Facet - ciapa

[boskaritka]

Mam problem z kolega z pracy. Lubimy sie i chcialabym mu pomoc bo widze jak sie meczy...
Otoz od jakiegos czasu 'tesknie spoglada' w kierunku jednej dziewczyny z biura. Niczego mu nie brakuje - moglby spokojnie postarac sie cos zdzialac - tyle tylko ze... jest kompletna ciapa...
Wiecie, troszke zakompleksiony, zupelnie nie radzi sobie w kontaktach z plcia przeciwna (zwlaszcza ta jej wolna i atrakcyjna czescia ), niesmialy...
Czy jako kolezanka - zajeta wiec w miare normalnie sie dogadujemy - moge mu jakos pomoc? Jakies dobre rady?

[coff3ina]

Pewnie, że możesz mu pomóc. Tylko żeby to była naprawdę pomoc a nie krecia robota bo dobrymi chęciami...
Może najpierw wybadać co ta koleżanka myśli o nim i mu przekazać (o ile będą to pozytywy) koledze wtedy nie będzie aż tak się stresował...

[Emilkaa]

mozesz do niej powiedziec,ze mu sie chyba podoba(udajac ze nie wiesz ze mu sie podoba)i jesli ona powie ,ze jej tez to klopot z glowy,a jesli powie ze jest beznadziejny to tez klopot z glowy

[Kam_cioch]

A może umów spotkanie wasze w trójkę wtedy nie będzie się tak krępował a będzie miła okazję z nią porozmawiać

[coff3ina]

Napisane przez Kam_cioch

A może umów spotkanie wasze w trójkę wtedy nie będzie się tak krępował a będzie miła okazję z nią porozmawiać

I co weszłaby w rolę przyzwoitki? Ale rzeczywiście pomysł spotkania w większej grupie nie jest zły.

[Aggie125]

Lepiej zaproponowac jakieś wyjście w gronie paru osób, niech już się sami dogadują. Natomiast nie radze swatac czy próbowac zainteresowac dziewczyne tym gościem. On może byc i miły, ale ona z kolei może nie trawic takich nieśmiałków.

A jesteś w ogóle pewna, że on jest nia faktycznie zainteresowany? Bo pare spojrzeń to jeszcze nic wielkiego...

[sine.ira]

Napisane przez boskaritka

Mam problem z kolega z pracy. Lubimy sie i chcialabym mu pomoc bo widze jak sie meczy...
Otoz od jakiegos czasu 'tesknie spoglada' w kierunku jednej dziewczyny z biura. Niczego mu nie brakuje - moglby spokojnie postarac sie cos zdzialac - tyle tylko ze... jest kompletna ciapa...
Wiecie, troszke zakompleksiony, zupelnie nie radzi sobie w kontaktach z plcia przeciwna (zwlaszcza ta jej wolna i atrakcyjna czescia ), niesmialy...
Czy jako kolezanka - zajeta wiec w miare normalnie sie dogadujemy - moge mu jakos pomoc? Jakies dobre rady?

Poradź mu, żeby nie wdawał się w romanse w pracy. To naprawdę najlepsza rada. Nie ma nic gorszego jak współpraca z pokłóconymi ze sobą kochankami (tak przyszłościowo podchodzę do tematu, jak już pan ciapa zdobędzie wybrankę swego serca ).

[Arethaf]

Napisane przez sine.ira

Poradź mu, żeby nie wdawał się w romanse w pracy. To naprawdę najlepsza rada. Nie ma nic gorszego jak współpraca z pokłóconymi ze sobą kochankami (tak przyszłościowo podchodzę do tematu, jak już pan ciapa zdobędzie wybrankę swego serca ).

Pan ciapa

[coff3ina]

Napisane przez sine.ira

Poradź mu, żeby nie wdawał się w romanse w pracy. To naprawdę najlepsza rada. Nie ma nic gorszego jak współpraca z pokłóconymi ze sobą kochankami (tak przyszłościowo podchodzę do tematu, jak już pan ciapa zdobędzie wybrankę swego serca ).

To tak bardzo przyszłościowo i optymistycznie do sprawy podchodzisz ja myślę, ze na kiklu spojrzeniach może randce się skończy fascynacja...

[Wyrak]

Ja bym się na Twoim miejscu nie mieszał, bo tylko później dostaniesz za to po nosie...

[sine.ira]

Napisane przez coff3ina

To tak bardzo przyszłościowo i optymistycznie do sprawy podchodzisz ja myślę, ze na kiklu spojrzeniach może randce się skończy fascynacja...

raczej...ekhmm..dmucham na zimne

[coff3ina]

Dmuchasz na zimne? Hmm uważasz że wolno Ci się mieszać w sprawy innych?

[jogusia]

a może on już kogoś ma i możesz nieźle namieszać

[calkiem-spoko]

Napisane przez coff3ina

Hmm uważasz że wolno Ci się mieszać w sprawy innych?

E no, bo prostu pisze, co myśli.

Doradzanie na forum jest już z założenia "mieszaniem się w sprawy innych"

[coff3ina]

Napisane przez calkiem-spoko

E no, bo prostu pisze, co myśli.

Doradzanie na forum jest już z założenia "mieszaniem się w sprawy innych"

Może być też czysto teoretycznym rozważaniem a nie swataniem ludzi na siłę.

[sine.ira]

Napisane przez coff3ina

Dmuchasz na zimne? Hmm uważasz że wolno Ci się mieszać w sprawy innych?

Napisane przez coff3ina

Może być też czysto teoretycznym rozważaniem a nie swataniem ludzi na siłę.

Do mnię pijesz kooleżanko ?
A może byś tak z deka wyluzowała, hę ? Bo wydaje mi się, że ja nie mieszam się bardziej "w sprawy w innych" w tym wątku niż ktokolwiek inny. Że o założycielce wątku nie wspomnę. Powiem więcej - ja akurat zachęcam żeby zaprzestać wtrącania się w sprawy innych dla dobra pozostałych współpracowników.

[ushia]

o! mała przepychanka!
kisiel! przynieście kisiel, będzie ciekawiej

boskaritka - zostaw, niech sobie sam radzi, wpychanie sie miedzy przyslowiowa wodke a zakaske, nawet w dobrych intencjach zwykle konczy sie kiepsko

[syntagma]

Napisane przez sine.ira

Do mnię pijesz kooleżanko ?
A może byś tak z deka wyluzowała, hę ? Bo wydaje mi się, że ja nie mieszam się bardziej "w sprawy w innych" w tym wątku niż ktokolwiek inny. Że o założycielce wątku nie wspomnę. Powiem więcej - ja akurat zachęcam żeby zaprzestać wtrącania się w sprawy innych dla dobra pozostałych współpracowników.

no to jest faktycznie ciekawe

Autorka watku sie chce wmieszac (zeby pomoc), Ty mowisz: nie rob nic. I rezultat: "no kochana, moze tak sie mieszac w sprawy innych nie bedziesz "

[Rena]

Napisane przez Wyrak

Ja bym się na Twoim miejscu nie mieszał, bo tylko później dostaniesz za to po nosie...

Ja mam takie same podejscie.

I ogolnie nie znamy faceta, a Ty juz mu dalas late "ciapa", co raczej komplementem nie jest. Gdybys go lubila i szanowala, raczej inne epitety by padaly pod jego adresem.

Wiec nie wiem czy az tak go lubisz i az takie masz tu dobre intencje, czy po prostu szukasz urozmaicenia w pracy czyims kosztem

Jasne, ze ludzie w pracy rowniez znajduja drugie polowki (znam kilka takich przypadkow), ale to jakby nie patrzec bardzo delikatny grunt i ostroznosci nigdy za wiele.

Moze wiec facet wcale nie jest az taka niedojda za jakiego go uwazasz, tylko zwyczajnie woli powoli i ostroznie z racji na lokalizacje potecjalnego romansu?

A moze od dawna ze soba kreca, ale wola aby reszta pracownikow nie wiedziala i dla zmyly Ci opowiada wzruszajace opowiastki?

[sine.ira]

Napisane przez syntagma

no to jest faktycznie ciekawe

Autorka watku sie chce wmieszac (zeby pomoc), Ty mowisz: nie rob nic. I rezultat: "no kochana, moze tak sie mieszac w sprawy innych nie bedziesz "

Ot, pokrętna logika

[WioletaM]

Mojego męża poznałam w pracy. Współpracownicy chieli nas wyswatac i zrobili imprezę, po której zostaliśmy parą. Podobałam się męzowi, ale jakos nie umiał zagadnąć, więc inni wzięli sprawy w swoje ręce i jestem im za to wdzięczna.

Może zrobicie jakąś imprezkę albo wypad do pubu.

[syntagma]

slowo "ciapa" nie jest takie znowu negatywne

[coff3ina]

Napisane przez sine.ira

Do mnię pijesz kooleżanko ?
A może byś tak z deka wyluzowała, hę ? Bo wydaje mi się, że ja nie mieszam się bardziej "w sprawy w innych" w tym wątku niż ktokolwiek inny. Że o założycielce wątku nie wspomnę. Powiem więcej - ja akurat zachęcam żeby zaprzestać wtrącania się w sprawy innych dla dobra pozostałych współpracowników.

Skoro jak sama twierdzisz zachęcasz do przestania do ciekawe dlaczego odebrałaś moje słowa do siebie

[anetta-w]

Wydaje mi się że takie wspólne wyjście powinno pomóc
Swoją drogą tacy faceci-ciapy są słodcy Dosyć często zresztą są bohaterami różnych komedii romantycznych itp

[Federica]

moze nawet film o takim gosciu wygra dzisiaj oscara - Lars and the Real Girl

[anetta-w]

Muszę zobaczyć
Z tego co wyczytałam to jeśli chodzi o fabułę, może przypominać nieco to: http://millionyou.com/index.php?id=7