Wydarzenie na poczcie - ku przestrodze

[Szarada]

Kilka dni temu udałam się na pocztę celem wysłania paczki, wiadomo - z kosmetykami
Przede mną stał młody facet, dwudziestoparoletni z awizo w ręku i bił się z myślami, czy brać paczkę czy nie brać. Pobranie wynosiło 700 zł. Poprosił o pokazanie paczki chociaż z wierzchu - była duża, masywna, o kształcie deski do prasowania, o jej wymiarach, tylko grubsza. W końcu się zdecydował i zapłacił te siedemset złotych. Odszedł na bok, żeby ją otworzyć. Nadeszła moja kolej i w trakcie nadawania mojej paczki przyszedł ten facet. Wyciągał ze swojej otwartej kawałki dykty, jakieś żelastwa, mówiąc: "widzi pani ?" do pani w okienku. Zawołano kierowniczkę zmiany. Ta popatrzyła ze współczuciem na faceta i spytała
- Zamówienie pewnie z internetu, prawda ?
- Tak - odpowiedział nieszczęśnik
- To się zdarza niestety ostatnio nagminnie - powiedziała kierowniczka, po czym poszli spisywać protokół na policję.
Facet pytał się już bez nadziei czy może odzyskać te pieniądze, co okazało się oczywiście niemożliwe. Kierowniczka była jednak na tyle miła, że obiecała facetowi, że zatrzymają pieniądze na jakiś czas w depozycie.

[koko]

biedny facet... ale swoją drogą pewnie zrobił zakupy na jakiejś szemranej stronie u jakiegoś szemranego sprzedawcy.tak sobie myślę.

[Komanka]

Można zrobić zakup na nieszemranej stronie, ale u nieuczciwego sprzedawcy i też się dostanie dyktę

[Szarada]

Właśnie. Ostatnio ciągle czytam na forach skargi od osób, które coś kupowały u sprzedawców na Allegro, takich świeżych, bez dużej ilości komentarzy. Osoba cos kupuje, okazuje sie to lipą, chce sie skontaktować ze sprzedającym, a tu niespodzianka ! Konto zawieszone, szukaj wiatru w polu.

[diorek*]

>Ostatnio ciągle czytam na forach skargi od osób, które coś kupowały u sprzedawców na Allegro, takich świeżych, bez dużej ilości komentarzy.
ale te komentarze to dla mnie też trochę lipa - ostatnio na allegro facet sprzedając naklejki pozyskał same pozytywy a potem oszukał kilkadziesiąt osób łącznie na kwotę chyba 80 tyś jakoś tak - pisali o tym w gazecie / wtorek . Każdy patrzył że ma same pozytywy wpłacał mu pieniądze na konto a facet handlował monitorami widmo . Nikt monitora nie dostał , kasę wpłacił a facet miał fałszywą tożsamość i setki pozytywnych opinii które wyrobił sobie z premedytacją na co tu mówić : pierdołach jak jakieś nalepki czy coś w tym stylu .

Tak samo jak ja nie mogę sobie wyobrazić jak facet sprzedający jawne podróby kremów nie ma ANI jednego negatywa a ludzie te podróby zachwalają !!!! no jawnie piszą że są zadowoleni ( Lancome , Shiseido ) ja nie kapuje tego systemu - oni się opłacają wzajemnie czy jak ? To jest dla mnie niezrozumiałe .

Podobno można przy listonoszu zarządać otwarcia paczki ( ja bym za 700 zł od obcego paczkę otwarła nawet gdybym miała specjalnie pojechać , no , nie wiem - na pocztę główną ) tylko trzeba sporządzić jakiś protokół .

[paula78]

witam
kupiłam jakis czas temu telefon na allegro ,przyszedł listonosz i najpierw otworzyłam paczke sprawdziłam czy tel .działa a dopiero póżniej podpisałam kwitek u listonosza.
dla mnie to jakaś głupota wpłacać na konto nieznajomemu tyle kasy.
poza tym kupowanie na allegro to zawsze ryzyko i albo sie na nie decydujesz albo nie.
pzdr.
paula

[mala-czarna]

paula78 napisał(a):
> witam
> kupiłam jakis czas temu telefon na allegro ,przyszedł listonosz i najpierw otworzyłam paczke sprawdziłam czy tel .działa a dopiero póżniej podpisałam kwitek u listonosza.
> dla mnie to jakaś głupota wpłacać na konto nieznajomemu tyle kasy.
> poza tym kupowanie na allegro to zawsze ryzyko i albo sie na nie decydujesz albo nie.
> pzdr.
> paula

A ja byłam kiedyś odebrac paczkę - za pobraniem - i nie wiedziałam po prostu CO jest w środku, bo nic za pobraniem nie zamawiałam a nadawca nic mi nie mówił.
Zapytałam, czy mogę otworzyć przed zapłaceniem i pani powiedziała, że absolutnie!!!
Wiedziałam, że mam takie prawo, ale nie chciałam się już kłócić...
Sprawdziłam w domu i okazało się, że to jedna z ALlegrowiczek wysłała mi wygrany przedmiot za pobraniem.
Dobrze, że nie zapłaciłam wcześniej przelewem.

[Szarada]

Właśnie - ryzykować albo nie. Ja uznałam, że mam za mało kasy na takie eksperymenty jak kupowanie na Allegro. Nie stać mnie po prostu na to.