związki z żonatymi

[robaczek17]

Witam
Od 7 miesięcy jestem związana z żonatym mężczyzna,w tym czasie rozstawalismy sie 2 razy poniewaz nie mogłam tego wytrzymać dlaczego on jeszcze sie z nią nie rozwiódł chociaz chce,mieszka u niej,nie ma własnego mieszkania a do rodziców nie wróci bo nie utrzymuje z nimi dośc dobrych stosunków.Chciał dzis dojsc do porozumienia z nimi i zapytał czy może na pewien czas wprowadzic sie do nich z powrotem,oni nie toleruja rozwodów więc i teraz "delikatnie" mozna powiedziec ze nie byli zachwyceni,chcą zeby dalej byli małżenstwem chociaz wiedza ze im sie nie układa.Mój (można albo i nie powiedziec) chłopak jest wspaniałym człowiekiem,oboje bardzo dobrze sie dogadujemy,chciałabym ułozyc sobie z nim zycie.Przy ostatnim rozstaniu było nam bardzo trudno wytrzymac bez siebie,nie widzielismy sie 2tyg i juz dłuzej nie dalismy rady.Chciałabym juz z nim być poniewaz bardzo męczy mnie świadomosc ze jestem z nim spedzamy razem wspaniale czas a on potem wraca do niej,ciezkie jest to dla mnie do zniesienia.jak powinnam sie zachowywac w stosunku do niego?nie zblizac sie dopoki rzeczywiscie sie nie rozwiedzie?

[Marbella85]

Napisane przez robaczek17

Witam
Od 7 miesięcy jestem związana z żonatym mężczyzna,w tym czasie rozstawalismy sie 2 razy poniewaz nie mogłam tego wytrzymać dlaczego on jeszcze sie z nią nie rozwiódł chociaz chce,mieszka u niej,nie ma własnego mieszkania a do rodziców nie wróci bo nie utrzymuje z nimi dośc dobrych stosunków.Chciał dzis dojsc do porozumienia z nimi i zapytał czy może na pewien czas wprowadzic sie do nich z powrotem,oni nie toleruja rozwodów więc i teraz "delikatnie" mozna powiedziec ze nie byli zachwyceni,chcą zeby dalej byli małżenstwem chociaz wiedza ze im sie nie układa.Mój (można albo i nie powiedziec) chłopak jest wspaniałym człowiekiem,oboje bardzo dobrze sie dogadujemy,chciałabym ułozyc sobie z nim zycie.Przy ostatnim rozstaniu było nam bardzo trudno wytrzymac bez siebie,nie widzielismy sie 2tyg i juz dłuzej nie dalismy rady.Chciałabym juz z nim być poniewaz bardzo męczy mnie świadomosc ze jestem z nim spedzamy razem wspaniale czas a on potem wraca do niej,ciezkie jest to dla mnie do zniesienia.jak powinnam sie zachowywac w stosunku do niego?nie zblizac sie dopoki rzeczywiscie sie nie rozwiedzie?

- no widzisz mieszka u żony, bo wcale nie chce się z nią rozwodzić, a posiadanie kochanki to uatrakcyjnienie nudnego życia
- twój chłopak???? chyba kochanek
- tak rzeczywiście wspaniały facet, który zdradza swoją żonę, kochankę bajeruje, a ona jak młody pelikan połyka
- jeżeli masz trochę godności to powinnaś definitywnie zerwać z nim kontakt, ja nie chciałabym być kochanką żonatego faceta
- 7 miesięcy to wystarczająco dużo czasu, żeby podjąć jakieś kroki w kierunku rozwodu, jeżeli do tej pory tego nie zrobił to będzie się z tym dłużej ociągał, a Ciebie bajerował

[martynixa]

Ja uważam, że dopóki nie wyjaśnie się ta sytuacja, dopóki on jednoznacznie nie podejmie jakichś kroków, żeby sie rozwieść, nie spotykaj się z nim. Wiesz, bardzo często tak jest, że facet znajduje sobie młoda dziewczyne dla 'rozrywki', a po paru miesiącach i tak wraca do żony. Powiedz, jak będziesz się wtedy czuć? Postaw sprawe jasno, albo Ty i rozwód albo koniec.


Pamietaj, możesz wszystko!! To Twoje życie, Ty nim pokierujesz. Nie daj się wodzić za nos.

[sine.ira]

Napisane przez robaczek17

Witam
Od 7 miesięcy jestem związana z żonatym mężczyzna,w tym czasie rozstawalismy sie 2 razy poniewaz nie mogłam tego wytrzymać dlaczego on jeszcze sie z nią nie rozwiódł chociaz chce,mieszka u niej,nie ma własnego mieszkania a do rodziców nie wróci bo nie utrzymuje z nimi dośc dobrych stosunków.Chciał dzis dojsc do porozumienia z nimi i zapytał czy może na pewien czas wprowadzic sie do nich z powrotem,oni nie toleruja rozwodów więc i teraz "delikatnie" mozna powiedziec ze nie byli zachwyceni,chcą zeby dalej byli małżenstwem chociaz wiedza ze im sie nie układa.Mój (można albo i nie powiedziec) chłopak jest wspaniałym człowiekiem,oboje bardzo dobrze sie dogadujemy,chciałabym ułozyc sobie z nim zycie.Przy ostatnim rozstaniu było nam bardzo trudno wytrzymac bez siebie,nie widzielismy sie 2tyg i juz dłuzej nie dalismy rady.Chciałabym juz z nim być poniewaz bardzo męczy mnie świadomosc ze jestem z nim spedzamy razem wspaniale czas a on potem wraca do niej,ciezkie jest to dla mnie do zniesienia.jak powinnam sie zachowywac w stosunku do niego?nie zblizac sie dopoki rzeczywiscie sie nie rozwiedzie?

17 to Twój wiek ? Ile lat ma ten twój "chłopak" ?
Gdyby faktycznie chciał z Tobą być to by np. wynajął mieszkanie, wyprowadził się od żony i złożył pozew o rozwód. Domyślam się, że jest dorosły, pracuje więc dlaczego ogląda się na rodziców ?
Obawiam się, że jesteś kolejną robioną w balona odskocznią od małżeńskiego łóżka.

[Wyrak]

A tak w ogole, to wyszukiwarka umarla ?

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez sine.ira

17 to Twój wiek ? Ile lat ma ten twój "chłopak" ?
Gdyby faktycznie chciał z Tobą być to by np. wynajął mieszkanie, wyprowadził się od żony i złożył pozew o rozwód. Domyślam się, że jest dorosły, pracuje więc dlaczego ogląda się na rodziców ?
Obawiam się, że jesteś kolejną robioną w balona odskocznią od małżeńskiego łóżka.

Nie ma co sie rozpisywac, bo zostało to zawarte w tej wypowiedzi.
Co on taki bezradny jak dziecko?
Sorry, ale jakby chcial, to by znalazł sposob, a widac wygodnie znajdowac nowe przeszkody. Zona wie o was? O planowanym rozwodzie? Wątpie. Podejrzewam,ze raz ląduje z Toba w łozku, a raz z nią. W koncu są małzenstwem.

[Fresa]

Napisane przez robaczek17

Witam
Od 7 miesięcy jestem związana z żonatym mężczyzna,w tym czasie rozstawalismy sie 2 razy poniewaz nie mogłam tego wytrzymać dlaczego on jeszcze sie z nią nie rozwiódł chociaz chce,mieszka u niej,nie ma własnego mieszkania a do rodziców nie wróci bo nie utrzymuje z nimi dośc dobrych stosunków.Chciał dzis dojsc do porozumienia z nimi i zapytał czy może na pewien czas wprowadzic sie do nich z powrotem,oni nie toleruja rozwodów więc i teraz "delikatnie" mozna powiedziec ze nie byli zachwyceni,chcą zeby dalej byli małżenstwem chociaz wiedza ze im sie nie układa.Mój (można albo i nie powiedziec) chłopak jest wspaniałym człowiekiem,oboje bardzo dobrze sie dogadujemy,chciałabym ułozyc sobie z nim zycie.Przy ostatnim rozstaniu było nam bardzo trudno wytrzymac bez siebie,nie widzielismy sie 2tyg i juz dłuzej nie dalismy rady.Chciałabym juz z nim być poniewaz bardzo męczy mnie świadomosc ze jestem z nim spedzamy razem wspaniale czas a on potem wraca do niej,ciezkie jest to dla mnie do zniesienia.jak powinnam sie zachowywac w stosunku do niego?nie zblizac sie dopoki rzeczywiscie sie nie rozwiedzie?

Tak... rzeczywiście jest wspaniałym człowiekiem:
- ma żonę i kochankę sobie przygruchał

[Aggie125]

Napisane przez robaczek17

jak powinnam sie zachowywac w stosunku do niego?nie zblizac sie dopoki rzeczywiscie sie nie rozwiedzie?

Najlepiej byłoby znaleźć wolnego faceta, ale skoro już musisz, to niech przynajmniej zachowa się w miare uczciwie wobec żony i najpierw niech załatwi sprawy formalne, a dopiero potem myśli o Tobie. Póki co ma Was obie, więc po co ma sie rozwodzić?

A twardy warunek: najpierw rozwod, potem my - może wyjaśnic sytuację. Albo wreszcie zdecyduje sie na rozwód, albo Cię zostawi.

[dzustam]

Napisane przez robaczek17

nie zblizac sie dopoki rzeczywiscie sie nie rozwiedzie?

7 miesięcy tego nie zrobił, mieszka i sypia z żoną (bo gdyby nie sypiał, to żona tak długo nie trzymałaby go we własnym domu) - nie wynajął żadnego lokum (zapewne wszystkie mieszkania w tym mieście są już wynajęte i nawet jednej sutereny nie ma )

nie facet - zabieraj go sobie czym prędzej, żeby jakaś fajna, porządna laska się nie skusiła na tego dziada

[robaczek17]

Napisane przez sine.ira

17 to Twój wiek ? Ile lat ma ten twój "chłopak" ?
Gdyby faktycznie chciał z Tobą być to by np. wynajął mieszkanie, wyprowadził się od żony i złożył pozew o rozwód. Domyślam się, że jest dorosły, pracuje więc dlaczego ogląda się na rodziców ?
Obawiam się, że jesteś kolejną robioną w balona odskocznią od małżeńskiego łóżka.

17 to dzien mojego urodzenia.nie mieszkamy w miescie wiec znalezienie jakiegos mieszkania nie jest takie łatwe dlatego chciał wrocic do rodzicow az znajdzie cos sensownego,bo wpakowac kase w bloto to nie problem,nie chce byc robiona w bambuko ani byc jego kochanka,on ma 24 lata i jest 4 lata po slubie

[Fresa]

Napisane przez dzustam

7 miesięcy tego nie zrobił, mieszka i sypia z żoną (bo gdyby nie sypiał, to żona tak długo nie trzymałaby go we własnym domu) - nie wynajął żadnego lokum (zapewne wszystkie mieszkania w tym mieście są już wynajęte i nawet jednej sutereny nie ma )

nie facet - zabieraj go sobie czym prędzej, żeby jakaś fajna, porządna laska się nie skusiła na tego dziada

I przy okazji żonę uwolni od takiego buraka

[martynka89]

Napisane przez robaczek17

17 to dzien mojego urodzenia.nie mieszkamy w miescie wiec znalezienie jakiegos mieszkania nie jest takie łatwe dlatego chciał wrocic do rodzicow az znajdzie cos sensownego,bo wpakowac kase w bloto to nie problem,nie chce byc robiona w bambuko ani byc jego kochanka,on ma 24 lata i jest 4 lata po slubie

A ile Ty masz lat jesli mozna wiedziec?

[sine.ira]

Napisane przez robaczek17

17 to dzien mojego urodzenia.

No to jakiś konkret

Napisane przez robaczek17

nie mieszkamy w miescie wiec znalezienie jakiegos mieszkania nie jest takie łatwe dlatego chciał wrocic do rodzicow az znajdzie cos sensownego,bo wpakowac kase w bloto to nie problem,nie chce byc robiona w bambuko ani byc jego kochanka,on ma 24 lata i jest 4 lata po slubie

Podobno facet, który NAPRAWDĘ kocha zrobi wszystko co w jego mocy żeby być ze swoją wybranką i tylko z nią Oczywiście jak najprędzej. Wydaje mi się, czy ten Twój pan nie robi nic konkretnego poza mydleniem Ci oczu ?

[Fresa]

Napisane przez robaczek17

17 to dzien mojego urodzenia.nie mieszkamy w miescie wiec znalezienie jakiegos mieszkania nie jest takie łatwe dlatego chciał wrocic do rodzicow az znajdzie cos sensownego,bo wpakowac kase w bloto to nie problem,nie chce byc robiona w bambuko ani byc jego kochanka,on ma 24 lata i jest 4 lata po slubie

Wynajęcie lokum dla siebie to wyrzucanie kasy w błoto?
Fajną ma wymówkę dla ciebie
Gdyby chciał odejść od żony to by nawet pokój gdziekolwiek sobie wynajął.
A tak.... obstawiam, że całe żcie będzie z nią mieszkał... no chyba, że mu mieszkanie z nieba spadnie

[robaczek17]

Napisane przez Fresa

Tak... rzeczywiście jest wspaniałym człowiekiem:
- ma żonę i kochankę sobie przygruchał

wiem ze to głupio brzmi ale to prawa,nie patrzac ze wzgledu na to ze jest zonaty ale na to jak sie z nim czuje

[sine.ira]

Napisane przez robaczek17

wiem ze to głupio brzmi ale to prawa,nie patrzac ze wzgledu na to ze jest zonaty ale na to jak sie z nim czuje

No to pojmij, że wspaniały człowiek, nie oszukuje i nie zdradza, bo jak czuje, że nie kocha to najpierw kończy jeden związek a potem wchodzi w drugi (albo bardzo szybko kończy ten pierwszy kiedy kocha już kogoś innego). Innej opcji nie ma. Reszta - to dorabianie ideologii i oszukiwanie się.

[Marbella85]

Napisane przez robaczek17

17 to dzien mojego urodzenia.nie mieszkamy w miescie wiec znalezienie jakiegos mieszkania nie jest takie łatwe dlatego chciał wrocic do rodzicow az znajdzie cos sensownego,bo wpakowac kase w bloto to nie problem,nie chce byc robiona w bambuko ani byc jego kochanka,on ma 24 lata i jest 4 lata po slubie

- wiesz gdyby chciał to już by coś znalazł, 7 miesięcy to sporo czasu, tym bardziej, że z Twojego postu wynika, że on dopiero ostatnio zapytał swoich rodziców o możliwość mieszkania u nich
- tylko tu jest taki problem, że obiektywnie na sprawę patrząc jesteś kochanką żonatego faceta

[Monifash34]

Napisane przez robaczek17

Witam
Od 7 miesięcy jestem związana z żonatym mężczyzna,w tym czasie rozstawalismy sie 2 razy poniewaz nie mogłam tego wytrzymać dlaczego on jeszcze sie z nią nie rozwiódł chociaz chce,mieszka u niej,nie ma własnego mieszkania a do rodziców nie wróci bo nie utrzymuje z nimi dośc dobrych stosunków.Chciał dzis dojsc do porozumienia z nimi i zapytał czy może na pewien czas wprowadzic sie do nich z powrotem,oni nie toleruja rozwodów więc i teraz "delikatnie" mozna powiedziec ze nie byli zachwyceni,chcą zeby dalej byli małżenstwem chociaz wiedza ze im sie nie układa.Mój (można albo i nie powiedziec) chłopak jest wspaniałym człowiekiem,oboje bardzo dobrze sie dogadujemy,chciałabym ułozyc sobie z nim zycie.Przy ostatnim rozstaniu było nam bardzo trudno wytrzymac bez siebie,nie widzielismy sie 2tyg i juz dłuzej nie dalismy rady.Chciałabym juz z nim być poniewaz bardzo męczy mnie świadomosc ze jestem z nim spedzamy razem wspaniale czas a on potem wraca do niej,ciezkie jest to dla mnie do zniesienia.jak powinnam sie zachowywac w stosunku do niego?nie zblizac sie dopoki rzeczywiscie sie nie rozwiedzie?

Nie rozwiódł się i się nie rozwiedzie!Fajnie jest mieć żonę i kochankę.Żona jest od gotowania obiadków,prania skarpetek itp.,a Ty jest od przyjemności w łóżku.
Wykorzystuje Was obie.Nie szanuje ani żony ani Ciebie!Co to za wspaniały człowiek,który zdradza i oszukuje swoją żonę?...A ty dlaczego wepchałaś się w związek dwojga ludzi?Żona wie o Twoim istnieniu?
Skoro mu tak zle z małżonką i szaleje za Tobą to czemu nadal wraca potulnie do żonki?
Szanuj się dziewczyno!Poszukaj sobie mężczyzny stanu wolnego a nie bierz się za żonatego faceta!!!

[robaczek17]

Napisane przez sine.ira

No to jakiś konkret



Podobno facet, który NAPRAWDĘ kocha zrobi wszystko co w jego mocy żeby być ze swoją wybranką i tylko z nią Oczywiście jak najprędzej. Wydaje mi się, czy ten Twój pan nie robi nic konkretnego poza mydleniem Ci oczu ?

mozliwe,czasem mi sie tak wydaje własnie ale mimo to z nim sie spotykam,juz duzo razy z nim o tym rozmawiałam i ciagle to samo,mielismy sie nie spotykac od pewnego czasu,wkoncu czekał na mnie na dworcu z kwiatami i prosił zebym chociaz chwile mu poswieciła na rozmowe

[dzustam]

Napisane przez Fresa

Wynajęcie lokum dla siebie to wyrzucanie kasy w błoto?
Fajną ma wymówkę dla ciebie
Gdyby chciał odejść od żony to by nawet pokój gdziekolwiek sobie wynajął.
A tak.... obstawiam, że całe żcie będzie z nią mieszkał... no chyba, że mu mieszkanie z nieba spadnie

Widać dla niego wizja zamieszkania razem ze swoją wybranką - to wyrzucanie kasy w błoto.

To niektórzy faceci z gestem potrafią wydać średnią krajową na kilkudniowy pobyt w hotelu (dodam, że z własną legalną żoną, dziewczyną, narzeczoną) a jak widać niektórzy na kochankę kasy żałują

w sumie kasa w błoto - żonę, domek, ciepło rodzinne to on już ma

[paula78]

Napisane przez robaczek17

17 to dzien mojego urodzenia.nie mieszkamy w miescie wiec znalezienie jakiegos mieszkania nie jest takie łatwe dlatego chciał wrocic do rodzicow az znajdzie cos sensownego,bo wpakowac kase w bloto to nie problem,nie chce byc robiona w bambuko ani byc jego kochanka,on ma 24 lata i jest 4 lata po slubie

skoro nie chcesz byc robiona w bambuko to nie pozwol na to i juz.
papiery rozwodowe wniósł ?

[sine.ira]

Napisane przez robaczek17

wkoncu czekał na mnie na dworcu z kwiatami i prosił zebym chociaz chwile mu poswieciła na rozmowe

no, to gigantyczny wysiłek podjął

[Aggie125]

Napisane przez robaczek17

czekał na mnie na dworcu z kwiatami i prosił zebym chociaz chwile mu poswieciła na rozmowe

Ale się poświęcił...
Nie chcesz być robiona w bambuko, tymczasem nie dość, żę JESTEŚ, to w dodatku robisz w bambuko jego żonę. Skoro robisz świństwo tej kobiecie, to nie wiem, dlaczego względem siebie oczekujesz lepszego traktowania.

[robaczek17]

Napisane przez Fresa

Wynajęcie lokum dla siebie to wyrzucanie kasy w błoto?
Fajną ma wymówkę dla ciebie
Gdyby chciał odejść od żony to by nawet pokój gdziekolwiek sobie wynajął.
A tak.... obstawiam, że całe żcie będzie z nią mieszkał... no chyba, że mu mieszkanie z nieba spadnie

nie wiem czy nagle wynajełabys obcej osobie pokoj w swoim domu w którym mieszkasz z rodzina,to nie miasto i sama wiem ze trudno jest w okolicy kupic cos,a wyrzucenie pieniedzy w błoto to kupienie chaty która zaraz zawali sie na głowe

[martynka89]

Napisane przez robaczek17

mozliwe,czasem mi sie tak wydaje własnie ale mimo to z nim sie spotykam,juz duzo razy z nim o tym rozmawiałam i ciagle to samo,mielismy sie nie spotykac od pewnego czasu,wkoncu czekał na mnie na dworcu z kwiatami i prosił zebym chociaz chwile mu poswieciła na rozmowe

Mieliscie sie nie spotykac czyli co? Jednak chcial zostac ze swoja zona? To po co sie w to wszystko mieszalas?
Zebys mu poswiecila czas na rozmowe? A po rozmowie zebys mu poswiecila troche czasu w lozku bo wspanialy chlopak potrzebowal chwilowej odskoczni od zony?

[Marbella85]

Napisane przez robaczek17

wiem ze to głupio brzmi ale to prawa,nie patrzac ze wzgledu na to ze jest zonaty ale na to jak sie z nim czuje

no tak, bo to, że jest żonaty to tylko taki mały nieistotny szczególik, on poza tym jest cudowny
nadal nie odpowiedziałaś na pytanie ile masz lat, patrząc na styl wypowiedzi (co to w ogóle ma być???) to max 18.

[Fresa]

Napisane przez robaczek17

wiem ze to głupio brzmi ale to prawa,nie patrzac ze wzgledu na to ze jest zonaty ale na to jak sie z nim czuje

Sine. ira podała definicję człowieka wspaniałego:

Napisane przez sine.ira

No to pojmij, że wspaniały człowiek, nie oszukuje i nie zdradza, bo jak czuje, że nie kocha to najpierw kończy jeden związek a potem wchodzi w drugi (albo bardzo szybko kończy ten pierwszy kiedy kocha już kogoś innego). Innej opcji nie ma. Reszta - to dorabianie ideologii i oszukiwanie się.

Napisane przez dzustam

Widać dla niego wizja zamieszkania razem ze swoją wybranką - to wyrzucanie kasy w błoto.

To niektórzy faceci z gestem potrafią wydać średnią krajową na kilkudniowy pobyt w hotelu (dodam, że z własną legalną żoną, dziewczyną, narzeczoną) a jak widać niektórzy na kochankę kasy żałują

Fakt, coś mało się ten wspaniały człowiek stara

Napisane przez robaczek17

nie wiem czy nagle wynajełabys obcej osobie pokoj w swoim domu w którym mieszkasz z rodzina,to nie miasto i sama wiem ze trudno jest w okolicy kupic cos,a wyrzucenie pieniedzy w błoto to kupienie chaty która zaraz zawali sie na głowe

A kto mu każe kupować chatę, która zaraz zawali się na głowę?

No, litości... niech kupi normalne mieszkanie

[robaczek17]

Napisane przez martynka89

Mieliscie sie nie spotykac czyli co? Jednak chcial zostac ze swoja zona? To po co sie w to wszystko mieszalas?
Zebys mu poswiecila czas na rozmowe? A po rozmowie zebys mu poswiecila troche czasu w lozku bo wspanialy chlopak potrzebowal chwilowej odskoczni od zony?

mielismy sie nie spotykac dopoki sie nie rozwiedzie i nie wyprowadzi od niej,widziałam sie z nim 15minut i poszłam do domu,a teraz zaczeło sie wszystko od poczatku tak jak było;(

[sine.ira]

Napisane przez robaczek17

nie wiem czy nagle wynajełabys obcej osobie pokoj w swoim domu w którym mieszkasz z rodzina,to nie miasto i sama wiem ze trudno jest w okolicy kupic cos,a wyrzucenie pieniedzy w błoto to kupienie chaty która zaraz zawali sie na głowe

Ale matka ziemia jest nieco większa niż wasza wieś i daje szansę na dość łatwe znalezienie swojego/innego miejsca w celu uwicia gniazdka miłości.
Pomijam, że lepiej dla Ciebie będzie jak zmienicie otoczenie na wypadek gdyby cała sprawa miała się "rypnąć" i wyjść na wierzch. Nie będziesz miała lekkiego życia wtedy w małej miejscowości.

[Aggie125]

Napisane przez robaczek17

mielismy sie nie spotykac dopoki sie nie rozwiedzie i nie wyprowadzi od niej,widziałam sie z nim 15minut i poszłam do domu,a teraz zaczeło sie wszystko od poczatku tak jak było;(

Zaczęło się, bo na to pozwoliłaś.