RATUNKU potrzebuję znaleźć współlokatorkę do JUTRA!

[a-sea-of-honey]

Hej Wizażanki,
Zwracam się do Was w podbramkowej sytuacji. Znalazłam wczoraj fajne mieszkanie, zwalnia się 1 kwietnia, bardzo mi się spodobało, ale żeby w nim zamieszkać, muszę znaleźć sobie kogoś do pokoju do soboty. Myślałam, że odzew będzie większy, a tymczasem jestem zrozpaczona... Tutaj jest link do ogłoszenia:
http://warszawa.gumtree.pl/c-Nieruch...AdIdZ114881495
Jeżeli znacie kogoś, kto byłby zainteresowany, proszę, dajcie tej osobie cynk. Próbuję się wyprowadzić z obecnego mieszkania od kilku miesięcy i ciągle coś mi staje na przeszkodzie, teraz musi się udać... Z góry dzięki

[Lexie]

A nie łatwiej by było kogoś znaleźć gdybyś Ty zamieszkała ze swoją drugą połówką w pokoju, a współlokatorka sama?

[paula78]

Napisane przez lexie

A nie łatwiej by było kogoś znaleźć gdybyś Ty zamieszkała ze swoją drugą połówką w pokoju, a współlokatorka sama?

tez sie zastanawiam dlaczego nie mieszkaja razem w pokoju ??

[Deborah100]

Podłaś link ogólnie do strony z ogłoszeniami.
Dodaj może jeszcze do gazety lub serwisu bardziej popularnego.

lexie
A nie łatwiej by było kogoś znaleźć gdybyś Ty zamieszkała ze swoją drugą połówką w pokoju, a współlokatorka sama?

A może Ona nie ma chłopaka

[a-sea-of-honey]

Nie jesteście pierwszymi, które o to pytają. Krótko: nie utrzymujemy się sami, na studiach finansują nas w większości rodzice (oboje studiujemy dziennie) o dość konserwatywnych poglądach. Gdybyśmy mieszkali w jednym pokoju, rodzice TŻ-a odcięliby mu środki finansowe, a utrzymanie się w Warszawie na studiach dziennych nie jest takie proste. Wiem ,że to dziwne, osobiście nazywam swoich i jego rodziców czcicielami ściany między naszymi łóżkami. Nie są głupi, wiedzą, że nie siedzimy grzecznie na kanapie trzymając się za ręce i patrząc sobie głęboko w oczy, ale z jakiegoś powodu nie chcą się chyba z tym pogodzić...

A co do tematu - udało mi się skontaktować z koleżanką ze studiów, zgodziła się zamieszkać, więc jestem uratowana

[Lexie]

Napisane przez Deborah100

Podłaś link ogólnie do strony z ogłoszeniami.
Dodaj może jeszcze do gazety lub serwisu bardziej popularnego.



A może Ona nie ma chłopaka

Wcześniej był link do ogłoszenia, w którym była o tym mowa

Ja bym zrobiła przekręt i mimo wszystko mieszkała z TŻtem

[paula78]

Napisane przez a-sea-of-honey

Nie jesteście pierwszymi, które o to pytają. Krótko: nie utrzymujemy się sami, na studiach finansują nas w większości rodzice (oboje studiujemy dziennie) o dość konserwatywnych poglądach. Gdybyśmy mieszkali w jednym pokoju, rodzice TŻ-a odcięliby mu środki finansowe, a utrzymanie się w Warszawie na studiach dziennych nie jest takie proste. Wiem ,że to dziwne, osobiście nazywam swoich i jego rodziców czcicielami ściany między naszymi łóżkami. Nie są głupi, wiedzą, że nie siedzimy grzecznie na kanapie trzymając się za ręce i patrząc sobie głęboko w oczy, ale z jakiegoś powodu nie chcą się chyba z tym pogodzić...

A co do tematu - udało mi się skontaktować z koleżanką ze studiów, zgodziła się zamieszkać, więc jestem uratowana

a co to za konserwatwne poglady skoro pozwalaja wam mieszkac razem ??

[a-sea-of-honey]

Zamieszkaliśmy w jednym mieszkaniu na I roku jako znajomi, a parą zostaliśmy po prawie roku wspólnego mieszkania, więc chyba byłoby im podwójnie głupio, gdyby nagle nie wyrazili na to zgody.

[Ponura]

"Czciciele ściany" ładne

[Kancia]

yyy ale mnie zastanawia czy rodzice Wam kamery w domu montują skąd niby mają wiedzieć czy mieszkacie razem w jednym pokoju a kolezanka sama w 2 ?? bo nie kumam tego oglądają zawartośc pokoi czy jak ?

jak dla mnie dziwna sytuacja bo skoro mieszkacie razem i jesteście razem to co za roznica czy pokoj będzie jeden czy dwa osobne tak czy siak możecie się miziać

[a-sea-of-honey]

Stąd wiedzą, że czasem do nas przyjeżdżają, a nie wiem, czy gra jest warta świeczki, żeby na dzień przed przyjazdem robić jakąś prowizorkę, że niby mieszkamy w osobnych pokojach. Sama nie do końca rozumiem to podejście - tłumaczę to sobie w ten sposób, że gdybym - odpukać - zaciążyła, to nasi rodzice mogliby się usprawiedliwić i stwierdzić, że oni w tym palców nie maczali. Oficjalnym powodem jest "my z tatą zamieszkaliśmy razem dopiero po ślubie". Gdybym mogła z nim mieszkać normalnie ,w jednym pokoju, wynajęlibyśmy kawalerkę i nie musiałabym się użerać z absurdalnymi warszawskimi cenami ani z przeciwnościami losu... A jak już jestem przy przeciwnościach, to się Wam pożalę. Jakieś dwie godziny temu dowiedziałam się, że jednak nie wynajmę tego mieszkania, bo nagle córka koleżanki pani właścicielki chciała sobie znaleźć mieszkanie - nie muszę mówić, że bez problemów właścicielka się zgodziła na wynajem tej dziewczynie. Mam dosyć tego - od dwóch miesięcy usiłuję się wyprowadzić i nie mogę. Albo nie ma sensownych mieszkań, albo jak są, to w bezsensownych cenach. Na agencje nieruchomości się nawet nie oglądam, bo w Warszawie jest tylu oszustów, że nie chcę ryzykować. Sorry, że offtopuję we własnym wątku, ale jestem nieźle podłamana... Mam 10 dni na znalezienie sobie lokum, jeśli chcę przed Wielkanocą się przeprowadzić, i momentami tracę jakikolwiek optymizm;/. Dobrze, że skontaktowałam się z tą koleżanką, co miała być ze mną w pokoju, będziemy razem szukały, może wspólnymi siłami coś się uda. W takich momentach tęsknię za domem jak dzieciak.

EDIT: Lexie, o ile z moimi rodzicami nie byłoby takiego ryzyka, że wyciągną z tego jakieś ostre konsekwencje (jestem jedynaczką, więc mimo wszystko nie zostawiliby mnie na lodzie;]), to rodzice TŻ-a są BARDZO zasadniczymi ludźmi i zawsze trzymają się tego, co wcześniej powiedzieli. Bardzo ich lubię i oni mnie też, ale wiem, gdzie są granice tego lubienia. A myślę, że egoizmem z mojej strony byłoby robić TŻ-owi konflikty w rodzinie. Nie jest dla mnie priorytetem, żeby mieszkać z nim w jednym pokoju.

[paulina150528]

Nie wiem czy tu szukałaś ale podam link,czasami cos ciekawego mozna znalescPowodzenia zycze w szukaniu mieszkania.

http://www.samorzad.uw.edu.pl/index....obi2&Itemid=32

[a-sea-of-honey]

Napisane przez paulina150528

Nie wiem czy tu szukałaś ale podam link,czasami cos ciekawego mozna znalescPowodzenia zycze w szukaniu mieszkania.

http://www.samorzad.uw.edu.pl/index....obi2&Itemid=32

Wszystko nieaktualne Ale dzięki i tak