Kobiece reguly - na wesolo, z przymrozeniem oka ;)

[kinia2305]

Kobiece reguły" z przymrozeniem oka



REGUŁY ustalane są przez KOBIETY.

REGUŁĄ jest zmiana REGUŁ bez uprzedzenia.

Nie ma mężczyzn rozumiejących REGUŁY.

Jeżeli mężczyźni zaczynają rozumieć REGUŁY, REGUŁY ulegają zmianie.

REGUŁA mówi - Kobiety się nie mylą.

Jeżeli KOBIETY są w błędzie - jest to bezpośrednim wynikiem błędu mężczyzn.

KOBIETA może zmienić zdanie ZAWSZE.

Mężczyzna nie ma prawa zmienić zdania bez pisemnej zgody KOBIETY.

KOBIETA ma ZAWSZE prawo być ZŁA lub ZMĘCZONA

Mężczyzna (jeżeli już popełnił ten nietakt, że jest zły lub zmęczony) ma być cicho.

Mężczyzna ma znaleźć rozwiązanie problemu gdy ten się pojawi.

KOBIETA MOŻE znaleźć rozwiązanie problemu w ODPOWIEDNIM czasie.

Wszelkie próby zmian REGUŁ ze strony mężczyzn grożą ciężkim kalectwem

[Paraboliczna]

Napisane przez kinia2305

Kobiece reguły" z przymrozeniem oka



REGUŁY ustalane są przez KOBIETY.

REGUŁĄ jest zmiana REGUŁ bez uprzedzenia.

Nie ma mężczyzn rozumiejących REGUŁY.

Jeżeli mężczyźni zaczynają rozumieć REGUŁY, REGUŁY ulegają zmianie.

REGUŁA mówi - Kobiety się nie mylą.

Jeżeli KOBIETY są w błędzie - jest to bezpośrednim wynikiem błędu mężczyzn.

KOBIETA może zmienić zdanie ZAWSZE.

Mężczyzna nie ma prawa zmienić zdania bez pisemnej zgody KOBIETY.

KOBIETA ma ZAWSZE prawo być ZŁA lub ZMĘCZONA

Mężczyzna (jeżeli już popełnił ten nietakt, że jest zły lub zmęczony) ma być cicho.

Mężczyzna ma znaleźć rozwiązanie problemu gdy ten się pojawi.

KOBIETA MOŻE znaleźć rozwiązanie problemu w ODPOWIEDNIM czasie.

Wszelkie próby zmian REGUŁ ze strony mężczyzn grożą ciężkim kalectwem

Dla mnie to nie jest z przymrużeniem oka.
Okropny, seksistowski tekst.

[margitta]

W sumie mnie też to nie śmieszy. Nie o to chodzi w życiu żeby za wszelką cenę pomiatać facetami.

[Aga19891989]

Okropny, seksistowski tekst. <- o matko dziewczyny nie przesadzajcie juz

[Paraboliczna]

Napisane przez Aga19891989

Okropny, seksistowski tekst. <- o matko dziewczyny nie przesadzajcie juz

O matko, nie przesadzam. w którym miejscu jest to zabawne?

[irie18*]

nie jest to super smieszne ale z tym seksizmem to bym nie przesadzala. ot malo zabawny zart nie ma sie o co oburzac

[Paraboliczna]

Taa, gdyby było napisane, że kobieta nie ma żadnych praw poza przebywaniem w kuchni i usługiwaniem swojemu panu, również z przymrużeniem oka, to każdy by orzekł, że szowinistyczny.
Ale w drugą stronę to już ujdzie?

[iustitia]

Napisane przez Paraboliczna

Taa, gdyby było napisane, że kobieta nie ma żadnych praw poza przebywaniem w kuchni i usługiwaniem swojemu panu, również z przymrużeniem oka, to każdy by orzekł, że szowinistyczny.
Ale w drugą stronę to już ujdzie?

Dokładnie.

Ale śmieszne, haha, wszyscy się śmieją. To jest przymrużenie oka a jakby facet napisał, że to on dyktuje warunki a kobieta ma je akceptować, inaczej grozi jej ciężkie kalectwo, to byłby wrzask, że dyskryminacja, szowinizm i koniec świata.

Może same traktujcie innych w sposób, w jaki same byście chciały być traktowane?

[70026de27bfb6c51fbab4e7dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772df80eb9]

mnie tez to nie smieszy

[layla_lbn]

Ja tez sie nie usmialam...
Ale to w koncu nie "usmiechnij sie", wiec moze 1 post byl zacheta do dyskusji na temat tych "regul"?

[karuska88]

nie ma w tym nic smiesznego

[dudkaaa]

Nie przesadzacie dziewczyny? Przeciez w tytule wątku autorka zaznaczyła że te reguły należy traktować z przymrużeniem oka. I jak to czytałam to się do siebie uśmiechnęłam, bo niestety w moim związku nie udało mi się wprowadzić żadnej z tych reguł, a szkoda np takiej:
Mężczyzna ma znaleźć rozwiązanie problemu gdy ten się pojawi.
Jakoś to tak u mnie było że to ja musiałam większość problemów rozwiązywać, nawet typu drobne naprawy w domu Muszę dodawać że jest juz przeszłością? Choć z różnych innych powodów
Pytanie czy my, kobiety, rzeczywiście pragniemy mieć takich mężczyzn i takie warunki w związkach??? Szczerze wątpię

[ona2008]

patrzac po sobie i swoim otoczeniu w szkole to czesc z nich jest prawdziwsza niz tutejszym komentatorom sie zdaje.ale z tym ze kobiety do kuchni spotkalam sie tez, jeszcze w lo,poglad jednego zatwardzialego mohera,oazowicza,ministra nta i katolika.

[pani_smith]

a mnie seksizm śmieszy ogromnie i to właśnie w tym komediowo-rozrywkowym sensie. zarówno w jedną, jak i w drugą stronę. mam swoich ulubionych komików robiących genialne stand-upy na tą modłę i daję słowo - potrafię śmiać się z niektórych tekstów godzinami.
natomiast "reguły" średnio mnie ujęły.

[Lexie]

W nawiązaniu do tytułu wątku, co to jest "przymrożenie oka"? Jakiś związek z ostatnimi mrozami?

Tekst mało zabawny... Owszem, seksistowski. Ale nawet jeśli zlekceważyć tę seksistowskość, to nie jest śmieszny/śmiesznie napisany.

[v-x-n]

A ja jak pani_smith - mnie seksism też śmieszy i w jedną, i w drugą stronę

Te "reguły" też wrażenia zbytniego na mnie nie zrobiły, ale nie uważam ich za jakieś straszne. Czytałam coś w tym stylu już wcześniej, wydaje mi się, że to jest po prostu wyrwane z kontekstu. Tamto to był chyba poradnik dla facetów jak zrozumieć kobiety (też z przymrużeniem oka ). Obok był też poradnik dla kobiet jak zrozumieć facetów. I czytając te poradniki razem z moim chłopakiem nieźle się uśmialiśmy. Chyba nie powinniśmy traktować tego wszystkiego zbyt poważnie.. Mam wrażenie, że jesteście odrobinkę przewrażliwione.

[pani_smith]

jedyny śmieszny z takich poradników to przesłany mi ok. 8 lat temu (byłam wtedy administratorem licealnej www, innych odnośników czasowych nie mam) poradnik wymiany oleju w samochodzie.
sprowadzało się to do tego, że kobita pinda wydała kupę kasy, bo auto odstawiła do warsztatu a sama na mani-, pedi- i wszelkie kiury, a facet wydał kupę kasy na skrzynkę piwa, neutralizację zanieczyszczenia olejowego w ogrodzie i w ogóle całą masę nerwów
ponieważ było to krótko po tym jak zrobiłam prawko i dostałam brykę mamy do wyłącznej dyspozycji, i sama robiłam dokładnie to, co ta pani z opowiastki - było mi do śmiechu

[v-x-n]

Szkoda, że nie pamiętam, gdzie to widziałam, ale to było też z kilka lat temu.. Chyba w jakiejś gazecie.

Mnie te reguły nie rażą za bardzo, bo trochę się w tym odnajduję (oczywiście piszę to z ).
Uważam, że niektóre z powyższych zdań są świetnym przytykiem do niektórych kobiet, np. do mnie W tych odnajduję cząstkę siebie:

REGUŁĄ jest zmiana REGUŁ bez uprzedzenia.

REGUŁA mówi - Kobiety się nie mylą.
Czasem się o coś wykłócam, po czym okazuje się, że nie miałam racji, a i tak wywijam to w taki sposób, żeby wyszło, że się nie myliłam - chodzi oczywiście o dyskusje z Tżtem i są one raczej w formie żartobliwej. Ostatnio upierałam się, że mój laptop ma coś, czego tak naprawdę nie miał. Nieważne, że Tż studiuje informatykę i pomagał mi w wyborze laptopa. Godzinę się upierałam, że ja WIEM, że przecież znam swojego laptopa jak wróciliśmy do domu i sprawdziliśmy laptopa udawałam, że nie było tematu

Jeżeli KOBIETY są w błędzie - jest to bezpośrednim wynikiem błędu mężczyzn.
Patrz powyższa sytuacja - skończyłam chyba zdaniem "No jak to, przecież to TY go wybierałeś... "

KOBIETA może zmienić zdanie ZAWSZE.
Szczególnie w przypadku dokonanych zakupów. Ile razy spędziłam w przymierzalni 30 minut decydując pomiędzy czerwoną, a niebieską bluzeczką, a w domu okazywało się, że "wiesz, ja bym chyba jednak wolała niebieską.."

Mężczyzna (jeżeli już popełnił ten nietakt, że jest zły lub zmęczony) ma być cicho.
- może nie dosłownie aż tak, ale zawsze jak Tż jest zły czy zmęczony to wciąż go wypytuję "Ale czemuuu?", "Ale to na pewno tylko zmęczenie?" i mam zawsze wrażenie, że coś jest nie tak, że jest zły, ale na mnie, mimo że nic nie zrobiłam

Mężczyzna ma znaleźć rozwiązanie problemu gdy ten się pojawi.
O ile problem dotyczy technicznych spraw, to głęboko wierzę w MacGyverowe umiejętności mojego Tż. Ja nie wiem jak się obsługuje szlifierkę, obsługa GPSu zajmuje mi trzy razy więcej czasu, mam problemy ze zrozumieniem w jaki sposób działa amortyzator rowerowy, a Castorama jest dla mnie miejscem, gdzie conajwyżej mogę poogladać dużo "fajnych i dziwnych" rzeczy, ale w większości nawet nie wiem do czego służą. Wiem, że Tż w wielu sytuacjach myśli bardziej trzeźwo ode mnie. I to zdanie akurat w jego przypadku się sprawdza: jest problem to Tż go rozwiązuje. Ja natomiast:

KOBIETA MOŻE znaleźć rozwiązanie problemu w ODPOWIEDNIM czasie.
Tak. Tż widzi problem, znajduje rozwiązanie, wykonuje je. Ja: muszę przeanalizować, wypisać wszystkie opcje, każdą przemyśleć, a najpewniej i tak na końcu stwierdzę, że każde rozwiązanie jest złe


To taka luźna refleksja na temat mojej osoby z odsłoną całej mojej nieporadnej natury

[Blonde_Stranger]

A ja uważam że jest w tym ziarenko prawdy - właśnie to mnie irytuje w większości kobiet

[Wyrak]

Napisane przez kinia2305

Kobiece reguły" z przymrozeniem oka



REGUŁY ustalane są przez KOBIETY.

REGUŁĄ jest zmiana REGUŁ bez uprzedzenia.

Nie ma mężczyzn rozumiejących REGUŁY.

Jeżeli mężczyźni zaczynają rozumieć REGUŁY, REGUŁY ulegają zmianie.

REGUŁA mówi - Kobiety się nie mylą.

Jeżeli KOBIETY są w błędzie - jest to bezpośrednim wynikiem błędu mężczyzn.

KOBIETA może zmienić zdanie ZAWSZE.

Mężczyzna nie ma prawa zmienić zdania bez pisemnej zgody KOBIETY.

KOBIETA ma ZAWSZE prawo być ZŁA lub ZMĘCZONA

Mężczyzna (jeżeli już popełnił ten nietakt, że jest zły lub zmęczony) ma być cicho.

Mężczyzna ma znaleźć rozwiązanie problemu gdy ten się pojawi.

KOBIETA MOŻE znaleźć rozwiązanie problemu w ODPOWIEDNIM czasie.

Wszelkie próby zmian REGUŁ ze strony mężczyzn grożą ciężkim kalectwem

Ani to zabawne, ani prawdziwe, ani pasujace do forum seks \

Tekst o ciezkim kalectwie jest po prostu glupi.

[Deede]

Tak czytam ten wątek i przypomniał mi się 1 cytat: "Kobiety atakują gromadnie jak wrony" ... (K. Przerwa-Tetmajer)

Cechą charakterystyczną kobiety jest brak dystansu do siebie

[Blonde_Stranger]

Dokładnie

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez Deede

Tak czytam ten wątek i przypomniał mi się 1 cytat: "Kobiety atakują gromadnie jak wrony" ... (K. Przerwa-Tetmajer)

Cechą charakterystyczną kobiety jest brak dystansu do siebie

?? KTÓREJ kobiety? Ja, naiwna, myślałam, że brak dystansu nie zależy od płci
Lubię różne śmieszne "reguły" typu Prawa Murphy'ego, ale te powyższe nie dość, że nieśmieszne, to jeszcze przygłupawe.

[kinia2305]

Oj Oj Oj

Zle zrozumialyscie.
Jak dla mnie tekst nie jest sexistowski tylko zabawny, glupawy... dlatego napisalam, ze z przymruzeniem oka. Nie bierzcie tego na powaznie!

Nie wprowadzam takich regul w zycie - przeciwnie.

Jesli Panowie poczuli sie urazeni to przepraszam
I za blad ort tez

[kinia2305]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

?? KTÓREJ kobiety? Ja, naiwna, myślałam, że brak dystansu nie zależy od płci
Lubię różne śmieszne "reguły" typu Prawa Murphy'ego, ale te powyższe nie dość, że nieśmieszne, to jeszcze przygłupawe.

Wlasnie. O to chodzilo.
Wiec nie bierzcie tego za bardzo serio.

[Deede]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

?? KTÓREJ kobiety? Ja, naiwna, myślałam, że brak dystansu nie zależy od płci
Lubię różne śmieszne "reguły" typu Prawa Murphy'ego, ale te powyższe nie dość, że nieśmieszne, to jeszcze przygłupawe.

Pewnie, że są głupie, ale część facetów widzi nas trochę w taki sposób Mnie takie żarty nie ruszają, bo z facetów też żartujemy. Ale przyznam, że te reguły byłyby zgodne z prawdą, gdyby zrobić tam dopisek - podczas PMS Przyznam bez bicia, że wtedy stosuję się do takich zasad i to z zimną krwią..

[Klarissa]

Napisane przez Deede

Pewnie, że są głupie, ale część facetów widzi nas trochę w taki sposób Mnie takie żarty nie ruszają, bo z facetów też żartujemy. Ale przyznam, że te reguły byłyby zgodne z prawdą, gdyby zrobić tam dopisek - podczas PMS Przyznam bez bicia, że wtedy stosuję się do takich zasad i to z zimną krwią..

Ja nie żartuję z facetów dlatego że są facetami i nie chcę żeby oni żartowali ze mnie dlatego, że jestem kobietą. Rozumiem żartować np. ze spóźnialstwa albo nadmiernej punktualności, z tego, że ktoś ma swoje schematy - słowem żartować z czyjegoś zachowania, ale dlaczego żartować z czyjejś płci? Dla mnie w różnicach między kobietą a mężczyzną nie ma nic śmiesznego.

[Stary_Pryk]

Napisane przez kinia2305

Kobiece reguły" z przymrozeniem oka



REGUŁY ustalane są przez KOBIETY.

REGUŁĄ jest zmiana REGUŁ bez uprzedzenia.

Nie ma mężczyzn rozumiejących REGUŁY.

Jeżeli mężczyźni zaczynają rozumieć REGUŁY, REGUŁY ulegają zmianie.

REGUŁA mówi - Kobiety się nie mylą.

Jeżeli KOBIETY są w błędzie - jest to bezpośrednim wynikiem błędu mężczyzn.

KOBIETA może zmienić zdanie ZAWSZE.

Mężczyzna nie ma prawa zmienić zdania bez pisemnej zgody KOBIETY.

KOBIETA ma ZAWSZE prawo być ZŁA lub ZMĘCZONA

Mężczyzna (jeżeli już popełnił ten nietakt, że jest zły lub zmęczony) ma być cicho.

Mężczyzna ma znaleźć rozwiązanie problemu gdy ten się pojawi.

KOBIETA MOŻE znaleźć rozwiązanie problemu w ODPOWIEDNIM czasie.

Wszelkie próby zmian REGUŁ ze strony mężczyzn grożą ciężkim kalectwem

REGUŁY ustalane są przez KOBIETY. - rozumię, że kobita ustala wszystko w związku. Ty idziesz do pracy, ja na manicure, dziś wieczorem idziemy do kina, jutro do teatru, w sobotę kochamy się na jeźzca, w czwartek na pieska .... Wydaję Ci się, że była byś szczęśliwa w takim związku? Zapewniam Cię, że nie.

REGUŁĄ jest zmiana REGUŁ bez uprzedzenia. - teoretycznie jest to wygodne rozwiązanie. Zmieniać zasady często, dopasowując je do swoich potrzeb. Ale w takim wypadku, by się nie pogubić, trzeba dokładnie pamiętać każdą dokonaną zmianę i ustalać kolejne tak, by nie kolidowały z poprzednimi. Nie jest to prostę zadanie, zapewniam.


REGUŁA mówi - Kobiety się nie mylą - a co będzie w przypadku, gdy na równożędnym skrzyżowaniu wjadą na siebie czołowo dwie kierowczynie? A na dodatek oceniac to będzie policjantka a póżniej sędzina?

Jeżeli KOBIETY są w błędzie - jest to bezpośrednim wynikiem błędu mężczyzn - te reguła stoi w sprzeczności z poprzednią. Kobiety się nie mylą, więc nie mogą być w błędzie.


Pewnie mógłbym tą listę wypunktować w ten sposób do końca, nie wysilając się przy tym wcale, tylko po co? Jeżeli, to jest Twój wymarzony świat, to współczuje szczerze (traktuj to oczywiście z przymrużeniem oka)

[crippled]

głupawe ...i zabawne, ale ja chyba jakas inna jestem (patrząc na większośc wypowiedzi w tym wątku), bo mnie przewaznie smiesza podobne teksty (w obie strony), dowcipy o blondynkach, policjantach itp nie rozkładam tego na części pierwsze i nie robie z tego zadnego "halo"

[kinia2305]

Napisane przez Stary_Pryk

? Jeżeli, to jest Twój wymarzony świat, to współczuje szczerze (traktuj to oczywiście z przymrużeniem oka)

Odsylam do tego co napisalam w dwoch poprzednich postach.
Powtarzac sie nie bede.

Tak jak napisala crippled dowcipy o blondynkach, policjantach, mezczyznach, kobietach szefach itd sa po to aby smieszyc, a nie rozkladac na czesci pierwsze i analizowac wszystko krok po kroku i porownywac z wlasnym zyciem.