płatność kartą powyżej...

[0Nightangel0]

Dziewczyny może moje pytanie jest głupie ale strasznie mnie denerwuje jak idę do sklepu a sklep narzuca mi za jaką kwotę mam zrobić zakupy jeśli chcę zapłacić kartą.... Oczywiście nie wszystkie sklepy tak mają i stąd moje pytanie... Czy sklepy robią to specjalnie, żeby ludzie robili większe zakupy ? Czy w ogóle sklepy mają takie prawo czy też można się wykłócać że wcale nie muszę jako klient robić zakupów za kwotę narzuconą przez sklep.... ? Dzięki za odpowiedzi strasznie mnie to męczy tym bardziej po tym jak ostatnio brałam to co mi potrzebne i wyszło mi 19.70 zł a powiedzieli mi że muszę mieć minimum za 20 zł niby nic wielkiego dobrać jakiś baton czy coś ale sam fakt ze zabrakło 0,30 gr i nie mogłam zapłacić kartą mnie zdenerwował....

[irie18*]

mi sie wydaje, że sklepy robia to zeby oszczedzic czas to raz a dwa ze jednak gotowka jest w kasie potrzebna a coraz wiecej osob placi karta. ale ja spotkalam sie na ogol z limitem 10 zł. nie uwazam zeby to bylo glupie. i jasne, ze sklep ma takie prawo w koncu to prywatne przedsiebiorstwo a ten przepis nie narusza praw konsumenta. Fakt, że 20 zl to duzy limit. Ale mysle, że warto zawsze miec przy sobie troche gotowki

[soko88]

Napisane przez 0Nightangel0

Dziewczyny może moje pytanie jest głupie ale strasznie mnie denerwuje jak idę do sklepu a sklep narzuca mi za jaką kwotę mam zrobić zakupy jeśli chcę zapłacić kartą.... Oczywiście nie wszystkie sklepy tak mają i stąd moje pytanie... Czy sklepy robią to specjalnie, żeby ludzie robili większe zakupy ? Czy w ogóle sklepy mają takie prawo czy też można się wykłócać że wcale nie muszę jako klient robić zakupów za kwotę narzuconą przez sklep.... ? Dzięki za odpowiedzi strasznie mnie to męczy tym bardziej po tym jak ostatnio brałam to co mi potrzebne i wyszło mi 19.70 zł a powiedzieli mi że muszę mieć minimum za 20 zł niby nic wielkiego dobrać jakiś baton czy coś ale sam fakt ze zabrakło 0,30 gr i nie mogłam zapłacić kartą mnie zdenerwował....

ja się na tym nie znam ale chyba też chodzi o to, że jeśli każdy będzie płacił kartą w sklepie za batonik za 1 zł to oni będą musieli naliczyć większą marżę na niego żeby opłacało im się mieć ten cały sprzęt plus nie jestem pewna ale sklep chyba płaci za taką usługę.. i tak np chyba wszystkie? biedronki nie mają możliwości płacenia kartą bo musieliby zwiększyć ceny produktów i biedronka już nie byłaby znana z tego, że "gdzieś tam drożej a tu biedronka"

Tak mi przynajmniej ktoś ostatnio tłumaczył ale ile w tym prawdy?

[0Nightangel0]

kurcze trochę mnie to denerwuje no bo skoro w sklepie można płacić kartą to nie rozumiem tych wymagań a sądzę że raczej nikt by nie płacił kartą za gumy bądź jakieś batoniki bo takie drobniaki zawsze gdzieś się ma jak nie w portfelu to kieszeniach no ale np mam potrzebę kupienia kilku rzeczy a tu niespodzianka ciekawe co by powiedziały jakbym stwierdziła że w takim wypadku rezygnuję tylko, że nie chciało mi się wykłócać o te 0,30 gr ale gdyby np zabrakło mi więcej to nie wiem czy byłabym zadowolona że muszę coś dokupić

[Bawitching]

u mnie w sklepie mozna placic od minimum 10 zl.

[Czerwona_Sukienka]

Bank pobiera prowizję od takich transakcji i przy mniejszych kwotach to się po prostu nie opłaca.

[Vampi_z_piekla_rodem]

Ostatnio byłam w żabce,nie zauważyłam karteczki i z przyzwyczajenie zapytałam czy aby zapłacić kartą muszę mieć zakupy za min.10 zł, jak we wszystkich innych, a pani wskazała mi ukryty świstek ,że płatność kartą powyżej... 35 zł. Trochę przesadzili.

[0Nightangel0]

Napisane przez Czerwona_Sukienka

Bank pobiera prowizję od takich transakcji i przy mniejszych kwotach to się po prostu nie opłaca.

no ale to już chyba problem sklepu jeśli decyduje się na możliwość płacenia kartą ? przecież nie muszą....

a te 35 zł to już wielka przesada

[Czerwona_Sukienka]

Napisane przez 0Nightangel0

no ale to już chyba problem sklepu jeśli decyduje się na możliwość płacenia kartą ? przecież nie muszą....

a te 35 zł to już wielka przesada

Przecież nikt nikogo nie zmusza żeby kupować w tym sklepie
Płacenie kartą jest wygodne, bo nie trzeba nosić przy sobie dużych kwot.
Dlaczego sklep ma się decydować na coś co jest dla niego nieopłacalne?

Koło mnie w żabce jest od 30 zł
również uważam że to przesada.

[0Nightangel0]

"....Przecież nikt nikogo nie zmusza żeby kupować w tym sklepie ....."

niby tak ale z drugiej strony często dowiadujesz się o tym przy płaceniu.... i w tym jest problem.... że wyciągasz kartę a wyskakują Ci z informacją że zakupy nie są w odpowiedniej kwocie... a skoro im się nie opłaca to niech nie pozwalają w ogóle płacić kartą i najlepiej w drzwiach informacja o tym i po sprawie przynajmniej każdy by wiedział na czym stoi

[soko88]

Napisane przez Czerwona_Sukienka

Przecież nikt nikogo nie zmusza żeby kupować w tym sklepie
Płacenie kartą jest wygodne, bo nie trzeba nosić przy sobie dużych kwot.
Dlaczego sklep ma się decydować na coś co jest dla niego nieopłacalne?

no właśnie nie opłacałoby się im to przy mniejszej kwocie. Podają taką minimalną sumę, żeby nie wyjść na minusie. Mogliby w ogóle z tego zrezygnować a tak przynajmniej w jakimś stopniu idą na rękę i gdy masz naprawdę duże zakupy możesz za nie zapłacić kartą.

Dziwi mnie jedynie żabka która do tanich raczej nie należy i stać by ją było na mniejszą minimalną kwotę.. no widocznie chcą zarobić na dużych marżach...

[201707171556]

Napisane przez Czerwona_Sukienka

Przecież nikt nikogo nie zmusza żeby kupować w tym sklepie

Niby tak, ale gdy to jest jedyny sklep na osiedlu, w pobliżu nie ma bankomatu, a osoba kupująca nie ma samochodu aby dojechac do innego sklepu to juz moze byc problem. Wiem podałam ekstramalny przypadek, ale to odrazu nasunęło m isię na myśl bo sama mieszkam w takim miejscu i dopuki ulice obok nie otworzyli bankomatu czasem bylo ciężko gdy zapomniałam wcześniej gdzieś wyjąć gotówki.

Limit "płacenie kartą od 10 zł" rozumiem , ale od wyższych kwot już nie.

Tak samo jak denerwuje mnie że w automatach na bilety nie przyjmują monet 5 gr których często mam całą kieszonkę w portfelu a o większym nominale akurat nie mam ( a znowu Wrocław taki duże maisto a coraz mniej kiosków ruchu czy innych miejsc z biletami mpk, u mnie nawet w tej Żabce nie ma biletów)

To sobie ponarzekałam na punkt miasta w którym mieszkam

[0Nightangel0]

Napisane przez Durga

u mnie nawet w tej Żabce nie ma biletów)

To sobie ponarzekałam na punkt miasta w którym mieszkam

Chyba nigdzie w żabce nie ma biletów... ogólnie jestem coraz bardziej na "nie" jeżeli chodzi o ten sklep

A co do narzekania to zawsze fajnie sobie tak trochę ponarzekać

[jojla]

U mnie w sklepie nie ma limitu od ktorego trzeba placic karta. Zdarzylo mi sie kilka razy zrobic zakupy za mniej niz 10zl poniewaz cudowny bankomat po raz kolejny nie chcial mi wyplacic kasy i nie bylo problemu. Jak widac zalezy to od dobrej woli sklepu.

[Ally83]

Tak jak ktoś wcześniej napisał sklep płaci prowizję za transakcje dokonane kartami płatniczymi. Natomiast w prawie bankowym nie ma nigdzie zapisu, że taka praktyka może mieć miejsce, tym samym nie jest to zabronione i zależy od właściciela sklepu. Jednak zgadzam się, że jest to irytujące.. ja w takich sklepach, gdzie mają ustaloną kwotę minimalną do zapłaty kartą, po prostu nie kupuję...

[rapifen]

w mcdonaldzie można kartą kupić nawet hamburgera :P tzn tylko hamburgera

[uparta Marti]

w rossmanie też nie ma limitu i ostatnio płaciłam kartą za 4 opakowania husteczek higienicznych, bo przy kasie sie okazało,że nie mam ani złotówki w portfelu Pani z kasy nie wiedząc czemu dziwnie na mnie patrzyła

[layla_lbn]

Kiedys, kiedys w Rossmanie był limit 5zł

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Czerwona_Sukienka

Bank pobiera prowizję od takich transakcji i przy mniejszych kwotach to się po prostu nie opłaca.

doładnie ,sklep musiałby "dokładac" gdyby wszysyc płacili karta za drobne zakupy,stąd limity.
co do żabki.. u mnie w żabce mozna płacić bez limitu,ale.....nie za alkohol,papierosy i doładowania telefonu

[Lucka91]

ja bardzo czesto place karta, bo zazwyczaj po prostu nie mam kasy w portfelu. Dlatego uwielbiam takie sklepy jak rossmann, natura, carrefour itp gdzie nie maja limitow, i nawet za paczke gum do zucia mogle placic karta

[wampa]

moim skromnym zdaniem, to nie bank narzuca limity tylko sklep prosta sytuacja, siec sklepów należących do Auchan- kiedyś elea dziś Simply, stoję sobie w kasie takiej gdzie mnie pani kasuje i chce płacić karta a ona mi mówi ze dopiero od 10 zl, no to ja powiedziałam grzecznie ze niech robi zwrot a ja pójdę sobie skasować do kasy samoobsługowej, i o dziwo problem jakoś dziwnie szybko znikł, skasowała mi normalnie już żadnych limitów nie miała tylko rzuciła mi spojrzenie jakbym jej kotka zabiła także ja tam w żadne limity nie wierze

[Ninquelote]

Pewnie jej tą prowizję z pensji potrącili, to nie miała powodu się uśmiechać. Jak jest duży sklep, gdzie wiele osób płaci kartą to pewnie się im to jakoś wyrównuje. Małe sklepy nie mogą sobie pozwolić na straty.

[aneczka240]

W Lidlu jest limit chyba 20 zł. Stoję przy kasie, pani nabija produkty i wyszło 15 zł z groszami, TŻ daje kartę, a taka tleniona blondyna z przedziałkiem, który miała nad uchem, z gumą w buzi robiąc balona gada do nas:"gotóweczka". Ja pierwsze w śmiech niesamowity, pakuję graty do torby, a TŻ z trudem wyciągnął te 15 zł i pani dał. Nie mogliśmy się opanować ze śmiechu. I od teraz, jak jesteśmy w Gdańsku i idziemy do tego Lidla, to tylko patrzymy czy nie ma Pani gotóweczki Ostatnio chcieliśmy kartą zapłacić u jubilera za obrączki, ale pan nam dał wybór: albo płacimy kartą i nie ma rabatu, albo płacimy gotówką i mamy rabat 100 zł. Wspominał też, że on ma 8 % prowizji od transakcji zapłacić bankowi, a supermarkety tylko 1,5 %.

[mad86]

nie rozumiem czemu sie tak oburzacie za platnosc karta pobierana jest prowizja. Za male zakupy sklep zaplaci prowizje wieksza niz jego zyski, wiec nic dziwnego, ze wporwadzane sa jakies limity. Przeciez nikt nie bedzie dokladal do interesu
poza tym zawsze lepiej miec przy sobie jakas sume gotowki, tak na wszelki wypadek

[Ally83]

Napisane przez wampa

moim skromnym zdaniem, to nie bank narzuca limity tylko sklep

Owszem, pisałam o tym kilka postów wyżej

[Wyrak]

Napisane przez wampa

moim skromnym zdaniem, to nie bank narzuca limity tylko sklep prosta sytuacja, siec sklepów należących do Auchan- kiedyś elea dziś Simply, stoję sobie w kasie takiej gdzie mnie pani kasuje i chce płacić karta a ona mi mówi ze dopiero od 10 zl, no to ja powiedziałam grzecznie ze niech robi zwrot a ja pójdę sobie skasować do kasy samoobsługowej, i o dziwo problem jakoś dziwnie szybko znikł, skasowała mi normalnie już żadnych limitów nie miała tylko rzuciła mi spojrzenie jakbym jej kotka zabiła także ja tam w żadne limity nie wierze

Sklepy wprowadzaja limity, ale jest to spowodowane oplatami jakie placa za kazda transakcje kartami. W limity nie ma co wierzyc, czy nie wierzyc, tylko to zakichane prawo kazdego sklepu je wprowadzic, tak jak to zakichane prawo kazdego tam kupowac badz nie.

[Marbella85]

Słyszałam, że w tym chodzi o to, że sklep ma jakieś opłaty od każdej transakcji. Na szczęscie mój osiedlowy sklep nie ma żadnych limitów i nie raz już płaciłam kartą za zakupy o wartośći 3 czy 4zł. A tam gdzie są limity staram się nie kupować, a jak już nazbieram wszystko do koszyka i przy płaceniu okazuje się, że kartą od 20zł a ja mam za 15zł to rezygnuję. Już nie raz tym wkurzyłam eskpedenitki, ale nic na to nie poradzę, że gotówiki mam przy sobie max. 10zł, a czasami nawet mniej. Więcej nosić ze sobą nie zamierzam.

[TeaHouseMoon]

Ja byłam właśnie w Lidlu i nie mogłam na alkoholowym zapłacić za sam likier kartą. Kosztował 19,99zł

[jamapi]

u mnie w pobliżu osiedla wszędzie limity 20zł ....
robiłam dziś zakupy śniadaniowe i wyszło mi 16zł, no i musiałam dobrac jakieś chipsy i batona za te 4 zł troszkę mi się to nie podoba;
nie zawsze mam gotówkę w portfelu, bo zazwyczaj zostawiam ja w bierdonce, a na osiedlowym kupuje na karte, ale właśnie czasami jestem wmuszaona kupić więcej niż chce

a do białej gorączki doprowadzają mnie takie sytuacje: chodze po osiedlowym sklepie, wkładam do koszyczka co trzeba, podchodze do kasy a Pani kasjerka mówi: 'terminal nie dziala'; no normalnie szlag mnie wtedy trafia i ma to miejsce zazwyczaj, jak robię większe zakupy

[patusia22]

Napisane przez TeaHouseMoon

Ja byłam właśnie w Lidlu i nie mogłam na alkoholowym zapłacić za sam likier kartą. Kosztował 19,99zł

bo Lidlu można płacić kartą od 20zł