Burberry The Beat

[ropuszka]

Znacie juz te perfumy? Jestem ich straaasznie ciekawa, chociaz nie kocham niczego od Burberry, ale ten zapach zapowiada sie niezle - pachnie ponoc herbata cejlonska i irysem

[Blonde_Stranger]

Oooo,a kiedy mają się pojawić w naszych perfumeriach? Napaliłam się

[miss natasha]

właśnie go 'wyczaiłam' dziś w nowym Elle
cenę podali: 50ml/220zł ale żadnej informacji od kiedy w perfumeriach

[ropuszka]

W perfumerii internetowej Lumiere napisali, ze zapach dostepny po 10 marca. A oni z reguly wprowadzaja wtedy, kiedy normalne perfumerie, wiec licze na to, ze bedzie juz w przyszlym tygodniu Na razie nie ma.

[ishtar4]

Ponoć niewypał. Na Basenotes forumowiczka porównała je do zapachu jakichś popularnych w USA wkładek higienicznych.

[ropuszka]

Napisane przez ishtar4

Ponoć niewypał. Na Basenotes forumowiczka porównała je do zapachu jakichś popularnych w USA wkładek higienicznych.

[ropuszka]

Dzis na stronie Sephory pojawilo sie juz Beat jako nowosc. Niestety w Sephorze, w ktorej ja bylam, nadal nie maja A nie bylo nikogo, kto by mi udzielil jakiejs informacji Czy sa juz Wizazanki, ktore w swoich Sephorach widzialy te nowosc?

[ropuszka]

Oznajmiam, ze juz jest w Douglasie Jak pachnie? Dla mnie super. Kupilam niemal natychmiast, po 10 minutach. Jets dosc zblizony do Weekend, ale bardziej wyrazisty i herbaciany. Jak dla mnie to wlasnie herbatka, taka swieza. Nies jets to zapach bardzo odkrywczy czy gleboki, ale ma klase

[Anjouka]

Ja tez dzis testowalam, musze powiedziec, ze jest interesujacyl
Na poczatku czuje duzo owocow, potem robi sie coraz bardziej pudrowo-slodki.
Czeka na kolejne testy.

[dorinka30]

Mnie też zainteresował ten zapach, zwłaszcza że jestem wielką fanką Burberry męskich a damskie dotychczas mnie nie powaliły żadne, może tym razem ?????

[Szarada]

Dziś testowałam na nadgarstku, hmmm... nie jest taki zły i nie zasługuje na cięgi, jakie otrzymuje. Niemniej jednak ja sama nie jestem wielbicielką irysa w perfumach, dlatego raczej nie znajdzie sie w mojej kolekcji.

[Blonde_Stranger]

Wąchałam wczoraj. Tylko na blotterku bo i tak już byłam wypsikana 6cioma innymi zapachami Całkiem miły. Nic nowatorskiego,ale może być,lekko słodki,odrobinę pudrowy ale z orzeźwiającą nutką. Następnym razem zobaczę jak będzie na skórze

[Szarada]

Już wiem jak pachnie The Beat - jak Cinema zmieszane ze Still JLo. Ani jedno, ani drugie mi się nie podoba osobno, a ich dziecko jest odrobinę lepsze

[Kota]

Wąchałam dziś i zadnego wrażenia nie odniosłam, dosłownie nic nie pamiętam

[kropka75]

A ja pamiętam i będę pamiętać długo, bo ze swetra unosi mi się taki obłoczek, że już mnie pytano co tak ładnie wonia.

Testowałam już kilka razy, ponownie wczoraj w Douglasie. Moim zdaniem uroczy słodziak, w sam raz na zimę. Na mnie kręci wokół klimatu The Parfum. Niewiarygodnie trwały.

[ropuszka]

Na mnie nie jest az tak trwaly, tzn. chyba juz sie przyzwyczailam. W ciagu tygodnia wypsikalam 2.3 i jak dla mnie to zapach na wisne i lato Mozliwe, ze kupie kolejna butelke

[kropka75]

Napisane przez ropuszka

Na mnie nie jest az tak trwaly, tzn. chyba juz sie przyzwyczailam. W ciagu tygodnia wypsikalam 2.3 i jak dla mnie to zapach na wisne i lato Mozliwe, ze kupie kolejna butelke

Naprawdę? Mnie się trzyma tak mocno, że pod wieczór mój małż już miał mnie dość. On nie cierpi słodkich zapachów.
Może znowu moja skóra zrobiła mi niespodziankę. Jeśli tak, to bardzo ładnie z jej strony.

Ja wrócę do niego jesienią, latem by mnie zabił, nie mam co do tego żadnych wątpliwości.

[Anjouka]

na mnie wlasnie tez jest bardzo trwaly. az dziwne, bo slabo trzymaja sie mnie zapachy.
Jeden psik na nadgarstek w perfumeriii przycmil, 3 psiki euphorii przed wyjsciem. W knajpie czulam tylko The beat...
gdy wacham nadgarstek cos mnie gryzie w tym zapachu, ale gdy przejade reka z dalszej odleglosci ten obok jest cudowny...ach i ciagle mysle o nim

[agnieska]

Na mnie Burberry pachnie nieco delikatniej niż jedna z edycji Amor Amor Eau Fraiche

[dorotie85]

ja również jestem strasznie ciekawa, byłam w piątek w Sephorze, ale niestety jeszcze ich nie było Śliczny flakon, z chęcią bym postawiła taki na półce. Strasznie intryguje mnie ten kardamon
Ropuszko a cena w Douglasie taka sama jak na stronie Sephory? http://sephora.pl/klub/nowosci/nowosc/?prodId=4738

[Porcelainnn]

Kurcze... powąchałam ostatnio... i bardzo mi się spodobały. Później przeczytałam Twoją recenzję ropuszko i uwidziało mi sie to The Beat. Optymistyczne, radosne, słodko-świeże. Taki wymarzony zapach na wiosnę, lato./ Siostra jedzie niedługo do Londynu i mam już zamówionego Innocenta, ale... może by tak... The Beat? Hmmmmm...może i tak ceny też będę kuszące...

Co do buteleczki, jest specyficzna, ale podoba mi sie, kojarzy się z jakąś karafką zawierającą cudowną wodę(?)

[side85]

ja dostałam dziś od TŻ i muszę przyznać że jest po prostu cudowny: chodzę i się wącham od kilku godzinek
Do tego przeurocza buteleczka...

[Porcelainnn]

Ropuszko, side i jak się The Beat sprawuje? Od wczoraj jestem posiadaczką karafki 75 ml i zaraz wypachnię się chyba cała od góry do dołu Zamierzacie powtórzyć zakup? Jka reaguje na the Beat otoczenie?

[side85]

mnie nie oczarował jakoś spektakularnie ale podoba mi sie, jest bardzo delikatny a co do intensywnościi otoczenia osobiście jestem zdania że wystarczy jedynie odrobinka (dwa małe psik psik) żeby pachnieć przy bliskim kontakcie. TŻ był oczarowany ale to on wybierał, natomiast inni jakoś nie zwracają uwagi więc dobrze, bo nie jest nachalny. Przerażają mnie ludzie którzy wchodzą do pokoju i zmuszają każdego do wąchania ich zapachu :|
A co do kupienia po raz drugi to myślę że to taki typowy zapaszek na wiosnę i lato choć wolałabym chyba coś bardziej świeżego a na jesień znowu coś cięższego

[agnieska]

Ja się z The Beat nie dogadałam... Pierwszy raz w życiu perfumy mnie uczuliły (miałam całą szyję w czerwonej kaszce), wysypało mnie tak po globalnym użyciu TB a nic nowego nie wprowadzałam do pielęgnacji - ani rodzicielka żadnych nowych proszków do prania. Kolejna kwestia - koszmarnie nietrwały na mojej skórze, po kilku godzinach pytane osoby nic nie wyczuwały. O tyle szokujące, że moja skóra trzyma wszystkie zapachy (prócz Demeter ) po 24h i więcej - wyparowywał nawet z włosów.
Sam zapach - jak już wyżej wspominałam - to połączenie Amor Amor Eau Fraiche z herbatą szkoda, bo to miły, neutralny zapach na codzień.

[side85]

Napisane przez agnieska

Ja się z The Beat nie dogadałam... Pierwszy raz w życiu perfumy mnie uczuliły (miałam całą szyję w czerwonej kaszce), wysypało mnie tak po globalnym użyciu TB a nic nowego nie wprowadzałam do pielęgnacji - ani rodzicielka żadnych nowych proszków do prania. Kolejna kwestia - koszmarnie nietrwały na mojej skórze, po kilku godzinach pytane osoby nic nie wyczuwały. O tyle szokujące, że moja skóra trzyma wszystkie zapachy (prócz Demeter ) po 24h i więcej - wyparowywał nawet z włosów.
Sam zapach - jak już wyżej wspominałam - to połączenie Amor Amor Eau Fraiche z herbatą szkoda, bo to miły, neutralny zapach na codzień.

też coś w tym jest, on jest niezwykle trwały na ubraniach, bo na drugi dzień wszystko wciąż intensywnie pachnie, ale na mojej skórze jakoś kiepsko się trzyma...

[Sonal]

ładny ale testowałam tylko na papierku. zdecydowanie dla młodych. wesoły i rzeski odrobinę słodkawy

[Porcelainnn]

Odświeżam wątek trochę pod innym kątem... męski zapach The Beat. Co o nim myślicie? Trwały?Na jaką porę roku nadaje się bardziej według Was?

Ż po otrzymaniu próbki wymarzył sobie całą flaszeczkę na Gwiazdkę... ja się przymierzałam do Terre d'Hermes albo Concentrate d'Orange Hermesa, ale chyba nie będę go uszczęśliwiać na siłę )

Swoje (damskie) The Beat zużyłam całkiem niedawno idobrze je wspominam