jak go zdobyć, jak się zachować?

[karinka11111]

w

[xxSHINeexx]

Napisane przez karinka11111

znałam się z pewnym facetem wirtualnie, przyjechał przypadkiem do mojego miasta i jakoś zaiskrzyło między nami, spędzilismy razem weekend, po wyjeździe przez pierwsze dwa tygodnie bajerował mnie, pisał dzwonił...mówił, że się zauroczył, że dawno nie miał takiej sytuacji ( mieszkamy daleko od siebie 300 km) zaprosił mnie do siebie za tydzień, ja jednak nie chciałam jechać na pierwsze jego zawołanie, poza tym miałam już inne plany. Jednak gdy pisał i dzwonił byłam miła i w inteligentny i kokieteryjny, a zarazem lekko niedostępny sposób odwzajemniałam jego flirty... Czasem (rzadko) wysłałam też sama sms czy też zagadałam, tak więc nie olewałam... Teraz zauważyłam, że kontakt jakoś dziwnie ucichł, on już coraz rzadziej zagaduje, ograniczyło się to do kontaktów przez gg co mnie bardzo denerwuje, poza tym zasugerowałam mu ostatnio delikatnie i na żarty, żeby przyjechał, po czym on nie podtrzymał tematu, tylko odpowiedział na coś innego, a na drugi dzień widziałam w jego opisie, że miał w planach wyjazd do innego miasta na weekend... zaczęło mi zależeć, nie pokazuje tego po sobie i nie chce pokazywać, wiem, że to inteligenty i b. przystojny facet i laski sie za nim uganiają... co teraz robić jak postąpić, jak go zdobyć?? Nie chcę się oddzywać pierwsza, tym bardziej, że po tym ostatnim braku komentarza na przyjazd do mnie, czuje się troche dziwnie! Co sądzicie?? jaki jest sposób na usidlenie takiego kolesia!

Trzeba bylo sie wczesniej do niego odzywac. Nie rozumiem po co te gierki? Moze poznal sobie kogos innego i stracilas swoja szanse.

[madana]

No i 300 km to sporo.

[karinka11111]

Trzeba bylo sie wczesniej do niego odzywac. Nie rozumiem po co te gierki? Moze poznal sobie kogos innego i stracilas swoja szanse.

Oddzywałam się normalnie jak należy, niby co pisać pierwsza cały czas i pokazać jak bardzo mi zależy to dobra metoda? raczej sukces nie jest gwarantowany w takim przypadku!

[xxSHINeexx]

Napisane przez karinka11111

Trzeba bylo sie wczesniej do niego odzywac. Nie rozumiem po co te gierki? Moze poznal sobie kogos innego i stracilas swoja szanse.

Oddzywałam się normalnie jak należy, niby co pisać pierwsza cały czas i pokazać jak bardzo mi zależy to dobra metoda? raczej sukces nie jest gwarantowany w takim przypadku!

Niby dlaczego nie?
Trzeba rozmawiac normalnie, a nie bawic sie w jakies gierki.
Po co w ogole jakas metoda zeby usidlic faceta? Nie mozna normalnie do tego podejsc?

[northern_star]

a może po prostu nie chce związku na odległość, skoro "na miejscu" może znaleźć jakąś fajną dziewczynę?
mozesz się już do niego nie odzywać. albo postawić wszystko na jedną kartę i WPROST zaproponować spotkanie, a nie przez jakieś gierki i aluzje.

[hecate]

Co ty sie 'dlaczego mezczyzni kochaja zolzy' naczytalas?

Ksiezniczke z wiezy cisnien odegralas to sie facetowi odwidzialo. Juz pozamiatane, wyciagnij wnioski na przyszlosc.

[SamSzef]

a może sobie jeździ co weekend od miasta do miasta i tyle. i mu tak dobrze.

[nicka01]

Napisane przez xxSHINeexx

Trzeba bylo sie wczesniej do niego odzywac. Nie rozumiem po co te gierki? Moze poznal sobie kogos innego i stracilas swoja szanse.

kurcze, no stało się i już, dziewczyna pyta jak się TERAZ zachować.

Może skoro ty bawiłaś się w gierki, to i ON teraz stosuje te same metody?

Ja bym odpuściła. Poczekała. Jeżeli będzie chciał to sam się odezwie. Nic na silę

[karinka11111]

a co niby w moim zachowaniu złego widzicie, skoro byłam miła i odpowiadałam na wszystko, sama też czasem zagadałam, to czemu niby jestem księżniczką?? co mam się narzucać, sama sugerować spotkania, chyba nie na tym to polega i to facet powinien zawalczyć na początku, a nie mieć podane wszystko na tacy... a co do książki to polecił mi ją na początku notabene!

[Newday5]

Dobrze się zachowywałaś, dobrze, że nie pojechałaś na jego skinienie, wciągnąłby Cię do łożka i potem przerwałby znajomość. Moim zdaniem to jakiś podrywacz, szkoda czasu i energii na niego.

[nicka01]

Napisane przez Newday5

Dobrze się zachowywałaś, dobrze, że nie pojechałaś na jego skinienie, wciągnąłby Cię do łożka i potem przerwałby znajomość. Moim zdaniem to jakiś podrywacz, szkoda czasu i energii na niego.

racja racja

[majasn]

Napisane przez Newday5

Dobrze się zachowywałaś, dobrze, że nie pojechałaś na jego skinienie, wciągnąłby Cię do łożka i potem przerwałby znajomość. Moim zdaniem to jakiś podrywacz, szkoda czasu i energii na niego.

Jestem tego samego zdania. Myslę, że powinnaś teraz przeczekać i zobaczyć jak to sie wszystko rozwinie(albo nie). Nie pokazuj mu jak bardzo Ci na nim zależy, bo może być tak, że facet faktycznie nie jest z Tobą szczery i jeździ od miasta do miasta szukając przygody więc może warto poszukać innego, bliżej?

[tennyo4]

Napisane przez hecate

Co ty sie 'dlaczego mezczyzni kochaja zolzy' naczytalas?

Normalnie jakbym Bridget Jones czytała i te "zasady związków" i "zasady randkowania"
Te wszystkie z bożej łaski "poradniki" to wg mnie szajs - wprowadzają schematy w myśleniu i oduczają słuchania własnego wnętrza.

Dziewczyno dałaś facetowi do zrozumienia swoim zachowaniem, że interesuje Cię tylko przyjaźń.
Faceci nie są ze sztancy - jedni lubią zdobywać inni być zdobywanymi.

Czy naprawdę gdybyś spróbowała go poderwać to byłaby taka tragedia? W końcu dzieli was spora odległość i w razie porażki nie spotykałabyś go ze wstydem codziennie na ulicy

[karinka11111]

pisałam do niego od czasu do czasu, zasugerowałam przyjazd, więc nie czuje, że gdybym chciała przyjaźni to zapraszałabym go... Chyba podłapałby temat, wydaje mi się, że jak facet się zauroczy co mówił, to zrobi wszystko aby zobaczyć kobietę, która mu się podoba...

[tennyo4]

Napisane przez karinka11111

pisałam do niego od czasu do czasu, zasugerowałam przyjazd, więc nie czuje, że gdybym chciała przyjaźni to zapraszałabym go... Chyba podłapałby temat, wydaje mi się, że jak facet się zauroczy co mówił, to zrobi wszystko aby zobaczyć kobietę, która mu się podoba...

Przyjaciele też się spotykają

Widzisz najgorsze w takich ew. "związkach" na odległość jest to, że nie znasz faceta.
To wszystko co pisze to może być ściema - w sieci można być każdym, przez kilka godzin spotkania niestety też.

Tak z ciekawości zadam stereotypowe i tendencyjne pytanie - ile macie lat?

Bo może on nie jest zainteresowany bliższą znajomością - może mieć żonę lub dziewczynę;
Może lubi mieć w różnych miastach "przyjaciółki" od seksu a Ty jakoś nie wykazywałaś napalenia na niego więc zrezygnował ze złożenia Ci propozycji.
Kto wie?

[karinka11111]

23 lata, czas pokaże, może macie racje, z tego co na początku pisał po wyjeździe wyglądało jakby mu zależało, ale teraz widze, że coś cichnie, dziwne, że kolesie potrafią tak szybko zrezygnować z laski którą niby się zauroczyli... no cóż może już pojawiła się kolejna, która się zauroczył... kto wie... ja już się nie będę narzucać, jak będzie chciał to numer ma... powinien zasugerować jakieś spotkanie, a nie wirtualnie to ciągnąć dalej.

[Wyrak]

Napisane przez karinka11111

znałam się z pewnym facetem wirtualnie, przyjechał przypadkiem do mojego miasta i jakoś zaiskrzyło między nami, spędzilismy razem weekend, po wyjeździe przez pierwsze dwa tygodnie bajerował mnie, pisał dzwonił...mówił, że się zauroczył, że dawno nie miał takiej sytuacji ( mieszkamy daleko od siebie 300 km) zaprosił mnie do siebie za tydzień, ja jednak nie chciałam jechać na pierwsze jego zawołanie, poza tym miałam już inne plany. Jednak gdy pisał i dzwonił byłam miła i w inteligentny i kokieteryjny, a zarazem lekko niedostępny sposób odwzajemniałam jego flirty... Czasem (rzadko) wysłałam też sama sms czy też zagadałam, tak więc nie olewałam... Teraz zauważyłam, że kontakt jakoś dziwnie ucichł, on już coraz rzadziej zagaduje, ograniczyło się to do kontaktów przez gg co mnie bardzo denerwuje, poza tym zasugerowałam mu ostatnio delikatnie i na żarty, żeby przyjechał, po czym on nie podtrzymał tematu, tylko odpowiedział na coś innego, a na drugi dzień widziałam w jego opisie, że miał w planach wyjazd do innego miasta na weekend... zaczęło mi zależeć, nie pokazuje tego po sobie i nie chce pokazywać, wiem, że to inteligenty i b. przystojny facet i laski sie za nim uganiają... co teraz robić jak postąpić, jak go zdobyć?? Nie chcę się oddzywać pierwsza, tym bardziej, że po tym ostatnim braku komentarza na przyjazd do mnie, czuje się troche dziwnie! Co sądzicie?? jaki jest sposób na usidlenie takiego kolesia!

Juz jest po bombkach. On albo odebral Cie, jak to Hecate napisala, jak "ksiezniczke z wiezy cisnien" , albo chcial zebys przyjechala, skoczylibyscie z soba do wyra i nie chcialo mu sie wiecej poswiecac czasu.

Napisane przez hecate

Co ty sie 'dlaczego mezczyzni kochaja zolzy' naczytalas?

Ksiezniczke z wiezy cisnien odegralas to sie facetowi odwidzialo. Juz pozamiatane, wyciagnij wnioski na przyszlosc.

Napisane przez tennyo4

Normalnie jakbym Bridget Jones czytała i te "zasady związków" i "zasady randkowania"
Te wszystkie z bożej łaski "poradniki" to wg mnie szajs - wprowadzają schematy w myśleniu i oduczają słuchania własnego wnętrza.

Dziewczyno dałaś facetowi do zrozumienia swoim zachowaniem, że interesuje Cię tylko przyjaźń.
Faceci nie są ze sztancy - jedni lubią zdobywać inni być zdobywanymi.

Czy naprawdę gdybyś spróbowała go poderwać to byłaby taka tragedia? W końcu dzieli was spora odległość i w razie porażki nie spotykałabyś go ze wstydem codziennie na ulicy

Ano x2