|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 150
|
Co wy o tym sądzicie
Witam Was serdecznie - chcę Wam przedstawić SKRÓTEM , pewną sytuację - powiedzcie co o tym sądzicie ...
Jest małżeństwo , rodzą się dzieci. MAłżeństwo rozpada się (żona z dziećmi odchodzi z najlepszym kumlem męża) Ojciec po rozwodzie ma 2 niedziele miesiąca na widzenie z dziećmi. "Była" wyprowadza się 50 km dlalej. Zaczynają się schody bo BYŁA co rusz ma wykręt żeby tylko nie spotkał się ojciec z dziećmi. Ojciec zakłada nowa rodzinę , Co jakiś czas zabiera dzieci z pierwszego małżeństwa do siebie na 2-3 godzinki. Jakoś tak wszystko utrudniła BYŁA że nadchodzi przerwa w spotkaniach. Czas leci mija 6,5 roku. dzieci mają 15 (prawie ) lat i Ojciec nawiązuje kontakt internetowy , dzieci są chętne i ciekawe ojca. Po rozmowach dochodzi do sytuacji że ojciec kupuje prezenty dzieciom coś o co poprosiły dzieci. Tłumaczy że musi porozmawiać z BYŁĄ bo nie chce niczego robić za jej plecami. Nie chce ona z ni rozmawiać - tylko chwila rozmowy przez internet Na drugi dzień BYŁA oznajmia że zabrania mu kontaktu z dziećmi, zabrania dania prezentu... dzieci przestały się odzywać Ojciec załamany ( co robić |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Co wy o tym sądzicie
jesli podczas rozwodu otrzymal od sadu zezwolenie na widywanie sie z dziecmi w 2 niedziele to "była" nie ma prawa mu tego zabronic. jesli pojedzie do niej zeby wziac dzieci ze soba i ona nie zechce mu ich wydac moze zadzwonic po policje, ktora spisze protokol i wtedy na drodze sadowej bedzie mial dowod ze ona nie pozwala na widywanie sie z dziecmi, mysle ze postraszenie jej policja powinno poskutkowac
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
|
Dot.: Co wy o tym sądzicie
Generalnie to jesli ojciec nie ma ograniczonej wladzy rodzicielskiej to ma takie same prawa do swoich dzieci jak BYLA. Radzilabym ojcu rozmowe z adwokatem i ... do sadu, bo na to ze BYLA utrudnia ojcu kontakty z dziecmi jest paragraf.
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 439
|
Dot.: Co wy o tym sądzicie
gdyby ojcu naprawdę zależało i gdyby naprawdę bardzo chciał, to znalazłby sposób, by widywać się z dziećmi, nie byłoby żadnych przerw i takich tam.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: Co wy o tym sądzicie
Niech idzie do sądu, jeśli ma zasądzone wizyty dwa razy w miesiącu. A byłą bym udusiła - gdyby moja matka utrudniała mi tak kontakt z ojcem to bym się w ogóle wyprowadziła do niego.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Co wy o tym sądzicie
Cytat:
![]()
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
|
Dot.: Co wy o tym sądzicie
Jak sadze jestes nowa partnerka 'zalamanego ojca'.
Strasznie zla ta 'byla' ![]() ![]() Mam wrazenie ze ojcu jednak jakos super na dzieciach nie zalezalo w koncu 50 km to nie koniec swiata. To byl prawomocny wyrok sadu i jezeli byla stwarzala jakies problemy - trzeba byla zglosic to na policje. Wiadomo ze takie sprawy zawsze sa delikatne, ale jak mozna odpuscic sobie wlasne dzieci ![]() Byly zasadzone alimenty? Placil? Nie znam sie na prawie rodzinnym, ale odwiedziny 2 razy w miesiacu to chyba niewiele. Co robic? Rozmawiac i negocjowac z byla. Dzieci juz prawie dorosle, pare lat i nie beda musialy pytac mamy o widzenie z wlasnym ojcem. Ojca przekonywac zeby o dobry kontakt z dziecmi zabiegal - bo to wazne i dla niego i dla dzieci. Postepowanie bylej nie rozumiem - ale tez mam za malo informacji zeby wysnuwac jakiekolwiek wnioski. W koncu nie wiemy jak to naprawde bylo. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
|
Dot.: Co wy o tym sądzicie
Napisane przez marcela23
![]() gdyby ojcu naprawdę zależało i gdyby naprawdę bardzo chciał, to znalazłby sposób, by widywać się z dziećmi, nie byłoby żadnych przerw i takich tam. Tak, patrzac z boku to nic trudnego. Niestety czesto bywa zupelnie nie tak jak bysmy sobie tego zyczyli...
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze! Edytowane przez Lara Croft Czas edycji: 2009-05-23 o 00:19 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Co wy o tym sądzicie
15 letnie "dzieci" to już nie dzieci. W sensie, iż mniej więcej potrafią same dojść do tego, czy kontaktu chcą, czy nie. I niestety, na miejscu ojca olałabym rozmowy z byłą, i porozmawiałabym z dziećmi, wyjaśniając sytuację i decyzję zostawiając im.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 439
|
Dot.: Co wy o tym sądzicie
Jak to jak? Normalnie. Dopóki ona nie wywiozła dzieci w nieznane mu miejsce, a on miał sądownie przyznane prawo do widzenia się z nimi - mógł walczyć (skutecznie). Ciekawe, co zrobił w tym kierunku przez te 6 lat? Poddał się ...
No, chyba, że była to jakaś mega wpływowa osoba, bo dla takich nawet wyroki sądu niestraszne ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 150
|
Dot.: Co wy o tym sądzicie
No więc ... Miał utrudnione spotkania . Tak się złożyło że ona odeszła z najlepszym przyjacielem męża. To była niesamowicie trudna sytuacja. Dzieci dały do zrozumienia ojcu że chcą spotkania. jak doszło do sytuacji,że raz , potem drugi nie doszło do spotkania z dziećmi bo kiedy dzwonił to wymyślała że teraz nie bo jedziemy tam , teraz nie bo mają zajęcia dodatkowe . wycofał się to fakt bo nie chciał by dzieci wydziały te ciągłę sprzeczki rodziców.
TAk jestem obecną żoną , mamy 2 dzieci jesteśmy po ślubie 8 lat zawsze namawiałam męża na kontakt z córkami kiedy się poddał i stwierdzil że poczeka bo jak będa miały naście lat same będą mogły decydować, musiałam uszanowac jego decyzję. Teraz stoję za nim i jego dziećmi murem Sama nie mogę zrozumieć zachowania BYŁEJ - ostatnio nawet dała do zrozumienia że to pewnie ja jestem powodem jej zachowania DLACZEGO sama nie wiem W tym tygodni mąż udaje się do adwokata .. ---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ---------- Spiesze dodać , że ja jestem za dziećmi męża. Uważam że tak powinna podchodzić do takiej sytuacji każda żona która ma męża po przejściach . Jego dzieci w każdym momencie są u mnie mile szczerze widzidziane. Myślę o nich . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 439
|
Dot.: Co wy o tym sądzicie
szkoda, że wtedy się poddał. ale jeśli córki wciąż chcą mieć z nim kontakt, nie czują się odtrącone - niech walczy. udanie się do adwokata to dobry krok. trzymam kciuki za to, by twój mąż pokazał byłej, że nie stoi ponad prawem i że to też jego dzieci.
a ciebie podziwiam za postawę. może faktycznie tak to właśnie powinno wyglądać, ale życie pokazało mi do tej pory zupełnie inne przykłady, czyli kobiety, które mówią: wszystko to przeszłość, teraz jesteśmy my i liczą się moje/nasze wspólne dzieci. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 136
|
Dot.: Co wy o tym sądzicie
Cytat:
![]() ![]() ![]() I myślę, że jeśli Twój mąż pójdzie do adwokata i pokaże jednak, że zależy mu na tych dzieciach, to i one się od niego nie odwrócą! ![]()
__________________
Uczę się żyć na nowo... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 150
|
Dot.: Co wy o tym sądzicie
Dziękuję wam za ciepłe słowa skierowane do mnie . Nie będe nigdy zazdrosna o czas spędzony z dziećmi z pierwszego małżeństwa - nie ma takiej opcji.
I jeśli czytaja ten wątek inne "2" żony mężów które mają dzieci z pierwszego związku uważam że zawsze powinny popierać a nawet mobilizować mężów do kontaktów z dziećmi . Musimy jakoś problem rozwiązać... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 150
|
Dot.: Co wy o tym sądzicie
![]() Mój mąż nie chce walczyć ze swoją byłą - ma ciągle nadzieje że dogada się z nią . Jednak niec z tego. Kolejny raz zadzwonił- a ta pretensje że dzwoni , że się uparł , że chce sobie nagle rodzine powiększyć ... Nie mam sił jak osoba w wieku 40 lat , nauczyciel - wzór dla licealistów jest tak niedojrzała ... załamka normalnie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:04.