dziwne zachowanie chłopaka

[wariatka1234]

Hej pisze bo mam nadzieje ze pomozecie...
Chodzi o to że poznałam na dyskotece chłopaka, ma on 19 lat. podszedł do mnie i zagadał, okazał się świetnym chłopakiem. wymienilismy sie numerami i pisalismy troche.. wszytsko szlo w dobrym kierunku... umowilismy sie, i na to spotkanie przyjechal z kumplem:/:/:/ co mnie ostro wkurzylo... No ale wyjasnil ze glupia sytuacja zaszla i musial wziasc kumpla ze soba.. po spotkaniu pisalismy i wyglądało że zrobiłam na nim dość dobre wrazenie
i nawet wyszla propozycja żebyśmy sie spotkali sami i pogadali i juz bylismy umowieni, i on nagle przestal sie odzywac, a jak napisalam do niego co ze spotkaniem to on na to ze nie ma czasu i nagle niewiadomo dlaczego przestal sie odzywac i w ogole, tak jak by mnie wcale nie znal, jak napisze do niego to odpisze po jakies 3-4 godzinach ze u niego ok i tyle... ostatnio byl na imprezie niedaloko miejsca gdzie mieszkam i napisal czy wyjde pogadac, a jak napisalam ze tak to on za jakies pol godziny napisal smsa ze jednak zmienia miejsce imprezy i zebym nie wychodzila.. Co ja mam robić on jest naprawde świetnym chłopakiem i na poczatku ma zalezalo zeby nas cos wiecej łączylo bo to bylo widac, a teraz nagle lipa jak mam go traktowac?? co mam robic zeby znowu bylo tak jak na początku??
POMÓŻCIE!!!

[karta666]

Mysle, ze chciał się tylko zabawić.

[paula78]

traktowac go tak samo jakon ciebie ,nie narzucaj mu sie bo wyjdziesz na zdesperowana i naiwna.

[Syyy93]

Napisane przez wariatka1234

Hej pisze bo mam nadzieje ze pomozecie...
Chodzi o to że poznałam na dyskotece chłopaka, ma on 19 lat. podszedł do mnie i zagadał, okazał się świetnym chłopakiem. wymienilismy sie numerami i pisalismy troche.. wszytsko szlo w dobrym kierunku... umowilismy sie, i na to spotkanie przyjechal z kumplem:/:/:/ co mnie ostro wkurzylo... No ale wyjasnil ze glupia sytuacja zaszla i musial wziasc kumpla ze soba.. po spotkaniu pisalismy i wyglądało że zrobiłam na nim dość dobre wrazenie
i nawet wyszla propozycja żebyśmy sie spotkali sami i pogadali i juz bylismy umowieni, i on nagle przestal sie odzywac, a jak napisalam do niego co ze spotkaniem to on na to ze nie ma czasu i nagle niewiadomo dlaczego przestal sie odzywac i w ogole, tak jak by mnie wcale nie znal, jak napisze do niego to odpisze po jakies 3-4 godzinach ze u niego ok i tyle... ostatnio byl na imprezie niedaloko miejsca gdzie mieszkam i napisal czy wyjde pogadac, a jak napisalam ze tak to on za jakies pol godziny napisal smsa ze jednak zmienia miejsce imprezy i zebym nie wychodzila.. Co ja mam robić on jest naprawde świetnym chłopakiem i na poczatku ma zalezalo zeby nas cos wiecej łączylo bo to bylo widac, a teraz nagle lipa jak mam go traktowac?? co mam robic zeby znowu bylo tak jak na początku??
POMÓŻCIE!!!

Ej ten chłopak to chyba jakiś palant z tego co napisałas. Napewno jesteś świetną dziewczyną i poprostu może na Ciebie nie zasługuje. I jeszcze ten kolega;/ No ja też bym się nieźle wkurzyla. Może to ma jakiś związek z nim bo przecież z tego co piszesz przestał się odzywać po tym waszym '' spotkaniu ''. Nie wiem co bym sobie myslała na Twoim miejscu. Ale napewni dalabym sobie spokój jesli chłopak by mnie tak potraktował.

[No_Doubt1]

Traktować go tak samo jak on ciebie ale kontrolować to a jak to nie przyniesie większych rezultatów to chyba olać ?

[ona1981]

Prosta odpowiedz: dać sobie z nim spokoj, przeciez on ewidentnie ma cię gdzieś...

[marcia39]

Ewidentnie chłopak nie jest zainteresowany,daj sobie z nim spokój

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Naprawdę świetny chłopak, który się bawi kolejną dziewczyną Olej.

[crippled]

Przerabialam kiedys cos podobnego. Najlepsze rozwiazanie w takiej sytuacji to dac sobie spokoj.

[kiperka]

Wiesz miałam podobny problem... Tylko tyle że my sie znaliśmy od dawna (razem do gimnazjum chodziliśmy) no ale zwróciliśmy na siebie uwagę dopiero w maturalnej klasie. No i w sumie do tej pory nie mam pojęcia dlaczego tak sie zachowywał. Tzn proponował coś a zaraz potem odwoływał z byle powodu... Ale dużo ze sobą pisaliśmy tak normalnie. Jak pytałam o co chodzi to leciały teksty typu "Nie jestem Ciebie wart", a ja głupia wierzyłam że kiedys zrozumie iż tak nie jest... No i tak sie z nim przemęczyłam równiutko rok (od sylwestra do sylwestra) i dałam sobie z nim spokój. Mimo wszytko dalej uważam że to dobry chłopak choć niemało przez niego wycierpiałam...

I popieram opinię jednej z dziewczyn... Traktuj go tak jak on Ciebie. Olej go, ale tak konkretnie. Nie odpisuj mu na eski może to mu da trochę do myślenia...

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

[margitta]

Jakoś tak przyszło mi na myśl, że spotkał inną dziewczynę. Dlatego nagle przestał być zainteresowany. Niestety tak to jest z podrywaczami z dyskotek. Kto wie ile numerów zbiera na jednej imprezie.

[Biała Dama]

Napisane przez ona1981

Prosta odpowiedz: dać sobie z nim spokoj, przeciez on ewidentnie ma cię gdzieś...

smutne to ale prawdziwe...

[Madaaa]

Dziewczyny maja racje. A przyzwoitke zabral ze soba pewnie po to zeby sie pochwalic albo wybadac czy aby kumplom sie spodoba czy nie.

Ile macie lat?

[mariettta]

Co zrobić?

NIC przecież nie masz wpływu na jego zachowanie.. poza tym... znajdziesz sobie ( a może znajdzie Ciebie) ktoś bardziej warty uwagi, bo ten kolega to typ 'z kwiatka na kwiatek'

widocznie nie jest taki świetny jak się wydawał

[ulinkaaa]

Olej go tak jak on Ciebie!

[wariatka1234]

Właśnie najdziwniejsze jest to że z tego co pisal i tyle co z nim rozmawiałam wyglądało na to że nie szuka "panienki na jeden raz" tylko dziewczyny z która mogł by sie związać na troszke dłużej.. i wcale nie wiem o co mu chodzi juz teraz.. moze rzeczywiscie pojawila sie jakas inna dziewczyna... nie mam pojecia, tak jak radzicie zaczne go olewać, zobaczymy co wtedy zrobi....


ahh.. i dziekuje Wam za za rady
Piszcie co o tym sądzicie, a bede Wam naprawde bardzo wdzieczna

[wariatka1234]

Ja mam 16 lat a on 19 jak już pisałam...

[Ancik]

Mimo, że ciężko ale rób to samo co on, olej, czasem olewka najlepiej działa, ale hm pomyśl co sama poradziłabyś w tej sytuacji koleżance .. trzymam kciuki i poważnie posłuchaj starszych koleżanek, bardziej zaprawionych w tych bojach

[kiperka]

Napisane przez wariatka1234

Ja mam 16 lat a on 19 jak już pisałam...

Sory za to stwierdzenie (oby było mylne) ale może on się wstydzi umawiać z "małolatą" (wiesz 3 lata różnicy a do tego on pełnoletni a Ty nie??) ...

Wiesz niby chce bo mu się podobasz ale boi się opinii kumpli, którzy mają pełnoletnie dziewczyny...

Jeśli tak jest to porażka Cię nie ominie... Tutaj nawet olewka nie pomoże...

[201803290936]

Napisane przez wariatka1234

Hej pisze bo mam nadzieje ze pomozecie...
Chodzi o to że poznałam na dyskotece chłopaka, ma on 19 lat. podszedł do mnie i zagadał, okazał się świetnym chłopakiem. wymienilismy sie numerami i pisalismy troche.. wszytsko szlo w dobrym kierunku... umowilismy sie, i na to spotkanie przyjechal z kumplem:/:/:/ co mnie ostro wkurzylo... No ale wyjasnil ze glupia sytuacja zaszla i musial wziasc kumpla ze soba.. po spotkaniu pisalismy i wyglądało że zrobiłam na nim dość dobre wrazenie
i nawet wyszla propozycja żebyśmy sie spotkali sami i pogadali i juz bylismy umowieni, i on nagle przestal sie odzywac, a jak napisalam do niego co ze spotkaniem to on na to ze nie ma czasu i nagle niewiadomo dlaczego przestal sie odzywac i w ogole, tak jak by mnie wcale nie znal, jak napisze do niego to odpisze po jakies 3-4 godzinach ze u niego ok i tyle... ostatnio byl na imprezie niedaloko miejsca gdzie mieszkam i napisal czy wyjde pogadac, a jak napisalam ze tak to on za jakies pol godziny napisal smsa ze jednak zmienia miejsce imprezy i zebym nie wychodzila.. Co ja mam robić on jest naprawde świetnym chłopakiem i na poczatku ma zalezalo zeby nas cos wiecej łączylo bo to bylo widac, a teraz nagle lipa jak mam go traktowac?? co mam robic zeby znowu bylo tak jak na początku??
POMÓŻCIE!!!

Twierdzisz, że to świetny chłopak właściwie tylko na tej podstawie, że był miły na dyskotece, że zagadał do Ciebie. Każdy inny byłby pewnie wg Ciebie miły, bo zwrócił uwagę, okazał Ci zainteresowanie. Przecież nie znasz go praktycznie wcale. "Od święta" każdy może zrobić dobre wrażenie. Gorzej jest z byciem OK w życiu codziennym. A on zachował się jak szczeniak - zamiast powiedzieć, że już nie jest zainteresowany, olał Cię.

To Ty zaczęłaś się wypytywać, prosić, a przecież obydwie strony powinny być tak samo zainteresowane spotkaniem. Poza tym, gdybyś mu się super podobała, to na pewno nie wziąłby na spotkanie kumpla. To była raczej zagrywka w stylu "jestem z kumplem, czyli to nie randka. nie obiecuj sobie za wiele mała". Za dużo sobie obiecałaś po tej znajomości (zamiast poczekać na rozwinięcie się), za bardzo okazałaś zainteresowanie. Na przyszłość więcej rezerwy i cierpliwości.

[martha330]

nie sadze,aby z tego cos wyszlo. nie. i nawet nie zaluj,ewidentnie widac,ze chlopakowi zalezy na imprezach,a to tu jedna impreza,a to tam i nowe znajomosci i nowe dziewczyny.. ja bym sie w to nie bawila. lepiej z dala trzymac sie od takich typow,ktorzy na kazdej imprezie zbieraja telefony,a potem testuja dziewczyny smutne,lecz prawdziwe.
masz jeszcze czas,na pewno uda CI sie poznac kogos o wiele bardziej ciekawego i odpowiedzialnego. to ze zrobil na Tobie mile wrazenie,to za malo,by wy za malo sie znacie,prawie wcale. wiec moze to tylko na pokaz,ta jego sympatyczna minka
daruj go sobie i ciesz sie tym co masz,czyli wolnoscia,a kiedys na pewno spotkasz tego jednego,jedynego.

[Wyrak]

Napisane przez Syyy93

Ej ten chłopak to chyba jakiś palant z tego co napisałas. Napewno jesteś świetną dziewczyną i poprostu może na Ciebie nie zasługuje. I jeszcze ten kolega;/ No ja też bym się nieźle wkurzyla. Może to ma jakiś związek z nim bo przecież z tego co piszesz przestał się odzywać po tym waszym '' spotkaniu ''. Nie wiem co bym sobie myslała na Twoim miejscu. Ale napewni dalabym sobie spokój jesli chłopak by mnie tak potraktował.

Palant bo co? Bo nie okazal sie jej ksieciem z bajki?

Czyzby tutaj nikomu w zyciu nie zdarzylo sie flirtowac?

Nie potraktowal jej zbyt powaznie; ale czy on jej cokolwiek obiecywal?

wariataka - daj sobie spokoj z nim i tyle.

[201803290936]

Napisane przez Wyrak

Palant bo co? Bo nie okazal sie jej ksieciem z bajki?

Czyzby tutaj nikomu w zyciu nie zdarzylo sie flirtowac?

Nie potraktowal jej zbyt powaznie; ale czy on jej cokolwiek obiecywal?

wariataka - daj sobie spokoj z nim i tyle.

Nie sposób się nie zgodzić. Nic nie obiecywał, a - jak to często bywa w przypadku młodych i niedoświadczonych - dziewczyna sobie dopisała wiele rzeczy w wyobraźni, już myślała, że lada chwila chłopak poprosi o chodzenie. Jedyny zarzut wobec niego - szkoda, że nie umiał odważnie i wprost powiedzieć, że nic z tego nie będzie i niech się dziewczyna nie łudzi.

Nawiasem mówiąc sporo takich znajomości i "związków" tutaj - rozgrywających się w dużej części w wyobraźni i marzeniach dziewcząt, w ich planach (które mylą z planami wspólnymi). Często też rozgrywających się głównie w sferze smsów i gagu-gadu.

[wariatka1234]

Napisane przez kiperka

Sory za to stwierdzenie (oby było mylne) ale może on się wstydzi umawiać z "małolatą" (wiesz 3 lata różnicy a do tego on pełnoletni a Ty nie??) ...

Wiesz niby chce bo mu się podobasz ale boi się opinii kumpli, którzy mają pełnoletnie dziewczyny...

Jeśli tak jest to porażka Cię nie ominie... Tutaj nawet olewka nie pomoże...

No i tu sie mylisz, bo po tym spotkaniu wlasnie ten kumpel z ktorym przyjechal a on ma rowniez 19 lat, powiedzial ze jestem swietna dziewczyna i gdyby nie jego kolega to sam by probowal sie starac o mnie... wiec sadze ze tu nie chodzi o wiek...

[wariatka1234]

Napisane przez Doris1981

Twierdzisz, że to świetny chłopak właściwie tylko na tej podstawie, że był miły na dyskotece, że zagadał do Ciebie. Każdy inny byłby pewnie wg Ciebie miły, bo zwrócił uwagę, okazał Ci zainteresowanie. Przecież nie znasz go praktycznie wcale. "Od święta" każdy może zrobić dobre wrażenie. Gorzej jest z byciem OK w życiu codziennym. A on zachował się jak szczeniak - zamiast powiedzieć, że już nie jest zainteresowany, olał Cię.

To Ty zaczęłaś się wypytywać, prosić, a przecież obydwie strony powinny być tak samo zainteresowane spotkaniem. Poza tym, gdybyś mu się super podobała, to na pewno nie wziąłby na spotkanie kumpla. To była raczej zagrywka w stylu "jestem z kumplem, czyli to nie randka. nie obiecuj sobie za wiele mała". Za dużo sobie obiecałaś po tej znajomości (zamiast poczekać na rozwinięcie się), za bardzo okazałaś zainteresowanie. Na przyszłość więcej rezerwy i cierpliwości.

Od poczatku to on okazywal bardzo duze zainteresowanie, i to on zadawal milion pytan, a jesli chodzi o spotkanie to ja tego nie zaproponowalam tylko on chcial sie spotkac i pogadac, poznac sie lepiej...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez wariatka1234

No i tu sie mylisz, bo po tym spotkaniu wlasnie ten kumpel z ktorym przyjechal a on ma rowniez 19 lat, powiedzial ze jestem swietna dziewczyna i gdyby nie jego kolega to sam by probowal sie starac o mnie... wiec sadze ze tu nie chodzi o wiek...

Mówić można wiele. Niekoniecznie musi to być prawdą.

[sine.ira]

Może on i świetny, ale ewidentnie Tobą nie zainteresowany na poważnie.
Jedyna rada: nie narzucać się, nie latać na każde zawołanie. Niech się chłopak postara. A jak odpuści bo nie będzie mu się chciało zabiegać - zainteresować się kimś innym. Albo nikim. Jak wolisz

[*Sweety*]

Po chłopaku poznanym na dyskotece można się spodziewać takiego zachowania, szczególnie jeżeli jest w takim wieku. Nie mam na myśli tego, że jest to regułą ale często tak bywa.
Ja radzę podchodzić do takich znajomości z dystansem i nie oczekiwać nie wiadomo czego. Spodobałaś mu się, spędziliście trochę czasu razem i to wszystko - taka kolej rzeczy
Zdarzyło mi się to już, więc staram się unikać takich sytuacji, aby nie być wielce rozczarowaną, albo traktuje to tak jak Oni - lajtowo, nie przywiązując większej wagi do tego

[Indali]

Kumpla wział bo pewnie nie był pewien czy pamieta jak wyglądasz .

Nie oczekuj od niego zobowiązań ani kontynuowania znajomości bo podejrzewam, ze Ci tego nie obiecywał. Chlopak z którym wymienisz numer telefonu nie musi zostać Twoim mężem. Nie narzucaj mu się bo tylko stawiasz sie w świetle desperatki.

[Elfir]

Dziewczyno, masz dopiero 16 lat. Daj sobie spokoj, wyluzuj. Wymiana nr telefonow to nie zwiazek.
Z reszta sie zastanow czy dawanie swojego nr na prawo i lewo to dobry pomysl.
Na przyszlosc nie zdobywaj faceta - niech on sie troche wysili. Nigdy nie badz na jego wezwanie - ty tesz miewasz swoich znajomych, swoje plany. Wtedy bedziesz wiedziala czy mu na tobie zalezy.