"Nie jesteś pełnoletnia a to mi przeszkadza."

[Shra]

Witam.
Mam 17 lat, 18 skończę w lipcu.
Strasznie podoba mi się chłopak, ma 24 lata.
Niestety powiedział mu, że przeszkadza mu to że nie jestem pełnoletnia.
Więc za bardzo nawet nie chce ze mną pisać.
Często mijamy się, mieszkamy niedaleko siebie.
Co może być tego powodem?
Sex, wejścia do klubów od 18 lat czy alkohol?
A może jest tak dlatego że uważa mnie za dziecko albo brzydką?
Potraficie może wpaść na to o czym on może myśleć?..

[nielegalnaa]

Z facetami to jest różnie. Kiedyś miałam taką sytuację, że w III gim związałam się z chłopakiem z IV (jeszcze wtedy) LO. Wtedy on mi powiedział, że nie powinniśmy się z tym obnosić, bo kiedyś miał młodszą dziewczynę i go wyśmiali koledzy. Aczkolwiek uważam, że przecież nie ma w tym nic złego.
Może też faktycznie być tak, że uważa Cie za zbyt młodą dla siebie a pełnoletność to jedynie pretekst. Zresztą nie ma się co dziwić, to naprawdę spora różnica. Ja jak miałam 18 sądziłam, że już jestem dojrzała, ale niestety się myliłam. Też miałam starszego o kilka lat chłopaka i wiele się napracowałam by dociągnąć do niego.

[voladera]

mądry chłopak

[zagubiona89r]

Napisane przez Shra

Witam.
Mam 17 lat, 18 skończę w lipcu.
Strasznie podoba mi się chłopak, ma 24 lata.
Niestety powiedział mu, że przeszkadza mu to że nie jestem pełnoletnia.
Więc za bardzo nawet nie chce ze mną pisać.
Często mijamy się, mieszkamy niedaleko siebie.
Co może być tego powodem?
Sex, wejścia do klubów od 18 lat czy alkohol?
A może jest tak dlatego że uważa mnie za dziecko albo brzydką?
Potraficie może wpaść na to o czym on może myśleć?..

Myślę, że facet dał Ci delikatnie do zrozumienia, że jesteś dla niego za młoda i nie jest zainteresowany. Skoro nie jest zainteresowany to siłą go nie zmusisz więc po co rozkminiać te powody? Jak dla mnie nie pasuje mu aż taka różnica wieku i tyle. I w sumie go rozumiem.

A powody?

Od tych błahych czyli wejścia do klubów (do niektórych studenckich od 21 lat wpuszczają), czy fakt, że może jesteś dziewicą i musiałby długo zwlekać z seksem, przez takie jak dla mnie całkiem poważne jak różnica wieku, a co za tym idzie podejścia do świata, poglądów, towarzystwa, zachowania itd.

Jak facet nie jest zainteresowany to nie jest zainteresowany. Dobrze to sobie wpoić za młodu raz i zapamiętać, bo uganiając się za takim facetem narobisz sobie tylko wstydu i obciachu.

[iloneczka1]

Myślę, ze on Cię po prostu szanuje. Czeka, aż dorośniesz, może, fakt, ma na myśli sex. Ze za wcześnie dla Ciebie. Wg mnie to jest pozytywne zachowanie.

Może woli kogoś w swoim wieku spotkać.

[201610310857]

Moim zdaniem to przyzwoity gość.

[zagubiona89r]

Napisane przez iloneczka1

Myślę, ze on Cię po prostu szanuje. Czeka, aż dorośniesz, może, fakt, ma na myśli sex. Ze za wcześnie dla Ciebie. Wg mnie to jest pozytywne zachowanie.

Może woli kogoś w swoim wieku spotkać.

No proszę Cię... szanuje ją czeka aż dorośnie a potem ich wielka i skrywana miłość wybuchnie ze zdwojoną siłą kiedy straszne bariery wiekowe się ujednolicą i będą się mogli cieszyć sobą?

Po prostu gość bardzo kulturalnie i grzecznie dał jej do zrozumienia, że nie jest zainteresowany bo jest dla niego za młoda.

Równie dobrze mógł powiedzieć: sorry mała, małolaty mnie nie interesują.

Tylko, że niektórzy mają jeszcze kulturę osobistą więc chwała mu za to, że zachował się na poziomie, ale bez dorabiania do tego ideologii i nadinterpretowania.

[intense2103]

Jestem tego samego zdania jak dziewczyny. Facet jest dużo od Ciebie starszy, pewnie chciałby być z kimś w swoim wieku. Rozejrzyj się, wkoło jest pełno facetów, którzy są wartościowi mimo, że są młodsi. Na pewno sobie kogoś znajdziesz .

[iloneczka1]

Zagubiona, nie chodzi mi o wybuch miłosci, tylko nie kazdy chlopak chce zadawać się z nieletnią.

[GothicLolita22]

6 lat to nie jest oszałamiająca różnica wieku między chłopakiem a dziewczyną. Ja myślę, że gdyby mu naprawdę zależało, to te pół roku czekania aż będziesz pełnoletnia nie stanowiłoby żadnej przeszkody. Nie wiem o co mu może chodzić, ale wydaje mi się że to tylko taka wymówka.
Mojemu 23-letniemu wówczas kuzynowi spodobała się bardzo dziewczyna młodsza od niego o 7 lat, czekał przez dwa lata aż osiągnie pełnoletność i wtedy zostali parą, 3 lata później się pobrali, obecnie mają już córeczkę.

[Alice_in_Wonderland]

Hm a moim zdaniem jak się facetowi podoba jakaś dziewczyna to zrobi wszystko, żeby z nią być. I nie będzie mu przeszkadzać, że ona jest młodsza, wyższa, innej wiary itd itp. Nie jesteś w jego typie widocznie, ale jestem pewna, że znajdziesz faceta, który jeszcze się będzie zabijał o Ciebie Pozdrawiam.

[zagubiona89r]

Napisane przez GothicLolita22

6 lat to nie jest oszałamiająca różnica wieku między chłopakiem a dziewczyną. Ja myślę, że gdyby mu naprawdę zależało, to te pół roku czekania aż będziesz pełnoletnia nie stanowiłoby żadnej przeszkody. Nie wiem o co mu może chodzić, ale wydaje mi się że to tylko taka wymówka.
Mojemu 23-letniemu wówczas kuzynowi spodobała się bardzo dziewczyna młodsza od niego o 7 lat, czekał przez dwa lata aż osiągnie pełnoletność i wtedy zostali parą, 3 lata później się pobrali, obecnie mają już córeczkę.

Jak ludzie chcą być razem to są ze sobą od razu. Dostanie dowodu niczego nie zmienia. Już bardziej ukończenie 15 roku życia bo od tego czasu można uprawiać seks. Więc osobiście nie rozumiem tego czekania. I raczej nie o to w tym wątku chodzi.

[iizabelaa]

Po prostu nie jest Tobą zainteresowany.

Gdyby był to by się z Tobą umówił, bo nie widzę powodu dla którego miał by mu przeszkadzać Twój wiek.

[Bdebdusia]

Zagubiona89r zgadzam się z wszystkimi twoimi postami (w tym wątku oczywiście). Facet po prostu nie jest zainteresowany....


Na swoim przykładzie podam, że z moim Tż-em zaczęłam się spotykać jak miałam 17, a on 23 lata. Po czterech latach wzięliśmy ślub, a teraz mamy dwóch ślicznych synków i staż ponad 10lat razem I nadal jest nam dobrze razem. Po prostu wiedzieliśmy, że to jest właśnie to.

I nikt na nikogo nie musiał czekać...

Tak więc Shra ja bym go sobie na twoim miejscu darowała

[Shra]

Okej, dziękuję dziewczyny za wszystkie odpowiedzi.
Macie racje.
Pewnie mnie nie chce, żyje sobie swoim życiem i ja mu do niczego potrzebna nie jestem.
Muszę się "oduroczyć" i żyć dalej swoim życiem

[MaggieLDN]

Facet poprostu nie jest Tobą zainteresowany, może podoba mu się inny typ dziewczyn a że akurat jesteś niepełnoletnia to miał pretekst. Ja gdy miałam 15 lat to miałam chłopaka co miał 19 i wcale mu to nie przeszkadzało no fakt byłam psychicznie o wiele dojrzalsza od moich rówieśniczek, fizycznie także dobrze wyglądałam ale niestety nie wyszło bo musiałam wyjechać za granicę... Po dzień dzisiejszy o nim myślę i się zastanawiam co by było gdybym nie wyjechała.. Ale może i dobrze się stało bo gdyby mnie naprawdę kochał to by do mnie przyjechał. A apropo seksu to z tego względu że nie byłam już dziewicą to też nie miał z tym problemu. A tamten facet naprawdę nie jest Ciebie wart. Moja przyjaciółka gdy miała 16 to miała chłopaka co miał 26 i nigdy nie powiedział że mu przeszkadza że ma tyle lat ile ma. A tamten facet to pewnie jakiś dupek co mu zależy na opinii swoich znajomych i głupio by mu było być z Tobą być może. Radzę Ci poszukaj sobie kogoś komu nie będzie przeszkadzało ile masz lat, wzrostu, rozmiar biustu etc.

[rapifen]

Jak dla mnie zachowuje się jak najbardziej ok. Nie widzę w tym nic złego, to przejaw racjonalnego myślenia.
Bo potem pojawiają się tematy "mam naście lat mój chłopak 23 i nie możemy iść razem na imprezę" a wszyscy odpowiadają: "widziały gały co brały".
Różnica wieku jest mała ale mentalnie jest między wami przepaść. On niedługo kończy studia i pewnie myśli poważniej o życiu, jest już mężczyzną a ty dopiero kobietką.

[Olcia]

Tak jak dziewczyny pisaly... zwyczajnie nie ma ochoty na blizsza znajomosc. Jakby mial 19lat i Ci to powiedzial to tez bys o tym tak rozmyslala? Nie ma sensu, trzeba sie z tym pogodzic
Faktem jest, ze roznica wieku nie powinna byc tak wielkim problemem, ja mialam 15,5 jak poznalam mojego chlopaka, on 21, jestesmy razem 3lata, ale rownie dobrze on moze wolic starsze i ma do tego prawo

[CytrynowaPannica]

Jak dla mnie facet po prostu wie co robi.

Nawet nie różnica wieku, a różnica poglądów etc. jest bardzo duża. On 24 lata, zapewne inaczej niż ona podchodzi do przyszłości. Z pewnością ma skonkretyzowane plany, ułożony jakiś schemat w głowie. Związek z nastoletnią dziewczyną, dla takiego chłopaka jest przede wszystkim ogromnym sprawdzianem z odpowiedzialności.
Nie bawię się w tym momencie w ocenianie czyichś przekonań, ale uważam, że między myślami 24-letniego mężczyzny, a 17-latki jest ogromna przepaść.
I to są jak dla mnie, główne wyznaczniki tego, że gość zrezygnował.

Nie wymieniłam seksu, klubów, dlatego, że ujęłam je ogólnikowo - 'myśli 24-letniego mężczyzny'.

[s4bin4]

Autorko nie zalamuj sie! powiem Ci tak ja kiedys mialam podobna historie tzn jak bylam mlodsza duzo mlodsza bo mialam jakies 14 lat spotykalam sie z pewnym chlopakiem 5 lat starszym ode mnie i zerwalismy kontakt bo on powiedzial ze jestem dla niego za mloda..dlugo nie moglam zrozumiec o co mu chodzi z tym ze jestem dla niego za mloda...on poznal dziwczyne starsza ode mnie o niecaly rok i wtedy zrozumialam ze nie chodzilo o to ze ja jestem za mloda tylko on poprostu nie umial znalesc pretestu....ale wszystkim chwalili sie jaka to ona jest wpaniala i w ogole...ja w tym czasie pozanalam mojego obecnego TZ ( z tamtym chlopakiem chodzili do jednej klasy) z ktorym jestem do dzis a oni? ona nad wiek dojrzala zdradzila go ze swoim kolega z podstwowki i okazlo sie ze jest w ciazy wzieli slub dzis jest nieszczesliwa on tez....takze jak chlopak Ci sugeruje ze wiek ma dla niego znaczenie- odpusc go sobie bo tak naprawde jesli on patrzy kryteriami wieku to sie nie dogadacie...powodzenia

[Auzzy]

Napisane przez Alice_in_Wonderland

Hm a moim zdaniem jak się facetowi podoba jakaś dziewczyna to zrobi wszystko, żeby z nią być. I nie będzie mu przeszkadzać, że ona jest młodsza, wyższa, innej wiary itd itp. Nie jesteś w jego typie widocznie, ale jestem pewna, że znajdziesz faceta, który jeszcze się będzie zabijał o Ciebie Pozdrawiam.

zgadzam sie z Alice

[Wyrak]

Napisane przez Shra

Witam.
Mam 17 lat, 18 skończę w lipcu.
Strasznie podoba mi się chłopak, ma 24 lata.
Niestety powiedział mu, że przeszkadza mu to że nie jestem pełnoletnia.
Więc za bardzo nawet nie chce ze mną pisać.
Często mijamy się, mieszkamy niedaleko siebie.
Co może być tego powodem?
Sex, wejścia do klubów od 18 lat czy alkohol?
A może jest tak dlatego że uważa mnie za dziecko albo brzydką?
Potraficie może wpaść na to o czym on może myśleć?..

Napisane przez zagubiona89r

Myślę, że facet dał Ci delikatnie do zrozumienia, że jesteś dla niego za młoda i nie jest zainteresowany. Skoro nie jest zainteresowany to siłą go nie zmusisz więc po co rozkminiać te powody? Jak dla mnie nie pasuje mu aż taka różnica wieku i tyle. I w sumie go rozumiem.

A powody?

Od tych błahych czyli wejścia do klubów (do niektórych studenckich od 21 lat wpuszczają), czy fakt, że może jesteś dziewicą i musiałby długo zwlekać z seksem, przez takie jak dla mnie całkiem poważne jak różnica wieku, a co za tym idzie podejścia do świata, poglądów, towarzystwa, zachowania itd.

Jak facet nie jest zainteresowany to nie jest zainteresowany. Dobrze to sobie wpoić za młodu raz i zapamiętać, bo uganiając się za takim facetem narobisz sobie tylko wstydu i obciachu.

Napisane przez zagubiona89r

No proszę Cię... szanuje ją czeka aż dorośnie a potem ich wielka i skrywana miłość wybuchnie ze zdwojoną siłą kiedy straszne bariery wiekowe się ujednolicą i będą się mogli cieszyć sobą?

Po prostu gość bardzo kulturalnie i grzecznie dał jej do zrozumienia, że nie jest zainteresowany bo jest dla niego za młoda.

Równie dobrze mógł powiedzieć: sorry mała, małolaty mnie nie interesują.

Tylko, że niektórzy mają jeszcze kulturę osobistą więc chwała mu za to, że zachował się na poziomie, ale bez dorabiania do tego ideologii i nadinterpretowania.

Ciach bajera - nie jest zainteresowany, tak jak piszesz, powodow moze troche byc. Nie ma co dorabiac ideologii, jakie konkretnie to byly powody.

[wsiowy_gupek]

6 lat różnicy to zazwyczaj za dużo w młodym wieku.
On ma 24 lata zapewne prace i 'dorosłe życie'
A Ty jeszcze jesteś dzieckiem na utrzymaniu rodziców zapewne

Różni was wiele, jak widać dla niego zbyt wiele, znajdz sobie faceta w swoim wieku, albo nie wiele starszego.

[Martika_]

Wiesz, ja myślę, że to dobrze, że na razie stwierdził, że nie jest zainteresowany. Jasne, że zdarzają się pary ze sporą różnicą wieku i jakoś sobie radzą, ale wydaje mi się, że przynjmniej na początku, związek wiąże się z poświęceniem. I oczywiście , dwudziestoparolatek, dwudziestoparolatkowi nie równy.... Niekótrzy mają dorosłe życie i problemy, a niektórzy ciągle są jakby w liceum... Sama po sobie widzę- mam 21 lat, a moje niektóre znajome nie potrafią zrozumieć, że np. nie pójdę z nimi na imprezę w piątek , bo w sobotę muszę wstać o 7 do pracy.
Może ten chłopak po prostu zrobił bilans, i stwierdził że to chyba nie ma sensu. O trzeba to szanować. I |zgadzam się z wypowiedzią powyżej- nie "lataj" za nim, bo narobisz sobie tylko wstydu...

[guska]

Mam identyczną sytuacje.. Wiek jego i mój taki sam jak u autorki.. tylko.. że mi powiedział, że jemu to nie przeszkadza. Hm.. przeczytałam wasze wypowiedzi, nasunęło mi sie automatycznie pytanie.. To znaczy, że w mojej sytuacji on nie jest w porządku?

[rapifen]

Jest w porządku. Bo mu to nie przeszkadza. Facetowi autorki to przeszkadza i uczciwie postawił sprawę jasno.

[guska]

Aha.. w tym sensie Po prostu znów zaczęły nachodzić mnie jakieś wątpliwości ;p

[BJean]

Bardzo mądry chłopak, w sumie czego się można spodziewać? Żaden chłopak nie chce małolaty
Chyba że taki co lubi "chodzidź"

[mon88]

mój znajomy (26 lat) umawiał się ostatnio (już się nie umawia) z 18letnią dziewczyną... i powiedział mi, że obsesyjnie myślał, że przecież ona ma jutro sprawdzian z geografii, więc co on z nią robi...
Najwraźniej są faceci dla których wiek ma znaczenie, a są tacy dla których nie ma znaczenia...

[Wyrak]

Napisane przez guska

Mam identyczną sytuacje.. Wiek jego i mój taki sam jak u autorki.. tylko.. że mi powiedział, że jemu to nie przeszkadza. Hm.. przeczytałam wasze wypowiedzi, nasunęło mi sie automatycznie pytanie.. To znaczy, że w mojej sytuacji on nie jest w porządku?

Napisane przez rapifen

Jest w porządku. Bo mu to nie przeszkadza. Facetowi autorki to przeszkadza i uczciwie postawił sprawę jasno.

Napisane przez guska

Aha.. w tym sensie Po prostu znów zaczęły nachodzić mnie jakieś wątpliwości ;p

Nie bierz tych rozkminek do glowy, bo nie ma po co