Szkoła prywatna czy państwowa????

[wiatr86]

Zacznę od tego,że te mysli nie dają mi już spokoju i muszę prosić was o radę.Chodzi mi o to,co sądzicie o szkolach prywatnych,czy są rzeczywiscie gorsze,ma się po nich mniejsze perspektywy niz po szkolach panstwowych??Ja wiem ze uniwerki zawsze pozostaną juz pewnie najlepsze i zadne prywatne szkoly ich nie przebiją,no ale gdybyscie wy mieli wybierac gdzie byscie poszli: do szkoly prywatnej z ciekawą ofertą,ktora to szkola zajmuje 5miejsce w rankingu szkol niepanstwowych czy do panstwowej wyzszej szkoly zawodowej ktora nie zajmuje zadnego miejsca w rankingu znajduje sie w malym miescie?????????I w obydwu szkolach chcielibyscie studiowac zaocznie.
Niestety zauwazam ze miejsce w rankingu liczy sie i czesto pracodawcy zwracaja uwage na szkole jaka sie konczylo.
Zauwazylam ostatnio,ze moze i uniwerki mają prestiz i w ogole ale co do oferty ich kierunkow i specjalizacji bywa kiepsko
Co sądzicie???jakie jest wasze zdanie?Czym wy kierowaliscie sie przy wyborze wyzszej szkoly?co byscie zrobili gdybyscie sie nie dostali tam gdzie teraz studiujecie?czy waszym zdaniem warto sie męczyc na nieciekawym kierunku byle byc w szkole panstowej?

[Szczepcio]

Po pierwsze: Studiowanie byleby coś studiować jak dla mnie jest bez sensu, całkowicie mija się z celem.
Po drugie: Sama nie dostałam się na wymarzone studia na państwowej uczelni i między innymi dlatego studiuje w szkole prywatnej, ale właśnie to co chciałam.
Po trzecie: Nie uważam jakoby szkoły prywatne były gorsze od państwowych, no może z wyjątkami jak informatyka, prawo czy medycyna, ale to też nie jest reguła.
Po czwarte: Co do pracodawców, to też nie jest zawsze i na pewno każdy nie będzie się Ciebie pytał w jakiej szkole studiowałaś czy jakie miałaś oceny. Liczy się to co umiesz robić najlepiej, chyba to powinno być dla nich cenne, a nie oceny na 2 roku w pierwszym semestrze.

Pozdrawiam

[lain]

sama co prawda studiuje na panstwowej, ale na twoim miejscu wybralabym prywatna. panstwowa przewaza tylko w momencie, gdy jest jedna z lepszych (UJ, UW, UAM). na pewno lepiej wybrac interesujacy kierunek. nio i szkoly prywatne na prawde dbaja o swoich studentow. moj TŻ studiuje na jednej z najlepszych prywatnych (w rankingach). maja wykladowcow z AGH, duze mozliwosci rozwoju (np. praca na uczelni), oferuja im mase praktyk, z praca tez nie jest po tych studiach ciezko (z reszta wiekszosc zaklada wlasne firmy). bardzo czesto lepiej traktuje sie studentow, maja lepszy system informacji (w necie), a nawet lepszy system stypendialny niz na uczelniach panstwowych (za oceny mozesz w ogole nie placic czesnego - na panstwowych jest straszne zdzierstwo). bardzo czesto prywatne szkoly maja tez lepsze wyposazenie.
dobrym pomyslem jest tez zrobienie licencjata na prywatnej a magisterke na panstwowej (jesli juz bardzo chcesz miec papierek uczelni panstwowej)

[taszkin]

Mój promotor, (40 lat pracy na wielu uczelniach państwowych i prywatnych) powiedział nam ostatnio, zebyśmy nie czuli się gorsi od studentów uczelni państwowych bo nie ma ku temu najmniejszego powodu (miał na myśli nasz dyplom w kwestii znalezienia pracy). Szkoły prywatne starają się za wszelka cenę dorównać państwowym i zatracając się w tym nie zdają sobie sprawy, że w niektorych wypadkach już je przewyższają wymaganiami, poziomem, ilością wykładów z profesorami, ktorzy częściej decydują się teraz na większą ilość godzin w szkole prywatnej. Taka prosta sprawa jak praca licencjacka: nasze wymagania to 90-130 stron i mnostwo wytycznych, które wcale nie są pomocne. Dla porównania promotor przedstawił nam wymagania pracy MAGISTERSKIEJ w kilku szkolach państwowych i popatrzyliśmy z lekką zazdrością
Ja studiuję zaocznie, to mój wybór. Płacę mniej niż płaciłabym na ATH w moim mieście. Mam znajjomych, którzy tam uczęszczają (tzn stwarzają tego pozory) i z poziomem wcale nie jest kolorowo, ale im na szczęście nie zależy, więc nie żałują. Uwazam, ze lepiej jest zdobywać praktykę zawodową i uczyć się, niz tak jak moi rówieśnicy (st. dzienni) codziennie chodzić do szkoły i być zdanym jedynie na praktyke jaką zapewnia szkoła (mówię o moich kolegach bo wiem, ze to tez róznie bywa, niekazdy ma tak jak oni, niektórym to pasuje niektorym nie...mnie by nie pasowało, co nie znaczy, ze jest złym rozwiązaniem w wielu innych sytuacjach)

Wybór należy do Ciebie. Oczywiście poziom uczelni prywatnych też moze być różny, ja znam takich niewiele więc mogę być nieobiektywna. Znam jednak realia niektorych szkół państwowych (równiez niewiele), a bardziej relacje z ust kolegów na temat takich uczelni, którzy idąc na takową mówią "chciałem przedłużyć sobie młodość" twierdząc, ze trudniej było w liceum

Reasumując:
Najlepiej byłoby, gdybyś miała na oku kilka konkretnych uczelni (takich i takich) i pozbierała informacje i opinie na ich temat bo przydzielanie uczelniom pewnych cech na podstawie tego czy dana jest panstwowa i prywatna juz dawno przestało mieć sens i poparcie w faktach.

[aniess]

Sama niedługo stanę przed taką decyzją: Szkoła państwowa czy prywatna?
Oczywiście, będę przeszczęśliwa, jak dostanę się na dziennikarstwo na UW na studia dzienne, ale jeśli nie... to pójdę na prywatne na ten sam kierunek (oczywiście, jeśli finanse pozwolą). Bo po prostu chcę studiować właśnie dziennikarstwo, a nie coś innego.

[elly2]

Napisane przez wiatr86

Zacznę od tego,że te mysli nie dają mi już spokoju i muszę prosić was o radę.Chodzi mi o to,co sądzicie o szkolach prywatnych,czy są rzeczywiscie gorsze,ma się po nich mniejsze perspektywy niz po szkolach panstwowych??Ja wiem ze uniwerki zawsze pozostaną juz pewnie najlepsze i zadne prywatne szkoly ich nie przebiją,no ale gdybyscie wy mieli wybierac gdzie byscie poszli: do szkoly prywatnej z ciekawą ofertą,ktora to szkola zajmuje 5miejsce w rankingu szkol niepanstwowych czy do panstwowej wyzszej szkoly zawodowej ktora nie zajmuje zadnego miejsca w rankingu znajduje sie w malym miescie?????????I w obydwu szkolach chcielibyscie studiowac zaocznie.
Niestety zauwazam ze miejsce w rankingu liczy sie i czesto pracodawcy zwracaja uwage na szkole jaka sie konczylo.
Zauwazylam ostatnio,ze moze i uniwerki mają prestiz i w ogole ale co do oferty ich kierunkow i specjalizacji bywa kiepsko
Co sądzicie???jakie jest wasze zdanie?Czym wy kierowaliscie sie przy wyborze wyzszej szkoly?co byscie zrobili gdybyscie sie nie dostali tam gdzie teraz studiujecie?czy waszym zdaniem warto sie męczyc na nieciekawym kierunku byle byc w szkole panstowej?

W jakim miescie znajduje sie ta Panstwowa Wyzsza Szkola Zawodowa, w ktorej chcialabys studiowac?

[elly2]

Napisane przez Szczepcio

Po czwarte: Co do pracodawców, to też nie jest zawsze i na pewno każdy nie będzie się Ciebie pytał w jakiej szkole studiowałaś czy jakie miałaś oceny. Liczy się to co umiesz robić najlepiej, chyba to powinno być dla nich cenne, a nie oceny na 2 roku w pierwszym semestrze.

Dokladnie Zgadzam sie, to tez na pewno zalezy od pracodawcy...ale watpie by pracodawca sprawdzal, na ktorym miejscu w rankingu znajduje sie Twoja szkola Po pierwsze licza sie znajmosci, a po drugie tak jak napisala Szczepcio umiejetnosci.


Chcialam jeszcze tylko dodac, ze dla mnie argument typu "w mojej szkole ucza wykladowcy z UW" nie jest argumentem. Bo co z tego, ze on uczy tez w prezstizowej szkole? To nie ma znaczenia, bo taki profesor/doktor swoje wymagania dopasowuje do wymogow i poziomu szkoly. Np. na UW na 100 osob przepuszcza 10 a przypuscmy w jakiejs prywatnej czy panswowej szkole o niskim prestizu ze 100 osob puszcza 95

[lalesia]

chodzilam do prywatnego gimnazjum, teraz koncze juz panstwowe liceum i musze obiektywnie przyznac, ze panstwowa szkola nawet nie umywa sie do prywatnej gimnazjum zostawilo w mojej glowie naprawde duuuuza wiedze, wszystko, czego sie nauczylam nauczylam sie w szole, a nie w domu ani na korepetycjach (co ma miejsce teraz w liceum), szkola prywatna zapewniala nam w ostatnim roku przygotowania do testu gimn 2 razy w tyg testy probne, dzieki ktorym prawdziwy egzamin wypadl naprawde bardzo dobrze (mialam 92pkt), podczas gdy w liceum, przed zdecydowanie wazniejszym egzaminem (matura) ktory ma decydowac w zasadzie w duzej czesci o calym naszym przyszlym zyciu nie zrobilismy ani jednego testu probnego (byl jeden obligatoryjny, ale to juz nie z inicjatywy szkoly), w szkole nie nauczylam sie dokladnie niczego, cala moja obecna wiedza pochodzi w indywidualnych korepetycji naprawde szkola panstwowa to prawdziwa porazka

[lain]

Napisane przez lalesia

naprawde szkola panstwowa to prawdziwa porazka

ale my tu o szkolnictwie wyzszym

[wiatr86]

Napisane przez elly2

W jakim miescie znajduje sie ta Panstwowa Wyzsza Szkola Zawodowa, w ktorej chcialabys studiowac?

elly ta panstwowa szkola znajduje sie w koninie i ja tam juz studiuje tylko chce sie przeniesc do prywatnej do łodzi,na ten sam kierunek z tym ze większe miasto,wiecej mozliwosci.Poza tym w koninie i tak tylko licencjat moge zrobic,magisterke juz bym musiala robic w innym miescie.

[elly2]

Napisane przez wiatr86

elly ta panstwowa szkola znajduje sie w koninie i ja tam juz studiuje tylko chce sie przeniesc do prywatnej do łodzi,na ten sam kierunek z tym ze większe miasto,wiecej mozliwosci.Poza tym w koninie i tak tylko licencjat moge zrobic,magisterke juz bym musiala robic w innym miescie.

aaa Nie wiedzialam, ze juz jestes studentka, pytam bo studiuje na tej uczelni tylko, ze w innym miescie I myslalam, ze moze chcesz isc tu gdzie ja...no i chcialam nagadac, ze to wcale nie takie male miasto Hehe zartuje

[ewelina*]

dobrym pomysłem jest tez zrobienie licencjata na prywatnej a magisterkę na państwowej (jeśli już bardzo chcesz mieć papierek uczelni państwowej)

Cześć, w tym roku pisze maturę.
Nie jestem zbyt zdolna i mam małe szanse na dostanie się na państwową szkole w Warszawie(SGGW-ekonomia) a to jedyne miasto które wchodzi w grę.
Słyszałam o takim rozwiązaniu jak zacytowałam na górze czy ktoś z was o tym słyszał czy ma to sens, pracodawcy zwracają na to uwagę?
Chodzi o to ze lepsze prywatne szkoły są dość drogie a boję się pujść na całkowicie słabą gdyż konkurencja jest ogromna na rynku pracy.I teraz czy gdybm po tej słabszej zrobia magistra na SGGW lub SGH czy miał bo on wartość??

Bardzo proszę o pomoc.