Iceberg TWICE

[julia277]

Dowiedziałam sie ze zapach super,ale chyba trudno osiagalny pytałam w kilku perfumeriach i niestety nie ma.Czy warto go kupić?

[evee]

Napisane przez julia277

Dowiedziałam sie ze zapach super,ale chyba trudno osiagalny pytałam w kilku perfumeriach i niestety nie ma.Czy warto go kupić?

podstawowe pytanie ktory??
iceberg ma kilka zapachow damskich i meskich

[julia277]

Chodzi mi o Iceberg Twice,czy jest naprawdę taki świetny jak opisują.

[evee]

wszystko kwestia gustu.Zreszta co to znaczy swietny?
Jest dosc przyejmny, napewno bezpieczny dla otoczenia.Napewno nie jest to kwiatowy ulepek, jest lekko odswiezajacy przyjemnie slodki- ale ma tez lekka cierpka nutke.Raczej na lato niz na zime, ale wszystko zalezy od tego co sie lubi...

[demonik]

Parę lat temu używałam (i to dość długo) Iceberg Twice. Bardzo go lubiłam . Jest taki, jak opisuje go Evee - kwiatowy, ale nie duszący, a jednocześnie słodki i nie "oblepiający". Dość lekki, a zarazem trwały.

Przyjemny, ale nie wiem czy teraz bym się skusiła .

[Szarada]

Iceberg Twice to kopia Escape CK.

[ROZ-ter-KA]

Nigdzie nie mogę znależć opisu tego zapachu. Kiedyś testowałam bardzo fajny , ciepły drzewno-kwiatowy zapaszek i kojarzy mi się , że to był Twice, ale nie jestem pewna i mogę omyłkowo kupic jakieś badziewie.

[Spook]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Nigdzie nie mogę znależć opisu tego zapachu. Kiedyś testowałam bardzo fajny , ciepły drzewno-kwiatowy zapaszek i kojarzy mi się , że to był Twice, ale nie jestem pewna i mogę omyłkowo kupic jakieś badziewie.

ROZ-ter-KA opis jest na 100% na Kw. Ja je mam i bardzo lubę.Są na początku dość intensywne i trwałe.Faktycznie chyba takie, kwiatowo-drzewne
Nuta zapachowa:
bergamotka, brzoskwinia, frezja, fiołek alpejski, pizmo, amber, orchidea
pozdrawiam
kasia

[evee]

cieply,dosc mocno owocowy zapach- ale ta slodycz jest jakby z przejrzalych owocow, z lekka nutka "nadpsucia" ale to wrazenie dosc szybko znika po oplikacji na skore..kwiatkow w nim troszke mniej
Chociaz moze to lekko draznic ,ale ja osobiscie lubie takie nadpsute smierdziuszki..
Wedlug mnie to zapach raczej na cieplejsza pore roku- teraz stoi w ciemnym rogu szafki

[demonik]

Ja także znam Twice, kiedyś bardzo mi się podobał. Nadal lubię, w przeciwieństwie do Escape, do którego bywa porównywany. Na szczęście nie czuję tego podobieństwa . Escape jest potwornie duszny, a Twice - posłużę się określeniem Koko - przestrzenny .
Też myślę, że lepszy będzie na cieplejszą porę roku, choć ja akurat zaczęłam swoją przygodę z tym zapachem zimą .

[Selene]

iceberg twice damski edt 100 ml jest wlasnie na allegro za 99 zl (u wiarygodnego sprzedawcy),gdyby ktos chcial kupic
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=82945513

[Motylka]

Pierwszy raz kupiłam go jakieś 10 lat temu. Później miałam jakieś tam świeżuchy ale że latka lecą zapragnęłam pachnieć jakoś tak bardziej dostojnie i z charakterem. No więc wiuuu do perfumerii wybrzydzać i marudzić. Kilka zapachów nawet mi się spodobało ale nie były to "moje" perfumy. Jakiś miesiąc temu, będąc we Wrocławiu na weeckend zauważyłam w jednej z perfumerii dobrze mi już znany ICEBERG TWICE i to w promocji. I tak to znów mam perfum, który nie jest zbyt świeży ale za to szlachetnie kwiatowy z muśnięciem delikatnym morskiego wiaterku No i najważniejsze - nie pachnę jak wszystkie inne kobietki

[ROZ-ter-KA]

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Chyba się do niego przymierzę, pod koniec lutego

[321981125346]

Napisane przez demonik

Ja także znam Twice, kiedyś bardzo mi się podobał. Nadal lubię, w przeciwieństwie do Escape, do którego bywa porównywany. Na szczęście nie czuję tego podobieństwa . Escape jest potwornie duszny, a Twice - posłużę się określeniem Koko - przestrzenny .
Też myślę, że lepszy będzie na cieplejszą porę roku, choć ja akurat zaczęłam swoją przygodę z tym zapachem zimą .

Też lubię Twice i mocno dziwiło mnie zawsze porównanie do Escape(którego nie znoszę).

[LASIA]

Gdzie w Warszawie można kupić ten zapach?

[Eenax]

Ja proponowałabym sprawdzic w Galerii Centrum.
Kiedys tam widziałam ale czy bada teraz to niewiem.

[lalesia]

testowalam ostatnio iceberg twice i bardzo sie polubillismy wlasnie chce go sobie sprawic z allegro, ale mam jeszcze pytanko czy jest to zapach trwaly, z ogonem? takie lubie, ale po 1 tescie ciezko mi to samej ocenic bylabym bardzo wdzieczna za odpowiedz

[321981125346]

Iceberg Twice jest w ofercie perfumerii Douglas- 50 ml/69 zł- warto, oprócz tego widziałam równiez żel pod prysznic i Iceberg Femme w tej samaej cenie.

[Motylka]

Lalesiu - ogon jest hmmm. powiedziałabym - średniej długości . Na pewno nie trzyma się jedynie blisko skóry, bo koleżanka w pracy wyczuła go stojąc ode mnie ok 2m. a prysnęłam się rano tylko raz.

[lalesia]

Napisane przez Motylka

Lalesiu - ogon jest hmmm. powiedziałabym - średniej długości . Na pewno nie trzyma się jedynie blisko skóry, bo koleżanka w pracy wyczuła go stojąc ode mnie ok 2m. a prysnęłam się rano tylko raz.

dzieki chyba sobie go sprawie na pocieszenie po nieudanym kupnie burberry

[LASIA]

Jaka powinna być barwa tych perfum? Jak rozpoznać podróbę?

[agnieszka1970]

odświeżam watek...jako, że znów w promocji w Rossmanie, a ja chodzę koło niego i chodzę (oczywiscie bez powachania)...i sama nie wiem....
Aha....a zna ktoś męską wersję?

[maja79]

Mnie nie zachwycil . Niby przyjemny, ale jakis wtorny. Pospolicie kwiatowo-owocowy z naciskiem na to drugie. Niestety te owoce sa dla mnie troche sztuczne - no ale coz... rzadko komu udaje sie skopiowac zapach brzoswini niestety. A moze chodzi o to, ze nienawidze wprost zapachu melona (smaku tez, brrr...). Taki dzierlatkowy. Moglabym nim pachniec, tylko po co... Moje kolezanki uzywaly takich w liceum. Podobne paskudztwo jak Nina Niny Ricci (z gory przepraszam wielbicielki obu zapachow).
Momentami przypomina mi Laure Laury Biagotti (ma podobny sklad), ale ta byla chyba bardziej udana...

[agnyska81]

Początkowo świeży, czuję melon i ogórek, a także jakieś słabo pachnące kwiatki. Potem staje się nieznośny, jak kwiaty gnijące w wazonie, a potem jest jeszcze gorzej, bo pachnie jak ostry męski pot Nuta zwiędłych kwiatów przypomina mi bardzo tą z Alejki Elizabeth Arden (nie lubię jej na sobie). Trwa niestety długo.
A mój mąż czuje w nim jakimś cudem pomarańczę. Co nos to inne odczucie.

[agnieszka1970]

Faktycznie, wydaje sie wtórny...trochę przypomina Snflowers, troche Splendor...może lepiej będzie "brzmiał" testowany wiosną czy latem a nie w taką sniezycę jak dziś ;-)
Powiem tak - jak na 59,90 za 100 ml nie jest zły, jakbym wydała powyżej stówy za tę flaszkę, to byłabym wściekla.

[olcia7]

Mam ten zapach z wymiany w ciemno i bardzo się z tego cieszę. Jak jeszcze był w drodze, to oczywiście przeanalizowałam wszystkie opinie na jego temat. Jedną z nich była taka, że Iceberg Twice to kopia Escape CK. Pobiegłam oczywiście do perfumerii i przetestowałam Escape i... modliłam się żeby twice nie był do niego podobny. I na szczęście nie był! Jedyne co jest podobne to ta "lodowa" nuta, ale ta występuje akurat w wielu perfumach. Twice faktycznie wydaje się wtórny, podobny do wielu zapachów z taką "lodową" , wodną nutą, ale rozwija się całkiem nieoczekiwanie. Bo zaczyna się dość cieżko-kwiatowo. Kwiaty ale raczej takie rodem z piątej alejki, troche jak dla mnie ciężkie i zbyt klasyczne. Aż nagle zaczyna wiać świeżością i wodnymi akcentami. Trochę też obawiałam się tego miodu w składzie.. zapachu samego miodu nie dzierżę. I jest miód po paru godzinach i wcale nie drażni pachnie świeżo i przyjemnie, jest gdzieś pod spodem, wyczuwalny, ale ukryty. Jeżeli bym go miała do czegoś przyrównywać to w całej środkowej fazie, która trwa najdłużej przypomina Adidasa Moves. Bardzo przyjemny świeży, lekki, kwiatowo-wodny zapach. Niesamowicie trwały. Ze świeżych zapachów tak długo trzymał się na mnie jedynie Ogródek Nilowy. Lider. Od samego rana do teraz. No, teraz już miękko-miodowy, ale cały czas czuję, ze mam na sobie perfumy! Za trwałość duży plus! Zostanie ze mną, pomimo, ze poza nieoczekiwanym rozwijaniem się nut, pachnie jak wiele innych. To jednak go lubię. Bardzo

[smerfeta01]

też kuszą mnie te perfumy widziałam w rossmanie za 59,90zł. tylko obawiam się czy nie będę zbyt podobne np. do Light&blue czy Splendora ? tego typu zapachy mi nie odpowiadają..

[olcia7]

Hmm... minęło kilka miesięcy, kilka razy użyłam i... puściłam dalej w świat! Pierwsza nuta okazała się być nieznośna, doprowadzała mnie do mdłości, a kiedy zaczęło sie przejście w te "lodowe" nuty to miałam wrażenie że zapach jest ostry, "żrący" wręcz. Środek całkiem przyjemny, ale niestety jak już się zrażę do jakiegoś zapachu do granic mdłości to trudno mi przez dłuuugi czas na nowo się przekonać (z Baroque np. mi się nie udało) I z tym też nie. Niestety nie był to mój faworyt, ale tak to bywa z wymianą w ciemno!
Moim zdaniem z light Blue nie ma nic wspólnego. Ze Splendor nie wiem bo nie wąchałam.

[telbuh]

Napisane przez smerfeta01

też kuszą mnie te perfumy widziałam w rossmanie za 59,90zł. tylko obawiam się czy nie będę zbyt podobne np. do Light&blue czy Splendora ? tego typu zapachy mi nie odpowiadają..

Miałam Iceberga i oddałam - nie mogłam, podobnie jak Olcia pierwszej nuty przetrawić. Splendora mam i uwielbiam a Light Blue nienawidzę i dostaję mdłości jak czuję - Iceberg był nieporównywanie lepszy. Według mnie to 3 różne zapachy i nie ma co ich porównywać: Splendor to kwiaty w czystej postaci, Iceberg to takie ozonowe, kwaśne nuty, mało kwiatowe, a Blue to w ogóle masakra (mam nadzieję, że franki L&B się nie obrażą )