dziewczyny potrzebuje porady ;)

[my501c]

Chciałabym poznać wasze opinie na temat znajomości zawartych na dyskotekach.
Najpierw może opowiem swoją (troszeczkę skomplikowaną) historię...
Poznaliśmy się w ubiegłoroczne wakacje na jednej z dyskotek. Przez około trzy miesiące widywaliśmy się tam dwa razy w tygodniu, często rozmawialiśmy. Po jakimś czasie chłopak ten zaprosił mnie na drinka. Skończyło sie to czułymi pocałunkami. Następnie odprowadził mnie on do domu, poprosił również o numer telefonu, jednak przez przypadek wpisałam o jedną cyfrę za dużo. Nie chciałam tego. Muszę się również przyznać, że nie zachowywałam sie podczas drogi tak jak na dziewczynę zafascynowaną chłopakiem przystało. W ten sposób kontakt urwał sie na ok. 3 miesiące. Po tym czasie spotkaliśmy sie na zawodach sportowych. Ja byłam z koleżankami, a on z kolegami. Dostałam od niego zaproszenie na naszej klasie. Próbowałam, napisałam mu wiadomość , jednak w odpowiedzi dostałam wiadomość, że wyjeżdża za granice. Wrócił po 5 miesiącach. Od tego czasu podglądaliśmy sie na portalu nk wielokrotnie. Jednak żadna ze stron nie wykazała się inicjatywą aby zacząć rozmowę. Od naszego poznania upłyną już rok. Co mogę teraz zrobić i czy aby na pewno ja skoro on powinien bo jest mężczyzną. Co sądzicie o tej sprawie?

[Dosiak]

Może najpierw zdecyduj się, z którym chłopakiem chcesz odnowić kontakt, bo założyłaś dwa wątki i w każdym z nich chodzi o innego kolesia prawda?

[Ptysio5]

Napisane przez Dosiak

Może najpierw zdecyduj się, z którym chłopakiem chcesz odnowić kontakt, bo założyłaś dwa wątki i w każdym z nich chodzi o innego kolesia prawda?

w końcu chandra jesienna i zima idzie

[my501c]

owszem założyłam dwa wątki ale dotyczą one innych osób, jedna z sytuacji opisuje moją przyjaciółkę...

[Fresa]

Napisane przez my501c

Chciałabym poznać wasze opinie na temat znajomości zawartych na dyskotekach.
Najpierw może opowiem swoją (troszeczkę skomplikowaną) historię...
Poznaliśmy się w ubiegłoroczne wakacje na jednej z dyskotek. Przez około trzy miesiące widywaliśmy się tam dwa razy w tygodniu, często rozmawialiśmy. Po jakimś czasie chłopak ten zaprosił mnie na drinka. Skończyło sie to czułymi pocałunkami. Następnie odprowadził mnie on do domu, poprosił również o numer telefonu, jednak przez przypadek wpisałam o jedną cyfrę za dużo. Nie chciałam tego. Muszę się również przyznać, że nie zachowywałam sie podczas drogi tak jak na dziewczynę zafascynowaną chłopakiem przystało. W ten sposób kontakt urwał sie na ok. 3 miesiące. Po tym czasie spotkaliśmy sie na zawodach sportowych. Ja byłam z koleżankami, a on z kolegami. Dostałam od niego zaproszenie na naszej klasie. Próbowałam, napisałam mu wiadomość , jednak w odpowiedzi dostałam wiadomość, że wyjeżdża za granice. Wrócił po 5 miesiącach. Od tego czasu podglądaliśmy sie na portalu nk wielokrotnie. Jednak żadna ze stron nie wykazała się inicjatywą aby zacząć rozmowę. Od naszego poznania upłyną już rok. Co mogę teraz zrobić i czy aby na pewno ja skoro on powinien bo jest mężczyzną. Co sądzicie o tej sprawie?

To ten sam facet, co z drugiego wątku?

[drazyboss]

Moim skromnym zdaniem jeżeli ci zalezy to napisz pierwsza mozesz zapytać go czy ma ochote pójść z toba na piwo/sok/kawe.W dzisiejszych czasach dziewczyny często przejmują inicjatywe. Osobiście nie widzę w tym nic dziwnego. Sama także często robie pierwszy krok...Ty chyba tez powinnaś. Zwłaszcza, ze ostatnio to ty zawaliłas. Dałaś mu za długi numer.On moze nie wiedzieć ze to przez przypadek moze mysli ze zrobiłaś to celowo??? działaj!!!!

P.S.

"Muszę się również przyznać, że nie zachowywałam sie podczas drogi tak jak na dziewczynę zafascynowaną chłopakiem przystało."

Jak zachowuje sie dziewczyna zafascynowana chłopakiem???Często pokazjujesz im ze jestes nimi ZAFASCYNOWANA???

[Wroclovianka]

Napisane przez my501c

owszem założyłam dwa wątki ale dotyczą one innych osób, jedna z sytuacji opisuje moją przyjaciółkę...

To czemu piszesz w pierwszej osobie

[my501c]

w sumie to nie ja pisałam a moja przyjaciółka ale z mojego konta dlatego wygląda to jakbym jak przedstawiała swoje dwie sytuacje

[koKOro]

to ja sobie podaruje