Byłam tylko zabawką? co myślec..

[zmyslona]

Mam pewien problem, tyczy sie on pewnego chłopaka .A wiec ,byłam przez jakis czas z chłopakiem , niech on bedzie x . Z x byłam przez jakis czas , potem sie rozstalismy . X miał kolege y , którego ja słabo znałam ,ot tak z widzenia. Jakis czas po rozstaniu trafiłam na impreze gdzie był były x , z kolegą y . Troche wypiłam , potem jakos tak wyszło że poszłam z y na spacer . Byłam pijana, troche zle sie czułam, on siedział ze mną, ja czułam sie coraz lepiej ,gadalismy i w pewnym momencie on mnie przytulił i pocałował .. noo a ja odwzzajemniałam. Siedzielismy razem ,przytulanki ,całusy itp .. Potem wrócilismy na tą impreze ,on wszedł innym wejsciem, tak zeby nikt nie zczaił ze bylismy razem. Na tej imprezie już sie do mni enie odzywał, ot jakby nigdy nic .. Pomyslałam spoko,miałma inne towarzystwo,a z reszta musiałam zaraz isc.. nastepnego dnia y odezwał sie na gg, od tego dnia pisalismy cały czas, i to głownie on sie zgłaszał. Ostatnio zaproponował spacer, no i przez jakis czas siedzimy ,gadamy no a potem powtórka z rozrywki.. on mnie przytulił, zaczelismy sie całowac, jeszcze potem długo siedzielismy noo i ogólnie było miło .. potem sie pożegnalismy, on poszedł do domu, nie chciał mnie odprowadzic pod blok no nic. Od tamtej pory wcale sie nie odzywa, no nie daje znaku zycia .. co o tym myslicie? byłam dla niego tylko zabawką? niech ktos obiektywnie na to spojrzy bo ja już nie mam siły nad tym zastanawiać

[hecate]

Nie wiem czy zabawka ale mysle, ze skoro to kumpel Twojego bylego to raczej dlatego tak sie zachwouej. Widze, ze on stara sie udawac lojalnosc do kumpla. Wiesz - on cie moze pocalowac ale nie spodziewaj sie, ze znajdzie jaja zebyscie zostali oficjalna para.
Poza tym nie wydaje mi sie, zeby mu na Tobie zalezalo. Ot - jest milo, ty chetna na pocalunki. Czy on Ci skladal jakies deklaracje?

Wiesz we dwojke jak nikt nie widzi to mozna sobie nawet milosc wyznawac ale to w towarzystwie wlasnie innych poznasz czy on ma wobec Ciebie powazne zamiary.

[malenka9085]

Albo jeśli jest bardzo dobry kumplem X poprostu ten go namówił na takie coś hmmm.

[zmyslona]

On jest bardzo dobrym kumplem x .. Znaja sie juz długo,no a mnie znaja od całkiem niedawna. Y nie składał mi zadnych deklaracji cos napominał o nastepnym spotkaniu, ale nic z tych rzeczy zebysmy zostali para czy cos

[Renatka_2108]

Hmm mysle ze pan Y nie chce stracic kumpla, i nie chce zeby X sie dowiedzial o tym ze sie spotykaliscie...

X pewnie by sie obrazil na Y.

Mialam to samo nie dawno, spotkalam sie z kumplem eks. Ale na stopie czysto kolezenskiej, i eks sie dowiedzial, nie odzywa sie do `przyjaciela` wogule.
I mnie doopytuje czy nic miedzy nami nie było. Jest zazdrosny, cholernie ze tak powiem. Mozna powiedziec ze znow jestesmy razem

[malenka9085]

Hmmm możliwe jest to że mu się podobasz itp, ale boi się reakcji kumpla. W końcu niektórzy mają zasadę- nie umawiamy się z byłymi naszych kumpli.

[zmyslona]

Tylko problem w tym że on mi sie podoba.. nie wiem co robic, chciałabym go jakos wybadac, o co mu chodzi, czy moze ma to zwiazek z X
tez tak myslałam,ze on moze sie obawiac reakcji x na to ze sie ze mną spotyka..
Jaak to wybadac? moze macie jakies propozycje?

[euforia112]

zgadzam się z dziewczynami, pewnie się jemu podobasz, ale stara się być lojalny wobec kolegi.

[nastychick]

to wina Twojego ex nie sadze zebys byla zabawka, ale on napewno boi sie reakcji Twojego bylego. nie ma jaj chlopak i tyle i szczerze, na Twoim miejscu nie liczylabym na cos wiecej, widac ze w kazdej sytuacji on boi sie ze ktos Was przylapie...

[Banderoza]

Nie wydaje mi się aby to była wina wpływu X na Y ...
Jeśli na prawde by mu zależało to zaden X nie zmieniłby jego planów tymbardziej, że Ty z X już nie jesteście razem! ...albo mu nie zależało ... albo jakiś dziwny on ...

[zmyslona]

Wydaje mi sie ze y nic nie mówi x , o tym ze sie ze mna spotkał..
tylko to ukrywa !



dziewczyny y sie do mnie odezwał .. Po tamtym milczeniu już normalnie sie zgłasza do mnie na gg , poza tym zaproponował spotkanie !

no wiec tak chciał sei spotkac w nocy , ale ja nie mogłam ..
i wiem że on znowu zaproponuje spotkanie, i mam z tym problem..
bo on na prawde mi sie podoba, poza tym chce już go zobaczyc
ale wiem ze bedzie tak jak poprzednio! on ma cos takiego w sobie ze nie umiem mu sie oprzec , i bedziemy znów sie przytulac i całowac.. a ja sie czuje tak jakby on wstydziłby sie ze sie ze mną spotyka .

Nie wiem o co mu chodzi, i chciałabym sie czegos dowiedziec.
Pewnie wkrótce sie spotkamy , i bede miała okazje cos wybadać.. tylko jak, nie chce pytac go bezposrednio, wolałabym dojsc do tego na około ;P

co robic ? jestem zdezorientowana.. sama nei wiem co o tym myslec !

[caipirinha]

Kheem. Wiesz jaką opinię ma chłopak, który zdradza swojego ziomka dla laski? Nie wiem, z jakiego środowiska jesteś; ja jestem z bloków i to dla mnie logiczne, że tak się nie robi. Ogólnie, z mojego punktu widzenia, to niezbyt dobrze, że ten Y w ogóle się z Tobą spotyka, niezależnie od tego, czy w ukryciu, czy nie. Tak czy inaczej, powinnaś postawić sprawę jasno. Prawda i tak wyjdzie na jaw, więc po prostu z nim o tym porozmawiaj.

[julitkagryc]

chyba nie jest Ciebie wart skoro przestał si e odzywac ... ale ty pisałas do niego ?? jezeli tak a on nie odpisywał to nie jest dla ciebie ... Może pomyślał ze ty nie jestes zainteresowana .. a może twój były sie dowiedział o tym a mu zalezy na przyjazni z nim.. ale jezeli poczuje cos do ciebie to sie odezwie.. i bedzie miał w dupie znajomego ..

[zmyslona]

Napisane przez julitkagryc

chyba nie jest Ciebie wart skoro przestał si e odzywac ... ale ty pisałas do niego ?? jezeli tak a on nie odpisywał to nie jest dla ciebie ... Może pomyślał ze ty nie jestes zainteresowana .. a może twój były sie dowiedział o tym a mu zalezy na przyjazni z nim.. ale jezeli poczuje cos do ciebie to sie odezwie.. i bedzie miał w dupie znajomego ..

Kiedy zakładałam ten wątek, y sie nie odzywał akurat ..
teraz normalnie pisze do mnie, co wiecej spotykamy sie wieczorem ..
oczywiscie prowadzi mnie tam gdzie jest małe prawdopodobienstwo ze ktoś bedzie ..
ja raczej do niego pierwsza nie pisze, bo to on zawsze odzywa sie wczesniej .
I mysle że na pewno zależy mu na przyjazni z x, zbyt długo sie znają i przyjażnią..

[caipirinha]

Boże, niektórzy tutaj są tak egoistyczni i pozbawieni empatii, że aż przykro się robi. Myślicie, że faceci się nie przyjaźnią? Bo ja od kolegów, oprócz melanżowania w teorii i praktyce, nauczyłam się, że przyjaciół zawsze trzeba stawiać na pierwszym miejscu. Może wytłumaczę to obrazowo. Odwróćmy sytuację. A gdyby to przyjaciółka autorki wątku zaczęła spotykać się z jej byłym? Wtedy też padałyby komentarze, że powinna olać przyjaciółkę i zostać z tamtym chłopakiem? zmyslona, zastanów się jak czułabyś się w takiej sytuacji, może wtedy go zrozumiesz.

[malenka9085]

Napisane przez caipirinha

Boże, niektórzy tutaj są tak egoistyczni i pozbawieni empatii, że aż przykro się robi. Myślicie, że faceci się nie przyjaźnią? Bo ja od kolegów, oprócz melanżowania w teorii i praktyce, nauczyłam się, że przyjaciół zawsze trzeba stawiać na pierwszym miejscu. Może wytłumaczę to obrazowo. Odwróćmy sytuację. A gdyby to przyjaciółka autorki wątku zaczęła spotykać się z jej byłym? Wtedy też padałyby komentarze, że powinna olać przyjaciółkę i zostać z tamtym chłopakiem? zmyslona, zastanów się jak czułabyś się w takiej sytuacji, może wtedy go zrozumiesz.

U większości dziewczyn pewnie nastąpiłaby obraza na przyjaciółkę. Miałam taką sytuację, koleś mnie rzucił i zainteresował się najlepszą kumpelą. Olała Go, po pierwsze- była moją kumpelą, a On moim byłym. Po drugie nie w Jej typie .

[Boyaca]

Zostaw tą kwestię. Nie wplątuj się w randkowanie z kumplem byłego, ani żadne takie historyjki, nie warto. Szanuj się. A tego typka y olej, no chyba że się sam zgłosi, że prawdziwie Cię kocha i nie może bez Ciebie dłużej żyć ( chyba większość z nas tutaj w tą powątpiewa...). Powodzonka

[zmyslona]

x sie nie odzywa od 3dni.. tzn nie ma go wcale na gg..
wiem że miał byc zajęty, bo miał szukać pracy i zapewne nie ma czasu.
ale ja już sobie cos wmawiam , hm .. może powimnam sama sie do niego odezwac sama nie wiem,
dziewczyny piszecie żebym sobie odpusciła ale mi troche szkoda urywac z nim kontakt.. ostatnio jak sie z nmi spotkałam było tak cudownie.... ehhh

i jeszcze teraz nie daje znaku życia, oj;(

[malenka9085]

Napisane przez zmyslona

x sie nie odzywa od 3dni.. tzn nie ma go wcale na gg..
wiem że miał byc zajęty, bo miał szukać pracy i zapewne nie ma czasu.
ale ja już sobie cos wmawiam , hm .. może powimnam sama sie do niego odezwac sama nie wiem,
dziewczyny piszecie żebym sobie odpusciła ale mi troche szkoda urywac z nim kontakt.. ostatnio jak sie z nmi spotkałam było tak cudownie.... ehhh

i jeszcze teraz nie daje znaku życia, oj;(

Nie musisz od razu zrywa kontaktu. Koleguj sie z Nim, ale tylko koleguj, bo proba bycia razem nie wyjdzie na dobre.

[zmyslona]

y był dzis na gg i nawet sie nie odezwał

a mielismy sie spotkac;O

napisac do niego sama?
czy czekac az on napisze ? (albo nie napisze ;O )

ja już nie wiem co myslec o tym wszystkimkhymm

[caipirinha]

Napisane przez zmyslona

y był dzis na gg i nawet sie nie odezwał

a mielismy sie spotkac;O

napisac do niego sama?
czy czekac az on napisze ? (albo nie napisze ;O )

ja już nie wiem co myslec o tym wszystkimkhymm

Po prostu spróbuj wczuć się w jego sytuację. I nie jaraj się tak każdym szczegółem. Ja na Twoim miejscu napisałabym do niego, że chcę pogadać, umówiła się na spotkanie i wszystko wyjaśniła.