dlaczego garnier color naturals 111 nie rozjaśnił mi nic włosów

[agaxstw89]

zupełnie tego nie rozumie. Chciałam rozjaśnic sobie wlosy, przez tydzien psikałam rozjaśniaczem z joanny. Ze swoich naturalnych ciemny blond otrzymalam taki jasny rudy. Nie chcialam sie juz bawic tym psikaniem, a do tego zupełnie sie nie widze w ciepłych barwach i postanowilam pomalowac cale wlosy farba. Wybór padł na garnier odcien 111, bo wyczytalam ze jest dosc silnie rozjaśniający. Zrobilam test na pasemku i jakież bylo moje zdziwienie gdy po zmyciu i wysuszeniu wlosy nim pomalowane sda dokladnie takie same jak reszta. Nie rozjaśnil mi tych wlosow nawet o pol tonu. Co jest grane, dlaczego tak sie stalo? eh jestem poprostu mega zła.

[fryz5]

moze na pasemku inaczej widzisz a inaczej wyjdzie na calości, az tak mocno rozjasniająca to ona nie jest ale sprobuj na calośc połozyc

[martiniątko]

pewnie zmieszałaś odrobinę farby z odrobiną utleniacza z opakowania, prawda? złe proporcje na pewno, albo za krótki czas. daj na całą głowę. jeśli masz niefarbowane włosy to na pewno złapie

[agaxstw89]

no tak wycisnelam troche kremu i do tego dodalam troche emulsji. Zle mi w takim zlotym blondzie i chcialam go rozjasnic a tu taki szok ze nic nie zlapalo

[fryz5]

spróbuj na calosc połozyć i trzymać maksymalnie dlugo ile podane w ulotce, jak to nie da nic, to polecam kupic 2 farby z joanny (gołębi popiel oraz szlachetną perłę) zmieszać ze soba one ochłodzą kolor

[agaxstw89]

no tak, jutro poloze tego garniera bo kupilam 2 opakowania i szkoda mi wywalic, na pasemku trzymalam 40 min choc na ulotce puisze zeby trzymac 30 a tu efekt =0, no nic zobaczymy, jak mi nie zlapie to wtedy zmieszam te joanny

[QQnia]

Dziś farbowałam (2 opakowania bo mam długie włosy)
2 lata miałam czarne, dekoloryzacja, 2 tyg regeneracji włosów, rozjaśnianie (jasny rudy wyszedł dlatego aby pozbyć się tego pomarańczowego skusiła mnie farba 111), 3 dni odpoczynku dla włosów i garnier (trzymane 30min)

w załączniku:
3 przed garnierem
1 i 2 po

(wszystkie zabiegi robione w domu)

podsumowując:
Spodziewałam się czegoś więcej,
+za jakieś usunięcie rudego-pomarańczowego (chociaż na 2 zdj tego nie widać)
-+za drażniący zapach (to najbardziej palący zapach z farby jaki kiedykolwiek czułam, da się znieść ale musiałam parę razy wychodzić z
pokoju żeby odetchnąć, po nałożeniu wszystkiego na włosy już go tak nie czuć)
-dziwny kolor
-cena (30 zł za taki efekt?)