Co robić?!

[cipcipcip]

Dziewczyny pomóżcie proszę bo zaraz zwariuje. Juz nie wiem co mam robic..
Mieszkam z moim facetem juz 7 miesiąc od kąd znalazł pracę w marcu ciagle pracuje. Prawie w ogole sie nie widujemy. Tyle, ze wieczorami ze sobą spimy. Ale oczywiście nie ma co liczyc nawet na odrobinę miłości bo on ciągle jest zmęczony. Od kąd dostał awans to juz w ogole się zmieniło. Zostaje po godzinach, kiedy ma wolne idzie do pracy bo cos trzeba posprzatac i rózne pierdoły. Ze ma romans to jest raczej wykluczone. Nie wiem co mam robic. W ogole sie nie widujemy. Mnie bardzo brakuje miłosci i czulosci. Wiele razy mu to juz powtarzałam a on sie wykręca : " Tak to zle ale jak przynosze wyplate to jest dobrze", niby mowione zartem..ale sama juz nie wiem co mam o tym myslec. Wczoraj miał isc do pracy na 4godz, wrócił po 10 . Nie wiem co mam robic.. wyprowadzić się? Rozmowy juz nie pomagają.. dodam ze jestesmy ze sobą juz 4 lata ciezko tak zostaic wszystko i poprostu sie spakowac. Bo dokad niby mialabym pójść ?

[Fame]

no ale z czegos musicie przeciez zyc.. jesli jego praca wymaga poswiecenia czasu to trudno.. albo niech to on zmieni prace.

[cipcipcip]

Ja to rozumiem ze trzeba z czegos zyc..ale dni wolne od pracy tez są...w których to on i tak pracuje. Jakby nie potrafił odmówić..

[rimlora]

Jezeli nie pracujesz i to on was utrzymuje to proponuje poszukac pracy, on natomiast niech postara poszukac sie jakies innej gdzie czas pracy bedzie krotszy.Wtedy bedziecie dochod miesieczny z dwoch pensji - dzieki temu on bedzie wiece czasu w domu.

[martynka89]

Napisane przez cipcipcip

Ja to rozumiem ze trzeba z czegos zyc..ale dni wolne od pracy tez są...w których to on i tak pracuje. Jakby nie potrafił odmówić..

A Ty pracujesz czy TZ sam Was utrzymuje? Bo jak sam pracuje to pewnie korzysta z okazji robienia nadgodzin bo chce zeby niczego Wam nie brakowalo.

[cipcipcip]

Ja tez pracuje.. nie zarabiamy mało niczego nam nie brakuje..o to wlasnie chodzi.

[rimlora]

Napisane przez cipcipcip

Ja tez pracuje.. nie zarabiamy mało niczego nam nie brakuje..o to wlasnie chodzi.

a uklada sie miedzy wami dobrze? moze poprostu nie czuje sie dobrze w domu lub przy Tobie i stra sie unikac domu lub Ciebie?
albo poprostu uwielbia swoja prace i to wlasnie w niej czuje sie doceniony , spelniony , trakuje ja jak hobby?

proponuje organizowac czas po pracy w domu tak jak on lubi , zaskoczyc go w bardzo mily sposob. Spraw aby nie mogl doczekac sie juz konca pracy i powrotu do domu do Ciebie

[martynka89]

Napisane przez cipcipcip

Ja tez pracuje.. nie zarabiamy mało niczego nam nie brakuje..o to wlasnie chodzi.

To nie wiem dlaczego Twoj TZ sie tak zachowuje, moze popadl w pracoholizm? A moze odklada na cos konkretnego? Samochod albo mieszkanie? I chce jaknajszybciej na to zarobic.

[kasandra82]

Tak to wygląda jakby nie lubił przebywać z Toba w domu i zostawał specjalnie dłużej w pracy. Bo co innego myśleć jak on tam nawet na weekendy chodzi coś "posprzątać"?

[Lexie]

A rozmawiałaś z nim, pytałaś dlaczego tak wiele czasu poświęca pracy? Co odpowiedział?

[cipcipcip]

Mówi ciagle ze ma dosc tej pracy , ze jest przemeczony juz. Że najchetniej by sie zwolnil, ale mimo to i tak wszystke wolne chwile poswieca pracy. Umawia sie ze mna.. a potem jakby o tym zapomniał.

[Wyrak]

Napisane przez cipcipcip

Ja tez pracuje.. nie zarabiamy mało niczego nam nie brakuje..o to wlasnie chodzi.

Ty nie pracujesz, ale zarabiacie? Chyba on zarabia Poszukaj pracy, powinno pomoc

[cirillka]

Napisane przez Wyrak

Ty nie pracujesz, ale zarabiacie? Chyba on zarabia Poszukaj pracy, powinno pomoc

Ja tam widzę jak autorka pisze, że właśnie pracuje

[rimlora]

Napisane przez cirillka

Ja tam widzę jak autorka pisze, że właśnie pracuje

nie tylko Ty tak widzisz

[Alexandraa]

Napisane przez cipcipcip

Mówi ciagle ze ma dosc tej pracy , ze jest przemeczony juz. Że najchetniej by sie zwolnil, ale mimo to i tak wszystke wolne chwile poswieca pracy. Umawia sie ze mna.. a potem jakby o tym zapomniał.

Skąd ja to znam?
Tylko, że mój eksTŻ nie mówił, że ma dość pracy i że chce się zwolnić.
Byliśmy ze sobą 3,5 roku ale nie mieszkaliśmy razem. On nigdy nie miał czasu bo ciągle coś robił. Mówił, że jak zamieszkałabym z nim to było by inaczej. Mhm. Gówno prawda za przeproszeniem.
No i się wypaliło i się rozstaliśmy na szczęście w zgodzie i jesteśmy w kontakcie.

[Annaluka]

Napisane przez Wyrak

Ty nie pracujesz, ale zarabiacie? Chyba on zarabia Poszukaj pracy, powinno pomoc

[cipcipcip]

Napisane przez Wyrak
Ty nie pracujesz, ale zarabiacie? Chyba on zarabia Poszukaj pracy, powinno pomoc




A ja proponuje nauczyć się czytac

[Alexandraa]

Napisane przez rimlora

nie tylko Ty tak widzisz

Wyraźnie napisała, że PRACUJE.

[stasiek]

ciężka sytuacja naprawdę. Miałam podobną raz, skończyło się tym, że mnie rzucił, jest sam od tamtego czasu, dalej pracuje jak wcześniej i jest wiecznie zmęczony, i nie ma na nic czasu. I wiecznie narzeka na zmęczenie i brak czasu Taki typ człowieka.

[Alexandraa]

Napisane przez stasiek

ciężka sytuacja naprawdę. Miałam podobną raz, skończyło się tym, że mnie rzucił, jest sam od tamtego czasu, dalej pracuje jak wcześniej i jest wiecznie zmęczony, i nie ma na nic czasu. I wiecznie narzeka na zmęczenie i brak czasu Taki typ człowieka.

Chyba tak, ten typ tak ma.

[Wyrak]

Napisane przez cirillka

Ja tam widzę jak autorka pisze, że właśnie pracuje

Napisane przez rimlora

nie tylko Ty tak widzisz

Napisane przez Annaluka

So sorry, zamiast tez widzialem nie

[rimlora]

Napisane przez Wyrak

So sorry, zamiast tez widzialem nie

w koncu oba wyrazy sa na trzy litery

[ulinkaaa]

Wczoraj wieczorem byl na tvp info program o pracoholizmie - Twoj tz to moim zdaniem idealny przyklad. Choc oczywiscie specjalistka nie jestem i nie zamierzam stawiac diagnozy.

Sa dwa wyjscia: albo porozmawiacie i ustalicie jeszcze raz dokladnie zasady, ktorych on sie bedzie musial trzymac (wraca o ustalonej porze z pracy, nie zostaje po godzinach itd), albo jesli to nic nie pomoze radzilabym pojsc do specjalisty - to nie sa zarty.