Serum, krem...? Co pod filtry

[skrytka]

Kilka razy natknęłam się na forum na opisy specyfików które nakładacie jako bazę pod filtry, ale za każdym razem było to jakoś mimochodem przy innym wątku i trochę się pogubiłam w tych informacjach. Może zebrane razem ułatwią jeszcze komuś skompletowanie pielęgnacji dla siebie.

Poprawcie mnie jeśli się mylę: żeby aplikowany kosmetyk spełniał swoje zadanie musi przede wszystkim nawilżać(niektóre filtry wysuszają, alkohol itp) i musi mieć właściwości antyoksydacyjne(filtry generują powstawanie wolnych rodników).

Co mogłabym używać przy tłustej cerze, żeby nie spotęgować jeszcze błyszczenia po filtrze i nie zapchać porów. Czy lepsze będzie tu serum własnej roboty (jakie składniki wybrać?) czy jakiś sklepowy krem? Bo o ile brak nawilżenia jakoś zrekompensuje wieczorem tak tych wolnych rodników nie odpuszczę

[mosutatsu]

Lekkie serum, bezolejowe (wg uznania), z witaminą C lub inną dawką antyoksydantów.

[skrytka]

mosutatsu dziękuje za szybki odzew
A jeśli chodzi o te inne antyoksydanty to w czym mogę wybierać? No i jaką bazę będą miały wtedy sera jeśli nie użyję olejów? Czy wystarczy np kwas hialuronowy?

[mosutatsu]

Tak na szybko:

- z kwasem ferulowym
http://mazidla.com/index.php?option=...d=198&Itemid=2
- ze sylimaryną
http://mazidla.com/index.php?option=...d=197&Itemid=2
- i oczywiście z witaminą C
http://mazidla.com/index.php?option=...d=184&Itemid=2

Zamiast olejów możesz użyć innych substancji nawilżających.

[Patryka]

Ja używam na zmianę 2 sera z BU, Flavo i Granat. Drugie mieszam z hialuronem, wchłania się całkowicie mimo, że to olejek. Zwykle nakładam jescze cienką warstwę kremu (akurat teraz z nagietkiem rossmanowksiego), potem odciskam ew. tłustość husteczką i daję filtr (lirene). Bez kremu mam nieprzyjemnie ściągniętą skórę, ale fakt faktem, przed nałożeniem filtra powinno się jak najmniej stosować kosmetyków.

[marcheweczka]

Skrytka, jak nie chcesz, to nie musisz niczego stosować. Przy cerze skłonnej do świecenia (jak moja i Twoja) warstwa pod filtrem może świecenie spotęgować, poza tym to kolejna warstwa w porannej "tapecie", kolejne plus 10 minut czekania. Coś pod filtr jest dobre dla osób z suchą bądź odwodnioną cerą, której filtr nie wystarcza, np/odczuwają ściągnięcie, wystają im skórki, co ogranicza komfort i psuje ostateczny efekt.
Właściwie najinstotniejszym argumentem za są antyoksydanty, które wymiatają wolne rodniki i potęgują działanie filtra. Osobiście wierzę, że twarz przetarta którymś z antyoksydacyjnych hydrolatów (np. kocanka, oczar, rozmaryn), a na to filtr to wystarczająca bomba przeciwstarzeniowa. Ewentualnie myślę nad zakupem kremu AA Young, bo to hit przeciwtrądzikowo-antyoksydacyjny o bardzo lekkiej konsystencji.
Najlepiej spróbuj najpierw filtr solo (polecam Lirenkę), jak po 1,5 ml na twarzy i szyi nie odczujesz dyskomfortu, to możesz przy tym pozostać, a jeśli tak, to masz powyżej parę dobrych propozycji.

[Ghost19]

Ja typowo pod filtr bardzo sobie chwalę to serum --->http://mazidla.com/index.php?option=...d=202&Itemid=2
Jest beztłuszczowe, szybko się wchłania, wygładza oraz nawilża skórę

[koko19891]

mi pasuje krem EUBOS 5% UREA i na to filtr

[Patryka]

Mam tłustą skórę i skłonną do świecenia, jednak przy samej Lirence odczuwam duże ściągnięce - to argument za tym, że nie tylko dla suchych cer potrzeba czegoś pod filtr

[skrytka]

Do tej pory jakoś obeszłam się bez dodatkowej warstwy, bo cerę faktycznie mam odporną na przesuszenie, ale nie widzę większej potrzeby stosowania filtrów solo (poza uniknięciem przebarwień) skoro i tak "pod spodem grasują" wolne rodniki i działania antystarzeniowego w tym malutko. Jak już coś robić to tak żeby to miało ręce i nogi, więc antyoksydanty to teraz mus

Widzę że po wit c niacynamid jest dość popularny...
Co wg Was będzie lepsze jako składnik serum, hydromanil czy kwas hialuronowy?

[Fuzukatsu]

Napisane przez skrytka

(filtry generują powstawanie wolnych rodników)

Jak mam to rozumieć?

Ja używam filtru na umytą skórą, solo

[skrytka]

Z postu meredith85 w którymś wątku filtrowym:

Filtry rozkladaja sie i generuja wolne rodniki pod wplywem slonca, gdy dlugo leza na skorze. Dlatego stosujemy dwie zasady:

1. uzywamy antyoksydantow
2. dosmarowujemy sie chociaz raz w ciagu dnia. Zima w zasadzie nie ma takiej potrzeby, bo siedzimy w pracy, o 16 jest juz ciemno.



Doszukałam... to było w wątku zbiorczym o filtrach ochronnych

[loss_lauri]

Napisane przez skrytka

Z postu meredith85 w którymś wątku filtrowym:

Filtry rozkladaja sie i generuja wolne rodniki pod wplywem slonca, gdy dlugo leza na skorze. Dlatego stosujemy dwie zasady:

1. uzywamy antyoksydantow
2. dosmarowujemy sie chociaz raz w ciagu dnia. Zima w zasadzie nie ma takiej potrzeby, bo siedzimy w pracy, o 16 jest juz ciemno.



Doszukałam... to było w wątku zbiorczym o filtrach ochronnych

kurczę, a ja nie reaplikuję filtra w ciągu dnia ale teraz chyba zacznę...
a pod filtr daję mieszankę kremu linoeparol z wiesiołkiem+podwójny HA+ olej z pestek czereśni

[Lenkapuma]

Napisane przez skrytka

Filtry rozkladaja sie i generuja wolne rodniki pod wplywem slonca, gdy dlugo leza na skorze. Dlatego stosujemy dwie zasady:
1. uzywamy antyoksydantow
2. dosmarowujemy sie chociaz raz w ciagu dnia. Zima w zasadzie nie ma takiej potrzeby, bo siedzimy w pracy, o 16 jest juz ciemno.

A można dosmarować się kremem z filtrem? Nie wyobrażam sobie smarowania się tłustym filtrem 50+, czekania przynajmniej kilku min. aż się wchłonie i nakładania pudru w pracy. A to wszystko w ogólnodostępnej łazience
Jeśli rano nałożę filtr 50tkę, a po kilku godz. krem z filtrem 20, to zachodzi ryzyko destabilizacji filtra? W ogóle jest sens nakładania 20tki po 50tce? A może jeśli nie mam możliwości dosmarowywania się to w ogóle zrezygnować z filtrów, skoro jeden raz nałożony generuje wolne rodniki
Zdezorientowałyście mnie tymi informacjami Przepatrzyłam już tyle wątków i postów, ale o wolnych rodnikach generowanych przez filtry dopiero teraz się dowiaduje...

A, żeby nie odbiegać zbytnio od tematu to dodam, że ja również stosuję pod filtr serum flavo (co 2gi dzień) i polecam. Wczoraj nawet otrzymałam mały dowód na działanie zawartej w nim witaminy, bo usłyszałam od mamy, że nie mam już cieni pod oczami i ogólnie skóra pod oczmi taka jaśniejsza.. Miło słyszeć

[skrytka]

Ja też nie dosmarowuję filtra, bo po nałożeniu pudru, kolorowych kosmetyków nie da rady na to zaaplikować filtra bez popsucia wyglądu. Natomiast po powrocie do domu zmywam makijaż i nakładam jeszcze raz filtr i wtedy jest w porządku.
Nie ma takiego problemu np na wakacjach, wtedy dosmarowuję się kiedy mi się tylko umyśli

[Lenkapuma]

No właśnie, o to chodzi. Reaplikacja w czasie pracy jest uciążliwa z wielu powodów. I dlatego zastanawiam się teraz, co jest mniejszym złem: brak filtrowania, czy jednorazowa aplikacja a potem grasujące wolne rodniki U mnie mija ok 10 godz zanim wrócę do domu i zmyję z twarzy poranne warstwy, więc hmm ... Nie wiem, co gorsze.

[marcheweczka]

A czy nie jest tak, że pod wpływem słońca, bez filtra, na skórze tworzy się więcej wolnych rodników niż z filtrem? Albo że z jakimkolwiek kremem na buzi mnożą się te rodniki?
To byłoby najgłupsze błędne koło, o jakim słyszałam. Filtrujesz się przez kwasy, bo chcesz spowolnić, a filtr rozkładający się na skórze tworzy więcej wolnych rodników niż na skórze bez filtra?!

[Fuzukatsu]

Napisane przez marcheweczka

A czy nie jest tak, że pod wpływem słońca, bez filtra, na skórze tworzy się więcej wolnych rodników niż z filtrem? Albo że z jakimkolwiek kremem na buzi mnożą się te rodniki?
To byłoby najgłupsze błędne koło, o jakim słyszałam. Filtrujesz się przez kwasy, bo chcesz spowolnić, a filtr rozkładający się na skórze tworzy więcej wolnych rodników niż na skórze bez filtra?!

Też mi się to wydaje dziwne. W takim razie lepiej w dzień nie używać w ogóle filtrów jeśli nie ma się możliwości reaplikacji. Ale generalnie jeśli filtr w składzie posiada witaminę E to chyba już wolne rodniki możemy pocałować, tak?

[Justy]

jeśli filtr nie jest fotostabilny, to destabilizując się generuje wolne rodniki (np. Parsol1789). między innymi dlatego taki nacisk kładzie się na fotostabilność filtrów.
wprawdzie nie jest powiedziane, że użycie porządnego stabilnego filtra eliminuje problem rodników (np. octocrylene uchodzi za b.fotostabilny, a są badania wykazujące, ze generuje wolne rodniki) ale na pewno jest on wtedy mniejszy, szczególnie jeśli pod spód nakładamy antyoksydanty.

połączenie wit. E i C zmniejsza ilość wolnych rodników wygenerowanych przez filtry http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17614223?ordinalpos=1&ito ol=EntrezSystem2.PEntrez. Pubmed.Pubmed_ResultsPane l.Pubmed_DiscoveryPanel.P ubmed_Discovery_RA&linkpo s=1&log$=relatedarticles& logdbfrom=pubmed inne antyoksydanty też np. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16551575?ordinalpos=1&ito ol=EntrezSystem2.PEntrez. Pubmed.Pubmed_ResultsPane l.Pubmed_DiscoveryPanel.P ubmed_Discovery_RA&linkpo s=3&log$=relatedarticles& logdbfrom=pubmed

[Fuzukatsu]

Napisane przez Justy

jeśli filtr nie jest fotostabilny, to destabilizując się generuje wolne rodniki (np. Parsol1789)

Ale Parsol w sąsiedztwie Ethylhexyla i octocrylena nie rozkłada się?
Brr. Sunozony wtedy idą precz razem z Ziają. Ale nadal nie rozumiem, czy wit.E w składzie działa na tyle antyoksydacyjnie żeby rodniki wykurzyć?
Jeszcze lepiej by było, gdyby to całe zamieszanie z rodnikami przez filtry było zwykłą bujdą. Przez to zrezygnowałam dziś z filtra

[Lenkapuma]

Napisane przez Justy

jeśli filtr nie jest fotostabilny, to destabilizując się generuje wolne rodniki (np. Parsol1789). między innymi dlatego taki nacisk kładzie się na fotostabilność filtrów.
wprawdzie nie jest powiedziane, że użycie porządnego stabilnego filtra eliminuje problem rodników (np. octocrylene uchodzi za b.fotostabilny, a są badania wykazujące, ze generuje wolne rodniki) ale na pewno jest on wtedy mniejszy, szczególnie jeśli pod spód nakładamy antyoksydanty.

Nie rozumiem. Z tego co wyczytałam niektóre filtry zawierają parsol a należą do fotostabilnych. A pogrubione zdanie odbieram tak: "parsol nie jest filtrem fotostabilnym" Mętlik w głowie
Bardzo ładnie proszę o proste wyjaśnienie, jak to w końcu jest z tym parsolem, bo jak na razie to wiem tylko, że na filtry z tym składnikiem nie należy kłaść miki i talku.

No i wciąż nie wiem czy po kilku godzinach od nałożenia flitra 50+, mogę nałozyć na twarz krem z filtrem 20 (tylko taki wchodzi w grę przy uwzględnieniu smarowania buzi w pracy). Widzę 4 opcje:
- nie filtrować się w ogóle, skoro nie mogę reaplikować wysokiego filtru wcześniej niż po 10 godz.?
- filtrować się 50tką i liczyć, że nie ruszą mnie te generowane wolne rodniki?
- flitrować rano 50tką, a po kilku godz w pracy nałożyć krem z filtrem 20?
- filtrować się kremem z filtrem 20 przed pracą i po kilku godz w pracy (czyli rezygnacja z 50tki)?

[Fuzukatsu]

Lenkapuma, parsol stosowany w filtrach solo jest bardzo niestabilny. Dlatego do filtrów z nim dodaje się inne filtry żeby go ustabilizować, i żeby ochrona była dłuższa i skuteczniejsza. Stabilizatorem może być filtr uvb bądź uva, acz lepiej do tego nadają się właśnie uva(Tinoscorby, Mexoryle)
Ale namieszałam.

No i wciąż nie wiem czy po kilku godzinach od nałożenia flitra 50+, mogę nałozyć na twarz krem z filtrem 20

Odpowiedzi nie znam, ale mogę dopowiedzieć, że faktory nie łączą się (20 stosowana na 50 nie daje spf70 tylko właśnie 50) Pytanie do bardziej zaawansowanych biochemiczek.

[Lenkapuma]

Napisane przez Fuzukatsu

Lenkapuma, parsol stosowany w filtrach solo jest bardzo niestabilny. Dlatego do filtrów z nim dodaje się inne filtry żeby go ustabilizować, i żeby ochrona była dłuższa i skuteczniejsza. Stabilizatorem może być filtr uvb bądź uva, acz lepiej do tego nadają się właśnie uva(Tinoscorby, Mexoryle)
Ale namieszałam.
Odpowiedzi nie znam, ale mogę dopowiedzieć, że faktory nie łączą się (20 stosowana na 50 nie daje spf70 tylko właśnie 50) Pytanie do bardziej zaawansowanych biochemiczek.

To co napisałaś już do mnie przemawia Pod jaką nazwą w składzie występuje parsol? JAk rzuciłam okiem na jakiś filtr zawierający parsol, to nie znalazłam go w spisie Źle patrzyłam?

Wiem, że faktory się nie łączą Ale nie wiem, która z przedstawionych przeze mnie opcji jest najlepsza. Liczę na zaprawione w bojach biochemiczki

[marcheweczka]

Napisane przez Lenkapuma

No i wciąż nie wiem czy po kilku godzinach od nałożenia flitra 50+, mogę nałozyć na twarz krem z filtrem 20 (tylko taki wchodzi w grę przy uwzględnieniu smarowania buzi w pracy). Widzę 4 opcje:
- nie filtrować się w ogóle, skoro nie mogę reaplikować wysokiego filtru wcześniej niż po 10 godz.?
- filtrować się 50tką i liczyć, że nie ruszą mnie te generowane wolne rodniki?
- flitrować rano 50tką, a po kilku godz w pracy nałożyć krem z filtrem 20?
- filtrować się kremem z filtrem 20 przed pracą i po kilku godz w pracy (czyli rezygnacja z 50tki)?

A czy w pracy siedzisz przy oknie/na dworze? Czy jest tak, że w pracy nie ma za dużo Slońca (co najwyżej UVA się wślizgnie przez okno), a jak jedziesz do pracy/wracasz z niej to Słoneczko świeci na Ciebie chociażby przez szybę w samochodzie>

[skrytka]

Oprócz wolnych rodników, są jeszcze przebarwienia które bez filtra mogą się pojawić albo odnowić.
Reasumując, u mnie za filtrem przemawia:
brak przebarwień, ograniczenie rumienia(skóra naczyńkowa), przy rygorystycznym stosowaniu ograniczenie wolnych rodników(taki mam plan), obowiązkowy przy kwasach retinoidach których chce używać.
A bez filtra szybsze starzenie, przebarwienia... (nikt mi nie wmówi że osoba stosująca filtr będzie miała tak samo wyglądającą skórę jak inna po solariach, opalaniu itp).
Więc wybieram mniejsze zło czyli filtr w pakiecie z jakaś tam ilością wolnych rodników...

[Fuzukatsu]

Napisane przez Lenkapuma

To co napisałaś już do mnie przemawia Pod jaką nazwą w składzie występuje parsol?

Ja zapamiętałam tylko początek: 'Butyl M...' Generalnie jeśli widzę taki początek, to od razu wiem że to parsol

Mam pytanie do was Która używała któregoś z poniższych filtrów?

Bioderma matująca
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...ra-wersja.html

La Roche-Posay Fluid XL 50+
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...e-spf-50-.html

Proszę o kontakt na PW

[Lenkapuma]

Napisane przez marcheweczka

A czy w pracy siedzisz przy oknie/na dworze? Czy jest tak, że w pracy nie ma za dużo Slońca (co najwyżej UVA się wślizgnie przez okno), a jak jedziesz do pracy/wracasz z niej to Słoneczko świeci na Ciebie chociażby przez szybę w samochodzie>

Siedzę przy oknie , ale mam rolety, z których robię użytek jeśli słońce daje się we znaki (oślepia, niemiłosiernie grzeje).

Napisane przez skrytka

Oprócz wolnych rodników, są jeszcze przebarwienia które bez filtra mogą się pojawić albo odnowić.
Reasumując, u mnie za filtrem przemawia:
brak przebarwień, ograniczenie rumienia(skóra naczyńkowa), przy rygorystycznym stosowaniu ograniczenie wolnych rodników(taki mam plan), obowiązkowy przy kwasach retinoidach których chce używać.
A bez filtra szybsze starzenie, przebarwienia... (nikt mi nie wmówi że osoba stosująca filtr będzie miała tak samo wyglądającą skórę jak inna po solariach, opalaniu itp).
Więc wybieram mniejsze zło czyli filtr w pakiecie z jakaś tam ilością wolnych rodników...

Tak przedstawione argumenty wskazują tylko jedną drogę Filtrowanie, bez względu na rodniki i brak reaplikacji. Dzięki za odpowiedź

Napisane przez Fuzukatsu

Ja zapamiętałam tylko początek: 'Butyl M...' Generalnie jeśli widzę taki początek, to od razu wiem że to parsol

Butyl M? Myślę, że tyle mi wystarczy

[skrytka]

Wracając do głównego tematu, czy sera z mazideł nie barwią waszej skóry? Przyglądałam się niektórym i maja dość intensywne kolory, np ekstrakt z pine bark, albo z pestek winogron.. Czy to zabarwienie znika podczas wchłaniania się serum?

Czy może to będzie dobre rozwiązanie na pobielanie przez filtr

[Smerfny_Paczus]

Ja używałam serum i z ekstraktem z pestek winogron i z sylimaryną i nie miałam problemu z barwieniem skóry

[sasia73]

Napisane przez skrytka

Wracając do głównego tematu, czy sera z mazideł nie barwią waszej skóry? Przyglądałam się niektórym i maja dość intensywne kolory, np ekstrakt z pine bark, albo z pestek winogron.. Czy to zabarwienie znika podczas wchłaniania się serum?

Stosowałam serum z ekstraktem z pestek winogron i nie barwiło mi skóry.