zdziwienie

[aanusia91]

Otóż moj Tż wkurzyl sie na mnie 2 dni temu o pewna błahostke. Przeprosilam go, wyjasnilam, a on dalej swoje (braly w tym udzial jeszcze inne osoby). Od tamtego czasu wogole nie rozmawiamy i sie nie widzielismy. Wczoraj odwołal spotkanie, zeby sie wiecej uczyc do sesji. Ale nawet w esie nie wyraza checi do spotkania sie i wyjasnienia tego. Nie wiem co mam myslec, bo przeciez tak mu na mnie podobno zalezy i jestem dla niego jedyna w świecie, a odnosze wrazenie, ze mnie olewa i oddala sie przez taki brak kontaktu. Co o tym myslec?

[arrabbiata]

Napisane przez aanusia91

Otóż moj Tż wkurzyl sie na mnie 2 dni temu o pewna błahostke. Przeprosilam go, wyjasnilam, a on dalej swoje (braly w tym udzial jeszcze inne osoby). Od tamtego czasu wogole nie rozmawiamy i sie nie widzielismy. Wczoraj odwołal spotkanie, zeby sie wiecej uczyc do sesji. Ale nawet w esie nie wyraza checi do spotkania sie i wyjasnienia tego. Nie wiem co mam myslec, bo przeciez tak mu na mnie podobno zalezy i jestem dla niego jedyna w świecie, a odnosze wrazenie, ze mnie olewa i oddala sie przez taki brak kontaktu. Co o tym myslec?

Że strzelił focha i prędzej czy później mu przejdzie.

[Nerul]

Nie myśleć, tylko porozmawiać.

[aanusia91]

gdyby to bylo takie proste. Ale nie jest. On to bardzo wzial do siebie i nie jest zabawnie jak on sie do mnie nie odzywa, bo robi to naprawde zadko. Urazilam troche jego ego przy paru osobach. Ale najbardziej wlasnie dziwi mnie to, ze ja pisze do niego tez na powaznie, chce sie spotkac i to w cztery oczy wyjasnic, a ten mi albo nie odpisuje albo mowi, ze teraz nie da rady.. i dowala smutna minke '' o.O?

[suszarka]

przeczekać.

[motylek1007]

Napisane przez aanusia91

Urazilam troche jego ego przy paru osobach.

czyli konkretnie co zrobilas? i czy swiadomie to zrobilas czy nie?

[Asienka187]

Napisane przez aanusia91

gdyby to bylo takie proste. Ale nie jest. On to bardzo wzial do siebie i nie jest zabawnie jak on sie do mnie nie odzywa, bo robi to naprawde zadko. Urazilam troche jego ego przy paru osobach. Ale najbardziej wlasnie dziwi mnie to, ze ja pisze do niego tez na powaznie, chce sie spotkac i to w cztery oczy wyjasnic, a ten mi albo nie odpisuje albo mowi, ze teraz nie da rady.. i dowala smutna minke '' o.O?

To ja mu się nie dziwie, że się nie odzywa.

[assantea]

Oj niedobrze. Męskie ego jest kruchutkie i delikatne Nigdy ale to nigdy nie należy go nadszarpywać przy znajomych bo właśnie tak to się później kończy
I myślę że najlepiej trochę przeczekać /nie tracąc jednocześnie kontaktu/ Na pewno mu przejdzie.

[studi]

nie pozostaje nic innego jak czekać

[aalien]

Wkurzać się... jakie to dziecinne..... Uważam, że to nie do pomyślenia... Tak samo owe nadszarpnięcie ego...

[bubus900]

męskie ego, no tak ...


przeczekaj, przejdzie mu.

[wiewioora83]

A jak Ty byś się poczuła, gdyby TŻ uraził Cię przy innych ludziach? Chyba też nie za dobrze... i pewnie też strzeliłabyś focha.

[Tycikata]

Niewiadomo o co dokładnie chodzi z tym "urażeniem jego ego", ale na pewno musiało go to zaboleć. Nawet jeśli dla Ciebie była to jakaś błachostka, to dla niego niekoniecznie..tacy już o oni są. I na pewno mu przejdzie więc spokojnie

Ale swoją drogą to zachowuje się dziecinnie strzelając focha, zamiast normalnie sie z Tobą spotkać i to wyjaśnić... może by warto było porozmawiać też przy jakiejś okazji na ten temat?

[Dociakowa]

Przeprosiłas go ,tak? Chciałaś porozmawiac wyjaśnić? A on Cie zbywa...
najlepiej byłoby przeczekać parę dni..
Żałujesz, przepraszasz... co możesz więcej zrobić? Nic

[Niezmienna]

Oczywiście,że poczekać.A co innego możesz zrobić??

[Ewik86]

Napisane przez Dociakowa

Przeprosiłas go ,tak? Chciałaś porozmawiac wyjaśnić? A on Cie zbywa...
najlepiej byłoby przeczekać parę dni..
Żałujesz, przepraszasz... co możesz więcej zrobić? Nic

nic dodać, nic ująć

[Dzikun]

Napisane przez assantea

Oj niedobrze. Męskie ego jest kruchutkie i delikatne Nigdy ale to nigdy nie należy go nadszarpywać przy znajomych bo właśnie tak to się później kończy
I myślę że najlepiej trochę przeczekać /nie tracąc jednocześnie kontaktu/ Na pewno mu przejdzie.

Nie róbcie z facetów takich niedotykałych .
Rozumiem, mógł się poczuć urażony, ale autorka zrobiła już, co do niej należało. Przeprosiła, prosiła jednocześnie o spotkanie. Nie znamy też okoliczności, czy to było nieświadome, czy w żarcie. Każdemu zdarza się popełnić faux pas.
Niech się obraża dalej i niańczy swoje kruchutkie i delikatne ego.

[agness86]

Napisane przez arrabbiata

Że strzelił focha i prędzej czy później mu przejdzie.

Mój też czasem strzeli focha, później mu przejdzie i stara się wynagrodzić mi to swoje obrażanie się
Przeprosiłaś, dążysz do spotkania, nic więcej zrobić nie możesz. Teraz czas na jego ruch.

[Wyrak]

Napisane przez aanusia91

Otóż moj Tż wkurzyl sie na mnie 2 dni temu o pewna błahostke. Przeprosilam go, wyjasnilam, a on dalej swoje (braly w tym udzial jeszcze inne osoby). Od tamtego czasu wogole nie rozmawiamy i sie nie widzielismy. Wczoraj odwołal spotkanie, zeby sie wiecej uczyc do sesji. Ale nawet w esie nie wyraza checi do spotkania sie i wyjasnienia tego. Nie wiem co mam myslec, bo przeciez tak mu na mnie podobno zalezy i jestem dla niego jedyna w świecie, a odnosze wrazenie, ze mnie olewa i oddala sie przez taki brak kontaktu. Co o tym myslec?

Napisz konkretnie co zrobilas, bo krazysz w okol tego jak pies kolo jeza.

Napisane przez assantea

Oj niedobrze. Męskie ego jest kruchutkie i delikatne Nigdy ale to nigdy nie należy go nadszarpywać przy znajomych bo właśnie tak to się później kończy
I myślę że najlepiej trochę przeczekać /nie tracąc jednocześnie kontaktu/ Na pewno mu przejdzie.

Ludzie, jak ja uwielbiam takie teksty. U wszystkich, bez wyjatku jest kruche i delikatne? A damskie niby nie jest? To powiedz skad jest tyle watkow/wypowiedzi dziewczyn zakompleksionych/o niskim poczuciu wartosci, przy ktorych o pewnych rzeczach po prostu nie mozna mowic, bo maja zalamke zaraz?

[aanusia91]

mam dobra wiadomosc ;d pod wplywem chwili poprostu pojechalam do niego i mimo, ze tez mialam prawo juz do zlosci, nie pokazywalam tego po sobie. Skupilam sie na nim i jego urazie. Juz jest dobrze potem oczywiscie wygarnelam zeby mi takich akcji wiecej nie robil i tez powiedzial, ze postara sie tego nie powtorzyc takze jest juz tak jak byc powinno.
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi

[Wyrak]

Napisane przez aanusia91

mam dobra wiadomosc ;d pod wplywem chwili poprostu pojechalam do niego i mimo, ze tez mialam prawo juz do zlosci, nie pokazywalam tego po sobie. Skupilam sie na nim i jego urazie. Juz jest dobrze potem oczywiscie wygarnelam zeby mi takich akcji wiecej nie robil i tez powiedzial, ze postara sie tego nie powtorzyc takze jest juz tak jak byc powinno.
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi

Ty mu wygarnelas? To chyba Ty powinnas kontrolowac bardziej co mowisz przy innych...

[eyo]

jedyne co nasuwam mi się na myśl to :


nie brać za nieznaczące w cudzym życiu faktów które dla nas są nieznaczące


wtedy się człowiek mniej dziwi jak ktoś strzela focha i łatwiej kogoś pocieszyć

[patricia13]

i po kłopocie