Razem plotkujemy, ale kochać TŻtow nie przestajemy! część IV

[yoona]

WITAMY WSZYSTKICH W 4 CZĘŚCI!

Aby bliżej Nas poznać, warto zapoznać się z częścią 1 Naszego wątku
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=18522052
z drugą
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=442695&page=167

i z trzecią
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=461764&page=167

Jesteś zakochana i w związku, czekasz na zaręczyny, nie jest to jednak dla Ciebie sprawa priorytetowa?
Traktujesz zaręczyny jako okazanie miłości, jeden ze sposobów na jej przypieczętowanie?
Uznajesz oświadczyny za fantastyczny moment, w którym TŻ może pokazać Ci, jak bardzo mu na Tobie zależy?
Narzeczeństwo nie jest dla Ciebie jedynie okazją do ponoszenia pierścionka i przedstawiania TŻ jako "narzeczonego", ale wyższym etapem związku, prowadzącym do zawarcia małżeństwa?

Dołącz do NAS!!!

Jeśli chcesz do nas dołączyć KONIECZNIE napisz kilka słów o sobie i swoim TŻ, np. ile macie lat i jaki jest Wasz staż

Rozmawiamy o wszystkim i o niczym
Nasze życie nie ogranicza się do nerwowego obgryzania paznokci w oczekiwaniu na oświadczyny, jest to jedynie jeden z wielu tematów, w dodatku rozmawiamy o tym z dystansem i humorem.
Dlatego, zanim zechcesz napisać, że jesteśmy żałosne, wymuszamy zaręczyny, a nasi TŻ nie wiążą z nami przyszłości - przeczytaj najpierw chociaż kilka postów, żeby zobaczyć, jakie naprawdę jesteśmy.
Prosimy, by nas nie pouczać i nie oceniać, gdyż doskonale wiemy, że nasi TŻ nas kochają i że prędzej czy później nastąpi moment, na który podświadomie czeka każda dziewczyna

Wierne, kochające, aczkolwiek nie zawsze cierpliwe, oczekujące na założenie pierścionka i wypowiedzenie tego magicznego "TAK" oraz ich rocznice:

Kohnelia20 23/06/2006
Daafnee 16/05/2008
Dagunia 12/01/2008
Arletka13 02/12/2005
Moon91 06/06/2009
mabi84 16/09/2006
yoona 16/12/2008
gwiazdeczka2009 11/12/2005
forumkowiczka
gg22
kooocur 08/11/2009
solll 22/07/2008
Maripossa
anulcia_88

Szczęśliwe narzeczone, które noszą przepiękne błyskotki, i opowiadają Nam o przygotowaniach do ślubu, uwzględniając Nas w zaproszeniach na uroczystość oraz ich rocznice i daty zaręczyn:

Rodzynka1989 .19/04/2008.....narzeczona od 24/04/2010
Mystiquee 20/11/2005.....narzeczona od 09/04/2010
Montii... narzeczona od 05/06/2010
Zielone_oko 07/11/2006..... narzeczona od 19/06/2010
Madzia2306
enter code

Nie ważne ile masz, jakiego jesteś wyznania, czy pracujesz, czy studiujesz..
ZAPRASZAMY!

[Rodzynka1989]

Pierwsza

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez yoona

WITAMY WSZYSTKICH W 3 CZĘŚCI!

Hmmm, chyba jednak w 4 części

[yoona]

hehe.
ale pedzimy.

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

fakt

[gwiazdeczka2009]

i ja witam w 4 części

[Rodzynka1989]

Napisane przez yoona

hehe.
ale pedzimy.

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

fakt

A tamten zgłosiłaś do zamknięcia?

[daafnee]

yoona dopisz mi date w 1 poscie- 16 maj 2008

[kooocur]

Melduje się i ja

[zielone_oko]

Cześć Wam.

u mnie po staremu.. Nic lepiej nic gorzej..
Dzisiaj wieczorem idę z koleżanką i kolegą na piwo.

Arletka no trudno przeczekacie

[yoona]

Napisane przez Rodzynka1989

A tamten zgłosiłaś do zamknięcia?

si

Napisane przez daafnee

yoona dopisz mi date w 1 poscie- 16 maj 2008

dopisane

[Rodzynka1989]

Napisane przez yoona

si


dopisane

Suuuper Dobrze nam tu rządzisz A może tak jeszcze zamienić Marcię na Zielone oko ?

[yoona]

juz. uffff

[arletka13]

no i ja się melduje.
a czemu dopisana jest wena i hajja hawwa?
one już tu nie piszą z nami.
nie żebym miała coś przeciwko ale przestały pisać.

[k4tie]

mogę dołączyć??

[kooocur]

Napisane przez k4tie

mogę dołączyć??

hej

napisz nam cos o sobie i swoim Tż

[yoona]

no wlasnie tez myslalam sobie ze trzeba by wykreslic. Wenem Hajje, i moim zdaniem tez forumkowiczke, fiolusiek, gg22....co myslicie? no i enter chyba tez,i anulke

[k4tie]

Mamy po 21 lat Z moim TŻ jesteśmy w związku 4 lata i 10 miesiecy (dziś właśnie jest nasza kolejna miesięcznica) jesteśmy razem od 12.o1.2006 oświadczyny miały miejsce w 2009 roku a dokładnie 26.o5.2009 Mój TŻ jest studentem socjologii w 2011 broni licencjata na co dzień pracuje a co 2 weekend pilnie studiuje ja w 2011 także powinnam bronić licencjata ale moje życie tak się potoczyło że studia zacznę dopiero w następnym roku akademickim aktualnie oczekuję na poniedziałek ponieważ ruszam na szkolenie w nowej pracy aha i mieszkamy sobie razem już 2 rok

[zielone_oko]

K4tie witaj
Jakieś plany dotyczące ślubu są już?

[k4tie]

Datę ślubu mieliśmy ustalać w tym roku, ja bardzo chciałam na 2012, ale nie ustaliliśmy bo z moim TŻ doszliśmy do wniosku że 2 lata to długo ale nie wiadomo jak będą wyglądać nasze sprawy związane z pracą i finansami bo moim zdaniem wziąć ślub a później być na utrzymaniu rodziców to trochę niefajnie, ale jeszcze nie wszystko stracone może życie potoczy się tak, że ślub w 2012 jednak będzie

[zielone_oko]

Napisane przez k4tie

Datę ślubu mieliśmy ustalać w tym roku, ja bardzo chciałam na 2012, ale nie ustaliliśmy bo z moim TŻ doszliśmy do wniosku że 2 lata to długo ale nie wiadomo jak będą wyglądać nasze sprawy związane z pracą i finansami bo moim zdaniem wziąć ślub a później być na utrzymaniu rodziców to trochę niefajnie, ale jeszcze nie wszystko stracone może życie potoczy się tak, że ślub w 2012 jednak będzie

Mam nadzieje, że wszystko pójdzie po Twojej myśli

[k4tie]

Ja też mam nadzieję że wszystko pójdzie po mojej myśli, w sumie jak ustalimy datę w następnym roku to też się nic nie stanie Zielone_oko widzę, że Ty też zaręczona plany ślubne są??

[solll]

witam w nowym wątku ależ pędzimy

witam nową czekajkę

Arletka, smutna sprawa z tą Magdą, Twojemu Tż musi być teraz strasznie głupio... no ale co zrobić, musisz poczekać, ale nei dziwię się, że jesteś zła.

Ja właśnie zjadłam śniadanko, bo wstałam niedawno, taki śpioch ze mnie ostatnio

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Aha, Yoona mozesz mi dopisac w 1 poscie jedno L i date 22/07/2008

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

ciekawe jak tam Daga

[zielone_oko]

Napisane przez k4tie

Ja też mam nadzieję że wszystko pójdzie po mojej myśli, w sumie jak ustalimy datę w następnym roku to też się nic nie stanie Zielone_oko widzę, że Ty też zaręczona plany ślubne są??

Wstępne są na czerwiec 2013

[arletka13]

Napisane przez solll

witam w nowym wątku ależ pędzimy

witam nową czekajkę

Arletka, smutna sprawa z tą Magdą, Twojemu Tż musi być teraz strasznie głupio... no ale co zrobić, musisz poczekać, ale nei dziwię się, że jesteś zła.

Ja właśnie zjadłam śniadanko, bo wstałam niedawno, taki śpioch ze mnie ostatnio

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Aha, Yoona mozesz mi dopisac w 1 poscie jedno L i date 22/07/2008

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

ciekawe jak tam Daga

zła to może nie jestem, ale jest mi przykro okropni że nasze plany muszą pójść w odstawkę.teraz kiedy ja się juz nastawiłam na zaręczyny w najbliższym czasie, to okropne

tak tamte dziewczyny chyb atrzeba wykreślić bo się wogóle nie udzielają

witam k4tie

[k4tie]

Napisane przez zielone_oko

Wstępne są na czerwiec 2013

Jeju, jak fajnie gratuluję ja od kwietnia(wtedy odbył się ślub brata mojego TŻ) mam szał na suknie ślubne, bratowa mojego TŻ miała suknię prawie jak z moich marzeń prawie bo góra nie w moim stylu ale za to dół z moich snów

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

witajcie kobietki

[zielone_oko]

Napisane przez k4tie

Jeju, jak fajnie gratuluję ja od kwietnia(wtedy odbył się ślub brata mojego TŻ) mam szał na suknie ślubne, bratowa mojego TŻ miała suknię prawie jak z moich marzeń prawie bo góra nie w moim stylu ale za to dół z moich snów

mnie jakoś to na razie nie kręci.. Raz oglądałam sobie w wakacje i zapisałam sobie dwie które mi wpadły w oko

[Li O]

Dziewczynki, czy ja też mogę dołączyć?

Zakładam, że nie będziecie miały nic przeciwko, więc może od razu napiszę o nas
Ja 26, TŻ 27. Wczoraj mieliśmy 4 rocznicę bycia w związku, a znamy się już 9 lat. Od 3 lat mieszkamy razem, z tym, że on swoje rzeczy nadal ma u rodziców (tutaj tylko kilka niezbędnych) i codziennie rano przed wyjściem do pracy idzie do domu żeby się przebrać. Tłumaczy to tym, że moi rodzice palą i on nie lubi jak mu ciuchy śmierdzą...
Oboje jesteśmy po studiach - on właśnie zdał licencjat, ale od 4 lat pracuje, a ja 2 lata temu skończyłam magisterkę i nie mogę znaleźć stałej pracy. Jedynym źródłem mojego dochodu jest sprzedaż kosmetyków znanej firmy MLM
Nasz związek jest bardzo silny - nie potrafimy sobie wyobrazić życia bez siebie. Mamy dwa króliczki - jednego 2 lata, drugiego od 2 tygodni. Niedawno pożegnaliśmy pieska, który pod koniec wymagał stałej 24h opieki, a TŻ bardzo się zaangażował... Wszystkie zwierzaczki traktujemy jak dzieciaczki, bo trzeba się nimi zajmować, a dziecko nam jakoś "nie wychodzi" Nie planujemy, ale też w żaden sposób się nie bronimy - jak się przydarzy, to będziemy szczęśliwi
Co do stanu posiadania, to mieszkamy w dwóch pokojach w domu moich rodziców. Obok mieszka jeszcze brat. Mamy kilka wspólnych rzeczy jak meble, telewizor, itp.
Wczoraj dla uczczenia rocznicy byliśmy na wspólnej kolacji w naszej ulubionej knajpce. Potem jeszcze spacerek okrężną drogą do domku. Cały dzień miałam przeczucie, że mi się oświadczy. Niestety to był tylko mój wymysł... Pewnie dlatego, że już bym chciała i na dodatek wszędzie wokół widzę pierścionki, obrączki, śluby itp. Wymyśliłam sobie, że na 4tą rocznicę powinien mi się oświadczyć, a na 5tą się pobierzemy, bo data 11.11.11 będzie szczęśliwa Co prawda 11.11 jest święto, ale 12.11.11 akurat wypada w sobotę, a rocznicę i tak byśmy obchodzili 11... Niestety cały mój misterny plan wziął w łeb
Ostatnio nawet mówiłam mu o pierścionku, że mi się spodobał u jubilera. Pytał o cenę i jak wygląda... No i co z tego, skoro tego nie wykorzystał...
Dzisiaj coś wspomniał przy okazji oglądania telewizji, że "ja nie musiałam go łapać na dziecko" - ja na to, że "no, bo jeszcze wcale go nie złapałam" - a on, że "przecież jesteśmy razem" - ja, że "bez ślubu, a łapać na dziecko oznacza ślub wymuszony wpadką". Na tym stanęło i to wszystko...
Nie wiem jaki jest faktyczny powód, że tyle czeka skoro nie wyobraża sobie życia beze mnie Może dlatego, że nie mam pracy? Choć jemu to rzekomo nie przeszkadza
Co o tym sądzicie?

[k4tie]

Napisane przez zielone_oko

mnie jakoś to na razie nie kręci.. Raz oglądałam sobie w wakacje i zapisałam sobie dwie które mi wpadły w oko

Przyjdzie moment na wybieranie sukni to wtedy będziesz miała dylemat

Jak już mówimy o ślubach to przedwczoraj znalazłam ekstra zespół na wesele i wczoraj mówię do mojego TŻ "Kot, znalazłam super zespół na wesele" to się na mnie tak spojrzał jak bym była jakaś niedorozwinięta i nie kojarzyła, że rozmawialiśmy na temat ślubu i na razie odkładamy ślub

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez Li O

Dziewczynki, czy ja też mogę dołączyć?

Zakładam, że nie będziecie miały nic przeciwko, więc może od razu napiszę o nas
Ja 26, TŻ 27. Wczoraj mieliśmy 4 rocznicę bycia w związku, a znamy się już 9 lat. Od 3 lat mieszkamy razem, z tym, że on swoje rzeczy nadal ma u rodziców (tutaj tylko kilka niezbędnych) i codziennie rano przed wyjściem do pracy idzie do domu żeby się przebrać. Tłumaczy to tym, że moi rodzice palą i on nie lubi jak mu ciuchy śmierdzą...
Oboje jesteśmy po studiach - on właśnie zdał licencjat, ale od 4 lat pracuje, a ja 2 lata temu skończyłam magisterkę i nie mogę znaleźć stałej pracy. Jedynym źródłem mojego dochodu jest sprzedaż kosmetyków znanej firmy MLM
Nasz związek jest bardzo silny - nie potrafimy sobie wyobrazić życia bez siebie. Mamy dwa króliczki - jednego 2 lata, drugiego od 2 tygodni. Niedawno pożegnaliśmy pieska, który pod koniec wymagał stałej 24h opieki, a TŻ bardzo się zaangażował... Wszystkie zwierzaczki traktujemy jak dzieciaczki, bo trzeba się nimi zajmować, a dziecko nam jakoś "nie wychodzi" Nie planujemy, ale też w żaden sposób się nie bronimy - jak się przydarzy, to będziemy szczęśliwi
Co do stanu posiadania, to mieszkamy w dwóch pokojach w domu moich rodziców. Obok mieszka jeszcze brat. Mamy kilka wspólnych rzeczy jak meble, telewizor, itp.
Wczoraj dla uczczenia rocznicy byliśmy na wspólnej kolacji w naszej ulubionej knajpce. Potem jeszcze spacerek okrężną drogą do domku. Cały dzień miałam przeczucie, że mi się oświadczy. Niestety to był tylko mój wymysł... Pewnie dlatego, że już bym chciała i na dodatek wszędzie wokół widzę pierścionki, obrączki, śluby itp. Wymyśliłam sobie, że na 4tą rocznicę powinien mi się oświadczyć, a na 5tą się pobierzemy, bo data 11.11.11 będzie szczęśliwa Co prawda 11.11 jest święto, ale 12.11.11 akurat wypada w sobotę, a rocznicę i tak byśmy obchodzili 11... Niestety cały mój misterny plan wziął w łeb
Ostatnio nawet mówiłam mu o pierścionku, że mi się spodobał u jubilera. Pytał o cenę i jak wygląda... No i co z tego, skoro tego nie wykorzystał...
Dzisiaj coś wspomniał przy okazji oglądania telewizji, że "ja nie musiałam go łapać na dziecko" - ja na to, że "no, bo jeszcze wcale go nie złapałam" - a on, że "przecież jesteśmy razem" - ja, że "bez ślubu, a łapać na dziecko oznacza ślub wymuszony wpadką". Na tym stanęło i to wszystko...
Nie wiem jaki jest faktyczny powód, że tyle czeka skoro nie wyobraża sobie życia beze mnie Może dlatego, że nie mam pracy? Choć jemu to rzekomo nie przeszkadza
Co o tym sądzicie?

Kurcze, dziwne że ubrania ma u siebie w domu, jak sie przeprowadzać to sie przeprowadzać a nie troche rzeczy u rodzicow w domu, troche u Ciebie. I te wytłumaczenie że rodzice pala i ubrania smierdzą jak dla mnie nie jest wytłumaczeniem. Dla faceta to że jesteście razem jest najważniejsze a nie to że kupi Tobie pierścionek i się oświadczy, a dla kobiet właśnie oświadczyny są początkiem planów na wspólną przyszłość może zacznij chodzić z nim po takich sklepach jak YES czy Apart i pokazywać które pierścionki Ci sie podobają może zrozumie aluzję

[zielone_oko]

Napisane przez k4tie

Przyjdzie moment na wybieranie sukni to wtedy będziesz miała dylemat

Jak już mówimy o ślubach to przedwczoraj znalazłam ekstra zespół na wesele i wczoraj mówię do mojego TŻ "Kot, znalazłam super zespół na wesele" to się na mnie tak spojrzał jak bym była jakaś niedorozwinięta i nie kojarzyła, że rozmawialiśmy na temat ślubu i na razie odkładamy ślub

Pewnie tak

LiO kurczę dziwna sytuacja.. Z tym jego codziennym jeżdżeniem do domu to już w ogóle dla mnie jakaś paranoja.. a Twoi rodzice palną tak normalnie w pokoju, kuchni? Bo ja też mam rodziców palących ale oni okupują kotłownie albo wychodzą na dwór. Dziwne to dla mnie , że tak od trzech lat codziennie rano biegnie do rodziców ..
Co do zaręczyn to nie mam pojęcia, nie znam go, nie wiem jaki jest.. Raczej w tym wieku dąży się już jakieś stabilizacji..

[k4tie]

A tak w ogóle to witaj Li O

Uciekam na dworzec po moją mała siostrę(17letnią) postanowiła do nas przyjechać na weekend

[yoona]

witaj LiO, kolezańko-milosniczko króliczków ja mam swojego w avatarze jak widac.

mnie sie wydaje, ze on te ciuchy u rodzicow trzyma na wszelki wypadek...dziwne to...