tony viagry niż leżał załamany swoją niemocą.
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-16, 22:08   #11
adrenalina_89
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 7
Dot.: Czy da się to jeszcze naprawić?

Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
Ja wiem, że to nie moja sprawa, ale ja bym chyba nie mogła być z kimś, kto po każdym niepowodzenie w łóżku się poddaje. Jak w ogóle w takiej relacji otwarcie rozmawiać o seksie? Jak powiedzieć "to mi się nie podoba" żeby go nie urazić? Nie wiem, dla mnie poczucie że partner zawsze jest chętny wspólnie rozwiązywać problemy, w razie czego pójść do specjalisty, jest bardzo ważna i bardzo uspokajająca w tej kwestii.
Wolałabym, żeby na starość kupował tony viagry niż leżał załamany swoją niemocą.
Akurat nie ma problemu, żeby mówić, co lubię, a czego nie On sam się o to pyta i traktuje takie informacje normalnie jako wskazówki Bardziej chodzi o to, że bardzo zraża się niepowodzeniami i nie wierzy w siebie. Np. ostatnio byliśmy razem na imprezie. On twierdzi, że fatalnie tańczy, a mnie idzie dobrze. Chociaż obiektywnie rzecz biorąc, jest na odwrót. On nie wierzy w siebie, dlatego uważa, że nie umie tańczyć. A ja wiem, że nie umiem, bo mam problemy z utrzymaniem równowagi. Powie mi to każda koleżanka zgromadzona na tej imprezie. To jest właśnie krzywe zwierciadło, w którym on się przegląda przez dorastanie w towarzystwie krytycznej matki. Ale są też drobne postępy. Jak się go dużo za coś chwali i robi to systematycznie, to zaczyna w to wierzyć. Tak długo go chwaliłam za to, że umie naprawić samochód, że teraz sam się chwali, co przy nim zmienił
adrenalina_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-16, 22:59   #12
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Czy da się to jeszcze naprawić?

Zamęczyłby mnie taki typ, ze wszystkim go tak będziesz ciągnęła za uszy? Jest w ogóle jakaś rzecz, którą może zwyczajnie wziąć i zrobić, bez wcześniejszego smęcenia jaki to jest kiepski i Twojego głaskania po głowie? Bo wygląda na to, że za co by się nie miał zabrać, to wszystko źle i beznadzieja. Z każdej pierdoły dramat. Tu jest potrzebna terapia na gwałt, bo przez cały związek nie dasz rady go dźwigać na plecach. Żeby on jeszcze chciał coś robić, ale skoro jest tak wrażliwy, że woli tylko siedzieć na dupie i się użalać, to sama dużo nie zdziałasz. Bo o ile wyciągniesz tego ślimaka ze skorupy, to byle pierdoła i schowa się głębiej. A co dopiero postawić mu jakieś wymagania. Tragedia.
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-16, 23:03   #13
adrenalina_89
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 7
Dot.: Czy da się to jeszcze naprawić?

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Zamęczyłby mnie taki typ, ze wszystkim go tak będziesz ciągnęła za uszy? Jest w ogóle jakaś rzecz, którą może zwyczajnie wziąć i zrobić, bez wcześniejszego smęcenia jaki to jest kiepski i Twojego głaskania po głowie? Bo wygląda na to, że za co by się nie miał zabrać, to wszystko źle i beznadzieja. Z każdej pierdoły dramat. Tu jest potrzebna terapia na gwałt, bo przez cały związek nie dasz rady go dźwigać na plecach. Żeby on jeszcze chciał coś robić, ale skoro jest tak wrażliwy, że woli tylko siedzieć na dupie i się użalać, to sama dużo nie zdziałasz. Bo o ile wyciągniesz tego ślimaka ze skorupy, to byle pierdoła i schowa się głębiej. A co dopiero postawić mu jakieś wymagania. Tragedia.
Może mi coś ugotować Albo pomóc w dekoracji pokoju, wymianie koła, wieszaniu obrazka. Generalnie gotowanie, dobry gust i prace typu złota rączka.
adrenalina_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-16, 23:14   #14
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Czy da się to jeszcze naprawić?

Cytat:
Napisane przez adrenalina_89 Pokaż wiadomość
Może mi coś ugotować Albo pomóc w dekoracji pokoju, wymianie koła, wieszaniu obrazka. Generalnie gotowanie, dobry gust i prace typu złota rączka.
Mówię o wymaganiach w codziennym życiu dwojga partnerów. Nie wiem, pokłócicie się, bo czymś Cię wkurzy i nie będziesz mu mogła zwrócić na nic uwagi, bo się zamknie w sobie. Wybacz, ale to co wymieniłaś to jakieś śmieszne rzeczy. Związku nie oprzesz na wieszaniu obrazków. Brzmisz jak mama, która wymyśla dziecku zupełnie niepotrzebne czynności tylko po to, żeby czuło się przydatne.
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-17, 00:00   #15
vlad1431
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 80
Dot.: Czy da się to jeszcze naprawić?

Teoretycznie może Cię czekać dużo pracy i dużo wyrzeczeń. Miejmy nadzieję że zawsze będzie Ci to sprawiało przyjemność. Ale on trochę zachowuje się jak duże dziecko, każdy ma je w sobie i każdy je powinien mieć. Jeżeli uda Ci się dowartościować go na tyle, żeby nie wpadał w doły przy złamanej zapałce, to czasem zdarza się, że jak stwierdzi że już mu ze wszystkim dobrze idzie, liczmy na to że nie będzie chciał gdzieś szukać nowych wrażeń.
Ale to takie drugie dno, które nie koniecznie może się otworzyć.
Ale mimo wszystko, bardzo miła opowieść, jak nie z tej ziemi.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
vlad1431 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2018-05-17, 08:15   #16
adrenalina_89
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 7
Dot.: Czy da się to jeszcze naprawić?

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Mówię o wymaganiach w codziennym życiu dwojga partnerów. Nie wiem, pokłócicie się, bo czymś Cię wkurzy i nie będziesz mu mogła zwrócić na nic uwagi, bo się zamknie w sobie. Wybacz, ale to co wymieniłaś to jakieś śmieszne rzeczy. Związku nie oprzesz na wieszaniu obrazków. Brzmisz jak mama, która wymyśla dziecku zupełnie niepotrzebne czynności tylko po to, żeby czuło się przydatne.
Ale nie we wszystkim jest tak ciężko. On mnie zawsze wspiera, dopinguje, potrafi mnie wysłuchać, uspokoić, gdy wracam zapłakana z pracy. Jak kiedyś się pokłóciliśmy, był oazą spokoju i cierpliwie tłumaczył, co miał na myśli. Nie obraził się. Jak po kilku godzinach mi przeszło i wróciliśmy do rozmowy, to niczego mi nie wypominał, chociaż rozpętałam aferę o nic, tylko mnie przytulił. Potrafi mnie obronić, zawsze mogę na niego liczyć. Wystarczy, że zadzwonię i powiem, że mam jakiś problem, to za kwadrans jest już u mnie. Poznałam go, gdy czepiał się mnie jakiś pijak. On stanął w mojej obronie.
adrenalina_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-17, 08:16   #17
adrenalina_89
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 7
Dot.: Czy da się to jeszcze naprawić?

Cytat:
Napisane przez vlad1431 Pokaż wiadomość
Teoretycznie może Cię czekać dużo pracy i dużo wyrzeczeń. Miejmy nadzieję że zawsze będzie Ci to sprawiało przyjemność. Ale on trochę zachowuje się jak duże dziecko, każdy ma je w sobie i każdy je powinien mieć. Jeżeli uda Ci się dowartościować go na tyle, żeby nie wpadał w doły przy złamanej zapałce, to czasem zdarza się, że jak stwierdzi że już mu ze wszystkim dobrze idzie, liczmy na to że nie będzie chciał gdzieś szukać nowych wrażeń.
Ale to takie drugie dno, które nie koniecznie może się otworzyć.
Ale mimo wszystko, bardzo miła opowieść, jak nie z tej ziemi.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
No czasem się zachowuje, jak duże dziecko. Ale w wielu sytuacjach jest dla mnie wielkim wsparciem.
adrenalina_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-05-17 09:16:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.