chorobliwie zazdrosny !!! pomóżcie !!!!

[szaramyszka00]

Dziewczyny nie mam już siły , mój Partner ciagle powtarza,że mnie Kocha nad życie,pragniemy dziecka ,slubu , kocham Go z całych sił,ale mi zupełnie nie ufa.Zupełnie !!! Wczoraj cały dzień milczał ; ciagle powtarza,że jest za stary,że znajdę lepszego,że czuje ,że ja go nie kocham.A przysięgam wam ,że okazuję mu tą miłość jak tylko mogę ,na każdym kroku,nawet kłótni nie wywoałałam nigdy ,a jesteśmy ze sobą 4 miesiace. Zawsze jest nerwówa o te jego podejrzliwości,nie mogę tego znieść.
Twierdzi ,ze jestem piękna kobieta i moge mieć kazdego.

Boje się,że to "chora zazdrość" z Jego strony.
Proszę Was pomóżcie mi co mam robic w takiej sytuacji.Dodam,że On przebywa za granicą ,ja mu ufam w 100 %,wiedziałam jakie są konsekwencje miłosci na odległość,ale On też.Jednakże wczoraj powiedział mi co innego , cytuję " Ty Jesteś młodsza więc i tak mnie kiedyś zostawisz , odejdź teraz będzie mi łatwiej...BOJĘ SIĘ CIEBIE"

[booombelek]

Napisane przez szaramyszka00

Dziewczyny nie mam już siły , mój Partner ciagle powtarza,że mnie Kocha nad życie,pragniemy dziecka ,slubu , kocham Go z całych sił,ale mi zupełnie nie ufa.Zupełnie !!! Wczoraj cały dzień milczał ; ciagle powtarza,że jest za stary,że znajdę lepszego,że czuje ,że ja go nie kocham.A przysięgam wam ,że okazuję mu tą miłość jak tylko mogę ,na każdym kroku,nawet kłótni nie wywoałałam nigdy ,a jesteśmy ze sobą 4 miesiace. Zawsze jest nerwówa o te jego podejrzliwości,nie mogę tego znieść.
Twierdzi ,ze jestem piękna kobieta i moge mieć kazdego.

Boje się,że to "chora zazdrość" z Jego strony.
Proszę Was pomóżcie mi co mam robic w takiej sytuacji.Dodam,że On przebywa za granicą ,ja mu ufam w 100 %,wiedziałam jakie są konsekwencje miłosci na odległość,ale On też.Jednakże wczoraj powiedział mi co innego , cytuję " Ty Jesteś młodsza więc i tak mnie kiedyś zostawisz , odejdź teraz będzie mi łatwiej...BOJĘ SIĘ CIEBIE"

jesteście razem 4 miesiące, podejrzewam że od początku na odległość, albo byliście ze sobą razem normalnie podejrzewam, że nie długo i już chcecie mieć dziecko, pragniecie ślubu?
cóż nie wróżę z tego wielkiej miłości, fakt nie ufa Ci (widać to po ostatnim zdaniu), boi się Ciebie? dlaczego?
poradziłabym rozmowę, ale nie wiem czy jest w ogóle sens to dalej ciągnąć i próbować coś wskórać tą rozmową.

[karolina190891]

Napisane przez szaramyszka00

Dziewczyny nie mam już siły , mój Partner ciagle powtarza,że mnie Kocha nad życie,pragniemy dziecka ,slubu , kocham Go z całych sił,ale mi zupełnie nie ufa.Zupełnie !!! Wczoraj cały dzień milczał ; ciagle powtarza,że jest za stary,że znajdę lepszego,że czuje ,że ja go nie kocham.A przysięgam wam ,że okazuję mu tą miłość jak tylko mogę ,na każdym kroku,nawet kłótni nie wywoałałam nigdy ,a jesteśmy ze sobą 4 miesiace. Zawsze jest nerwówa o te jego podejrzliwości,nie mogę tego znieść.
Twierdzi ,ze jestem piękna kobieta i moge mieć kazdego.

Boje się,że to "chora zazdrość" z Jego strony.
Proszę Was pomóżcie mi co mam robic w takiej sytuacji.Dodam,że On przebywa za granicą ,ja mu ufam w 100 %,wiedziałam jakie są konsekwencje miłosci na odległość,ale On też.Jednakże wczoraj powiedział mi co innego , cytuję " Ty Jesteś młodsza więc i tak mnie kiedyś zostawisz , odejdź teraz będzie mi łatwiej...BOJĘ SIĘ CIEBIE"

Po co byc z kims kto nam nie ufa i tylko takie glupoty gada. Po co sie w takim razie z toba wiazal skoro teraz twierdzi, ze sobie innego znajdziesz. To tak jakby chcial ci powiedziec ze masz innego szukac. Zostaw go i zrob tak jak on mowi znajdz sobie innego. Takiego, ktory bedzie ci ufal, a nie denerwowql takim gadaniem

[szaramyszka00]

Napisane przez booombelek

jesteście razem 4 miesiące, podejrzewam że od początku na odległość, albo byliście ze sobą razem normalnie podejrzewam, że nie długo i już chcecie mieć dziecko, pragniecie ślubu?
cóż nie wróżę z tego wielkiej miłości, fakt nie ufa Ci (widać to po ostatnim zdaniu), boi się Ciebie? dlaczego?
poradziłabym rozmowę, ale nie wiem czy jest w ogóle sens to dalej ciągnąć i próbować coś wskórać tą rozmową.

Poznaliśmy się w Polsce , miesiąc byliśmy razem , potem miesiac skype,potem ja u niego miesiącza granicą i teraz znowu lecę,a potem On.Nie wiedziałam ,ze można kogś tak mocno kochac i że istnieje miłość od pierwszego wejrzenia,a z Nim to przeżywam.Jest Cudowny ,ale średnio raz na 2 tyg.robi mi sceny zazdrości doprowadzające mnie do szału.Z czego to wynika ?????? Rozmawiałam z Nim o tym ,twierdzi ,ze na mnie nie załśuguje,ale tym samym rani mnie nie ufając mi , mówi ,ze nic na to nie poradzi,ma chyba niską samoocene.

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Napisane przez karolina190891

Po co byc z kims kto nam nie ufa i tylko takie glupoty gada. Po co sie w takim razie z toba wiazal skoro teraz twierdzi, ze sobie innego znajdziesz. To tak jakby chcial ci powiedziec ze masz innego szukac. Zostaw go i zrob tak jak on mowi znajdz sobie innego. Takiego, ktory bedzie ci ufal, a nie denerwowql takim gadaniem

Obiecuje mi wiele,mamy wspolne plany i marzenia.My się na prawdę Kochamy.Z tym ,że na moje ta jego miłość jest chora.Czuje się ograniczona,ale nie potrafię żyć bez Niego.Nie dam rady - zrozumcie.Kocham Go

[kalincia]

Chory facet i tyle. I te teksty - rzeczywiście kompletny brak zaufania. Ty sobie wyobrażasz, co będzie, jak będziecie żyć razem? Jazdy o każde wyjście, kolegę, który się uśmiechnie, wszystko. Będzie miał do ciebie pretensje o to, że on ci nie wierzy, a nie uwierzy i tak. Zamknięte koło, ja bym uciekała szybko, zanim to się rozkręci. On się nie zmieni, ty tego i tak nie wytrzymasz, odejdziesz poraniona. Po co ci to?

[xvxaniaxvx]

Napisane przez szaramyszka00

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------


Obiecuje mi wiele,mamy wspolne plany i marzenia.My się na prawdę Kochamy.Z tym ,że na moje ta jego miłość jest chora.Czuje się ograniczona,ale nie potrafię żyć bez Niego.Nie dam rady - zrozumcie.Kocham Go

Jak dla mnie to z dwóch stron jest zdrowo nie halo, a nie tylko z jego strony, nie potrafisz bez niego żyć, nie dasz rady... to męcz się dalej w związku który jest toksyczny. 4 miesiące to jest nie wiele i na zaufanie i na wielkie plany, więc dobrze się zastanów teraz zanim stracisz znacznie więcej czasu.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[klempaa]

Napisane przez szaramyszka00

Jest Cudowny ,ale średnio raz na 2 tyg.robi mi sceny zazdrości doprowadzające mnie do szału.Z czego to wynika ??????

Z tego, że wcale nie jest taki cudowny

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Niektórzy potrzebują trochę dramy w życiu

KOCHAM GO
JEST CUDOWNY
WIELKA MIŁOŚĆ OD PIERWSZEGO WEJRZENIA

CHORA ZAZDROŚĆ
BEZ NIEGO NIE MOGĘ

...

ZŁAMAŁ MI SERCE
FACECI SĄ NAJGORSI
JESTEM ZBYT WAŻLIWA

JUŻ NIGDY TAK NIE POKOCHAM

[just_me]

a moze on ma kogos i dlatego tak CI pisze? sorki ale skojarzyło mi się troche z tekstem "jestes dla mnie za dobra", "nie zasługuje na Ciebie", "mozesz miec lepszego" itd itp. tak jak faceci często mówią gdy sie rozstają z dziewczyną i mają juz na oku inną

[madana]

Napisane przez szaramyszka00

Dziewczyny nie mam już siły , mój Partner ciagle powtarza,że mnie Kocha nad życie,pragniemy dziecka ,slubu , kocham Go z całych sił,ale mi zupełnie nie ufa.Zupełnie !!! Wczoraj cały dzień milczał ; ciagle powtarza,że jest za stary,że znajdę lepszego,że czuje ,że ja go nie kocham.A przysięgam wam ,że okazuję mu tą miłość jak tylko mogę ,na każdym kroku,nawet kłótni nie wywoałałam nigdy ,a jesteśmy ze sobą 4 miesiace. Zawsze jest nerwówa o te jego podejrzliwości,nie mogę tego znieść.
Twierdzi ,ze jestem piękna kobieta i moge mieć kazdego.

Boje się,że to "chora zazdrość" z Jego strony.
Proszę Was pomóżcie mi co mam robic w takiej sytuacji.Dodam,że On przebywa za granicą ,ja mu ufam w 100 %,wiedziałam jakie są konsekwencje miłosci na odległość,ale On też.Jednakże wczoraj powiedział mi co innego , cytuję " Ty Jesteś młodsza więc i tak mnie kiedyś zostawisz , odejdź teraz będzie mi łatwiej...BOJĘ SIĘ CIEBIE"

- gdyby mi ktoś po zaledwie 4-miesięcznej znajomości zaczął bredzić o ślubie i dzieciątkach, z wrzaskiem bym zwiała, z wrzaskiem. Gdyby do tego włączył chore podejrzenia, ze zdradzę, ze stary itp.- włączyłabym turbodoładowanie przy tym wianiu.
I od kiedy to chora manipulacja jest miłością????


Cóż, moja siostra jest młodsza od mojego szwagra o 11 lat i jakoś nigdy nie widziałam w jego wykonaniu jazd typu "zostawisz mnie, boś piękna jest i młodsza" - no a jest piękną kobietą.

[201607110949]

fajna jazda po 4 mcach widocznie potrzebujesz takich emocji.

Napisane przez madana

- gdyby mi ktoś po zaledwie 4-miesięcznej znajomości zaczął bredzić o ślubie i dzieciątkach, z wrzaskiem bym zwiała, z wrzaskiem.

pewnie Cię zszokuję, ale u mnie takie bredzenie odbyło się o wiele szybciej siekło nas ino roz i do tej pory trzyma. Ale faktem jest, że szczęśliwe zakończenia w takich przypadkach to raczej wyjątek od reguły, coś jak wygrana na loterii

[madana]

Napisane przez SALIX

fajna jazda po 4 mcach widocznie potrzebujesz takich emocji.




pewnie Cię zszokuję, ale u mnie takie bredzenie odbyło się o wiele szybciej siekło nas ino roz i do tej pory trzyma. Ale faktem jest, że szczęśliwe zakończenia w takich przypadkach to raczej wyjątek od reguły, coś jak wygrana na loterii

- no zszokowałaś - bo ja akurat w tych sprawach mam naturę długowiecznego żółwia i po roku spotykania intensywnego mocno, zaczęłam myśleć o własnym mężu, że to TEN. Terminy krótsze mnie szokują

[klempaa]

Napisane przez madana

Cóż, moja siostra jest młodsza od mojego szwagra o 11 lat i jakoś nigdy nie widziałam w jego wykonaniu jazd typu "zostawisz mnie, boś piękna jest i młodsza" - no a jest piękną kobietą.

Wyglada na to, że ja jestem chyba strasznie brzydka - przez ponad 3 lata związku, mój 9 lat starszy TŻ nigdy nie powiedział, że go zostawię dla innego, bom piękna i młodsza

[madana]

Napisane przez klempaa

Wyglada na to, że ja jestem chyba strasznie brzydka - przez ponad 3 lata związku, mój 9 lat starszy TŻ nigdy nie powiedział, że go zostawię dla innego, bom piękna i młodsza

- bo normalny jest KTO normalny używa takich argumentów?

[201607110949]

Napisane przez madana

- no zszokowałaś - bo ja akurat w tych sprawach mam naturę długowiecznego żółwia i po roku spotykania intensywnego mocno, zaczęłam myśleć o własnym mężu, że to TEN. Terminy krótsze mnie szokują

pierwszy i ostatni raz taki odpał miałam, on zresztą też tyle tylko, że wcześniej bardzo intensywnie się analizowaliśmy pod różnymi kątami na stopie koleżeńskiej (zanim nam hormony padły na mózg), więc całość miała szanse powodzenia. A u autorki bieda - pan z jakimś kryzysem wieku średniego, płacze po kątach, kompleksów pewnie pod kopułą jak smogu pod Wawelem... I znosić to wszystko w imię czego? tego "jesteś taka piękna, zostawisz mnie dla innego"?

[klempaa]

Napisane przez madana

- bo normalny jest KTO normalny używa takich argumentów?

To niemożliwe. Na pewno jestem po prostu strasznie brzydka

[TmargoT]

facet do odstrzalu

[BlackParadise]

Napisane przez szaramyszka00

Dziewczyny nie mam już siły , mój Partner ciagle powtarza,że mnie Kocha nad życie,pragniemy dziecka ,slubu , kocham Go z całych sił,ale mi zupełnie nie ufa.Zupełnie !!! Wczoraj cały dzień milczał ; ciagle powtarza,że jest za stary,że znajdę lepszego,że czuje ,że ja go nie kocham.A przysięgam wam ,że okazuję mu tą miłość jak tylko mogę ,na każdym kroku,nawet kłótni nie wywoałałam nigdy ,a jesteśmy ze sobą 4 miesiace. Zawsze jest nerwówa o te jego podejrzliwości,nie mogę tego znieść.
Twierdzi ,ze jestem piękna kobieta i moge mieć kazdego.

Boje się,że to "chora zazdrość" z Jego strony.
Proszę Was pomóżcie mi co mam robic w takiej sytuacji.Dodam,że On przebywa za granicą ,ja mu ufam w 100 %,wiedziałam jakie są konsekwencje miłosci na odległość,ale On też.Jednakże wczoraj powiedział mi co innego , cytuję " Ty Jesteś młodsza więc i tak mnie kiedyś zostawisz , odejdź teraz będzie mi łatwiej...BOJĘ SIĘ CIEBIE"

Normalnie jakbym czytała o początkach mojego związku kropka w kropkę, co do słowa. Powiem tak: szarpałam się z jego zazdrością rok. Szanowna Autorko dużo częściej niż 2 razy w tygodniu. Nie będę wchodzić w szczegóły ale ja miałam jeszcze gorsze jazdy. Niemniej jednak zmienił się. Ciężko mu było, nieraz widziałam, że już na końcu języka ma te swoje teksty ale udało się. De facto nie jesteśmy już ze sobą ale z zupełnie innych powodów. Chociaż znam przypadek, że mąż po 35 latach małżeństwa potrafił kontrolować swoją żonę w naprawdę absurdalny sposób. Byc może i Twojemu TŻ się to uda jeżeli naprawdę będzie tego chciał. Tylko musisz mu powiedzieć, że masz dosyć takiego zachowania i traktowania Ciebie w ten sposób. I poczekać. Dac czas na ewentualne zmiany: zmieni swoje postępowanie - super mamy happy end, nie zmieni - do widzenia.

[chwast]

powiem tak... śmieszą mnie wątki w takim stylu z dopiskiem "pomóżcie"
jaka pomoc, o co ci chodzi?
albo akceptujesz, siedzisz cicho i znosisz to
albo sama sobie pomagasz i go olewasz

proste

[201803290936]

Napisane przez madana

- gdyby mi ktoś po zaledwie 4-miesięcznej znajomości zaczął bredzić o ślubie i dzieciątkach, z wrzaskiem bym zwiała, z wrzaskiem. Gdyby do tego włączył chore podejrzenia, ze zdradzę, ze stary itp.- włączyłabym turbodoładowanie przy tym wianiu.
I od kiedy to chora manipulacja jest miłością????
(...)

Madano, nie zależy Ci na słit-fociach na fejsie? Kumpele by wyłysiały z zazdrości, że zaledwie po pół roku znajomości np. zaręczyny, a po roku ślub. Zazdrościsz, bo pewnie Twój facet się kilka lat zastanawiał, czy uczynić Ci ten zaszczyt. A podejrzenia o zdradę wcale nie świadczą o braku zaufania, czy braku szacunku, a o miłości, ale co Ty o tym możesz wiedzieć? No co?

[201607110949]

Napisane przez Doris1981

Kumpele by wyłysiały z zazdrości, że zaledwie po pół roku znajomości np. zaręczyny, a po roku ślub.

śmiejecie się ze mnie, już was nie lubię

[madana]

Napisane przez Doris1981

Madano, nie zależy Ci na słit-fociach na fejsie? Kumpele by wyłysiały z zazdrości, że zaledwie po pół roku znajomości np. zaręczyny, a po roku ślub. Zazdrościsz, bo pewnie Twój facet się kilka lat zastanawiał, czy uczynić Ci ten zaszczyt. A podejrzenia o zdradę wcale nie świadczą o braku zaufania, czy braku szacunku, a o miłości, ale co Ty o tym możesz wiedzieć? No co?

- no ba, wiadomo, że piszę tak z zazdrości tylko wszystko,co robione jest w tempie Strusia Pędziwiatra ma sens, głęboki sens

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez SALIX

śmiejecie się ze mnie, już was nie lubię

- Salix ale ja mam w rodzinie ślub po 3 spotkaniach w realu, po 3!!!! (już jest po rozwodzie)- przebijesz?

[201803290936]

Napisane przez SALIX

śmiejecie się ze mnie, już was nie lubię

SALIX przecież ja nie o Tobie, ma miła wizażowa prawie-żono. Tyś jest tym wyjątkiem co potwierdza regułę, a poza tym trafiłaś na normalnego faceta, a nie psychola-zazdrośnika.

[201607110949]

Napisane przez madana

- Salix ale ja mam w rodzinie ślub po 3 spotkaniach w realu, po 3!!!! (już jest po rozwodzie)- przebijesz?

nie... tego to nawet ja nie ogarniam

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez Doris1981

SALIX przecież ja nie o Tobie, ma miła wizażowa prawie-żono. Tyś jest tym wyjątkiem co potwierdza regułę, a poza tym trafiłaś na normalnego faceta, a nie psychola-zazdrośnika.

wiem wiem, tak się droczę

[afrodytek]

Napisane przez szaramyszka00

Dziewczyny nie mam już siły , mój Partner ciagle powtarza,że mnie Kocha nad życie,pragniemy dziecka ,slubu , kocham Go z całych sił,ale mi zupełnie nie ufa.Zupełnie !!! Wczoraj cały dzień milczał ; ciagle powtarza,że jest za stary,że znajdę lepszego,że czuje ,że ja go nie kocham.A przysięgam wam ,że okazuję mu tą miłość jak tylko mogę ,na każdym kroku,nawet kłótni nie wywoałałam nigdy ,a jesteśmy ze sobą 4 miesiace. Zawsze jest nerwówa o te jego podejrzliwości,nie mogę tego znieść.
Twierdzi ,ze jestem piękna kobieta i moge mieć kazdego.

Boje się,że to "chora zazdrość" z Jego strony.
Proszę Was pomóżcie mi co mam robic w takiej sytuacji.Dodam,że On przebywa za granicą ,ja mu ufam w 100 %,wiedziałam jakie są konsekwencje miłosci na odległość,ale On też.Jednakże wczoraj powiedział mi co innego , cytuję " Ty Jesteś młodsza więc i tak mnie kiedyś zostawisz , odejdź teraz będzie mi łatwiej...BOJĘ SIĘ CIEBIE"

O nie.. to samo mówił mi mój, na początku naszej znajomości... Teraz jesteśmy na etapie "przerwy"... wiec nie wierz w takie słowa. Ja je wzięłam za znak , że mu zależy, że boi się , że go skrzywdzę... a teraz on mnie skrzywdził i o tamtym gadaniu już nic nie pamieta pewnie... ;(

[JanePanzram]

Napisane przez SALIX

pan z jakimś kryzysem wieku średniego, płacze po kątach, kompleksów pewnie pod kopułą jak smogu pod Wawelem...

to jest wiecej niż pewne, że tak jest
poza tym on ma naturę zrzędy, bo narzeka, jaki to on jest ble i fu
a jak zrzędę dodać do zazrośnika, to mieszanka jest to bardzo nieciekawa